Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[201711281320]

Lena bez oryginalnych pampersów i adasków można żyć, a z jego rodzicami to zdecydowanie nie. Jeżeli uważasz, że stać Was i dalibyście radę na swoim to ja bym się na Twoim miejscu upierała.

Czyli Franuś też ma gorszy czas ze spaniem? Kurcze, co to się dzieje? Czemu jest coraz gorzej?

[soffinka]

Napisane przez Lena_Marlena

Ps Franek od 20 śpi na brzuchu
A ja wypilam tego desperadosa i lekko wstawiona (tz nie zauwazyl ) lecę spać:P dobranoc: *

Soffinka jak zrobiłaś akwarium?:O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jutro wstawie fotke

[201711281320]

Napisane przez soffinka

Maa chciałabym go oduczyć, ale serca nie mam i pewnie wtedy tez by mi na cycusiu tylko wisiał- uzywamy go tylko do spania i czasem na spacerze jak zasnac nie moze

A dlaczego przeszkadza Ci u niego ten smoczek? Mówię Ci, że lepsze to niż mieć małą pijawkę całymi nocami przy cycku.
Ja starszakom też dawałam tylko do spania. Wiedzieli, że jak dostają smoka to idą spać.
Z odstawieniem też bez problemu poszło ale byli starsi. Iga miała ponad 2 lata, Igor trochę wcześniej. Iga sobie sama odcięła go nożyczkami po czym strasznie płakała i prosiła wszystkich "naplaw". Na początku trochę miała problemy przy zasypianiu ale sybko przeszło. Igor po prostu pewnego wieczora nie poprosił o smoka i zasnął bez niego.

Maria dzięki, też mam nadzieję, że to minie tak jak u tej Twojej koleżanki.
Kurczę nie zazdroszczę wizji restrykcyjnej diety. Ja bym pewnie zostawiła dziecko na tym Nutramigenie jakby alergia przeszła.
A tekst męża, że jednak je kochasz dobry Miał wątpliwości czy co?

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Kutwa, dziecko śpi to zaś tz tak chrapie że mnie coś trafia Jak żyć?!?

[MariaFrancesca]

Śliweczka u koleżanki się zmieniło jak dziecko zaczęło bardziej odkrywać świat. Niestety dziś się znów pogorszyło u Dorci, nie kąpaliśmy ich wczoraj, bo pojechałam na zakupy, one się okazały bardzo zmęczone, więc mąż je usypiał, to jedyna różnica. Kąpiemy w różnych rzeczach, najbardziej pomaga duża dawka krochmalu. W alergii wiem, że najważniejsze jest znalezienie przyczyny, dlatego myślę o powrocie na moje mleko. Jak nie ma się znalezionej przyczyny albo ona nie istnieje (któraś z Was mówiła, że to możliwe) to AZS to jest horror. Jak znasz przyczynę i ją wyeliminujesz to można normalnie żyć bez używania tony maści i kremów, pamiętając jedynie o profilaktyce. Ta lekarka też o tym mówiła i dlatego nie dała mi nic ze sterydów czy immunosupresantów, choć trochę żałuję, bo bym opanowała wstępnie temat.
Dorcia z dnia na dzień coraz bardziej sprawnie dupką zarzuca i wędruje już na duże odległości.


Lena wiem, ze może ciężko uwierzyć, ale ja naprawdę nie usiadłam do jedzenia sałatki śledziowej z Dorcią po to, żeby ona jadła, jak wyłowiła śledzia byłam pewna, że posmakuje i wyrzuci. Co do zasady nie zamierzam dawać rzeczy solonych i słodzonych. I żeby później nie było, że na jakimś wątku przeczytam "słyszałam, że jakaś laska dawała siedmiomiesięcznemu dziecku sałatkę śledziową, co za patologia"

[zebrah]

Napisane przez Madzia9999

Fotorelacja poniżej buraczka bardzo ładnie brała da rączki i memlała na mniejsze kawałki. Myślę, że coś do brzuszka trafiło.

Ale słodziak!

Napisane przez Honcia

Syn znajomego w maju dostał łącznie prawie 7tysięcy i jeszcze jakieś prezenty.

Szok! Też nie jestem za dawaniem drogich prezentów dzieciom na komunię. Im bardziej coś wypaśnego dostaną, tym bardziej jakoś gubi się cały sens tej uroczystości, bo się dziecko jara prezentami zamiast tym co ważne. Nie mówiąc o tym, że ludzie potem jakieś animozje w rodzinie mają, "kto ile dał i czemu tyle".

Napisane przez soffinka

U nas ok- leciuchny katar a jutro szczepienie i zawsze po nocnym spaniu mu rzęrzy tak w środku
Wstawiam fotki ukazujace Ignacja w akcji ;p

Soffinka, i tak lekarz przebada zanim zaszczepi, tylko powiedz o katarze. Po prostu wow jak pięknie Ignacjo stoi! Leoś jeszcze do tego nie doszedł- na razie podnosi się do klęku- chyba jeszcze za słabe nóżki.

Miszka

Leoś ma stan podgorączkowy od wczoraj- tak w okolicach 37, 7- 38.
Ma katar od paru dni, ale ani nie kaszle ani innych objawów brak.
Robię mu inhalacje z zestawu Berodual+Pulmicort i daję Nurofen zeby dzialal przeciwzapalnie, ale chyba i tak coś tam się kotłowasi w środku

Dziewczyny głupio mówić, ale "cieszę się" że nie tylko ja mam problem z usypianiem młodego. Wczoraj 4 godziny i nie mógł zasnąć. I już nie wiem czy to przez chorobę, zęby, czy skok znowu jakiś. Dzisiaj jestem wymęczona i mam ochotę sobie pokląć w duchu. Ktoś dołączy?

[soffinka]

Napisane przez sliweczka85

A dlaczego przeszkadza Ci u niego ten smoczek? Mówię Ci, że lepsze to niż mieć małą pijawkę całymi nocami przy cycku.
Ja starszakom też dawałam tylko do spania. Wiedzieli, że jak dostają smoka to idą spać.
Z odstawieniem też bez problemu poszło ale byli starsi. Iga miała ponad 2 lata, Igor trochę wcześniej. Iga sobie sama odcięła go nożyczkami po czym strasznie płakała i prosiła wszystkich "naplaw". Na początku trochę miała problemy przy zasypianiu ale sybko przeszło. Igor po prostu pewnego wieczora nie poprosił o smoka i zasnął bez niego.

Maria dzięki, też mam nadzieję, że to minie tak jak u tej Twojej koleżanki.
Kurczę nie zazdroszczę wizji restrykcyjnej diety. Ja bym pewnie zostawiła dziecko na tym Nutramigenie jakby alergia przeszła.
A tekst męża, że jednak je kochasz dobry Miał wątpliwości czy co?

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Kutwa, dziecko śpi to zaś tz tak chrapie że mnie coś trafia Jak żyć?!?

Głównie ze wzgledow logopedycznych

Moi rodzice świetnie oduczyli mnie smoczka
Byłam bardzo "wrażliwym" dzieckiem jak tylko się ubrudziłam zaraz płakałam i musieli mnie ubrac w czyste ;p wiec jak przyszla pora na odstawienie zamoczyli koncowke w sraczkowatej farbie i polozyli na widoku, za kazdym razem gdy po niego szlam i widzialam ze jest "brydny"" wolalam BE! i tak juz wiecej do buzi go nie wzielam
hahahahha

[201711281320]

Maria nie wiedziałam że AZS ma przyczynę. Jak to możliwe jak dziecko je tylko i wyłącznie mleko antyalergiczne i zmiany nadal występują (przypadek w mojej rodzinie)?

brawa dla Dorci za szybkie postępy

zebrah 4 h usypiałaś? Ja 2 i wyprowadziło mnie to z równowagi bardzo!
I wiesz co, ja czasem przeklinam nie tylko w duchu

Co to znowu temu Leośkowi? Oby przeszła ta temperatura

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez soffinka

Głównie ze wzgledow logopedycznych

Moi rodzice świetnie oduczyli mnie smoczka
Byłam bardzo "wrażliwym" dzieckiem jak tylko się ubrudziłam zaraz płakałam i musieli mnie ubrac w czyste ;p wiec jak przyszla pora na odstawienie zamoczyli koncowke w sraczkowatej farbie i polozyli na widoku, za kazdym razem gdy po niego szlam i widzialam ze jest "brydny"" wolalam BE! i tak juz wiecej do buzi go nie wzielam
hahahahha

hahahaha, świetny sposób. Brawa dla rodziców za pomysłowość

Jeżeli chodzi o problemy logopedyczne po stosowaniu smoczka to ja raczej w to nie wierzę. Może ma to wpływ faktycznie gdy dziecko ma smoczek bez ograniczeń (ostatnio w sklepie widziałam na oko 3 latka w wózku, który rozmawiał z mamą ze smokiem w buzi).

Moje starszaki nigdy nie mieli problemów z wymową i nie potrzebowali pomocy logopedy ( co w dzisiejszych czasach jest dosyć powszechne). Mówią wyraźnie.
Za to córka koleżanki- bezsmoczkowa- ma 9 lat i cały czas chodzi do logopedy, bo nie wypowiada niektórych liter np. zamiast kotek mówi totek.

____

Jemy z Ignasiem wafle ryżowe Zdaje się że ich konsystencja mu nie przeszkadza

[Asiek121]

Moja chrześnica, skonczone 4 lata, zesmoczkiem :O już nie mam słów do nich

[MariaFrancesca]

Napisane przez sliweczka85

Maria nie wiedziałam że AZS ma przyczynę. Jak to możliwe jak dziecko je tylko i wyłącznie mleko antyalergiczne i zmiany nadal występują (przypadek w mojej rodzinie)?

brawa dla Dorci za szybkie postępy

zebrah 4 h usypiałaś? Ja 2 i wyprowadziło mnie to z równowagi bardzo!
I wiesz co, ja czasem przeklinam nie tylko w duchu

Co to znowu temu Leośkowi? Oby przeszła ta temperatura

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------



hahahaha, świetny sposób. Brawa dla rodziców za pomysłowość

Jeżeli chodzi o problemy logopedyczne po stosowaniu smoczka to ja raczej w to nie wierzę. Może ma to wpływ faktycznie gdy dziecko ma smoczek bez ograniczeń (ostatnio w sklepie widziałam na oko 3 latka w wózku, który rozmawiał z mamą ze smokiem w buzi).

Moje starszaki nigdy nie mieli problemów z wymową i nie potrzebowali pomocy logopedy ( co w dzisiejszych czasach jest dosyć powszechne). Mówią wyraźnie.
Za to córka koleżanki- bezsmoczkowa- ma 9 lat i cały czas chodzi do logopedy, bo nie wypowiada niektórych liter np. zamiast kotek mówi totek.

____

Jemy z Ignasiem wafle ryżowe Zdaje się że ich konsystencja mu nie przeszkadza

Któraś z Was pisała, że azs może być bez przyczyny. Jednak po sobie widzę, że przyczyn może byc sporo. Np. kurz nie wychodzi mi w testach, ale ewidentnie po kontakcie z nim mam gorszą skórę. Kedys mieszkałam w mieszkaniu studenckim w pokoju z koleżanką, dywan i kiepski odkurzacz, ręce w strasznym stanie. Tej samej zimy przeprowadzilam się do innego pokoju w tym mieszkaniu, tylko parkiet, bez firan, podłogę przecieralam tylko wodą, efekr ręce super. Dlateghp teraz mam hipoalergiczne mieszkanie, żadnych dywanów, firan, zasłon, durnostojek, regały z szybami. Kiedyś wysypało mnie po proszku, pomimo odstawienia ubrań w nich pranych, wysypka i swędzenie trwało 1,5 miesiaca. Może być też tak, że dziecko jest takim alergikiem, ze nawet Nutramigen to dla nigo za dużo.

[soffinka]

Napisane przez Asiek121

Moja chrześnica, skonczone 4 lata, zesmoczkiem :O już nie mam słów do nich

Matko bosko

[Honcia]

Dzień dobry

Maria oby to odstawienie piersi pomogło Bożydarkowi szkoda cycusia ale komfort dziecka ważniejszy

Śliweczko współczuję tego usypiania Marcelka jest bezsmoczkowa i też lubi sobie powisieć ale nie do tego stopnia. No i jak nie chce zasnąć wieczorem to kładę ją na nasze łóżko a ona bez płaczu się bawi aż zaśnie.

Zebrah oby Leosiowi mamina kuracja pomogła

Co do tego chlopca z 7tysiami z komunii to część rodzice wplacili na jakąś lokatę a część dołożyli do rodzinnych wakacji Młody był super dumny, że sponsoruje wszystkim lot w tunelu aerodynamicznym

Mojemu bratu rodzice powiedzieli, ze jego smoczek porwał kogut

Kupiłam M w Biedro piłkę o taką:
1484038913801.jpg
I jest szaaaał nie dość, ze ma oczy i czułki to jeszcze w środku są te małe szeleszczące kuleczki

[Madzia9999]

Napisane przez sliweczka85

Lena bez oryginalnych pampersów i adasków można żyć, a z jego rodzicami to zdecydowanie nie. Jeżeli uważasz, że stać Was i dalibyście radę na swoim to ja bym się na Twoim miejscu upierała.

Czyli Franuś też ma gorszy czas ze spaniem? Kurcze, co to się dzieje? Czemu jest coraz gorzej?

Proste, że bez tego da się żyć. Są odpowiednio dobre zamienniki a jak bardzo jest "metkowy" to niech dziadki dorzuca będą z wnukiem na odległość to tak pomogą

Maria znajdę Ci link o sloiczkach na grupie fb i wrzucę.

Hania jest mocno smoczkowa, w dzień dostaję jak mocno marudzi. Do spania i w aucie też. Zasnie bez smoczka ale palca ssie :/ nie wiem co gorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Moje dziecko do tej pory też miało smoczka tylko do spania, ale już w zeszłym tygodniu dawałam jej też w ciągu dnia, bo tak jęczała, że nic innego nie działało Od wczoraj to samo - chyba odreagowuje pobyt u dziadków, gdzie masa ludzi się nią interesowała, a od wczoraj znowu tylko mama (i tata wieczorami)

[Madzia9999]

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

Maria oby to odstawienie piersi pomogło Bożydarkowi szkoda cycusia ale komfort dziecka ważniejszy

Śliweczko współczuję tego usypiania Marcelka jest bezsmoczkowa i też lubi sobie powisieć ale nie do tego stopnia. No i jak nie chce zasnąć wieczorem to kładę ją na nasze łóżko a ona bez płaczu się bawi aż zaśnie.

Zebrah oby Leosiowi mamina kuracja pomogła

Co do tego chlopca z 7tysiami z komunii to część rodzice wplacili na jakąś lokatę a część dołożyli do rodzinnych wakacji Młody był super dumny, że sponsoruje wszystkim lot w tunelu aerodynamicznym

Mojemu bratu rodzice powiedzieli, ze jego smoczek porwał kogut

Kupiłam M w Biedro piłkę o taką:
Załącznik 6840366
I jest szaaaał nie dość, ze ma oczy i czułki to jeszcze w środku są te małe szeleszczące kuleczki

Super ta piłka oglądałam je wczoraj i chyba wrócę po nią

Napisane przez australia87

Moje dziecko do tej pory też miało smoczka tylko do spania, ale już w zeszłym tygodniu dawałam jej też w ciągu dnia, bo tak jęczała, że nic innego nie działało Od wczoraj to samo - chyba odreagowuje pobyt u dziadków, gdzie masa ludzi się nią interesowała, a od wczoraj znowu tylko mama (i tata wieczorami)

Pewnie tak. Plus noszenie i wiecej zabawy u dziadków. U Nas kilka dni po dłuższym wyjeździe też jest marudzenie i dziecko inne.


https://zielonyzagonek.pl/sloczek-fa...iony-rodzicow/
Tutaj link Maria

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Madzia, fajny ten artykuł. Ale nie omieszkałam przeczytać też komentarzy pod nim, no i niektóre to oczywiście masakra
W ogóle rzucić hasło "rozszerzanie diety" na mamowym forum, to się taka gównoburza robi, że masakra. Ziemniaczka z masełkiem w 3. miesiącu, kotlecika w 5., no i po co czekać do 6. miesiąca skoro nic dziecku nie jest? A na słoiczku napisane, że od 4.miesiąca, no to przecież trzeba od 4ego... Echhh Niby taki teraz łatwy jest dostęp do wiedzy (mało to książek czy chociażby informacji w internecie?), a momentami taka ciemnota w ludziach jest, że masakra.

[PikPik09]

Sliweczka moj tz tez chrapie.ze on nie ma siniakow od tego kulania go na bok przeze mnie.zla jestem ze szok o to a co on ma zrobic...



Na lyzwach dupke zbil 3 razy ale ogolnie dobrze mu szlo.fajnie bylo.odstresowalismy sie troche to znaczy do nastepnego razu...



Beni dzis wstawal co godzine.jestem rozmemlana cala. Chyba taki etap bo widze po postach ze duzo dzieci tak ma.



Ja to jestem swir ba czytanie romansow historycznych i wczoraj odkopalam film na podstawie jednej z ksiazek.raju z 1987 roku ale super znowu maslane oczki mam do hrabiego he he a wy jak sie relaksujecie ( da sie)??



A to moj Rafal z balu przebierancow:

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Witamy się w drogi do Wisły 😁 dzięki temu dalam radę was nadrobić, obie dziewczyny unieruchomione w fotelikach to jest łatwiej. Na,szczesciet Hania śpi, bo Zosia non stop nadaje "a gdzie jest moja wycieczka, a gdzie jest, a co to jest za wycieczka, a gdzie jest moja wycieczka.. "

Hania tez ma smoka tylko do spaniar, w dzień jeczy ostatnio prze okrutnie, ale smoczkiem pluje.

Wracamy w piątek, zanim zaczną się tam skoki.

Niedawno marzylam o 3h nieprzerwanego snu w nocy, potem stwierdziłam, ze w sumie 2h tez bedzie ok,teraz marze o 1,5h!
Zosia mi tak kiepsko nie spala w nocy

[Madzia9999]

Napisane przez australia87

Madzia, fajny ten artykuł. Ale nie omieszkałam przeczytać też komentarzy pod nim, no i niektóre to oczywiście masakra
W ogóle rzucić hasło "rozszerzanie diety" na mamowym forum, to się taka gównoburza robi, że masakra. Ziemniaczka z masełkiem w 3. miesiącu, kotlecika w 5., no i po co czekać do 6. miesiąca skoro nic dziecku nie jest? A na słoiczku napisane, że od 4.miesiąca, no to przecież trzeba od 4ego... Echhh Niby taki teraz łatwy jest dostęp do wiedzy (mało to książek czy chociażby informacji w internecie?), a momentami taka ciemnota w ludziach jest, że masakra.

Oj to rozszerzanie diety to czasem kontrowersyjny temat. Ile ja się od kuzynki w święta nasluchalam, ze długo czekam i dziecko niejadkiem będzie[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;69488126]Witamy się w drogi do Wisły 😁 dzięki temu dalam radę was nadrobić, obie dziewczyny unieruchomione w fotelikach to jest łatwiej. Na,szczesciet Hania śpi, bo Zosia non stop nadaje "a gdzie jest moja wycieczka, a gdzie jest, a co to jest za wycieczka, a gdzie jest moja wycieczka.. "

Hania tez ma smoka tylko do spaniar, w dzień jeczy ostatnio prze okrutnie, ale smoczkiem pluje.

Wracamy w piątek, zanim zaczną się tam skoki.

Niedawno marzylam o 3h nieprzerwanego snu w nocy, potem stwierdziłam, ze w sumie 2h tez bedzie ok,teraz marze o 1,5h!
Zosia mi tak kiepsko nie spala w nocy[/QUOTE]
Udanej wycieczki )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zebrah]

Napisane przez sliweczka85

zebrah 4 h usypiałaś? Ja 2 i wyprowadziło mnie to z równowagi bardzo!
I wiesz co, ja czasem przeklinam nie tylko w duchu

Co to znowu temu Leośkowi? Oby przeszła ta temperatura [COLOR="Silver"]:

Jak mu nie przejdzie, to jutro go wezmę do lekarki. confused:
Niestety, ale te choroby Leosia to zdaje się jest żłobek Rafałka

U nas smoczek tylko do spania i to jak ma ochotę. I też myślę, że smoczek szkodzi na rozwój mowy tylko jak dziecko ma go non-stop w buzi, no i ogólnie góra do 2 roku życia. Także nie fiksujmy znowu

Asiek- szok!

Australia- ja mam wrażenie się ludzie wyżywają na forach w tym, czego nie mogą powiedzieć komuś na żywo (np. takim mamusiom i tatusiom jak Asiek pisała). Ja mam kilka koleżanek, które po prostu takie rzeczy wyrabiają, że ręce opadają. Ale nie powiem nic, bo bym nie miała już koleżanek, a one i tak zachowania nie zmienią. Jedna ciągle narzeka, że dziecko je TYLKO bułkę, kiełbasę, kakao Nesquika i orzeszki. Gostek wpieprzył przy mnie całe opakowanie orzeszków Feliksa w puszce o godzinie 20.30. Jakoś kolacji nie chciał ;-)

Pikpik- warto mieć lekarza w domu, jak to mówią

Dzanet- ale słodziak z Zosi Fajnie czasem usłyszeć jak się dzieci jarają czymś

[majkela12]

Hej hej

Witam się po najbardziej intensywnym weekendzie odkąd pamiętam:brzyda l:
Dziękuję w imieniu synka za życzenia wszystkie imprezy się udały, było na prawdę super


miszkaaa ale zdolna bestia z Ciebie pełen podziw i szacun, że przy dwójce maluchów dałaś radę wyczarować takie cudo
Co do komunii i prezentów, to tak jak z chrzcinami, każdy daje ile może. Na chrzcie koperty wahały się od 500 do 1000zł. Jeśli dałabym kasę, to na pewno kupiłabym do tego jakiś łańcuszek/kolczyki/biblię z dedykacją na pamiątkę, bo po kasie śladu nie będzie. Dobrym pomysłem będzie dogadanie się z chrzestnymi i kupienie coś ekstra. Myślę, że rodzina zrozumie jeśli dacie mniej, bo nie Wasza wina, że dwie uroczystości Wam się nałożyły

justynan01 oby zmiana mleka pomogła, ale nie ma się też co nakręcać pamiętaj dr google to zło

Madzia9999 o jejku jaka Hanula jest słodka, na prawdę, a ta czupryna wygląda na to że buraczek trafił do buźki, a znalazł się w pieluszce?

Honcia o ja też mam hrabiego, tylko że on na śnieg nie pójdzie i wali teraz w kuwetę, bo śnieżek dla panicza jest za zimny

soffinka dla Ignasia, jakbym na swojego szpenia patrzyła. Mamusie niemobilnych dzieci cieszcie się i odpoczywajcie z ostatnich chwil spokoju

CarycaKatharina super, że ślub się udał mimo rekordowych temperatur

agusiia69 nie do uwierzenia i do pozazdroszczenia, że Kinia tak ładnie śpi. Co ja bym dała za taką noc

sliweczka85 dobrze, że już ze zdrówkiem u Was lepiej. Żywym smoczkiem i ja jestem Dalej tryliard pobudek i dwa razy w nocy bujanie na leżaczku
Co do usypiania, jeżeli do ok. 30min nie uda mu się usnąć, zabieram go do salonu, pobryka pół godziny/godzinkę i kolejne podejście. Przestałam usypiać aż do skutku. Tak robiłam ze starszakami, wisiałam w pokoju 2-3h, aż ja sflustrowana a dziecko zapłakane padło. Wyluzowałam teraz, przecież my też nie zawsze mamy ochotę o tej samej porze chodzić spać, czasami za krótka była przerwa pomiędzy ostatnią pobudką a nocnym spaniem, czasami za dużo wrażeń w ciągu dnia robi swoje. Wiem wyprowadza też z równowagi fakt, że po całym dniu chciałby człowiek mieć chociaż godzinkę/dwie dla siebie, a nie siedzieć jeszcze z dzieciakami bóg wie ile wieczorem.

Problem z niejedzeniem u nas aktualnie na tapecie. Zaczynaliśmy od blw, to nawet do buzi nie chciał, ewentualnie dotykał. Sukcesem jest brokuł i chrupek kukurydziany i od niedawna banan. Wkurzyłam się, bo albo zaczniemy jeść mięsko, albo będzie trzeba suplementować żelazo. No to kupiłam słoiczki w ilości hurtowej, no bo promocja była i co.... i wielkie g..... Dopiero jak go rozśmieszę, to buzię otworzy, ale przecież nie włożę mu łyżeczki bo się zachłyśnie. Widzi łyżeczkę to szczękościsku dostaje. Skapitulowałam. Wczoraj jadłam makaron z szpinakiem, z pomidorami i fetą i co moje dziecko zaczęło brać do buzi. Może trochę przesadziłam, bo makaron był pełnoziarnisty (męczył go chyba brzuszek w nocy), no ale w końcu był zainteresowany jedzeniem.

MariaFrancesca ło matko śledź w śmietanie, odważna jesteś. Dorcia szaleje z rozszerzaniem to nasz makaron to pikuś
Co do lekarza, szkoda gadać, niestety o dobrego lekarza trudno...

zebrah zdrówka dla Was, widzę stały zestaw antykaszlowy. My przeszliśmy z pulmicortu na nowszy nebbud za makowiec

haneczkab92 mi na dobry początek dnia potrzebna jest duża kawa z dużą ilością spienionego mleczka

Lena_Marlena ciśnij kobieto na przeprowadzkę, bo się wykończysz.

Temat somczka, u mnie cała trójka bez smoczkowa. Syn chodzi do logopedy, bo kiedy mówi szybko trochę sepleni jak to pirwszoklasista

dzanet2108 udanej wycieczki

PikPik09 oby Rafkowi tak zostało, zawód lekarza świetna sprawa

W ramach spaceru mieliśmy po starszaka pójść do szkoły, ale Fanio cały czas śpi,. Teraz muszę go budzić bo zaraz to i samochodem nie zdążymy a tak w ogóle święto w wiosce, córa po miesiącu nieobecności poszła do przedszkola

[Honcia]

Napisane przez PikPik09

Sliweczka moj tz tez chrapie.ze on nie ma siniakow od tego kulania go na bok przeze mnie.zla jestem ze szok o to a co on ma zrobic...



Na lyzwach dupke zbil 3 razy ale ogolnie dobrze mu szlo.fajnie bylo.odstresowalismy sie troche to znaczy do nastepnego razu...



Beni dzis wstawal co godzine.jestem rozmemlana cala. Chyba taki etap bo widze po postach ze duzo dzieci tak ma.



Ja to jestem swir ba czytanie romansow historycznych i wczoraj odkopalam film na podstawie jednej z ksiazek.raju z 1987 roku ale super znowu maslane oczki mam do hrabiego he he a wy jak sie relaksujecie ( da sie)??



A to moj Rafal z balu przebierancow:

Przystojniak z Rafała będzie serca łamał
Fajnie, ze choć trochę się odstresowałaś
[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;69488126]Witamy się w drogi do Wisły 😁 dzięki temu dalam radę was nadrobić, obie dziewczyny unieruchomione w fotelikach to jest łatwiej. Na,szczesciet Hania śpi, bo Zosia non stop nadaje "a gdzie jest moja wycieczka, a gdzie jest, a co to jest za wycieczka, a gdzie jest moja wycieczka.. "

Hania tez ma smoka tylko do spaniar, w dzień jeczy ostatnio prze okrutnie, ale smoczkiem pluje.

Wracamy w piątek, zanim zaczną się tam skoki.

Niedawno marzylam o 3h nieprzerwanego snu w nocy, potem stwierdziłam, ze w sumie 2h tez bedzie ok,teraz marze o 1,5h!
Zosia mi tak kiepsko nie spala w nocy[/QUOTE]
Udanego wypoczynku
Sorki za porównanie ale Zosia to trochę jak ten osiołek za Shreka

U nas dziś byla zupa z brokula i marchewki i wchodziła o niebo lepiej niż dynia. M chyba nie lubi mdłych rzeczy. Co dodać do dyni żeby ją jadła? Jakieś pomysły?

[201711281320]

MariaF, głupia ja, nie pomyślałam o alergiach nie pokarmowych

Asiek, 4latka ze smoczkiem? Szok!

Honcia, to ładnie Ci Marcelka zasypia. Był czas, że po kąpieli Ignaś też sam zasypiał i to we własnym łóżeczku... Obecnie zawsze zasypia przy karmieniu, gorzej potem z odessaniem. A w związku z tym, że karmię na leżąco ( na siedząco się wyrywa ) to zasypia w naszym łóżku i potem go już nie tykam nawet. Szkoda, że łóżeczko raczej nie wytrzymałoby mojego ciężaru, bo bym była skłonna tam wleźć...

PikPik fajny doktorek z Rafała

dzanet Zosia jak zwykle bezbłędna. Porównanie Honci też dobre
A wiesz że ja mam do Wisły blisko? Może Ci zepsuję rodzinny urlop i wyśledzę Cię- Wisła mała, Ty wysoka także ten


Tak sobie pomyślałam, że skoro dzieci smoczkowe ostatnio też częściej chcą ssać to może to taki etap po prostu? I przejdzie może

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Dałam Ignasiowi do zabawy buteleczkę po actimelu, gada do niej jak do mikrofonu i się cieszy chyba z tego, że ma dziwny głos

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

MariaF, głupia ja, nie pomyślałam o alergiach nie pokarmowych

Asiek, 4latka ze smoczkiem? Szok!

Honcia, to ładnie Ci Marcelka zasypia. Był czas, że po kąpieli Ignaś też sam zasypiał i to we własnym łóżeczku... Obecnie zawsze zasypia przy karmieniu, gorzej potem z odessaniem. A w związku z tym, że karmię na leżąco ( na siedząco się wyrywa ) to zasypia w naszym łóżku i potem go już nie tykam nawet. Szkoda, że łóżeczko raczej nie wytrzymałoby mojego ciężaru, bo bym była skłonna tam wleźć...

PikPik fajny doktorek z Rafała

dzanet Zosia jak zwykle bezbłędna. Porównanie Honci też dobre
A wiesz że ja mam do Wisły blisko? Może Ci zepsuję rodzinny urlop i wyśledzę Cię- Wisła mała, Ty wysoka także ten


Tak sobie pomyślałam, że skoro dzieci smoczkowe ostatnio też częściej chcą ssać to może to taki etap po prostu? I przejdzie może

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Dałam Ignasiowi do zabawy buteleczkę po actimelu, gada do niej jak do mikrofonu i się cieszy chyba z tego, że ma dziwny głos

Zeby nie bylo tak kolorowo dodam tylko, ze od 2 tygodni karmimy się w dzień na stojąco... A nawet na tancząco... Inaczej cyca do buzi nie weźmie jak tylko wisząc mi na rękach przy odpowiednio rytmicznym kołysaniu moich bioder dopiero jak się porządnie zassie mogę usiąść. Taka cycko- zumba
No i Marcelka nie placze u taty na rękach więc bez spiny mozemy usypiać ją na zmianę a w międzyczasie jemy kolację, bierzemy prysznic, oglądamy serial

[Paulinagm]

Napisane przez soffinka

Kurna znów trylion stron do nadrobienia pisze bo akurat mam komputer na kolanach a Ignas spi

U nas ok- leciuchny katar a jutro szczepienie i zawsze po nocnym spaniu mu rzęrzy tak w środku
Wstawiam fotki ukazujace Ignacja w akcji ;p

masz bardzo fajny ten mebel w przedpokoju - schowek i jednocześnie siedzonko super, możesz napisać skąd to masz, chciałabym cos takiego

Napisane przez miszkaaa

Czy już wszystkie dzieci posadzone siedzą stabilnie?
( No bo o te co same siadają to nawet nie pytam)

I czy trzymając je w pionie na rękach są stabilne i nie chwieją się na boki jakby wiał silny wiatr?

ja tak do końca nie wiem jak to jest. krzysio niby siada samodzielnie, ale raczej sie cały czas podpiera, czasem tylko widziałam jak puścil obie rączki, ale cały czas jest tak lekko do przodu pochylony. Nigdy nie siedział tak sztywno wyprostowany. A niesiony na rękach wygina się bo go wszystko strasznie interesuje, ciągle mi się wyrywa i chce czegoś dotknąć. Więc sama nie wiem, czy on jest stabilny czy nie...

jak ja lubię długie Krzysiowe drzemki to doskonały czas na wydawanie pieniędzy

jak przewijam Krzysia to bez grzechotek ani rusz Krzys zachowuje się jakby go plecy parzyły, hop na brzuszek i ucieka. Z grzechotkami troche daje radę a najlepiej jest wieczorem, po kąpieli to mi TŻ pomaga - ja ubieram Krzysia a TŻ robi pajacyki, klaszcze, wygłupia się to wtedy jest luksus, dziecko leży na plecach!

Lena - wolałabym na Twoim miejscu pampki z Lidla niż te oryginalne i wyprowadzke jednak dziwne Twój TŻ ma podejście - dla mnie większą wartość ma coś jak się sami tego dorabiamy i ewentualnie polujemy na promocje i radzimy sobie jakoś niż mieć podsuniete pod nos wszystko. My z mężem wychodzimy z założenia, ze na wszystko w życiu przyjdzie czas, że teraz lepiej sobie trochę czasem odmówić i dorobić sie tego dopiero za x lat niż mieć od razy wszystko. Nie da się mieć od razy wszystkiego.

Śliweczko - współczuję odkladania, szczególnie, że masz jeszcze 2 dzieci!!! Mi aż tak nie zależy, chociaż też często juz bym go chciała odłożyć, żeby pobyć z mężem a nawet chałupę ogarnąć. U nas jest tak, że często pierwsza faza usypiania jest na leżąco, potem siadam i biorę go na lewego cyca (z prawego nie umiem go odłozyć ) potem jak sie uda odessać to musi chwilke poleżeć na cycu i dopiero odkładam. W ciągu dnia zazwyczaj na moment otwiera oczka ale od razy zasypia. Na drzemkę około 15/16 jest nieodkładalny. A na noc ten etap leżenia na cycu musi być baaaardzo długi, zazwyczaj około godziny od Krzysiowego zaśnięcia udaje mi sie wyjść z pokoju. No ale mi to aż tak nie przeszkadza, nadrabiam wtedy fb

Maria F z tego co kojarzę przy AZS nie można sterydów, bo początkowo mają fajny efekt, ale po odstawieniu problem nasila sie jeszcze bardziej.


skoncze Was czytac pozniej, bo krzys sie obudzil i juz go trzymam

[Honcia]

Jesteśmy po drzemce pół godzinki w łóżeczku i godzina na mnie w końcu przestala jęczeć bo dzisiaj to już poziom super expert był...

[201711281320]

Napisane przez Honcia

Zeby nie bylo tak kolorowo dodam tylko, ze od 2 tygodni karmimy się w dzień na stojąco... A nawet na tancząco... Inaczej cyca do buzi nie weźmie jak tylko wisząc mi na rękach przy odpowiednio rytmicznym kołysaniu moich bioder dopiero jak się porządnie zassie mogę usiąść. Taka cycko- zumba
No i Marcelka nie placze u taty na rękach więc bez spiny mozemy usypiać ją na zmianę a w międzyczasie jemy kolację, bierzemy prysznic, oglądamy serial

No cóż, jak to mówią jak nie urok to sraczka


Paulina to też Krzyś bardzo cycolubny. Mnie wkurza to leżenie ale ja z natury niecierpliwa jestem

[australia87]

Napisane przez Honcia

Zeby nie bylo tak kolorowo dodam tylko, ze od 2 tygodni karmimy się w dzień na stojąco... A nawet na tancząco... Inaczej cyca do buzi nie weźmie jak tylko wisząc mi na rękach przy odpowiednio rytmicznym kołysaniu moich bioder dopiero jak się porządnie zassie mogę usiąść. Taka cycko- zumba
No i Marcelka nie placze u taty na rękach więc bez spiny mozemy usypiać ją na zmianę a w międzyczasie jemy kolację, bierzemy prysznic, oglądamy serial

Jak tak czytam o Waszych perypetiach, to w sumie się cieszę, że u nas już nie ma kp Zresztą jak sobie pomyślę co Marysia by mi z cyckami robiła tymi swoimi zębami, to aż mi słabo, tymbardziej jak widzę co ona wyprawia ze smoczkami

Tryb marudy od tygodnia to najwyraźniej "zasługa" zębów (przynajmniej mam taką nadzieję, że to minie...), bo wychodzą 3 naraz! Dwie dwójki dolne i dziś zbystrzyłam dwójkę górną

[PikPik09]

w końcu siadłam na kompa. z telefonu nie mogę cytować.
Dziś miałam wyjątkową kąpiel Beniego. Ja go do wanny, a on produkcje zaczyna... ratowaliśmy we dwoje z tztem i choc srednio wyszlo, to przynajmniej kupa śmiechu z tego była.
Rafał wniebowzięty, bo tata mu kupił lego minecraft, siedzą i tworzą, choć co jakiś czas jakieś "szamotanko" słyszę, ale jest ok ogólnie. Beniego uśpiłam teorytycznie( praktycznie piszę, a bujam wózek nogą).
Byłam u dermatologa, żeby coś na te moje włosy poradził. grzywka ma prześwity i podobnie cała góra rzadka. masakra. dostałam witaminki w tabletkach, specjalny robiony lek do nakładania zakraplaczem, drogi jak pierun szampon i osobno odżywkę. mam stosować przez miesiąc i podobno skuteczne. uwidzim.

życzę wszystkim przespanych noc!

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez australia87

Jak tak czytam o Waszych perypetiach, to w sumie się cieszę, że u nas już nie ma kp Zresztą jak sobie pomyślę co Marysia by mi z cyckami robiła tymi swoimi zębami, to aż mi słabo, tymbardziej jak widzę co ona wyprawia ze smoczkami

Tryb marudy od tygodnia to najwyraźniej "zasługa" zębów (przynajmniej mam taką nadzieję, że to minie...), bo wychodzą 3 naraz! Dwie dwójki dolne i dziś zbystrzyłam dwójkę górną

Oj powiem ci, że Beni ma już dwa duże zęby i przez kilka ostatnich dni maltretował mnie nieświadomie. jakoś tak załapywał pierś, że przy ssaniu ocierał o żeby i normalnie rankę mi zrobił. dziś pierwszy dzień, co nie było tego. Ale ogólnie mam stracha jak otworzy szeroko buzię i rzuca się na cyca z tymi kłami

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

jeszcze jedno- dziś pierwszy raz karmiłam na wysokim stołku barowym, na partyzanta (żeby jak najmniej było mnie widać) w... mc donaldzie. Beni miał swoje ciasteczko i herbatkę koperkową, ale mu się więcej coś zachciało. nikt nie zwrócil uwagi. i uwaga- już mam iśc do domu rozglądam się a w kącie gdzie się ukryłam centralnie na mnie skierowana kamera. uśmialiśmy się z tztem, siara co? he he

[Madzia9999]

Napisane przez Honcia

Przystojniak z Rafała będzie serca łamał
Fajnie, ze choć trochę się odstresowałaś

Udanego wypoczynku
Sorki za porównanie ale Zosia to trochę jak ten osiołek za Shreka

U nas dziś byla zupa z brokula i marchewki i wchodziła o niebo lepiej niż dynia. M chyba nie lubi mdłych rzeczy. Co dodać do dyni żeby ją jadła? Jakieś pomysły?

Sama zupki gotujesz?

Napisane przez Honcia

Zeby nie bylo tak kolorowo dodam tylko, ze od 2 tygodni karmimy się w dzień na stojąco... A nawet na tancząco... Inaczej cyca do buzi nie weźmie jak tylko wisząc mi na rękach przy odpowiednio rytmicznym kołysaniu moich bioder dopiero jak się porządnie zassie mogę usiąść. Taka cycko- zumba
No i Marcelka nie placze u taty na rękach więc bez spiny mozemy usypiać ją na zmianę a w międzyczasie jemy kolację, bierzemy prysznic, oglądamy serial

Łooo matko, ale masz akrobacje z Marcelinka. Myślisz, że to przejściowe i minie?

Napisane przez australia87

Jak tak czytam o Waszych perypetiach, to w sumie się cieszę, że u nas już nie ma kp Zresztą jak sobie pomyślę co Marysia by mi z cyckami robiła tymi swoimi zębami, to aż mi słabo, tymbardziej jak widzę co ona wyprawia ze smoczkami

Tryb marudy od tygodnia to najwyraźniej "zasługa" zębów (przynajmniej mam taką nadzieję, że to minie...), bo wychodzą 3 naraz! Dwie dwójki dolne i dziś zbystrzyłam dwójkę górną

Wow ile już zębów Marysia ma
Hania dalej szczerbata i jak czytam o Waszych eskscesach przy zabkowaniu to aż się boję :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[soffinka]

Napisane przez Paulinagm

masz bardzo fajny ten mebel w przedpokoju - schowek i jednocześnie siedzonko super, możesz napisać skąd to masz, chciałabym cos takiego

W Jysku
tu masz link:http://jysk.pl/przechowywanie/przedp...poduszka-biala
tylko mi mama TZta obszyla to siedzisko i dorobila poduszke