|
|
#1261 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
faktycznie. wiosna i troszkę lżejsze ciuchy. och
|
|
|
|
|
#1262 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Ja tam się za zimą nie przepadam
Kozaki i grube kurtki mnie już wkurzają, marzę o baletkach i marynarce zamiast kurtki ![]() ---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ---------- Ja dzisiaj też jestem zmęczona, ale to przez moich sąsiadów, którzy od 00:00 urządzali głośne kąpiele, później uprawiali równie głośny seks i na końcu o 1:00 znowu poszli się kąpać
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
|
|
#1263 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 173
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
jak tam dziewczyny jakieś ubytki na wadze
?
__________________
świat mody i urody i diet było->72 będzie -> 55 10,5 kg = aktualizacja 2013 mam 93 28.05 - 90,9 kolejna dieta Herbalife |
|
|
|
|
#1264 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
z ubytkiem wagi niestety nie ma za wiele jeżeli tak troszkę człowiek się prześlizguje z tymi p i pw i czasem male piwko lub winko lub.....: ![]() ale co poniedziałek organizuję się na nowo i zawsze do 15 mam zapał a potem hulaj dusza! to straszne, ale ograniczam kalorie, łykam witaminy i oczywiście bazuje na zdrowych, jak najmniej przetworzonych produktach co w rezuultacie widać po kondycji cery, włosów/ znacznie mi się poprawiły, mimo iż od wieków je rozjaśniam minimum raz w miesiącu/ i paznokcjach, których fakt- nie maluję teraz za często- są bialutkie, jakby nawilżone i się nie łamią tak jak kiedyś pod wpływem ciągłego przebywania w zimowych trepach!!! nie wiem jak u Was z pogodą ale jak jechałam do pracy i słuchałam polskiego radia to myślałam, że padnę haha Tam nieśmiertelny Zalewski hihi ze swoim ekoradiem mówi: najbliższe dwie doby to będą niewielkie opady ale odrazu zamarzające po naszymi stopami i oponami. JEŻELI PANSTWO NIE MUSZA- TO ZOSTANCIE TEN CZAS W DOMACH!!! |
|
|
|
|
#1265 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Cześć dziewczyny
Oj tak ja też chce wiosnę, już nie mogę się doczekać kiedy wskoczę w jakieś ładne buciki, kozaków już mam dość Ja mam zawsze czysty samochód no ja tam się cieszę bo zanim go poznałam to moje auto zawsze musiało błagać o mycie
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują |
|
|
|
|
#1266 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
czesc czesc!!!
![]() u mnie dziś masę pracy. Normalnie nie wiem w co łapke wsadzić. sn. I duzy jogurt z otrębammi sn.II wiesniak z pieprzem i solą. ob. pierś z kuraka z musztarda i korniszonem kol. jajecznica na szynce ze szczypiorkiem kawa, 2 l wody i hernarta zurawinowa
|
|
|
|
|
#1267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Hej dziewczyny
Ja dzisiaj jestem strasznie niewyspana. W ogóle jakoś straciłam energię i zupełnie nic mi się nie chce robić. Wszystko przez moją teściową, z którą to wczoraj znowu się pokłóciłam. Bosze, jak ja tego babska nie znoszę ![]() Mam niby troszkę pracy, ale zupełnie nic mi się nie chce. Co za dzień
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#1268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Forget_me
|
|
|
|
|
#1269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Ech, moja teściowa to temat rzeka. Już niby było dobrze, ale wczoraj znowu pokazała, na co ją stać
Wczoraj już nie wytrzymaliśmy, bo ile można Na początku wszystko się odbijało na naszym związku, bo wiecznie się tylko kłóciliśmy o teściową. Po ślubie, kiedy mój Piotrek się wyrwał z tego toksycznego domu i zobaczył, że można żyć inaczej, sam zaczął dostrzegać pewne rzeczy. Po wczorajszej kłótni powiedział mi, że najlepiej dla nas będzie, jak po prostu odetniemy się od jego rodziny. Więc same widzicie, nie jest dobrze
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
|
|
#1270 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
ojoj! faktycznie! jeżeli TŻ już tak zadecydowała to zapewne musi być bardzo nieciekawie. A jest on jedynakiem? a teściowa zawsze taka była czy dopiero po ślubie ujawniła swoje możliwości? Niekiedy ludzie to potrafią uprzykszyć życie. bezsensowne. Traci się najbliższych przez brak minimum taktu. Przecież dwoje ludzi zakłada swój dom, radzi sobie, żyje ze soba na swoich zasadach i nie musi żyć tak jak rodzicom by sie podobało.
|
|
|
|
|
#1271 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Przed ślubem też była taka despotyczna. Doszło nawet do tego, że postanowiła postawić dla Piotrka szybko dom, żebym po ślubie w razie rozwodu nie miała do tego domu żadnych praw. Nie wspomnę o tym, że jak się zaręczyliśmy, to zaczęła wypytywać o moją rodzinę sąsiadów
Do tego dochodziły cyrki ze ślubem, jak np. zapraszanie bez naszej wiedzy gości, a po ślubie objeżdżanie po rodzinie i opowiadanie, że ten czy tamten dał za mało kasy Obgadywała nas po rodzinie, opowiadała, że niby wzięłam ślub dla kasy i takie tam. Wyszło to dzięki Piotrka chrzestnej, która nam to powiedziała. Postanowiliśmy pojechać do teściowej i wyjaśnić z nią całą tą sytuację, ale oczywiście wszystkiemu zaprzeczyła. Pokłóciliśmy się wtedy ostro, ale jakoś później było znośnie. Oczywiście zmieniła się na tydzień, a później znowu wymyślała jakieś niestworzone historie, jak to niby nie dbam o Piotrka, jak to ona nam niby musi wiecznie pomagać, bo sobie nie radzimy, wyśmiewała się z Piotrka przy ludziach, w ogóle traktowała go jak małego chłopca, który ma ją słuchać. A mnie się nóż w kieszenie otwierał ![]() Od świąt nam podpadła, bo zaprosiliśmy teściów do nas, a teściowa stwierdziła, że da znać, czy przyjdą. Czekaliśmy dwa tygodnie i się nie odezwała, dopiero we Wigilię powiedziała, że właściwie to nie przyjdą bo mają inne plany ![]() Wczoraj natomiast pojechaliśmy, bo teściowie mieli rocznicę ślubu. Śmiesznie to zabrzmi, ale nim do nich przyjedziemy musimy zadzwonić i powiedzieć, że przyjeżdżamy. Jak zajechaliśmy pocałowaliśmy klamkę, bo teściowie pojechali sobie na zakupy Jak powiedzieliśmy teściowej, że łaskawie mogła do nas zadzwonić i powiedzieć, że jadą do sklepu i mamy przyjechać później, to się oburzyła i stwierdziła, że ona jest matką i ona nie zadzwoni. To nasz obowiązek zadzwonić przed przyjazdem i sprawdzić, czy są w domu No kurde, albo ja mam jakieś inne pojęcie co do przyjmowania gości, albo ona jest nienormalna ![]() Od tego się zaczęło. Później poszło z górki. Głównie poszło o kolację, na której powiedzieliśmy już przez telefon, że nie zostaniemy.. Teściowa oczywiście zaczęła walić tekstami, że nam tego do końca życia nie zapomni i takie tam, a wtedy Piotrek powiedział jej, że przecież korona by jej z głowy nie spadła, jakby czasami do nas zadzwoniła i zaprosiła do siebie na obiad, ale ona stwierdziła, że jak chcemy u nich zjeść, to mamy się sami zaprosić i jej dać znać, bo ona jest matka i ona nie zaprasza. I rozmawiaj z taką Dodam, że znamy się z Piotrkiem 5 lat, więc wynik mógłby być nieco lepszy.Najlepsze jest to, że tylko nas tak traktuje. Piotrka brat i jego lizodupna narzeczona są wychwalani pod niebiosa, zapraszani na obiadki, a my mamy się zapraszać sami.Usłyszałam od teściowej, że jeśli chcę, żeby ona mnie pokochała, to mam jej wszystko mówić, donosić na rodzinę, opowiadać wszystkie usłyszane plotki i takie tam, ale ja nie mam takiego charakteru. Narzeczona Piotrka brata za to lata za nią wszędzie i wszystkim rąbią tyłki, dzięki temu zyskuje. Ale czy to jest droga do tego, żeby zaskarbić sobie czyjąś sympatię Dobre jest to, że Piotrek już sam zauważa, jaką ma matkę i sam zaczyna dochodzić do pewnych rzeczy. Ja wiem, że on w tym domu przeszedł piekło ![]() Się rozpisałam Ale musiałam się wyżalić, bo już mam tego wszystkiego serdecznie dość
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1272 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Forget_me doprawdy zasmuciłaś mnie swoją opowieścią. Sytuacja faktycznie nie należy do kolorowych, zwłaszcza, jeżeili sami jesteście fair. Poza tym jako jej dziećmi więc w relacjach powinna wyluzować zwłaszcza, że widzą iż sobie radzicie, jestetście szczęśliwi i chcecie mieć z nimi kontakt - a nie zabraliście manatki i wyfruneliście poza Polskę. Faworyzowanie rodzeństwa i to za plotkowanie jest niedojrzałe, głupie i niewarte nawet o tym myślenia. Jak pisałaś masz swoją dumę i nie będziesz zajmowała się obrabianiem tyłka dla sztuki bo świat jest znacznie bardziej skomplikowany i jest wiele ciekawszych rzeczy do zrobienia. Szanuje Twoją /Waszą determinację jednak starszych osób się nie zmieni. Można tylko przestać reagować i patrzeć na nich jak na chorych, ograniczonych czy pozbawionych wiedzy lub ciekawości o świecie. Jeżeli mają gnuśnieć to prosze bardzo, ale Ty nie przyłożysz do tego ręki. Bądź ponad tym!!!
Lecz jeżeli Ciebie gryzie sumienie to zadzwoń do teściowej , przeproś za Twój podniesiony ton /jedynie za to nei za słowa czy inne rzeczy/ ale następnym razem to Wy czekacie na zaproszenie, gdyż najzwyczajniej w świecie nie macie 4 kolejnych zmysłów by domyślać się co ktoś miał na myśli i czy chce się spotkać czy nie. Jesteście aktywnymi życiowo i zawodowo ludźmi skupiającymi się na karierach i niestety monitorowanie obecności rodziców w domu jest utrudnione. Dodatkowo jako dorosła osoba wypraszasz sobie uwagi czy złe opinie pod swoim adresem a w szczególności głoszone poza Twoimi placami lub przy osobach postronnych. Na konieć bardzio podziękuj za rozmowę i zakończ: obydwie nie macie łatwego charakteru, jednakże ze względu na jej syna a Twojego męża masz nadziej, że relacje ulegną naprawie i polepszeniu. i wso. Nie będzie powodu, ze jesteś tą złą i be i można po Tobie pojeżdzać a z drugiej strony nie będziesz musiała się do niej odzywać. |
|
|
|
|
#1273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Ech, Monia właśnie w tym problem, że to babsko uważa, że ona wobec nas postępuje fair i to my jesteśmy tymi "złymi". Już raz z nią rozmawialiśmy, ale to nic nie dało
![]() Wkurzona jest strasznie, że ktoś w końcu jej powiedział, że nie jest pępkiem świata i wszystko wokół niej się kręcić nie będzie. Ja w każdym razie przepraszać jej nie będę, a jeśli mi cosik nie będzie pasować, to dalej będę głośno o tym mówić. Najbardziej w tym wszystkim wkurza mnie, jak traktuje mojego Piotrka. Wiecznie go tylko obraża, czego miło się wcale nie słucha ![]() Zobaczymy, jak to dalej będzie, ale skoro powiedzieliśmy już A, to powiemy też i B
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
|
|
#1274 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Witaj, jeżeli sprawy już tak daleko zaszły to faktycznie każdy krok w tył będzie porażką! Zatem bardzo Ciebie wspieram i mam andzieję, że kobieta wcześniej czy później dojdzie do wniosku, że swoim zachowaniem nie walczy o szacunek dla siebie ale rozbija rodzinę i zniechęca ją do własnej osoby
dziś od rana szaleję jako mięsożerca!!! śn. mała miseczka tataru z polędwiczy wołowej z odrobiną cebulki, jajosiem, pieprzem i solą -pyyyycha II..śn. jogurt naturalny z otrębami ob. cielęcinka duszona z korniszonem i chrzanem kol. chudy twarożek z cynamonem i wanilią i słodzikiem ![]() mam naszykowaną herbatkę z żurawiną i butlę wody niegazowanej hihihi |
|
|
|
|
#1275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Hej Monia
Dzięki za słowa otuchy ![]() Ja właśnie wsiadłam z rowerka Przez weekend sobie pofolgowałam, w ogóle zeszły tydzień miałam jakiś leniwy i na trzy dni rowerek poszedł w odstawkę Ale od dzisiaj wracam do jazdy
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
|
|
#1276 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 444
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
ja też muszę ogarnąć jakiś trucht lub chociaż spacerowanie. ale to za chwilkę. Teraz mam wiele pracy! nie wiem w co mam łapki włożyć!
właśnei truję się colą -zero! jakoś świat staje się lepszy
|
|
|
|
|
#1277 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Na początek cześć kochane
![]() Cytat:
Cytat:
no ale skoro jej syn wybrał ciebie na żonę i chce z tobą iść przez świat na dobre i złe to głupia baba powinna to zaakceptować i pogodzić się z tym. Nie wiem ile jesteście już po ślubie, ale myślę ze jak jesteście razem już 5 lat (he he to tak jak ja z moim Piotrkiem ) to już powinna się oswoić z tą myślą. Forget a czy wy mieszkacie blisko twoich teściów?A co na to wszystko teść? Jakie on ma podejście do całej tej sytuacji? Cytat:
Moja teściowa jak byłam jeszcze parą z moim tz to była super no do rany przyłóż kobieta. A jak wzięliśmy ślub to coś jakby się zmieniło ale była ok, tylko tak jakby przestała się pilnować, nie wiem czy wiesz co mam na myśli No aż w pewnym momencie moja zazdrosna o nas szwagierka zaczęła wkładać kij w mrowisko i wiercić dziurę w całym, teściowa zmieniła się radykalnie i myślała, że uda nam się wejść na głowę, na szczęście mój tz zareagował błyskawicznie i powiedział co o tym wszystkim myśli, przez miesiąc ze sobą nie rozmawialiśmy co nie było łatwe bo mieszkamy w tym samym ogrodzie, a mój tz się tak zdenerwował wtedy ze zaczęliśmy szukać mieszkania do wynajęcia, stwierdził, ze wyprowadzimy się na jakiś czas a nasz dom wynajmiemy, tak żeby ona nie wiedziała gdzie mieszkamy ani co się z nami dzieje, no i nawet już prawie podpisaliśmy umowę, kiedy przepowiedziałam do rozumu tz że ona się wtedy ucieszy a najbardziej jej córeczka i że dlaczego mamy uciekać z naszego domu, skoro to jest nasze, wiem ze ja by to wściekało że nie wie gdzie jesteśmy, ale mi w tej całej sytuacji było najbardziej żal mojego teścia którego cała ta sytuacja bardziej dobijała niz nas samych Kochana głowa do góry i nie przejmuj się, najważniejsze w całej tej sytuacji jest to żebyście z mężem stali po tej samej stronie
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują |
|||
|
|
|
|
#1278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Dzięki Marejta za słowa otuchy
Powiem Ci, że z teściem to jest tak, że on się strasznie boi teściowej. Odważny się staje dopiero, jak sobie troszkę wypije. Tak to nigdy jej nic nie powie. Zresztą zawsze uważałam, że teść jest w porządku, ale jego zachowanie wobec nas w porządku nie jest, bo gdyby też cosik teściowej powiedział, a nie tylko chował głowę w piasek... Zresztą od pewnego czasu zauważyłam, że teść się zrobił zgryźliwy. Jak do nich jedziemy, to zawsze musi powiedzieć Piotrkowi cosik obraźliwego, albo do mnie rzucić jakimś głupim tekstem. Coraz bardziej mnie to irytuje, ale jego zachowanie da się jeszcze przeżyć. Teściowa za to jest istnym koszmarem!!! Szpieguje, obgaduje, wymyśla jakieś niestworzone historie, poniża i do wszystkich wokół ma pretensje, tylko nie do siebie. Czasami sprawia wrażenie, jakby była o mnie zazdrosna, ale z drugiej strony ma dwóch synów i narzeczoną drugiego traktuje wspaniale!!! Kupuje jej buciki, dzwoni z życzeniami imieninowymi i urodzinowymi, zaprasza do siebie, jak tylko ta przyjeżdża do Piotrka brata w odwiedziny (laska jest ze Śląska, szwagier z teściami nie mieszka), mnie natomiast traktuje jak zło konieczne. Po ślubie to się nasiliło, ale w końcu zebraliśmy się w sobie i wygarnęliśmy teściowej wszystko. Głupio to zabrzmi, ale teściowa jest taką kobietą, której wszyscy się boją. Jesteśmy pierwszymi, którzy jej powiedzieli prawdę prosto w oczy i to ją chyba najbardziej wkurzyło. Wiem, że teściowa się nie zmieni, bo to straszna despotka, której się wydaje, że wszystko wie najlepiej i wszystkim narzuca swoje zdanie. Mój Piotrek twierdzi, ze teściowa go nigdy nie kochała, bo był dzieckiem z "wpadki". Uwierzycie lub nie, ale podczas imienin szwagier powiedział głośno przy wszystkich gościach, że mój Piotrek jest dzieckiem z przypadku, a on (znaczy szwagier) dzieckiem z miłości. I co najlepsze, ani teściowa, ani teść nie zareagowali ![]() Niedawno tak sobie z Piotrkiem gadaliśmy i powiedział mi, że wyrwałam go z piekła. Ta rodzina powinna się leczyć, bo nie dzieje się tak zbyt dobrze. Ja wiem jedno, nie pozwolę, żeby to głupie babsko zrujnowało nasze małżeństwo!!!
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
|
|
#1279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Co za rodzina
![]() No jak rodzice mogą nie zaprzeczyć ani nie bronić swoich dzieci ![]() Powiem Ci tyle, po prostu weź rób wszystko żeby twój mąż czuł się przy tobie szczęśliwy i żeby zaznał prawdziwej miłości, skoro mówisz, ze on już widzi, że może być w rodzinie lepiej niż w tej jego to znaczy że to docenia no i najważniejsze tak jak pisałaś nie pozwól żeby przez tą babę się coś między wami popsuło ![]() ![]()
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1280 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Marejta, tak też zamierzam
Już widzę znaczną poprawę w zachowaniu mojego Piotrka, bo początkowo, to nic złego nie można było powiedzieć na jego "cudowną" rodzinkę. Jak my się o nich kłóciliśmy, głowa mała!!! Po ślubie jednak, gdy zamieszkaliśmy u mnie, wszystko się zmieniło. Poza tym pojechaliśmy wygarnąć wszystko teściowej i kłótnie między nami też zniknęły. Teraz, gdy jest jakiś problem po prostu o tym rozmawiamy, bez krzyków i pretensji. Kto by pomyślał, że wygarnięcie wszystkiego temu babsztylowi zmini tak relacje między nami ![]() Teraz, kiedy się obraziła, stwierdziliśmy, że nie ma co, my powiedzieliśmy, co nas boli i nie będziemy za to przepraszać. Ona niech się obraża i nas obgaduje po rodzinie, najważniejsze, że my jesteśmy szczęśliwi
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
|
|
#1281 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
No właśnie i to jest najlepsze w tym wszystkim
![]() Kochana życzę Ci dużo spokoju, żebyś nie musiała się tą babą denerwować, a rodzina jak ją zna to będzie wiedziała że to co ona opowiada nie jest prawdą
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują |
|
|
|
|
#1282 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
|
Dot.: *** Dukanie od 31.10.2010 ***
Cytat:
Dziękuję Rodzina na szczęście też jej nie lubi i wie, że wszystkie te opowieści są wyssane z palca. I co najważniejsze, zawsze biorą naszą stronę, co jeszcze bardziej wkurza teściową
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:04.



faktycznie. wiosna i troszkę lżejsze ciuchy. och



no ja tam się cieszę bo zanim go poznałam to moje auto zawsze musiało błagać o mycie 




Na początku wszystko się odbijało na naszym związku, bo wiecznie się tylko kłóciliśmy o teściową. Po ślubie, kiedy mój Piotrek się wyrwał z tego toksycznego domu i zobaczył, że można żyć inaczej, sam zaczął dostrzegać pewne rzeczy. Po wczorajszej kłótni powiedział mi, że najlepiej dla nas będzie, jak po prostu odetniemy się od jego rodziny. Więc same widzicie, nie jest dobrze 





) to już powinna się oswoić z tą myślą. Forget a czy wy mieszkacie blisko twoich teściów?




