Czy szprotka czy walen - kazda z nas ma talent - cz.23 dopingu

[kalina1984]

Jola zastanawiam się czy nie trzeba jakichś egzorcyzmów przeprowadzić, co w Ciebie wstąpiło?

[beata1718]

ja mu daje popłakać
ale czasami mam dosc jak trzeba gdzieś iśc a on nie chce
ja maż był to właśnie tak płakał to do szkoly nie poszedl tylko caly dzień się uczył i teraz pomaga
być może to jest to że najmlodszy ale nigdy nie był traktowany inaczej od reszty
ale wie że są obąwiązki i przyjemności ale jak ostatnio mi ryczał bo ja chciałam isc na spacer a on nie chciał - to miało być przyjemnością i co ustapić i zostawić w domu czy na siłę zabrać

[SilverAguti]

dzień dobry u mnie też piękna, słoneczna pogoda. ale ja za to jakaś rozmemłana od rana, głowa mnie boli i nic mi się nie chce.

[SlonecznikB]

Dzień dobry, piękne sloneczko, a ja cały dzień bym najchętniej przespała, muli mnie niesamowicie.

Jak sie obudziłam i spojrzałam na termometr to zobaczyłam, że jest 19st. dopiero po chwili sie otrząsnęłam i stwierdziłam, że to 1,9st. a teraz ale to już na 100% jest 17.

Dziewczyny ja te koszulki to od początku roku dłubałam powolutku. Ale już poszły do ludzi.

Rano była koleżanka pomóc przy mamie to i kawkę wypiłyśmy. Jak poszła to ja pospałam, teraz po obiedzie też mam ochotę się położyć. To już jest przesilenie wiosenne, czyli niedługo lato

[gagatu]

Zdrówka życzę wszystkim, którym coś dolega

Pochwalę się jaka zdolna jestem - przecięłam się tępą stroną nożyczek

Zrobiłam sobie przerwę na kawkę w pleceniu bransoletek. Ale za dużo już nie poplotę, bo mi się sznurek kończy. Trzeba zamówić co brakuje, myślałam, że już będę miała kaskę od gościa, ale dopiero w środę będzie mógł odebrać bransoletki.

[Malinka_5]

Napisane przez beata1718

ja mu daje popłakać
ale czasami mam dosc jak trzeba gdzieś iśc a on nie chce
ja maż był to właśnie tak płakał to do szkoly nie poszedl tylko caly dzień się uczył i teraz pomaga
być może to jest to że najmlodszy ale nigdy nie był traktowany inaczej od reszty
ale wie że są obąwiązki i przyjemności ale jak ostatnio mi ryczał bo ja chciałam isc na spacer a on nie chciał - to miało być przyjemnością i co ustapić i zostawić w domu czy na siłę zabrać

a co zrobiłaś?
ale moje na spacer to zawsze pierwsze,
błąd ze szkołą... to obowiązek jak praca u dorosłych

choć moim chłopakom też nieobce wagary, bez mojej zgody

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

wstałam rano.. o 6, a o 8 tak mnie zmuliło, że przysnęłam jeszcze do 10,30 !!!! i minęło jak 15 minut ,tez piękna pogoda u nad

[SlonecznikB]

Zaraz koleżanka ma wpaść a ja taka śpiąca i przymulona, chyba nie będę dobrym kompanem do gadania, nawet płynu rozwiązującego język nie wypijemy, bo ona zmotoryzowana.

Muszę spojrzeć na pogodę długoterminową, bo nie wiem czy zimowe ciuchy zamieniać na wiosenne. Rano jeszcze za chłodno w czymś lżejszym wychodzić, w południe za ciepło w grubszych rzeczach chodzić. Chyba nie będę wychodziła z domu to i problem będzie rozwiązany

Teraz na słońcu 26st.

[beata1718]

ja dalej robię sznurek koralikowy
ostatnio jak płakał i nie chciał iśc na spacer zagroziłam karą na komputer i poszedł
mi sie wydaje że popuściłam z komputerem i to dla tego wolą grać niż wyjsć
dzisiaj ma karę za te rańsze himerki i nie gra tylko testy rozwiązuje

[rardan]

Ja też kończę obiadek.
No i przesilenie też mnie dopadło, bo spać się chce.

[jola2243]

My już po obiadku, ja leżę do góry brzuchem z książką

[aga__tka]

Hej zajrzałam, bo mąż położył się z dzieciakami na chwile - mamy straszliwe opóźnienie bo rano był u mnie mój chrześniak z siostrą (on jest studentem już - jaka ja stara ) i poszliśmy dopiero na 13 do kościółka... Ola nie dawała rady prawie wrócić nie śpiąc, ale się cudem udało ja cucić całą drogę... ona nie da jeszcze rady bez południowej drzemki, więc i tak ją musieliśmy położyć - tyle że po powrocie (ponad godzine biegali przed kościołem) byli tak głodni że 30min jedli
więc nie wiem na którą robić obiad żeby dali radę coś zjeść
my z mężem chyba się poczęstujemy babeczkami, które upiekliśmy z dziećmi rano na okoliczność przyjścia gości - więc jeśli ktoś chce to rzucam - babeczki to oczywiście muffinki bananowe
cały tydzień byłam sama z dzieciakami, ale w zasadzie rano chodziła z nimi na dwór opiekunka, a popołudniu to praktycznie zawsze zanim coś zjedliśmy to już było późno i chłodno... wczoraj 2x byłam z nimi a dziś w tym kościele z mężem, ale też trochę chodzenia i stania i kręgosłup niestety czuję dość mocno... mam nadzieję że jutro i pojutrze dam mu odpocząć i że to już nie zostanie.. przy poprzednich ciążach jak zaczął boleć to już nie przestał i pamiętam że to dość szybko było, szczególnie za drugim razem...

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez Malinka_5

a co zrobiłaś?
ale moje na spacer to zawsze pierwsze,
błąd ze szkołą... to obowiązek jak praca u dorosłych

choć moim chłopakom też nieobce wagary, bez mojej zgody

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

wstałam rano.. o 6, a o 8 tak mnie zmuliło, że przysnęłam jeszcze do 10,30 !!!! i minęło jak 15 minut ,tez piękna pogoda u nad

u mnie w domku było tak, że raz w roku (nikt nam tego nie liczył, czasem było raz, czasem dwa) można było nie iść do szkoły, bo straszny sprawdzian(tzn bo się nie przygotowało)/brak pracy domowej itp. itd... w żadnym wypadku nie przeszłoby to gdyby było nagminne, kończyło się awanturą że nie jesteśmy przygotowani oraz całodziennym siedzeniem nad lekcjami, ale stresu i porażki w szkole rodzice pozwalali nam uniknąć, ostrzegając że to nie może się więcej zdarzyć. Mówiąc szczerze podobało mi się to podejście i jeśli moje dzieci nie będą próbowały tego naciągać to myślę że każdemu należy się "urlop na żądanie" bo chyba ten urlop ma w założeniu takie zastosowanie, że się nie jest przygotowanym do pracy (kac np. )...

[lexor]

Beatko, to już duży chłopiec, powinnaś z nim porozmawiać i ustalić pewne reguły, których postrzegacie oboje - powinien wiedzieć, że spacer jest dla zdrowia i dla rodziny. A jeśli ustępujecie mu bo on płacze, to będzie płakał i to nie zmieni się z dnia na dzień, trzeba czasu aby zmienić pewne zachowania, my dorośli tez tak mamy, wiec rozmawiaj, tłumacz i daj mu troszkę czasu. No i powtórzę - KONSEKWENCJA- jak będziecie konsekwentni to on będzie wiedział, ze jest tak a nie inaczej i niczego nie wypłacze - POWADZENIA

[cocci]

Byłam z Marzeną na dwugodzinnym spacerku. Gdyby nie siku dłużej byśmy chodziły. Piękna pogoda dzisiaj u nas

Natalia znowu zaczyna wyglądać jak zombi..... Leki przestają działać. Najgorzej, że ja jutro muszę być w robocie - mamy kolejne szkolenie

[babydelfi]

zmazało mi się wszystko co napisałam wcześniej

więc w skrócie, byliśmy za zakupach, Asia zepsuła mi szafę w kuchni, na obiad zrobiłam makaron z brokułami, łososiem i serkiem mascarpone, jestem obżarta
lecz mimo to udało mi się ostatnio zrzucić 2 kg


ciekawe gdzie się podziewają Ania i Grażynka???
gdzie jesteście dziewczyny??/!!!!

Iwonka a Twój znalazł gdzieś jakąś pracę?
Zdrówka dla Natalki a dla Ciebie dużo sił

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

o rety jestem tu sama i 30 gości

[beata1718]

ja byłam pobiegać
razem z córką kilka km zrobilismy -teraz wykapana już siedzę w szlafroku
chyba wiosna się zbilża bo mnie na odchudzanie bierze i nie tylko mnie
i warzywa mogę jeść caly czas

[kalina1984]

Ale pustostan, ja po kolacji już jestem i zastanawiam się dlaczego jest już niedziela wieczór

[beata1718]

ja jem kolacje-ryż z jabłkami-bardzo dawno nie jadłam

[jola2243]

Nooo, Basiu, ja też jutro do pracy, tyczasem cieszę się na upojny wieczór z małżowym

[beata1718]

Napisane przez jola2243

Nooo, Basiu, ja też jutro do pracy, tyczasem cieszę się na upojny wieczór z małżowym

ooo Jola jakie plany a ja znowu sama

[kalina1984]

Jola tu dzieci mogą zaglądać

[cocci]

Kasiu - nie, chodzi na kurs sprawdzający, czy nadaje się na kurs na kierowcę tirów

[kalina1984]

Jolanta poszła rwać rzodkiew a reszta gdzie uciekła? Nawet gości za bardzo nie ma.
Ja dokończyłam kolejna karteczkę i nie chce mi się już nic.

[little_ola]

dzien dobry wieczór

ale mam fajná leniwá niedzielé: bylismy tylko po spozywcze zakupy, Tz gotowal obiad, dzieci albo graly na komputerze w gry, albo zajmowaly sié sobá, a ja caly dzien produkujé koszulki na jajka
daleko mi jeszcze do Basi urobku, ale bardzo sié staram

[lexor]

Hejka co się z Wami dzieje, tak mało naklepane, i gości tylko troje

Zapraszam do siebie troszkę starych nowości, wreszcie zdjęcia troszkę wrzuciłam, ale to jeszcze nie wszystko

Ja jutro do pracy po całotygodniowej labie już mi się nie chce

[SlonecznikB]

Ale tu "tłok" dzisiaj

[kalina1984]

Jak na dworcu autobusowym, szkoda że same roboty

[Monika_75]

Napisane przez beata1718

ja jem kolacje-ryż z jabłkami-bardzo dawno nie jadłam

właśnie zapodałaś mi pomysła na jutrzejszy obiad

[little_ola]

pomysl dla niecierpliwych (nie potrzebne druty )
http://youtu.be/Fh5x40Y2Bd0

[SlonecznikB]

No dobrze skoro wszystkie śpią to i ja udaję się w objęcia Morfeusza. Dobranoc

[kalina1984]

Uciekam i ja, dobrej nocki