Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[anaiss86]

LyraBea
diekuje za pozytywnie nastrajacego posta!!! super, gratuluje Ci extra wyniku i trzymania sie wagi

[Emilia 25]

LyraBea,

wczoraj właśnie o Tobie z TŻ-tem rozmawialiśmy, że chyba jesteś jedyną znaną nam osobą, która nie przytyła na III. Telepatia.

[Rvda88]

A ja proszę o jakiś fajny przepis na ciasto/babeczki ze skrobi
Dzienną porcję otrębów już wykorzystałam, a jestem przed @ i tak okropnie chce mi się czegoś słodkiego... Ale nie deserów typu ptasianka, ciacho chcę!

Podrzućcie mi coś fajnego

[karmeelek]

Hej kobitki! Ciągle Was podczytuje ale jakoś nie mam nastroju pisać....
Waga robi sobie ze mnie jaja mimo grzecznego dukania - wczoraj 63,3 a dziś bagatela 64,5kg Ja wiem, ze jadłam śledzie ale bez przesady! A @ za 2 tygodnie dopiero! Mam ochotę to wszystko pi...... w cholerę!
Kryzys małżeński jak trwał tak trwa i końca nie widać. Ciągle jakieś nowe rzeczy wyskakują i w domu i w pracy...
Poza tym od dłuższego czasu się nie wysypiam i chodzę marudna (co widać w poście) i głowa ciągle mnie boli.
Ostatnio frais podawała przepis na "biszkopt z patelni" do sernika na zimno - powiem Wam, że fajna sprawa ale zamiast sody daje proszek do pieczenia i jest wtedy o wiele smaczniejszy.
Musiałam się wygadać.....

[WithYou xx3]

Cześć szczypiorki

Ja dziś po dniu PP czuje się mniejsza..Ale jak sobie obiecałam do konca tygodnia się nie ważę

Widziałam, że pisałyście o Waszych mamach U mnie podobnie Cały czas sie pyta czy nie jem może przypadkiem normalnego obiadu dziś i czasem każe mi kończyć tę dietę Wydaje mi sie, że z zazdrości.. Bo kiedyś ja przekonałam i zaczęła razem ze mną. Nawet jednego dnia nie wytrzymała! hehe

LyraBea Strasznie mnie zmotywowałaś do dalszego Dukania. Dziekuje I gratuluję ci super efektu Sama o takim marze

Dziś na obiadek wszamałam rybke po grecku z marchewką Uwielbiam

Zyczę wieeelkich spadków na kwiecień!

[Gorzałka]

Napisane przez Fenris

Nie używamy mąki kukurydzianej tylko skrobi.

Tak tak - skrobia zawsze myla mi sie te dwie rzeczy

Hmm znowu ja.
Wlasnie przegladam sobie przepisy na jakies pasty do chlebka dukanowego albo wrzywek i w wielu z nich na 2 fazie jako skladnik jest podawana musztarda.
A czy w jej skladzie nie ma przypadkiem cukru?
Czy w jakims rodzaju konkretnym nie jest dodawany?

[agusia_1]

Napisane przez LyraBea

Dzień dobry wszystkim Dukankom w moim ulubionym wątku
Dawno mnie tu nie było. Poprzednio dałam znać jeszcze w poprzedniej odsłonie wątku, a lecicie tu jak zwykle z prędkością światła.
Nie piszę, ale czytuję Was regularnie. Radzicie sobie wspaniale. Każda na tyle, na ile zdoła
Ujawniam się, żeby Wam Kochane troszkę optymizmu przekazać. Dzisiaj startuję w 7 miesiąc IV fazy z wagą 55,5 kg (w październiku zaczynałam z 55,4 kg). Tak więc może być dobrze, uszy do góry! Mam zwyżki, mam napady obżarstwa, ale w ogólnym rozliczeniu trzymam się dzielnie i zdrowe nawyki królują.



Tam faktycznie dziewczynom zbiorowo udzielił się jakiś masakryczny dół związany z brakiem samodyscypliny i wzrostami :-( Ale mam nadzieję, że w miarę upływu wiosny, ruszą Dziewczyny do walki i wezmą się do kupy. Jakie ja miałam szczęście, że trafiłam na mądre, zdyscyplinowane Dziewczyny, gdy przechodziłam przez III fazę i III fazowy wątek... Jakoś tak więcej się za mordy trzymałyśmy, wzajemnie strofowałyśmy, jeśli było trzeba, pocieszałyśmy, wspierałyśmy. Przebrnęłyśmy przez trójeczkę praktycznie bezboleśnie....

Ale są takie, którym dalej waga z pupska leci i to zatrważająco mocno na tyle, że musiały dodatkowo skrobię i węgle w siebie pompować, żeby zupełnie nie zniknąć.... Ja tak miałam i w moim przypadku akurat bardziej mnie to przestraszyło, niż ucieszyło. Tak więc różnie to z nami bywa....


No ja jestem właśnie tym osobnikiem, co to zachciało mu się dużo mniej. Na początku miało być to 62 kg w/g doktorka, pokusiło mnie o równiuteńkie 60 kg....Potem chociaż na chwilkę "piąteczkę" z przodu zobaczyć. A potem, jak pisałam wyżej, na III fazie zaczęło dalej lecieć w dół no i ostatecznie polubiłam się z moimi 55,5 kg. (w 53 kg wyglądałam, jak zmumifikowana baba). I trzymam się tych 55,5 kg, ale podkreślam, że muszę się dużo bardziej pilnować niż we wcześniejszym etapie życia. Czuję, jak łatwo wchłaniam kalorie. Tak więc bardzo uważnie patrzę na to co do paszczy wkładam, co nie znaczy, że mnie mam narzutów na cukierki z transtłuszczami, na pizzę, którą uwielbiam i sobie jej nie odmawiam, na piwko czy chipsy do niego. Potem jednak zawsze staram się zniwelować nadwyżki jakim lekkim proto/warzywkowo posiłkiem przez kolejne dni. Tak więc dobrze jest.
A wy macie to wszystko co ja. Znacie zasady Dukana, macie samoświadomość tego, co Wam "szkodzi", co pomaga i najważniejsze to nie cofać z obranej drogi, czego Wam życzę. No i nie mogę się Was doczekać na wątku IV-fazowym!
U mnie niedawno minął roczek od startu Dukana. Warto było
Wam też się uda
Pozdrawiam serdecznie

Napisane przez Gorzałka

Tak tak - skrobia zawsze myla mi sie te dwie rzeczy

Hmm znowu ja.
Wlasnie przegladam sobie przepisy na jakies pasty do chlebka dukanowego albo wrzywek i w wielu z nich na 2 fazie jako skladnik jest podawana musztarda.
A czy w jej skladzie nie ma przypadkiem cukru?
Czy w jakims rodzaju konkretnym nie jest dodawany?

Ja mam Dijon Kamisa i jest bez cukru

[Dzastin08]

Napisane przez LyraBea

Dzień dobry wszystkim Dukankom w moim ulubionym wątku
Dawno mnie tu nie było. Poprzednio dałam znać jeszcze w poprzedniej odsłonie wątku, a lecicie tu jak zwykle z prędkością światła.
Nie piszę, ale czytuję Was regularnie. Radzicie sobie wspaniale. Każda na tyle, na ile zdoła
Ujawniam się, żeby Wam Kochane troszkę optymizmu przekazać. Dzisiaj startuję w 7 miesiąc IV fazy z wagą 55,5 kg (w październiku zaczynałam z 55,4 kg). Tak więc może być dobrze, uszy do góry! Mam zwyżki, mam napady obżarstwa, ale w ogólnym rozliczeniu trzymam się dzielnie i zdrowe nawyki królują.



Tam faktycznie dziewczynom zbiorowo udzielił się jakiś masakryczny dół związany z brakiem samodyscypliny i wzrostami :-( Ale mam nadzieję, że w miarę upływu wiosny, ruszą Dziewczyny do walki i wezmą się do kupy. Jakie ja miałam szczęście, że trafiłam na mądre, zdyscyplinowane Dziewczyny, gdy przechodziłam przez III fazę i III fazowy wątek... Jakoś tak więcej się za mordy trzymałyśmy, wzajemnie strofowałyśmy, jeśli było trzeba, pocieszałyśmy, wspierałyśmy. Przebrnęłyśmy przez trójeczkę praktycznie bezboleśnie....

Ale są takie, którym dalej waga z pupska leci i to zatrważająco mocno na tyle, że musiały dodatkowo skrobię i węgle w siebie pompować, żeby zupełnie nie zniknąć.... Ja tak miałam i w moim przypadku akurat bardziej mnie to przestraszyło, niż ucieszyło. Tak więc różnie to z nami bywa....


No ja jestem właśnie tym osobnikiem, co to zachciało mu się dużo mniej. Na początku miało być to 62 kg w/g doktorka, pokusiło mnie o równiuteńkie 60 kg....Potem chociaż na chwilkę "piąteczkę" z przodu zobaczyć. A potem, jak pisałam wyżej, na III fazie zaczęło dalej lecieć w dół no i ostatecznie polubiłam się z moimi 55,5 kg. (w 53 kg wyglądałam, jak zmumifikowana baba). I trzymam się tych 55,5 kg, ale podkreślam, że muszę się dużo bardziej pilnować niż we wcześniejszym etapie życia. Czuję, jak łatwo wchłaniam kalorie. Tak więc bardzo uważnie patrzę na to co do paszczy wkładam, co nie znaczy, że mnie mam narzutów na cukierki z transtłuszczami, na pizzę, którą uwielbiam i sobie jej nie odmawiam, na piwko czy chipsy do niego. Potem jednak zawsze staram się zniwelować nadwyżki jakim lekkim proto/warzywkowo posiłkiem przez kolejne dni. Tak więc dobrze jest.
A wy macie to wszystko co ja. Znacie zasady Dukana, macie samoświadomość tego, co Wam "szkodzi", co pomaga i najważniejsze to nie cofać z obranej drogi, czego Wam życzę. No i nie mogę się Was doczekać na wątku IV-fazowym!
U mnie niedawno minął roczek od startu Dukana. Warto było
Wam też się uda
Pozdrawiam serdecznie

Gratuluję spadku,świetny wynik i bardzo motywujący post

A ja się witam

Ostatnio coś mało czasu mam, jutro idę do szkoły później do pracy i w niedziele znowu do szkoły..już mi się ży... chce.:/

U mnie dziś spadek o 0,7 i to jedynie mnie pociesza Gratuluję spadków reszcie

[Mgiełka91]

Napisane przez Rvda88

A ja proszę o jakiś fajny przepis na ciasto/babeczki ze skrobi
Dzienną porcję otrębów już wykorzystałam, a jestem przed @ i tak okropnie chce mi się czegoś słodkiego... Ale nie deserów typu ptasianka, ciacho chcę!

Podrzućcie mi coś fajnego

A może po prostu naleśniki? Nie jest to co prawda babeczka ani ciacho, ale może akurat Ci podpasuje Wczoraj zrobiłam z tego przepisu: https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=1418 i wyszły pycha! A posmarowałam je serkiem homo na słodko ( do serka homo 180g dodałam 2 tabletki słodziku, wcześniej rozpuszczone w odrobince gorącej wody oraz parę kropelek aromatu cytrynowego). Wyszło pyszne Jutro powtórka z rozrywki.

[Rvda88]

Napisane przez Mgiełka91

A może po prostu naleśniki? Nie jest to co prawda babeczka ani ciacho, ale może akurat Ci podpasuje Wczoraj zrobiłam z tego przepisu: https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=1418 i wyszły pycha! A posmarowałam je serkiem homo na słodko ( do serka homo 180g dodałam 2 tabletki słodziku, wcześniej rozpuszczone w odrobince gorącej wody oraz parę kropelek aromatu cytrynowego). Wyszło pyszne Jutro powtórka z rozrywki.

Nieee, to nie zaspokoi mojego pragnienia słodkości... Idę zaraz zrobić placuszki serowe, ale to też nie to...
Czekam dalej

[WithYou xx3]

Napisane przez Rvda88

A ja proszę o jakiś fajny przepis na ciasto/babeczki ze skrobi
Dzienną porcję otrębów już wykorzystałam, a jestem przed @ i tak okropnie chce mi się czegoś słodkiego... Ale nie deserów typu ptasianka, ciacho chcę!

Podrzućcie mi coś fajnego

http://dukan.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?727106

Zajrzyj tutaj w kategorię ciasta i ciasteczka może coś Ci sie spodoba
Mam nadzieję, że pomogłam

[letik]

Helou Dziewuszki

Jestem drugi dzień na Dukanie, tyle w sumie mi pokazał test, ale jakoś nie widzę spacjalnie efektów także chyba ją przedłużę do poniedziałku
Piszecie tu, że jogurty serki itd są tylko dodatkiem do jakiegoś posiłku...tyle, że ja np. w większści jem właśnie tylko to.
Do tego oczywiście raz w ciągu dnia jakieś mięso, woda i otręby. I jakoś nie jestem głodna, jak się zapcham serkami wiejskimi to mi fajnie
Do tego herbatka ze słodzikiem ( który udaje cukier) i jest mi fajnie

Nie wim czy wytrwam, bo ze mną to jest tak, że jak mam za dużo sobie do jedzenia robić, w sensie takim, że zabiera mi to wiele czasu, to już wolę wcale nie jeść ale chyba wtedy to nie Dukan mi wyjdzie tylko jakaś głodówka, ale dziwne, bo głodna naprawde nie jestem, nie boli mnie głowa ani nic...a tak zwykl bywało przy innych dietach...
No nic, Dukam z Wami, mimo wszystko


Jest 58...podobno do końca kwietnia ma być 55...ale ja chcę 51

[Rvda88]

Napisane przez letik

Helou Dziewuszki

Jestem drugi dzień na Dukanie, tyle w sumie mi pokazał test, ale jakoś nie widzę spacjalnie efektów także chyba ją przedłużę do poniedziałku
Piszecie tu, że jogurty serki itd są tylko dodatkiem do jakiegoś posiłku...tyle, że ja np. w większści jem właśnie tylko to.
Do tego oczywiście raz w ciągu dnia jakieś mięso, woda i otręby. I jakoś nie jestem głodna, jak się zapcham serkami wiejskimi to mi fajnie
Do tego herbatka ze słodzikiem ( który udaje cukier) i jest mi fajnie

Nie wim czy wytrwam, bo ze mną to jest tak, że jak mam za dużo sobie do jedzenia robić, w sensie takim, że zabiera mi to wiele czasu, to już wolę wcale nie jeść ale chyba wtedy to nie Dukan mi wyjdzie tylko jakaś głodówka, ale dziwne, bo głodna naprawde nie jestem, nie boli mnie głowa ani nic...a tak zwykl bywało przy innych dietach...
No nic, Dukam z Wami, mimo wszystko


Jest 58...podobno do końca kwietnia ma być 55...ale ja chcę 51

Trochę dziwnie się Ciebie czyta...
1) Nie przedłużamy uderzeniówki! Robimy tyle, ile nam Dukan wyliczył (robiłaś test francuski czy angielski?), bo jak przedłużysz, to będziesz mieć zastoje i nie będziesz chudnąć :P
2) Co tam Ci w ogóle w teście wyszło? Ile byś w sumie chciała schudnąć?
3) Książkę przeczytałaś?
4) Mięso musisz jeść częściej, niż raz dziennie! Mięso, wędliny, ryby... To najlepiej przyspiesza odchudzanie, na kolejnym miejscu jest nabiał, ale jogurty to naprawdę musi być dodatek, bo mają za dużo węgli.
5) Jak już będziesz robić tą głodówkę, to nie mów proszę, że jesteś na Dukanie, bo stąd potem się biorą różne dziwne opinie o tej diecie :P Albo Dukan totalny, albo róbta, co chceta - ale wtedy to nie ta dieta

[agusia_1]

Napisane przez Rvda88

Nieee, to nie zaspokoi mojego pragnienia słodkości... Idę zaraz zrobić placuszki serowe, ale to też nie to...
Czekam dalej

Ja upiekłam dziś sernik czekoladowy Ale i tak chce mi się coś do pochrupania

Napisane przez letik

Jestem drugi dzień na Dukanie, tyle w sumie mi pokazał test, ale jakoś nie widzę spacjalnie efektów także chyba ją przedłużę do poniedziałku
Piszecie tu, że jogurty serki itd są tylko dodatkiem do jakiegoś posiłku...tyle, że ja np. w większści jem właśnie tylko to.

Przedłużając uderzeniówkę i jedząc głównie jogurty i serki raczej nie zobaczysz szybkich i, co najważniejsze, trwałych efektów

Praktycznie codziennie pisze się tu że NIE WOLNO przedłużać uderzeniówki bo będzie zastój i że należy jeść głównie mięso i ryby, a i tak codziennie przychodzi ktoś kto i tak wie lepiej

[monique 90]

Zjadłam bigmilka w czekoladzie

wiem, że to baaardzo niedobrze, ale chodził za mną tyle czasu i musiałam.
Dopiero po zjedzenu przeczytałam - zjadłam 16 g węgli, ale to nie jest chyba jakiś wielki dramat...

Jeśli będą baty - z pokorą przyjmę

[WithYou xx3]

Napisane przez letik

Helou Dziewuszki

Jestem drugi dzień na Dukanie, tyle w sumie mi pokazał test, ale jakoś nie widzę spacjalnie efektów także chyba ją przedłużę do poniedziałku
Piszecie tu, że jogurty serki itd są tylko dodatkiem do jakiegoś posiłku...tyle, że ja np. w większści jem właśnie tylko to.
Do tego oczywiście raz w ciągu dnia jakieś mięso, woda i otręby. I jakoś nie jestem głodna, jak się zapcham serkami wiejskimi to mi fajnie
Do tego herbatka ze słodzikiem ( który udaje cukier) i jest mi fajnie

Nie wim czy wytrwam, bo ze mną to jest tak, że jak mam za dużo sobie do jedzenia robić, w sensie takim, że zabiera mi to wiele czasu, to już wolę wcale nie jeść ale chyba wtedy to nie Dukan mi wyjdzie tylko jakaś głodówka, ale dziwne, bo głodna naprawde nie jestem, nie boli mnie głowa ani nic...a tak zwykl bywało przy innych dietach...
No nic, Dukam z Wami, mimo wszystko


Jest 58...podobno do końca kwietnia ma być 55...ale ja chcę 51

Ojej
- Jak już tu koleżanki wspomniały UDERZENIÓWKI SIE NIE PRZEDŁUŻA!
- Nie dziwię się, że nie ma zadziwiających efektów... Kochana nie możesz jeść samych jogurtów, to podchodzi pod głodówkę. Wiecej miesa i ryb
- Jaki masz wzrost? I rozumiem że 7 kg chcesz schudnąć?
- Przeczytałaś książkę? Jeżeli nie to koniecznie przeczytaj
Powodzenia

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez monique 90

Zjadłam bigmilka w czekoladzie

wiem, że to baaardzo niedobrze, ale chodził za mną tyle czasu i musiałam.
Dopiero po zjedzenu przeczytałam - zjadłam 16 g węgli, ale to nie jest chyba jakiś wielki dramat...

Jeśli będą baty - z pokorą przyjmę

Oj niedobrze
Masz bata na nauczkę

Niby ma to 16 g węgli..Ale tam jest przecież czekolada! Poza tym poza węglami pewnie ma jeszcze różne świństwa, śmietanki nie śmietanki Ale wybaczam Ci tego grzeszka, wkońcu każdy popełnia błedy
Dukaj grzecznie

[monique 90]

Napisane przez WithYou xx3

Oj niedobrze
Masz bata na nauczkę

Niby ma to 16 g węgli..Ale tam jest przecież czekolada! Poza tym poza węglami pewnie ma jeszcze różne świństwa, śmietanki nie śmietanki Ale wybaczam Ci tego grzeszka, wkońcu każdy popełnia błedy
Dukaj grzecznie

Będę

[Emilia 25]

Napisane przez monique 90

Będę

Nnnno.

[m_magda94]

martwie sie troche o swoje pigulki antykocepcyjne...niby niektore chormony rozpuszczaja sie tylko w tluszczach jem duzo ryb ale mam schizy i jak glupia czekam na krwawienie z odstawienia, ginekolog zapewnial ze moge byc na tej diecie ale i tak mam glupie myslenie jeszcze to prawie 20dniowe krwawienie przy tym cholernym logescie ;/

[WithYou xx3]

Napisane przez monique 90

Będę

I tak ma byc!

A ja sie dzisiaj na PW tak obżarłam warzywkami i boję się, że jutro może być wzrost.

Zjadłam marchewkę do ryby, twarożek z ogórkiem i dwie sałatki z pomidorów, sałaty, ogórków wielkości miski do zupy.
Ale ja uwielbiam takie "wiosenne" warzywka, szczególnie po przerwie zimowej, dlatego nie mogłam się oprzeć.

[monique 90]

Napisane przez WithYou xx3

I tak ma byc!

A ja sie dzisiaj na PW tak obżarłam warzywkami i boję się, że jutro może być wzrost.

Zjadłam marchewkę do ryby, twarożek z ogórkiem i dwie sałatki z pomidorów, sałaty, ogórków wielkości miski do zupy.
Ale ja uwielbiam takie "wiosenne" warzywka, szczególnie po przerwie zimowej, dlatego nie mogłam się oprzeć.

Ja też się obżeram warzywami na PW i to wlaśnie na PW mam spadki, po PP najczęściej wzrosty

[nikamo36]

Napisane przez Fenris

Ale czuję się grubo
Kupiłam wczoraj legginsy do spódniczki i nie ma tragedii, ale mimo wszystko uważam, że jestem tłusta i codziennie powtarzam to milion razy jak siebie widzę. Mam wielki brzuch i tyłek. I uda. Najbardziej to bym chciała teraz z brzucha zejść, potem z ud. 5kg mnie usatysfakcjonuje, ale przy 10kg znikną moje kompleksy.

Witam Kochane,dawno mnie nie było ale was czytuję,za spadki!
Fenris jakie kompleksy,zobacz to! http://www.youtube.com/watch?v=6T6L7kpuAm4 Ty też mogłabyś to wygrać!

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez karola2546

Upss. Ja też kupiłam dzisiaj sledziki na wagę więc nie wiem czy mają cukier. Ale pewnie mają. A szkoda tak je lubię!

W Lidlu są w ladach chłodniczych takie na słodziku,pycha!!!

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez letik

Helou Dziewuszki

Jestem drugi dzień na Dukanie, tyle w sumie mi pokazał test, ale jakoś nie widzę spacjalnie efektów także chyba ją przedłużę do poniedziałku
Piszecie tu, że jogurty serki itd są tylko dodatkiem do jakiegoś posiłku...tyle, że ja np. w większści jem właśnie tylko to.
Do tego oczywiście raz w ciągu dnia jakieś mięso, woda i otręby. I jakoś nie jestem głodna, jak się zapcham serkami wiejskimi to mi fajnie
Do tego herbatka ze słodzikiem ( który udaje cukier) i jest mi fajnie

Nie wim czy wytrwam, bo ze mną to jest tak, że jak mam za dużo sobie do jedzenia robić, w sensie takim, że zabiera mi to wiele czasu, to już wolę wcale nie jeść ale chyba wtedy to nie Dukan mi wyjdzie tylko jakaś głodówka, ale dziwne, bo głodna naprawde nie jestem, nie boli mnie głowa ani nic...a tak zwykl bywało przy innych dietach...
No nic, Dukam z Wami, mimo wszystko


Jest 58...podobno do końca kwietnia ma być 55...ale ja chcę 51

A może ta dieta jest nie dla ciebie?Mało masz do zrzucenia więc może wystarczyłoby się ograniczyć i poćwiczyć trochę i było by ok

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez m_magda94

martwie sie troche o swoje pigulki antykocepcyjne...niby niektore chormony rozpuszczaja sie tylko w tluszczach jem duzo ryb ale mam schizy i jak glupia czekam na krwawienie z odstawienia, ginekolog zapewnial ze moge byc na tej diecie ale i tak mam glupie myslenie jeszcze to prawie 20dniowe krwawienie przy tym cholernym logescie ;/

Kochana te 20dniowe krwawienie to jest coś nie teges,idź do ginka i powiedz mu to,niech zmieni ci tabsy. Ja/my nie używamy tabsów tylko prezerwatywę od dłuższego czasu i jest ok.(jeśli chodzi o ciąże),ja mam stałego Tż-ta,nie wiem jak ty ale mimo to jest coś nie tak

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Napisane przez nikamo36

Witam Kochane,dawno mnie nie było ale was czytuję,za spadki!
Fenris jakie kompleksy,zobacz to! http://www.youtube.com/watch?v=6T6L7kpuAm4 Ty też mogłabyś to wygrać!

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------


W Lidlu są w ladach chłodniczych takie na słodziku,pycha!!!

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------


A może ta dieta jest nie dla ciebie?Mało masz do zrzucenia więc może wystarczyłoby się ograniczyć i poćwiczyć trochę i było by ok

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------


Kochana te 20dniowe krwawienie to jest coś nie teges,idź do ginka i powiedz mu to,niech zmieni ci tabsy. Ja/my nie używamy tabsów tylko prezerwatywę od dłuższego czasu i jest ok.(jeśli chodzi o ciąże),ja mam stałego Tż-ta,nie wiem jak ty ale mimo to jest coś nie tak

Nic nie piszecie? Ja ciągle jeszcze jestem na czasie zimowym,ta godzina do przodu to jeszcze nie to!

[ciasteczkowa91]

właśnie się zważyłam! nie wiem jakie powinno być tępo chudnięcia ale moje mi się bardzo podoba - 64,5 czyli straciłam już 5,5 kg

[m_magda94]

ja to sie boje wazyc obecnie ;p

a co do tabsow to tez mam stalego Tż u ginekologa tez bylam i stwierdzila ze to normalne bo to moje pierwsze opakowanie, wczesniej bralam novynette i wsztystko bylo wporzadku nie mialam tak dlugiego krwawienia przez caly okres brania ich tj pol roku,. Powiedziala ze moze reaguje na te hormony w ten sposob i zaprasza mnie na wizyte pod koniec 2opakowania wtedy zadecydujemy

[Dzastin08]

Napisane przez m_magda94

ja to sie boje wazyc obecnie ;p

a co do tabsow to tez mam stalego Tż u ginekologa tez bylam i stwierdzila ze to normalne bo to moje pierwsze opakowanie, wczesniej bralam novynette i wsztystko bylo wporzadku nie mialam tak dlugiego krwawienia przez caly okres brania ich tj pol roku,. Powiedziala ze moze reaguje na te hormony w ten sposob i zaprasza mnie na wizyte pod koniec 2opakowania wtedy zadecydujemy

Ja jak zaczynałam brać anty to też miałam plamienia-krwawienia aż do pierwszej miesiączki, później miałam ok pół roku przerwy i znowu zaczełam brać tabletki i znowu plamienie-krwawienie. Teraz miałam w trakcie diety ale już przeszło i jest ok W tym ostatnim przypadku myślę,że to była jakas reakcja organizmu na inne odżywianie ?
U mnie dziś waga bez zmian czyli 59,3 kg, co mnie cieszy
Wczoraj byłam taaaka zmęczona,że poszłam szybko spać i dzisiaj nie idę na zajęcia,muszę sobie odbić bo na 15 do pracy ...

Dzisiaj ma być niby 17 stopni w Pń ale póki co tego nie widać... jakoś szarawo, chociaż wczoraj było od rana tak samo a później słoneczko i cieplutko-tylko,że był straszny wiatr. Hehehe ale ze mnie pogodynka

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez letik

Helou Dziewuszki

Jestem drugi dzień na Dukanie, tyle w sumie mi pokazał test, ale jakoś nie widzę spacjalnie efektów także chyba ją przedłużę do poniedziałku
Piszecie tu, że jogurty serki itd są tylko dodatkiem do jakiegoś posiłku...tyle, że ja np. w większści jem właśnie tylko to.
Do tego oczywiście raz w ciągu dnia jakieś mięso, woda i otręby. I jakoś nie jestem głodna, jak się zapcham serkami wiejskimi to mi fajnie
Do tego herbatka ze słodzikiem ( który udaje cukier) i jest mi fajnie

Nie wim czy wytrwam, bo ze mną to jest tak, że jak mam za dużo sobie do jedzenia robić, w sensie takim, że zabiera mi to wiele czasu, to już wolę wcale nie jeść ale chyba wtedy to nie Dukan mi wyjdzie tylko jakaś głodówka, ale dziwne, bo głodna naprawde nie jestem, nie boli mnie głowa ani nic...a tak zwykl bywało przy innych dietach...
No nic, Dukam z Wami, mimo wszystko


Jest 58...podobno do końca kwietnia ma być 55...ale ja chcę 51

Dziewczyny dobrze Ci radzą, przeczytaj książke albo 1 stronę tego wątku żeby nie popełniać tak rażących błędów.

[LyraBea]

Dzień dobry Dziewczyny
...) )
...( (
("'"'"'")o
""""""""
Przyszłam dokończyć kawkę na Waszym wątku. Wraz z nastaniem wiosny częściej wspominam, jak to było ze mną dokładnie rok temu, więc częściej z Wami posiaduję.

Napisane przez Emilia 25

LyraBea,

wczoraj właśnie o Tobie z TŻ-tem rozmawialiśmy, że chyba jesteś jedyną znaną nam osobą, która nie przytyła na III. Telepatia.

Trzymam się dzięki Wam. Głupio by było teraz zaprzepaścić to wszystko, no i jak ja bym wyglądała z Waszych oczach.

Napisane przez Rvda88

A ja proszę o jakiś fajny przepis na ciasto/babeczki ze skrobi
Dzienną porcję otrębów już wykorzystałam, a jestem przed @ i tak okropnie chce mi się czegoś słodkiego... Ale nie deserów typu ptasianka, ciacho chcę!

Podrzućcie mi coś fajnego

Skrobia (maizena) jest baaaardzo kaloryczna. Ja stroniłam od niej przez cały okres II i III fazy. Dukan nie poleca przy słabych wynikach i zastojach. No i proponuje ją jako zagęstnik, jeśli ktoś lubi zawiesiste sosiki. Tak więc według mojej opinii, już lepiej przegiąć z jedną łyżeczką otrąb, niż futrować się daniami na skrobi, której do deserku czy ciacha musiałabyś użyć na pewno więcej niż jedną płaską łyżeczkę. Ale to oczywiście wyłącznie moja sugestia.

Napisane przez WithYou xx3

I tak ma byc!

A ja sie dzisiaj na PW tak obżarłam warzywkami i boję się, że jutro może być wzrost.

Zjadłam marchewkę do ryby, twarożek z ogórkiem i dwie sałatki z pomidorów, sałaty, ogórków wielkości miski do zupy.
Ale ja uwielbiam takie "wiosenne" warzywka, szczególnie po przerwie zimowej, dlatego nie mogłam się oprzeć.

Od warzywek nie przytyjesz, a woda sobie pójdzie precz na białkowych dniach przecież. Wiadomo, że lepiej, żeby były surowe niż rozgotowane, ale warzywa to warzywa. Porządne porcje warzywek w dni P+W to polisa na przyszłość. Po zakończeniu diety nie będziesz miała żadnych nieciekawych historii typu złe wyniki krwi czy rozleniwienie pracy jelit. A więc na zdrowie.

[Ejlenna]

Dawno mnie nie było i nadrobić tych wszystkich postów nie mogę.
Gratuluję wszystkim spadków.
U mnie po 3-tygodniowym zastoju (w tym niestety wyjątkowo grzeszny tydzień) w końcu spadki. Straciłam motywację, na szczęście już po wszystkich problemach. W tym tygodniu zrzuciłam już 2,2kg, trochę to dużo jak na tydzień, no ale przyszła wiosna i postanowiłam trochę to wszytko jakoś przyśpieszyć. Do połowy maja chce zrzucić jeszcze 13kg, więc muszę się bardzo starać.

[Agucha 79]

Witam Wytrwaluszki )

Chwalę się!!! Chwalę się !!!

no no niektórzy pomyśleliby , że pewnie jakimś wielkim spadkiem
Nic bardziej mylnego...Wczoraj byłam u mamy ( w związku z wczorajszymi wspominkami na temat mam) rozmawiamy i rozmawiamy , opowiadam i opowiadam a ona wstaje idzie do sypialni i wraca po chwili i mówi :

"Proszę kup i gotuj ze smakiem"

Jezu oczom nie wierzyłam, że to na co miałam uskładać sobie dopiero w maju mam już teraz , jeszcze nie wiecie na pewno o co chodzi
Ja wiem , że dla niektórych to pierdoła ale dla mnie w związku z wymogami diety najważniejszy MEBEL w domu. No dobra powiem. Mam super, wypasioną, dużą, z prawdziwym teflonem PATELNIĘ Tefala
Niby takie małe (jest duża, 28 cm.) a sprawiło tyle radości, dodam , że u mamy byłam o 20:30 i od razu pojechałam do reala żeby już ją mieć. A jak byście mnie widziały jak ją wiozłam , żeby się czasami nie porysowała. Już dzisiaj z rana przetestowana ... hmm miesiąc diety a takich naleśników nie jadłam...a po za tym niewielki spadek.

[zonawymarzona]

Napisane przez LyraBea

Dzień dobry Dziewczyny


Skrobia (maizena) jest baaaardzo kaloryczna. Ja stroniłam od niej przez cały okres II i III fazy. Dukan nie poleca przy słabych wynikach i zastojach. No i proponuje ją jako zagęstnik, jeśli ktoś lubi zawiesiste sosiki. Tak więc według mojej opinii, już lepiej przegiąć z jedną łyżeczką otrąb, niż futrować się daniami na skrobi, której do deserku czy ciacha musiałabyś użyć na pewno więcej niż jedną płaską łyżeczkę. Ale to oczywiście wyłącznie moja sugestia.
.

ja dodawalam do ciasta 1 plaske lyzke mazeiny i bylo dobre
ale od jakiegos czasu nie dodaje mazeiny do niczego- wolno spadaja kg

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez Agucha 79

Witam Wytrwaluszki )

Chwalę się!!! Chwalę się !!!

no no niektórzy pomyśleliby , że pewnie jakimś wielkim spadkiem
Nic bardziej mylnego...Wczoraj byłam u mamy ( w związku z wczorajszymi wspominkami na temat mam) rozmawiamy i rozmawiamy , opowiadam i opowiadam a ona wstaje idzie do sypialni i wraca po chwili i mówi :

"Proszę kup i gotuj ze smakiem"

Jezu oczom nie wierzyłam, że to na co miałam uskładać sobie dopiero w maju mam już teraz , jeszcze nie wiecie na pewno o co chodzi
Ja wiem , że dla niektórych to pierdoła ale dla mnie w związku z wymogami diety najważniejszy MEBEL w domu. No dobra powiem. Mam super, wypasioną, dużą, z prawdziwym teflonem PATELNIĘ Tefala
Niby takie małe (jest duża, 28 cm.) a sprawiło tyle radości, dodam , że u mamy byłam o 20:30 i od razu pojechałam do reala żeby już ją mieć. A jak byście mnie widziały jak ją wiozłam , żeby się czasami nie porysowała. Już dzisiaj z rana przetestowana ... hmm miesiąc diety a takich naleśników nie jadłam...a po za tym niewielki spadek.

ciesze sie
wg mnie dobre garnki, patelnie itp. to podstawa w kuchni

[d666666]

Napisane przez nikamo36

Witam Kochane,dawno mnie nie było ale was czytuję,za spadki!
Fenris jakie kompleksy,zobacz to! http://www.youtube.com/watch?v=6T6L7kpuAm4 Ty też mogłabyś to wygrać!

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------


W Lidlu są w ladach chłodniczych takie na słodziku,pycha!!!

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------


A może ta dieta jest nie dla ciebie?Mało masz do zrzucenia więc może wystarczyłoby się ograniczyć i poćwiczyć trochę i było by ok

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------


Kochana te 20dniowe krwawienie to jest coś nie teges,idź do ginka i powiedz mu to,niech zmieni ci tabsy. Ja/my nie używamy tabsów tylko prezerwatywę od dłuższego czasu i jest ok.(jeśli chodzi o ciąże),ja mam stałego Tż-ta,nie wiem jak ty ale mimo to jest coś nie tak

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------


Nic nie piszecie? Ja ciągle jeszcze jestem na czasie zimowym,ta godzina do przodu to jeszcze nie to!

Hej niesamowity ten filmik: oklaski:, jak pieknie schudla i jaka piekna kobieta z niej wyszla, i nas tez to czeka. Zastanawiam sie,czy czasem nie miala jakiejs operacji plastycznej na brzuch np, bo skora sie jednak rozciaga, szczegolnie przy tylu kg.

Witajcie kochane i kochani wracam do Was, bo z przyczyn technicznych nie moglam byc z Wami.Ale dukalam, ze hoho
Musze Wam wyznac w sekrecie, ze juz nie jem nutelki, bo przez nia (czasem duzo mi sie tego jadlo)mialam lekka nadwyzke,teraz ja zrzucam, bo w koncu wskoczylam na wage, lepiej robic to od czasu do czasu, ja teraz nawet codziennie bede, bo latwo mozna sobie odpuscic. Ja juz dawno bylabym na 4 fazie, a tak jestem na 2 od prawie roku. I tu chce ostrzec przed grzechami i robieniem glupot, typu niejedzenie, omijanie posilkow, grzechyitp.Trzeba jesc jak papcio nakazal i juz. Ja popelnilam kilka bledow,z braku wyboru, jak bylam 2 tyg poza domem( tesciow), jadlam w miare dukanowo, ale nie do konca, i wydaje mi sie ,ze za malo. No i to mialo wplyw.Po powrocie piekny spadek, a potem wzroscik, folgowanie sobie nutelka, itp.Bylo juz 81 a teraz 86. Teraz dukam i juz i nawet sobie cwicze i juz 1kg nadwyzki stracony.Nie dam sie i juz i tez bede piekna. Ludzie chudna po 50 pare kg, a ja jeszcze 10-15 nie dam rady. Bedzie dobrze i tego tez Wam zycze)))
No i do tego wiosna przyszla i nie ma wymowek, tylek trzeba ruszac, na spacery chodzic i kwiatki wachac: brzydal:

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

:

Napisane przez LyraBea

Dzień dobry Dziewczyny
...) )
...( (
("'"'"'")o
""""""""
Przyszłam dokończyć kawkę na Waszym wątku. Wraz z nastaniem wiosny częściej wspominam, jak to było ze mną dokładnie rok temu, więc częściej z Wami posiaduję.

Trzymam się dzięki Wam. Głupio by było teraz zaprzepaścić to wszystko, no i jak ja bym wyglądała z Waszych oczach.

Skrobia (maizena) jest baaaardzo kaloryczna. Ja stroniłam od niej przez cały okres II i III fazy. Dukan nie poleca przy słabych wynikach i zastojach. No i proponuje ją jako zagęstnik, jeśli ktoś lubi zawiesiste sosiki. Tak więc według mojej opinii, już lepiej przegiąć z jedną łyżeczką otrąb, niż futrować się daniami na skrobi, której do deserku czy ciacha musiałabyś użyć na pewno więcej niż jedną płaską łyżeczkę. Ale to oczywiście wyłącznie moja sugestia.

Od warzywek nie przytyjesz, a woda sobie pójdzie precz na białkowych dniach przecież. Wiadomo, że lepiej, żeby były surowe niż rozgotowane, ale warzywa to warzywa. Porządne porcje warzywek w dni P+W to polisa na przyszłość. Po zakończeniu diety nie będziesz miała żadnych nieciekawych historii typu złe wyniki krwi czy rozleniwienie pracy jelit. A więc na zdrowie.

klask i:Madrego to i milo posluchac