Mamusie listopadowo-grudniowe cz. 2 :)

[kachula27]

Napisane przez bravurka

ja dzisaj ostanio go widziałam o 13 ale przez reszte dnia mój tż był z nim.
jest poprawa
oczka otwiera malutki mój kochany
jutro z rana do niego jade

Jejku Bravurko jak sie ciesze,takich informacji prosimy jak najwiecej i jutro pogłaskaj synka od cioteczek wizazowych

[malutka_24]

to się cieszę powoli malutkimi kroczkami i wszystko będzie dobrze aa powiedz mi w którym tygodniu ciąży urodził się Patryczek

[kachula27]

A widzisz Brombusiu to ja chyba za bardzo na biezaco nie jestem,ostatnio jakos mało czasu mam na wizaz i to chyba dlatego

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez malutka_24

to się cieszę powoli malutkimi kroczkami i wszystko będzie dobrze aa powiedz mi w którym tygodniu ciąży urodził się Patryczek

Malutka z tego co Bravurka pisała to Patryczek urodzil sie w 23-24 tygodniu ciazy

[bravurka]

23ty+5 dni

[kachula27]

Napisane przez bravurka

23ty+5 dni

No i juz jest najbardziej aktualna informacja,Bravurko a Ty kochana idz sie polozyc zebys jutro miala siły z synkim posiedziec

[katakumba]

bravurko, weszlismy z tz poczytac i az sie nam oczy zasmialy jak napisalas ze jest poprawa
kachula, pamietasz cerise? to ja
moja ma 9 miesiecy za pare dni, rosnie, gada i juz zaczyna pokazywac charakterek

[kachula27]

Napisane przez katakumba

bravurko, weszlismy z tz poczytac i az sie nam oczy zasmialy jak napisalas ze jest poprawa
kachula, pamietasz cerise? to ja
moja ma 9 miesiecy za pare dni, rosnie, gada i juz zaczyna pokazywac charakterek

O jacie Julka pewnie ze pamietam,nie raz Cie wspominamy z dziewczynami na tableciarach i jeszcze dziewczyny mialy adres Twojego bloga wiec kiedys Twoja corcie podgladałysmy i mowilysmy ze masz słodka coreczke,zajrzyj do nas,dziewczyny napewno sie uciesza,napisz co u Ciebie słychac

[katakumba]

to ja ide na tableciary. nie wiem jak mnie tam przyjma bo pewnie duzo nowosci ale wiesz, warto sie przywitac

[kachula27]

Napisane przez katakumba

to ja ide na tableciary. nie wiem jak mnie tam przyjma bo pewnie duzo nowosci ale wiesz, warto sie przywitac

Jasne ze lec tam do nas,napewno dziewczyny sie uciesza bo u nas zawsze jest miło i fajnie wiec dawaj dawaj

[fruzia01]

Napisane przez kamilla123

Właśnie znalazłam to dla przyszłych mamuś z Poznania:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...1#post13594499

też się wybieramy; będziemy czatować na usg 3d, może się uda

[magdawikp]

Bravurko z rana poprawił m się humor jak przeczytałam o poprawie, całusy dla Was

co do wieku i gówniarstwa, znam masę ludzi w moim wieku i starszych którzy są gówniarzami, więc wierzcie mi że wiek nic nie ma do rzeczy - niestety, a tylko doświadczenia życiowe są w stanie nas uformowac i często dorastamy własnie szybciej przez te dośwaidczenia często przykre
Bravurko ja uważam tak jak dziewczyny, ze nie możesz sie obwiniać, wiem, ze nam jest łatwo tak pisac bo to nie my tego doświadczmy, pewnie same byśmy tak reagowały, ale tak miało być
swoją drogą to Ty jesteś młoda i w lepszej kondycji fizycznej do ciązy niz ja - tak nalezy rozumowac zgodnie z ksiązkami - a tak niefortunnie wyszło, ja jestem w szoku
znajoma kilka lat młodsza, czuła się świetnie, naprawdę rewelka, w 20 tygodniu doszło do akcji porodowej i dzidzia się urodziła - żywa, a najgorsze jest to że w 20 tygodniu wcześniaków nawet nie ratują tylko od 22, ja jak o tym myślę to jets to dla mnie koszmar, a co mówić przejść taka traumę

wogóle to witam nową mamusię

mnie tez pobolewa brzuch ale to własnie z przeforsowania - jeśli wogóle to mozna powiedziec, ze się forsuję, a zakupów to już nie robię, bo mam trudności z noszenim 2 kg a co powiedziec wiecej

[kropka241]

Bravurko odetchnelam z ulga jak przeczytalam ze jest poprawa

co do monitora oddechu to moja siostra sprzedaje teraz bezprzewodowy.. kupila nowy za 460zl chyba i nie kozysta wiec chce wystawic na alledrogo po 300zl

[flowerspower]

Bravurko cudownie czytać, że jest poprawa, mam nadzieje, że teraz będzie coraz lepiej Prześli j od nas Patryczkowi buziaczki.

Ja od rana mam zrąbany humor w czy zasłużył się mój tż
Codziennie rano wstaje o 6 żeby iść do sklepu po świeże bułki, zrobić mu kanapki do pracy i kawę, przy okazji wychodzę z psem. Dzisiaj stwierdziłam, że się jeszcze trochę położę spać po tym jak zrobiłam kanapki i kawy mu nie zrobiłam bo on tez jeszcze spał. Wyszedł do pracy i o 8 obudził mnie telefon z pretensjami, że miał zabrać jakiś list dla kolegi i prosił, żebym mu rano o tym przypomniała ... no ale ja spałam i sama zapomniałam
no i oprócz tego, że mu kawy nie zrobiłam wyleciał na mnie z ryjem, że teraz jest zmęczony, a sam śpi do oporu i wstaje 15 minut przed wyjściem z domu, jakoś na fajkę nie ma problemu żeby wstał, ale żeby sobie kawę samemu zrobić to już nie a to ile razy on mi kawę zrobił to można na palcach policzyć.
I pyta się mnie po co wstaje o 6 skoro później się kładę spać spowrotem (dodam że 2 raz w swojej karierze się położyłam spowrotem spać) i, że nie muszę mu wogóle jedzenia robić on sobie będzie kupował.

No i oczywiście stała gadka a kiedy załatwię sprawę z prawem jazdy(nie zdałam pierwszego egzaminu ale nie zapisałam sie na następny bo były inne wydatki), którego to argumentu zawsze uzywa jak juz nie ma co powiedziec podczas kłótni, a jak mu tłumaczyłam, że nie ma na tyle kasy to stwierdził po co kupowałam ciuchy dla dziecka jak nie ma kasy (za wszystkie ciuszki zapłaciłam razem może ze 100 zł, bo upowałam w promocjach albo w second handzie)
Tak mnie wku**** , że cała chodzę, jak szukam łóżeczka,żeby kupic taniej używane to cały czas słyszę czy muszę to juz teraz kupować...ale jeśli chodzi o jakieś inne pierdoły to nie ma problemu
ostatnio wymyslił, żebym sobie kupiła torebkę skórkową za 300zł to mi długo posłuży a jak zapytałam, czy będziemy trzymać dziecko w tej torebce to się prawie obraził.
Nie wiem co on sobie wyobraża, żostały 3 miesiące na skompletowanie całej wyprawki a ja mam tylko ciuchy i to nie wszystkie, a gdzie fotelik samochodowy, łóżeczko, jakaś pościel, jakieś pieluchy, laktator i mnóstwo innych dupereli, które pochłaniają kupę kasy, chciałam to kupić w ciągu tego czasu stopniowo, żeby rozłozyć wydatki.
Chyba zrobie mu listę, dam kasę do reki i niech sam kupi wszystko w pażdzierniku skoro uważa, że tak jest najlepiej.
I niech się modli, żeby zdążył bo mogę urodzić wcześniej.....

Przepraszam, że się tak wywnętrzyłam z moich problemów ale nie miałam komu...

[gucia6]

Bravurko, ciesze sie, ze z Patrykiem lepiej i ze sie ladnie rozwija. Czekam na wiesci dzisiejsze

Maria, mnie brzuch czasem tez boli, ale wtedy staram sie maksymalnie zrelaksowac albo nawet polozyc jak mam mozliwosc. I ogolnie boli mnie z przedzwigania. Oatatnio mialam tak jak jechalam tydzien temu do tz-ta z plecakiem i bardzo czesto twardnial mi brzuch. W koncu lekarz przepisal mi potrojna dawke magnezu i zakaz przytulanek. Przynajmniej az sie te skurcze nie uspokoja.

Kate, ten wozek to V-Travel, na 'podwoziu' V-Cross.
Tu jest ten co ja kupilam http://www.allegro.pl/item697335642_...ik_gratis.html
A tutaj jest jego lepszy opis
http://www.allegro.pl/item702126262_...w1_bombik.html

Dzis sobie potrabilam w dorodze do pracy , bo jakis babsztyl zajechal mi droge jak ja bylam na glownej. Normalnie baba za kierownica . Dalo mi to jakas satysfakcje bo ostatnio bylam baaaardzo sfrustrowana tym jak ludzie tutaj jezdza. Zero energii i jak takie sniete muchy (faceci tez, zeby nie bylo). Nie lubie tego. Za to uwielbiam kulture jazdy w Chile. Tam wszystko idzie plynnie, mimo iz jest bardzo energicznie i trzeba miec dobry refleks.

A w pracy sie usmialam. Moj szef i jeden ze wspolpracownikow ubrani sa dzis w takie same koszule . I odkad jeden jest bardzo wysoki a drugi troche korpulentny, to wygladaja jak Flip i Flap

I do moich rodzicow zaczynaja w koncu splywac zakupine przedmoity. Rozek juz maja, materacyk dotarl, lozeczko i przewijak powinny dojsc dzis . Dobrze ze maja duzy samochod i sie ze wszystkim zmiescimy

Flowerspower No brak mi slow na zachowanie twojego tzta. Mam nadzieje, ze sie troche mu odmieni. Faceci niestety malo co rozumieja z tego przez co przechodzimy, tj. zmeczenie, hustawka hormonalna itp.
Badz wytrwala i nie daj sie.

[brombusia]

Witajcie czwartkowo

Bravurko super, że jest poprawa i że Patryczek otwiera oczy

Flowerspower kochana, Ty się TŻnie przejmuj. Mężczyźni czasem tak mają. Ja na Twoim miejscu nie wstałabym jutro o 6 i nie kupowałabym mu bułeczek
Chyba go trochę rozpuściłaś
Mój TŻ strasznie upierdliwy jest na tym urlopie, ciągle każe mi jeść
Dobrze, że już w niedzielę wracamy, bo nie wiem jak długo pociągnę

Zaraz idziemy na plażę, ciekawe czy po drodze będzie próbował wepchnąć we mnie jakiegoś gofra w ramach drugiego śniadania

[konspiracja]

Napisane przez elalank

witam mamusie
ale mam dzisiaj wisielczy humor, w pracy był horror, stres, nerwy, a potem jeszcze wyładowałam się na mamie, pokłóciłam i teraz chce mi sie wyć

Ela, ja tez miałam wczoraj w pracy straszny dzień mam nadzieję ze już u Ciebie wszystko wrociło do normy!

Napisane przez malina81

Ja tez planuje kupic monitor oddechu z nianą:

http://www.allegro.pl/item698213570_...401_wys_0.html

jeja, dziewczyny, czemu to wszystko tyle kosztuje???:confused :

Napisane przez domi7ks

A ja juz mam w planie do porodu odpoczywac. Nie dośc, że sie nasprzatalam przez te remonty, naschylalam, to dziś bylam w domu, mama mi dała w garnku gołabki, oprócz tego kupilam 1kg sliwek i prawie kg pieczarek, i pare kosmetykow. I reklamowka miala 5-6 kg i przez jakies 10 min z nia szłam:/ i zaczal mniewlasnie nrzuszk boleć, stwardnial, dlatego po dzisiejszym dniu stwierdzam, że koniec. W sumie chce robic duzo rzeczy, ale ciąża juz na to nie pozwala

Nie przemęczaj sie! też jeszcze czasem zapędzam sie w pulapke sprzatania, a potem sie martwię...

Napisane przez magdawikp

co do wieku i gówniarstwa, znam masę ludzi w moim wieku i starszych którzy są gówniarzami, więc wierzcie mi że wiek nic nie ma do rzeczy - niestety, a tylko doświadczenia życiowe są w stanie nas uformowac i często dorastamy własnie szybciej przez te dośwaidczenia często przykre
Bravurko ja uważam tak jak dziewczyny, ze nie możesz sie obwiniać, wiem, ze nam jest łatwo tak pisac bo to nie my tego doświadczmy, pewnie same byśmy tak reagowały, ale tak miało być

swoją drogą to Ty jesteś młoda i w lepszej kondycji fizycznej do ciązy niz ja - tak nalezy rozumowac zgodnie z ksiązkami - a tak niefortunnie wyszło, ja jestem w szoku
znajoma kilka lat młodsza, czuła się świetnie, naprawdę rewelka, w 20 tygodniu doszło do akcji porodowej i dzidzia się urodziła - żywa, a najgorsze jest to że w 20 tygodniu wcześniaków nawet nie ratują tylko od 22, ja jak o tym myślę to jets to dla mnie koszmar, a co mówić przejść taka traumę

Dokładnie tak to jest z tym wiekiem. zdarzają sie też pewnie i starsi gówniarze i calkiem dojrzali, ale młodzi ludzie.

Co do tej kondycji w ciąży, (co oczywiście nie ma żadnego zwiazku z bravurką - TO NIE TWOJA WINA!!!) to wiek Madziu, to przeciez też nie wszystko. Liczy sie jeszcze ogólny stan zdrowia, kondycja fizycza i forma, to jak sie o siebie dba, i oczywiście cechy dziedziczne. Czytalam gdzieś taki artykuł, ze teraz wiekszość 30 -latek jest w tzw lepszej "kondycji biologicznej" niż 20-latki kilka, kilkanaście lat temu... Ludzie teraz przeważnie poźniej decydują sie na dzieci i dłużej zachowują młodość

Flowerspower - masakra normalnie ale bym zrobila awanturę...
Kochana, czy Ty nie za bardzo przyzwyczaiłas swojego "księciunia" do dobrego?

Gucia - też mi uciekl ten wozek wcześniej, a teraz obejrzalam go i jest super

Brombi - bądz silna ja tez tak bede miała na 100 %. Mojemu to ciagle maly brzuszek i za malo jem...

I Bravurko SUPER ZE JEST POPRAWA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!

[bravurka]

witam !
Własnie ze szpitala wrociłam
gdzies koło drugiej w nocy zadzwonili ze szpitala do nas żebyśmy przyjechali jak najszybciej bo małutki umiera

[magdawikp]

Bravurko nawet nie wiem co napisać

[flowerspower]

A no widzicie tak to właśnie jestem dobrą żoną, która robi mężowi jedzonko bo on biedny do pracy chodzi ale skoro on woli jeść na mieście to ja nie widzę problemu, kawę tez może sobie na stacji kupić przecież...
jak ja go kiedyś nie zabiję to będzie cud

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez bravurka

witam !
Własnie ze szpitala wrociłam
gdzies koło drugiej w nocy zadzwonili ze szpitala do nas żebyśmy przyjechali jak najszybciej bo małutki umiera

I co z nim ? przecież było juz lepiej...

[bravurka]

miałam się z nim poprostu pożegnać ale jak można się pożegnać z kimś kogo tak bardzo sie kocha
Powiedziałm małemu że jesli już nie ma siły walczyć to to zrozumiem i będe go tak sam mocno kochała.
że jesli go bardzo boli to może odejśc
mówiłam że w niego wierze
nawet powiedziałam mu że wizazowe ciocie modlą się za niego
Głupia jestem że go zostawiłam wogole na noc w szpitalu samego.
wiedziałam że coś się stanie

mały tak wytrwale walczy
ale to nie jest już walka o kazdy dzien raczej o każdy oddech i każdą minute a nawet sekunde

Dziękuje wam kochane za wiare.
Włąsnie teraz dzisaj jej najbardziej potrzebujemy.

I już nie mam zamiaru go zostawiać na noc samego. będe z nim spac w szpitalu i nie obchodzi mnie czy się ktoś na to godzi czy nie. własciei teraz już jedziemy z powtorem do niego.

Kocham go strasznie i nie wyobrazam sobie go stracić
może mu lekarze nie dają szans ale póki jego serce bije ja będe walczyć/
prosze was wręcz błagam o modlitwe o kciuki za mojego Synka
z góry dziekuje

[magdawikp]

bravurko ...

[flowerspower]

Bravurko my wierzymy razem z tobą, jesteś bardzo silna i Patryczek też...

[katekatee]

Nie dość że od wczoraj próbuje się zalogować to jeszcze trafiłam od razu na takie złe wiadomości Bravurko trzymamy kciuki, mały napewno z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

I oczywiście witam nową mamusię

flowerspower tżtem się nie przejmuj, mój też ostatnio miał taki wybryk że myślałam że mu zabiorę pistolet i go użyję. Najważniejsze żeby facet w miarę możliwości zrozumiał że zrobił źle. Chociaż z nimi to ciężko bo oni przecież błędów nie popełniają...

[bravurka]

dziewczyny postaram się pożniej napisac. pamiętajcie . kciuki.

[elalank]

Napisane przez domi7ks

A ja juz mam w planie do porodu odpoczywac. Nie dośc, że sie nasprzatalam przez te remonty, naschylalam, to dziś bylam w domu, mama mi dała w garnku gołabki, oprócz tego kupilam 1kg sliwek i prawie kg pieczarek, i pare kosmetykow. I reklamowka miala 5-6 kg

bardzo dobra decyzja, nie wolno już nam dźwigać, przemęczać się, nie chcemy przecież żeby coś złego się stało z Dzidzią!!

Napisane przez fruzia01

też się wybieramy; będziemy czatować na usg 3d, może się uda

to będę Cię wypatrywać zaklep miejsce dla mnie jakbys była pierwsza w kolejce

flowerspower -oj kochana, zgadzam się z dziewczynami, chyba troszkę rozpieściłaś TZa ! to on powinien teraz skakać wokół Ciebie!! dla TZa!!! zero litości, no! aż się zbulwersowałam! no i od tego jestesmy zeby się też mi.n wyżalać

brombusia - oj ciesz się babo ze TZ dba o Ciebie, jak widać nie wszystkie Mamusie maja tyle szczęscia!

bravurka- czytałam dobre wiadomości z wczoraj i nagle mnie wcisnęło w krzesło nie wiem nawet co napisać... cały czas mam nadzieję, że Patryczek jednak da radę... trzymaj się kochana!!! i kciuki zaciśnięte oczywiście!!!!!!

[malina81]

Bravurko tak sie ucieszyłam z poprawy a potem ten ostatni post ściął mnie z nóg. Ja wciąż wierze ze Patryś będzie z nami wbrew wszystkim diagnozom lekarzy... Przeciez tyle osób sie modli za niego

[malutka_24]

bravurko
trzymam bardzo bardzo mocno kciuki za Patryczka

[lucky1910]

Bravurka.. aż mi łezki pociekły.. czekam na lepsze wieadomości od Was!!!

Flower... może wyjaśnij swojemu tż-owi, że powinien docenić to co ma, bo niejedna z nas nie może wstawać z łóżka i Tż-ty skaczą koło nich, zapominając, że coś takiego jak śniadanko od nas może istnieć... jakby mój mi zrobił taką awanturę to bym zastrzeliła...

[gissh]

Bravurko

[karenina19]

Napisane przez kachula27

Kareninko uwazaj na siebie,ja ostatnio tez tak krzywo stanęłam ze kostka mi sie dziwnie wygieła i noga bolala przez dwa dni ale na szczescie obeszło sie bez opuchlizny i przeszło

Napisane przez brombusia

Karenina, kochana, uważaj na siebie, weź pod uwagę moje nerwy

Dziekuje kochane nie spalam cala noc...czuje sie i wygladam jak zombi troche....
Mam dzisiaj dola, bo wydaje mi sie, ze brzuszek mnie boli...tez ze stresu i w ogole, bo reakcja mojego tz'ta wczoraj na to, co sie stalo byla tez nieladna...nawet nie chce mi sie o tym pisac...dobrze, ze mam dzisiaj wizyte u gina to od razu sprawdzi wszystko...dzidzia jest najwazniejsza...

Napisane przez bravurka

dziewczyny postaram się pożniej napisac. pamiętajcie . kciuki.

Czekamy i kciuki zacisniete...

flowerpower eh ci faceci...kazdy ma jakies tam odpaly...twoj troche rozpuszczony, za bardzo o niego dbasz...

A tu na dole prezent od babci...kto pilnuje lozeczka André...