Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[emciaa90]

Już po wszystkim, jestem w domu. Nie czuje się najlepiej ale na szczęście nie zwymiotowalam tam chociaż była chwila kiedy myślałam że nie wytrzymam.
Odnośnie porodu to ja jestem za sn ze znieczuleniem. Inaczej nie wyobrażam sobie chociaż i tak boję się jak cholera. Oczywiście w razie awarii ma być cc i juz, upierać się nie będę za wszelką cenę.
A wrócę na temat prezentu za poród. Ja dostałam od męża przepiękny bukiet kwiatów, dziękował mi za małą chyba z milion razy. Do tej pory czasem jak na core popatrzy to mi dziękuję A na pierwsze odwiedziny dostałam też od teścia piękne kwiaty, dziękował mi że urodziłam jego pierwsza wnusie wychodzi na to że syn uczy się od ojca takich zachowań na 100%


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Napisane przez limonka84

Hej dziewczyny!



Ja już po wizycie. Z maluchem wszystko dobrze, rozwija się prawidłowo, ułożony jest główką w dół. Usłyszałam od ginekologa, że morfologię mam najlepszą ze wszystkich wizytujących dziś u niego pacjentek i że moją wagą też nie powinnam się w ogóle przejmować.



Jest za to inny problem, okazało się że mam cukrzycę ciążową! wynik glukozy na czczo mam podwyższony: 5,24 mmol/l, a cukrzyca jest już podobno od 5,1. Wyniki po godzinie i po dwóch od wypicia glukozy miałam w normie, ale ten pierwszy wynik podobno przesądza o cukrzycy, więc jutro mam się stawić w szpitalu na rozmowie ze specjalistą, który powie mi co mam jeść i jak mierzyć cukier po każdym posiłku.

Jestem zupełnie zielona w temacie diety cukrzycowej, więc zaraz zabieram się za szukanie informacji na ten temat. Wiem, że na pewno muszę wyeliminować cukier, miód i słodycze. Mięsa i sery mogę jeść tylko chude, a warzywa najlepiej surowe.



Dzidziek waży już 1500g - lekarz mówi, że wielkością odpowiada końcowi 31 tygodnia, a jestem dopiero w połowie 29... mam nadzieję, że odpowiednią dietą uda mi się coś zaradzić. Nie chcę urodzić 5 kg bobasa, już nie wspominając o możliwych powikłaniach... Muszę przyznać, że jestem w lekkim szoku bo zupełnie się tej cukrzycy nie spodziewałam. Pocieszam się tylko tym, że z pewnością dieta wyjdzie i mi i maluchowi na zdrowie.



Co do liczenia ruchów, to mój ginekolog nic nie powiedział.
Kolejna wizyta 09.06.2018, może wtedy będzie coś na ten temat.

Mam też na nią powtórzyć toksoplazmozę.

Na pewno jest to szokująca wiadomość, żadna z nas nie spodziewa się że usłyszy o cukrzycy :/ Dużo zdrowia, siły i cierpliwości! To tylko trzy miesiące, dasz radę a po ciąży cukrzyca zniknie, trzymam kciuki!

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

limonka niedobrze z tą cukrzycą...

Co do porodu, ja już pisałam, ze dwa razy rodziłam sn, cc boję sie panicznie i nid chce. Jedyne czego boje się przy sn to nacinanie i hemoroidy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

My wczoraj mieliśmy tą komunie, troche nudno było... jechaliśmy busem prawie trzy godziny i cale szczescie ze chlopakow ubralam w "robocze" ciuchy, bo Adam zwymiotowal... nigdy mu się cos takiego nie przydarzylo, a przeciez jezdzilismg ponad 10 godzin do Niemiec, czy kolo 5 nad morze... dobrze,ze siostta wzięła lokomotiv to mu dalam i juz bez problemow. Jedzenie niezbyt mi smakowalo w tej restauracji, ale ciasta były pyszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83564081]limonka niedobrze z tą cukrzycą...

Co do porodu, ja już pisałam, ze dwa razy rodziłam sn, cc boję sie panicznie i nid chce. Jedyne czego boje się przy sn to nacinanie i hemoroidy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

My wczoraj mieliśmy tą komunie, troche nudno było... jechaliśmy busem prawie trzy godziny i cale szczescie ze chlopakow ubralam w "robocze" ciuchy, bo Adam zwymiotowal... nigdy mu się cos takiego nie przydarzylo, a przeciez jezdzilismg ponad 10 godzin do Niemiec, czy kolo 5 nad morze... dobrze,ze siostta wzięła lokomotiv to mu dalam i juz bez problemow. Jedzenie niezbyt mi smakowalo w tej restauracji, ale ciasta były pyszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Współczuję tego wymiotowania. W busie zawsze ciężko pomóc dziecku, często jest duszno i ani okna nie można uchylić żeby mu się lepiej zrobiło. Dobrze że tabletki pomogły

kasia. - trzymam kciuki, oby nie szyjka!

emcia90, forester - powodzenia z krzywą za wasze wyniki też trzymam kciuki

[sylwia1906]

Napisane przez ania9o

Sylwia a wg wytycznych mojego laboratorium trzeba być na czczo 12h. Ja ostatni posiłek zjadlam o 19 i do północy piłam wodę a potem już nic.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Jedzenie to nie problem. Mogę od 18 zapomnieć o lodówce. Gorzej z piciem, tymbardziej, że za jednym zamachem robię jeszcze badanie moczu i krwi to co ja rano uzbieram do pojemniczka:p więc też wodę sobie zostawię do wieczora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malaa89]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83564081]limonka niedobrze z tą cukrzycą...

Co do porodu, ja już pisałam, ze dwa razy rodziłam sn, cc boję sie panicznie i nid chce. Jedyne czego boje się przy sn to nacinanie i hemoroidy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

My wczoraj mieliśmy tą komunie, troche nudno było... jechaliśmy busem prawie trzy godziny i cale szczescie ze chlopakow ubralam w "robocze" ciuchy, bo Adam zwymiotowal... nigdy mu się cos takiego nie przydarzylo, a przeciez jezdzilismg ponad 10 godzin do Niemiec, czy kolo 5 nad morze... dobrze,ze siostta wzięła lokomotiv to mu dalam i juz bez problemow. Jedzenie niezbyt mi smakowalo w tej restauracji, ale ciasta były pyszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Biedny Adas. Dobrze, że potem już było ok.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malaa89]

Jeszcze nie jesteśmy pewni tej płci, ale jak zobaczyłam te spodenki, nie mogłam sie powstrzymać.IMG-20180514-WA0000.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malaa89]

Pierwsze dziewczenskie ciuchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tezewe]

Napisane przez MalaGosia88

Kasiu, średnio, że miewasz takie bóle :/. Twardnienia, napinania tak , ale bóle okresowe to słabo... oby nic się nie działo przy tym z szyjką. Kiedy się pokazujesz lekarzowi?

Dziewczyny ja rozumiem wasz strach przed porodem sn. Akurat przed pierwszym szłam na żywioł, żadnej szkoły rodzenia, filmików, opisów i nie wiedziałam co mnie czeka. Ale przecież jestem teraz po dwóch porodach siłami natury i też ostatnio złapałam stracha przed bólem ;-).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja co prawda na szkołę rodzenia chodzilam, ale jakos slabo chyba wiedze przyswoilam bo tak ciagle oddychalam, ze az mi zdretwiala szczęka i język
Do poprzedniego porodu tez podeszla jakos tak lajtowo i jakoez było moje zaskoczenie... No nke ukrywam, ze ból przerosl moje oczekiwania 10000 % ale drugi raz też mimo wszystko wolę poród sn.

Napisane przez sylwia1906

Będzie co ma być, ale pragnę cc. Żaden ból, blizna itp. Mnie nie przeraża... bardziej się boję, że popękam lub mnie ponacinają, tak że będę miała milion szwów i i tak się będę zwijać z bólu po psn...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawda po porodzie sn tez niestety często bol nie ustaje, ja przez tydzien (do ściągnięcia szwów) siedziec nie moglam, ale tak se myślę, że czym jest tydzień w kontekście boli blizny po cc które trwaja miesiacami albo i latami?
Dodatkowo na pocieszenie napiszę, ze mnie nacieli ale nawet tego nie poczułam, a po porodzie nie chcialo wyjść lozysko wiec bylam jeszcze na zywca lyzeczkowana i tez nic a nic nie czulam. To chyba ta adrnalina porodowa tak mnie znieczulila

Napisane przez forester

Wypiłam to paskudctwo jednym duszkiem. Fuuj.

Limonka współczuje Ci tej cukrzycy. Jakby było Ci mało... Myślę, że dasz rade z dietą. I nie słyszałam, aby kontrolowana cukrzyca była wskazaniem do cc. Przy trombo wręcz odradza się cc, bo krwawienie na bloku jest ciężkie do opanowania.

Ja napisze o takiej nieznanej stronie cc. Częstym powikłaniem po cesarsce jest powstawanie guzów endometrialnych w ranie. Niestety jest to wskazanie do kolejnej operacji bo boli jak cholera ten guz. Ja jestem po takim guzie, który powstał w efekcie cc, w maju zeszlego roku byłam operowana. Nie musze wspomniać, że po operacji boli wszytsko jak cholera. Ja bardzo teraz chciałam rodzić sn, właśnie żeby uniknąć potem kolejnych operacji, niesprawności po porodzie i w ogóle masy ograniczeń, które niesie cc. Niestety nie wyszło, ale jakby miała wybór to nigdy cc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za wyniki glukozy!!

Moja kolezanka miala ten sam pronlem po cc. Na bliznie zrobily jej sie zmiany endomwteialne. Pomkjakac już bol i strach z tym zwiazany oczywiscie nie obylo się bez operacji. No i miala problem z zajsciem w ciążę, przez rok sie nie udawalo. Dopieeo po opeeacji i usunięciu guzow w koncu zaszla w druga ciąże.

Napisane przez Panterka1313

Ja to dalej nie wiem jak chce rodzic. U mnie najgorzej to ta wizja czeka x godzin zanim się coś zadzieje, duży tłum ludzi, panie krzyczące obok za "firankami", ta głupia pozycja która jest tylko wygodna dla lekarzy, dziecko takie brudne we wszystkim że rzucają od razu, miesiąc "mega okresu", że tam na dole jeszcze gorzej będzie wyglądać niż wygląda, depresja po tym wszystkim, nie będę chciała żeby ktoś mnie w ogóle dotkną, będę marzyć o operacji "szanowej" oj i wiele innych.

Jakbym wybrała sn to chce własną sala, turbo znieczulenie, wybór pozycji, a dziecko zobaczyć jak będzie ładne czyste, ubrane juz. Później mogę być juz z innymi paniami na sali. Ooo a najlepiej niech mi założą wirtualne okulary

Siostrę moja tak załatwili że była po terminie od początku chciała sn, wsadzili jej balon, koszmar straszny, zero postępu, na usg obrocony nie tak jak trzeba choć tydzień wcześniej był obrocony normalnie. Konowaly nie zrobili usg na przyjęciu. Po tym usg decyzja o cc że będzie na drugi dzień bo załatwione było znieczulenie ogólne. Wieczorem coś spać nie mogła, nie widziała że ma skurcze ani nikomu nie zgłosiła i dopiero jak miała parte co też o nich nic nie wiedziała sprzątaczka się zainteresowala czy się dobrze czuje. Ktoś tam przyszedł, wziął na badanie i z tekstem "ooo główkę widać" a moja siostra "to nie glowa". Na szybkiego na sale tak jak stała, na stole jedynie na szybko ją obmyli tyle o ile. Po całej akcji 2 dni było nie dotykać nawet łóżka szpitalnego a dziecko sobie bierzcie ile chcecie.

Dlatego psychicznie bardziej podoba mi się wizja cc planowo bo z góry wiem jakiego dnia będzie o której godzinie i co dokładnie po kolei się będzie działo oraz ile czasu zajmie

No a siostra kolejny raz nie wie jakby chciała rodzic bo przeżyła po części dwie wersje porodu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przerazaja mnie Twoje poglady

Napisane przez emciaa90

Już po wszystkim, jestem w domu. Nie czuje się najlepiej ale na szczęście nie zwymiotowalam tam chociaż była chwila kiedy myślałam że nie wytrzymam.
Odnośnie porodu to ja jestem za sn ze znieczuleniem. Inaczej nie wyobrażam sobie chociaż i tak boję się jak cholera. Oczywiście w razie awarii ma być cc i juz, upierać się nie będę za wszelką cenę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za wyniki!!

[Aisza21]

Dziewczyny, ja przed krzywą piłam wodę rano, może nie jakieś ogromne ilości, ale nie wyobrażam sobie nic nie pić przez 12h. Nawet po wypiciu glukozy można ciut wypić wody, byle nie za dużo ,żeby nie zaburzyć wyników.

Panterka , ty będziesz rodzić sn czy cc ? Zdawało m się ,że pisałaś wcześniej ,że masz skazania do cc ze względu na wzrok bodajże, chyba ,że coś pomieszałam.

Berenika, biedny Adaś Ja też zawsze na takie imprezy mam drugi zestaw ciuchów.

[Stella275]

Napisane przez Panterka1313

Naleciala mnie myśl jak w publicznym szpitalu zachowuje się personel kiedy "ciężarówka" jest prawnikiem/adwokatem

Tak jak przy każdej innej pacjentce? Nie wiem co ma piernik do wiatraka serio.

Limonka wiem że to nie mały szok tak nagle usłyszeć o cukrzycy ale razem z Andzią dacie radę. Do sierpnia już niewiele czasu zostało

Kasia kciuki za szyjkę, ale gdyby bóle się powtarzałaby skontrolowałabym się wcześniej u lekarza.

Ja jestem zdecydowanie za porodem naturalnym i na taką chwilę nie wyobrażam sobie że mnie kroją. Na ile znam siebie to po cesarce będę dochodzić do normalnego stanu o wiele dłużej. Ale na przykład moja koleżanka rodziła przez cc w lutym, po tygodniu śmigała jak gdyby nigdy nic i sama mówi że nie wyobraża sobie innego porodu. Jak widać nie ma reguły

Wczoraj puściłam zamówienie na gemini, trochę bolało ale sprawy higieniczno-apteczne zamknięte. I z ciekawości porównywałam z innymi aptekami internetowymi i wychodzi najtaniej więc polecam

[I ona]

Kciuki za wyniki krzywych dziewczyny!

Ja wiem jedno, mimo tego, że chciałam cc to gdybym nie miała faktycznego wskazania to nie szukałabym go na siłę. Wolałabym zapłacić za poród. Mój strach pewnie w dużej mierze bierze sie też stąd, że od kiedy zaczęły się moje problemy z kręgosłupem (jako nastolatki) moja mama zawsze mi mówiła, że nie będe mogła rodzić naturalnie, bo to się może źle skończyć. Może to siedzi w mojej głowie. Jak powiedziałam mamie o ciąży to zaraz po gratulacjach i radościach wrociła do tematu, że muszę powiedzieć ginowi o tym i o tym bo nie powinnam rodzić naturalnie.
Dziwią mnie natomiast ceny u Panterki, bo ja z tak niskimi nie spotkałam się nigdzie. U mnie to koszt 6-7 tysięcy, w innym niedalekim mieście od 3,5 tysiąca. Wydaje mi się, że nie jest łatwo "załatwić" zaświadczenie do cc. Każde musi być podparte wynikami badań. Mi zarówno neurolog, jak i ginekolog powiedziały, że dokumentację medyczną (opisy tomografii i rtg) muszę mieć przy sobie. To nie jest tak, że specjalista wypisze tam co chcemy a szpital to przyjmie i już. A co do psychiatry to chyba też musi być jakaś historia choroby, wcześniejsze problemy. Choć pewnie tu najłatwiej o kombinowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez yoona

W ogóle dziewczyny,na tej szkole rodzenia byla babka w 37 tyg,która nie miała jeszcze NIC kupione. I nic nie wiedziała,wszystko pisała,nawet takie super podstawowe rzeczy. Nawet szpital niewybrany. Dla mnie to niepojęte było,tak patrzyłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odważna może to był a ciąża z zaskoczenia:P

Napisane przez malaa89

Pierwsze dziewczenskie ciuchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Śliczne spodenki, te miodowe przede wszystkim

Napisane przez tezewe

Ja co prawda na szkołę rodzenia chodzilam, ale jakos slabo chyba wiedze przyswoilam bo tak ciagle oddychalam, ze az mi zdretwiala szczęka i język
Do poprzedniego porodu tez podeszla jakos tak lajtowo i jakoez było moje zaskoczenie... No nke ukrywam, ze ból przerosl moje oczekiwania 10000 % ale drugi raz też mimo wszystko wolę poród sn.

To prawda po porodzie sn tez niestety często bol nie ustaje, ja przez tydzien (do ściągnięcia szwów) siedziec nie moglam, ale tak se myślę, że czym jest tydzień w kontekście boli blizny po cc które trwaja miesiacami albo i latami?
Dodatkowo na pocieszenie napiszę, ze mnie nacieli ale nawet tego nie poczułam, a po porodzie nie chcialo wyjść lozysko wiec bylam jeszcze na zywca lyzeczkowana i tez nic a nic nie czulam. To chyba ta adrnalina porodowa tak mnie znieczulila

Kciuki za wyniki glukozy!!

Moja kolezanka miala ten sam pronlem po cc. Na bliznie zrobily jej sie zmiany endomwteialne. Pomkjakac już bol i strach z tym zwiazany oczywiscie nie obylo się bez operacji. No i miala problem z zajsciem w ciążę, przez rok sie nie udawalo. Dopieeo po opeeacji i usunięciu guzow w koncu zaszla w druga ciąże.

Przerazaja mnie Twoje poglady


Kciuki za wyniki!!

Ja też pierwszy poród miałam masakrę z oddychaniem, w ogóle nie kumałam jak to może pomóc dopiero przy kolejnym sn się skupiłam i było super, położne się śmiały, że nie mam skurczu a oddychałam dalej głośno tak się wczułam

Napisane przez Stella275

Tak jak przy każdej innej pacjentce? Nie wiem co ma piernik do wiatraka serio.

Limonka wiem że to nie mały szok tak nagle usłyszeć o cukrzycy ale razem z Andzią dacie radę. Do sierpnia już niewiele czasu zostało

Kasia kciuki za szyjkę, ale gdyby bóle się powtarzałaby skontrolowałabym się wcześniej u lekarza.

Ja jestem zdecydowanie za porodem naturalnym i na taką chwilę nie wyobrażam sobie że mnie kroją. Na ile znam siebie to po cesarce będę dochodzić do normalnego stanu o wiele dłużej. Ale na przykład moja koleżanka rodziła przez cc w lutym, po tygodniu śmigała jak gdyby nigdy nic i sama mówi że nie wyobraża sobie innego porodu. Jak widać nie ma reguły

Wczoraj puściłam zamówienie na gemini, trochę bolało ale sprawy higieniczno-apteczne zamknięte. I z ciekawości porównywałam z innymi aptekami internetowymi i wychodzi najtaniej więc polecam

Ja też bardzo dobrze przeszłam cesarkę, nie powiem. Szybko szłam sama pod prysznic, wyprostowałam się. Wróciłam po 5 dniach z Małą i wszystko wokół siebie robiłam, na spacer następnego dnia już poszłam sama z dwójką dzieci. Jednak wolę SN ale wszystkim dziewczynom skazanym na CC życzę właśnie takiej formy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

AISHA bo to są wskazania po znajomości na dużą wadę wzroku. Nie wiem jeszcze czy to wykorzystam. Drugi bez problemu wystawi psychiatra

TEZE spoko. Psychicznie jestem pogmatwana, kilka razy do psychitry chodziłam z różnych względów. Skutki prześladowań i wytykania od przedszkola, w gim i liceum akcje z fotkami w necie i wiele innych. No i jeszcze po 19 roku życia akcja bulima. Na żadnym balu nie byłam. Towarzysko, emocjonalnie i coś tam jeszcze jestem zacofana bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emciaa90]

Niestety nie ma na to reguły, każdy znosi poród inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

STELLA nas to czeka z Tż w sensie apteka. Teraz będzie ból w meblowym ostatnie meble i biedronce ta oferta baby. Na lipiec zostawiamy hurtowe ilości pieluch i chusteczek

ONA żona mojego chrzestnego jest chirurg okulista prywatna praktyka, moja mama też ma okuliste co za wkładkę dwa razy przyspieszyć operacje oczu, szpital i ceny u mnie- znajoma pielęgniarka, prawa ręka ordynatora rodzice są na ty. Z psychiatra racja najłatwiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

GOSIA niezła że takie zaawansowane a ona nic kompletnie że z dnia na dzień by ją mogło zaskoczyć i co wtedy? Ja to chyba nie tyje i się pilnuje tak z tym jedzeniem przez 1. moje perypetie z bulima 2. siostra na swoich zajęciach szkoły miała "bardzo puszysta" widok jej mnie przerażal, obrzydzal, strasznie zaniedbana, na każdych zajęciach wielce niezadowolona jakby ktoś na sile jej kazał chodzić na te zajęcia albo jej płacił żeby tam chodziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Panterka rozumiem. Co do pieluch i chusteczek to odradzałabym Ci zakup ilości dużych. Słyszałam, że czasem dziecko jest uczulone i nie będzie można ich wykorzytsać. A tego nie przewidzisz akurat. Potem szkoda tego wszystkiego, bo co z tym zrobić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Przyznam szczerze że moja psychika do 19 roku życia była tak psuta że jak ktoś się śmieje obok na dworze czy innych miejscach jestem przekonana i pewna że to ze mnie się śmieją że jestem niska, wszystko mam dużo za duże i nie mam ładnym twarzy bez tony tapety i pudru oraz prostych drutów na głowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez I ona

Panterka rozumiem. Co do pieluch i chusteczek to odradzałabym Ci zakup ilości dużych. Słyszałam, że czasem dziecko jest uczulone i nie będzie można ich wykorzytsać. A tego nie przewidzisz akurat. Potem szkoda tego wszystkiego, bo co z tym zrobić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zamierzamy po trochę różnych firm dla bezpieczeństwa a nie jedna czy dwie firmy i mam jeszcze opcje z chusteczkami oddania siostrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Napisane przez I ona

Panterka rozumiem. Co do pieluch i chusteczek to odradzałabym Ci zakup ilości dużych. Słyszałam, że czasem dziecko jest uczulone i nie będzie można ich wykorzytsać. A tego nie przewidzisz akurat. Potem szkoda tego wszystkiego, bo co z tym zrobić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, poza tym żyjemy w takich czasach gdzie wszystko dostaniesz od ręki więc nie widzę powodu aby robić zapasy jak na wojnę

A tak co do chusteczek i kosmetyków porównywałyście składy może? Ja się przyjrzałam tym najbardziej popularnym i ostatecznie decydujemy się na hippa tzn. oliwka i chusteczki póki co. No i do kąpieli oilatum, na próbę te water whipes z rossmana i z kosmetyków tyle. Zastanawiam się czy za bardzo nie obcięłam, po do ewentualnych odparzeń wzięłam alantan zielony i linomag ( ale tu już konsultowałam z mężem tak jak witaminę d bo akurat jego opinii jestem bardziej pewna niż swojej). Zastanawiam się tylko czy jakimś kremik ochronny wziąć bo to będzie lato, możecie coś polecić?

[yoona]

Noo odważna,bo przecież może urodzić i dziś,a nawet fotelika,wózka,nie mówiąc o torbie do szpitala.
Mi też zostały apteczne zakupy,nazbieralam koszyk na 300zl i nie mogę się zebrać żeby kupić.
Oprócz tego muszę kupić jeszcze materacy i, prześcieradła,kilka pieluchy tetrowych,koszule do szpitala i byłoby wsio.
No i wózek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Co kupujecie w gemini, że wychodzą takie kwoty?
Jeszcze nie myślałam o zakupach aptecznych...

[NoBoTak]

Rany dziewczyny, jestem przy Was do tyłu, bo ja jeszcze nawet listy nie mam zrobionej

[Stella275]

Napisane przez Fiolla

Co kupujecie w gemini, że wychodzą takie kwoty?
Jeszcze nie myślałam o zakupach aptecznych...

Tak się wydaje ale to serio jest w stanie się uzbierać Ja brałam od rzeczy typowo dla mnie po porodzie jak podkłady, majtki, wkładki laktacyjne itp. przez rzeczy typu nożyczki, termometr, 2 butelki, po maści właśnie, octenisept, witaminy i takie pierdoły jak chociażby płatki kosmetyczne. Bliżej porodu zostawiłam np, sól fizjologiczną czy leki p/gorączkowe, espumisan itd.

[sylwia1906]

Ja sobie porobiłam zrzuty ekranu polecanych przez srokę chusteczek, kremów, płynów itp. Nie oznacza to, że będę się tego trzymać jak mantry, ale w razie wątpliwości skorzystam nie znam się kompletnie na składach kosmetyków i sama z siebie kupiłabym pewnie nivea i dove, a tak to jak poczytałam to skupiam się na hipp i babydream. Kupię krem na odparzenia (ten z nivea akurat jest ok), płyn do kąpieli i jakiś krem (ale bardziej od wiatru niż słońca).
Przeciwsłonecznego nie kupuję, bo takiego maleństwa nie będę wystawiać na słońce w ogóle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

STELLA no nie na moim końcu świata gdzie będę hehe

YONNA mój też ma mniej więcej taka cene. Ja mam do kupienia torbę, tuniki i myślę dla bezpieczeństwa nad kupnem turystycznego i materaca do mojego pokoju u mamy w domu. Torbę będę miała na pewno u mamy w domu spakowana i tam będzie czekała bo i tak w mieście szpital a po drugie do domu mamy będzie trzeba psa podrzucić.
Fotelik do odbioru u siostry za miesiąc bo jej już nie będzie potrzebny ale jak tfu tfu nagle byłby potrzebny to też da a bez wózka da się obyć na początku. Gorzej bez fotelika i łóżeczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

SYLWIA ja chemię mam taką co używa/używała moja i Tż siostra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Ale na początku będzie tż z Tobą? W razie w jeszcze są kurierzy. Z doświadczenia wiem, że takie kupowanie na wyrost to często wyrzucenie pieniędzy w błoto niestety

[yoona]

Napisane przez Fiolla

Co kupujecie w gemini, że wychodzą takie kwoty?
Jeszcze nie myślałam o zakupach aptecznych...

Ja to samo jak Stella. Wzięłam też katarek i dobry krem z filtrem dla siebie,to same te dwie rzeczy to już 100zl..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Napisane przez yoona

Ja to samo jak Stella. Wzięłam też katarek i dobry krem z filtrem dla siebie,to same te dwie rzeczy to już 100zl..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciekawa jestem jak się sprawdzi katarek bo miałam brać ale maż mi mówi że lepszy jest NoseFrida a ostatecznie stanęło na najzwyklejszej gruszce

[yoona]

Napisane przez Stella275

Ciekawa jestem jak się sprawdzi katarek bo miałam brać ale maż mi mówi że lepszy jest NoseFrida a ostatecznie stanęło na najzwyklejszej gruszce

Mnie Frida brzydzi:p a gruszką mnie straszyli że niehigieniczna,to nie miałam wyjścia i wzięłam ten katarek:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Ja jeszcze nie kupilam rzeczy aptecznych, olaboga
Ale też będę się mocno ograniczać - kremu z filtrem nie kupuję, nie można noworodka smarować takimi kremami z tego co czytałam. Oilatum też podobno nie ma potrzeby używać, żeby nie przyzwyczaić od razu skóry dziecka do emolientów - wystarczy baby-derm.
Drogo wychodzi katarek, laktator, butelki itp. Mleka w proszku nie będę kupować od razu.