Oczekiwań na brylanciory ciąg dalszy:) Zazdrośnicowy wątek nr 46:)

[peach_passion]

Claris, wszystkiego najlepszego

[majasn]

a w ogóle to wpadłam na pomysł by tacie kupić torbę podróżną:
http://moda.allegro.pl/duza-torba-na...992670129.html

albo kupić prezent wspólny dla rodziców:
http://allegro.pl/fotel-bujany-bujak...000267556.html
bo chcieli kupić niedawno..

poza tym mamie kupiłam suszarko-lokówkę remingtona a tacie kalendarz książkowy z grawerem

co myślicie?
torbę wymyśliłam, bo mój tata dużo podróżuje, a jego torba jest w opłakanym stanie, walizki nie chce, a ta ma kółka więc trochę walizkowa jest

[peach_passion]

muszę dzisiaj jechać na zakupy. buty, prezenty dla wszytskich bo nie mam ani jednego (pomysłu też nie mam) i już zakupy jedzeniowe na wigilię. masakra jakaś

[najfajniejsza]

Napisane przez majasn

a w ogóle to wpadłam na pomysł by tacie kupić torbę podróżną:
http://moda.allegro.pl/duza-torba-na...992670129.html

albo kupić prezent wspólny dla rodziców:
http://allegro.pl/fotel-bujany-bujak...000267556.html
bo chcieli kupić niedawno..

poza tym mamie kupiłam suszarko-lokówkę remingtona a tacie kalendarz książkowy z grawerem

co myślicie?
torbę wymyśliłam, bo mój tata dużo podróżuje, a jego torba jest w opłakanym stanie, walizki nie chce, a ta ma kółka więc trochę walizkowa jest

aaaaaaa bujany fotel
ale chyba lepsza będzie torba, skoro potrzebuje

A ja zrobię pierniczki, bo mi moja ”ulubiona” koleżanka pożyczy foremki
Zuzia, a te witrażyki jak robiłaś? To znaczy co to znaczy, że wsypać landrynki ”z górką”? mają wystawać nad ciasto?

[peach_passion]

Napisane przez majasn

a w ogóle to wpadłam na pomysł by tacie kupić torbę podróżną:
http://moda.allegro.pl/duza-torba-na...992670129.html

albo kupić prezent wspólny dla rodziców:
http://allegro.pl/fotel-bujany-bujak...000267556.html
bo chcieli kupić niedawno..

poza tym mamie kupiłam suszarko-lokówkę remingtona a tacie kalendarz książkowy z grawerem

co myślicie?
torbę wymyśliłam, bo mój tata dużo podróżuje, a jego torba jest w opłakanym stanie, walizki nie chce, a ta ma kółka więc trochę walizkowa jest

jeżeli masz już dla mamy prezent to kup tacie torbę - powinien być zadowolony

[majasn]

wiecie ten fotel byłby dla nich dwojga
bo i tak po małym prezencie dla mamy i taty mam
jedyne nad czym myślę to gdzie mieliby go postawić
chyba kupie tę torbę..

[patuska18]

Claris Wszystkiego najlepszego ! miłości i szczęścia z Tż, oraz spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń

Karmelku Jak już pisałam współczuję przeżyć. W głowie mi się nie mieści, że wypuścili ją do domu bo czuła się dobrze.
A gdyby zemdlała na ulicy czy w pociągu? Masakra... Kazali jej zrobić test, a oni to co? Nie mogli zrobić jej bety? A poza tym powinni zrobić jej badania, aby wykluczyć inne choroby.
Aleks Współczuję @ Ja swoją torbę na lapka kupowałam w media. Fakt, że ja mam taką na ramię ale za to jest bardzo pakowna.
Sanrioo Straszne to co przechodzisz. Tak jak dziewczyny mówią, może warto abyś pogadała z Tż. Święta powinno się spędzać w spokoju, a nie w takiej atmosferze...
Aniolku Aż mi ręce opadają. Żeby kurtkę ukraść? Chociaż tam gdzie wcześniej wynajmowałam pokók to właścicielka grzebała mi po szafie i to co jej się podobało sobie brała. Nie wspomnę, że koszulkę pobrudziła mi do takiego stopnia, że musiałam ją wyrzucić...
Maja Mam takiej samej firmy walizkę, co ta torba. Wydaje mi się, że jest ona solidnie zrobiona, walizki tej firmy mogę polecić, ale na torbach się nie znam. Może kup tacie tą walizkę, bo i tak mamie kupiłaś inny prezent. A fotel kupią sobie kiedy indziej

[majasn]

Napisane przez patuska18

Maja Mam takiej samej firmy walizkę, co ta torba. Wydaje mi się, że jest ona solidnie zrobiona, walizki tej firmy mogę polecić, ale na torbach się nie znam. Może kup tacie tą walizkę, bo i tak mamie kupiłaś inny prezent. A fotel kupią sobie kiedy indziej

o dzięki za info
torba wydaje się być porządna..chyba zaryzykuję..mamie coś jeszcze dokupię, łosiowi cos wynajdę i będzie ok..do jutra chcę mieć wszystko kupione..

[Antii89]

Napisane przez majasn

wiecie ten fotel byłby dla nich dwojga
bo i tak po małym prezencie dla mamy i taty mam
jedyne nad czym myślę to gdzie mieliby go postawić
chyba kupie tę torbę..

Fotel i tak pewno kupią, a nie wiadomo czy tata sobie torbę kupi.

[majasn]

Napisane przez Antii89

Fotel i tak pewno kupią, a nie wiadomo czy tata sobie torbę kupi.

racja

[Zuzik06]

Napisane przez najfajniejsza

aaaaaaa bujany fotel
ale chyba lepsza będzie torba, skoro potrzebuje

A ja zrobię pierniczki, bo mi moja ”ulubiona” koleżanka pożyczy foremki
Zuzia, a te witrażyki jak robiłaś? To znaczy co to znaczy, że wsypać landrynki ”z górką”? mają wystawać nad ciasto?

ja robiłam tak, że w tych ciastkach z dużych foremek wykrajałam dziurki zakrętką od butelki. Można też robić kształty nożykiem, ale gorzej wychodzi. I w te dziurki wsypywałam roztłuczone landrynki (proces tłuczenia landrynek jest horrorem bo wszystko się lepi, spada, one są twarde i nie chcą się tłuc - ale warto) i w dziurkę w ciastku wsypywałam tak, żeby wystawało, bo to się potem topi i nie ma tego dużo. Średnio wychodziła mi jedna landryna na jedno ciastko. I dawałam to na blachę na papier pieczeniowy piekłam w 150stopniach - 15 minut. I potem trezba odczekać ze zdjęciem ciastka z blachy aż się trochę wystudzi, bo te landrynki inaczej przywierają

robiłam z tego przepisu od Carmi http://mojewypieki.blox.pl/2009/12/S...ierniczki.html tylko zmieniłam czas pieczenia wychodzą pyszne i od razu miękkie

[antonina_bielska]

Claris w dniu Twojego Święta życzę Ci samych wspaniałych dni

[Zuzik06]

Ilsa mega jesteś laska

[najfajniejsza]

Napisane przez Zuzik06

ja robiłam tak, że w tych ciastkach z dużych foremek wykrajałam dziurki zakrętką od butelki. Można też robić kształty nożykiem, ale gorzej wychodzi. I w te dziurki wsypywałam roztłuczone landrynki (proces tłuczenia landrynek jest horrorem bo wszystko się lepi, spada, one są twarde i nie chcą się tłuc - ale warto) i w dziurkę w ciastku wsypywałam tak, żeby wystawało, bo to się potem topi i nie ma tego dużo. Średnio wychodziła mi jedna landryna na jedno ciastko. I dawałam to na blachę na papier pieczeniowy piekłam w 150stopniach - 15 minut. I potem trezba odczekać ze zdjęciem ciastka z blachy aż się trochę wystudzi, bo te landrynki inaczej przywierają

robiłam z tego przepisu od Carmi http://mojewypieki.blox.pl/2009/12/S...ierniczki.html tylko zmieniłam czas pieczenia wychodzą pyszne i od razu miękkie

dziękuję za informacje Dorotus ma świetne przepisy swoją drogą

a czemu wydłużyłaś pieczenie? skąd wiedziałaś, że tak prymitywnie spytam
u mnie się chyba dość szybko robi jedzenie, ostatnio ziemniaki się upiekły w 45 minut idealnie (a carmi u siebie robi 60 minut), więc raczej będę piec 10 minut.
blachę wyjmujesz czy studzisz w piekarniku?
i ile stygną? bo chcę robić w wigilię i nie wiem, ile mi to zajmie albo może zrobię w piątek...
a kruszyłaś landrynki w woreczku foliowym? na drobniutko czy nie? ja lubię mieć równiutkie kawałki więc nie wiem, czy się nie zapędzę z rozdrabnianiem, aż pozostanie pył
z góry dziękuję

[hawananana]

Napisane przez Zuzik06

ja robiłam tak, że w tych ciastkach z dużych foremek wykrajałam dziurki zakrętką od butelki. Można też robić kształty nożykiem, ale gorzej wychodzi. I w te dziurki wsypywałam roztłuczone landrynki (proces tłuczenia landrynek jest horrorem bo wszystko się lepi, spada, one są twarde i nie chcą się tłuc - ale warto) i w dziurkę w ciastku wsypywałam tak, żeby wystawało, bo to się potem topi i nie ma tego dużo. Średnio wychodziła mi jedna landryna na jedno ciastko. I dawałam to na blachę na papier pieczeniowy piekłam w 150stopniach - 15 minut. I potem trezba odczekać ze zdjęciem ciastka z blachy aż się trochę wystudzi, bo te landrynki inaczej przywierają

robiłam z tego przepisu od Carmi http://mojewypieki.blox.pl/2009/12/S...ierniczki.html tylko zmieniłam czas pieczenia wychodzą pyszne i od razu miękkie

też dziś zrobiłam te pierniki od Carmi. nawet spoko tylko już nie chciało mi się ich lukrować więc wyszły trochę mało słodkie. jestem taką sierotą w pieczeniu, moja kuchnia wyglądała jak pobojowisko wszędzie mąka, cukier, masło.. masakra

Majuś mam nadzieję, że ułoży Ci się z tżetem. szkoda byłoby by się rozstać,poprostu powiedz mu że Ci zależy na ślubie i albo wóz albo przewóz, niech się okeśli. myślisz, że jak nie padnie na kolana w te Święta/Nowy Rok to zrobi to na Wielkanoc?

Byou fajnie z tymi mopsami, że dla par które szykują się mieć dziecko kupię mojemu, niech się szkoli!

Aniołku nie ma co się martwić za wczasu pracą. będzie dobrze!

Patusia jak tam babcia?

San w tamtym roku miałam podobną sytuację do Ciebie i powiedziałam tżtowi, że kiepska atmosfera u mnie. odrazu zaproponował, żebym przyszła do nich, także pogadaj z nim i nie wstydź się

[Zuzik06]

Napisane przez najfajniejsza

dziękuję za informacje Dorotus ma świetne przepisy swoją drogą

a czemu wydłużyłaś pieczenie? skąd wiedziałaś, że tak prymitywnie spytam
u mnie się chyba dość szybko robi jedzenie, ostatnio ziemniaki się upiekły w 45 minut idealnie (a carmi u siebie robi 60 minut), więc raczej będę piec 10 minut.
blachę wyjmujesz czy studzisz w piekarniku?
i ile stygną? bo chcę robić w wigilię i nie wiem, ile mi to zajmie albo może zrobię w piątek...
a kruszyłaś landrynki w woreczku foliowym? na drobniutko czy nie? ja lubię mieć równiutkie kawałki więc nie wiem, czy się nie zapędzę z rozdrabnianiem, aż pozostanie pył
z góry dziękuję

no dobra to będzie tak:
te ciacha z przepisu trzeba piec w 180 stopniach 10 minut, ale z innego przepisu wiem, że ciacha z witrażami piecze się w max 150stopniach - wiec zmieniłam na 150 i wydłużyłam o 5 minut i wyszły blachę połozyłam na środkową półkę piekarnika (pamietaj zeby dodac koniecznie sode oczyszczoną a nie proszek do pieczenia )
po upieczeniu blachę wyjęłam i po ok 10 minutach mogłam je już dejmować na talerz - były ciepłe, ale nie parzące
landrynki kładłam na desce do krojenia, przykrywałam ścierką i waliłam młotkiem do ubijania mięsa. Średni sposób - bo po 2 uderzeniach zostawał pył, a ścierka się dziurawiła od tego pieroństwa, ale kawałki nie muszą być równe, bo to i tak pod wpływem temperatury się wszystko rozpływa. Wystarczy rąbnąć raz, czy dwa i już sypać POWODZENIA

[patuska18]

Napisane przez hawananana

Patusia jak tam babcia?

Dzięki, że pytasz . Jest lepiej, dostaje kroplówki, moja mama codziennie do niej chodzi. Pielęgniarka powiedziała, żeby się nie martwiła, bo wyjdzie na święta ( nie będzie zdrowa ale jej stan będzie na tyle w porządku aby mogła wrócić do domu ). Tylko smuci mnie to, że babcia nie chce spędzić z nami wigilii . Mieszka z nią jeszcze moja ciocia ale ona pewnie pójdzie do swojego syna i jego żony.

[majasn]

hawana, mi nie chodzi konkretnie o wielkanoc..tylko o czas..wydaje mi się, że 5 miesięcy da mi obraz tego jak on podchodzi do sprawy..to nie chodzi o zaręczyny tylko o podejście..chcę wiedzieć, że gdzieś tam w przyszłości widzi nas jako rodzinę..teraz tego nie wiem i w tym tkwi problem..to, że on się w tym roku nie oświadczy to ja już od dawna wiedziałam..i wcale nie mam o to pretensji..
ciężko to dokładnie wyjaśnić..

[najfajniejsza]

Dzięki, Zu, jesteś wielka! nie tylko wzrostem swoją drogą widziałam fotki i fajna laska z Ciebie masz cudne długie włosy
ja będę robić z tego przepisu na 99,9999% http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/Pierniczki.html bo mam wszystko w domu

[hawananana]

Napisane przez majasn

ciężko to dokładnie wyjaśnić..

wiem o co Ci chodzi. też bym chciała wiedzieć, jak mój do tego podchodzi. mam nadzieję, że wyjaśni się jak najszybciej

Napisane przez patuska18

Dzięki, że pytasz . Jest lepiej, dostaje kroplówki, moja mama codziennie do niej chodzi. Pielęgniarka powiedziała, żeby się nie martwiła, bo wyjdzie na święta ( nie będzie zdrowa ale jej stan będzie na tyle w porządku aby mogła wrócić do domu ). Tylko smuci mnie to, że babcia nie chce spędzić z nami wigilii . Mieszka z nią jeszcze moja ciocia ale ona pewnie pójdzie do swojego syna i jego żony.

Patusia to dobrze, że lepiej. a babcia może jeszcze zmieni zdanie

[aleksandrettaa]

Gupie są te testy. Co dowodzi, że muszę wkuć te krzyżówki teraz bo na nowych zasadach to polegnę z pewnością.

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Gupie są te testy. Co dowodzi, że muszę wkuć te krzyżówki teraz bo na nowych zasadach to polegnę z pewnością.

ja będę zdawać na nowych zasadach a raczej oblewać

Dla chętnych do pomocy pytanie w klubie, głupie, ale dla mnie ważne

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

ja będę zdawać na nowych zasadach a raczej oblewać

Ja pewnie też. Tyle, że zacznę na starych a potem będę się bujać z tematem

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Ja pewnie też. Tyle, że zacznę na starych a potem będę się bujać z tematem

z takim nastawieniem na pewno trochę wiary w siebie!
ja zaczęłam na bardzo starych zasadach, gdzie jeszcze się na placu manewrowym parkowało, potem przeszłam na zasady z parkowaniem na mieście, a teraz - po 6 latach przerwy - zacznę od nowego testu teoretycznego, hura

[Grapefrutka]

Napisane przez Ilsa Lund

jeszcze go nie stosuję bo muszę podjechać do Lidla ale nazywa się Cien, jest w 98% ekologiczny żel aloesowy ma pobudzać cebulki, łagodzić wypadanie i przetłuszczanie

łagodzić wypadanie, może warto spróbować

Napisane przez Antii89

Ja uwielbiam nakładać żel aloesowy również na twarz. Świetnie nawilża i goi wszelkie ranki.

jego moc nawilżająca i regenerująca uratowała moją skórę nie raz ale buzię to mam raczej za tłustą żeby go używać

jeśli któraś szuka taniego a fajnego tuszu do rzęs to śmiało polecam ten
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...es.html&next=1
co prawda opinie ma nieciekawe ale jak dla mnie jest rewelacyjny, jedna warstwa zrobiła mi rzęsy takie

co do pieczenia to widziałam widziałam sylikonowe foremki do muffinek 12 sztuk za 4e tylko czy nie jestem zbyt leniwa na pieczenie

[Choji]

Napisane przez medeline

Ja swojego A. zobaczę pewnie dopiero przed pasterką, więc łączę się w bólu i przytulam

aż tak zajęty?

Napisane przez carmelova

Jestem wykończona. Moja babska impreza zakończyła się na pogotowiu. Dopiero wróciłam do domu. Pierwszy raz tak się bałam... Koleżanka raz za razem traciła przytomność z bólu. Nie mogłyśmy jej docucić... Na szczęście jest już dobrze. Nadrobię jutro.

Napisane przez justyna_dt

Carmi co się stało???
Magda, eee, na fejsie to była oficjalka, myśmy się wymieniali prywatnie linkami, wypas


Wróciłam właśnie do domu moje miasteczko to dziura zabita dechami, wymierająca, ale jednak coś się dzieje! Pobalowałam znowu z psiapsiółą, jej braćmi i naszymi sąsiadami, było super! Mało tego, dwóch facetów poprosiło mnie o numer telefonu, w tym pipidówku! jeden całkiem fajny, zobaczymy... w ogóle ten koleś to kolega mojej psiapsióły, więc podszedł do nas pogadać i : "A ja Cię znam, Ty jesteś Justyna X., jeździłaś takim samochodem, coś tam coś tam" w ogóle wrócił się specjalnie z samochodu po numer mam jak Magda, podrywy i cały wieczór sms-y od jednego kolegi, drugi dzwonił... czuję się tak dowartościowana jak dawno się nie czułam


Dżizusie, gadam jak nastolata

będzie dejt

Napisane przez carmelova

Claris wszystkiego najlepszego! Szybkiego wybudowania domku i przeprowadzki, zrozumienia i miłości męża oraz zadowolenia z pracy
Świetne Ci wyszły te pierniczki I trzymam kciuki za Święta

ja bym poszła do Tżta i pomogła mu sprzątać

ale super

nie umieraj gratuluję świetnej oceny

Żałoszczę

Jusia z tą akcją wczoraj to było tak, że wylądowałam na babskiej imprezie u koleżanki mojej Agi, która przyjechała z Gdańska. Wypiłyśmy kulturalnie po drinku, impreza się dopiero rozkręcała, nagle Aga wychodzi z łazienki, opiera się o ścianę, mówi, że źle się czuje i nagle mdleje. Zaraz się ocknęła, położyłyśmy ją na kanapie, zrobiłyśmy herbatę, dałyśmy no-spę, ale nie pomogło. Bardzo bolało ją podbrzusze, do tego stopnia, że się zwijała z bólu, a to twarda dziewczyna. Zadzwoniłyśmy na pogotowie, ale nie ma zagrożenia życia, więc nie przyjechali. Poprosiłyśmy więc kolegę żeby nas zawiózł i przyjechał pożyczonym samochodem, bo jego akurat się zepsuł. Musiałyśmy ubrać Agę i jakoś dotargałyśmy ją do windy. W windzie nam znowu zemdlała z bólu, ale tym razem nie mogłyśmy jej docucić! Przeżyłyśmy koszmar! Dopiero jak taką bezwładną wyniosłyśmy z bloku, to orzeźwiło ją zimne powietrze. Na pogotowiu siedzieliśmy 4 godziny, nie wiadomo co jej jest. Dali jej kroplówkę, znieczulenie i poczuła się lepiej. Wysłali ją do ginekologa, żeby wykluczyć ciążę, ale ten podobno nie postawił żadnej diagnozy. Okazało się, że wcześniej zemdlała sama w łazience, ale nie chciała nas martwić i nam nie powiedziała Na domiar złego kolega cofając zahaczył samochodem o ścianę... Nigdy się tak nie bałam jak wczoraj w tej windzie...

porąbana polska służba zdrowia... Oby okazało się to niczym poważnym...

Napisane przez majasn

to co chce dostać jest dla mnie za drogie..budżet mam do 200 zł a on mi powiedział rzecz za 300..to jest stanowczo za dużo..

wczoraj miałam wątpliwą przyjemność dowiedzieć się, że mogę sobie pomarzyć o ślubie, zaręczynach..i naprawdę zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać..poryczałam się masakrycznie i do tej pory jest mi niefajnie..zresztą głównym argumentem było to, że w momencie gdy ktoś porusza temat zaręczyn i ślubu ja zaczynam się panicznie śmiać żeby się zamaskować..wczoraj mój światopogląd legł w gruzach..jest mi przykro i nie wiem co będzie..

oby mu się odmieniło...

Napisane przez upadly_aniol00

Witam .

Mam wrażenie , że ktoś bardzo mi źle życzy albo po prostu mam ostatnio za☠☠☠istego pecha
w tygodniu sypało mi się wszystko w pracy jednego dnia to po prostu masakra ... a wczoraj w pracy ukradli mi kurtkę dobrze, że byłam z TŻ samochodem bo tak to zamarzłabym chyba .
Jestem tak wściekła o ten tydzień , że po każdym dniu pracy chciało mi się wyć a jak weszłam do szatni i nie było mojej kurtki to już w ogóle mam jakiegoś pecha

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

maja

a monitoring? nie ma u was na bramie? może uda się sprawdzić kto nagle wyszedł w większej ilości ubrań czy z większą ilością bagaży. Zgłosiłaś to gdzieś?

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Claris, Najlepsze życzonka, dużo zdrówka i słonka, humoru dobrego, życia kolorowego i wielkich wrażeń przy spełnianiu marzeń! Wymarzonej pracy, szybkiego dokończenia budowy domu i bejbika

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Dziewczyny idę jutro na rozmowę o pracę.
Zastanawiam się nad ubraniem białego satynowego żakietu (z głębszym dekoltem), pod to bluzka taka jakby przezroczysta z bufkami (pod to biały podkoszulek - coś takiego jak to :http://store.orsay.com/index.shtml?l...FUG_zAodMwF0kw tyle że w kwiaty), plus ciemne jeansy. Będzie coś takiego czy inaczej się ubrać?

[Grapefrutka]

zależy jaka to firma, jaka branża ale przeźroczystości brzmią trochę niepokojącą jak dla mnie

hehehe mój 5000 post

[aleksandrettaa]

Napisane przez Choji

Dziewczyny idę jutro na rozmowę o pracę.
Zastanawiam się nad ubraniem białego satynowego żakietu (z głębszym dekoltem), pod to bluzka taka jakby przezroczysta z bufkami (pod to biały podkoszulek - coś takiego jak to :http://store.orsay.com/index.shtml?l...FUG_zAodMwF0kw tyle że w kwiaty), plus ciemne jeansy. Będzie coś takiego czy inaczej się ubrać?

Link mi się nie otwiera więc muszę bazowac na mojej wyobraźni. Nie wiem co to za firma/stanowisko ale po mojemu to na rozmowę najbezpieczniejsza jest biała bluzka/koszula. Wiesz satynowy żakiet, bluzka w kwiatki i jeansy to nie jest zestaw zgodny z dress code biurowym więc to ryzykowny. Postaw może na coś bardziej klasycznego. No i trzymam kciuki za pozytywny wynik rozmowy

[carmelova]

Napisane przez hawananana

też dziś zrobiłam te pierniki od Carmi. nawet spoko tylko już nie chciało mi się ich lukrować więc wyszły trochę mało słodkie. jestem taką sierotą w pieczeniu, moja kuchnia wyglądała jak pobojowisko wszędzie mąka, cukier, masło.. masakra

Majuś mam nadzieję, że ułoży Ci się z tżetem. szkoda byłoby by się rozstać,poprostu powiedz mu że Ci zależy na ślubie i albo wóz albo przewóz, niech się okeśli. myślisz, że jak nie padnie na kolana w te Święta/Nowy Rok to zrobi to na Wielkanoc?

Byou fajnie z tymi mopsami, że dla par które szykują się mieć dziecko kupię mojemu, niech się szkoli!

Aniołku nie ma co się martwić za wczasu pracą. będzie dobrze!

Patusia jak tam babcia?

San w tamtym roku miałam podobną sytuację do Ciebie i powiedziałam tżtowi, że kiepska atmosfera u mnie. odrazu zaproponował, żebym przyszła do nich, także pogadaj z nim i nie wstydź się

My dzisiaj zrobiliśmy pierniczki z podwójnej porcji i już nie mamy siły lukrować, ale zrobimy to na tygodniu Kupiłam celofan (B. w sklepie poprosił o "syfolon" ), wstążkę i zrobię pierniczkowe prezenciki dla znajomych z pracy

Napisane przez najfajniejsza

ja będę zdawać na nowych zasadach a raczej oblewać

Dla chętnych do pomocy pytanie w klubie, głupie, ale dla mnie ważne

Nawet tak nie pisz

Napisane przez Choji

aż tak zajęty?






będzie dejt


porąbana polska służba zdrowia... Oby okazało się to niczym poważnym...


oby mu się odmieniło...

a monitoring? nie ma u was na bramie? może uda się sprawdzić kto nagle wyszedł w większej ilości ubrań czy z większą ilością bagaży. Zgłosiłaś to gdzieś?

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Claris, Najlepsze życzonka, dużo zdrówka i słonka, humoru dobrego, życia kolorowego i wielkich wrażeń przy spełnianiu marzeń! Wymarzonej pracy, szybkiego dokończenia budowy domu i bejbika

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Dziewczyny idę jutro na rozmowę o pracę.
Zastanawiam się nad ubraniem białego satynowego żakietu (z głębszym dekoltem), pod to bluzka taka jakby przezroczysta z bufkami (pod to biały podkoszulek - coś takiego jak to :http://store.orsay.com/index.shtml?l...FUG_zAodMwF0kw tyle że w kwiaty), plus ciemne jeansy. Będzie coś takiego czy inaczej się ubrać?

Nie wiem jaka to firma i jakie stanowisko, ale raczej wybrałabym bardziej oficjalny strój niż jeansy (które same w sobie są raczej casualowe), przeźroczystą bluzkę i błyszczący żakiet z głębokim dekoltem.

[Grapefrutka]

ależ tu dziś ruch

Carmi mam nadzieje że koleżanka przyzna się rodzicom do szpitalnej przygody i że szybko będzie wiadomo co było/jest przyczyną problemów

Anioł może jeszcze jest szansa że kurtka się znajdzie, do szatni chyba nikt obcy wstępu nie ma a i przed zakładem chyba macie monitoring, prawda?
ludzie to mają jednak pomysły, żeby czyjeś kurtki kraść