Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V. - Strona 43 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-04-08, 17:47   #1261
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Marzy mi się szycie, maszynę miałam przez jakiś czas, to się bałam, że zmarnuję czas i materiał.
Robię drugie podejście do tego szyciowego spełnienia.
Maszyna jest w naprawie, a ja znalazłam krawcową, która wszystko mi wytłumaczyła jeśli chodzi o wykroje .
Mogę szyć i ja!

Co do odgruzowania - chętnie się dołączę. Już kiedyś uskuteczniałyśmy tu pomysł Edyty Zając, który się zwał "30 Days to Change". Czas podzielony był na 4 tygodnie z czego pierwszy polegał właśnie na odgruzowywaniu mieszkania. Wtedy była moc!
http://fszpr.blogspot.com/2012/06/30...e-x-7-lol.html
Edit: strasznie chaotyczne to wszystko

Dołączę się, jak tylko podniosę się z ziemi. Śpię nawet w pionie, nie mam siły - kompletnie.

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2016-04-08 o 17:50
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-08, 18:35   #1262
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Lilith, popieram pomysły Czerwiec i moim zdaniem, mogłabyś spokojnie wrócić do szycia jeśli czujesz, że masz na to ochotę. Ogólnie wydaje mi się, że nie jest to coś, w czym Twój mąż ma jakikolwiek wkład decyzyjny...przecież to ma być Twoje hobby a nie jego czy Wasze wspólne, a też szycie nie jest jakąś wybitnie drogą zabawą (zaraz po nabyciu maszyny do szycia ). Zrób to, co czujesz, to co sprawia Ci radość
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-10, 21:01   #1263
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Lilith zgadzam się z dziewczynami!! i w pelni rozumiem
sama mam stara maszynę - planuja ją dac do renowacji, ale póki co działa. zaczęłam szyc. chciałam szyc na sprzedaz i tez w tym momencie zaczęłam się męczyc bo to nie rowno, bo to za wolno... teraz własnie pracuje nad soba aby zacząć szyc znów ale tylko dla siebie i na prezenty dla moich sióstr i ich dzieci. obecnie mam zamiar wykorzystać moje stare ubrania, które sa nie znoszone, nie wyrzucę bo mi szkoda, a przerobie na ubranka dla młodego, np krotkie spodenki na lato których trzeba mieć milion. tez jest taka dumna jka chodzi w rzeczach zrobionych przeze mnie. chce tez uszyc sobie torbe i narzute na łóżko - choc nie wiem jak ją przepikowac na mojej maszynie.. ale coś wymyślę. a mam uz materiał

także może trzeba by założyc podwątek krawiecki żarcik chyba starczy miejsca tutaj

mi troche brakuje czasu bo jak młodzież nie śpi to nie szyje, jak śpi to jatez bym poszła
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-12, 07:30   #1264
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

do końca tygodnia:
- przegląd i uporządkowanie leków (zrobione), wywalenie przeterminowanych, spisanie i ew kupno braków
- przegląd kosmetyków, wywalenie przeterminowanych, lista braków
- przegląd kolorówki, odłożenie rzeczy do pozbycia się
- wypranie pędzli do makijażu
- porządek w szafkach w łazience
- mycie łazienki i toalety (ściany) i biały montaż jak co tydzień

04.04-10.04: porządek i minimalizacja w:
- mojej szafie
- biżuterii
- garderobie (kurtki, buty)
- torebkach
- szafie gospodarczej (pościel, ręczniki)
- szafie TŻta
- ciuchach córki (mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu powstanie już szafa u niej w pokoju, którą musimy sami zbudować)
- pranie i prasowanie wszystkiego, co będzie tego wymagało
- jak zostanie czasu to spakowanie i wywiezienie ciuchów do DSM
- sprzątanie sypialni

11.04-17.04 kuchnia, salon, balkon, pokój dziecka
- kuchnię mam w większości posprzątaną, ale jeszcze wpadłam na pomysł małej reorganizacji
- małe przemeblowanie w salonie, remanent w CD i DVD
- pranie firan
- w jakiś ciepły dzień szorowanie balonu, mebli na nim, posadzenie kwiatów w skrzynkach i donicach
- remanent w zabawkach, przeprowadzka większości do pokoju dziecia, wywalanie jakiś bzdetów przed remontem

18.04 - 24.04 papiery, książki, gazety, dokumenty.....
- ogarnięcie naszego gabinetu
- porządek w książkach, wybicie sobie z głowy układania ich kolorami, na co wciąż mam (niezrealizowaną) ochotę
- wywózka części do biblioteki/ allegro
- skanowanie papierzysk i wywalanie jak największej ich ilości
- porządek w dokumentach
to będzie najbardziej upiorny tydzień....

25-30.04 - w tym tygodniu mam aż 3 rodzinne uroczystości i szkolenie, więc będę musiała pichcić, szykować prezenty, studiować i wykonywać jakieś zaległości co mi pozostaną po tygodniu poprzednim......


:brzyda l::brzy dal:

Jak widać realizacja planu leży i kwiczy - co prawda 2 najbardziej pracochłonne zajęcia z głowy (balkon i budowa szafy), ale cała reszta będzie dobrze, jak się do końca maja z tym wyrobię a teraz w promocji dziecię ma zapalenie krtani znów, obym nie podłapała, bo w ogóle będzie masakra.....

co u Was?
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-12, 08:32   #1265
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Moja córka dziś pierwszy raz została w przedszkolu (na całe 2h ) - usiadłam i może uda się wypić ciepłą kawę

Aż dziwnie że nie trzeba czuwać nas małą rozrabiaką
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-12, 09:06   #1266
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Moja córka dziś pierwszy raz została w przedszkolu (na całe 2h ) - usiadłam i może uda się wypić ciepłą kawę

Aż dziwnie że nie trzeba czuwać nas małą rozrabiaką
Bardzo dziwne, zwłaszcza jak jesteś przyzwyczajona do bycia z nią cały dzień. Ja już ze 3x zostawiałam córkę samą na zajęciach przedprzedszkolnych (trwają 2,5h) - w razie czego wracam trochę szybciej, ale uciekam na łowy do super lumpka w pobliżu. Jak idę i w sklepie mam nagłe napady paniki - o jeżu kolczasty, zgubiłam gdzieś dziecko!!!! :brzyda l:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-13, 11:49   #1267
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Ja w sumie to często wychodzę wieczorami sama - na zakupy czy spacer bez wózka więc do tego jestem przyzwyczajona. Ale w świetle dnia to nie

Teraz widzę jakie mieliśmy szczęście z przedszkolem - jest na naszej ulicy , w dosłownie 5 minut jestem w domu I dwie godziny ciszy i relaksu (moja córka nie jest specjalnie męcząca -ale wiadomo nawet jak śpi to jestem w trybie nasłuchiwania )
W dodatku Mała naprawdę lubi tam chodzić (czasem o wpół do ósmej przynosi buty, a chodzimy na 9) i widać że miło spędza czas (nie spieszy się do wyjścia specjalnie). Dała mi trochę w kość adaptacja (2 miesiące z nią chodziłam -szkoła cierpliwości) ale faktycznie obeszło się bez płaczu i to mnie bardzo cieszy.
Zobaczymy jak będzie z dłuższym zostawaniem i drzemką. Ale teraz już wiem że nie ma co przyśpieszać sprawy na siłę.


Właśnie przełożyłam za małe rzeczy dziecięce do większej szuflady. Nie do końca jest to ekwiwalent pozbycia ale... Jestem już zdecydowana że chcę się ich pozbyć, pierwszą część (tak 0-6 miesięcy) oddałam do Caritasu, o kolejnej myślałam żeby jednak spróbować sprzedać (sporo jest ladnych rzeczy prawie nie noszonych) - wiadomo można by coś z tego kupić. I zastanawiam się czy próbować przez neta czy na żywo (są tu kiermasze ale że raczej nie kupuję używanych rzeczy nie wiem na ile i jak to działa). Więc póki co sprokrastynowałam - zwolniłam większą szufladę i poczekam aż się nazbiera cała (tak do jesieni)- w sumie faktycznie chyba lepiej zrobić to na raz niż na raty. Ale jeśli do listopada się z tym nie uporam -idziemy z całością do caritasu (pewnie do tego czasu jeszcze wózek i rowerek będą do oddania)...

I tak myślę co dalej ruszyć ...Ale wiosna za oknem więc od razu więcej energii.
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-13, 11:59   #1268
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Joanna i tak jesteś niezła, bo ja nie sprzedałam nic - powód? nie wiemy, czy decydować się na powtórkę, póki co wszystko przemawia za tym, żeby jednak nie, poza naszym kminieniem, że córka będzie "sama".

Części rzeczy (i to wielkiej) pozbyłam się oddając do DSM - tak z kilkanaście takich wielkich hipermarketowych siat. Nadal od cholery ciuchów, 2 wózki ze wszystkimi dodatkami, fotelik samochodowy, łóżeczko z którego mała już praktycznie wyrasta, o bajerach w rodzaju laktator czy monitor bezdechów nie wspominając. Wkurzają mnie te rzeczy, a z drugiej strony jakoś mam wrażenie, że będę ryczeć pozbywając się ich.... Echhhhh
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-17, 11:09   #1269
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
do końca tygodnia:
- przegląd i uporządkowanie leków (zrobione), wywalenie przeterminowanych, spisanie i ew kupno braków
- przegląd kosmetyków, wywalenie przeterminowanych, lista braków
- przegląd kolorówki, odłożenie rzeczy do pozbycia się
- wypranie pędzli do makijażu
- porządek w szafkach w łazience
- mycie łazienki i toalety (ściany) i biały montaż jak co tydzień

04.04-10.04: porządek i minimalizacja w:
- mojej szafie
- biżuterii
- garderobie (kurtki, buty)
- torebkach
- szafie gospodarczej (pościel, ręczniki)
- szafie TŻta
- ciuchach córki (mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu powstanie już szafa u niej w pokoju, którą musimy sami zbudować)
- pranie i prasowanie wszystkiego, co będzie tego wymagało
- jak zostanie czasu to spakowanie i wywiezienie ciuchów do DSM
- sprzątanie sypialni

11.04-17.04 kuchnia, salon, balkon, pokój dziecka
- kuchnię mam w większości posprzątaną, ale jeszcze wpadłam na pomysł małej reorganizacji
- małe przemeblowanie w salonie, remanent w CD i DVD
- pranie firan
- w jakiś ciepły dzień szorowanie balonu, mebli na nim, posadzenie kwiatów w skrzynkach i donicach
- remanent w zabawkach, przeprowadzka większości do pokoju dziecia, wywalanie jakiś bzdetów przed remontem

18.04 - 24.04 papiery, książki, gazety, dokumenty.....
- ogarnięcie naszego gabinetu
- porządek w książkach, wybicie sobie z głowy układania ich kolorami, na co wciąż mam (niezrealizowaną) ochotę
- wywózka części do biblioteki/ allegro
- skanowanie papierzysk i wywalanie jak największej ich ilości
- porządek w dokumentach
to będzie najbardziej upiorny tydzień....

25-30.04 - w tym tygodniu mam aż 3 rodzinne uroczystości i szkolenie, więc będę musiała pichcić, szykować prezenty, studiować i wykonywać jakieś zaległości co mi pozostaną po tygodniu poprzednim......


:brzyda l::brzy dal:

Jak widać realizacja planu leży i kwiczy - co prawda 2 najbardziej pracochłonne zajęcia z głowy (balkon i budowa szafy), ale cała reszta będzie dobrze, jak się do końca maja z tym wyrobię a teraz w promocji dziecię ma zapalenie krtani znów, obym nie podłapała, bo w ogóle będzie masakra.....

co u Was?
Niezły plan, chyba sobie pożyczę
Choć u mnie działa coś zupełnie przedziwnego. Jestem przekornik.
Wewnątrz mnie mówi coś: wstań, wstań, zobacz, taki piękny dzień, jest wcześnie, można tyle rzeczy zrobić, itd.
A ja jak uparta koza leżę, bo tak, bo tak i już i do 11 będę opierać się samej sobie cierpieć wewnętrzne katusze aż w końcu i tak sama zmuszę się do wstania, bo inaczej zgniłabym do 18...

Do umycia naczynia: weź się za nie, nawet nie zauważysz jak już będzie po wszystkim.
A w środku: taaaaaa, a po nich jeszcze 100 rzeczy równie wymagających i równie przyjemnych, nie dam się nabrać.

I tak ze wszystkim.
W końcu mija dzień a ja nie robiłam nic z rzeczy które miałam zrobić. I niechęć do siebie i niezadowolenie i obietnica poprawy i leń na maksa i energii brak i to wszystko nie ma sensu.

Z tą prokrastynacją nie jest tak łatwo, już mi się zdaje, że nad tym odkładaniem panuję a tu ZONK.

No niby zmieniło się. Panuję. Nie odkładam spraw na miesiąc, rok, lata, ale tylko kilka dni. Lepiej też wychodzi mi telefonowanie w różnych sprawach, tak więc nie mogę powiedzieć, że nic się nie zmieniło. Chcę powiedzieć tylko tyle, że gdybym była bardziej ogarnięta, to znacznie więcej by się zmieniło.



---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Moja córka dziś pierwszy raz została w przedszkolu (na całe 2h ) - usiadłam i może uda się wypić ciepłą kawę

Aż dziwnie że nie trzeba czuwać nas małą rozrabiaką
Jak moja została sama pierwszy raz przez 2 godziny w żłobku - a miała chyba ze 2 latka, hm, może mniej, to słyszałam jak bardzo płakała, nie wiedziała gdzie jestem, darła się, a ja bym zaraz do niej pobiegła i zabrała ją z tego miejsca, utuliła i już nikomu nigdy nie oddała. Powstrzymała mnie pani dyrektor tłumacząc, że to tylko utrudni małej przystosowanie się. Musi zrozumieć, że nic się nie dzieje nawet jak mamy nie ma i że mama zawsze w końcu wróci.
Serce mi pękło i się rozryczałam razem z młodą.
Straszne to było.

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2016-04-17 o 11:11
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-18, 08:41   #1270
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Niezły plan, chyba sobie pożyczę
Choć u mnie działa coś zupełnie przedziwnego. Jestem przekornik.
Wewnątrz mnie mówi coś: wstań, wstań, zobacz, taki piękny dzień, jest wcześnie, można tyle rzeczy zrobić, itd.
A ja jak uparta koza leżę, bo tak, bo tak i już i do 11 będę opierać się samej sobie cierpieć wewnętrzne katusze aż w końcu i tak sama zmuszę się do wstania, bo inaczej zgniłabym do 18...

Do umycia naczynia: weź się za nie, nawet nie zauważysz jak już będzie po wszystkim.
A w środku: taaaaaa, a po nich jeszcze 100 rzeczy równie wymagających i równie przyjemnych, nie dam się nabrać.

I tak ze wszystkim.
W końcu mija dzień a ja nie robiłam nic z rzeczy które miałam zrobić. I niechęć do siebie i niezadowolenie i obietnica poprawy i leń na maksa i energii brak i to wszystko nie ma sensu.

Z tą prokrastynacją nie jest tak łatwo, już mi się zdaje, że nad tym odkładaniem panuję a tu ZONK.

No niby zmieniło się. Panuję. Nie odkładam spraw na miesiąc, rok, lata, ale tylko kilka dni. Lepiej też wychodzi mi telefonowanie w różnych sprawach, tak więc nie mogę powiedzieć, że nic się nie zmieniło. Chcę powiedzieć tylko tyle, że gdybym była bardziej ogarnięta, to znacznie więcej by się zmieniło.



---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------


Jak moja została sama pierwszy raz przez 2 godziny w żłobku - a miała chyba ze 2 latka, hm, może mniej, to słyszałam jak bardzo płakała, nie wiedziała gdzie jestem, darła się, a ja bym zaraz do niej pobiegła i zabrała ją z tego miejsca, utuliła i już nikomu nigdy nie oddała. Powstrzymała mnie pani dyrektor tłumacząc, że to tylko utrudni małej przystosowanie się. Musi zrozumieć, że nic się nie dzieje nawet jak mamy nie ma i że mama zawsze w końcu wróci.
Serce mi pękło i się rozryczałam razem z młodą.
Straszne to było.
Taaaa, tak sobie popatrzyłam na ten plan i załamka totalna - daję sobie na niego czas do końca maja, zbyt realny chyba nie był czasowo jednak, biorąc pod uwagę łażenie z dzieciem na zajęcia 3x w tygodniu, chorowanie, rodzinne akcje ratunkowe, jakieś nieplanowane wcześniej szkolenia i zmęczenie ogólnie. Wczoraj np chciałam się zająć robotą faktycznie i wyprasowałam hałdę od podłogi do połowy wysokości pokoju no tak od śniadania od obiadu robiłam, ze strasznym PMSem, a po południu olałam robotę i poszliśmy na spacer.

Co do wstania, naczyń itp - mam dość często podobnie, zwłaszcza wkurzające jak TŻ i dzieć nabrudzą, ale do sprzątania to jestem ja.... Ale w końcu można być tak w polu i w lesie z robotą, że zostaje czarna rozpacz jak wciąż i wciąż nie robi się nic, a zaległości rosną.... Ja chyba tak mam teraz....

Choć nie powiem, coś się wczoraj ruszyło poza toną prasowania, bo opróźniłam komodę, poukładałam rzeczy córy w nowej szafie, poodkładałam za małe.... Muszę remanent w tych za małych zrobić jeszcze jeden, odłożyć rzeczy do wydania, poprać kurtki, czapki, szaliki i pochować.... Zrobić remanent w pokupowanych rzeczach co mam w następnym rozmiarze do córa nosi i dołożyć sobie w szafie jako drugi rząd... i będzie gotowe, już "tylko" drzwi zamówić i zamontować....
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-18, 14:56   #1271
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Patri ja muszę jednak przyznać że niemiecki system jest w porządku - choć kosztuje sporo czasu i w moim przypadku nerwów.

To co opisujesz to jest chyba polski model tradycyjny (przynajmniej tak słyszę)- no i dzieci się jakoś adaptują.
A tutaj chodziłam przez 2 miesiące codziennie z małą i siedziałam te 3 h. Jak wychodziłam na korytarz i zaczynała płakać (a zaczynała) wracałam utulałam i siedziałam dalej. Trochę nudne - bo ani poczytać ani nic -zaraz maluchy przychodziły i zabierały
Po 5 bitych tygodniach mogłam wyjść i czuwać na korytarzu. I przestała płakać dosłownie z dnia na dzień - teraz ją zostawiam, odbieram -zero dramatu. Wręcz przeciwnie zadowolona idzie do przedszkola i niechętnie wychodzi

Warto było zainwestować ten czas Ale oczywiście widzę to z perspektywy czasu - w trakcie już mnie trochę nosiło na komunikat "najwyraźniej córka nie jest gotowa by nam zaufać". Może mnie to doświadczenie nauczy cierpliwości, kto wie

Jest jeszcze jeden plus -dziś to do mnie dotarło. Dzięki temu co odsiedziałam -ja nabrałam do opiekunów zaufania Ostatecznie nikt by się nie wygłupiał żeby zachowywać się inaczej ze względu na moją obecność przez dwa miesiące (zwłaszcza że zmieniła mnie inna matka) a w przypadku tak małych dzieci (moja ma 15 miesięcy), które nie powiedzą że coś jest nie tak to ważne.

Szczęście miałam z tym przedszkolem jednym zdaniem.

Od jutra kolejny etap -drzemka w przedszkolu

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

I tym sposobem, przy odrobinie szczęścia , do lata osiągniemy stan w którym moja córka jest odprowadzana przez męża na dziewiątą i odbierana przeze mnie o 14

Fajnie że bez stresu -ale ja mogę sobie na takie tempo pozwolić, wiadomo że gdyby czekała praca nie byłoby o tym mowy
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-18, 15:04   #1272
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Ja się też pietram co z przedszkolem będzie - my póki co chodzimy na zajęcia przedprzedszkolne (ale to nie przedszkole organizuje, tylko takie centra rozwoju dzieci). Zaczęłam jakoś jesienią chodzić raz w tygodniu na godzinę, na zajęcia gdzie mamy chodzą z dziećmi. Teraz chodzę jeszcze tam, bo córa lubi, ale to ze względu na jej sentymenty, bo już trochę z nich wyrosła. Od 6 tygodniu chodzimy w inne miejsce 2x/tyg na 2,5h - tylko pierwszy raz siedziałam na sali, potem pod salą (ale nigdy nie wyszła do mnie, raz tylko jak szła do toalety to sprawdziła czy jestem). Wchodząc na salę upewniała się, że będę siedzieć pod drzwiami. W końcu chyba po 5tych zajęciach powiedziałam, że wszystkie mamy idą i też bym sobie z nimi poszła - pójdę do sklepu i kupię jej coś fajnego - zgodziła się. Kupiłam, ucieszyła się, ponoć nie płakała i nie wyglądała za mną, ale po zajęciach leciała z żyrafią szyją czy na pewno jestem. A teraz sama mówi, że mogę sobie iść. Szkoda, że te zajęcia do końca czerwca tylko, nie wiem czy przez wakacje nie odwyknie, bo od września przedszkole.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-18, 22:48   #1273
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Scarlett ale z tego co piszesz to z Twoją córką jest już niezły kontakt, pewne rzeczy można wytłumaczyć. Takie doświadczenia ja te zajęcia przedprzedszkolne są na pewno dobre i nie sądzę żeby całkiem zapomniała.

U mnie częścią problemu jest to że mała jeszcze półtora roku nie ma -tu się mówi przedszkole/kita ogólnie ale u nas byłby to żłobek. Moja córka jeszcze nie mówi - i ciężko ocenić ile rozumie z tego co do niej mówimy
Udało nam się trafić w ten okres kiedy generalnie obcy ludzie są źli i tylko rodzicom można ufać Podobno i młodsze i starsze dzieci szybciej się adaptują

Generalnie nie ma się co martwić na zapas. Tylko łatwo powiedzieć

Ale już po tych 2 godzinach przedszkola widzę że to była dobra decyzja - ja jestem dużo bardziej wypoczęta po 2 godzinach ciszy i wyłączenia trybu bezustannego pilnowania - i dużo więcej mam siły i chęci do zabawy (i życia).
A i Mała mam wrażenie zyskuje - na pewno szybko opanowała samodzielne i sprawnejedzenie O korzyściach językowych (to w przyszłości) i towarzyskich nie wspominając ( ja nie chodziłam do przedszkola, mąż tak - i obojgu wydaje się , pomijąc różnicę charakterów, że na zdrowie mu to wyszło - pod kątem kontaktów z rówieśnikami itd - choć traumę przedszkolaka lat 90 załapał

Edytowane przez Joanna XL
Czas edycji: 2016-04-18 o 22:49
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 07:24   #1274
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Co do wstania, naczyń itp - mam dość często podobnie, zwłaszcza wkurzające jak TŻ i dzieć nabrudzą, ale do sprzątania to jestem ja.... Ale w końcu można być tak w polu i w lesie z robotą, że zostaje czarna rozpacz jak wciąż i wciąż nie robi się nic, a zaległości rosną.... Ja chyba tak mam teraz....
Dokładnie. Ja chyba też, choć ogarnęłam na tyle, że przynajmniej da się wejść do mieszkania... i jest gdzie usiąść.

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Jest jeszcze jeden plus -dziś to do mnie dotarło. Dzięki temu co odsiedziałam -ja nabrałam do opiekunów zaufania Ostatecznie nikt by się nie wygłupiał żeby zachowywać się inaczej ze względu na moją obecność przez dwa miesiące (zwłaszcza że zmieniła mnie inna matka) a w przypadku tak małych dzieci (moja ma 15 miesięcy), które nie powiedzą że coś jest nie tak to ważne.
Tak, dokładnie .
U nas był jeszcze problem, że wytyczne dyrekcji i pielęgniarki były inne niż wytyczne pań w salach . Pani pielęgniarka kazała nosi określony rodzaj bucików ze sznurowadłami, pani z sal klęły, ze zawiązać 20 par butów i dopilnować stu innych rzeczy przy tak małych dzieciach nieco je przerasta... Pani pielęgniarka mówiła, że przyjmą każdy rodzaj śliniaczków, panie z sal natomiast narzekały, że na nic im zwykłe śliniaki, bo one potrzebują te z ceatką pod spodem. O tym dowiadywałam się w momencie oddawania właśnie zakupionych 5 obowiązkowych śliniaków... Było super .

Na szczęście u nas to już historia, mamy 9 lat i całkiem nowe problemy.

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
i ciężko ocenić ile rozumie z tego co do niej mówimy
Rozumie rozumie, więcej niż Ci się zdaje.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-19, 08:28   #1275
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość

Rozumie rozumie, więcej niż Ci się zdaje.
Też tak myślę -czasem mam nawet wrażenie że specjalnie nie rozumie

Co więcej podejrzewam że rozumie w obu językach - w przedszkolu widzę że zakładają że może nie rozumieć niemieckich poleceń ale ja sądzę że nie rozumie jak nie chce wykonać

W ogóle obserwacja takiego malucha jest fascynująca (chyba w ogóle obserwacja dziecka jest fascynująca -ale na wczesnym etapie wszystko dzieje się szybciej).

A 9 lat to już poważny wiek

Swoją drogą -ja dalej czasem mam problem z akceptacją swojej osoby jako mamy (dorosłej, teoretycznie poukładanej, odpowiedzialnej i... no dorosłej

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Jeśli chodzi o sprzątanie - wolę nie myśleć. I nie patrzeć Jak te małpki

Mam o tyle dobrze że czasem mąż pomaga - więc brudem nie zarastamy ale ... Przytłacza mnie nadmiar rzeczy - myślę że to główny problem
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-04-21, 08:45   #1276
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

hej Dziewczyny!!!

co do dzieci zgadzam się. rozumieją. ale widze po synku - ma teraz 21 miesięcy że choć rozumie co ja chce od niego, on sie nie słucha. ale uważam że na tym etapie nie rozumie że powinien mnie słuchać. jak jest czyms zajęty to to ejst wazniejsze. widze że 2-3latki zaczynaja słuchać i wiedzą że powinni. moj teraz zaczyna cos kminić.. ale czasami ile sie nagadam a efektu nie ma... ale jestem cierpliwa. poswiecony czas zaprocentuje. moj synu stresuje sie zostawianiem z zlobku. choc chodzi tam rok. ma jednak dlugie przerwy bo bardzo duzo choruje. ale jak byl mniejszy to chetniej sie ze mna rozstawal a teraz gorzej. pewnie mu przejdzie za jakis czas


ogolnie weszlam aby wam napisac ze musze sie odsunac z forum. mysle o was czesto dlatego tez pisze.

ostatni wzrost formy w pracy byl wtedy jak tu nie pisalam. jak sie udzielam to zaraz wchodzi prokrastynacja pelna parą.
odstawie wiec forum. na jakis czas. moze za jakis czas napisze czy to pomoże.
wejde pewnie na forum jeszcze dzis czy jutro zobaczyc czy odpisałyście a potem spadam.

teraz tydzien mnie tu nie bylo i byl mega pracowity... teraz wraca chec prokrastynowania jak i forumowania...

musze pracowac. mam dobra prace. wiec musze sie w niej wykazywac... to MUSZE tak naprawde jest CHCE... ale przy pro trzeba sie ejdnak troche zmusic.. wiec to takie moje wewnętrzne MUSZĘ.

plan jest taki:
1. zaczynac prace od razu jak do niej przyjde... nie po herbacie nie po fejsbuku, mejlu itd. te aktywnosci w przerwach
2. pilnowac sama siebie. mam chec odkladania ale, to sie robi samo, musze wiec caly czas wracac na dobry tor
3. nie stresuje sie juz bajzlem. sprzątam po troszku. ale powolutku. mam na co dzień pracę. a ważniejsze niz porządek sa dla mnie zabawy z dzieckiem, rysowanie, czytanie i spacery oraz pójście spac o normalnej godzinie. bajzel nie zając, nie ucieknie. usuwam na bieżąco tylko syf jak brudne naczynia i pranie. bo to gnije.

dokładnie wiem co chce zrobic, mam jasno sprecyzowane plany i zadania wiec nic nie pozostaje jak tylko się wziąc do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!

powodzenia dziewczyny we wszystkich waszych planach!!!
damy radę!!
będziemy mieć takie życie jakie sobie zrobimy!!
od nas zależy nasze szczęście.





Edytowane przez 201609290900
Czas edycji: 2016-04-21 o 08:47
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-21, 15:34   #1277
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Też tak myślę -czasem mam nawet wrażenie że specjalnie nie rozumie

Co więcej podejrzewam że rozumie w obu językach - w przedszkolu widzę że zakładają że może nie rozumieć niemieckich poleceń ale ja sądzę że nie rozumie jak nie chce wykonać
Może być. Całkiem możliwe.
Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
W ogóle obserwacja takiego malucha jest fascynująca (chyba w ogóle obserwacja dziecka jest fascynująca -ale na wczesnym etapie wszystko dzieje się szybciej).
Nooooooooooo, dokładnie! Jak byłam nianią półroczniakowi przynosiłam różne rzeczy codziennego użytku - pudełeczko po kremie na przykład. I toczyłam je i obracałam i wsypałam do środka coś, żeby hałasowało. Zabawa na wiele godzin. To się nazywa UWAŻNOŚĆ!
Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
A 9 lat to już poważny wiek
Mhm. I inne problemy niż z maleństwem...
Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Swoją drogą -ja dalej czasem mam problem z akceptacją swojej osoby jako mamy (dorosłej, teoretycznie poukładanej, odpowiedzialnej i... no dorosłej
Ja też!!!!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o sprzątanie - wolę nie myśleć. I nie patrzeć [...] Przytłacza mnie nadmiar rzeczy - myślę że to główny problem
AAAAAAAaaaaa, u mnie identycznie!!!!!!
Leży hałda ubrań, bo miałam wymieniać zimowe na letnie... no i leży, bo ja nie mam siły.

Ciśnienie mam 89/60. Nie wiem jak ja jeszcze chodzę po tym świecie... Co chwilę śpię. Nie mam na nic siły. Coś z tym ciśnieniem muszę zrobić.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
dokładnie wiem co chce zrobic, mam jasno sprecyzowane plany i zadania wiec nic nie pozostaje jak tylko się wziąc do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!

powodzenia dziewczyny we wszystkich waszych planach!!!
damy radę!!
będziemy mieć takie życie jakie sobie zrobimy!!
od nas zależy nasze szczęście.




Powodzenia kochana!!!!
Odezwij się kiedyś jak będziesz z góry oglądać swoje postępy we wspinaniu się! Paaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-22, 08:35   #1278
Anettt87
Zadomowienie
 
Avatar Anettt87
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 179
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cześć dziewczyny, można się przyłączyć?
Czuję, że nadszedł ten dzień, że bez jakiejś grupowej motywacji będzie ciężko :P a potrzebuję weny i napędu do codziennych zajęć, szczególnie jeśli chodzi o sprzątanie i odgruzowanie mieszkania z niepotrzebnych rzeczy.
Może to przesilenie wiosenne, ale nie mogę się kompletnie do niczego ostatnio zebrać... i za nic zabrać. Aż wstyd
I zaraz poczytam o "30 Days to Change", może uda się wdrożyć to w życie...
Anettt87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-23, 07:52   #1279
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Hej! Dochodzę do podobnych wniosków co Mimi (choć Mimi, szkoda by mi było kontakt z Tobą stracić, pogadanie na privie dużo mi dało). Forum i internet to jednak zjadacze czasu, choć w sumie jak z niego korzystam to staram się to robić głównie w przerwach/czekaniu na coś - tylko to pozorne niemarnowanie czasu jednak, bo przecież czekając nawet na koniec prania żeby powiesić przed wyjściem z domu, choćby te 5 minut, mogę przeznaczyć np na rozładowanie zmywarki i już chlewik mniejszy. Z minut robią się godziny itd. Chciałabym umieć odciąć się od sieci całkowicie np na miesiąc i zobaczyć jakie postępy w pro z tego wynikną - tylko nie potrafię - póki co zdecydowałam, że w tygodniu ograniczam się do 20 minut dziennie - w czasie jak moje dziecię bawi się telefonem na fora, pocztę itp. Zamiast tv kilka zasubskrybowanych kanałów na yt dodatkowo ponad te 20 min, ale wtedy, gdy nie koliduje to z aktywnościami dziecia.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-23, 12:49   #1280
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Anettt87 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, można się przyłączyć?
Czuję, że nadszedł ten dzień, że bez jakiejś grupowej motywacji będzie ciężko :P a potrzebuję weny i napędu do codziennych zajęć, szczególnie jeśli chodzi o sprzątanie i odgruzowanie mieszkania z niepotrzebnych rzeczy.
Może to przesilenie wiosenne, ale nie mogę się kompletnie do niczego ostatnio zebrać... i za nic zabrać. Aż wstyd
I zaraz poczytam o "30 Days to Change", może uda się wdrożyć to w życie...
Cześć. Też tego potrzebuję. Szczególnie jeśli chodzi o sprzątanie na bieżąco...
30 Days to Change x7 było niezłym zrywem.
Według moich wyliczen, które zrobione mam na calutki rok dzis jest 5 dzien Tygodnia Próbowania Czegoś Nowego. http://fszpr.blogspot.com/2012/06/ty...os-nowego.html
26 kwietnia zaczyna się Tydzień Wymarzonego Stylu Życia
3 maja - Tydzień Planowania Swojego Czasu
i wreszcie 10 maja - Tydzień Wyrzucania Zbędnych Rzeczy.

Oczywiście niż nie stoi na przeszkodzie, żeby dziś ogłosić sobie inny dzień i tego się trzymać przez najbliższy tydzień

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
o przecież czekając nawet na koniec prania żeby powiesić przed wyjściem z domu, choćby te 5 minut, mogę przeznaczyć np na rozładowanie zmywarki i już chlewik mniejszy. Z minut robią się godziny itd.

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Chciałabym umieć odciąć się od sieci całkowicie np na miesiąc i zobaczyć jakie postępy w pro z tego wynikną - tylko nie potrafię - póki co zdecydowałam, że w tygodniu ograniczam się do 20 minut dziennie - w czasie jak moje dziecię bawi się telefonem na fora, pocztę itp. Zamiast tv kilka zasubskrybowanych kanałów na yt dodatkowo ponad te 20 min, ale wtedy, gdy nie koliduje to z aktywnościami dziecia.
Dobry plan

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2016-04-23 o 12:51
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 14:03   #1281
Anettt87
Zadomowienie
 
Avatar Anettt87
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 179
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Ja zaczynam dziś tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy. Boję się tego ogroooomnie bo jestem okropnym chomikiem ale trzeba się trochę odgruzować. Z drugiej strony może tak dużo tych rzeczy nie będzie, bo po remoncie już troszkę ogarniałam swój majdan, więc żeby tydzień nie był zbyt leniwy połączę go z porządkami w miejscach/szafkach/półkach, które od dawna się o to proszą i ciągle nie osiągnęły wymarzonego ładu i harmonii
Anettt87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 14:13   #1282
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Hej dziewuszki,
ja jestem już po przeprowadzce (w ten weekend) oprócz tego, że mam mega stłuczony palec z krwiakiem, synek niestety postanowił żeby zamknąć za mną drzwi a ja ręki nie zdążyłam zabrać, to wszystko super. Przez te 2 dni wszystko jest już rozpakowane, na swoich miejscach, ład i porządek. Dzięki temu, że nie podłączyli mi jeszcze neta i działam na mobilnym (a on działa jak lubi) to mniej czasu zjada mi komp i o dziwo zaczęłam mieć czas na zabawę z małym, książki i inne rzeczy. Minus jest taki, że pracuję zdalnie przy kompie i muszę się pilnować, żeby znów nie wpaść w spiralę internetowego ślęczenia.

Póki co przede mną na dziś z tych ważnych spraw:
* zrobienie jadłospisu do końca tygodnia
* zrobienie planu dnia (choć pisanie go przez uszkodzony palec może być cięzkie ale dam radę)
* zmiany adresu we wszelkich miejscach

Mimi powodzenia kochana i sukcesów
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 10:57   #1283
Anettt87
Zadomowienie
 
Avatar Anettt87
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 179
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Dziewczyny, chwalę się
Wzięłam się wczoraj za porządki w dokumentach, teczkach, teczuszkach... Efekt - dokumenty uporządkowane, posegregowane, wiem, co gdzie mam, a do wyrzucenia poszło kilka kg makulatury.
No i przy okazji zrobiłam drobną segregację w obuwiu, do kosza odłożona 1 para (reszta używana, nie ma co wyrzucać).
Ciężko było, ale jestem dumna z siebie.
I myślę, co pójdzie na kolejny rzut. Chyba komoda
Anettt87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 21:56   #1284
Twentyseven
Raczkowanie
 
Avatar Twentyseven
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 40
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Witam, chyba potrzebuję pomocy ponieważ zaczyna mnie to wszystko przerastać.
Mam ogromny problem z lenistwem, wszystko odkładam na ostatnią chwilę, nie mam ochoty zaczynać nauki wcześniej, robię to gdy już nie ma na to czasu i w rezultacie na studiach radzę sobie coraz gorzej. Po prostu nie chce mi się nic robić chociaż wiem, że muszę i chcę.
Wszystko zaczęło się chwilę przed maturą, stopniowo traciłam chęci do nauki ale myślałam, że jest to chwilowe, jednak po rozpoczęciu studiów z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej , nie panuję nad tym.
Kiedyś tak nie było, uczyłam się dobrze, miałam całkiem wysoką średnią. Teraz wszystko mnie rozprasza, słabo sobie daję radę na studiach i coraz bardziej wpływa to na moje emocje. Mam świadomość, że mam problem i chcę z tym walczyć.
Jak mam sobie z tym poradzić?Czy mógłby mi ktoś polecić jakieś książki, publikacje, które mogą mi pomóc? Nie wiem od czego zacząć. Nie chcę sobie zmarnować życia. Bardzo proszę o pomoc.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Dopiero zobaczyłam, że odpowiedzi na wszystkie pytania mam w I wątku, zabieram się za czytanie. Trzymajcie za mnie kciuki
Twentyseven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 22:17   #1285
Sybil_
Zakorzenienie
 
Avatar Sybil_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 524
Dot.: Lenistwo(prokrastynacja?) Brak motywacji

jest cały wątek o prokrastynacji-dziewczyny radzą i wspierają się nawzajem.
Sybil_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 13:47   #1286
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Twentyseven Pokaż wiadomość
Dopiero zobaczyłam, że odpowiedzi na wszystkie pytania mam w I wątku, zabieram się za czytanie. Trzymajcie za mnie kciuki
Uwaga, bo czytanie całego wątku to dopiero prokrastynacja!!
Dlatego najistotniejsze rzeczy zebrane są w 1 poście.
Dawaj znać na bieżąco jak idzie ze sprawami, które Ci wiszą.
Powodzenia!
Patri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 19:06   #1287
muszynianka26
Wtajemniczenie
 
Avatar muszynianka26
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 049
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cześć, u mnie w końcu pracowity dzień. Odgruzowalam przyszlodzieciowy pokój, już nie ma kartonów, walajacych się papierów wszystko w szafach. Zostały jeszcze papiery do zniszczenia, ale to najpierw muszę niszczarkę z pracy pożyczyć. Posprzątałam łazienkę, kuchnię, zrobiłam zdjęcia książek do puszczania w świat. Nie pamiętam kiedy tak dużo zrobiłam na raz.
Jutro złożyć pita, pojechać do biblioteki i mogę za pisanie magisterki się brać
__________________
2020: 41/52
WWCz: 25/25






Za rok będziesz żałowała, że nie zaczęłaś dzisiaj
Zapisz
muszynianka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 17:15   #1288
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Ja podobnie jak Muszynianka, od wczoraj intensywnie wzięłam się za robotę i jeszcze zaprzęgłam do niej TŻta, więc ruszyło się i u mnie

Sama się zacytuję

Napisane przez scarlett26
do końca tygodnia:
- przegląd i uporządkowanie leków (zrobione), wywalenie przeterminowanych, spisanie i ew kupno braków
- przegląd kosmetyków, wywalenie przeterminowanych, lista braków
- przegląd kolorówki, odłożenie rzeczy do pozbycia się
- wypranie pędzli do makijażu
- porządek w szafkach w łazience
- mycie łazienki i toalety (ściany) i biały montaż jak co tydzień


04.04-10.04: porządek i minimalizacja w:
- mojej szafie
- biżuterii
- garderobie (kurtki, buty)
- torebkach
- szafie gospodarczej (pościel, ręczniki)
- szafie TŻta
- ciuchach córki (mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu powstanie już szafa u niej w pokoju, którą musimy sami zbudować)
- pranie i prasowanie wszystkiego, co będzie tego wymagało
- jak zostanie czasu to spakowanie i wywiezienie ciuchów do DSM
- sprzątanie sypialni

11.04-17.04 kuchnia, salon, balkon, pokój dziecka
- kuchnię mam w większości posprzątaną, ale jeszcze wpadłam na pomysł małej reorganizacji
- małe przemeblowanie w salonie, remanent w CD i DVD
- pranie firan
- w jakiś ciepły dzień szorowanie balonu, mebli na nim, posadzenie kwiatów w skrzynkach i donicach
- remanent w zabawkach, przeprowadzka większości do pokoju dziecia, wywalanie jakiś bzdetów przed remontem

18.04 - 24.04 papiery, książki, gazety, dokumenty.....
- ogarnięcie naszego gabinetu
- porządek w książkach, wybicie sobie z głowy układania ich kolorami, na co wciąż mam (niezrealizowaną) ochotę
- wywózka części do biblioteki/ allegro
- skanowanie papierzysk i wywalanie jak największej ich ilości
- porządek w dokumentach
to będzie najbardziej upiorny tydzień....

25-30.04 - w tym tygodniu mam aż 3 rodzinne uroczystości i szkolenie, więc będę musiała pichcić, szykować prezenty, studiować i wykonywać jakieś zaległości co mi pozostaną po tygodniu poprzednim......



Także posuwa się robota, jestem zadowolona bardzo, do końca maja mam co robić, ale już o wiele lepiej to wygląda.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 22:17   #1289
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Dziewczyny, super czytać o Waszych postępach .
Trzymam kciuki za dalszą realizację wszystkich planów .

U mnie przestój z przeziębieniem w tle.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-03, 14:26   #1290
muszynianka26
Wtajemniczenie
 
Avatar muszynianka26
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 049
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Scarlett aż miło się patrzy jak Twoja lista zielona się robi.

U mnie kolejne wkurzenie na siebie samą, za odkładanie, nie robienie. A jak już za coś się wezmę to nie mogę się nadziwić jakie to było proste. Szkoda, że szybko o tym zapominam i znowu walka musi zacząć się od początku.
Przejrzałam sobie moje postanowienia na ten rok, na 12 punktów realizuję 1(jeden) - siłownia. A nie są to jakieś wydumane rzeczy, tylko coś co zaprocenuje w przyszłości............

Przez weekend majowy miałam pisać pracę. Siedzę nad laptopem i coś mnie blokuje przed zaczęciem- strach? jakiś wewnętrzny niepokój. Wiem, że muszę to napisać bo jak nie obronię się w lipcu to całe 2 lata przepadają.

Dobra, mam 37,5 strony, dobijam dziś do 40.
__________________
2020: 41/52
WWCz: 25/25






Za rok będziesz żałowała, że nie zaczęłaś dzisiaj
Zapisz
muszynianka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-04-18 10:35:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.