Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

[201607040946]

Napisane przez Ballantines_1

Jakoś nie za bardzo chce mi się w to wierzyć

Tak sobie pomyślałam, że może też się podzielę- 20 lat i 10 partnerów. 3 ze związków, z 5 miało coś być, ale w końcu po tygodniach/miesiącach spotykania się nie wychodziło. 2 dobrych kolegów. Czy to dużo? Zapewne jako liczba tak, ale ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Znałam ich, lubiłam, z żadnym nie był to seks po kilku godzinach od poznania się.
Mimo wszystko mój obecny TŻ nie ma pojęcia ilu ich na prawdę było(za krótko ze sobą jesteśmy, muszę mu najpierw porządnie zaufać). Żyjemy w takim świecie, że wolę tych informacji nikomu nie podawać(wie jedna osoba- moja przyjaciółka, z która znam się już latami), bo panowie również wykazują się klasą i nigdy żadna informacja nie wyszła. Niestety codzienności nie zmienię, a szkoda, bo ja z tą ilością problemów nie mam.

I to jest najważniejsze.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez Zagubionalili

Jak czytam tu odpowiedzi to az sie boje tu napisac.. Ale zaryzykuje mam 22 lata, a partnerow seksualnych mialam troche ponad 60.. Wsrod wiekszosci polakow jeat to uwazane za duza liczbe, na szczescie nie kazdy tak uwaza. A ja po proatu lubie seks i sie tego nie wstydze! A co wy myslicie?

Ja myślę że nic nikomu do tego. Masz inne podejście do seksu niż ja i jak dla mnie (!) nie warto interesować się Tobą jako partnerką. Ale przecież nie będziesz moją kobietą, prawda? Więc nic mi do tego.

Napisane przez Ballantines_1

Mimo wszystko mój obecny TŻ nie ma pojęcia ilu ich na prawdę było(...) Niestety codzienności nie zmienię, a szkoda, bo ja z tą ilością problemów nie mam.

Nie wiem jakbym zareagował gdybym zdążył się zaangażować emocjonalnie i zostałbym po czasie poczęstowany taką informacją. Pewnie nijak, miałbym jednak rozkminę na długo.
---
To po co ją zmieniać skoro nie masz problemów?

[Zagubionalili]

Ale czemu ciezko uwierzyc? Wielu z nich to moi koledzy, wielu tez to po Prostu tzw one night stand.. Ja tez z tym problemu nie mam, bardziej inni maja. Ale czemu oceniac kogos po ilosci partnerow? Seks to normalna sprawa. Jestem mloda, i jak narazie nie chce sie wiazac na powaznie bo nie jestem na to gotowa. A pozatym lubie ekaperymentowac w tej dziedzinie.

[Millwall]

Jak czytam tu odpowiedzi to az sie boje tu napisac.. Ale zaryzykuje mam 22 lata, a partnerow seksualnych mialam troche ponad 60.. Wsrod wiekszosci polakow jeat to uwazane za duza liczbe, na szczescie nie kazdy tak uwaza. A ja po proatu lubie seks i sie tego nie wstydze! A co wy myslicie?

Ja wiem co myślę, ale napisać nie mogę, gdyż na tym forum dostaje się za to ostrzeżenia

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Zagubionalili

Jak czytam tu odpowiedzi to az sie boje tu napisac.. Ale zaryzykuje mam 22 lata, a partnerow seksualnych mialam troche ponad 60.. Wsrod wiekszosci polakow jeat to uwazane za duza liczbe, na szczescie nie kazdy tak uwaza. A ja po proatu lubie seks i sie tego nie wstydze! A co wy myslicie?

Lubić seks i się tego nie wstydzić nijak się ma do ilości partnerów. Można lubić seks i mieć jednego partnera przez całe życie a można mieć i 200.
Można być prostytutką/aktorką porno i nie lubić seksu.

Rób co chcesz, ważne, że są tacy Polacy którym to nie przeszkadza.

[Ballantines_1]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie wiem jakbym zareagował gdybym zdążył się zaangażować emocjonalnie i zostałbym po czasie poczęstowany taką informacją. Pewnie nijak, miałbym jednak rozkminę na długo.
---
To po co ją zmieniać skoro nie masz problemów?

Wie, że miałam większą ilość partnerów, na tym skończyłam spowiadanie. Wie, że nie zawsze było to w związku.
A co do zmieniania chodziło mi o to, jak reagują ludzie. Bo nieistotne są okoliczności- 10 facetów i już jesteś w najlepszym wypadku "łatwa". Co z tego, że krzywdy nikomu tym nie zrobiłam, nie zdradzałam jak byłam w związku, nie byli to przypadkowi partnerzy. 10 to 10 i "się puszczasz"... Takie są realia niestety.

[Millwall]

Napisane przez Ballantines_1

Bo nieistotne są okoliczności- 10 facetów i już jesteś w najlepszym wypadku "łatwa". Co z tego, że krzywdy nikomu tym nie zrobiłam, nie zdradzałam jak byłam w związku, nie byli to przypadkowi partnerzy. 10 to 10 i "się puszczasz"... Takie są realia niestety.

No i co w tym dziwnego?
Dycha, to jak na taką małolatę dużo. Jednym nie będzie to przeszkadzać, innym tak.
Krzywdy nikomu nie zrobiłaś, po prostu łatwość będzie dla kogoś nie do strawienia. Tak samo, jak inni nie przełkną konserwatyzmu i zasadniczości.

[confused women]

Napisane przez Zagubionalili

Jak czytam tu odpowiedzi to az sie boje tu napisac.. Ale zaryzykuje mam 22 lata, a partnerow seksualnych mialam troche ponad 60.. Wsrod wiekszosci polakow jeat to uwazane za duza liczbe, na szczescie nie kazdy tak uwaza. A ja po proatu lubie seks i sie tego nie wstydze! A co wy myslicie?

A ja bym się wstydziła, gdybym w wieku 22 lat miała już ponad 60 partnerów seksualnych. Jest to dla mnie ogromna liczba i aż ciężko mi sobie wyobrazić, że normalna kobieta w tak młodym wieku mogła spać z tyloma facetami. Żeby nie było-nie krytykuję Cię, po prostu się dziwię i chyba mamy inne podejścia do tych spraw

[Zagubionalili]

Napisane przez Ballantines_1

Wie, że miałam większą ilość partnerów, na tym skończyłam spowiadanie. Wie, że nie zawsze było to w związku.
A co do zmieniania chodziło mi o to, jak reagują ludzie. Bo nieistotne są okoliczności- 10 facetów i już jesteś w najlepszym wypadku "łatwa". Co z tego, że krzywdy nikomu tym nie zrobiłam, nie zdradzałam jak byłam w związku, nie byli to przypadkowi partnerzy. 10 to 10 i "się puszczasz"... Takie są realia niestety.

Wiekszosc dziewczyn, ktore znAm i to mlodszych ode mnie mialo Minimum 10 facetow, raczej kilkunastu albo i wiecej. Nie chce mi sie wierzyc, ze tak duzo osob ma seks tylko z kilkoma, albo z jednym. Jasnem, ze sa takie osoby, ale chyba malo takich.

[Ballantines_1]

Napisane przez Millwall

No i co w tym dziwnego?
Dycha, to jak na taką małolatę dużo. Jednym nie będzie to przeszkadzać, innym tak.
Krzywdy nikomu nie zrobiłaś, po prostu łatwość będzie dla kogoś nie do strawienia. Tak samo, jak inni nie przełkną konserwatyzmu i zasadniczości.

No niby nic, ale po co tworzyć taką sytuację? Tym bardziej, że jak mówiłam, swoim życiem intymnym się nie chwalę ani nie żalę znajomym, jest jedna osoba, która o tym wie, a byli partnerzy są na tyle kulturalni, że również te informacje zachowują dla siebie. I nie widzę powodu, żeby w realnym świecie, gdzie już się nie jest anonimowym, powiększać to grono. A na pewno nie do czasu, aż mentalność ludzka trochę się nie zmieni. Bo zobacz- ja nie komentuję obraźliwie ludzi konserwatywnych i zasadniczych. Nie boli mnie to ani nie piecze. Są mi oni obojętni, toleruję ich. Szkoda, że w drugą stronę to tak nie działa. O takiej zmianie mówię.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez Zagubionalili

Ale czemu oceniac kogos po ilosci partnerow? Seks to normalna sprawa. Jestem mloda, i jak narazie nie chce sie wiazac na powaznie bo nie jestem na to gotowa.

A czemu w ogóle oceniamy ludzi przez jakiś pryzmat, hm?

Napisane przez Ballantines_1

Wie, że miałam większą ilość partnerów, na tym skończyłam spowiadanie. Wie, że nie zawsze było to w związku.

Jeśli tyle wie to chyba jest ok.

[Zagubionalili]

Ja oceniam ludzi tylko po tym jak traktuja innych

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez Zagubionalili

Ja oceniam ludzi tylko po tym jak traktuja innych

Ty traktujesz seks jak rozrywkę w której niepotrzebne są uczucia, też można to podpiąć pod "traktowanie innych". Tyle że ja już nie oceniam jakim jesteś człowiekiem, piwo możemy wypić ale na związek z osobami myślącymi tak jak ja nie masz co liczyć. Tyle. To jest dla mnie ogranicznik tylko w tej jednej kwestii.

[Zagubionalili]

Ale te osoby z ktorymi mam seks tez traktuja to jako rozrywle wiec nie ranie ich tym. A z uczucia seks tez mialam.

[Wenus21]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Ty traktujesz seks jak rozrywkę w której niepotrzebne są uczucia, też można to podpiąć pod "traktowanie innych". Tyle że ja już nie oceniam jakim jesteś człowiekiem, piwo możemy wypić ale na związek z osobami myślącymi tak jak ja nie masz co liczyć. Tyle. To jest dla mnie ogranicznik tylko w tej jednej kwestii.

Dobrze napisane .Myślę tak samo

Gdybym usłyszała od jakiegoś faceta z którym się spotykałam ,że miał ponad 60 partnerek seksualnych to bym uciekała od niego gdzie pieprz rośnie

[Zagubionalili]

Ale wiekszosc facetow tez mialo chyba duza ilosc partnerek, ale ludzi to mniej razi niz jesli to dziewczyna ma ich sporo

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez Zagubionalili

Ale te osoby z ktorymi mam seks tez traktuja to jako rozrywle wiec nie ranie ich tym. A z uczucia seks tez mialam.

No i spoko, dla tych osób też pewnie nie ma problemu.

Napisane przez Zagubionalili

Ale wiekszosc facetow tez mialo chyba duza ilosc partnerek, ale ludzi to mniej razi niz jesli to dziewczyna ma ich sporo

Fakt, jest taki krzywdzący pogląd ale to już zależy "od ludzia". Ja sam wielu partnerek nie miałem i podobnych, że tak to brzydko ujmę, standardów oczekuję od potencjalnej partnerki.
Większość facetów nie miała wielu partnerek. Wśród osób 16-25 jest więcej prawiczków niż dziewic. Wiele partnerek seksualnych mieli raczej panowie o statusie "samca alfa", którzy "obsługują" większość dziewczyn, które mają swobodniejsze podejście do seksu.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez Zagubionalili

Ale wiekszosc facetow tez mialo chyba duza ilosc partnerek, ale ludzi to mniej razi niz jesli to dziewczyna ma ich sporo

Mnie raziłaby duża liczba partnerek seksualnych u "kandydata". W wypadku kumpli i koleżanek zupełnie mnie to nie obchodzi, ani nie razi. Płeć nie ma tu żadnego znaczenia, ich życie, ich podejście. Sama mam inne, nie widziałabym siebie w łóżku z nowo poznanym facetem.

[major1988]

Mam jedną partnerkę i mi wystarczy

Wypozyczalnia-samochodow-tanio.pl

[spaghettii]

To majac powyzej 2-3 partnerow jest sie juz ta najgorsza? Az przykro czytac..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Zagubionalili

Wiekszosc dziewczyn, ktore znAm i to mlodszych ode mnie mialo Minimum 10 facetow, raczej kilkunastu albo i wiecej. Nie chce mi sie wierzyc, ze tak duzo osob ma seks tylko z kilkoma, albo z jednym. Jasnem, ze sa takie osoby, ale chyba malo takich.

Z mojego otoczenia większość tak ma. Jest bardzo dużo osób które miały tylko jednego partnera. Wiek moich znajomych to 18-23.

[confused women]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Z mojego otoczenia większość tak ma. Jest bardzo dużo osób które miały tylko jednego partnera. Wiek moich znajomych to 18-23.

W moim otoczeniu jest trochę podobnie, moi znajomi są w wieku 22-26 lat i większość miała 2-3 partnerów, a raczej nikt nie miał więcej niż 5. Dlatego dziwi mnie co piszecie i absolutnie nie zgadzam się, że większość młodych osób może liczyć partnerów seksualnych w dziesiątkach.

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

[Zagubionalili]

Moi znajomi w wiekszosci sa w wieku 20-33 lata i naprawde ani jedna z osob nie miala mniej niz 5 pArtnerow, prawie wszyscy mieli powyzej kilkunastu. Chyba po prosty czesciej uprawiaja seks bez zwiazku.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez spaghettii

To majac powyzej 2-3 partnerow jest sie juz ta najgorsza? Az przykro czytac..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kto w ostatnich wypowiedziach wyraził taki pogląd?

[confused women]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Kto w ostatnich wypowiedziach wyraził taki pogląd?

Myślę, że niektórzy dyskutanci w tym wątku próbują na siłę doszukać się takiego poglądu

[blaskskonca]

Napisane przez Zagubionalili

Moi znajomi w wiekszosci sa w wieku 20-33 lata i naprawde ani jedna z osob nie miala mniej niz 5 pArtnerow, prawie wszyscy mieli powyzej kilkunastu. Chyba po prosty czesciej uprawiaja seks bez zwiazku.

Widocznie w takim srodowisku sie obracasz. Mam troche znajomych i powyzej kilkunastu to moze jakis patologiczny kolega ma(patalogiczny nie dlatego ze sypia z wieloma, ale ogolnie nieciekawy z niego typ) Tak to spokojnie maja ponizej 5.

A co do twojej liczby, to dla mnie masakryczna. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazc jak mozna zebrac taka liczbe i w ogole gdzie tych ludzi poznawac. Na imprezie w clubie? obrzydliwie ;p
Jako partner taka osoba jest u mnie skreslona, gdybym sie nawet dowiedziala, ze liczby ida w kilanascie to bym uciekla. Zresza moj TZ mysli podobnie( i sam sie stosuje do tego, zeby nie bylo ze on mial ich milion, a sam oczekuje czystosci ;p )

[spaghettii]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Kto w ostatnich wypowiedziach wyraził taki pogląd?

Byla taka wypowiedz np w stylu "nie powiem co o tobie mysle, bo za takie rzeczy wywalaja z forum". Nie byla wprawdzie skierowana do mnie, bo ja o ilosci moich partnerow sie nie wypowiadalam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez Millwall

Ja wiem co myślę, ale napisać nie mogę, gdyż na tym forum dostaje się za to ostrzeżenia

O, dokladnie to tak to brzmialo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Millwall]

Nie manipuluj. Odpisałem na post dotyczący rżnięcia z 60-oma osobami, nie z dwoma - trzema.

Może sobie ktoś tam pisać co chce, ale to jest patologia i tyle. Delikatnie mówiąc - z wyżej zresztą podanych powodów.

[spaghettii]

Napisane przez Millwall

Nie manipuluj. Odpisałem na post dotyczący rżnięcia z 60-oma osobami, nie z dwoma - trzema.

Może sobie ktoś tam pisać co chce, ale to jest patologia i tyle. Delikatnie mówiąc - z wyżej zresztą podanych powodów.

No to wlasnie mowie, ze jak ktos ma wiecej niz kilku partnerow, czyli np kilkanascie/kilkadziesiay.. Nie manipuluje i dlaczego patologia?bo ktos to lubi?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607040946]

Ja mam różnych znajomych, jedni mieli po 20 partnerów/partnerek w wieku 28 lat, inni - po 2, nikt nie jest gorszy ani lepszy, nie moja sprawa, kto, po co i ile razy