|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1291 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
behind wszystkiego najlepszego
![]() justynkavip ja tez bym sie umowiła. różnica u Was spora prawie tak jak w moim zwiazku i bez znaczenia czy bedziecie tylko znajomymi czy cos z tego wyjdzie to uwierz mi że bardzo duzym plusem jest to ze przyjaciele Cie wspieraja.
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
|
|
|
|
#1292 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 366
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() Ależ Ci zazdroszczę, że już masz po egzaminach, u mnie jeszcze sesja się nie zaczeła :/ Cytat:
|
||
|
|
|
#1293 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
behind, wszystkiego najlepszego Kochana
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein |
|
|
|
#1294 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() Zdjęc mam mało, autografów prawie w ogóle, bo jakoś nie lubię takich rzeczy zbierać, ale w głowie przechowuję cenne wspomnienia I czasem sobie leżę i tak wspominam, albo widzę w tv kogoś i sobie myślę - "o jaaa, widziałam go/rozmawiałam z nim, super!".Głupota, wiem ![]() A sesja u mnie... hm, pierwszy egzamin, przedterminowy, mam 2 czerwca, ale żeby do niego podejść, potrzebuję zaliczenia z cwiczeń, a uwaliłam kolosa w zeszłym tygodniu i jutro podchodzę jeszcze raz, ustnie... siedzę teraz i zakuwam, powiem szczerze, że nawet mnie to interesuje, aczkolwiek pluję sobie w brodę, że tak zlekceważyłam w zeszłym tygodniu to kolokwium, wstyd... jak teraz czytam z uwagą skrypt, to bez problemu znajduję odpowiedzi na pytania z zeszłego tygodnia... Wystarczyłoby, gdybym raz, a DOKŁADNIE i uważnie przeczytała skrypt, a ja tylko przeleciałam wzrokiem, coś tam do notatek zaglądnęłam i poszłam sobie spać... jedyne, co miałam wykute, to ONZ, z którego nie było ani jednego pytania Głupia ja... dzisiaj siedzę do oporu, czyli dopóki mój umysł będzie chłonny no i jutro mam cały ranek
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
|
#1295 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Dziękuję raz jeszcze za życzenia
Wieczór bardzo sympatyczny. Najpierw pakowanie prezentów u K. w domu - na kolanach w kuchi ![]() Potem facet jego mamy odwiózł nas do bratowej na imieninki. W ogóle, to K. miał wieczorem mecz, także on sobie grał, a my z małą Julką buszowalyśmy obok, na placu zabaw Nieźle mnie przegoniła ![]() Cieszę się,że ma jakiś hobby i nie chcę żeby z niego rezygnował. Myślalam,że po imieninach zabiorę go na jakieś jedzonko, w ramach świętowania urodzin. A tu mecz A on do tego nie doleczył do końca przeziębienia i jeszcze od soboty obolały,bo dostał po żebrach..Nie mam prawa czegokolwiek mu zakazywac i nawet nie zamierzam. Niemniej ta piłka jest chyba dla niego troszkę za wazna. A ja jestem taka,że zamiast powiedziec co mi na serduchu leży,to dusze to w sobie..W sumie on zauważył,że jakaś małomówna byłam..no i,że pewnie zła jestem,bo głupio wyszło z meczem..Aja oczywiście,że nie itd.;/ Dziś mecz,jutro też..w czwartek trening, w sob mecz..Tym bardziej,że nie widujemy się codziennie,bo on różnie pracuje..Echhh musiałam się wygadać. Ale dziś mogę pomarudzić, jeszcze 48min mam urodziny
__________________
Edytowane przez behindblueeyes Czas edycji: 2010-05-24 o 23:14 |
|
|
|
#1296 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
wyobraźcie sobie, że właśnie jest u mojej Przyjaciolki i Jej Męża i żali się, że ma doła bo nikogo nie ma
a Oni delikatnie wspominają mu o mnie jeszcze dwa dni. ależ mam motylki w brzuszku
__________________
A jeśli słowa - to banalne. Takie dla których brakło stronnic. Moja, Jedyna - Ukochana Tak jakby Ci chodziło o nic. #Kora
|
|
|
|
#1297 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
), ale chciałabyś, by cię upewnił w przekonaniu, że ty jednak od tej piłki jesteś ważniejsza i w związku z tym żeby uprzedzał cię o meczach, bo też czasem chciałabyś dla was coś zaplanować i jest ci przykro, gdy nagle okazuje się, że on nie ma czasu, bo ma mecz, o którym nawet nie wspomniał.Jak chłopak jest w porządku (a wygląda na takiego) to od razu cię zapewni,że nic nie jest ważniejsze od ciebie ![]() Wiem,że takie mówienie o tym, co nam nie pasuje jest ciężkie, ale to ważne,żeby mówić... nasz ostatni kryzys z Misiem wynikł właśnie z tego, że on nigdy nie mówił co go gryzie, co smuci, co sprawia mu przykrość... nawet jak widziałam,że coś jest nie tak, to odpowiadał, że nieprawda, że wszystko ok... dopiero po dziesiątym "przecież widzę,że nie jest ok" czasem się przyznawał, ale wtedy już oboje byliśmy zdenerwowani i zamiast rozmowy wynikały wzajemne pretensje. Najgorsze jest to,że ja go w ogóle od tej strony nie znam, zero, null, obcy człowiek. To nienormalne, żebym po rocznym związku wciąż nie wiedziała, co sprawia, że mój facet jest smutny, co sprawia, że mu przykro, co go rozczarowuje... i bezwiednie pewnie ciągle robię takie rzeczy. Oczywiście często się domyślam,ale jasnowidzem nie jestem, domysły to nie wiedza, a mnie taka niepewność dodatkowo zabija, bo jestem człowiekiem stresowym i nerwicowym. W związku z tym jednym z naszych postanowień zeszłotygodniowej konferencji na szczycie było właśnie to, że Miś ma mi mówić nie tylko o dobrych emocjach, ale i o złych - ma mówić, kiedy jest na mnie zły, co mu się w moim zachowaniu nie podoba, czym go zasmuciłam i zraniłam... ja mu zawsze wszystko mowie, ale po pewnym czasie to zaczynało wyglądać tak - oboje czymś zatroskani, ja mu wylewam żale, on milczy i w związku z tym wychodzi na to,że tylko ja w tym związku ciągle mam jakies pretensje i zastrzeżenia. A naprawdę było tak, że oboje te pretensje i zastrzeżenia mieliśmy, jednak tylko ja o nich mówiłam. No, tak czy inaczej życzę powodzenia i wracam do konfliktów zbrojnych ![]() ---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ---------- Cytat:
Tylko uprzedź znajomych, żeby nie mówili mu o tobie zbyt wiele i nie nakręcali go, bo takie działanie często ma efekty przeciwne do zamierzonych ![]() A czasem wychodzi na to,że znajomi nakręcają chłopaka, on się napala, a ty po spotkaniu uważasz, że to jednak nie to... i nie dość, że chłopak zraniony "No bo jak to, Kasia i Tomek mówili, że idealnie do siebie pasujemy, czemu nie chcesz się ze mną spotykać?", to jeszcze znajomi urażeni "Taki ten Władek fajny, idealnie do siebie pasujecie, a ty nic. I jak my teraz mamy się zachować, tyle mu opowiadaliśmy, przekonywalismy do ciebie, a ty tak po prostu to olewasz, w ogóle nie doceniasz naszych starań" ![]() :brzyda l:
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
||
|
|
|
#1298 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
Tylko tak trudno mi to zacząć.. Ogólnie należę do tolerancyjnych osób. Nawet dziś coś do brata mówił,że ze mną to ma dobrze,bo laski kumpli robią ciągle jakieś fochy![]() K. też jest w porządku, czasem aż za bardzo się wszystkim przejmuje. Niemniej momentami mam wrażenie,że ma klapki na oczach i widzi tylko piłkę. Rozumiem,że prawie 2 lata był sam i tylko praca-mecze-praca itd...ale teraz trochę się pozmieniało. Pogadam z nim na pewno,bo mi samej z tym źle. Dziś mi tak mega przykro było.. Ale ciężko było wydusić z siebie,że coś jest nie tak.Szkoda by było,żeby coś się zepsuło,bo mi przy nim naprawdę dobrze ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() justynka - nie zapomnij odwalić się na całego
__________________
Edytowane przez behindblueeyes Czas edycji: 2010-05-25 o 00:06 |
|||
|
|
|
#1299 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
czarna sukienka w białe grochy do kolan zakończona leciutką koronką i czarne bolerko + moje długie granatowo czarne włosy do pasa oczywiście rozpuszczone
może być? ![]() ---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ---------- a co do dwójki moich przyjaciół, to nie są to tacy ludzie którzy będą nakręcać kogoś na coś. dziś nawet nie zdążyli mu wspomnieć o mnie a sam zapytał jak mi Przyjaciółka to napisała to chce mi się piszczeć!
__________________
A jeśli słowa - to banalne. Takie dla których brakło stronnic. Moja, Jedyna - Ukochana Tak jakby Ci chodziło o nic. #Kora
|
|
|
|
#1300 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Behind troche Cie rozumiem z tymi meczami. moj już nie gra choc kiedyś dużo grał. ale tez oglada i obstawia. ale dla mnie umie zrezygnowac z meczu. ale np jest mecz a on go nie oglada to potem dzwoni do kumpli i pyta o wynik. albo jedna z pierwszych rzeczy ktore robi jak wchodzimy do niego to wlacza telegazete i sprawdza wyniki. zdarzylo sie ze mu o to marudzilam ale raczej mi to nie przeszkadza. zawsze mowi ze ma chociaz z tego troche zabawy. taa zabawy... ja juz czasem widziałam jak ta zabawa wyglada jak nie ta druzyna wygra.
![]() justynkavip napewno bedziesz super wygladała
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
Edytowane przez zmxncbv Czas edycji: 2010-05-25 o 09:34 |
|
|
|
#1301 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
i zadzwoniła rano moja Przyjaciółka, i opowiedziała mi jak wyglądało ich spotkanie!
powiedział, że musi się wreszcie zainteresować swoją maturzystką! to już jutro! energia mnie rozpiera i jednocześnie zaczynam się bać
__________________
A jeśli słowa - to banalne. Takie dla których brakło stronnic. Moja, Jedyna - Ukochana Tak jakby Ci chodziło o nic. #Kora
|
|
|
|
#1302 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
I nie mogę przekonać TŻ do tego, żeby w końcu zaczął mówić...![]() Cytat:
Heh! Wracam do pracy, bo ostatnio mam istne urwanie głowy
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein |
||
|
|
|
#1303 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 188
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ojj z facetami pod tym względem ciężko... Nie chcą mówić. Dlatego w niedziele miałam rozmowę z M. na ten temat. A niestety do dobrego się przyzwyczaiłam, bo przez poprzedni rok, będąc w jakichś tam relacjach z A. - On zawsze mówił. Wszystko! Co czuje, dobre czy złe. Więc teraz też bym chciała...
__________________
Aa, aa widzę, ja widzę
Jak uśmiech zamieniony w słońce Wysusza promieniem twe łzy |
|
|
|
#1304 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ja się dowiedziałam, że on nie chce mówić, bo nie chce się nad sobą użalać, nie chce dokładać mi kłopotów i mnie martwić.
Kurcze, może to wynika z tego, że kobiety generalnie są bardziej gadatliwe i emocjonalne - ja potrzebuję się wygadać, żeby jakoś opanować emocje i rozsądnie się nad czyms zastanowić. Muszę to z siebie wyrzucić i tyle. A faceci... lubią tłumić takie emocje, bo nie wiem, uznają to za objawy słabości? Nie generalizowałabym tak, gdybym po całej tej sytuacji nie zadzwoniła do przyjaiciółki z opowieścią, a ona na to, że jej TŻ robi dokładnie to samo! A różni się od mojego Misia jak ogień i woda. I nie dosć, że robi to samo, to na dodatek tłumaczy się tak samo! Ze nie chce sprawiać kłopotu, dokładać zmartwień, nie chce się nad sobą użalac i takie puste gadanie nic nie daje. A tutaj widzę, że nie jesteśmy z przyjaciółką jedyne, wasi panowie mają tak samo ![]() Cóż, u mnie była rozmowa, czekam na efekty. Jak na razie nie ma żadnych spięć, więc i efektów nie widać
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
#1305 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Spróbuje z nim pogadać,ale to będzie mega trudne.Ja jestem raczej wygadana,ale zalezy w jakich kwestiach
__________________
|
||
|
|
|
#1306 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Aaa Jezu, urodziny, to faktycznie chłopak nieco przegiął. I należy mu to uświadomić
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
#1307 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() Ale to będzie taki truuuudne, zawsze się stresuję w takich rozmowach
__________________
|
|
|
|
|
#1308 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Behind mysle ze jak mu wszystko wytlumaczysz to napewno zrozumie.
a co do nie mowienia o problemach to moj Tż tez tak troche ma. ale ja niestety tez wiec to juz w ogole czasem zamiast rozmawiac o tym co nas meczy i martwi to nikt nic nie mowi. choc musze przyznac ze on chyba i tak wiecej mowi niz ja.
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
|
|
|
|
#1309 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Wiem,wiem..
Właśnie napisał smsa czy spędzimy razem dzisiejszy dzień. Chyba wyczuł,że szykuje się rozmowa Miłego dnia
__________________
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1310 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
U mnie z kolei zawsze było inaczej. On nawijał o swoich problemach, kłopotach i tylko tak jakby od niechcenia od czasu do czasu wtrącił a co u Ciebie? I tyle. I to właśnie jest jeden z powodów na których już nie chcę z Nim być. Ja też chcę się poczuć ,że o mnie dba, martwi się. a nic. Od niedzieli żadnego smsa czy wróciłam do domu cała i zdrowa, jak się czuję, co słychać. Jestem teraz zła, że byłam taka głupia. No ale...
Tylko jak pisałam wczoraj napisał, że pracuje do 22 i tyle.Męczyłam właśnie swój licencjat. Masakra jakaś...nie mam już siły więc uciekam na zakupy kosmetyczne, i do babci na obiadek i może dalej potem powalczę ze swoim licencjatem.Behind udanej rozmowy na pewno będzie ok. Ech, faceci. w większości nie przywiązuję wagi do takich rzeczy. dla nich to pierdołki. Ja miałam w niedzielę imieniny i oczywiście nie doczekałam się od Niego życzeń, pomimo, że wiedział. pewnie zapomniał jak Go znam, ale nie jest mi nawet przykro z tego powodu ![]() No nic...uciekam się...Miłego dnia Kochane
|
|
|
|
#1311 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Behind powodzenia na rozmowie
![]() morenica a Tobie udanych zakupow a ja ide zrobic moze cos dla siebie, cos moze upiekszajacego juz za mna chodzi to od paru dni... jakies maseczki, moze wlosy ufarbuje itp a potem moze gdzies wyskocze z Tż...takze miłego dnia rownież życze
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
|
|
|
|
#1312 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
wróciłam od psychologa,mam skierowanie do psychiatry (depresja) i generalnie cóż, no trzeba jakoś się brać za siebie
![]() Musi mi pójść, będę nad sobą pracować i w ogóle i wierzę,że Miś będzie to robił wraz ze mną. Boję się tego,że on nie da rady, że odpuści... ale wierzę, że się uda trza być twardym a nie miętkim
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
#1313 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 13 137
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Witam.
Mam 19 lat. Moje dotychczasowe związki, a raczej brak prawdziwych doprowadziły do tego, że na jakiś czas zrezygnowałam z jakiegokolwiek życia towarzyskiego, zapomniałam o tym, żeby ładnie wyglądać, żeby zadbać o siebie. Jednym zdaniem – zapomniałam, że jestem kobietą. Ostatnio zaczęłam intensywniej myśleć o tym, że nadal jestem sama i, że nikt mnie nie chce. Popadam już ze skrajności w skrajność. Już sobie nie radzę z faktem bycia (chyba nie do końca świadomie) singlem, kiedy wokół mnie każdy ma drugą połówkę. Już nie idę w zaparte, że nikogo nie chcę, że dam sobie radę sama, że nie potrzebuję faceta. Jako bardzo młoda dziewczyna przeżyłam wiele rozczarowań i wiele bólu ze strony mężczyzn. Przyznaję, sama też nie zawsze byłam fair, więc wszystko jest kwita. Kila lat temu zaufałam komuś kto bardzo mnie skrzywdził, później były tylko jakieś „jednorazowe” spotkania z kolegami ze szkoły, czasem coś więcej, ale to wszystko na krótko. W każdym potencjalnym partnerze potrafiłam znaleźć jakiś defekt, który sprawiał, że o dalszych spotkaniach nie było mowy. Nikt mi nie pasował. Ten był za chudy, ten za niski, ten był blondynem, z tym się nie miałam o czym rozmawiać. To wszystko było do czasu kiedy poznałam D. - wysoki, brunet, zawsze pod krawatem w idealnie skrojonym garniturze, 28 lat. Oszalałam. Dzięki mamie poznałam faceta, który mimo, iż nie był Bradem Pittem zabójczo mi się podobał… miał w sobie to „coś”, co niewątpliwie przyciągało. Jego rodzice mnie uwielbiali i uwielbiają nadal. Na pewno nie raz toczyły się dyskusje na mój temat. D. nie był całkowicie obojętny na moją osobę, ale później dał mi do zrozumienia, że chyba jednak nie jest mną zainteresowany... Stwierdziłam: ok., jestem zbyt młoda. Jak na lekarstwo potrzebowałam faceta... i wtedy pojawił się M. Ja miałam 17 lat, on 23. Pomyślałam: o nie, nie wejdę drugi raz do tej samej rzeki, ale stało się… oczarował mnie totalnie, straciłam głowę. Nie zakochałam się, ale zbyt silnie zauroczyłam, a później bardzo cierpiałam. M. był dla mnie chodzącym ideałem. D. przy nim wymiękał (ale tylko jeżeli chodzi o wygląd). Mieliśmy wspólne pasje i rozumieliśmy się bez słów. Pomiędzy nami była chemia, o której tyle słyszałam, a której nigdy nie czułam. To była krótka znajomość, ale znajomość, która najwięcej mnie nauczyła i, która pozwoliła choć na trochę czuć się bezpiecznie, czuć ciepło drugiego człowieka. To był pierwszy mężczyzna, który znaczył w moim życiu najwięcej. Męczyłam się długo, ból i rozgoryczenie dusiłam w sobie, ale pomału pozbierałam się po tym, że go straciłam. Jak się okazało… na zawsze. To wszystko było tak silne, bo silne łączyły mnie z nim relacje. Kiedyś było okropnie, teraz jest znacznie lepiej. M. nadal będzie dla mnie kimś więcej niż tylko kolegą. Teraz wspominam już o nim z sentymentem... ogromnym sentymentem. Nie oglądam już jego zdjęć, bo gdy tylko to robiłam miałam dzień z głowy, po prostu wyrzuciłam go z pamięci, ale z serca niestety już nie i chyba nigdy tego nie zrobię, bo zajmuje w nim szczególne miejsce. Czekam na kogoś kto wypełni tą pustkę po nim i będzie ponad. Czasem jak mi się przypomni to wszystko co z nim przeżyłam, to zwyczajnie jest mi smutno. Już nie płaczę, bo widocznie tak musiało być, ale rozrywa się jakaś rana i przypomina ból, który nie da o sobie zapomnieć... mam nadzieję, że może z czasem. Kontakt z M. znacznie się urwał, ale ja zawsze będę pamiętać o jego urodzinach i o tym, że był. Był w moim życiu. Zawsze miałam słabość do starszych mężczyzn. Moje koleżanki nie rozumiały, dlaczego jest jak jest i nadal nie rozumieją do końca, bo same mają facetów w swoim wieku. Wiem, że swoje zrobił fakt, iż wychowywałam się bez ojca. Poza tym gdzieś zawsze była myśl, że starszy=dojrzały. Zresztą, moi koledzy byli i są na etapie klocków. D. był w moim życiu niczym nie znaczącą postacią i był w nim już od dawien dawna jak same widzicie, ale tak prawdziwie pojawił się w zasadzie jakiś czas temu, kiedy spotkałam go po jego dość długiej nieobecności. Teraz widzę, że M. był przy D. dzieciakiem, a przecież nie tego szukałam. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego tak łatwo zrezygnowałam z D. Te kilka lat sprawiło, że niesamowicie dojrzałam i coś zrozumiałam. Zrozumiałam, że wtedy widziałam w D. po prostu starszego faceta, którym byłam "podjarana". Teraz jest dla mnie kimś innym. Nie wiem czy będę miała jakąkolwiek szansę u niego i czy kiedykolwiek będziemy choćby przyjaciółmi, ale chcę spróbować coś stworzyć. Nie wiem czy mogę do Was dołączyć, bo póki co to będę starać się kontaktować jakoś z D., ale z wielką chęcią będę czytać co u Was i jak się mają Wasze związki, mając nadzieję, że może mnie uda się z D., bo chciałabym spróbować nawet wtedy kiedy miałoby nie wyjść. Pozdrawiam. PS. Przepraszam, przesadziłam z długością tekstu . Dziękuję wytrwałym.
Edytowane przez pannafu Czas edycji: 2010-05-25 o 19:46 |
|
|
|
#1314 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Oczywiście, że możesz dołączyć, aczkolwiek szczerze mówiąc trochę dziwi mnie twoja historia...
![]() Masz dziewiętnaście lat i już kilka lat temu przeżyłaś jakiś duży zawód? To ile miałaś lat, 14, 15?Przepraszam, może mam przestarzałe poglądy, ale uważam, że dzieciaki w tym wieku zbyt często mylą fascynację z zakochaniem. Oczywiscie moglaś zostać zraniona, ale piszesz jak starsza kobieta po wieloletnich bojach, piszesz, że potrzebujesz partnera, że już nie godzisz się z byciem singlem... Kochana, ty masz 19 lat! Wiele dziewcząt w twoim wieku jeszcze nawet nie miało chłopaka! Całe życie przed tobą, to, że teraz akurat nie znajdujesz partnera nie oznacza, ze jest z tobą coś nie tak, masz kupę czasu na miłość. Wydaje ci się,że wiele przeżyłaś, ale prawda jest taka że DOPIERO teraz zaczynasz wkraczać w świat prawdziwej miłości, prawdziwych związków. Wszystko jest przed tobą. Przestań usilnie nad tym rozmyślać i po prostu niech życie toczy się swoim torem, na pewno spotkasz na swej drodze swojego księcia - nie warto szukac go na siłę, bo "ja musze mieć chopaka". To nie tak działa. Co do D., skoro dał ci do zrozumienia, że nie jest zainteresowany, to ja bym się nie poniżała i nie latała za nim. Oczywiście, mogła go odrzucać różnica wieku, trudno, żeby facet w wieku 28 lat spotykał się z szesnastolatką, z uczennicą. Inaczej sprawa wygląda, jeśli już zdałaś maturę i stałaś się niezależna, jednak on nie jest ani głupi (jak sądzę) ani sklerozy nie ma, skoro ty go pamiętasz, to i on ciebie, zdaje sobie chyba sprawę z tego, że przybyło ci kilka lat. Gdyby był zainteresowany, to sam postarałby się o kontakt z tobą. oczywiście spróbować nie zawadzi, ale ja na twoim miejscu nie próbowałabym. Myślę,że nie powinnaś odgrzewać kotletów z przeszłości, bo może się okazać, ze będą twarde i łykowate w smaku. Ubij sobie jakiegoś nowego kotlecika, skoro cię głód przyciska do muru. Co prawda zrobienie takiego schabowego potrwa trochę dłużej niż wrzucenie na szybkiego do mikrofalówki, ale będzie zdecydowanie smaczniejszy, no i ryzyko niestrawnosci mniejsze ![]() Wzięło mnie na kulinarne metafory, bo nie jadłam caly dzień ![]() Nie ma co pozostawać na uwięzi przeszłości. Skończyłaś szkołę, być może idziesz na studia - to jest inny świat, to jest ogromna różnica w stosunku do liceum. Zasmakuj tego życia, skoro masz okazję, nie przypinaj się do łancucha i nie żyj zdarzeniami z przeszłości
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
#1315 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
Niedawno wróciłam ze spotkania z K. Spędziliśmy razem jakieś 6h Pogadaliśmy, w sumie on się domyślał o co chodziło. Dziś był jeszcze na moment u brata i oni jak się dowiedzili,że miałam wczoraj ur. to go opieprzyli,że im nic nie powiedział i jeszcze za to,że poszedł grać zamiast spędzić ten wieczór we 2 Sam z resztą tak mówił..Powiedziałam,że mi przykro było itd. No i sukces pedagogiczny - bo dziś zrezygnował z treningu ![]() Poszwędaliśmy się po mieście. Odwiedziliśmy dwa Aparty w poszukiwaniu jakiejś fajnej biżuterii. Ogólnie mega fajny i wesoły wieczór Wpadłam po uszy A gdzie się podziala reszta Dziewczyn? nataluska, besio, foremka, Morire, Suger, malgosia? mag_a też coś nie za często nas odwiedza Smutno i pusto tu bez Was..morenica, spotkasz się z tym gościem? ![]() pannafu - witaj zgadzam się z Aivilo, jesteś jeszcze młodziutka i całe życie przed Tobą spotkasz odpowiedniego faceta, kwestia czasu..
__________________
Edytowane przez behindblueeyes Czas edycji: 2010-05-26 o 00:32 |
|
|
|
|
#1316 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
ach. to już dzisiaj. zaczynam się denerwować! czuję już wiertarę w brzuszku a zostało mi 16h!
jestem podekscytowana i jednocześnie się boję!
__________________
A jeśli słowa - to banalne. Takie dla których brakło stronnic. Moja, Jedyna - Ukochana Tak jakby Ci chodziło o nic. #Kora
|
|
|
|
#1317 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
A jeszcze się nie spotkałam, bo muszę jechać do miasta, jeśli bym chciała, a narazie nie mam nic do załatwienia w urzędzie, a nie chcę, żeby tak było, że niby specjalnie się pojawiłam :P
A poza tym w przyszłym tygodniu do fryzjera się wybieram (kusi mnie taki jasny blond albo coś z czerwonym :P) i może wtedy ![]() Justynka powodzenia Kochana Na pewno Go olśnisz i będzie super ![]() W ogóle wczoraj do mnie dzwonił. Najpierw nie poznałam kto to, bo mam zapisane Go jako nie odbierać :P i nie odebrałam Potem drugi raz. W końcu odebrałam, ale wiecie taki służbowy głos. On zaczął się jakoś jąkać, że dzisiaj nie pracuje, że może się spotkamy,że da znać. Ja tylko, że ok. No i się spotkaliśmy. Było dziwnie, drętwo. Ja w sumie gadałam o pracy swojej i tyle. Nic żadnego, że tęsknię, że kocham...Nie powiem, że nic do Niego nie czuję, jak Go zobaczyłam, Jego śliczne oczka, uśmiech to zrobiło się tak cieplej :P a jeszcze potem jak zakupy robiliśmy i tak stałam z boku i patrzyłam na Niego to nie powiem, kocham Go, ale to wszystko jakoś skutecznie moje uczucia osłabiło. Nie chcę o to walczyć, stało mi się już zupełnie obojętnie czy On jest czy Go nie ma. Nie myślę o Nim wieczorami już, nie patrzę na zegarek i nie myślę, cholera a już powinnien się odezwać, a co On teraz robi? Skończyło się wszystko i tyle...Jeśli teraz będzie dzwonił i pisał to powiem, że nie chce się z Nim widzieć spotykać. Owszem od czasu do czasu kawę wypić mogę...ale już nie planuję z Nim życia ![]() A dzisiaj wybieramy się z siostrą na Jej urodzinki, najpierw kino (Disco Robaczki), potem jakieś piwko ![]() wesoło będzie zrobię się na bóstwo ![]() ![]() No nic...wracam do pisania licencjatu Miłego dnia
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1318 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
Może miał na myśli SIEBIE![]() Z TŻ jest ten kłopot, że widzę, że coś Go dręczy, męczy i w ogóle, ale zanim to z Niego wydobędę, to sytuacja czasami robi się 'napięta' ![]() No nic, uczę Go rozmów i tyle. Już parę razy pokazałam Mu, że to ma sens. Cytat:
![]() Cytat:
Podobno miłość znajduje się wtedy, gdy nauczy się żyć bez niej. I coś w tym jest Cytat:
I tak będzie jeszcze przez tydzień, dlatego, prawie mnie nie ma![]() Swoją drogą morire, nataluska i besio powinny ostro dostac po pupie za nieobecności ![]() Cytat:
Brawo morenica! Normalnie jestem z Ciebie dumna![]() Miłego dnia Dziewczynki
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein |
|||||
|
|
|
#1319 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Ale reszta to będzie się musiała ostro tłumaczyć ![]() Ja się od rana przymierzałam,bo za 1,5tyg. idziemy na te chrzciny,ale oczywiście muszę już wiedzieć co ubiorę ![]() W ogóle to wczoraj coś tam w rozmowie weszło na temat zaręczyn i ja mówię do K.,że moi rodzice zaręczyli się po 2 miesiącach. A on na to,że teraz już wie dlaczego przedstawiłam go rodzicom właśnie po takim czasie
__________________
|
||||
|
|
|
#1320 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
wychodzę już. mam motylki w brzuszku pomieszane z nerwami. boje sie boje sie boje sie boje sie
będzie dobrze! ![]() trzymajcie kciuki ![]() to jeden z ważniejszych wieczorów w moim życiu
__________________
A jeśli słowa - to banalne. Takie dla których brakło stronnic. Moja, Jedyna - Ukochana Tak jakby Ci chodziło o nic. #Kora
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:27.







jak czasem na Rynku zobaczę kogoś sławnego (i Maćka Stuhra mi się zdarzyło, i Adamczyka, któremu nadepnęłam na stopę, bo go nie zauważyłam 
A on do tego nie doleczył do końca przeziębienia i jeszcze od soboty obolały,bo dostał po żebrach..



Ale ciężko było wydusić z siebie,że coś jest nie tak.
I nie mogę przekonać TŻ do tego, żeby w końcu zaczął mówić...



Może miał na myśli SIEBIE
Brawo morenica! Normalnie jestem z Ciebie dumna

