Nimfomanki .... część IX

[Kmee]

Napisane przez Labirynth

Ja tez chce wybielić, bo mam od antybiotyków lekko nie w kolor

To opowiem Ci jak wrażenia, tylko muszę zupę pomidorową zjeść do końca, żeby rozpocząć no i chcę chwilę odczekać po piaskowaniu

Napisane przez Labirynth

Coś Ty ja też już powoli ustrajam dom

Ty masz całosezonową choinkę ! :P
W takim razie ja też zacznę jutro... może chociaż lampki na karnisz i kilka stroików

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Chaigata

Eh, prezenty, prezenty.

wydałam prawie 200 zł, a kupiłam:
-3 książki
-herbatę
-kalendarz taki zeszytowy
-kawę z milką [takie cappucinko]
-3 czekolady
-foremki do lodu
-słodycze do dodania do prezentów- ale nie wszystkie
-jakieś wstążki do ozdabiania

Masakra...
a przede mną:
-słuchawki dla BS
-zapalniczka/książka dla teścia
-coś dla teściówki
-spinka do krawata dla taty może
-stojak na przyprawy dla mamy albo taki zestaw czajniczek + filiżanka
-młynek do kawy + dobra kawa w ziarenkach

Nic nie mów.. ja już dziś napisałam na FB:
4 dezodoranty, 2 x pasta do zębów i mydło w płynie - 100zł i to w Macro.
To mówi samo przez sie

a już ostatecznie wkurzyło mnie: http://www.fakt.pl/Oto-luksusy-Wloch...,139576,1.html

[Labirynth]

Napisane przez Chaigata

Eh, prezenty, prezenty.

wydałam prawie 200 zł, a kupiłam:
-3 książki
-herbatę
-kalendarz taki zeszytowy
-kawę z milką [takie cappucinko]
-3 czekolady
-foremki do lodu
-słodycze do dodania do prezentów- ale nie wszystkie
-jakieś wstążki do ozdabiania

Masakra...
a przede mną:
-słuchawki dla BS
-zapalniczka/książka dla teścia
-coś dla teściówki
-spinka do krawata dla taty może
-stojak na przyprawy dla mamy albo taki zestaw czajniczek + filiżanka
-młynek do kawy + dobra kawa w ziarenkach

piłam tydzien temu i mnie wypryszczyło :brzyda l:

[Kmee]

Napisane przez Labirynth

piłam tydzien temu i mnie wypryszczyło :brzyda l:

cóż za motywacja do diety!

[Labirynth]

Napisane przez Kmee

To opowiem Ci jak wrażenia, tylko muszę zupę pomidorową zjeść do końca, żeby rozpocząć no i chcę chwilę odczekać po piaskowaniu


Ty masz całosezonową choinkę ! :P
W takim razie ja też zacznę jutro... może chociaż lampki na karnisz i kilka stroików [COLOR="Silver"]


a już ostatecznie wkurzyło mnie: http://www.fakt.pl/Oto-luksusy-Wloch...,139576,1.html

no stoi od zeszłego roku :P
ale mam już misie mikołaje dwa, świeczuszki powoli kupiłam

[Chaigata]

Ja ją uwielbiam, jedyna jaką piję prócz CH.

Eh, a wiecie gdzie kupić celofan? Bo ja zielona jestem

[Labirynth]

Napisane przez Chaigata

Eh, a wiecie gdzie kupić celofan? Bo ja zielona jestem

błagam Cię, dziś co trzeci klient pytał o to

[Chaigata]

Napisane przez Kmee

To opowiem Ci jak wrażenia, tylko muszę zupę pomidorową zjeść do końca, żeby rozpocząć no i chcę chwilę odczekać po piaskowaniu


Ty masz całosezonową choinkę ! :P
W takim razie ja też zacznę jutro... może chociaż lampki na karnisz i kilka stroików

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



Nic nie mów.. ja już dziś napisałam na FB:
4 dezodoranty, 2 x pasta do zębów i mydło w płynie - 100zł i to w Macro.
To mówi samo przez sie

a już ostatecznie wkurzyło mnie: http://www.fakt.pl/Oto-luksusy-Wloch...,139576,1.html

... nieźle... dajcie spokój- a ciekawe co to min. pensja 1400zł... ciekawe od kiedy. Min. jest 1200 zł brutto, od nowego roku 1500zł brutto, więc skąd oni to wytrzasneli.
Ale to i tak bez porównania z państwami z artykułu...

Ja chciałam ładnie ustroić dom... ale płacić np. 50 zł za taki wianek to nie mam serca. I ozdoby itd. świeczki jakieś większe, pokaźniejsze niż tealighty to znowu kilka/naście zł za szt.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez Labirynth

błagam Cię, dziś co trzeci klient pytał o to

bo to dobre do pakowania ładnego, ale jedyne z czym mi się kojarzy to rękaw do pieczenia

[Mocny Akcent]

Robicie postanowienia na Nowy Rok?

[Labirynth]

Napisane przez Mocny Akcent

Robicie postanowienia na Nowy Rok?

no waham się

[Kmee]

Napisane przez Chaigata

... nieźle... dajcie spokój- a ciekawe co to min. pensja 1400zł... ciekawe od kiedy. Min. jest 1200 zł brutto, od nowego roku 1500zł brutto, więc skąd oni to wytrzasneli.
Ale to i tak bez porównania z państwami z artykułu...

no dokładnie! zła jestem, że człowiek bezsilny wobec tego wszystkiego...

Napisane przez Chaigata

Ja chciałam ładnie ustroić dom... ale płacić np. 50 zł za taki wianek to nie mam serca. I ozdoby itd. świeczki jakieś większe, pokaźniejsze niż tealighty to znowu kilka/naście zł za szt.

To prawda, dlatego ja nie kupuję żadnych nowych rzeczy, skorzystam tylko z tego, co zostało z zeszłego roku + przed samymi świętami kupimy choinkę.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez Mocny Akcent

Robicie postanowienia na Nowy Rok?

nie!
Chociaż jedno niechcący się spełniło, tylko nie wiem z którego "nowego roku" było... rzuciłam palenie

[Chaigata]

ja nie robię- zapominam o nich, a jak nie zapomnę to i tak nie zrobię...
Wolę jakieś mniejsze kroczki robić, nie od razu skakać na wieże eiffla

[Wizazanka5000]

Napisane przez Chaigata

ja nie robię- zapominam o nich, a jak nie zapomnę to i tak nie zrobię...
Wolę jakieś mniejsze kroczki robić, nie od razu skakać na wieże eiffla

Eh z jednej strony Wam zazdroszczę tego, że mieszkacie z BSami, jak mówicie o przystrajaniu Waszych mieszkań itd. Wiem ile problemów między mną i BSem rozwiązałoby wspólne mieszkanie. Ale nie jestem w stanie wyprowadzić się od mamy. Za mało czasu minęło od śmierci taty, żebym mogła podjąć taką decyzję..

[Labirynth]

Napisane przez Wizazanka5000

Eh z jednej strony Wam zazdroszczę tego, że mieszkacie z BSami, jak mówicie o przystrajaniu Waszych mieszkań itd. Wiem ile problemów między mną i BSem rozwiązałoby wspólne mieszkanie. Ale nie jestem w stanie wyprowadzić się od mamy. Za mało czasu minęło od śmierci taty, żebym mogła podjąć taką decyzję..

uwierz mi, bardzo dobrze robisz

[Wizazanka5000]

Napisane przez Labirynth

uwierz mi, bardzo dobrze robisz

Że nie chcę się wyprowadzić od mamy, czy że nie chcę jeszcze zamieszkać z BSem

[Ketamina]

Napisane przez Chaigata

Ja ją uwielbiam, jedyna jaką piję prócz CH.

Eh, a wiecie gdzie kupić celofan? Bo ja zielona jestem

W kwiaciarni dzisiaj nawet kupowałam

[Wizazanka5000]

Mam dla Was hit

http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to

Która słuchała? która kochała?
ja wtedy dzieciak byłam, internetu bo w domu nie miałam.
Z rok temu z przyjaciółką sobie przypomniałyśmy i znowu pokochałyśmy a dziś znowu sobie przypomniałam, ale chyba pierwszy raz zobaczyłam teledysk, ile ludzi

[mww]

Napisane przez Wizazanka5000

Mam dla Was hit

http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to

Która słuchała? która kochała?
ja wtedy dzieciak byłam, internetu bo w domu nie miałam.
Z rok temu z przyjaciółką sobie przypomniałyśmy i znowu pokochałyśmy a dziś znowu sobie przypomniałam, ale chyba pierwszy raz zobaczyłam teledysk, ile ludzi

No to był hiiiicior

Witam

Celofan (jak to dziwnie brzmi) dostaniesz w kwiaciarni, tak jak pisze Ketamina

Noworoczne postanowienia??? Nie mam nałogów (oprócz szalonej miłości do seksu, ale to dobrze wpływa na zdrowie więc grzechem byłoby zrezygnować z tego)....

[Mocny Akcent]

Napisane przez Kmee

Chociaż jedno niechcący się spełniło, tylko nie wiem z którego "nowego roku" było... rzuciłam palenie

Napisane przez Chaigata

ja nie robię- zapominam o nich, a jak nie zapomnę to i tak nie zrobię...
Wolę jakieś mniejsze kroczki robić, nie od razu skakać na wieże eiffla

dokładnie

Napisane przez mww

Noworoczne postanowienia??? Nie mam nałogów (oprócz szalonej miłości do seksu, ale to dobrze wpływa na zdrowie więc grzechem byłoby zrezygnować z tego)....

grzesznica

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Wizazanka5000

Mam dla Was hit

http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to

Która słuchała? która kochała?
ja wtedy dzieciak byłam, internetu bo w domu nie miałam.
Z rok temu z przyjaciółką sobie przypomniałyśmy i znowu pokochałyśmy a dziś znowu sobie przypomniałam, ale chyba pierwszy raz zobaczyłam teledysk, ile ludzi

Wizażanko z jakiej Ty mscowości jesteś, może blisko mnie?

Napisane przez mww

Noworoczne postanowienia??? Nie mam nałogów (oprócz szalonej miłości do seksu, ale to dobrze wpływa na zdrowie więc grzechem byłoby zrezygnować z tego)....

ja tak samo, z wszystkiego mogę zrezygnować, ewntualnie chciałabym zamienić mieszkanie na większe i nowy car kupić

a Ty Akcencik jakie masz postanowienia?

[Mocny Akcent]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31046384]
ja tak samo, z wszystkiego mogę zrezygnować, ewntualnie chciałabym zamienić mieszkanie na większe i nowy car kupić

a Ty Akcencik jakie masz postanowienia?[/QUOTE]
moje postanowienia: lista ma 13 punktów, z czego większość to raczej cele i plany. Wśród nich: awans i podwyżka, wakacje w ciepłych krajach, odwiedziny brata na Mazurach, skończyć studia najlepiej, jak to możliwe. W kwestii mężczyzn....od znalezienia miłości for ever aż po szczęśliwość w singielstwie. Palenia nie muszę rzucać, bo już to zrobiłam (czasami zapalę do piwka jednego). Skupić się na oszczędzaniu forsy, dbaniu o siebie jeszcze bardziej (kosmetyczka, fryzjer, zabiegi, sport, zdrowie)....do tego mówić częściej po angielsku i częściej jeździć samochodem.....

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Mocny Akcent

moje postanowienia: lista ma 13 punktów, z czego większość to raczej cele i plany. Wśród nich: awans i podwyżka, wakacje w ciepłych krajach, odwiedziny brata na Mazurach, skończyć studia najlepiej, jak to możliwe. W kwestii mężczyzn....od znalezienia miłości for ever aż po szczęśliwość w singielstwie. Palenia nie muszę rzucać, bo już to zrobiłam (czasami zapalę do piwka jednego). Skupić się na oszczędzaniu forsy, dbaniu o siebie jeszcze bardziej (kosmetyczka, fryzjer, zabiegi, sport, zdrowie)....do tego mówić częściej po angielsku i częściej jeździć samochodem.....

dużo tego

a te wakacje to mogą być stycz-marzec?bo ja planuję z best friend i siorą, może reflektujesz?

[Mocny Akcent]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31046478]dużo tego

a te wakacje to mogą być stycz-marzec?bo ja planuję z best friend i siorą, może reflektujesz?[/QUOTE]


ja zawsze wyznaczam sobie cele, wpisuje w kalendarz, dzięki temu wiem, na czym mam się skupiać i mam wyrzuty, jeśli czegoś nie dopilnuje.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Mocny Akcent

ja zawsze wyznaczam sobie cele, wpisuje w kalendarz, dzięki temu wiem, na czym mam się skupiać i mam wyrzuty, jeśli czegoś nie dopilnuje.

i bardzo słusznie.

[Wizazanka5000]

Aneszna blisko Ciebie to mieszkałam jak studiowałam w Rzeszowie
Teraz w Tarnobrzegu więc to jednak kawałek jest.

[zabciajs]

Napisane przez Wizazanka5000

Eh z jednej strony Wam zazdroszczę tego, że mieszkacie z BSami, jak mówicie o przystrajaniu Waszych mieszkań itd. Wiem ile problemów między mną i BSem rozwiązałoby wspólne mieszkanie. Ale nie jestem w stanie wyprowadzić się od mamy. Za mało czasu minęło od śmierci taty, żebym mogła podjąć taką decyzję..

Ja nie mieszkam z BSem. Mieszkam sama z mamą. I też nie wiem jak kiedyś ją sama zostawię, też mam ciężką sytuację.
Jedyne co spoko, to że BS jak przyjeżdża zostaję na noc.

Napisane przez Wizazanka5000

Mam dla Was hit

http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to

Która słuchała? która kochała?
ja wtedy dzieciak byłam, internetu bo w domu nie miałam.
Z rok temu z przyjaciółką sobie przypomniałyśmy i znowu pokochałyśmy a dziś znowu sobie przypomniałam, ale chyba pierwszy raz zobaczyłam teledysk, ile ludzi

Pamiętaaaaaaaaaaaaaaaaaaa am


Ogarnę dom i zabieram się za pisanie.

Co do postanowień, to mam jedno wielkie. Jak ono się uda to wtedy za nim pojawią się inne.

Mój tata wyjeżdża daleko i na długo. Ale to w klubie później.

[Kmee]

Napisane przez Wizazanka5000

Eh z jednej strony Wam zazdroszczę tego, że mieszkacie z BSami, jak mówicie o przystrajaniu Waszych mieszkań itd. Wiem ile problemów między mną i BSem rozwiązałoby wspólne mieszkanie. Ale nie jestem w stanie wyprowadzić się od mamy. Za mało czasu minęło od śmierci taty, żebym mogła podjąć taką decyzję..

Czy ja wiem... moim zdaniem zamieszkanie z sobą raczej generuje problemy i sprzeczki, niż je rozwiązuje. Myślę, że to nie od tego zależy
Dobrze, że myślisz o mamie..
Z wyprowadzaniem się nie ma co się spieszyć, pamiętaj że ja już mam 29 lat

Napisane przez Wizazanka5000

Mam dla Was hit

http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to

Która słuchała? która kochała?
ja wtedy dzieciak byłam, internetu bo w domu nie miałam.
Z rok temu z przyjaciółką sobie przypomniałyśmy i znowu pokochałyśmy a dziś znowu sobie przypomniałam, ale chyba pierwszy raz zobaczyłam teledysk, ile ludzi

Ja jakoś specjalnie nie słuchałam, ale mieli kilka ładnych piosenek, które z przyjemnością można ponucić
Ta jakoś świątecznie mi się kojarzy

Napisane przez mww

Noworoczne postanowienia??? Nie mam nałogów (oprócz szalonej miłości do seksu, ale to dobrze wpływa na zdrowie więc grzechem byłoby zrezygnować z tego)....

hhahahhaa z tego nałogu raczej nie rezygnuj

Napisane przez Mocny Akcent

moje postanowienia: lista ma 13 punktów, z czego większość to raczej cele i plany. Wśród nich: awans i podwyżka, wakacje w ciepłych krajach, odwiedziny brata na Mazurach, skończyć studia najlepiej, jak to możliwe. W kwestii mężczyzn....od znalezienia miłości for ever aż po szczęśliwość w singielstwie. Palenia nie muszę rzucać, bo już to zrobiłam (czasami zapalę do piwka jednego). Skupić się na oszczędzaniu forsy, dbaniu o siebie jeszcze bardziej (kosmetyczka, fryzjer, zabiegi, sport, zdrowie)....do tego mówić częściej po angielsku i częściej jeździć samochodem.....

Dużo! Jeśli tak lubisz i to Cię motywuje to dobrze
Ja raczej nie robię postanowień, bo jak się nie udają to chodzę zła

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez zabciajs

Mój tata wyjeżdża daleko i na długo. Ale to w klubie później.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Kmee

Czy ja wiem... moim zdaniem zamieszkanie z sobą raczej generuje problemy i sprzeczki, niż je rozwiązuje. Myślę, że to nie od tego zależy
Dobrze, że myślisz o mamie..
Z wyprowadzaniem się nie ma co się spieszyć, pamiętaj że ja już mam 29 lat


Ja jakoś specjalnie nie słuchałam, ale mieli kilka ładnych piosenek, które z przyjemnością można ponucić
Ta jakoś świątecznie mi się kojarzy


hhahahhaa z tego nałogu raczej nie rezygnuj


Dużo! Jeśli tak lubisz i to Cię motywuje to dobrze
Ja raczej nie robię postanowień, bo jak się nie udają to chodzę zła

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Ale wiesz u nas jest na przykład problem z tym, że rzadko się kochamy, bo rano wszyscy się panosza po domu więc nawet przed jego pracą nie ma jak, po pracy on musi jechać do siebie, jak przyjeżdża do mnie jest późno i zaraz zasypia, na weekendach przeważnie wszyscy są w domu, a w takim mieszkaniu jak moje ciężko o taką intymność w dzień. I to jest duży problem.
Jest jeszcze kilka innych spraw, które wspólne mieszkanie mogłoby wyeliminować,a wiem o czym mówię bo mieszkałam z chłopakiem, wiem o co są sprzeczki i jak to wygląda. I wiem, że pewnie pewne problemy by się pojawiały, ale wiem na pewno, że część problemów by zniknęła

[mww]

Wizazanka - a ja przez cały czas myślałam, ze Ty już jesteś w związku małżeńskim i mieszkacie razem

[Kmee]

Napisane przez Wizazanka5000

Ale wiesz u nas jest na przykład problem z tym, że rzadko się kochamy, bo rano wszyscy się panosza po domu więc nawet przed jego pracą nie ma jak, po pracy on musi jechać do siebie, jak przyjeżdża do mnie jest późno i zaraz zasypia, na weekendach przeważnie wszyscy są w domu, a w takim mieszkaniu jak moje ciężko o taką intymność w dzień. I to jest duży problem.
Jest jeszcze kilka innych spraw, które wspólne mieszkanie mogłoby wyeliminować,a wiem o czym mówię bo mieszkałam z chłopakiem, wiem o co są sprzeczki i jak to wygląda. I wiem, że pewnie pewne problemy by się pojawiały, ale wiem na pewno, że część problemów by zniknęła

A czemu musi jechać do siebie? Jak razem byście mieszkali to by nie musiał?
Wiem o co chodzi z intymnością w mieszkaniu z rodzicami.
O ile macie swój pokój, to da się jakoś ogarnąć
Minusem jest to, że trzeba być cicho.
Chyba, że nie macie oddzielnego pokoju, wtedy to faktycznie problem
Mi przychodzi do głowy bzykanko w terenie

Powiem szczerze, że pod względem łóżkowym mi nigdy nie przeszkadzali rodzice za ścianą
i ten czas kojarzy mi się z szalonym seksem w różnych miejscach nawet trochę za tym tęsknię
Ale ostatnio sobie odbiliśmy u tżta, z babcią za ścianą :P LOL. To było stresujące, szczególnie rano

[Wizazanka5000]

Napisane przez mww

Wizazanka - a ja przez cały czas myślałam, ze Ty już jesteś w związku małżeńskim i mieszkacie razem

Hehe ojj nie nie My dopiero 1,5 roku jesteśmy razem

Napisane przez Kmee

A czemu musi jechać do siebie? Jak razem byście mieszkali to by nie musiał?
Wiem o co chodzi z intymnością w mieszkaniu z rodzicami.
O ile macie swój pokój, to da się jakoś ogarnąć
Minusem jest to, że trzeba być cicho.
Chyba, że nie macie oddzielnego pokoju, wtedy to faktycznie problem
Mi przychodzi do głowy bzykanko w terenie

Powiem szczerze, że pod względem łóżkowym mi nigdy nie przeszkadzali rodzice za ścianą
i ten czas kojarzy mi się z szalonym seksem w różnych miejscach nawet trochę za tym tęsknię
Ale ostatnio sobie odbiliśmy u tżta, z babcią za ścianą :P LOL. To było stresujące, szczególnie rano

No ale jakbyśmy mieszkali razem to jakby jechał do siebie to tym samym od razu po pracy byśmy się widzieli, bo ja bym była w domu A on mieszka jeszcze z mamą chciałby się wyprowadzić, ale nie ma to sensu. Jak zapytałam dlaczego nie chce się wyprowadzić od mamy to w sumie razem stwierdziliśmy, że nie ma to sensu, bo jakbyśmy mieszkali razem to inaczej, ale jak miałby mieszkać sam to zupełnie nie ma to sensu, bo on w domu tylko śpi( a teraz nawet nie, bo śpi u mnie zazwyczaj), a nie stać go na razie na to, żeby opłacać mieszkanie, w którym praktycznie nie mieszka. Jak zmieni pracę ( i nie będzie pracował od 7 do 20) to wtedy podejmie taką decyzję, lub jak ja się zdecyduję zamieszkać z nim.
Kiedyś też nie miałam problemu z tym, żeby się kochać w mieszkaniu u siebie w pokoju, czy w dzień czy w nocy. Dopóki mama nie przyszła jak byłam na BSie.. Oczywiście nie weszła, zapukała tylko, bo miała sprawę, ale później mi powiedziała, że ma nadzieję, że nie będzie musiała więcej się krępować u siebie w domu. I miała rację, 18 lat wtedy miałam więc debilna sytuacja. Oczywiście mama wie, co się dzieje w nocy u mnie w pokoju czasami, śmiem twierdzić, że zdarzało się pewnie, że mnie słyszała
Poza tym mam psa, jak tylko usłyszy jakieś jęki to dostaje szału i szczeka więc nawet jak się zdarza, że jesteśmy u mnie sami i się chcemy pobzykać to albo muszę być cicho albo znosić to, że stoi za drzwiami i szczeka dopóki nie skończymy i jej nie wpuścimy, taka debilka z niej

Nie no po prostu pod tym względem czuję się komfortowo tylko jak jesteśmy sami. A kiedyś BS mieszkał przez jakieś pół roku sam, ale było