Sposoby Japonek na piękną cerę.

[paspartu]

illegale -czysta prawda
i do herbat to samo, inna firma= inny smak.
Ja chyba nic już nie zakupię z phyto pharmu, miałam kiedyś pokrzywę z tej firmy i jej przełknąć nie mogłam.. a niby taka dobra i szanowana firma

[Kira87]

Napisane przez Cogata

co to jest i na co?

co do olejku rycynowego, ja mam z Apteczki Babuni i się spisuje rewelacyjnie. jest gęsty i tłusty tak jak być powinien

Mam ten sam!

[illegale]

Napisane przez paspartu

illegale -czysta prawda
i do herbat to samo, inna firma= inny smak.
Ja chyba nic już nie zakupię z phyto pharmu, miałam kiedyś pokrzywę z tej firmy i jej przełknąć nie mogłam.. a niby taka dobra i szanowana firma

szczerze mówiąc pierwszy raz słysze chyba tą nazwę -phyto pharm
w takim razie będę unikać ; P

[Katoshi]

Ja też nie słyszałam, dlatego kupiłam :P Nie kupujcie niczego z phyto pharm! Zacznę chyba prowadzić krucjatę.

[twizzy]

własnie sprawdziałam ,ze mam olejek z nieszczęsnego Phyto Pharmu ,ale na mnie działa rewelacyjnie i to działanie własnie tego zachwalałam w wątkach

[peggy_blue]

Napisane przez twizzy

własnie sprawdziałam ,ze mam olejek z nieszczęsnego Phyto Pharmu ,ale na mnie działa rewelacyjnie i to działanie własnie tego zachwalałam w wątkach

chciałam zobaczyć z czego ja mam olejek, ale niestety zalało mi etykietkę i nie widzę ale następny kupie któryś polecany przez Was, bo po tym mi trochę niespodzianek powyskakiwało na brodzie... ale z drugiej strony w tym miejscu mnie wszystko potrafi zapchać może następnym razem ominę tę pieruńską brodę

przymierzam się też do kupna jakiegoś filtra, ale właśnie boję się zapchania na amen

[jyyli]

Na mnie olejek rycynowy nie działa. Działał kiedyś, jak go kładłam godzinę po toniku aspirynowym. Teraz nie robi nic, a może nawet pogarsza stan cery. Używałam różnych. Ale z drugiej strony teraz atakuję moją cerę ciężką artylerią w postaci Atredermu i Acne Dermu, a wtedy był tylko ten tonik aspirynowy i olejek.

[illegale]

Napisane przez peggy_blue

przymierzam się też do kupna jakiegoś filtra, ale właśnie boję się zapchania na amen

Przymierzaj, przymierzaj
Filtry to samo dobro! Moją cerę też wszystko zapycha, dlatego trudno jest coś dobrać. Są na szczęście filtry, właśnie do takiej cery, niestety drogie. Ale jak to wszystko apteczne. Dochodzi kwestia nałożenia odpowiedniej ilości, reaplikacja no i makijaż, który często ten filtr destabilizuje.
Miałam do tej pory Hyseac, Uriage spf 50 do trądzikowej i Anthelios LRP spf 30 do tłustej -oba nie zapchały ten drugi znacznie lepiej sie wchłaniał.
Niestety nie można położyc na nie makijażu, bo zawierają Parsol, który jest destabilizowany przez Micę i Talk, które są w kosmetykach kolorowych. Trzeba albo kupić filtr bez tego parsolu, albo kosmetyki bez Miki i Talku ...do tego żeby nie zapychał... no i cena....
Teraz zamierzam kupić Avene... jest bez parsolu. Cena też przystępna... a co z zapychaniem i wchłnianiem to się okaże...



Filtry to podstawa japońskiej pielęgnacji!

[jyyli]

Szkoda, że w Pl nie sprzedają japońskich filtrów. Wyobraźcie sobie, tam jest tak wilgotny klimat, że muszą produkować kosmetyki maksymalnie odporne, co w naszym klimacie skutkowałoby pewnie brakiem świecenia i warzenia

[illegale]

No... ahh ; D
i nie tylko filtry, ale kosmetyki! oni tam wszystko mają wybielające! tymczasem u nas zaczął się sezon na "szybkie opalanie", "podkreslanie opalenizny", "brazowe drobniki" etc.

[jyyli]

Napisane przez illegale

No... ahh ; D
i nie tylko filtry, ale kosmetyki! oni tam wszystko mają wybielające! tymczasem u nas zaczął się sezon na "szybkie opalanie", "podkreslanie opalenizny", "brazowe drobniki" etc.

Cały świat chce się wybielać i chyba tylko na potrzeby państw postkomunistycznych produkują takie kosmetyki

[peggy_blue]

co do filtrów to chciałam spróbować na początek czegoś tańszego, a później odłożyć na porządny krem ale najpierw muszę poczytać jeszcze raz o tym stosowaniu, bo niby coś tam wiem, ale wiedza niektórych wizażanek mnie zadziwia

[Katoshi]

Ja używam filtrów już około rok i wszyscy na mnie naskakują jaka to blada jak trup jestem No wybaczcie mi się taka skóra podoba i jeszcze chronie ją przed niekorzystnym promieniowaniem, które uszkadza głębsze warstwy skóry, a wystarczy posiedzieć zaledwie 15 minut na słońcu i masz zapotrzebowanie na witaminę D na cały tydzień :d. Obecnie używam avene 50+ do skóry normalnej mieszanej i trądzikowej. Świeci się bardzo, nie zapycha bo wogóle się nie wchłania tylko robi taką powłokę ochronną, jednak nie barwi tak jak inne filtry, które miałam do tej pory. Jak skończe avene to chyba zastanowie się nad filtrem z IQQU.

[loss_lauri]

Napisane przez illegale

Przymierzaj, przymierzaj
Filtry to samo dobro! Moją cerę też wszystko zapycha, dlatego trudno jest coś dobrać. Są na szczęście filtry, właśnie do takiej cery, niestety drogie. Ale jak to wszystko apteczne. Dochodzi kwestia nałożenia odpowiedniej ilości, reaplikacja no i makijaż, który często ten filtr destabilizuje.
Miałam do tej pory Hyseac, Uriage spf 50 do trądzikowej i Anthelios LRP spf 30 do tłustej -oba nie zapchały ten drugi znacznie lepiej sie wchłaniał.
Niestety nie można położyc na nie makijażu, bo zawierają Parsol, który jest destabilizowany przez Micę i Talk, które są w kosmetykach kolorowych. Trzeba albo kupić filtr bez tego parsolu, albo kosmetyki bez Miki i Talku ...do tego żeby nie zapychał... no i cena....
Teraz zamierzam kupić Avene... jest bez parsolu. Cena też przystępna... a co z zapychaniem i wchłnianiem to się okaże...



Filtry to podstawa japońskiej pielęgnacji!

i tu cię zmartwię - od tego roku avene zmieniło składy swoich filtrów, wprowadzając do nich co? - przeklęty parsol oczywiście
oto ulepszenie przepraszam za może zbyt mocne emotki, ale zniszczyłam sobie tym filtrem kilka ubrań (parsol trwale barwi na żółto, zwłaszcza białe bluzki)...
poza tym - dzięki 'ulepszeniu' składu nowa avenka podrażnia mi skórę i znów chyba zaczną się poszukiwania filtra...
tak więc jeden z ostatnich bez-parsolowych filtrów (bo zostało jeszcze klorane, ale tego filtra to na oczy nie widziałam), na które można nakładać makijaż...
a japońskie filtry - z tego co czytałam w necie - są bez porównania gorszej jakości niż nasze, europejskie.

[Katoshi]

Napisane przez loss_lauri

a japońskie filtry - z tego co czytałam w necie - są bez porównania gorszej jakości niż nasze, europejskie.

Tez tak myślę, chociaż nie testowałam na własnej skórze, ale myślę, że japońskie filtry tak się nie świecą bo w ich klimacie zjechałoby wszystko z twarzy, więc całkiem spory plus jak dla mnie . Pozatym nieopłaca nam się kupować japońskich kosmetyków z importu, które u nas są okropnie drogie, a w japonii kosztują grosze.

[paula-zla]

To ja chyba się wyłamię, bo nie lubię jasnej skóry. Nie jestem też maniaczką opalania, ani solarium, ale latem lubię trochę się przybrązowić. Z rozsądkiem i kremem obowiązkowo.

[peggy_blue]

Napisane przez paula-zla

To ja chyba się wyłamię, bo nie lubię jasnej skóry. Nie jestem też maniaczką opalania, ani solarium, ale latem lubię trochę się przybrązowić. Z rozsądkiem i kremem obowiązkowo.

ja też nie chcę być całkiem biała, bo wyglądam wtedy okropnie, widać każde zaczerwienienie i cienie pod oczami. Ale jak dotąd nie stosowałam filtrów na co dzień, co trzeba zmienić

[paspartu]

ale mnie zmartwiłyście tą avenką.. w sumie to dobrze,ze dowiedziałam się o parsolu przed jej kupnem. Ah, a ja chcialam jak najszybciej odciąć się od BD.

[DagmaraRose2000]

A ja tam babydream lubie

[paspartu]

Napisane przez DagmaraRose2000

A ja tam babydream lubie

przy mojej mega tlustej skórze strasznie się świeci, no i makijaż szybko slypwa... ale jak za taką cenę no i przecież przeznaczenie dla dzieci, to jest wspaniały

[wampir]

Bardzo ciekawy artykuł Postaram się zastosować te porady, przynajmniej niektóre. A co do wąsika, to powiem tak: zaryzykowałam, zgoliłam i stwierdzam, włoski nie są ani grubsze ani ciemniejsze. Są nawet mniej widoczne, niż przez zgoleniem.
Co do pięknej cery japonek wydaje mi się, że poza rozbudowaną pielęgnacją, dużą rolę odgrywa też odżywianie. To ma duże znaczenie dla jakości cery

[paspartu]

Napisane przez wampir

Bardzo ciekawy artykuł Postaram się zastosować te porady, przynajmniej niektóre. A co do wąsika, to powiem tak: zaryzykowałam, zgoliłam i stwierdzam, włoski nie są ani grubsze ani ciemniejsze. Są nawet mniej widoczne, niż przez zgoleniem.

Ja co prawda mam taki jasny meszek, ale ostatnio potraktowałam go pensetką.. jak to bolało mam nadzieję, ze szybko nie odrośnie

[DagmaraRose2000]

tez pozbywalam sie meszku peseta - racja boli!
ale mialam spokoj na dlugo

[illegale]

To raczej my się wyłamują z jasną cerą ; )

Ja wąsik zaczęłam rozjaśniać kremem Sally Hansen i tak jest wg. mnie najlepiej, nie trzeba się martwić odrostem... że coś z bliska widać...

Co do Aevene, to mam nadzieję, że jeszcze gdzieś będą filtry z zeszłego roku? : (

[Cogata]

Napisane przez jyyli

Szkoda, że w Pl nie sprzedają japońskich filtrów. Wyobraźcie sobie, tam jest tak wilgotny klimat, że muszą produkować kosmetyki maksymalnie odporne, co w naszym klimacie skutkowałoby pewnie brakiem świecenia i warzenia

też mi się marzą takie kosmetyki jak to by życie ułatwiło ehhh

Napisane przez illegale

No... ahh ; D
i nie tylko filtry, ale kosmetyki! oni tam wszystko mają wybielające! tymczasem u nas zaczął się sezon na "szybkie opalanie", "podkreslanie opalenizny", "brazowe drobniki" etc.

ja również się wyłamię. nie lubię zbyt jasnej, bladej albo wręcz białej cery. naturalnie jestem śniada, ale dodatkowo jak się lekko opalę, to jeszcze bardziej mi się ten odcień podoba. również nie jestem fanką solarium czy nałogowego opalania, ale lubię jak skóra ma ładny, jednak ciemniejszy odcień.

i przyznam, że nie używam żadnych kosmetyków z filtrami.

wąsik też czasami pęsetą potraktuję, ale boli tak, że aż mi łzy z oczu lecą

wracając do rycyny i nieszczęsnego PhytoPharmu, dobrze wiedzieć, bo moja mama często kupuje coś z PP, jakieś dziwne butelki z jeszcze dziwniejszym zelskiem w środku meliski i tym podobne
ja szczerze polecam ten, który wkleiłam na poprzedniej stronie (z Apteczki Babuni) jest rewelacyjny, zarówno na włosy, twarz, brwi jak i rzęsy

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez illegale

To raczej my się wyłamują z jasną cerą ; )

Ja wąsik zaczęłam rozjaśniać kremem Sally Hansen i tak jest wg. mnie najlepiej, nie trzeba się martwić odrostem... że coś z bliska widać...

Co do Aevene, to mam nadzieję, że jeszcze gdzieś będą filtry z zeszłego roku? : (

i rozjaśnił tak zupełnie? to może i na cienie pod oczami podziała co to za krem dokładnie?

[dotka95]

Napisane przez loss_lauri

i tu cię zmartwię - od tego roku avene zmieniło składy swoich filtrów, wprowadzając do nich co? - przeklęty parsol oczywiście
oto ulepszenie przepraszam za może zbyt mocne emotki, ale zniszczyłam sobie tym filtrem kilka ubrań (parsol trwale barwi na żółto, zwłaszcza białe bluzki)...
poza tym - dzięki 'ulepszeniu' składu nowa avenka podrażnia mi skórę i znów chyba zaczną się poszukiwania filtra...
tak więc jeden z ostatnich bez-parsolowych filtrów (bo zostało jeszcze klorane, ale tego filtra to na oczy nie widziałam), na które można nakładać makijaż...
a japońskie filtry - z tego co czytałam w necie - są bez porównania gorszej jakości niż nasze, europejskie.

No to super. Mam nadzieję, że filtry mineralne pozostają bez zmian?

[illegale]

Napisane przez Cogata

też mi się marzą takie kosmetyki jak to by życie ułatwiło ehhh



ja również się wyłamię. nie lubię zbyt jasnej, bladej albo wręcz białej cery. naturalnie jestem śniada, ale dodatkowo jak się lekko opalę, to jeszcze bardziej mi się ten odcień podoba. również nie jestem fanką solarium czy nałogowego opalania, ale lubię jak skóra ma ładny, jednak ciemniejszy odcień.

i przyznam, że nie używam żadnych kosmetyków z filtrami.

wąsik też czasami pęsetą potraktuję, ale boli tak, że aż mi łzy z oczu lecą

wracając do rycyny i nieszczęsnego PhytoPharmu, dobrze wiedzieć, bo moja mama często kupuje coś z PP, jakieś dziwne butelki z jeszcze dziwniejszym zelskiem w środku meliski i tym podobne
ja szczerze polecam ten, który wkleiłam na poprzedniej stronie (z Apteczki Babuni) jest rewelacyjny, zarówno na włosy, twarz, brwi jak i rzęsy

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------



i rozjaśnił tak zupełnie? to może i na cienie pod oczami podziała co to za krem dokładnie?

Ja z natury też jestem raczej ciemna... hmm... tzn. nie wiem. Mam włosy brązowe i szybko się opalam, co było dla mnie katorgą, (oczywiście jako dziecko się tym nie przejmowałam.) Ale weszłam na wizaż i zaczęłam używać filtrów i skończyły się cierpienia z powodu okropnego koloru skóry. Mnie się podoba biały i tylko biały. Ale szanuję kogoś, kto woli ciemniejsze. Tylko zaawansowanych solarek nie szanuję.

Krem Sally Hansen świetnia rozjaśnia ...ale włoski : ) Na skóre raczej nie działa ; P

[Cogata]

Napisane przez illegale

Ja z natury też jestem raczej ciemna... hmm... tzn. nie wiem. Mam włosy brązowe i szybko się opalam, co było dla mnie katorgą, (oczywiście jako dziecko się tym nie przejmowałam.) Ale weszłam na wizaż i zaczęłam używać filtrów i skończyły się cierpienia z powodu okropnego koloru skóry. Mnie się podoba biały i tylko biały. Ale szanuję kogoś, kto woli ciemniejsze. Tylko zaawansowanych solarek nie szanuję.

Krem Sally Hansen świetnia rozjaśnia ...ale włoski : ) Na skóre raczej nie działa ; P

ja również...to a propos tych solarek.

co do kremu...to lipa (moja ulubiona odpowiedź ) ale podaj proszę pełną nazwę bo wypróbowałabym go na te wąski wąsiki

[illegale]

Napisane przez Cogata

ja również...to a propos tych solarek.

co do kremu...to lipa (moja ulubiona odpowiedź ) ale podaj proszę pełną nazwę bo wypróbowałabym go na te wąski wąsiki

Sally Hansen, Creme Hair Bleach For Face (Wybielacz do włosów na twarzy)

a ostatnio kupiłam ten: Sally Hansen, Creme Hair Bleach (Wybielacz do włosów na ramionach, nogach i twarzy) i też fajny ; D

[paspartu]

illegale, a ten SH za ile dostanę i gdzie?