Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[Estrella]

Być może,że okaże się,że to faktycznie tylko zatkany kanał mlekowy.Po ciąży to się zdarza przecież.A wtedy to juz na pewno mozesz byc spokojna Do czasu biopsji zrelaksuj się i staraj się o tym nie myśleć.Będzie dobrze Towszystko zawsze wymaga od nas duzo czekania.Na zabieg tez byś sie pewnie naczekala.Juz lepiej czekac na biopsje niz na operacje.Ja bardziej sie denerwowalam tym drugim.
Mnie na pierwszym usg straszyli bardzo,ale to tacy młodzi lekarze byli,wydaje mi się,że kiepsko się znali jeszcze Bardziej ufam tym pozniejszym.

karolcia- problem w tym,że nie wiem czy to by była aż taka miła niespodzianka w mojej sytuacji.Nie planowalam tego.Ale jesli się przydarzy to postaram się stanąc na wysokosci zadania i przeszkolic sie na najlepsza mamusie świata

[*Niki*]

Napisane przez Estrella

Być może,że okaże się,że to faktycznie tylko zatkany kanał mlekowy.Po ciąży to się zdarza przecież.A wtedy to juz na pewno mozesz byc spokojna Do czasu biopsji zrelaksuj się i staraj się o tym nie myśleć.Będzie dobrze Towszystko zawsze wymaga od nas duzo czekania.Na zabieg tez byś sie pewnie naczekala.Juz lepiej czekac na biopsje niz na operacje.Ja bardziej sie denerwowalam tym drugim.
Mnie na pierwszym usg straszyli bardzo,ale to tacy młodzi lekarze byli,wydaje mi się,że kiepsko się znali jeszcze Bardziej ufam tym pozniejszym.

też właśnie bardziej ufam tym "późniejszym" lekarzom, z doswiadczeniem

a Ty długo czekałaś na biopsję, potem na wyniki i na zabieg?? Odkąd to trwało u Ciebie wszystko??

[Estrella]

Wszystko od października.Ale jak już trafiłam do lekarza,który miał mi zrobić biopsję to czekałam tydzień na nią i poźniej ok.2 tygodni na wyniki.Nie pamietam już dokladnie.No i potem duzo dluzej na zabieg.A teraz znowu czekam na wyniki.Oby ostatni raz...

[ankar5]

Cześć Dziewczyny!
Dołączam do was. Niedawno miałam operację tarczycy z powodu guza, który na szczęście okazał się łagodny. Postanowiłam zrobć ze sobą porządek i okazało się że mam 5 zmian w piersiach i 2 znamiona do usunięcia.
Mam 34 lata, nie jestem przeciez taka stara a tu czego nie zbadam to do wycięcia. Wrak jaki czy co?
W USG wyszły mi 2 małe torbielki i 3 zmiany o charakterze hiperplazji gruczołowej, największa 6 mm. Co to znaczy, może ktoś mi pomoże?
Dodam, że jestem po 2 ciążach i karmieniach piersią. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek? Ja rozumiem 1 czy 2 zmiany, ale żeby aż tyle? Czy ktoś tak miał???

Do NIKI: też jestem z Krakowa. Czy możesz mi powiedzieć gdzie i do kogo chodziłaś ze swoimi zmianami? Mnie usg robiła dr Walas to podobno najlepszy diagnosta.
Ania

[Estrella]

Napisane przez ankar5

Cześć Dziewczyny!
Dołączam do was. Niedawno miałam operację tarczycy z powodu guza, który na szczęście okazał się łagodny. Postanowiłam zrobć ze sobą porządek i okazało się że mam 5 zmian w piersiach i 2 znamiona do usunięcia.
Mam 34 lata, nie jestem przeciez taka stara a tu czego nie zbadam to do wycięcia. Wrak jaki czy co?
W USG wyszły mi 2 małe torbielki i 3 zmiany o charakterze hiperplazji gruczołowej, największa 6 mm. Co to znaczy, może ktoś mi pomoże?
Dodam, że jestem po 2 ciążach i karmieniach piersią. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek? Ja rozumiem 1 czy 2 zmiany, ale żeby aż tyle? Czy ktoś tak miał???

Do NIKI: też jestem z Krakowa. Czy możesz mi powiedzieć gdzie i do kogo chodziłaś ze swoimi zmianami? Mnie usg robiła dr Walas to podobno najlepszy diagnosta.
Ania

U mnie też nie był to jeden guzek,a 2 gruczolakowłókniaki (prawdopodobnie) i 2 torbiele.Jak się ma skłonności do takich zmian to często pojawiają się w większych ilościach Dla pocieszenia- ja mam 20lat i juz takie problemy.
A ta hiperplazja to rozrost gruczołu.Nie znam się za bardzo,ale to moze właśnie jedna z tych zmian,które są wynikiem karmienia??

[ankar5]

Pytanie podstawowe: Czy z tego może być rak?

[Estrella]

Napisane przez ankar5

Pytanie podstawowe: Czy z tego może być rak?

O to musisz zapytać lekarza,a jeszcze lepiej dla pewności zrobić biopsję.My tu nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić Z torbieli raka nie ma z tego co mi mówił lekarz,a ten drugi rodzaj... nie mam pojęcia.

[kreolka61]

Witajcie dziewczyny! Ja też mam problem od dłuższego czasu z piersiami,zaczęło mi się jak weszłam w menopauzę.2 lata temu gdy poszłam na kontrolne usg piersi wyszedł mi jakis guzek.Lekarz skierował mnie na biopsję,po której wyszło,ze był to zrazik.No i trochę miałam spokój,co półroczne usg nic nie wykazywał.I teraz bardzo się niepokoję bo boli mnie lewa pierś właśnie ta z której miałam robioną biopsję.Zauwazyłam równiez,że tak jakby miałam powiększone węzły chłonne pod pacha.5 marca idę na usg nawet nie wiecie jak się boję,zeby nic grożnego mi nie wyszło.....
Pozdrawiam

[Christabela]

Cześć dziewczynki
ja jade na konsultacje z onkologiem 10 marca, wtedy też otrzymam wyniki biopsji, ale jestem dobrej myśli... mam nadzieje, że to tylko gruczolakowłókniak, tak przynajmniej ponoć wyglądało to na na usg...
W ciągu pół roku guzek nic a nic nie urósł... zobaczymy co mi zalecą lekarze - czy wycięcie czy obserwację...
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko, odezwę się za tydzien jak będę już coś wiedzieć, trzymajcie się!

[lewaloff]

Napisane przez ankar5

Cześć Dziewczyny!
Dołączam do was. Niedawno miałam operację tarczycy z powodu guza, który na szczęście okazał się łagodny. Postanowiłam zrobć ze sobą porządek i okazało się że mam 5 zmian w piersiach i 2 znamiona do usunięcia.
Mam 34 lata, nie jestem przeciez taka stara a tu czego nie zbadam to do wycięcia. Wrak jaki czy co?
W USG wyszły mi 2 małe torbielki i 3 zmiany o charakterze hiperplazji gruczołowej, największa 6 mm. Co to znaczy, może ktoś mi pomoże?
Dodam, że jestem po 2 ciążach i karmieniach piersią. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek? Ja rozumiem 1 czy 2 zmiany, ale żeby aż tyle? Czy ktoś tak miał???

Ania, no u mnie na przykład wyszło w ciągu roku: niedoczynność tarczycy, guzek w piersi i HPV - ale wyszło na poziomie diagnostycznym, więc luz, kiedyś pewnie nawet by tego nie znaleźli, a teraz zaawansowanie medycyny pokazuje takie rzeczy, należy się cieszyć i monitorować a nie zamartwiać na zapas

Napisane przez kreolka61

Witajcie dziewczyny! Ja też mam problem od dłuższego czasu z piersiami,zaczęło mi się jak weszłam w menopauzę.2 lata temu gdy poszłam na kontrolne usg piersi wyszedł mi jakis guzek.Lekarz skierował mnie na biopsję,po której wyszło,ze był to zrazik.No i trochę miałam spokój,co półroczne usg nic nie wykazywał.I teraz bardzo się niepokoję bo boli mnie lewa pierś właśnie ta z której miałam robioną biopsję.Zauwazyłam równiez,że tak jakby miałam powiększone węzły chłonne pod pacha.5 marca idę na usg nawet nie wiecie jak się boję,zeby nic grożnego mi nie wyszło.....
Pozdrawiam

zrazik to zrazik, co do węzłów to naprawdę niewiele im potrzeba, żeby się powiększyć, poza tym ja wierzę, że będzie dobrze kochana i do dalszego monitoringu

Napisane przez Christabela

Cześć dziewczynki
ja jade na konsultacje z onkologiem 10 marca, wtedy też otrzymam wyniki biopsji, ale jestem dobrej myśli... mam nadzieje, że to tylko gruczolakowłókniak, tak przynajmniej ponoć wyglądało to na na usg...
W ciągu pół roku guzek nic a nic nie urósł... zobaczymy co mi zalecą lekarze - czy wycięcie czy obserwację...
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko, odezwę się za tydzien jak będę już coś wiedzieć, trzymajcie się!

trzymamy kciuki, trzymamy kciuki

[Estrella]

Właśnie wróciłam od lekarza i mam wyniki.To Fibroadenoma była tylko na szczęście Strasznie się cieszę.Teraz co 3 miesiące kontrolne usg i myślę,że już będzie dobrze.Co za ulga....
Ostatecznie okazało się,że guzek miał 11mm średnicy,a wycięli mi 2 fragmenty o śr. 2 i 2,5cm Trochę dużo biorąc pod uwagę,że mam małe piersi-to jakby mi połowę wycięli Mam napisane jeszcze,że w otaczającym miąższu sutka były zmiany typu: adenosis partim sclerosans i laesio fibrosa. Wiecie może co to znaczy??

[bbkk]

Estrelka, jak się cieszę! Czas na świętowanie

kreolka61 daj znać co Ci wyszło na badaniach. I bądź dzielna - w końcu kontrolujemy po to, by możliwie wcześnie o wszystkim wiedzieć, nie? Mnie też częściej i mocniej pobolewa ta pierś w której mam zmianę. O bólu i okolicznościach bolenia koniecznie powiedz lekarzowi przy najbliższej wizycie. Oni sąi gdy się czegoś samemu nie powie to potrafią nie zapytać...

Teraz to chyba ja jestem następna pod nóż Będą mnie ciąć już za tydzień.. Prooooszę trzymajcie za mnie kciuki, bo dotychczas nie leżałam w szpitalu i potwornie się boję..

[Estrella]

Napisane przez bbkk

Estrelka, jak się cieszę! Czas na świętowanie


Teraz to chyba ja jestem następna pod nóż Będą mnie ciąć już za tydzień.. Prooooszę trzymajcie za mnie kciuki, bo dotychczas nie leżałam w szpitalu i potwornie się boję..

Oj tak chyba będę dzisiaj świętować.W końcu jest co Tylko nie moge przesadzać póki nie wiem czy mi Niki nie wykrakała tej ciąży Bo to swoją drogą mocno dziwne,że wykroili mi pół piersi,a ona wygląda na większą niż wcześniej mimo,że nie jest spuchnięta...
Będę trzymać kciuki.Dla mnie to też był pierwszy raz. Na szczęście to w sumie niewielki zabieg i jak wszystko pójdzie ok to nie będzie bardzo traumatyczne przeżycie

[bbkk]

Gdyby chodziło jedynie o opóźniający się okres to zwaliłabym to na karb nerwów i ogólnego rozregulowania organizamu z powodu operacji, a tak... sama nie wiem.. A czy to powiększenie piersi to nie jest pozostałość po Twojej reakcji alergicznej na któryś lek?

Tak sobie myślę, że z ta ciążą to nie jest taki głupi pomysł po operacji. A przy okazji - czy już masz wszystko pogojone? Kiedy będziesz mogła pójść na basen czy pokąpać się w morzu? Widac jakieś pozostałości sińców?

[lewaloff]

Napisane przez Estrella

Oj tak chyba będę dzisiaj świętować.W końcu jest co Tylko nie moge przesadzać póki nie wiem czy mi Niki nie wykrakała tej ciąży

a Ty żadnego testu jeszcze nie robiłaś?

[writer]

hej kobitki widzę, że wszystkie mamy podobne problemy :/ ja na poczatku lipca mialam usuwane 2 guzki z piersi. niestety juz miesiąc po zabiegu znowu znalazłam sobie w tej samej piersi guzek. od tego czasu bylam juz dwa razy na usg i juz mam 4 nowe guzki :/ pewnie znowu czeka mnie zabieg. najbardziej denerwuje mnie to ze jak w takim tempie bedzie mi sie to cholerstwo robilo to niedlugo cala piers mi potną a mam dopiero 23 lata. teraz mam skierowanie do centrum onkologii ale jakos az boje sie nawet zarejestrowac i wiem ze glupio robie ale póki co to narazie to odkładam. trzymajcie sie ciepło

[writer]

acha zapomnialam dodac - przyczyna powstawania tych guzków (włókniaków) w moim przypadku jest prawdopodobnie hiperprolaktynemia - ostatnio pani dr zalecila mi zwiekszenie dawki bromergonu ale efektów nie widac bo przeciez znowu cos przybylo.

[*Niki*]

czesc dziewczyny

niestety nie mam internetu (skończyła nam się umowa z neostradą) i nie wiem kiedy będę miała, ale myślę że jak najszybciej

piszę teraz z kafejki

Estrelko cieszę się że wyniki wyszły dobrze

Napisane przez ankar5

Cześć Dziewczyny!
Dołączam do was. Niedawno miałam operację tarczycy z powodu guza, który na szczęście okazał się łagodny. Postanowiłam zrobć ze sobą porządek i okazało się że mam 5 zmian w piersiach i 2 znamiona do usunięcia.
Mam 34 lata, nie jestem przeciez taka stara a tu czego nie zbadam to do wycięcia. Wrak jaki czy co?
W USG wyszły mi 2 małe torbielki i 3 zmiany o charakterze hiperplazji gruczołowej, największa 6 mm. Co to znaczy, może ktoś mi pomoże?
Dodam, że jestem po 2 ciążach i karmieniach piersią. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek? Ja rozumiem 1 czy 2 zmiany, ale żeby aż tyle? Czy ktoś tak miał???

Do NIKI: też jestem z Krakowa. Czy możesz mi powiedzieć gdzie i do kogo chodziłaś ze swoimi zmianami? Mnie usg robiła dr Walas to podobno najlepszy diagnosta.
Ania

witaj
ja ze swoimi zmianami chodziłam na Gancarską do Polikmedu (prywatnie)
teraz w zeszłym tyg. byłam u profesora Mikuś na ul. Siemiradzkiego (w klinice przyszpitalnej), poleciła mi go moja babcia, oraz ciocie, są do niego długie kolejki, podobno bardzo dobry lekarz.
Skierował mnie na usg i biopsję, bo stwierdził, że moje zmiany to może byc zatkany kanał mleczny i obedzie się bez zabiegu
termin mam na 14 kwietnia i potem zobaczymy co dalej

anakr nie mam teraz w domu internetu, będę miała za 2-3 tygodnie, tak wiec nie bedę tu pisa, ale jakbyś chciała coś wiedziec, masz jakies pytania, to podam Ci na pw mój nr, w razie czego pisz

Pozdrawiam Was!!
Wrócę jak najszybciej bede mogła

[*Niki*]

anakr zapomniałam napisac że ja równiez jestem po 2 ciążach i karmieniach piersia, na Gancarskiej mi powiedzieli ze moj guzek nie ma związku z karmieniem, że to zmiany dysplastyczne, a profesor na Siemiradzkiego, stwierdził, że bez biopsji nie można wykluczyc czy to nie jest zatkany kanał mleczny

a gdzie przyjmuje ta Twoja dr. Walas??

[Estrella]

Tak sobie myślę, że z ta ciążą to nie jest taki głupi pomysł po operacji. A przy okazji - czy już masz wszystko pogojone? Kiedy będziesz mogła pójść na basen czy pokąpać się w morzu? Widac jakieś pozostałości sińców?

A dlaczego niegłupi?? Bo nie bardzo rozumiem co miałaś na myśli szczerze mówiąc...
O basen nie pytałam,ale sińców już nie ma,tylko strupek w miejscu cięcia,który mam teraz natłuszczać,a potem smarować maścią to miejsce jak on już odpadnie.Bałabym się trochę teraz wchodzić do brudnej/chlorowanej wody,żeby nie złapać jakiegoś zakażenia,ale ja wolę dmuchać na zimne.

A czy to powiększenie piersi to nie jest pozostałość po Twojej reakcji alergicznej na któryś lek?

Nie wydaje mi się.Wtedy spuchłam tylko na twarzy.
A test dopiero w tym tygodniu o ile sie @ nie pojawi

[bbkk]

Napisane przez Estrella

A dlaczego niegłupi?? Bo nie bardzo rozumiem co miałaś na myśli szczerze mówiąc...

Ojojsorki, naplątałam przez skrót myslowy..

O dobrym pomyśle na ciążę po operacji myślałam bardziej pod swoim kątem.

Niestety tak się złożyło, że gdy zaczęłam myśleć o "zajściu"i się drobiazgowo badać to wykryłam jakieś "sutkowe" cholerstwo.. I tak, najpierw postanowiłam zrobić porządek ze sobą, a "inne" plany wstrzymać do czasu wyleczenia. No i teraz w kółko na coś czekam to na badania, to na konsultacje, to na operację.. Bardzo chcę już być "po" i zacząć konkretnie działać w kierunku ciąży. Dlatego właśnie ciąża po operacji to wg mnie niegłupi pomysł.

Dzięki, że zwróciłaś uwagę na niejasność. Piszę w pracy i byc może z tego powodu trochę nieskładnie. Pozdrawiam

[Estrella]

Aaa to teraz wszystko jasne W takim razie życzę,żeby wszystko szybko się wyleczyło i owocnych starań o bobaska

[NiColQa14]

Hej dziewczyny Mam do Was pytanko.. Wiem, że guzek u nastolatki to bardzo, bardzo ale to bardzo rzadkość, ale u mnie w rodzinie na raka piersi od strony Taty umarła prababcia, a babci wycinali piers. Od strony Mamy praprababcia zmarła... To dosyć dużo. Mam 15 lat, od pewnego czasu boli mnie prawa pierś. Szukałam w internecie odpowiedzi, ale nie znalazłam. Zrobiłam sobie samokontrolę... Wyczułam guzka. W lewej piersi go nie czuję. Boli jak go dotykam...
Wiem, że może niepotrzebnie się boję albo za wcześnie, ale za dużo takich przypadków było w mojej rodzinie... Czy to jest okres dorastania?
Czekam na odpowiedź, dzięki


Aa.. I jeszcze jedno, wiem że są przypadki raka piersi u dziewczyn w moim wieku. Moja koleżanka klasy miała raka piersi. Dlatego się pytam... Przezorny zawsze ubezpieczony

[Estrella]

Skoro u Ciebie w rodzinie zdarzały się przypadki tej choroby,to na Twoim miejscu na wszelki wypadek bym się zbadała.To nie musi być nic groźnego,bo jak sama pisałaś-im się jest młodszym tym mniejsze prawdopodobieństwo,że to zmiana rakowa.Od wypadku możesz iść chociażby do ginekologa,żeby zrobił Ci usg i wtedy dowiesz się coś więcej.
A i na pocieszenie-podobno (czytałam na internecie) te guzki rakowe NIE bolą i dlatego tak trudno je wykryć na czas.

[NiColQa14]

Uf.. To dobrze
Ale na wszelki wypadek umówiłam się z lekarzem na dzisiaj.
Dzięki bardzo.

[Estrella]

Napisane przez NiColQa14

Uf.. To dobrze
Ale na wszelki wypadek umówiłam się z lekarzem na dzisiaj.
Dzięki bardzo.

To życzę powodzenia!

[NiColQa14]

Dzięki bardzo
Ale wiesz co... Nie przyjeła mnie lekarka Powiedziała, że ona takich informacji, że może udzielać osobie niepełnoletniej, jedynie jej opiekunowi prawnemu A moja Mama nie mogła iść, bo była w pracy... A z Tatą to ja nie chce
Musiałam się znów umówić i teraz czekam

[NiColQa14]

Dzięki bardzo
Ale wiesz co... Nie przyjeła mnie lekarka Powiedziała, że ona takich informacji, że może udzielać osobie niepełnoletniej, jedynie jej opiekunowi prawnemu A moja Mama nie mogła iść, bo była w pracy... A z Tatą to ja nie chce
Musiałam się znów umówić i teraz czekam

[Estrella]

No tak,faktycznie jak jestes niepełnoletnia to musisz to wszystko załatwiać z mamą.Musisz się w takim razie uzbroic w cierpliwość i kolejny raz iść z mamą.

[writer]

Tak, to prawda, rak nie boli, dlatego sie nie martw a skoro masz przypadki nowotworów piersi w rodzinie to koniecznie co miesiąc sama badaj piersi no i co jakis czas zalecane jest usg.
ja na usg chodze co 2-3 miesiące i niestety zawsze cos nowego sie znajdzie. no ale juz chyba przywykłam do tego.
odezwij sie, jak bedziesz po wizycie. pozdrawiam.