mamusie i staraczki

[beautifuldream]

Dziewczyny u nas niestety pierwszy katar Mąż się rozchorowal i Wojtuś złapał od niego. Od 2 w nocy walczymy. Psikamy wodą morską i odciagamy aspiratorem. Od pediatry dostaliśmy syrop Clemastinum i krople Flegamina baby. Na szczęście uszy i oskrzela ma czyste no i póki co gorączki nie ma i mam nadzieję że tak zostanie

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

[raduska]

Beauty a po co clemastinum? To jest lek przeciwalergiczny ..

[beautifuldream]

Ma obkurczyc sluzowke. To nam dał pediatra dzisiaj. Myślisz,że nie pomoże?

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

[raduska]

Mysle ze katar leczony i nieleczony trwa tyle samo a leki to chemia. Wojtus jest malutki wystarczy mu woda morska hipertoniczna koniecznie i odciąganie plus masc majerankowa pod nos i troszkę podwyższyć my poduszka klin

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Ale to oczywiscie Twoja decyzja takze rob oczywiscie jak serce matki podpowiada

[docik10]

U nas dziąsełka swędzą, Kamil ma się wściec wrrrrr

[raduska]

Docik sa takie szczotki na palec by pokasować dziaselka
Chyba ze gryzaki dają rade mozna tez owinąć palec na gazik jałowy i pomasowac dziaselka

[docik10]

Czyżby wątek umarł śmiercią naturalną? Tylko ja tu jeszcze od czasu do czasu zagladam? Co u Was??

[raduska]

Ja zaglądam ale nic sie nie dzieje gdzie beauty ?

[beautifuldream]

Jestem jestem! właśnie się karmimy, a Mąż w kuchni robi 120mleka, bo moje dziecko przez cały dzień najada się piersią, a codziennie wieczorem włącza mu się taki głód, że bez butelki nie zaśnie tylko płacze.
Z innych wiadomości to w niedzielę ochrzcilismy Wojtusia, a we wtorek jedziemy na szczepienie. Szczepimy 5w1 i na rotawirusa. Taką decyzję podjęliśmy.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[raduska]

Beauty ooo witamy witamy odzywaj sie cześciej jak sie czujesz w roli mamy? i ogolnie po cesarce?

[beautifuldream]

Wchodzę czasami i patrzę czy nic nowego nikt nie napisał, ale jakoś sama na to nie wpadłam, żeby coś tu napisać
W roli mamy czuję się już dużo lepiej i pewniej. Musiałam nauczyć się mojego dziecka i teraz jest już ok. Czasami czuję się zmęczona, ale jego uśmiech albo taki wzrok niewinny od razu powodują, że tracę dla niego głowę
Po cesarce tez ok. Byłam już na kontroli, lekarz stwierdził, że rana się ładnie zagoila. Czuję ją jeszcze. Czasami boli, czasami swędzi, ale wszystko da się znieść. A ty jak tam? Jak starania?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[raduska]

Jak będę miała sie czyn pochwalic to to uczynię
Kazda czuje sie zmęczona to naturalne. Nie spie juz ponad rok wiec wiem cos na tenat wyczerpania materiału
Rana niestety bedzie troche bolec jeszcze ale z biegiem czasu bedzie cora lepiej

[beautifuldream]

Już jest dużo lepiej, także nie narzekam
Ok to czekam na dobre wieści

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[raduska]

Docik a co u Ciebie?

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

meg zaglądasz tu jeszcze ?

[meg252]

Zaglądam zaglądam i podczytuje Was choć ostatnimi czasy byli cicho...

u nas jest ok choć córcia była chora przez msc tzn 2tyg chora potem 5dni zdrowa i znowu 2tyg chora zapalenie oskrzeli ucha i górne drogi oddechowe przedszkole sobie odpuscila na jakiś czas gdy ona wyzdrowiala to ja byłam chora 2tyg od 6dni jesteśmy zdrowe oby trwało jak najdłużej. ..Dziś zakupiliśmy wycieczkę i wakacje już zaplanowane ...

poza tym wszystko ok...mała gania jak szalona apetyt ma nadrabia zaległości mówi po swojemu rozumiem mama tata daj ja aj i czasami powie nie natomiast gestykulacja opanowana do perfekcji...

[meg252]

Ponownie cisza...hmmm mamuśki co tam u Was ,?

[raduska]

Cisza cisza..chyba watek padł . U nas ok juteo jedziemy pierwszy raz cała trojka na basen jestem ciekawa jak Małej sie spodoba a tak to lata całe dnie,grandzi ale potrafi sie sama tez pobawić a to u nas nowosc a jak u Was? Meg? Docik? Beauty? Hop hop

[beautifuldream]

Chyba faktycznie nasz wątek pada U nas wszystko w porządku. Wojtuś jest już po pierwszej szczepionce. Przeszedł ją nawet dobrze, nie miał gorączki, był tylko trochę ospaly. W tę sobotę kończy już 12tygodni bardzo szybko leci czas przy dziecku.
Mieliśmy trochę zagmatwania ze spaniem, bo długo nam siedział. Zasypial o północy, ale go przestawiamy.wczoraj zasnął o 22:30 a dzisiaj o 22. na noc jest dokarmiany, zjada 150ml mm. Przez cały dzień wystarczają mu piersi, a wieczorem jakiś głód się włącza i się nie najada, także przed snem dostaje butelkę. Waży już 7kg a mi zostały jeszcze 4do wagi sprzed ciąży.
Wojtuś pozdrawia wszystkie ciocie

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

[docik10]

A nam idzie 7m-c Kamilek obraca sie na brzuszek a jak leży na pleckach to pupe podnosi i sie przesówa do góry. Wyglądamy ząbka ale jeszcze go nie widać. Coraz ładniej sobie posiadujemy, na raczkowanie raczej jeszcze poczekamy. Kamil jest bardzo wesołym maluszkiem, ładnie je, śpi różnie, ogólnie dwa razy w nocy jemy ale czasami upomina się kilka razy miedzy posiłkami o smoczek. W środe mamy usg bioderek, planowo ostatnie. A ja czekam z utęsknieniem na wiosne bo ta pogoda dobija, jak tylko wiosna przyjdzie to pół dnia w ogrodzie bedziemy spedzać Mąż już planuje robić plac zabaw. W maju wybieramy sie nad morze, w kwietniu idziemy na wesele ja w roli świadka i dlatego od stycznia pełna mobilizacja do zrzucenia kg, postawiłam wage w kącie i tam menda zostanie jeśli zdania nie zmieni To chyba na tyle u nas

[docik10]

Znalazłam dziś zeszyt w którym zapisywałam ile razy wstawałam w nocy. Od momentu kiedy zapisałam "jadł" do momentu "zasnął" to był cały czas przy piersi, przed jedzeniem było przebieranie ale tego juz nie zapisywałam chociaż kilka min to mniej snu. Teraz się nie dziwie, że miałam deficyt snu, nie dawałam rady za dnia funkcjonować bo w dzień spał po 10min i płacz. Wcześniej myślałam, co ze mną nie tak? Każda sobie radzi a ja wyglądałam jak cień człowieka, teraz sie nie dziwie, był to bardzo ciężki czas dla mnie.

[meg252]

Pamiętam jak Kamcio się urodził a tu już 7 miesiąc...u nas bez zmian jesteśmy w poszukiwaniu żłobka z przedszkolem mam 2na oku ale nie zdecydowałam się jeszcze od września moja dwulatka będzie śmigać 😊😊 u nas wszystkie ząbki mamy pozostały nam do wyklucia tylko 5tki..Nie wiem ile w tym prawdy ale im później dziecko zabkuje tym gorzej...chodź różnie się mówi. ..My mamy problem z karmieniem tzn jest strasznie wybredne je to co my ale nie wszystko jej pasuje jest slodyczozerca straszna wszystko chce robić sama ostatnio sama myje ząbki pod naszą kontrola bo różnie jej szczoteczka lata...ma już 83cm 😀😀ubranka nosi 86a zakupuje na 92/96.Tez bym chciała juz wiosnę. ....My wakacje mamy juz zakupione zaplanowane...Po skarży się na moja core w ogóle nas nie słucha po dworze chodzi swoimi ścieżkami trzeba mieć ją ciągle na oku a jak się do niej mówi to jak do ściany. ..

[raduska]

O watek ożył
Docik ja juz wróciłam do wagi sprzed ciazy ale chciałabym jeszcze i mocniej ujędrnić brzuch bo pośladki mi jakos szybko na cw zareagowały i sa bardziej podniesione i krągłe chce w lidlu kupic kettlebell bo beda od czwartku takze bede na zmianę jezdzic na orbitreku co drugi dzien a co drugi cw z ketlem a 1-2 dni odpoczynku takze plan mam
Meg moja jeszcze nie poznała smaku słodyczy daje owoce na przekąskę za to poznała smak pierwszego fast fooda frytki pieczone z keczupem pałaszowala jak trzeba po dworze tez chodzi własnymi ścieżkami ah.. Nieraz tracę cierpliwość do tej Młodej damy a jak u Ciebie z cierpliwością?
A co do staran to narazie bezowocne. Zaczynamy 4cs i Drugi cykl z duphastonem. Jak teraz nie wyjdzie do znowu wizyta u gin i nowy plan działania. Mam wtedy byc z wynikami prolaktyny i progesteronu.

[docik10]

Mamki zaraz nadrabiam ale chce się pochwalić....mamy pierszego ząbka!!!! Znaleziony dziś po godz 12-stej. Dumna ja!
Zapomnialam wczesniej dopisać od 1sierpnia Kamilek idzie do klubiku. Byliśmy 2 stycznia zapisać go od wrzesnia do prywatbego żłobka to nas zapisali na wrzesień 2017, jest 41 na liście a przyjmują 80 dzieci. Tylko klubik nam w tej syduacji pozostał, bedzie tam od pon-piatku 7h.

[raduska]

Docik wracasz do pracy? Ja jestem na wychowawczym

[meg252]

Wow podziwiam Cię Docik ze oddajesz Kamila do klubu na 7h dziennie pewnie wracasz do pracy ??My dziś byliśmy w przedszkolu córa szalała jak szalona jeszcze drzemki nie miała a tu już 19godzina...ostatnio śpi mi do 9 rano ale nadal śpi ze mną w łóżku tu się nic nie zmieniło. .

Co do wagi sprzed ciąży to u nie wszystko jest tak jak powinno tyłem większy ale mi tam pasi brzuch plaski a co do jedrnosci to nie zauwazylam zeby bylo gorzej od wrzesnia chcemy z m zapisac sie na silke ,być może za kilka lat zrobię sobie cycuszki 😀😊

Jak u mnie z cierpliwością hmmm nom jak wyprowadzi mnie z równowagi na spacerach to idzie do wózka i koniec popłacze smoka dam i luz..ale nie chce długo w wózku siedzieć chce chasac sobie...w domu też czasami mnie wyprowadza z równowagi najczęściej jej ustępuje niestety wiem ze tak nie powinno być ale jej ulegam. ..daruje jej wiele rzeczy bo jest mała ale z czasem powinno się to zmienić. .pierwszy ząbek to super...ja pamiętam ze był to ząbek u nas 31 dół a miała 5,5miesieczna..

W środę idę ja zaszczepić na ospę ja się zaszczepilam i wydałam 480zl masakra...

[raduska]

Moja ostatnio mega testuje moja cierpliwość..tak naprawde te malców duzo rozumieją bo jak podniosę głos w ostateczności to wie skubana o co chodzi. Nie chce tak robic ale naprawde ostatnio mam ciężki okres.

[docik10]

Nie mam wyjścia musze wrócić do pracy, jeśli pójdę na wychowawcze to nie bede miała do czego wracać, wiem, wiem prawo prawem ale ja na biurze sama jestem. Teraz zastępuje mnie dziewczyna z innego biura ale chcą otworzyć nowe wiec jednego pracownika bedzie za mało. Mam dobrą prace, blisko domu, mamy plany i to wiąże sie z kredytem, oprócz tego na wiosne czeka nas remont dachu. Ciężko mi będzie ale nie mam wyjscia, nie mogę myśleć chwilą tylko przyszłościowo. Siostra oddała dzieci w wieku pół roczku i bardzo sobie chwaliła, mówi, że bardzo wiele sie nauczyły a co do chorób to nie chorowały wiec zależy od dzieci. Proszę nie piszcie negatywów o klubikach i chorych dzieciach bo zdania zmienić nie mogę, za coś żyć trzeba a to, że wróce do pracy i bedziemy mogli wziąć kredyt to też przyszłość naszego dziecka. Przy samym zapisaniu miałam wrażenie, że jestem wyrodna, w aucie sie popłakałam, nie jest to łatwe dla mnie ale musze myśleć pozytywnie, że z dziećmi bedzie uczył sie muzyki, bawił w zabawy na które ja bym nie zawsze miała czas bo w domh zawsze tyle do zrobienia itp. Chce myśleć, że będzie dobrze

[meg252]

Docik ale ja cie doskonale rozumiem jest milion mam które oddają dzieci do klubów żłobków bo muszą wrócić do pracy niewiele jest mam które mogą sobie pozwolić by móc dłużej posiedzieć z dzieckiem ja akurat mam ten plus ze mogę ale od września chce ja juz posłać będzie mieć 2 latka dużą panna i oczywiście ze dziecko szybciej się rozwinie w grupie z rówieśnikami niż siedząc w domu ja swojej córce nie jestem w stanie zorganizować dnia jak przedszkolanki czasami mam już dość jest tak nieznośna ze szok ostatnio zauważyłam że im jest starsza tym jest gorzej i na więcej sobie pozwala a ja czasu nie panuje nad sobą i krzyczę a potem idę ja ucalowac i przepraszam ze się uniosłam ale czasami juz brak mi sił. ..

Jakbym miała dwójkę urwiskow to bym chyba w te pędy poleciała do pracy 😊😊ale powiem wam ze tydzień temu odwiedziliśmy 3 żłobki i w jedym była taka dziewczynka miała 1,5roczku i jak tylko mnie zobaczyła to pobiegła do mnie zaczęła płakać i wyciągać rączki do mnie więc wzięłam ja na ręce dyryk.pow.ze przypominam z wyglądu jej mamę trochę z nią postałam pani przedszkolanki ja zabrała a ta w ryk i biegnie do mnie więc znowu ja wzięłam na ręce przytuliłam a ta dziewczynka nie chciała ode mnie się odkleic wiecie co o mały włos się nie popłakałam razem z nią była tam dopiero 2 dzien jak ja mi pani zabierał to znowu się popłakałam a nas dyr.zabrała na górę żeby mogła się uspokoić i chyba żeby mnie nie widziała moja córa w tym czasie była zajęta poznawaniem dzieci zabawek ale nie było nas 5minut widziała ze nad nie ma i zaczęła płakać od razu do niej zeszła i przyklejona zwiedzając z nią zlobek....z 1 strony chce żeby była wśród dzieci wcześniej się usamodzielni może od pieluchy odejdzie może smoka się pozbędziemy a i może nie będzie taka mala egoistka ze wszystko jest jej..chodząc do przedszkola zabiera innym dzieciom zabawki i zaczynają się pierwsze przepychanki

..ja jej na dużo pozwalam ustępuje i myśli ze inni ludzie dzieci będą tak się zachowywać jak ja...

Docik jeśli to dobry klubie z polecenia jeśli ciocie tzw.są mile etc to ok..ja core teraz nie pośle bo.nie ma sensu ja siedzę w domu a płacić za jej pobyt w żłobku póki co jest bez sensowny ale od września wyruszy w drogę. .jest też 2 strona medalu będzie mi bardzo smutno bez niej i nie wiem jak zniose z nią rozstanie ona od narodzin jest ze mną non stop jestem bardzo zzyte i jak tylko mnie nie ma przy niej to jest płacz córy. .Ja sobie mówiłam ze pośle core jak będzie mówić jakoś nie wierze tym ciociom w sumie oddaje swoje dziecko w obce ręce a nasluchalam tez się sporo co się dzieje w żłobkach Mam nadzieje ze do września córa zacznie mówić choć troszkę i powie mi jak było w przedszkolu...ehhhh się rozpisalam

[raduska]

Docik a tesciowa niechętna albo mama do opieki nad wnukiem ? Zawsze to ktos kogo zna. Ja rowniez rozumiem jesli nie ma możliwości zostawic z rodzina albo siedziec z dzieckiem to jakos trzeba sobie radzić.
Co do sytuacji z dziewczynka Meg to wlasnie nie wytrzymałabym tego zostawiania na sile jak dziecko placZe przeciez to kiedys na bank odbije sie na psychice i emocjach dziexka,poczuciu bezpieczeństwa.. No ale kazdy robi jak uwaza,kazdy ma inne podejście
Widze ze Twoja księżniczka to tez jak kolejny zywiol

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Ja chce z córka jezdzic na basen i na jakies zajęcia typu muzyczno rytmiczne czy cos takiego chociaz by miała atrakcje 2 razy w tyg taka pewna na basen ot tak rekreacyjnie zaczęliśmy z nia jezdzic i zdecydowanie woda to jej zywiol

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Co do innych spraw to wlasnie jestem na etapie wybierania okien do domu ,drzwi,dachu. Powiem Wam ze nie spodziewałam sie ze wybor koloru okna to taki problem na zewnatrz podoba mi sie antracyt jednak w srodku tego koloru nie widze tylko biel.. Sa okna dwukolorowe ale czy to głupio wygladac nie bedzie jak np sie otworzy na oscierz albo z boku popatrzy? Hm..

[docik10]

meg dziękuje za wyrozumiałość Do klubiku gdzie ma pójść Kamilek koleżanka męża posłała tam swoją córeczkę, bazowaliśmy na opinii znajomych. W grupie jest tylko 10dzieci. Jak Weszłam do klubiku niezapowiedziana, nie słyszałam płaczu ani krzyków Pań, odniosłam dobre wrażenie po rozmowie z jedną z opiekunek. W czasie mojego pobytu przyszła mama z dziewczynką, młoda dama z radością powitała się z opiekunką. Słyszałam od mamy która oddała tam dziecko, że musze być przygotowana na to, że nie będzie czułych pożegnań, jak przyjdziemy zaprowadzić Kamilka to Panie go wezmą do grupy bez pożegnania, że tak lepiej. Nie znam sie ale przed wejsciem do klubiku chyba 100 razy go przytule. Chce go wysłać wcześniej na godzinki adaptacyjne np. dwie godz, żebyśmy się wszyscy na to przygotowali. Od wiosny chce go "podrzucać" do moich rodziców żeby był bez nas na kilka godzin, nie chce go rzucić na głęboką wode. Dziś w nocy mąż karmił Kamilka i mówił, że Kamilek patrzył na mnie i się uśmiechał, mąż mówił "mamusia śpi ona Cię nie widzi" a on uśmiechał sie i czekał aż się do niego odezwę, kurcze jakbym mogła to bym siedziała z nim w domu do 18-stki On jest taki kochany.
Meg a nie myślałaś żeby teraz jak jesteś w domu puszczać córeczkę na godz-dwie żeby pobyła z dziećmi?