Efekty biegania

[suzana]

jutro wracam do biegania po trzytygodniowej chorobie
właściwie nadal nie czuję się w pełni sił, ale nie mogę już tak dalej "gnić"

[_Gosiaczek_]

W końcu mogę powrócić do tego wątku.
Ogłaszam wszem i wobec, że 06.02. wróciłam do biegania, po bardzo długiej przerwie
Jak było? Tragicznie , kondycja poniżej normy, troszkę się przeraziłam, ale powolutku będę wracała do swojej poprzedniej kondycji.

[_Gosiaczek_]

Lipa, śnieg pada i nici z biegania.. eh..
Ale może to i lepiej bo po wczorajszym mam straszne zakwasy, nie wiem co mnie bardziej boli mięśnie czy ścięgna od rozciągania
Moja dawna kondycja poszła... sobie

[suzana]

Kurcze, sama nie wiem, co robić. Tak mocno to jeszcze nie pada. Ale za to jak jest zimno Czekałam na ten dzien tyle czasu a tu taka niespodzianka

EDIT: biegało się koszmarnie, niestety nie sprawdziła się zasada, wedle której najlepszy na potężne zawasy jest kolejny wysiłek

[Midi]

A ja po ostatnim bieganiu w weekend znienacka zdałam sobie sprawę, że jeszcze nigdy w życiu nie biegałam w lutym

Jeśli znów się jutro obudzę koło 4-ej rano, to chyba pobiegnę sprawdzić, o której otwierają bramę w Łazienkach

[Takietam]

Midi, jak chcesz, zdradzę Ci jak tam wejść omijając bramę

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Takietam

Midi, jak chcesz, zdradzę Ci jak tam wejść omijając bramę

Spryciule

[Midi]

Napisane przez Takietam

Midi, jak chcesz, zdradzę Ci jak tam wejść omijając bramę

JASNE, ŻE CHCĘ

[Takietam]

Priv poszedł

Szatynko, nie śmiej się. Kiedyś mnie tam zamknęli i miałam niezły problem jak się wydostać. Gdyby nie to przejście spędziłabym tam całą noc

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Takietam

Priv poszedł

Szatynko, nie śmiej się. Kiedyś mnie tam zamknęli i miałam niezły problem jak się wydostać. Gdyby nie to przejście spędziłabym tam całą noc

... całą noc biegając, jak mniemam

[Martenkaaa]

Napisane przez Takietam

Priv poszedł

Szatynko, nie śmiej się. Kiedyś mnie tam zamknęli i miałam niezły problem jak się wydostać. Gdyby nie to przejście spędziłabym tam całą noc

o kurcze
A ja na jutro planuje wybieg do lasu Dzisiaj juz nie mam temperatury,czuje sie w miare ok,takze mysle,ze na poczatek pobiegam sobie te 20minutek

[Takietam]

Napisane przez grudniowa-szatynka

... całą noc biegając, jak mniemam

Tiaaa, w szpilkach i obcisłej spódniczce
Wbrew pozorom ja czasem też wyglądam jak kobieta

[Agatin-K]

Posłusznie melduję, że dziś rano i przedwczorajw dzień biegałam przedwczoraj ok. 25 min, dzisiaj ze 40 chyba będzie. A wczoraj nie biegałam bo miałam zakwasy i trzymajcie kciuki, żebym to tak biegała nie tylko jak pogoda wiosenna...

[suzana]

ja też się melduję, wychodzę na bieżnię po 16tej, póki słońce świeci - zawsze to więcej endorfin

[suzana]

Biegaczki mam do Was pytanie - czy jesteście w stanie pokonać 800 metrów w czasie 2:15 sec?
Wiem - dziwne pytanie, ale dla mnie ważne.

[paulakrk]

Sprawdzę jutro

[CaliDreamin]

Jakies 6 lat temu, kiedy trenowalam, bylam w stanie.

[itrusta]

Ohhh bieganie
Lubie biegac, kiedys nalogowo co drugi dzien, dla poprawy figury, kondycji i samej przyjemnosci.... Mp3 na uszach, ja i polanowate drogi
Ale to juz przeszlosc.... Odkad pogonily mnie 3 psy panicznie boje sie biegac na dworze... ;/ Dlatego bieganie na podworku zamienilam na bieganie w pokoju, a raczej truchtanie... No ale lepsze to niz nic ...

[suzana]

Napisane przez CaliDreamin

Jakies 6 lat temu, kiedy trenowalam, bylam w stanie.

podziwiam
Cali gdzie Ty się podziewałaś?

[Martenkaaa]

Dzisiaj zaliczone 60minutek bieganka, bylo wspaniale..

[anniaa]

ja dzisiaj biegałam 35 min

[suzana]

Gosiu zajrzyj tutaj, bardzo zależy mi na Twojej opinii

Dzis biegało mi się bardzo uciażliwie - zmarźliny przeszkadzały bardziej niż porywisty wiatr.

[CaliDreamin]

Napisane przez suzana

podziwiam
Cali gdzie Ty się podziewałaś?

Milo ze pamietasz mnie.
Przeprowadzka, nowa praca, zero czasu dla siebie , etc.

[Martenkaaa]

Dzisiaj 50minutek,kurcze ten snieg jest niepotrzebny I jeszcze ten zimny wiatr-strasznie przeszakadza w bieganiu. Ogolnie rzecz biorac jestem wypruta na maxa dzisiaj

[inch]

Napisane przez suzana

Biegaczki mam do Was pytanie - czy jesteście w stanie pokonać 800 metrów w czasie 2:15 sec?
Wiem - dziwne pytanie, ale dla mnie ważne.

przepraszam za opoznienie ale nie mam dostepu do komputera
w ogóle wpadłam w doła, tego treningowego też niestety, szkoda gadac

Ania, 800 m to dość długi dystans na którym bez odpowiedniego rozłożenia sił nie uda się go przebiec. Czas który podałaś jest czasem powiedziałabym bardzo ambitnym. Ja nie dałabym rady przebiec go w takim czasie. Nie jestem dobra na takie dystanse i niestety muszę po raz kolejny powiedzieć że (w tym przypadku) potrzeba osoby (bardzo) wytrenowanej. Zwykły jogging nie wystarczy.
Ale zawsze, zawsze, zawsze, powiem: spróbuj. Zobacz na bieżni/stadionie jak TY TO BIEGASZ. Nadal mi nie udzieliłaś inf na ile biegasz kilometr najszybciej.

Buzki,

Aniu (wybaczcie priv) postaram się wpaść niedługo, ale nie obiecuję dokładnie. Jeśli będę mogła pomóc, wyślij smska, podam numer koma na priv.


Pozdrawiam wszystkie biegaczki!

[annLee]

cze Inch tęskniłam

Suzanko-chętnie bym odpowiedziała na Twoje pytania,ale nic nigdy nie mierzyłam,więc nie mam pojęcia jedynie dystans 800m mogę sobie mgliście wyobrazić,a czas jaki podałaś to taki chyba...sprinterski:rolle yes: przynajmniej b.szybki wg.mnie i chyba to prawda-skoro inch tak pisze
Ale prawda jest taka,że niektórym sprinty i tego typu szybkie biegi nie sprawiają żadnego problemu,więc sama musisz sprawdzić.
Pisałaś kiedyś,że świetnie się czułaś sprintując
ja kiedyś też nawet byłam w tym niezła
Na pewno wymaga innych przygotowań niż maraton,ale wszystko jest do zrobienia Suz a z Twoim samozaparciem pójdzie gładko

[suzana]

Napisane przez inch

przepraszam za opoznienie ale nie mam dostepu do komputera
w ogóle wpadłam w doła, tego treningowego też niestety, szkoda gadac

Ania, 800 m to dość długi dystans na którym bez odpowiedniego rozłożenia sił nie uda się go przebiec. Czas który podałaś jest czasem powiedziałabym bardzo ambitnym. Ja nie dałabym rady przebiec go w takim czasie. Nie jestem dobra na takie dystanse i niestety muszę po raz kolejny powiedzieć że (w tym przypadku) potrzeba osoby (bardzo) wytrenowanej. Zwykły jogging nie wystarczy.
Ale zawsze, zawsze, zawsze, powiem: spróbuj. Zobacz na bieżni/stadionie jak TY TO BIEGASZ. Nadal mi nie udzieliłaś inf na ile biegasz kilometr najszybciej.

Buzki,

Aniu (wybaczcie priv) postaram się wpaść niedługo, ale nie obiecuję dokładnie. Jeśli będę mogła pomóc, wyślij smska, podam numer koma na priv.


Pozdrawiam wszystkie biegaczki!

Napisane przez annLee

cze Inch tęskniłam

Suzanko-chętnie bym odpowiedziała na Twoje pytania,ale nic nigdy nie mierzyłam,więc nie mam pojęcia jedynie dystans 800m mogę sobie mgliście wyobrazić,a czas jaki podałaś to taki chyba...sprinterski:rolle yes: przynajmniej b.szybki wg.mnie i chyba to prawda-skoro inch tak pisze
Ale prawda jest taka,że niektórym sprinty i tego typu szybkie biegi nie sprawiają żadnego problemu,więc sama musisz sprawdzić.
Pisałaś kiedyś,że świetnie się czułaś sprintując
ja kiedyś też nawet byłam w tym niezła
Na pewno wymaga innych przygotowań niż maraton,ale wszystko jest do zrobienia Suz a z Twoim samozaparciem pójdzie gładko

Gosiu AnnLee

Kamień spadł mi z serca - zaczęłam się juz zastanawiać, czy jestem az tak kiepskim biegaczem. Ten czas - 2:15 sekund jest moim złym koszmarem i nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek go pokonała. Ale do rzeczy. Właściwie to nie dopisałam czegoś z roztargnienia. Sęk w tym, że należy przebiec 3x800m z jednominutowymi przerwami miedzy kolejnymi 800tkami- za każdym razem mieszcząc się w 2:15 sec. Ta informacja jest sprawdzona - z pierwszej ręki, dwukrotnie pytałam w-fistę czy się nie pomylił.
A teraz najbardziej upokarzajaca część wypowiedzi - mój czas na ten dystans to +/- 4 minuty z lekkim hakiem ... Wiem, że z czasem będzie lepiej i zapewne w szkole wybiegam się że hoho ale mimo wszystko jakoś tego nie widzę na chwilę obecną. Mam jeszcze miesiąc i chciałabym wykorzystać go na maksa. A może przestać się martwić i po prostu biegać?

[Takietam]

Napisane przez suzana

Gosiu AnnLee

Kamień spadł mi z serca - zaczęłam się juz zastanawiać, czy jestem az tak kiepskim biegaczem. Ten czas - 2:15 sekund jest moim złym koszmarem i nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek go pokonała. Ale do rzeczy. Właściwie to nie dopisałam czegoś z roztargnienia. Sęk w tym, że należy przebiec 3x800m z jednominutowymi przerwami miedzy kolejnymi 800tkami- za każdym razem mieszcząc się w 2:15 sec. Ta informacja jest sprawdzona - z pierwszej ręki, dwukrotnie pytałam w-fistę czy się nie pomylił.
A teraz najbardziej upokarzajaca część wypowiedzi - mój czas na ten dystans to +/- 4 minuty z lekkim hakiem ... Wiem, że z czasem będzie lepiej i zapewne w szkole wybiegam się że hoho ale mimo wszystko jakoś tego nie widzę na chwilę obecną. Mam jeszcze miesiąc i chciałabym wykorzystać go na maksa. A może przestać się martwić i po prostu biegać?

Suz, ale czy to nie sa wymagania dla mezczyzn?
Rzeczywiscie dosc mordercze tempo jak na 800 m.
Wlasnie mialam Ci napisac, ze nie zrobilam tego nigdy w zyciu. Zwlaszcza, ze na dodatek 3 x 800m

[Martenkaaa]

"O rany Julek' 3*800m po 2.15 i ie przerwy...czlowiek nie zdazy sie zatrzymac a juz musi leciec dalej...Strasznie ciezkie wymagania..A ja dzisiaj pobiegalam 60minutek w tym mrozie..brr..jutro tez wyruszam

[suzana]

Napisane przez Takietam

Suz, ale czy to nie sa wymagania dla mezczyzn?
Rzeczywiscie dosc mordercze tempo jak na 800 m.
Wlasnie mialam Ci napisac, ze nie zrobilam tego nigdy w zyciu. Zwlaszcza, ze na dodatek 3 x 800m

Napisane przez Martenkaaa

"O rany Julek' 3*800m po 2.15 i ie przerwy...czlowiek nie zdazy sie zatrzymac a juz musi leciec dalej...Strasznie ciezkie wymagania..A ja dzisiaj pobiegalam 60minutek w tym mrozie..brr..jutro tez wyruszam

ja bardzo chciałabym zobaczyć osobę, która pokonuje ten dystans w 2:15, trzykrotnie - i zależałoby mi na tym, aby to nie był olimpijczyk
a tak całkiem poważnie, to żałuję, że nie zdobylam się na odwagę i nie zadałam w-fiście dość osobistego pytania - czy on jest w stanie wypełnić to zadanie?

wczoraj pierwszy raz w życiu biegałam w kilkucentymetrowym śniegu i nie było to miłe doświadczenie, ale słyszałam, że już jutro ma być 8 stopni