Mamy marcowe 2019 - cz. 9

[aassiiaa1988]

Dzień dobry

U nas wczoraj dzień marudy, nocka lepsza nieco choć na pierwszy sen długo czekaliśmy i pobudek było kilka..

Dziś był fizjo. Mała bardzo dużo nowych rzeczy w krótkim czasie zalapala, teraz mamy poćwiczyć trochę nad jakością tego i nad wzmocnieniem stopek i miednicy.

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

u mnie też spadają skarpety, ale póki co jest boso. Półspiochow nie lubię, bo chusta u nas często grana i źle z półspiochami bo palce się podwijają.
Noc u nas kolejna do Nie wiem czemu to dziecko nie umie spać samo...

Moja za to zaczęła pełzać. Piła już wodę z psiej miski a dzisiaj zachciało jej się gniazdek musimy kupić jakieś blokady czy coś...Ale jest już wszędzie, w całym mieszkaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Moja się dziś dopadła do mojej szklanki z wodą jak piłam trzymając ją na rękach - szklanka Coli, więc taka wysoka i z cienkiego szkła, dlatego widziałam co jest nie tak, że jej wszystko po brodzie leci... No ciężko się pije jak się ładuje język do szklanki xD

Ale z miski psa też dobrze xD

[meesha]

My mamy skarpetki z hm rozniar 16-18, ale nie wiem czy ze wszystkim hm ma inna rozniarowke a wiekszosc skarpetek mamy z prezentow lub po bratanku wiec nie wiem jaki rozmiar ale wszystkie tak czy siak sciaga i zjada
Jak lezy na kocu z kolezanka to zjadaja sobie nawzajem stopy moje zreszta tez chce zjadac

[Linka25]

Cześć
Baja dzięki za pamięć

U mnie słabo, jakoś ostatnio wszystko jest zle. W pracy u mnie się po prostu wali, nie mam gdzie wracać. Tz zarobiony, malo go w domu. Kontakty z rodzina napiete, moja mama ma.powazny kryzys. Corka srednio grzeczna :/ Myślałam ze problemy z zachowaniem kiedys sie kończą a tu nie

Córka szkołą zachwycona ale po tygodniu oczywiście przeziębiona Już jej przechodzi ale nie wiem co z małym, czy on nie złapie od niej. A ja nawet nie wiem jak postępować w razie kataru u niemowlęcia.
Syn jeszcze nie miał a córka pierwszy katar w zyciu miała w wieku 2,5 lat.
Małemu dziś w nocy furczalo w nosku, będę go obserwować.
Amelia, Kaylla napiszcie proszę co robić z katarami, jak często odciągnąć itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baja_86]

U nas noc masakra, syn z bratankiem przynieśli katar, wczoraj wieczorem małej dosłownie lało się z nosa jak z kranu,psikala jak szalona. Nad ranem stan podgorączkowy. Ma też opuchnięte dziąsła, wiec mogła złapać bo jest przez to zabkowanie bardziej podatna na infekcje. Narazie psikam woda morska, kładę dużo na brzuszek bo wtedy lepiej spływa i odciągam katarkiem. Może potem spróbuje inhalowac solą fizjo. Oby szybko się poprawiło
Linka fajnie,że córka zadowolona, może po wakacjach musi zaskoczyc,wejść na dobre tory, mój starszak też ostatnio trudny do ogarnięcia, wakacyjny luz się skończyl. Zdrówka dla synka, niestety kolejne dzieci mają się od kogo zarażać i szybciej chorują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Dzień dobry
U nas znowu noc z milionami pobudek na cycka

W Irlandii czuć już jesień rano jest bardzo zimno

20 września lecimy do Polski i kompletnie nie wiem jakie ubranka zabrać dla małej, może coś podpowiecie?

Wczoraj zaszalałam i kupiłam spodnie ”dzwony” wydaje mi się ze mnie pogrubiają chociaż tz mówi ze ładnie wyglądają .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[baja_86]

Napisane przez aniaaxd2

Dzień dobry
U nas znowu noc z milionami pobudek na cycka

W Irlandii czuć już jesień rano jest bardzo zimno

20 września lecimy do Polski i kompletnie nie wiem jakie ubranka zabrać dla małej, może coś podpowiecie?

Wczoraj zaszalałam i kupiłam spodnie ”dzwony” wydaje mi się ze mnie pogrubiają chociaż tz mówi ze ładnie wyglądają .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aniu u nas rano zimno, 12stopni, a popołudniu 24. Nie wiadomo ile jeszcze ciepłych dni nam zostało. Nastaw się na długie rękawy, kurteczka cienka albo bluza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Noo pogoda taka se, moja narazie chodzi w bodziakach albo na krotki albo na dlugi i w bluzie z kapturem, czasem po poludniu ma tez opaske na uszy


Jade z nia zaraz do lekarza i do galerii po odbior ze smyka rzeczy do rozszerzania diety maz ja przejmie na pol godz jak bede u lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Właśnie miałam pytać, jak na taka pogodę ubieracie dzieci na spacer? Wiadomo że w domu to każdy ma inne temperaturę ale na dworzu to nie wiem. I jeszcze to taki okres gdzie łatwo o chorobę. Na razie jak wychodzę koło południa a świeci słońce to ma body na długi rękaw, spodnie i skarpety i to wszystko. A po południu to nie wiem, czy powinnam jej zakładać już coś na głowę czy coś? Ona nie cierpi opasek i czapek i szczerze mówiąc to nawet nie bardzo mam co jej założyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baja_86]

Jak jest powyżej 20 stopni i święci słońce to jadę na samego bodziaka z dl.rekawem i spodenki,ale jak jest chłodniej dokładam bluzę. Na głowę głównie opaska, jak ciepło nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez baja_86

Jak jest powyżej 20 stopni i święci słońce to jadę na samego bodziaka z dl.rekawem i spodenki,ale jak jest chłodniej dokładam bluzę. Na głowę głównie opaska, jak ciepło nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo. Tylko bez opaski.
Jeśli 20 stopni i wiecej to.body z długim.
Jeśli 18-20 to cienka bluzka na to.
Poniżej 18 stopni bluza.
Czapek jeszcze nie zakładałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Ja czzesto wychodze rano gdy jest chlodniej a wracam w cieplo, lub na odwrot - wychodze ok 17 gdy cieplo, a wracam przed 19 i juz chlodniej wiec ta bluza z kapturem zawsze gdzies krazy

I teraz w parku niby cieplo, ale w cieniu duzo chlodniej wiec na kocu zakladalam jej opaske bo kaptur sciagala turlajac sie


Siedze w poczekalni u lekarza, mloda chyba kupe zrobila w aucie ale sprzedalam ja mezowi niech przebiera pozbiej od razu na obiad skoczymy w galerii

[kaylla]

Linka - ja odciągam, jak widzę, że mały naprawdę tego potrzebuje. Najczęściej po spaniu i przed spaniem, czasem jeszcze pomiędzy jak widzę, że by się przydało. W nocy nie odciągam, bo mały śpi i mimo, że charczy trochę, to nie przeszkadza mu to w spaniu, więc nie ruszam. Do tego na katar można robić inhalacje z soli fizjologicznej.



Co do stroju - ja sama czasem nie wiem, jak małego ubrać, bo widzę po sobie, ze pogoda zmienna. Jak stoję w słońcu i nie wieje akurat, to można się ugotować momentami, a jak w cieniu i jeszcze zawieje, to po prostu zimno. Póki co najczęściej mały wychodzi w bluzie takiej cienkiej, ewentualnie na to przykrywam pieluchą bambusową. Chociaż jeden dzień był kocem przykryty, bo mi samej było zimno w kurtce, bo tak wiało i słońca nie było.

[Linka25]

Napisane przez kaylla

Linka - ja odciągam, jak widzę, że mały naprawdę tego potrzebuje. Najczęściej po spaniu i przed spaniem, czasem jeszcze pomiędzy jak widzę, że by się przydało. W nocy nie odciągam, bo mały śpi i mimo, że charczy trochę, to nie przeszkadza mu to w spaniu, więc nie ruszam. Do tego na katar można robić inhalacje z soli fizjologicznej.



Co do stroju - ja sama czasem nie wiem, jak małego ubrać, bo widzę po sobie, ze pogoda zmienna. Jak stoję w słońcu i nie wieje akurat, to można się ugotować momentami, a jak w cieniu i jeszcze zawieje, to po prostu zimno. Póki co najczęściej mały wychodzi w bluzie takiej cienkiej, ewentualnie na to przykrywam pieluchą bambusową. Chociaż jeden dzień był kocem przykryty, bo mi samej było zimno w kurtce, bo tak wiało i słońca nie było.

Tak, pogoda zmienia się co 5 minut. Od upalu do chłodu.

Ja sama nie wiem czy mój mały ma katar.
A z tym odciaganiem to nie tak, że lepiej jak najczęściej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez Linka25

Tak, pogoda zmienia się co 5 minut. Od upalu do chłodu.

Ja sama nie wiem czy mój mały ma katar.
A z tym odciaganiem to nie tak, że lepiej jak najczęściej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co, ja zawsze słyszałam, że też nie ma co przesadzać z katarkiem i odciągać co 5 minut, bo to jednak wpływa negatywnie na śluzówkę nosa itp. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ja odciągam jak widzę potrzebę. Prawda jest taka, że teraz jak dziecko już nie jest tylko leżące na plecach, to jest łatwiej, bo jak leży na brzuszku to mu ten katar sam wypływa. Zwlaszcza jak się wkurza:P

[Linka25]

Napisane przez kaylla

Wiesz co, ja zawsze słyszałam, że też nie ma co przesadzać z katarkiem i odciągać co 5 minut, bo to jednak wpływa negatywnie na śluzówkę nosa itp. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ja odciągam jak widzę potrzebę. Prawda jest taka, że teraz jak dziecko już nie jest tylko leżące na plecach, to jest łatwiej, bo jak leży na brzuszku to mu ten katar sam wypływa. Zwlaszcza jak się wkurza:P

A tak tak, na sluzowke to negatywnie wplywa, wiec te kilka razy dziennie to max. I jeszcze słyszałam od laryngologa córki że lepiej odciągnąć częściej ale krótko i na małej mocy.

Mój na razie nie ma kataru, chyba że jakiś mini mini. Na noc spróbuje odciągnąć, teraz nic nie ma w nosie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amellie93]

Ja robię tak samo jak kaylla. Też odciągam jak jest taka potrzeba, w nocy jeśli nie przeszkadza jej w spaniu, to zostawiam w spokoju.

U nas się bez lekarza nie obyło. Do kataru doszedł kaszel. Mamy siedzieć w domu, więc dylematy dotyczące stroju mnie nie dotyczą



Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka

[Mawak]

Witajcie. Dawno mnie tu nie było. Od września wróciliśmy na stare tory i ogarniamy rzeczywistość. Syn wrócił do szkoły. W zeszłym tygodniu dopadło mnie paskudne zapalenie piersi. Myślałam, że padnę. Schodzi już i wracam do żywych. Jesteśmy już po chrzcinach. Na katar mam zapisany ze strony srokao taki specyfik. Nie używałam,ale chcę kupić. W następnym poście podam link.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Małe cudo na katar czyli organiczny olejek na przeziębienia Azeta Bio

[owocelki]

My teraz uzywamy Bentley Organic- balsam ułatwiający oddychanie, ale zaopatrze się też w ten olejek na mocniejszy katar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez owocelki

My teraz uzywamy Bentley Organic- balsam ułatwiający oddychanie, ale zaopatrze się też w ten olejek na mocniejszy katar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak rozpoznajesz ten mały katar? Bo chyba teraz mój synek ma taki maleńki katarek. Sama.nie wiem. Odciagam ilość którą zmiescilaby się na czubku małej łyżeczki do herbaty.. I to tylko 2 razy na dobę.. Ale jednocześnie, w nocy od czasu do czasu coś furczy.
Pamiętam pierwsze katary córki gdy miała 2,5 roku i to były dużo większe ilości. Po prostu leciało do tego katarka przy odciaganiu.

Moja córka przyniosła szkolnego wirusa, tam zainfekowana prawie cała klasa. Inna rzecz że większość dzieci chodzi do szkoły podziebiona. My raczej staramy się potrzymać ją w domu. Dziś 6 dzień jej chorowania, wydaje mi się że będzie już ok, znaczy się zdrowa. Oby tylko u synka się nie rozwinęło. Rodzeństwo starszakow ma przerąbane

Napisane przez Mawak

Witajcie. Dawno mnie tu nie było. Od września wróciliśmy na stare tory i ogarniamy rzeczywistość. Syn wrócił do szkoły. W zeszłym tygodniu dopadło mnie paskudne zapalenie piersi. Myślałam, że padnę. Schodzi już i wracam do żywych. Jesteśmy już po chrzcinach. Na katar mam zapisany ze strony srokao taki specyfik. Nie używałam,ale chcę kupić. W następnym poście podam link.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Małe cudo na katar czyli organiczny olejek na przeziębienia Azeta Bio

dzięki że napisałaś o tym olejku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mawak]

Starszego syna inhalowaliśmy solą,ale 3%. Tak nam lekarka zaleciła. Jest to Nebudose niebieska. Jest też Nebudose zielona zwykła z kwasem hialuronowym i ją też stosowaliśmy,bo nawilża śluzówkę nosa i gardła. Przy ropnym katarze wciskam do nosa sól zamiast inhalować. Syn trzyma chwile i wydmuchuje nos. Maluszkowi zakrapiam po 2 krople zwykłej soli 0,9 i odciągam

[meesha]

Ale fajnie pojsc sobie czasem do fryzjera siedze wlasnie z farba na glowie, pije kawke

Plus mloda zrobila nam niespodzianke i pierwsza pobudka byla dopiero 4:40, a chyba pierwszy raz od porodu nie budzilam sie w nocy i nie sprawdzalam co u niej wiec spalam od 23 do 4:40 a ona 9 godz spala


Teraz siedzi z tatusiem, mleko odciagniete czeka
Ja kupilam wino na chrzciny, haczyk kupilam tez zeby sznurek od rolet zaczepic bo zbyt czesto kolo drzwi balkonowych sie mloda znajduje :/

[Linka25]

Moje dziecko nie jest zainteresowane jedzeniem innym niż mleko. Bardzo opornie nam idzie.. dziś była jakaś 4 czy 5 próba, 12 marca skończył pół roczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Hejka

My dziś w biegu, od rana sprzątanie, potem zakupy i czekamy na gości

Od córki dostałam najlepszy prezent urodzinowy - spała od 22.30 do 4 i się wyspałam co prawda urodziny były wczoraj i nocka przed nimi była kiepska, ale rzutem na taśmę zdążyła z 'prezentem'

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Smerfetka696969]

Napisane przez Linka25

Moje dziecko nie jest zainteresowane jedzeniem innym niż mleko. Bardzo opornie nam idzie.. dziś była jakaś 4 czy 5 próba, 12 marca skończył pół roczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja również...

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[meesha]

Widze na fejsie ze wiekszosc z nas oblupila sie w pepco
Nasza niestety marudzila cala droge i pol drogi na rekach szla :/ nie spala od 14 wiec detka byla :/


Wracamy powoli do naszej „tradycji” jedzenia na miescie w weekendy, jutro bedzie 3 niedziela z obiadkiem poza domem

[owocelki]

Napisane przez Linka25

Jak rozpoznajesz ten mały katar? Bo chyba teraz mój synek ma taki maleńki katarek. Sama.nie wiem. Odciagam ilość którą zmiescilaby się na czubku małej łyżeczki do herbaty.. I to tylko 2 razy na dobę.. Ale jednocześnie, w nocy od czasu do czasu coś furczy.
Pamiętam pierwsze katary córki gdy miała 2,5 roku i to były dużo większe ilości. Po prostu leciało do tego katarka przy odciaganiu.

Moja córka przyniosła szkolnego wirusa, tam zainfekowana prawie cała klasa. Inna rzecz że większość dzieci chodzi do szkoły podziebiona. My raczej staramy się potrzymać ją w domu. Dziś 6 dzień jej chorowania, wydaje mi się że będzie już ok, znaczy się zdrowa. Oby tylko u synka się nie rozwinęło. Rodzeństwo starszakow ma przerąbane dzięki że napisałaś o tym olejku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas to już jest duży katar, bo odciagam gile, ktorych stary chłop by się nie nie powstydził także muszę zamówić ten olejek, ale zanim przyjdzie to stosuje ten Bentley i myślę że też fajnie działa, z dnia na dzień jest lepiej.

Napisane przez Mawak

Starszego syna inhalowaliśmy solą,ale 3%. Tak nam lekarka zaleciła. Jest to Nebudose niebieska. Jest też Nebudose zielona zwykła z kwasem hialuronowym i ją też stosowaliśmy,bo nawilża śluzówkę nosa i gardła. Przy ropnym katarze wciskam do nosa sól zamiast inhalować. Syn trzyma chwile i wydmuchuje nos. Maluszkowi zakrapiam po 2 krople zwykłej soli 0,9 i odciągam

Mi lekarz zalecił nebudose jak bylam w ciąży i okropnie nasilał mi kaszel, dusiłam się po nim. Teraz jakoś się boje podać córce i inhaluje ją zwykłą solą.


Mojej też opornie idzie to rozszerzanie diety, czasem tylko poliże łyżkę, a już pewnie z 3 tyg próbuje różnych smaków. Dzisiaj była kaszka jaglana z marchewką i nawet zjadła kilka łyżeczek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Owocelki - ja pamiętam, że moja córka też kiedyś dostała nebudose do inhalacji jak była młodsza i też strasznie po tym kaszlała, więc odstawiłam. Ale teraz ani małemu ani córce nic nie jest jak używam (nie kaszlą), ale może wynikać to też z tego, że oni póki co mają tylko katar, bez kaszlu.



Co do kataru - u nas mąż się poskarżył lekarce, że niby mały ma katar, coś mu charczy w nosku na maksa, a katarkiem nic nie można odciągnąć. Po soli fizjologicznej czy wodzie morskiej było łatwiej, ale nie idealnie. Lekarka poleciła nam isonasin septo - po pół ampułki do każdej dziurki i zaraz potem odciągnąć katarkiem. U nas to działa, łatwiej jest wyciągnąć gluty.

[Mawak]

Owocelki, czyli Ci nie podpasował Nebudose. Nie próbowałam na sobie a mam odwieczny problem z zatokami. Ciekawe jak zadziała. U nas jedzenie idzie dosyć szybko. Maluszek je i warzywa i owoce. Dodaję do tego ugotowaną kaszę mannę. Z uporem mamy przygotowania do raczkowania. Jeszcze nie rozgryzł,że trzeba rączki przekładać i rzuca się do przodu😀