PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[araczki]

Kurcze, nastroj mam o kant doopy potluc wiec siedze cicho...moze kiedys minie. Nie ma zadnej przyczyny po prosty jest i juz

Malami, jak bralam odpowiednik clo tez od 2 dnia cyklu to pierwszy dzien cyklu mialam liczyc od normalnego krwawienia, nie plamien. Ale jak mozesz to poradz sie gina.

[madziwnia]

ja tylko sie ujawnie weselnie

Próbuje cos przeczytac ale mi nie wychodzi co przyjde z łązienki to odrazu lece spowrotem.. a przy tym łzy mi z bólu lecą... do jutra musze przetrzymać... a na dodatek mam ciarki ciekawe czy goraczka mnie nie rozbierze.. chodx wolałabym męza wzamian ale chyba nie ja tu decyduje ostatnio

[malami82]

dzwoniłam do mojego gina. Świetny facet - wszystko mi wytłumaczył. Szkoda tylko, że jest w Poznaniu ....
Już piszę co wiem. Gin uznał, że to może być @, ale równie dobrze nie ... Zalecił badanie u siebie, ale przypomniał sobie, że ja mam prawie 100 km do niego, więc mam iść u mnie w miasteczku i sprawdzić grubość endo. Jeżeli będzie poniżej 4 mm to mogę zacząć stymulację. W przeciwnym razie w przypadku zapłodnienia jajeczko mogłoby się nie zagnieździć w macicy z powodu obecności starej błonki. W ogóle tłumaczył mi wszystko spokojnie i dłuuugo
Tak więc na jutro mam nadzieję, że wkręcę się do ginki u mnie (a raczej mama pielęgniarka mnie wkręci - bo wiadomo służba zdrowia ma wtyki ).

[Nika1980]

Araczku... to hormonki sa... przytul sie do meza i przeczekaj... jeszcze sie nacierpisz z powodu takich humorkow

Madziu, sliczna z ciebie mamusia, pieknie wygladalas na weselu , a z mezem tworzycie niezwykle urocza parke! w sumie trojke...

Malami, ale fajny doktor, widzisz , dobrze, ze zadzwonilas i sie dowiedzialas. weisz co masz robic. to teraz na badanko i bedzie wiadomo co i jak


A ja dzis u weterynarza z kotem bylam, bo kulal. Okazuje sie, ze nasz Szczesciarz faktycznie cos ma z lapka, dostal zastrzyk przeciwbolowy i antybiotyk w zastrzyku, ktory dziala 14 dni. Teraz jest w bardzo zlym humorze....

[Darianna25]

Właśnie wróciłyśmy z tanców.
Zakupiłam drugą prostownicę w tym samym dniu.
http://remington24.pl/sklep/prostown...ton-s1051.html.
Mam o tyle dobrze,ze mogę obie prostownice wypróbować i jedną oddać. Najprawdopodobniej będzie to ta pierwsza.
Wróciłam z tańców i padam.Dzis dwa razy obróciłam do centrum.Moze @ sie rozkręci przez to.

[Jagooda_]

Witam

ania p Gratulacje

araczki to ciążowa burza hormonów ... przytul się do męża może chociaż troszkę przejdzie zły nastrój.

A my w końcu podeszliśmy w tym cyklu do 1 IUI. No i teraz ten najgorszy czas - oczekiwanie. Z jednej strony chciałabym już wiedzieć, czy się udało a z drugiej boję się kolejnej porażki.

[Darianna25]

Jagodo
To tak jak ja .Czekam na @ z jednej strony z utesknieniem żeby zacząć nowy cykl a z drugiej boje sie że jak przyjdzie to będzie ból.

Teraz czekam bo to będzie cykl tylko z antybiotykiem i lekarstwami na ten płyn w zatoce Daglasa a potem 3 miechy anty .Trochę mi szkoda tych 3 miesiecy ale mam nadzieje,że potem sie coś ruszy.

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

A ja dzis u weterynarza z kotem bylam, bo kulal. Okazuje sie, ze nasz Szczesciarz faktycznie cos ma z lapka, dostal zastrzyk przeciwbolowy i antybiotyk w zastrzyku, ktory dziala 14 dni. Teraz jest w bardzo zlym humorze....

Moja też sobie coś zrobiła, dwa dni temu. Skoczyła jakoś nie tak z garderoby, chyba trafiła na moje rolki... Kulała parę godzin. Ale minęło, więc to raczej z bólu.

Teraz dostaje Arthrofos z glukozaminą na stawy. Dobrze jej zrobi.

Napisane przez Jagooda_

A my w końcu podeszliśmy w tym cyklu do 1 IUI. No i teraz ten najgorszy czas - oczekiwanie. Z jednej strony chciałabym już wiedzieć, czy się udało a z drugiej boję się kolejnej porażki.

w takim razie.


A u mnie dalej nic... chyba naprawdę nie miałam w tym cyklu owu. Tylko czemu cycki tak bolą...

[ania p]

Napisane przez madziwnia

ja tylko sie ujawnie weselnie

Próbuje cos przeczytac ale mi nie wychodzi co przyjde z łązienki to odrazu lece spowrotem.. a przy tym łzy mi z bólu lecą... do jutra musze przetrzymać... a na dodatek mam ciarki ciekawe czy goraczka mnie nie rozbierze.. chodx wolałabym męza wzamian ale chyba nie ja tu decyduje ostatnio

Idz do lekarza koniecznie , i jak pisały dziewczyny pij bardzo dużo , ślicznie wygladacie

Napisane przez Darianna25

Właśnie wróciłyśmy z tanców.
Zakupiłam drugą prostownicę w tym samym dniu.
http://remington24.pl/sklep/prostown...ton-s1051.html.
Mam o tyle dobrze,ze mogę obie prostownice wypróbować i jedną oddać. Najprawdopodobniej będzie to ta pierwsza.
Wróciłam z tańców i padam.Dzis dwa razy obróciłam do centrum.Moze @ sie rozkręci przez to.

Mam nadzieje ze ta prostownica jest super , mój mąż kupił tej formy maszynkę do włosów i okazała się fatalna .

Napisane przez Jagooda_

Witam

ania p Gratulacje

araczki to ciążowa burza hormonów ... przytul się do męża może chociaż troszkę przejdzie zły nastrój.

A my w końcu podeszliśmy w tym cyklu do 1 IUI. No i teraz ten najgorszy czas - oczekiwanie. Z jednej strony chciałabym już wiedzieć, czy się udało a z drugiej boję się kolejnej porażki.

Trzymam kciuki

Padam z nóg .. jedynym objawem u mnie ciąży jest cholerne zmęczenie , teraz to dostrzegam że od kilki tygodni jak młody spał to ja razem z nim chociaz ta godzinkę dziennie musiałam , wieczorami po 22 giej tez już w kime ..
Dziś mój synek skończył roczek ... kiedy to zleciało , jk dziś pamiętam sale operacyjną i jak płakałam jak usłyszałam jego płacz , był taki malutki , a teraz kawał byka dziś byłam u lekarki waży 12.1 i ma 79cm

[Darianna25]

Napisane przez ania p

Mam nadzieje ze ta prostownica jest super , mój mąż kupił tej formy maszynkę do włosów i okazała się fatalna .



Trzymam kciuki

Padam z nóg .. jedynym objawem u mnie ciąży jest cholerne zmęczenie , teraz to dostrzegam że od kilki tygodni jak młody spał to ja razem z nim chociaz ta godzinkę dziennie musiałam , wieczorami po 22 giej tez już w kime ..
Dziś mój synek skończył roczek ... kiedy to zleciało , jk dziś pamiętam sale operacyjną i jak płakałam jak usłyszałam jego płacz , był taki malutki , a teraz kawał byka dziś byłam u lekarki waży 12.1 i ma 79cm

Mój tata ma maszysnkę do golenia taką sprzed 2 lat z Remingtona i zadowolony jest a mój mąż nie.
Ja własnie sie prostuję.

Wczoraj wieczorem przegladalismy z mezem strone demotwatory.pl Ale się nasmiałam przed spaniem

[kropka75]

Dzień dobry kobitki.

Ja od rana zamiast żreć słodkie na @, to pożarłam pół słoika ogórków z octu. Mniam. W sam raz na śniadanie.

Cycki bolą nadal, choć wydaje mi się, że już nie są tak kamienne. Całą noc się budziłam z bólu. Czuję się jak po Cileście.

Miłego dnia!

[araczki]

Madziwnia, przepiekne zdjecia! fajna z Was para i jakie fajne widoki gorzyste w tle

Napisane przez Nika1980

Araczku... to hormonki sa... przytul sie do meza i przeczekaj... jeszcze sie nacierpisz z powodu takich humorkow

A ja dzis u weterynarza z kotem bylam, bo kulal. Okazuje sie, ze nasz Szczesciarz faktycznie cos ma z lapka, dostal zastrzyk przeciwbolowy i antybiotyk w zastrzyku, ktory dziala 14 dni. Teraz jest w bardzo zlym humorze....

Napisane przez Jagooda_

Witam

ania p Gratulacje

araczki to ciążowa burza hormonów ... przytul się do męża może chociaż troszkę przejdzie zły nastrój.

A my w końcu podeszliśmy w tym cyklu do 1 IUI. No i teraz ten najgorszy czas - oczekiwanie. Z jednej strony chciałabym już wiedzieć, czy się udało a z drugiej boję się kolejnej porażki.

Dzieki Nika i Jagoda , pewnie tak, pewnie hormony, ale maz tez mnie drazni jakos
Wczoraj poszedl na narty i wrocil z tesciowa i kilkoma wiadrami sliwek mirabelek..

Nika poglaszcz Szczesciarza ode mnie. Niech zdrowieje!

Jagoda za iui! Nie mysl o porazce

Napisane przez Darianna25

Jagodo
To tak jak ja .Czekam na @ z jednej strony z utesknieniem żeby zacząć nowy cykl a z drugiej boje sie że jak przyjdzie to będzie ból.

Teraz czekam bo to będzie cykl tylko z antybiotykiem i lekarstwami na ten płyn w zatoce Daglasa a potem 3 miechy anty .Trochę mi szkoda tych 3 miesiecy ale mam nadzieje,że potem sie coś ruszy.

dla Ciebie kochana. Jesli nawet trzeba bedzie poczekac 3 miesiace to czas tak szybko leci, ze nawet sie nie obejrzysz i znowu bedzieci mogli zaczac

Kropka moze cos sie wykroilo

[Nika1980]

Witajcie,
wpadam na chwilkę, bo za godzinkę przychodzą do mnie dziewczyny ze szkoły rodzenia na kawę same wieeeeeelkie brzuchy hihihi...ciekawe ile z nich już nie przyjdzie hahaha

Napisane przez Jagooda_

Witam

A my w końcu podeszliśmy w tym cyklu do 1 IUI. No i teraz ten najgorszy czas - oczekiwanie. Z jednej strony chciałabym już wiedzieć, czy się udało a z drugiej boję się kolejnej porażki.

Jagódko! Trzymam kciuki ! Myśl pozytywnie !

Napisane przez Darianna25

Jagodo
To tak jak ja .Czekam na @ z jednej strony z utesknieniem żeby zacząć nowy cykl a z drugiej boje sie że jak przyjdzie to będzie ból.

Teraz czekam bo to będzie cykl tylko z antybiotykiem i lekarstwami na ten płyn w zatoce Daglasa a potem 3 miechy anty .Trochę mi szkoda tych 3 miesiecy ale mam nadzieje,że potem sie coś ruszy.

Wyobrażam sobie- jak nam po poronieniu kazali 3 miesiące odczekać to miałam takiego doła, że szok...wydawało mi się, że to caaaaaała wieczność....czekanie na rozpoczęcie starań jest gorsze niż czekanie na @, serio..
ale dasz radę!
i ktoś mądry mi powiedział, że to czekanie na staranka to też staranka, bo to przecież czas na wyleczenie, zregenerowanie, przygotowanie ciała na przyjęcie małego lokatora!
będzie dobrze!

Napisane przez kropka75

Moja też sobie coś zrobiła, dwa dni temu. Skoczyła jakoś nie tak z garderoby, chyba trafiła na moje rolki... Kulała parę godzin. Ale minęło, więc to raczej z bólu.

Teraz dostaje Arthrofos z glukozaminą na stawy. Dobrze jej zrobi.

A u mnie dalej nic... chyba naprawdę nie miałam w tym cyklu owu. Tylko czemu cycki tak bolą...

o kurcze...nasz kulał od poniedziałku, więc trzeba było do weta iść, bo nie wiadomo, czy coś złamał, skręcił czy się pobił z innym kotem i jest pogryziony. niby go obmacałam , ale nic nie znalazłam.
tak więc poszliśmy do weta i dziś już łądnie nawet chodzi kotek. No i je lepiej , bo wcześniej z bólu apetytu nie miał- niby jadła ale połowę tego, co zwykle...

Napisane przez ania p

Padam z nóg .. jedynym objawem u mnie ciąży jest cholerne zmęczenie , teraz to dostrzegam że od kilki tygodni jak młody spał to ja razem z nim chociaz ta godzinkę dziennie musiałam , wieczorami po 22 giej tez już w kime ..
Dziś mój synek skończył roczek ... kiedy to zleciało , jk dziś pamiętam sale operacyjną i jak płakałam jak usłyszałam jego płacz , był taki malutki , a teraz kawał byka dziś byłam u lekarki waży 12.1 i ma 79cm

Ha! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA SYNKA!!!!!!!!!

Aniu, lepsze zmęczenie, niż wieczne mdłości hihihi. Bądź dzielna!

Napisane przez kropka75

Dzień dobry kobitki.

Ja od rana zamiast żreć słodkie na @, to pożarłam pół słoika ogórków z octu. Mniam. W sam raz na śniadanie.

Cycki bolą nadal, choć wydaje mi się, że już nie są tak kamienne. Całą noc się budziłam z bólu. Czuję się jak po Cileście.

Miłego dnia!

hmmmmmmmmmmmmmmm:rolleyes : i co ja mam o tym myśleć?

[kropka75]

Napisane przez araczki

Kropka moze cos sie wykroilo

To by był cud chyba.

Jak humor??

Napisane przez Nika1980

hmmmmmmmmmmmmmmm:rolleyes : i co ja mam o tym myśleć?

A co ja?

Może to przez stres z tą męża działalnością i z tymi ludźmi chorymi? Akurat był środek cyklu wtedy, a ja się denerwowałam jak dzika.

Miłej kawki, kochanie.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Aha - ciekawostka... Mąż w nd. na noc pojechał do nich po swoje rzeczy. Wcześniej umówił się z panem D że pojadą razem wyrejestrować firmę męża.
I co się okazało? Że na miejscu pan D stwierdził, że nie trzeba, że tam nikt firmy nie wyrejestrowuje, a jak już mąż bardzo chce to on kiedyś łaskawie pojedzie i to zrobi...

Nie wiem co oni tam kombinują, czy chcą sobie faktury na nas nabijać i koszty robić czy co, ale coś kręcą jawnie.

Tak czy siak mój chłop go olał, zabrał manaty i pojechał do Urzędu. Swoim łamanym niemieckim wyjaśnił co chce zrobić, okazało się, że niemiecki urzędnik w przeciwieństwie do polskiego jest dla petenta, a nie odwrotnie i bardzo chętnie mu pomogli... jakoś się dogadał - firmy nie ma.

Bez łaski.

[malami82]

Kropeczko może ten stres się Wam przysłużył i odciągnął myśłi, a teraz będą tego skutki ... Trzymam mocniutko kciuki ...

A u mnie wszystko się samo wyjaśniło ... @ dziś nadeszła i nie ma potrzeby kontrolowania u gina ... Podbrzusze tak bolało, że cieszyłam się z całego serca, że jest niebieska tabletka (czytaj: ketonal) ... Już lepiej ...

Proszę o zmianę daty ostatniej @ na 10.09 ...

W końcu nowy cykl, nowe szanse i od jutra podwójna dawka CLO ... No i niech się dzieje wola nieba ...

[madziwnia]

malami kochana który cykl juz bierzesz CLO??
bo wiesz ja brałam tylko 2 cykle a zaszłam w trzecim czyli po odstawieniu.. i moja znajoma tez zaszła po odstawieniu CLO i nasza była szefowa Kasia-Roxi też po odstawieniu..

[araczki]

Napisane przez kropka75

To by był cud chyba.

Jak humor??

Cuda jak to cuda...czasami sa... wiec i dla ciebie cudzik i gicior jest.

Ja cudem na studia sie dostalam, kiedys tam dawno temu

Humor lepszy, dziekuje

Moim problemem bylo (i jeszcze ciut jest) strach i brak emocji. Przeciez chcialam tego. A jak juz sie stalo to wpadlam w panike. Zyje juz troche, mam swoje rutyny i przyzwyczajenia i nagle ten moj swiat ma sie przewrocic i mam sie podporzadkowac i ograniczac..itp itd... ale teraz juz lepiej. Nie mysle za duzo (jakkolwiek to brzmi)

A z mezem niezla akcja.
Faktycznie wyglada to na przekret. Moze chcieli uzywac firmy meza a pozniej jak przyszlo by co do czego to pretensje nie do nich ...oni nic nie wiedza, to nie ich firma..

[Nika1980]

Napisane przez kropka75

To by był cud chyba.

Jak humor??


A co ja?

Może to przez stres z tą męża działalnością i z tymi ludźmi chorymi? Akurat był środek cyklu wtedy, a ja się denerwowałam jak dzika.

Miłej kawki, kochanie.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Aha - ciekawostka... Mąż w nd. na noc pojechał do nich po swoje rzeczy. Wcześniej umówił się z panem D że pojadą razem wyrejestrować firmę męża.
I co się okazało? Że na miejscu pan D stwierdził, że nie trzeba, że tam nikt firmy nie wyrejestrowuje, a jak już mąż bardzo chce to on kiedyś łaskawie pojedzie i to zrobi...

Nie wiem co oni tam kombinują, czy chcą sobie faktury na nas nabijać i koszty robić czy co, ale coś kręcą jawnie.

Tak czy siak mój chłop go olał, zabrał manaty i pojechał do Urzędu. Swoim łamanym niemieckim wyjaśnił co chce zrobić, okazało się, że niemiecki urzędnik w przeciwieństwie do polskiego jest dla petenta, a nie odwrotnie i bardzo chętnie mu pomogli... jakoś się dogadał - firmy nie ma.

Bez łaski.

może to stres, może to cud .... poczekamy zobaczymy, spokojnie, wdech wydech wdech wydech

a dla męża BRAWO!!!!!! nie ma co liczyć na szumowiny!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez malami82

A u mnie wszystko się samo wyjaśniło ... @ dziś nadeszła i nie ma potrzeby kontrolowania u gina ... Podbrzusze tak bolało, że cieszyłam się z całego serca, że jest niebieska tabletka (czytaj: ketonal) ... Już lepiej ...

Proszę o zmianę daty ostatniej @ na 10.09 ...

W końcu nowy cykl, nowe szanse i od jutra podwójna dawka CLO ... No i niech się dzieje wola nieba ...

Malami to trzymamy teraz kciuki za nowy owocny cykl!!!!!

[agusia8524]

Napisane przez kropka75

Dzień dobry kobitki.

Ja od rana zamiast żreć słodkie na @, to pożarłam pół słoika ogórków z octu. Mniam. W sam raz na śniadanie.

Cycki bolą nadal, choć wydaje mi się, że już nie są tak kamienne. Całą noc się budziłam z bólu. Czuję się jak po Cileście.

Miłego dnia!

Kropka ja tu nie chce nic insynuować, ale czyżby może jednak??

[Nika1980]

co tu taka cisza.....? gdzie są wszyscy?

[kropka75]

Napisane przez malami82

Kropeczko może ten stres się Wam przysłużył i odciągnął myśłi, a teraz będą tego skutki ... Trzymam mocniutko kciuki ...

A u mnie wszystko się samo wyjaśniło ... @ dziś nadeszła i nie ma potrzeby kontrolowania u gina ... Podbrzusze tak bolało, że cieszyłam się z całego serca, że jest niebieska tabletka (czytaj: ketonal) ... Już lepiej ...

Proszę o zmianę daty ostatniej @ na 10.09 ...

W końcu nowy cykl, nowe szanse i od jutra podwójna dawka CLO ... No i niech się dzieje wola nieba ...

Myśli nie odciągnął, bo ja wiem kiedy owu - boli. W tym miesiącu prawie nie czułam jajników i nie było śluzu. Dlatego zakładam, że to niemożliwe.

na następny cykl Malawi.

Napisane przez araczki

Cuda jak to cuda...czasami sa... wiec i dla ciebie cudzik i gicior jest.

Ja cudem na studia sie dostalam, kiedys tam dawno temu

Humor lepszy, dziekuje

Moim problemem bylo (i jeszcze ciut jest) strach i brak emocji. Przeciez chcialam tego. A jak juz sie stalo to wpadlam w panike. Zyje juz troche, mam swoje rutyny i przyzwyczajenia i nagle ten moj swiat ma sie przewrocic i mam sie podporzadkowac i ograniczac..itp itd... ale teraz juz lepiej. Nie mysle za duzo (jakkolwiek to brzmi)

A z mezem niezla akcja.
Faktycznie wyglada to na przekret. Moze chcieli uzywac firmy meza a pozniej jak przyszlo by co do czego to pretensje nie do nich ...oni nic nie wiedza, to nie ich firma..

Zobaczymy.

Cudem, mówisz?

Też bym wpadła. Znam siebie i wiem, że jeśli jednak, to panika będzie jak kanion Colorado.

Może i tak być. Ja już się po nich wszystkiego spodziewam.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Nika1980

może to stres, może to cud .... poczekamy zobaczymy, spokojnie, wdech wydech wdech wydech

a dla męża BRAWO!!!!!! nie ma co liczyć na szumowiny!!!!!!!!!!!!!!

Dziś się w nocy obudziłam i nie mogłam zasnąć. Rano chciałam kupić test, ale wydygałam.

Ano fakt, pochwaliłam chłopczyka za to.

A tak w ogóle to mój pan tak się sprytnie wokół roboty zakręcił, że wczoraj przyniósł do domu umowę. I to od razu na dwa lata. Na razie zarabia byle co, musi zrobić tę licencję, bo bez niej to stawka kiepska. Ale robota jest... Dziś pierwszy dzień w nowej pracy.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez agusia8524

Kropka ja tu nie chce nic insynuować, ale czyżby może jednak??

Zobaczymy.

[Jagooda_]

Napisane przez Darianna25

Jagodo
To tak jak ja .Czekam na @ z jednej strony z utesknieniem żeby zacząć nowy cykl a z drugiej boje sie że jak przyjdzie to będzie ból.

Teraz czekam bo to będzie cykl tylko z antybiotykiem i lekarstwami na ten płyn w zatoce Daglasa a potem 3 miechy anty .Trochę mi szkoda tych 3 miesiecy ale mam nadzieje,że potem sie coś ruszy.

no niestety to czekanie jest najgorsze ... ale nawet się nie obejrzysz jak 3 miesiące szybko miną i dostaniesz zielone światło dla starań

Napisane przez ania p

Dziś mój synek skończył roczek ... kiedy to zleciało , jk dziś pamiętam sale operacyjną i jak płakałam jak usłyszałam jego płacz , był taki malutki , a teraz kawał byka dziś byłam u lekarki waży 12.1 i ma 79cm

Wszystkiego najlepszego z okazji1 urodzin synka ... czas pędzi jak szalony a najlepiej to właśnie widać po takich maluszkach - rosną jak na drożdżach

kropka75 chyba nie zaszkodzi jak zacisnę mocno kciuki

Dziewczyny dziękuje wszystkim trzymającym kciuki - proszę jeszcze nie puszczać do środy /czwartku. Staram się nie nakręcać ani na tak ani na nie - ale trochę z tym trudno.

[kropka75]

Napisane przez Jagooda_

kropka75 chyba nie zaszkodzi jak zacisnę mocno kciuki

Dziewczyny dziękuje wszystkim trzymającym kciuki - proszę jeszcze nie puszczać do środy /czwartku. Staram się nie nakręcać ani na tak ani na nie - ale trochę z tym trudno.

Dziękuję, też nie zaszkodzi.

U mnie dalej nic.
Ciągnie i mija...

Oj, wiemy jak to jest, wiemy. W nakręcaniu jesteśmy mistrzyniami.

[malami82]

Napisane przez madziwnia

malami kochana który cykl juz bierzesz CLO??
bo wiesz ja brałam tylko 2 cykle a zaszłam w trzecim czyli po odstawieniu.. i moja znajoma tez zaszła po odstawieniu CLO i nasza była szefowa Kasia-Roxi też po odstawieniu..

U mnie to będzie drugi cykl z Clo i pierwszy z podwójną dawką. No zobaczymy co z tego wyniknie. Wiem jedno - jak zacznę brać Clo nie mogę siadać za kółkiem - akurat zaburzenia widzenia po tym leku mam.
Może coś jest w tym Clo, że reguluje pracę i pomaga nawet jak się go nie bierze

[Konczita]

Napisane przez dra

witam

konczita ah te werdoty mnie juz informuje od tyg ,ze idzie,pobolewa brzuch,teraz juz ciezkie cyce i obolałe,ale ja mam nieregularne czyli do nastenego tyg czekam...

dra u mnie było plamienie przez jeden dzien i teraz cisza ... zobaczymy co bedzie dalej

Napisane przez Nika1980

ale Konczitko co tak wczesnie to plamienie....z wykresu wynika, ze to dopiero 8 dzien po owu i juz plamienie? szybciutko jakos...


[/COLOR]sluchajcie! pamietacia Evuncie??????????

wlasnie na nk zobaczylam zdjecie jej coreczki Amelii! Evuncia urodzila!!! mala jest sliczna!!!!!!!

no wczesnie ale teraz cisza ...
ja pamietam Evuncie mamy ja na liscie na 12 wrzesnia - mowisz ze mozna zrzucic na bobaskowa ?

Napisane przez madziwnia

ja tylko sie ujawnie weselnie

Próbuje cos przeczytac ale mi nie wychodzi co przyjde z łązienki to odrazu lece spowrotem.. a przy tym łzy mi z bólu lecą... do jutra musze przetrzymać... a na dodatek mam ciarki ciekawe czy goraczka mnie nie rozbierze.. chodx wolałabym męza wzamian ale chyba nie ja tu decyduje ostatnio

madziu trzymaj sie kochana, a fotrencej to super - slicznie wygladacie !

Napisane przez Jagooda_

Witam

A my w końcu podeszliśmy w tym cyklu do 1 IUI. No i teraz ten najgorszy czas - oczekiwanie. Z jednej strony chciałabym już wiedzieć, czy się udało a z drugiej boję się kolejnej porażki.

no to zaciskam

Napisane przez malami82

A u mnie wszystko się samo wyjaśniło ... @ dziś nadeszła i nie ma potrzeby kontrolowania u gina ... Podbrzusze tak bolało, że cieszyłam się z całego serca, że jest niebieska tabletka (czytaj: ketonal) ... Już lepiej ...

Proszę o zmianę daty ostatniej @ na 10.09 ...

W końcu nowy cykl, nowe szanse i od jutra podwójna dawka CLO ... No i niech się dzieje wola nieba ...

malami to trzymam kciuki za kolejny cykl zeby juz ostatni !


---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Kapuściane Pole

aaniutek(Ania, 30 lat) ~~~~~~~~~~~@ 29.08 Warszawa
agabil1 (Agnieszka, 33lata)~~~~~~~ @ 16.08 Łódź
ania p (Anna, 27 lat) ~~~~~~~~~~~~@ 29.07 Warszawa
asia_stan (Asia, 36 lat)~~~~~~~~~~ @ 20.05 lubuskie
Bazylia 222 (Agata, 27 lat)~~~~~~~@ 02.07
Coralady (Nela 28 lat)~~~~~~~~~~~@ 19.08 Malopolska
Dafreen (Anna, 32 lata)~~~~~~~~~~ @ 28.07 Warszawa
Darianna25 (Daria, 31 lat)~~~~~~~ @ 10.08 Croydon U.K.
Dra (Daria, 22 lata)~~~~~~~~~~~~~ @ 13.08Wlkp
edzia (Edyta 31lat)~~~~~~~~~~~~~~ @ 19.07 Kraków-Roma
Falbala (Basia 26 lat)~~~~~~~~~~~~ @29.07
golgie ( 29 lat)~~~~~~~~~~~~ @24.08 Wrocław
gragu (Grażyna, 29 lat) ~~~~~~~~~~ @ 01.03
Jagda26 (Jagoda 26 lat)~~~~~~~~~~ @ 24.02
KBKatarynka (Kasia 25lata)~~~~~~~@ 26.07
Kasia23 (Kasia, 29 lat)~~~~~~~~~~~~@ 06.09 Świnoujście
ka_ro_li_na (Karolina 24lata)~~~~~~@04.09
Konczita ( Dorota, 25 lata)~~~~~~~~ @ 18.08 Śląsk
Malami82 (Agnieszka 28 lat)~~~~~~~@ 10.09
Melisanka (Ania, 23 lata)~~~~~~~~~ @ 31.01 Königsbach starania zawieszone
Migavka (Joanna, 29 lat)~~~~~~~~~~@ 29.03 mazowsze
Olivka_7 (Aneta, 25 lat)~~~~~~~~~~ @ 03.08 Kraków
Ryba82, (Iza, 27 lat)~~~~~~~~~~~~~@04.03 Częstochowa
stokrotka_to_ja (Justyna, 25 lat)~@ 09.08
velluto (Agnieszka 30 lat)~~~~~~~~~@ 23.08

[Mientka]

Dobre rano dziewczynki.

Ja dzisiaj wzięłam wolne z pracy bo przyjeżdża do nas kumpel męża z Gdańska i idziemy na Euro Basket.
Mój szef załączam podobiznę jest tak niemożliwy, ma takie głupie pomysły że postanowiłam że wysiadam z tego pociągu.
Szukam pracy, byłam już na jednej rozmowie, wysyłam CV i jak tylko trafi się coś ciekawego to składam wymówienie.
Koleżanka odeszła miesiąc temu, wytrzymałam 2 lata w tej pracy tylko ze względu na nią. Teraz to mnie tu już nic nie trzyma.
Ciąży brak, a jak mam czekać że może zajdę i wtedy pójdę na zwolnienie to się mogę nie doczekać.
Wiecie ja czasem tak myślę - czy ci pracodawcy nie mają oczu, przecież lepiej szanować doświadczonego pracownika, ja nie mówię nawet o pieniądzach, tylko o zwykłej ludzkiej życzliwości. Przez te dwa lata nie usłyszałam jednego dobrego słowa, tylko same pretensje i to o pierdoły bo naprawdę wykonuje swoje obowiązki sumiennie, a jak było ok i coś mi się udało załatwić z korzyścią dla firmy to cisza. Zresztą - mój szef nigdy nie skalał się prawdziwą pracą, taką na etacie u kogoś, jest pięć lat młodszy odemnie, rodzice mają firmę, a teraz jemu dali pieniądze i otworzył sobie firmę, a tak naprawdę nie ma pojęcia o tej pracy. Ludzie na niego pracują i muszą myśleć za niego. Bo dotychczas wszystkie jego pomysły generują tylko straty, czasem myślę jakim cudem ten człowiek nie potrafi się niczego nauczyć na własnych błędach.? Niedawno zawalił terminy, ja wróciłam po urlopie, klient dzwoni do mnie wściekły, drze się i wyzywa gdzie jego towar, ja zgłupiałam mówię że mnie nie było, byłam na urlopie. Potem pytam szefa o co kaman, dlaczego powiedział klientowi że to moja wina, że to ja zawaliłam, a on do mnie " no przecież nie mogłem powiedzieć klientowi że ja zapomniałem, bo jak by to wyglądało" To co lepiej zwalić na bogu ducha winnego pracownika, niż się przyznać do błędu. I tak jest ze wszystkim. Swoje złe chumory i frustracje wyładowuję na pracownikach. Pięćdziesięcioparo letnią kobietę doprowadził do płaczu, a mógłby być jej synem.
Dlatego powiedziałam dość. Ja wysiadam.

Tak że dziewczynki trzymajcie kciuki za mnie i nową pracę - bez szefa psychopaty.

[Konczita]

Napisane przez Mientka

Dobre rano dziewczynki.

Ja dzisiaj wzięłam wolne z pracy bo przyjeżdża do nas kumpel męża z Gdańska i idziemy na Euro Basket.
Mój szef załączam podobiznę jest tak niemożliwy, ma takie głupie pomysły że postanowiłam że wysiadam z tego pociągu.
Szukam pracy, byłam już na jednej rozmowie, wysyłam CV i jak tylko trafi się coś ciekawego to składam wymówienie.
Koleżanka odeszła miesiąc temu, wytrzymałam 2 lata w tej pracy tylko ze względu na nią. Teraz to mnie tu już nic nie trzyma.
Ciąży brak, a jak mam czekać że może zajdę i wtedy pójdę na zwolnienie to się mogę nie doczekać.
Wiecie ja czasem tak myślę - czy ci pracodawcy nie mają oczu, przecież lepiej szanować doświadczonego pracownika, ja nie mówię nawet o pieniądzach, tylko o zwykłej ludzkiej życzliwości. Przez te dwa lata nie usłyszałam jednego dobrego słowa, tylko same pretensje i to o pierdoły bo naprawdę wykonuje swoje obowiązki sumiennie, a jak było ok i coś mi się udało załatwić z korzyścią dla firmy to cisza. Zresztą - mój szef nigdy nie skalał się prawdziwą pracą, taką na etacie u kogoś, jest pięć lat młodszy odemnie, rodzice mają firmę, a teraz jemu dali pieniądze i otworzył sobie firmę, a tak naprawdę nie ma pojęcia o tej pracy. Ludzie na niego pracują i muszą myśleć za niego. Bo dotychczas wszystkie jego pomysły generują tylko straty, czasem myślę jakim cudem ten człowiek nie potrafi się niczego nauczyć na własnych błędach.? Niedawno zawalił terminy, ja wróciłam po urlopie, klient dzwoni do mnie wściekły, drze się i wyzywa gdzie jego towar, ja zgłupiałam mówię że mnie nie było, byłam na urlopie. Potem pytam szefa o co kaman, dlaczego powiedział klientowi że to moja wina, że to ja zawaliłam, a on do mnie " no przecież nie mogłem powiedzieć klientowi że ja zapomniałem, bo jak by to wyglądało" To co lepiej zwalić na bogu ducha winnego pracownika, niż się przyznać do błędu. I tak jest ze wszystkim. Swoje złe chumory i frustracje wyładowuję na pracownikach. Pięćdziesięcioparo letnią kobietę doprowadził do płaczu, a mógłby być jej synem.
Dlatego powiedziałam dość. Ja wysiadam.

Tak że dziewczynki trzymajcie kciuki za mnie i nową pracę - bez szefa psychopaty.

mietnka to straszne co piszesz ale wiem ze tak fatycznie bywa - trzymam mocno kciuki za nowa prace i fasolinke

[Mientka]

Dzięki Konczitkuś za wsparcie.
Po cichu liczę na to że w nowej pracy więcej zarobię.
Pracuję za 900 zł i odkąd zaczęłam to nie zobaczyłam ani złotówki podwyżki.
Na umowie mam premię uznaniową, jak się delikatnie przypomniałam co z premią
To usłyszałam " ale ty masz premię uznaniową, a ja nie uznaję że ci się coś należy"
Tak więc czuję ulgę że odchodzę i mam nadzieję na lepsze jutro
Bo tak sobie myślę że 900 zł netto dla przedstawiciela handlowego i to bez prowizji, to strasznie mało i chyba ludzie na takim stanowisku więcej zarabiają

[Konczita]

Napisane przez Mientka

Dzięki Konczitkuś za wsparcie.
Po cichu liczę na to że w nowej pracy więcej zarobię.
Pracuję za 900 zł i odkąd zaczęłam to nie zobaczyłam ani złotówki podwyżki.
Na umowie mam premię uznaniową, jak się delikatnie przypomniałam co z premią
To usłyszałam " ale ty masz premię uznaniową, a ja nie uznaję że ci się coś należy"
Tak więc czuję ulgę że odchodzę i mam nadzieję na lepsze jutro
Bo tak sobie myślę że 900 zł netto dla przedstawiciela handlowego i to bez prowizji, to strasznie mało i chyba ludzie na takim stanowisku więcej zarabiają

o mamo kochana zbieraj sie z tego bagna to smiesznie normalnie u nas przedstawicie maja ładna kaske ... moja psióla pracuje w agd i rtv tez jako ph i ma okolo 3000 na koncie co miesiac - masakra jakas ... a ten koles to totalny niewypał - dupek

[Nika1980]

dzień dobry dziewczynki...
spałam dziś tak długo, że nadal siedzę w piżamie i mam WIELKIEGO LENIA.... najchętniej to bym wróciła do łóżka dalej spać.....

Napisane przez kropka75

Myśli nie odciągnął, bo ja wiem kiedy owu - boli. W tym miesiącu prawie nie czułam jajników i nie było śluzu. Dlatego zakładam, że to niemożliwe.


Też bym wpadła. Znam siebie i wiem, że jeśli jednak, to panika będzie jak kanion Colorado.


Dziś się w nocy obudziłam i nie mogłam zasnąć. Rano chciałam kupić test, ale wydygałam.

Ano fakt, pochwaliłam chłopczyka za to.

A tak w ogóle to mój pan tak się sprytnie wokół roboty zakręcił, że wczoraj przyniósł do domu umowę. I to od razu na dwa lata. Na razie zarabia byle co, musi zrobić tę licencję, bo bez niej to stawka kiepska. Ale robota jest... Dziś pierwszy dzień w nowej pracy.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------


Zobaczymy.

kobieto małej wiary....

i dobrze, że pochwaliłaś, bo słusznie zrobił - spisal sie na medal!!!
a z nową pracą to powiem ci masz sprytnego chłopa.... rachu ciachu i już - zakręcił się i jest praca!

Napisane przez Jagooda_

Dziewczyny dziękuje wszystkim trzymającym kciuki - proszę jeszcze nie puszczać do środy /czwartku. Staram się nie nakręcać ani na tak ani na nie - ale trochę z tym trudno.

trzymamy trzymamy i nie puszczamy!!!

Napisane przez kropka75

Dziękuję, też nie zaszkodzi.

U mnie dalej nic.
Ciągnie i mija...

Oj, wiemy jak to jest, wiemy. W nakręcaniu jesteśmy mistrzyniami.

taaaaaaaaaaaa i kto to mówi?

Napisane przez Konczita

dra u mnie było plamienie przez jeden dzien i teraz cisza ... zobaczymy co bedzie dalej

no wczesnie ale teraz cisza ...
ja pamietam Evuncie mamy ja na liscie na 12 wrzesnia - mowisz ze mozna zrz

plamienie implantacyjne???????????? ??

zrzucaj..widziałam na NK żywy dowód , że już PO

Napisane przez Mientka

Dobre rano dziewczynki.

Ja dzisiaj wzięłam wolne z pracy bo przyjeżdża do nas kumpel męża z Gdańska i idziemy na Euro Basket.
Mój szef załączam podobiznę jest tak niemożliwy, ma takie głupie pomysły że postanowiłam że wysiadam z tego pociągu.
Szukam pracy, byłam już na jednej rozmowie, wysyłam CV i jak tylko trafi się coś ciekawego to składam wymówienie.
Koleżanka odeszła miesiąc temu, wytrzymałam 2 lata w tej pracy tylko ze względu na nią. Teraz to mnie tu już nic nie trzyma.
Ciąży brak, a jak mam czekać że może zajdę i wtedy pójdę na zwolnienie to się mogę nie doczekać.
Wiecie ja czasem tak myślę - czy ci pracodawcy nie mają oczu, przecież lepiej szanować doświadczonego pracownika, ja nie mówię nawet o pieniądzach, tylko o zwykłej ludzkiej życzliwości. Przez te dwa lata nie usłyszałam jednego dobrego słowa, tylko same pretensje i to o pierdoły bo naprawdę wykonuje swoje obowiązki sumiennie, a jak było ok i coś mi się udało załatwić z korzyścią dla firmy to cisza. Zresztą - mój szef nigdy nie skalał się prawdziwą pracą, taką na etacie u kogoś, jest pięć lat młodszy odemnie, rodzice mają firmę, a teraz jemu dali pieniądze i otworzył sobie firmę, a tak naprawdę nie ma pojęcia o tej pracy. Ludzie na niego pracują i muszą myśleć za niego. Bo dotychczas wszystkie jego pomysły generują tylko straty, czasem myślę jakim cudem ten człowiek nie potrafi się niczego nauczyć na własnych błędach.? Niedawno zawalił terminy, ja wróciłam po urlopie, klient dzwoni do mnie wściekły, drze się i wyzywa gdzie jego towar, ja zgłupiałam mówię że mnie nie było, byłam na urlopie. Potem pytam szefa o co kaman, dlaczego powiedział klientowi że to moja wina, że to ja zawaliłam, a on do mnie " no przecież nie mogłem powiedzieć klientowi że ja zapomniałem, bo jak by to wyglądało" To co lepiej zwalić na bogu ducha winnego pracownika, niż się przyznać do błędu. I tak jest ze wszystkim. Swoje złe chumory i frustracje wyładowuję na pracownikach. Pięćdziesięcioparo letnią kobietę doprowadził do płaczu, a mógłby być jej synem.
Dlatego powiedziałam dość. Ja wysiadam.

Tak że dziewczynki trzymajcie kciuki za mnie i nową pracę - bez szefa psychopaty.

co za DUPEK!!!
Uciekaj stamtąd nie ma co się dać poniżać............. co za ludzie........