Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[dirtyy]

ja też u góry jestem oszlifowana

[laisla]

Napisane przez samaraNW

ale masz marzenia

Marzenia jakieś trzeba mieć

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

To jeszcze bardziej powinno Ciebie zastanawiać, że dirtyy ma od Ciebie o 8cm więcej w udzie Ale bez sensu jest się porównywać bo dirtyy i ja mamy podobną budowę, masywne nogi, a Ty masz nogi do samego nieba, już tyle razy Ci to mówiłam. Za to ja np mam zero tłuszczu na brzuchu, boczkach i piersi w rozmiarze mojej dwunastoletniej córki, pewnie w górnych częściach ciała ważę b. mało

To ja mam pomysł trzeba by zrobić jakaś wymianę wy mi dacie troche cm w udach ale za to oddacie płaski brzuszek i zero boczków

[laisla]

Napisane przez dirtyy

ja też u góry jestem oszlifowana

no to jeszcze zostaje dół do szlifu tylko to już trudniejsze, ja zawsze najpierw chudnę z góry i nie wygląda to dobrze, podczas gdy nogi nawet w najlepszych momentach diety pozostawały ciągle trochę zbyt ..duże.

[dirtyy]

Napisane przez Promyczek Nadziei

To ja mam pomysł trzeba by zrobić jakaś wymianę wy mi dacie troche cm w udach ale za to oddacie płaski brzuszek i zero boczków

haha jak na razie to tylko mu dajemy a Ty nam co? Oddasz kilka cm wzrostu?

[Promyczek Nadziei]

a co do nie mieszczenia się w spodnie znam ten ból. jak byłam w lo to mialam identycznie, szłam z koleżanką na zakupy, ona wchodziła w kazde spodnie, a ja w żadne... i od tego czasu mam zboczenie,że na zakupy chodzę sama, bo dobijały mnie pytania " i jak tam" " pokaż się"

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez dirtyy

haha jak na razie to tylko mu dajemy a Ty nam co? Oddasz kilka cm wzrostu?

hmm no oki po jakieś 2cm mogę wam oddać

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

To ja mam pomysł trzeba by zrobić jakaś wymianę wy mi dacie troche cm w udach ale za to oddacie płaski brzuszek i zero boczków

Wchodzę w to

Tak w ogóle to już bym nie czepiała się swoich kg gdybym znalazła skuteczne ćwiczenie wysmuklające uda, wszystko byłoby cacy..

[dirtyy]

Napisane przez Promyczek Nadziei

a co do nie mieszczenia się w spodnie znam ten ból. jak byłam w lo to mialam identycznie, szłam z koleżanką na zakupy, ona wchodziła w kazde spodnie, a ja w żadne... i od tego czasu mam zboczenie,że na zakupy chodzę sama, bo dobijały mnie pytania " i jak tam" " pokaż się"

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------


hmm no oki po jakieś 2cm mogę wam oddać

dokładnie ... o to mi chodziło, że to nie są żadne złe postrzegania siebie w głowie tylko realia i dlaczego mam akceptować to i wmawiać sobie ze jest dobrze skoro nie jest a może być lepiej i to lepiej jest celem, który uszczęśliwi

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez laisla

no to jeszcze zostaje dół do szlifu tylko to już trudniejsze, ja zawsze najpierw chudnę z góry i nie wygląda to dobrze, podczas gdy nogi nawet w najlepszych momentach diety pozostawały ciągle trochę zbyt ..duże.

dokładnie wszystko chudnie tylko nie dupsko i nogi

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Promyczek Nadziei

a co do nie mieszczenia się w spodnie znam ten ból. jak byłam w lo to mialam identycznie, szłam z koleżanką na zakupy, ona wchodziła w kazde spodnie, a ja w żadne... i od tego czasu mam zboczenie,że na zakupy chodzę sama, bo dobijały mnie pytania " i jak tam" " pokaż się"

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------


hmm no oki po jakieś 2cm mogę wam oddać

tyyyyyyylko?

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez laisla

Wchodzę w to

Tak w ogóle to już bym nie czepiała się swoich kg gdybym znalazła skuteczne ćwiczenie wysmuklające uda, wszystko byłoby cacy..

taaaaaaaaa mi waga może wskazywać i tonę jeżeli będę miała odpowiednie wymiary to będzie dobrze hehe

[mindless]

Napisane przez OneSweetTaste

Mindless co z Tobą?

Czytam Was.

[OneSweetTaste]

Napisane przez mindless

Czytam Was.

A oprócz tego? Chyba miałaś z nami się "bawić"?

[Tynusia]

O dzisiaj miałam sporo do nadrobienia w czytaniu

A ja jestem jakaś przemęczona po obiedzie zasnęłam
Ha a mój kociak to 'budzik' już myślałam ,ze z tego zmęczenia nie pujde na aerobic ale kotek o 19 przyszedł i mi rękę zaczepiał.
Wypiłam herbatkę zieloną (pobudziła mnie ) no i poszłam na aerobic.
I teraz mam więcej energii.

Dzisiaj zrobiłam sobie dzień lekkostrawny bez warzyw brokuł,kalafior itp.
No i brzuch nie boli mój organizm potrzebował najwidoczniej odpoczynku.

Co do grzeszków ustaliłam ,że sobota jest takim dniem ale ciężko mi jakąś tak bez wyrzutów coś zjeść nie dietetycznego. I trudno mi się przełamać.

Ja już tak bardzo czekam na tego psychologa.
Bo normalnie siebie 'katuje' tym co we mnie siedzi.
Kto wymyślił ,że człowiek może doprowadzić się do takiego stanu to ja I don't nou.

[samaraNW]

ja właśnie skończyłam ćwiczyć

dziewczyny, nie marudzić, tylko brać się za siebie sam tłuszcz nie zniknie!

[Tynusia]

Ja na śpiącego poszłam na aerobic ale dałam rade.
Moja mama mówi ,że gdyby nie ja to jej by się nie chcialo już iść.
Ja jak się czegoś podejme to mam ogromną determincaje.

[laisla]

Napisane przez samaraNW

ja właśnie skończyłam ćwiczyć

dziewczyny, nie marudzić, tylko brać się za siebie sam tłuszcz nie zniknie!

Ej tam, ja ćwiczę codziennie, w tym też przesadzam, taka natura przesadna ale dla Ciebie
A jak tam PS? (Pani Sąsiadka) Wyciszyła ją zima ?

[samaraNW]

Napisane przez laisla

Ej tam, ja ćwiczę codziennie, w tym też przesadzam, taka natura przesadna ale dla Ciebie
A jak tam PS? (Pani Sąsiadka) Wyciszyła ją zima ?

ostatnio miała kilkudniowy odpał, teraz trochę lepiej. czasami mam schizo, że ona mnie jakoś śledzi, bo w jakim pomieszczeniu nie jestem, to tam wali w rury...

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

.. Problem polega na tym, że nie umiem przestać, dozować sobie porcji. To też porypane. Chyba nigdy nie będą osobą, która stroni od przyjemności (oby!) ale z drugiej strony chciałabym też znaleźć w tym rozsądek i uporządkować swoje myślenie.

Z tym dozowaniem porcji to miałaś na myśli, że trudno przestać Ci jeść, gdy coś Ci smakuje mimo tego, że nie jesteś już głodna? Jeśli tak to doskonale rozumiem, mam to samo, siłą odciągam siebie od talerza
Tak, całkowicie pozbawione sensu byłoby stronienie od przyjemności..ale chciałabym nauczyć się czerpać przyjemność z innych rzeczy (jesli mówimy o jedzeniu tylko), zdrowych i nietuczących Latem udało mi się cuda wymyslać z warzyw, miałam i przyjemność i dobre samopoczucie, że odżywiam się zdrowo, teraz trochę z tym gorzej ale wróciłam do mrożonek. i wyszło coś a la jak to mrożonki uszczęśliwiają człowieka

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez samaraNW

ostatnio miała kilkudniowy odpał, teraz trochę lepiej. czasami mam schizo, że ona mnie jakoś śledzi, bo w jakim pomieszczeniu nie jestem, to tam wali w rury...

Takie walenie pewnie niesie się po całym mieszkaniu..tego typu rzeczy, na które nie mamy wpływu potrafią nieźle zatruć codzienność

[samaraNW]

Napisane przez laisla

Takie walenie pewnie niesie się po całym mieszkaniu..tego typu rzeczy, na które nie mamy wpływu potrafią nieźle zatruć codzienność

na co dzień mam to gdzieś, ale jak jestem wykończona i ta mi jeszcze wali, to mam ochotę jej tam pójść i ostro powiedzieć do słuchu na szczęście potrafię się w porę opanować

[laisla]

Napisane przez samaraNW

na co dzień mam to gdzieś, ale jak jestem wykończona i ta mi jeszcze wali, to mam ochotę jej tam pójść i ostro powiedzieć do słuchu na szczęście potrafię się w porę opanować

Taka wizyta mogłaby ją tylko zmotywować do głośniejszego walenia więc może i dobrze, że się powstrzymujesz. Ciekawe po co ona to robi

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Z tym dozowaniem porcji to miałaś na myśli, że trudno przestać Ci jeść, gdy coś Ci smakuje mimo tego, że nie jesteś już głodna? Jeśli tak to doskonale rozumiem, mam to samo, siłą odciągam siebie od talerza
Tak, całkowicie pozbawione sensu byłoby stronienie od przyjemności..ale chciałabym nauczyć się czerpać przyjemność z innych rzeczy (jesli mówimy o jedzeniu tylko), zdrowych i nietuczących Latem udało mi się cuda wymyslać z warzyw, miałam i przyjemność i dobre samopoczucie, że odżywiam się zdrowo, teraz trochę z tym gorzej ale wróciłam do mrożonek. i wyszło coś a la jak to mrożonki uszczęśliwiają człowieka

No dokładnie. Nie panuję nad tym, jakbym jadła z rozmachu. Najgorsze jest to, że załóżmy, że robię sobie 3 kanapki. Jem tak szybko i tak nieuważnie, że w pewnym momencie patrzę na talerz i została mi 1 kanapka. I się zastanawiam - jak to możliwe, żeby nie zauważyć, że zjadłam już dwie? Nie no, masakra.

Poćwiczyłam 2h na orbitku. Nóg nie czuję...

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

No dokładnie. Nie panuję nad tym, jakbym jadła z rozmachu. Najgorsze jest to, że załóżmy, że robię sobie 3 kanapki. Jem tak szybko i tak nieuważnie, że w pewnym momencie patrzę na talerz i została mi 1 kanapka. I się zastanawiam - jak to możliwe, żeby nie zauważyć, że zjadłam już dwie? Nie no, masakra.

Poćwiczyłam 2h na orbitku. Nóg nie czuję...

orbi i na mnie czeka, ale uważaj bo i Ty się przetrenujesz

No tak. Pewnie dlatego wszędzie radzą dietetycy aby celebrować posiłki, czyli usiąść przy stole, nie robić nic innego typu czytanie, oglądanie tv tylko jeść wolno i spokojnie..coś w tym jest jak tak pałaszujemy jedzenie to jakos umyka nam moment gdy własciwie już dawno nie jesteśmy głodne

A obok mnie leży sobie pudełko zawierające...kilogram śliwek w czekoladzie, prezent na dzisiejszy dzień babci..i gdyby nie ważenie rano no to ja nie wiem jak by się to skończyło..

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

orbi i na mnie czeka, ale uważaj bo i Ty się przetrenujesz

No tak. Pewnie dlatego wszędzie radzą dietetycy aby celebrować posiłki, czyli usiąść przy stole, nie robić nic innego typu czytanie, oglądanie tv tylko jeść wolno i spokojnie..coś w tym jest jak tak pałaszujemy jedzenie to jakos umyka nam moment gdy własciwie już dawno nie jesteśmy głodne

A obok mnie leży sobie pudełko zawierające...kilogram śliwek w czekoladzie, prezent na dzisiejszy dzień babci..i gdyby nie ważenie rano no to ja nie wiem jak by się to skończyło..

Nie daj się! jesteś silna! Ja tam nie lubię śliwek w czekoladzie, ale rozumiem, że może ciągnąć
Fakt, powinnam celebrować posiłek. Postaram się
Dzisiaj mnie tak napadło, musiałam się wyżyć. Teraz ćwiczę póki mogę, w ciągu następnych 2-3 tyg szykuje się sajgon, a jak zwykle zostawiam wszystko na ostatnią chwilę

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Nie daj się! jesteś silna! Ja tam nie lubię śliwek w czekoladzie, ale rozumiem, że może ciągnąć
Fakt, powinnam celebrować posiłek. Postaram się
Dzisiaj mnie tak napadło, musiałam się wyżyć. Teraz ćwiczę póki mogę, w ciągu następnych 2-3 tyg szykuje się sajgon, a jak zwykle zostawiam wszystko na ostatnią chwilę

Chyba nie ma słodyczy, które lubiłabym bardziej niż śliwki w czekoladzie więc naprawdę trochę mnie to kosztuje ale nie dam się dzisiaj
To celebrowanie nie jest łatwe na codzień
Sajgon. Ale nie uciekniesz stąd znowu na wieki całe

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Chyba nie ma słodyczy, które lubiłabym bardziej niż śliwki w czekoladzie więc naprawdę trochę mnie to kosztuje ale nie dam się dzisiaj
To celebrowanie nie jest łatwe na codzień
Sajgon. Ale nie uciekniesz stąd znowu na wieki całe

To faktycznie weź je gdzieś schowaj i zapomnij gdzie
Mam nadzieję, że nie ucieknę, bardzo chciałabym dalej trzymać się lepszego odżywiania i ćwiczeń. Będę się starać
Oby tylko waga jutro była dla mnie litościwa
lecę poczytać książeczkę i spaaaać. W końcu kolorowych snów Chudzielcu (Bo mam wrażenie, że o tej porze to tylko my tutaj buszujemy )

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

To faktycznie weź je gdzieś schowaj i zapomnij gdzie
Mam nadzieję, że nie ucieknę, bardzo chciałabym dalej trzymać się lepszego odżywiania i ćwiczeń. Będę się starać
Oby tylko waga jutro była dla mnie litościwa
lecę poczytać książeczkę i spaaaać. W końcu kolorowych snów Chudzielcu (Bo mam wrażenie, że o tej porze to tylko my tutaj buszujemy )

No ..faktycznie późno/wcześnie się zrobiło, zaraz nam pewnie Promyczek zaświeci bo Ona to potrafi o 5 rano śniadanko pałaszować
Właśnie, oby litościwa była

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

No ..faktycznie późno/wcześnie się zrobiło, zaraz nam pewnie Promyczek zaświeci bo Ona to potrafi o 5 rano śniadanko pałaszować
Właśnie, oby litościwa była

Haha dokładnie tak właśnie pałaszuje owsiankę z cynamonem i bananem oraz uczę na koło
a co do wagi zapomniałam się zważyć, wszystko przez przechowywanie ziemniaków, nasion, skrobię itd

---------- Dopisano o 05:38 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

Dirtyy tylko, ponieważ nie chce mieć mniej niż 170cm

---------- Dopisano o 05:46 ---------- Poprzedni post napisano o 05:38 ----------

Tak w ogóle miałam zrobić sobie przerwę i co nie da się chyba jestem od was uzależniona

[Aniap23]

Witam Dziewczynki, wczoraj zostawilam tutaj tyle energii ze pochlonelam prqwie cala paczke sasanek, zjadlabym wszystkie ale mnie zmulilo Czyli grzeszny dzien w tym tygodniu juz odbebniony

Napisane przez Karolinitka

dziękuję przyda się trzymanie kciuków. A nuż coś pomoże

Aniu, pamiętam ze zdjęć Twoje uda... masywne to ostatni przymiotnik jaki do nich pasuje

Ja też chodze głównie w spódnicach i sukienkach, bo cenię sobie wygodę. Zresztą lubię wygladać kobieco, a w spodniach się tak nie prezentuję,
Aha, bardzo często noszę leginsy i od nich tunikę. Wygoda to podstawa

I koniecznie wysokie szpilki! Nic tak nie wydłuuuuża nóg

Jak stoje bokiem to widac te potezne uda, mialam je wczoraj zmierzyc ale zapomnialam w koncu.
A do leginsow tez sie ostatnio przekonalam, ale nosze do nich bardzo dlugie tuniki, zeby wszystko bylo zakryte

Napisane przez dirtyy

leginsów nie założę, a spódnice do kolana muszę mieć i do tego kozaki na korku i też czuje się za***iście i kobieco ale jak pojadę w góry to w kiecce i szpilach zasuwać nie będę hahaha

Jak pojdziesz w gory to nikt nie bedzie patrzyl na twoje uda Zreszta, podobno teraz sa modne duze tylki i mocne uda...


[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24505301]Ale spodnie jednak najwygodniejsze[/QUOTE]

Ja wole sukienki, w spodniach czuje sie za bardzo "naga", wszystko widac

Napisane przez laisla

legginsy skracają nogi bo jakby ucinały je w kostce..
zaintrygowało mnie to udo, moje ma dużo cm

Ale jak sie zalozy pod leginsy rajstopy w tym samym kolorze to nie skracaja nog Ja mam tylko czarne (co ma dodatkowo wyszczuplic)

Napisane przez OneSweetTaste

ps. a jutro masakryczne ważenie

Jak to???? A nie mialysmy sie wazyc w poniedzialki

Napisane przez Promyczek Nadziei

a co do nie mieszczenia się w spodnie znam ten ból. jak byłam w lo to mialam identycznie, szłam z koleżanką na zakupy, ona wchodziła w kazde spodnie, a ja w żadne... i od tego czasu mam zboczenie,że na zakupy chodzę sama, bo dobijały mnie pytania " i jak tam" " pokaż się"

A ja zawsze chodze z mezem (chociaz czasami mnie wkurza-najbardziej jak mi sie cos baardzo podoba a on mowi ze zle w tym wygladam-i wtedy nie kupuje tego) ale za to zawsze wybierzemy cos ekstra. Moj kochany maz twierdzi ze mowi mi zawsze prawde bo mnie kocha i chce zebym ladnie wygladala. To mi poprawia humor az do nastepnej "zle lezacej" rzeczy

[justysia22a]

Witam dziewczyny, mozna dołączyc?

[dirtyy]

Aniap23 - ważymy się w piątki bo dziewczyny stwierdziły, że w poniedziałki po weekendzie to nie jest dobry pomysł

u mnie waga bez zmian dzisiaj, ale tak to jest jak się leży w łóżku, śpi i je, niestety takie są rezultaty choroby

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez justysia22a

Witam dziewczyny, mozna dołączyc?

oczywiście

[Aniap23]

Napisane przez dirtyy

Aniap23 - ważymy się w piątki bo dziewczyny stwierdziły, że w poniedziałki po weekendzie to nie jest dobry pomysł

u mnie waga bez zmian dzisiaj, ale tak to jest jak się leży w łóżku, śpi i je, niestety takie są rezultaty choroby

No niby racja...
chociaz z drugiej strony byla jakas motywacja w weekend, a teraz bedzie AŻ 5 dni do ważenia wiec mozna pogrzeszyc
Ale w takim razie zwaze sie jutro.

W przyszlym tygodniu ide na urlop, mam zamiar sie byczyc od 8 do 14 przez cale 5 dni

[Phynn]

Napisane przez Tynusia

O dzisiaj miałam sporo do nadrobienia w czytaniu

A ja jestem jakaś przemęczona po obiedzie zasnęłam
Ha a mój kociak to 'budzik' już myślałam ,ze z tego zmęczenia nie pujde na aerobic ale kotek o 19 przyszedł i mi rękę zaczepiał.
Wypiłam herbatkę zieloną (pobudziła mnie ) no i poszłam na aerobic.
I teraz mam więcej energii.

Dzisiaj zrobiłam sobie dzień lekkostrawny bez warzyw brokuł,kalafior itp.
No i brzuch nie boli mój organizm potrzebował najwidoczniej odpoczynku.

Co do grzeszków ustaliłam ,że sobota jest takim dniem ale ciężko mi jakąś tak bez wyrzutów coś zjeść nie dietetycznego. I trudno mi się przełamać.

Ja już tak bardzo czekam na tego psychologa.
Bo normalnie siebie 'katuje' tym co we mnie siedzi.
Kto wymyślił ,że człowiek może doprowadzić się do takiego stanu to ja I don't nou.

A nie mówiłam Dobrze, że już brzuch nie boli.