Odchudzanie Bez Ściemy :) Zróbmy to razem :)

[QueenOfHearts]

Andziusiaech


I pięknie! Tak trzymaj!

[Andziusiaech]

Ciasta już porobione na święta? chyba robicie bo mało nas tutaj, tylko ja nie piekę

[Andziusiaech]

Hej,

jak żyjecie po świętach laski?

[Hankaak]

Napisane przez Andziusiaech

Hej,

jak żyjecie po świętach laski?

Ja po świętach próbuję zrzucić to co przybrałam byłam już nawet dwa razy na siłowni

[MrsSeductive]

Napisane przez Andziusiaech

Hej,

jak żyjecie po świętach laski?

Święta jak to święta starałam się nie przesadzić z jedzeniem i się udało więc nie przybrała dużo na masie

Jeszcze Sylwester ze znajomymi czyli żarcie i jeszcze raz żarcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andziusiaech]

Witam w Nowym Roku

co tam łakomczuszki, przybrałyście na wadze tak jak ja?

Bierzemy się porządnie za siebie, nie ma co biadolić. Trzeba ruszyć dupy!! Proszę się meldować

U mnie dziś pierwszy dzień diety

[MrsSeductive]

Napisane przez Andziusiaech

Witam w Nowym Roku

co tam łakomczuszki, przybrałyście na wadze tak jak ja?

Bierzemy się porządnie za siebie, nie ma co biadolić. Trzeba ruszyć dupy!! Proszę się meldować

U mnie dziś pierwszy dzień diety

Niestety tak już miałam 59 na wadze po Sylwestrze 62 znów

U mnie od jutra dieta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andziusiaech]

To walczymy dalej w Nowym Roku, trzeba zrzucić ten zbędny balast

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Cześć Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dziewczyny!
Trochę nam się wątek wykruszył, mało nas zostało, ale zawsze coś!
Nie odzywalam sie, bo juz jakos 20 grudnia pojechalam do rodziców, a pozniej na pare dni w UK bylam.

Co u mnie? Zaczelam regularnie (3-4x w tygodniu) cwiczyc jakos od konca listopada i widze naprawdę super wyniki, po zaledwie miesiącu. Sylwetka znacznie sie wysmuklila, brzuch juz calkiem wyplaszczyl i generalnie wygladam duzo szczuplej. Fajnie tez to bylo uslyszec od kolezanek, ktore nie widzialy mnie jakies pol roku i rodziny. Sylwetka sie ksztaltuje i nabiera prawidlowych proporcji, tj. w koncu mam ladnie zarysowana talie i boczki węższe niz biodra (tak, tak - przez dlugi okres bylam prawie tak szeroka w boczkach jak w biodrach - koszmar ). Generalnie, odkad sie odchudzam, zrzucilam jakies 9cm z talii (z 77cm na 67cm) i z boczków równe 10cm mi poleciało, bo było jakies 87cm, a jest 77cm. W ostatnim miesiącu spadl ze mnie kilogram i ważę jakies 53kg. To wszystko w dalszym ciągu jednak jest nadal progresem. Sylwetka dopiero teraz zaczyna mi sie kształtować - jednak cwiczenia przy niskich wagach, to baaaaardzo dużo. Zmodyfikowałam tez diete i upewniam sie, ze w kazdym posilku mam sporo protein, jakies zdrowe tluszcze i ograniczylam spozycie weglowodanów (ryże, makarony, chleb, ziemniaki, itp.). Robię sporo cwiczen z cięzarkami 2x2,5kg. Postawilam tez na wieksze lunche i mniejsze kolacje.

Pozdrawiam was, zycze powodzenia i piszcie co u was!

[MrsSeductive]

Irytujące te reklamy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hankaak]

ładnie Cinderella Girl
Ja wczoraj byłam na siłowni - dobry trening był potem poszłam pomorsować (cudowna pogoda, ciepło nawet w wodzie było )
a dziś pobiegałam z TŻtem i zrobiłam 7,5km

Z dietą ciągle na bakier ale po ponad tygodniu regularnego ćwiczenia (grudzień w sumie był niećwiczący, pierwszy trening 27grudnia...) dziś już też widziałam "poprawę" z oddychaniem i szacowaniem swoich możliwości. Zatem będzie dobrze
Jak u Was?

[MrsSeductive]

U mnie słabo niby miałam dietować ale mam za słabą silną wolę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Ćwiczyć nie ćwiczę bo morduje się z przeziębieniem :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andrzej789]

Napisane przez mulierexitiale

Okej, to ja też chętna

Mam 24 lata. Odchudzanie towarzyszy mi od dawna. Kiedyś, kiedyś ważyłam prawie 70 kg, przez rok schudłam do niecałych 50, cały czas kontroluję wagę, odżywianie, itp. Żadnych treningów, ale dużo ruchu, gdzie tylko się da chodzę spacerkiem. Ostatnio jednak postanowiłam rzucić fajki. Nigdy się tym nie interesowałam, byłam kompletnie nieświadoma tego, że to będzie wiązało się ze wzrostem wagi Nie paliłam dwa miesiące, na początku nie wiedziałam co się dzieje - jadłam wciąż tyle samo, wychodziłam jak dawniej, a zaczynałam robić się coraz cięższa. Pojawił się okropny brzuch, nieco ciążowy, problemy z opróżnianiem, itp Ogólnie też czułam się tragicznie więc do fajek wróciłam. Wiem - nie ma się czym chwalić, ale cóż... Jednak zostało mi po tej całej historii jakieś 5 kg do zrzutu i zaczynam działać!

Z odchudzaniem tak jest na jednych działają fajki inni dużo jedzą i też są szczupli .myśle ze tu nie ma złotego środka.

[Andziusiaech]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;80263156]widze naprawdę super wyniki, po zaledwie miesiącu. [/QUOTE]

klask i: super gratuluję wytrwałości i super efektów.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Andziusiaech

klask i: super gratuluję wytrwałości i super efektów.

Dzięki Jednak cwiczenia (w szczegolnosci silowe) byly u mnie konieczne. Sama dieta walczylam kupe czasu i niby wage zrzucalam i byla stosunkowo niska, jednak ciągle wygladalam na lekko pulchną przez totalny brak mięsni!! Niestety, zaczelam w tym tygodniu nowa prace i mam sajgon, a w zwiazku z tym zero czasu na cwiczenia! Ostatni raz cwiczylam w sobote tydzien temu, mam nadzieje, ze jutro sie zabiore juz, bo koncze prace wczesniej. Chcialabym cwiczyc minimum 3x w tygodniu.

Jak sie u was nowy rok zaczął?

[MrsSeductive]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;80406081]Dzięki Jednak cwiczenia (w szczegolnosci silowe) byly u mnie konieczne. Sama dieta walczylam kupe czasu i niby wage zrzucalam i byla stosunkowo niska, jednak ciągle wygladalam na lekko pulchną przez totalny brak mięsni!! Niestety, zaczelam w tym tygodniu nowa prace i mam sajgon, a w zwiazku z tym zero czasu na cwiczenia! Ostatni raz cwiczylam w sobote tydzien temu, mam nadzieje, ze jutro sie zabiore juz, bo koncze prace wczesniej. Chcialabym cwiczyc minimum 3x w tygodniu.

Jak sie u was nowy rok zaczął? [/QUOTE]To powodzenia w nowej pracy!

Ja miałam zacząć ćwiczyć znów jednak choroba się rozwinęła i jestem wyłączona z życia. Czekam na poprawę..

Miałam trzymać dietę ale przez to że choruje nie chce mi się nic gotować więc jem co leci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez MrsSeductive

To powodzenia w nowej pracy!

Ja miałam zacząć ćwiczyć znów jednak choroba się rozwinęła i jestem wyłączona z życia. Czekam na poprawę..

Miałam trzymać dietę ale przez to że choruje nie chce mi się nic gotować więc jem co leci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to przeziębiona jestes? To ile juz Cię trzyma? Może warto sie do lekarza wybrać? Suplementuj cynk, przy okazji

[MrsSeductive]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;80408401]Ale to przeziębiona jestes? To ile juz Cię trzyma? Może warto sie do lekarza wybrać? Suplementuj cynk, przy okazji [/QUOTE]Najpierw był kaszel i katar jak już było dobrze że chciałam zacząć ćwiczyć za dwa dni bo postanowiłam że od razu nie zacznę ćwiczyć by mieć pewność że już zdrowa jestem. To w tym tygodniu załapałam zapalenie spojówek, gorączka wrócił kaszel, katar i ból gardła. Nie mam kiedy isc do lekarza bo akurat pracuje po 12h :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Andziusiaech]

hejo ja też wczoraj poćwiczyłam z kettlem a to już można podciągnąć pod ćw. siłowe raczej To może u mnie też efekty będą

[Andziusiaech]

Cisza jak makiem zasial

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

No cisza... Wątek klapnął Pewnie pasowałoby Ci się do nowego podpiąć po zastrzyk motywacji i energii Ja mało piszę, bo u mnie bez zmian. Waga mi ładnie, na razie, stoi na 53kg. Diete trzymam, chociaz ostatnio TZ-et przyniosl spozniona paczke swiateczna z pracy i kurna slodyczy cala masa, wiec przez ostatnie 2 tygodnie codziennie cos malego, slodkiego wpadalo. Niby nic wielkiego, ale zawsze cos... Po 2 tygodniach od razu zauwazylam, ze skora od tego cukru lekko poszarzala Wczoraj juz nic nie zjadlam slodkiego.

Z cwiczeniami srednio tez, bo przez ostatnie 2 tygodnie cwiczylam maks 2x w tygodniu, a to nic! Zaraz wlasnie sie zabiore i zrobie przynajmniej 40 minut Cindy - zawsze cos! Jutro i w sobote tez sie postaram. Wypadlam z obiegu, bo super cwiczylam przez calutki grudzien, a pozniej pojechalam do UK na tydzien i wybilam sie z rytmu, cholera jasna

Zima przyszla do Polski. Snieg, zimno, masakra. Ale juz niedlugo i wiosna Nie ma bata, w tym roku juz bede dobrze w lato wygladac! Przez ostatnie 3 lata walczylam o to i kazdego roku nic z tego nie wychodzilo. Ostatni rok byl przelomowy, bo pchnelam te 4kg z 57kg na 53kg, wiec juz mi nieduzo zostalo. Jestem na koncu mety, zeby jeszcze lekko sie wyrzezbic cwiczeniami i bedzie super.

Marzę, żeby założyć crop top, zeby brzuch bylo widac Brzuch juz jest szczuply i malo tluszczyku na nim, ale jeszcze widze, ze trzeba go ujędrnić.

Eh, spisalam sie Ide cwiczyc!!!!!!

Co u WAS?!

[mandee]

Cześć Dziewczyny! Ja też się "dietuję" - zaczęłam w poniedziałek i... mam nadzieję, że wytrwam do osiągnięcia celu.

2 razy się zawzięłam i naprawdę ładnie schudłam. Raz rok po pierwszej ciąży, a drugim razem miesiąc po drugiej ciąży Efekty obu podejśc pokazałam na blogu i naprawdę zrobiłam furorę wśród innych ... niestety potem była moja tzw dieta cukierkowa - czyli same słodycze i cukierki. Serio - ja bym mogła sie żywic tylko tym... . No i ciałko już nie takie, jak być powinno.

Przez rok robiłam naprawdę sporo podejść, ale mój zapał się szybko kończył, a chęć na słodycze wygrywała.

Teraz znów walczę! Zajrzałam tu, bo może wspólnie z Wami poczuję się bardziej zmotywowana...

Obecna waga to 60kg - cel 55kg / 160cm
(Startowałam z wagą ok 63kg, ale woda zeszła i jestem lżejsza :P )

[Andziusiaech]

U mnie od 8 stycznia spadek 1,7 kg. Idzie marnie Chciałabym więcej.

Ja wzorcowo się trzymam diety, nie podjadam nic ze słodyczy. Zero null. Leży przede mną cukiereczek ale nie tykam go.

Tak bardzo chciałabym ważyć już chociaż te 65 kg, a jeszcze tak daleko(73,4)

[aguniaaaaa041986]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;80612501]No cisza... Wątek klapnął Pewnie pasowałoby Ci się do nowego podpiąć po zastrzyk motywacji i energii Ja mało piszę, bo u mnie bez zmian. Waga mi ładnie, na razie, stoi na 53kg. Diete trzymam, chociaz ostatnio TZ-et przyniosl spozniona paczke swiateczna z pracy i kurna slodyczy cala masa, wiec przez ostatnie 2 tygodnie codziennie cos malego, slodkiego wpadalo. Niby nic wielkiego, ale zawsze cos... Po 2 tygodniach od razu zauwazylam, ze skora od tego cukru lekko poszarzala Wczoraj juz nic nie zjadlam slodkiego.

Z cwiczeniami srednio tez, bo przez ostatnie 2 tygodnie cwiczylam maks 2x w tygodniu, a to nic! Zaraz wlasnie sie zabiore i zrobie przynajmniej 40 minut Cindy - zawsze cos! Jutro i w sobote tez sie postaram. Wypadlam z obiegu, bo super cwiczylam przez calutki grudzien, a pozniej pojechalam do UK na tydzien i wybilam sie z rytmu, cholera jasna

Zima przyszla do Polski. Snieg, zimno, masakra. Ale juz niedlugo i wiosna Nie ma bata, w tym roku juz bede dobrze w lato wygladac! Przez ostatnie 3 lata walczylam o to i kazdego roku nic z tego nie wychodzilo. Ostatni rok byl przelomowy, bo pchnelam te 4kg z 57kg na 53kg, wiec juz mi nieduzo zostalo. Jestem na koncu mety, zeby jeszcze lekko sie wyrzezbic cwiczeniami i bedzie super.

Marzę, żeby założyć crop top, zeby brzuch bylo widac Brzuch juz jest szczuply i malo tluszczyku na nim, ale jeszcze widze, ze trzeba go ujędrnić.

Eh, spisalam sie Ide cwiczyc!!!!!!

Co u WAS?![/QUOTE]
U mnie nic nowego
Jem ok gorzej z zabraniem się za ćwiczenia, jakoś się rozstroiłam przez te wolne dni pod koniec grudnia


Który Ty jesteś rocznik jeśli można wiedzieć ?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez aguniaaaaa041986

U mnie nic nowego
Jem ok gorzej z zabraniem się za ćwiczenia, jakoś się rozstroiłam przez te wolne dni pod koniec grudnia


Który Ty jesteś rocznik jeśli można wiedzieć ?

85. A czemu?

[aguniaaaaa041986]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;80647941]85. A czemu? [/QUOTE]
Bo jakos kojarzyłam, ze w podobnym wieku jesteśmy i chciałam się upewnić tylko Ty masz ciało 18 - latki a ja,...szkoda gadac

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Bo jakos kojarzyłam, ze w podobnym wieku jesteśmy i chciałam się upewnić tylko Ty masz ciało 18 - latki a ja,...szkoda gadac

Aj, przestan! 18-latki, to na pewno juz nie!

Poza tym, ja jeszcze nigdy nie rodziłam, więc nie wiem jak by moje ciało po ciążach wyglądało. No i 3 lata temu, niekorzystnie wyglądałam - mialam bardzo duza oponke, cellulit i generalnie otluszczona bylam na maksa. Dasz radę! Od siebie naprawdę polecam Cindy.

[Andziusiaech]

Hello

[MrsSeductive]

Hej

Ja od dziś startuję ponownie. Ogólnie zastanawiam się czy nie wykupić planu treningowego i diety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hankaak]

Napisane przez MrsSeductive

Hej

Ja od dziś startuję ponownie. Ogólnie zastanawiam się czy nie wykupić planu treningowego i diety.

Ja też. W sumie od wczoraj na diecie. Z tym, że na kolacje zjadłam 2 kawałki pizzy, ale dziś ją już trzymam - wracam na ketoadaptację, jak na razie walczę z efektem odstawienia cukrów do minimum i zaczyna boleć mnie głowa.
No dobra. Miesiąc walki z sobą