Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[JJJustynAAA]

Trochę sie juz opanowałam.

Seksta Tak wiem, jak zakaz too zakaz. Kużwa ale ja tam co dzień zawracam a nawet kilka razy dziennie. I nie widziałam nigdy zakazu... Przecież nie robię sobie tego celowo...

Poza tym nie takie przewinienia uchodzą płazem. Ja wiem że ciąża to nie usprawiedliwienie... Ale byłam wściekła mógł mi dać mniejszy mandat... A on był nie miły, nie uprzejmuy i nie humanitarny...

Kasiab91 aż szkoda mi słów... Bo mam prawo jazdy od dobrych kilku lat. Jeżdze przepisowo ( jak się okazało nie do końca- aż do dziś) pech chciał że trafiłam na chama i już...

Już tam nie zawrócę...

Tak gość miał minę jak by za karę musiał pracować. I to chyba jego zły dzień, a mój też już teraz nie najelpszy...

Seksta mówi się że kobieta w ciązy wymaga specjalnego traktowania i chciałam to wykorzystać... Inni wykorzystują jak mogą inne rzeczy i żyją. Ja nie potrzebuję aż takiej nauczki 250 zł dla jednych to pikuś dla innych nie, zwłaszcza teraz
A poza tym przymykają oko często dla kierowców którzy nie są w ciązy a mają krótkie kiecki i mocny makijaż... I co?? I dostają pouczenie... Mnie też mógł pouczy ć też bym miała na przyszłość nauczkę...

Monitao ja nie twierdzę że gorzej jeżdze w ciąży... Ciąża była próbą nie otrzymania mandatu, prosiłam nic, więc wysunęłam argument... Ja nie jestem tego zdania że od razu trzeba człowieka karać najsurowszą karą...

Poza tym niestety policjant policjantowi nie równy. Z jednym się da doagadać z innym jak w tym przypadku nie...

pallas Ril - popieram w zupełności to ci piszesz zdecydowanie potrzebuje takiego zrozumienia, dzieki

principessina ja też uważam że to nie fart... Dobrze że jesteście mam się komu wyżalić.

Zauważyłam że w ciąży mniej jestem odporna na stres. Prawie sie popłakałam małżowi do telefonu jak do niego dzwoniłam...
Teraz jest już ok...

selenti, kasiab przykro mi że macie (miałąyście taką sytuację). Alkoholizm jest jednak koszmarem... 3majcie się

Mi się marzy zwiedzanie Rzymu, Florencji... jest masę miejsc któe chciałabym zoabczyć.

Dwakolory 3mam kciuki za połowy
Nie dołuj się, ja z nową koleżanką, która sama muszę uczyć i szkolić na swoje miejsce mam do czynienia już prawie od miesiąca. Na początku mnie to strasznie złościło bo przecież też się może okazać że zajmie moje miejsce,.. Ale trudno zobaczymy jak będzie... Na razie cieszę się że już za jakiś czas będę spędzała czas z dzidzią...





Mysza wlazła mi o domu bo zostawiłam otwarty taras. Wczoraj ją zauważyłam i poszliśmy spać do salonu. Nastawiłam pułapki i zamknęłam sypialnię więc zobaczymy czy się złapie jak wrócę z pracy.

Dziewczyny mam dziś strasznego doła (znów). Od jutra przychodzi dziewczyna na moje zastępstwo. Zmuszają mnie w pracy do iścia na zwolnienie do końca ciąży. A ja nie chcę. I nie wiem czy będę miała powrót za rok bo oni otwarcie mówią że tą dziewczynę chcą zostawić. Porażka jakaś. Człowiek zachodzi w ciążę, cieszy się, a potem sam już nie wie czy się cieszyć bo takie zagrywki stosują w pracy. Niby praca to nie wszystko, ale z czegoś trzeba jednak żyć...[/QUOTE]

[Seleniti]

Napisane przez kaorlak

U pierworódek może wystąpić konflikt, ale dochodzi do tego rzadko. Najczęściej wtedy gdy są jakieś problemy z krwawieniem wewnątrzmacicznym, ale to są bardzo rzadkie sytuacje
U Nas córcia odziedziczyła po mnie ''-'' więc nie zawsze tak jest dziedziczy ''+". Ja nie otrzymałam po porodzie immunoglobuliny z racji tego że Misia właśnie miała ''-". Trzeba tylko pilnować żeby Dzidziuś miała sprawdzoną grupę krwi i domagać się tego zastrzyku

Dlatego też napisałam, że zwykle ja mam nadzieję, że dzidzia odziedziczy krew po TŻcie bo mója grupa krwi jest do mogą mnie kłóć ile wlezie byleby nie miało tej grupy hehe
O tym, też mi gina mówiła, żeby pilnować sobie tego, bo to bardzo ważna sprawa

[madziuuula]

Bo ja mam krew po dziadku akurat. I ciotka, moja chrzestna miała konflikt w obu ciążach ale wtedy nie badali, starszy syn jest lekko opóźniony prawdopodobnie przez to... A młodszy miał transfuzje krwi w brzusiu, dwa razy...

[kasiab91]

Kochaniutkie moje dziękuję za dobre słowa każdej z Was przesyłam buziaka

Właśnie moje w☠☠☠☠ienie doszło do zenitu. Ta kobieta mnie wykończy!! Niech już mąż wraca!! Skończył jej się gaz, wiecie mamy taki w butlach no i mówi, że poda mi obiad żebym jej ugotowała no to ja oki i czekam i czekam i czekam... I bym się ☠☠☠☠a doczekała. Poszła sobie gdzies tam przyniosła kuchenkę elektryczną i obiad zrobiła sama. Za chwilę dzwoni córka i tłumaczy jej że nie ma gazu i musiała sobie sama nieśc kucheneczkę elektryczną. Ja ☠☠☠☠a specjalnie siedziałam i się nie kładłam spac żeby jej ten obiad zrobic, a ona i tak ma to w dupie. Niech tylko mąż wróci wszystko powiem co ja tu przeżywam. Mogła chociaż powiedziec że sama sobie da radę to bym odpoczęła,ale nie bo po co... W poniedziałek jej gips po 5 tygodniach zdejmują. Już sobie wyobrażam co to będzie

A tak ogólnie chciałam zapytac o wakacje. Planujecie coś. Mi po głowie chodzi wyjazd nad morze... I jak myślicie to dobry pomysł, żeby jechac z takim Bąbelkiem 3miesięcznym?? Mój mąż to neguje, ale dla mnie to raczej same plusy.

[Seleniti]

Ale my tu dziś produkujemy jak, któraś zechce nadrobić to zemdleje jak zobaczy ile tego jest

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Madziuuula z tego co widziałam na kracie ciąży są 3 rubryczki, więc się chyba bada 3 razy

[JJJustynAAA]

Napisane przez kasiab91

Kochaniutkie moje dziękuję za dobre słowa każdej z Was przesyłam buziaka

Właśnie moje w☠☠☠☠ienie doszło do zenitu. Ta kobieta mnie wykończy!! Niech już mąż wraca!! Skończył jej się gaz, wiecie mamy taki w butlach no i mówi, że poda mi obiad żebym jej ugotowała no to ja oki i czekam i czekam i czekam... I bym się ☠☠☠☠a doczekała. Poszła sobie gdzies tam przyniosła kuchenkę elektryczną i obiad zrobiła sama. Za chwilę dzwoni córka i tłumaczy jej że nie ma gazu i musiała sobie sama nieśc kucheneczkę elektryczną. Ja ☠☠☠☠a specjalnie siedziałam i się nie kładłam spac żeby jej ten obiad zrobic, a ona i tak ma to w dupie. Niech tylko mąż wróci wszystko powiem co ja tu przeżywam. Mogła chociaż powiedziec że sama sobie da radę to bym odpoczęła,ale nie bo po co... W poniedziałek jej gips po 5 tygodniach zdejmują. Już sobie wyobrażam co to będzie

A tak ogólnie chciałam zapytac o wakacje. Planujecie coś. Mi po głowie chodzi wyjazd nad morze... I jak myślicie to dobry pomysł, żeby jechac z takim Bąbelkiem 3miesięcznym?? Mój mąż to neguje, ale dla mnie to raczej same plusy.

Oj trafił ci się model teściowej, nie ma co... Zdecydowanie stawiaj opór takiemu zachowaniu bo cię wykończą - teściowa i atmosfera w domu... Nie daj się.

My chcieliśmy jechać znów do Chorwacji ale z takim maluchem to chyba 20 godzinna jazda samochodem jest nie bardzo dobrym pomysłem.
Na razie w sumie to nie planujemy aż tak daleko

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Seleniti

Ale my tu dziś produkujemy jak, któraś zechce nadrobić to zemdleje jak zobaczy ile tego jest

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

No faktycznie. jest tego trochę... współczuje tym które będą chciały nas nadrobić

[monita01]

Napisane przez kasiab91

A tak ogólnie chciałam zapytac o wakacje. Planujecie coś. Mi po głowie chodzi wyjazd nad morze... I jak myślicie to dobry pomysł, żeby jechac z takim Bąbelkiem 3miesięcznym?? Mój mąż to neguje, ale dla mnie to raczej same plusy.

Mnie juz kolezanki z PL pytaja, czy bede w wakacje, bo chcialyby maluszka zobaczyc, mama moja cos o chrzcie w lato wspominala, a ja postanowilam nic nie planowac az do czasu po porodzie. Dopiero wtedy zobacze jak sie bede czuc (mam dwie kolezanki, ktore dochodzily do siebie pol roku), jak bedzie mial sie malec i wogole jak bedzie to wszystko (te nowe zycia) wygladac i czy zdecyduje sie na wyjazd na wakacje czy lot samolotem.

[Magdi555]

Napisane przez gosius91

Dzień dobry

Ja tylko na chwile, bo jakos nie mam czasu ostatnio. Mezem sie zajmuje..
Na o 18 do lekarza - kciuki prosze

Ide was troche poczytac

Napisane przez monita01

Magdi: a Wy co zwiedzac planujecie?

Jeśli uda nam się pojechać samochodem to pewnie w okolice Barcelony właśnie Z racji, że to daleko, to pewnie będzie to, jakaś objazdówka (nie zrobimy tej drogi na raz) wiec może połączymy z Normandią we Francji. Na razie to taki cel (Hiszpanię) sobie wyznaczamy na następną wyprawę A jak wyjdzie to zobaczymy. Na pewno na ten cel potrzebowalibyśmy trzytygodniowego urlopu Chociaż mojemu Mężowi w przyszłości marzy się też ta pielgrzymka śladami św. Jakuba. Akurat w Jego przypadku to mało ma to znaczenie z jakąś wielką wiara - po prostu zafascynowany jest tą drogą, ale to pewnie we dwoje na starość, jak dzieci podrosną

[Seleniti]

kasiab wdech, wydech, policz do 10 i spokojnie, nerwy tu nic nie dadzą

gosius

[monita01]

Napisane przez Magdi555

Jeśli uda nam się pojechać samochodem to pewnie w okolice Barcelony właśnie Z racji, że to daleko, to pewnie będzie to, jakaś objazdówka (nie zrobimy tej drogi na raz) wiec może połączymy z Normandią we Francji. Na razie to taki cel (Hiszpanię) sobie wyznaczamy na następną wyprawę A jak wyjdzie to zobaczymy. Na pewno na ten cel potrzebowalibyśmy trzytygodniowego urlopu Chociaż mojemu Mężowi w przyszłości marzy się też ta pielgrzymka śladami św. Jakuba. Akurat w Jego przypadku to mało ma to znaczenie z jakąś wielką wiara - po prostu zafascynowany jest tą drogą, ale to pewnie we dwoje na starość, jak dzieci podrosną

Ten szlak Sw Jakuba robi tutaj bardzo duzo osob, i tez z jakas wielka wiara zazwyczaj nie ma to zbyt duzo wspolnego... raczej traktuja to jako przygode: spotyka sie ciekawych ludzi na szlaku, spi w hostelikach na trasie i ta radosc, jak sie dotrze do Santiago.

Ja polecam poludnie Hiszpani, Andaluzje, biedny, ale przepiekny region!

[kaorlak]

Napisane przez madziuuula

Dostałam, nawet bardzo szybko niecałe 24h po porodzie.

No widzisz a mi doktorka mówiła że około 20 tygodnia. Się wystraszyłam teraz i chyba jutro pójdę badać najwyżej młodego wciagnę do gabinetu :p

Nie bój się przecież Twoja lekarka chyba też wie co mówi

Napisane przez kasiab91

Kochaniutkie moje dziękuję za dobre słowa każdej z Was przesyłam buziaka

Właśnie moje w☠☠☠☠ienie doszło do zenitu. Ta kobieta mnie wykończy!! Niech już mąż wraca!! Skończył jej się gaz, wiecie mamy taki w butlach no i mówi, że poda mi obiad żebym jej ugotowała no to ja oki i czekam i czekam i czekam... I bym się ☠☠☠☠a doczekała. Poszła sobie gdzies tam przyniosła kuchenkę elektryczną i obiad zrobiła sama. Za chwilę dzwoni córka i tłumaczy jej że nie ma gazu i musiała sobie sama nieśc kucheneczkę elektryczną. Ja ☠☠☠☠a specjalnie siedziałam i się nie kładłam spac żeby jej ten obiad zrobic, a ona i tak ma to w dupie. Niech tylko mąż wróci wszystko powiem co ja tu przeżywam. Mogła chociaż powiedziec że sama sobie da radę to bym odpoczęła,ale nie bo po co... W poniedziałek jej gips po 5 tygodniach zdejmują. Już sobie wyobrażam co to będzie

A tak ogólnie chciałam zapytac o wakacje. Planujecie coś. Mi po głowie chodzi wyjazd nad morze... I jak myślicie to dobry pomysł, żeby jechac z takim Bąbelkiem 3miesięcznym?? Mój mąż to neguje, ale dla mnie to raczej same plusy.

:tasacz ek:
Policz do 10, weź głęboki oddech i zaparz sobie meliskę. Na głupotę nie ma rady, a szkoda Twoich nerwów.

My byliśmy nad morzem jak Misia miała prawie 4 miesiące. Bardzo fajnie to wspominamy. Jechaliśmy w nocy (a mieliśmy ponad 400km), Misia spała, tylko dwa razy zatrzymaliśmy się na karmienie. Ja polecam, ale to wszystko zależy od dziecka, bo nie każde się nadaje na dłuższe podróże

[kasiab91]

Napisane przez Seleniti

kasiab wdech, wydech, policz do 10 i spokojnie, nerwy tu nic nie dadzą

Już zadzwoniłam do męża, on oczywiście obustronny. To jeszcze jemu się dostało, że nie trzyma mojej strony tylko matki. Już nie wspominając tego, że dziś rano był mi potrzebny do zawiezienia mnie na badania, ale nie mógł się spóźnic, ani wziąsc wolnego bo w poniedziałek matkę do szpitala na zdjęcie gipsu musi zawiesc I na dodatek mi każą jechac. Nie wiem ☠☠☠☠a po co. Ostatnio jakbyłam w szpitalu to zaraz dostałam rozwolnienia, te bakterie zapachy. Już zapowiedziałam, że nigdzie się nie wybieram i że pójdę do rodziców od rana. Już chyba moje hormony dziś to oszalały, ale wszystko dookoła mnie dobija. A ten jej gips i te kule bym rozniosła!!! Człowiek się stara byc dobrym to i tak ciągle źle. Chyba zacznę byc znów podła to się ☠☠☠☠a mac opamięta

[Magdi555]

Napisane przez ilkas

Ja też kocham Włochy Byłam w Rzymie, we Florencji, w Pizie.. ehh...chcieliśmy jechać ponownie do Toskanii teraz we wrześniu..ale zobaczyłam dwie kreski na teście i zdecydowaliśmy przełożyć wyjazd

A mnie ze wszystkich miast Toskanii najbardziej urzekła Pienza - to bardzo małe miasteczko na wzgórzu w okolicy Sieny
Szczerze to tam bym mogła zamieszkać No jeszcze na Hvarze (wyspa w Chorwacji), ale cholera nie mam pomysłu co ja bym mogła tam robić

Kasiab, my w wakcja po narodzinach raczej nie będziemy się nigdzie wybierać - raczej posiedzimy na wsi u Dziadków Jednak maluszek za mały, żeby tyle km przebywać w foteliku. Chyba, że samolotem?

[kasiab91]

Napisane przez kaorlak

Nie bój się przecież Twoja lekarka chyba też wie co mówi



:tasacz ek:
Policz do 10, weź głęboki oddech i zaparz sobie meliskę. Na głupotę nie ma rady, a szkoda Twoich nerwów.

My byliśmy nad morzem jak Misia miała prawie 4 miesiące. Bardzo fajnie to wspominamy. Jechaliśmy w nocy (a mieliśmy ponad 400km), Misia spała, tylko dwa razy zatrzymaliśmy się na karmienie. Ja polecam, ale to wszystko zależy od dziecka, bo nie każde się nadaje na dłuższe podróże

Też nad morze mamy 400km. Tyle, że już teraz to myślę o jakijś spokojnej okolicy i domku do wynajęcia blisko morza, żeby maluch miał jak najwięcej jodu do wdychania. Kocham morze, a najbardziej Łebę Ale tam jest zbyt gwarno i tłoczno jak dla takiego maluszka...

[pomarancza24]

Napisane przez JJJustynAAA

Moze teraz uda mi sie dodac zdjecie brzuszka

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

Super brzuszek

Napisane przez paulka0212

Witaj
Mamy podobny termin



Pewnie tak, ale ja na samą myśl jestem przerażona....
Jeszcze 2 za jednym razem obrobić

Koleżanka mi podesłała foto.....

Wooo ta kobieta nieźle daje rade. ..

Napisane przez nadiak1

Witam, Czy ja też mogę do Was dołączyć?
Czytam Was od kilku dni i fajnie jest wiedzieć, że ktoś ma takie same myśli i odczuci jak ja.
Mam na imię Natalia, mam 27 lat, jestem w 11 tc.m To moja pierwsza ciąża.

Cześć

Napisane przez ilkas

Ja dopiero zamówiłam pierwszy raz, bo właśnie Magdi polecała i chciałam wypróbować Jak przyjdzie paczka to coś więcej napiszę

Pallas Ril nie będę się powtarzać, bo już Ci dziewczyny dużo napisały w tym temacie Ale powiem tyle, że u nas np kaftaniki zupełnie się nie sprawdziły. Miałam kilka i założyłam może z 2 razy, bo były dla mnie niewygodne. No i wszystko zależy jakie się dziecko urodzi. Emilka miała 52 cm, ale była bardzo drobna, więc wszystkie ciuszki 56 były na nią bardzo luźne. Dlatego u nas jednak rozmiar 56 sprawdzał się dość długo. Ale ogólnie nie polecam kupować dużo, bo jak dziecko będzie większe to lipa. Najlepiej więcej kupić w 62, a w 56 tylko kilka sztuk. Jeśli dziecko urodzi się małe, po prostu się wtedy dokupi

Kasian86 Ty masz jutro wizytę czy coś poplątałam?


Fajne pytanie zadałaś, które zmusiło mnie do myślenia..jak to u mnie było.. W ciąży z Emilką, po prostu się nią cieszyłam. Najpierw pierwszym usg, potem serduszkiem, potem poznałam płeć, poczułam pierwsze ruchy. Na wszystko była swoja pora i wszystkim się cieszyłam. Im bliżej porodu tym bardziej chciałam już ją zobaczyć. Wyobrażałam sobie jak ona może wyglądać...i nie miałam pojęcia tak na prawdę jaka będzie Czy już wtedy ją kochałam? Hm..nie mam pojęcia Ja po prostu bardzo na nią czekałam. Bardzo chciałam żeby była już z nami. Kiedy się urodziła i położyli mi ją na klacie moje pierwsze słowa które powiedziałam to "jejku..jaka ona jest piękna" (haha swoją drogą była zakrwawiona, pomarszczona i płakała - ale serio była piękna ). Spędziliśmy zaraz po porodzie 2 godz razem, ja, Emilka i mąż. Minęło mi to bardzo szybko i byłam zła, że mi ją zabierają Była 5 rano. Zawieźli mnie na salę poporodową, a Emilkę "gdzieś". Mi kazali odpoczywać. Byłam zmęczona, ale z emocji przespałam się tylko z 30 minut. I wtedy czekałam, aż przyjdzie położna pozwoli mi wstać i pójść do małej. Czekałam do 11. Jejku...jak ten czas wolno płynął. Na sali inne mamy miały przy sobie swoje dzieci, bo urodziły już wcześniej..a ja byłam sama Wtedy tak strasznie za nią tęskniłam..tak bardzo chciałam już ją zobaczyć i przytulić...i wtedy właśnie poczułam, że kocham to maleństwo nad życie Nie ważne, że jestem zmęczona, niewyspana, że boli mnie krocze, liczyło się tylko to, żeby wziąć już małą do siebie. W końcu pozwolili mi do niej iść i zabrać ją na salę. Powiedzieli też, że jak będę chciała iść się wykąpać, albo przespać, odpocząć to mogę przywieść małą do położnych na salę i one jej przypilnują. Ale kiedy ją wzięłam do siebie już jej nie oddałam nawet na moment No chyba, że na badania
Ehh..rozpisałam się..ale tak mi się zebrało na wspominki
Także wniosek jest taki, że nie przejmuj się tym, że nie tryskasz póki co miłością.. Na wszystko przyjdzie pora !

Aż się wzruszylam;-)

Witam jeszcze jedna mamusie nick a P.... Nie zacytowao mi
Hope piękne te dwie dziewczynki i te rączki, dobrze że u ciebie się już uspokoi ło się, oby tak dalej


Zapisałam wam wczoraj napisać ze lekarz dał mi skierowanie na badanie prenatalne, napisał że czegoś tam nie widzi i mam bezpłatnie chociaż tyle, jak za każdą wizytę place i badania, dziś juz się umówiłam

[kasiab91]

Napisane przez pomarancza24

Super brzuszek


Wooo ta kobieta nieźle daje rade. ..


Cześć


Aż się wzruszylam;-)

Witam jeszcze jedna mamusie nick a P.... Nie zacytowao mi
Hope piękne te dwie dziewczynki i te rączki, dobrze że u ciebie się już uspokoi ło się, oby tak dalej


Zapisałam wam wczoraj napisać ze lekarz dał mi skierowanie na badanie prenatalne, napisał że czegoś tam nie widzi i mam bezpłatnie chociaż tyle, jak za każdą wizytę place i badania, dziś juz się umówiłam

Najważniejsze, że płacic nie musisz Bo to jednak są koszta A czego on tam nie dopatrzył?

[VwVampirka]

Gosiaczku, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!


Witam
Nadrobiłam wszystko, ale znowu nie zacytowało mi wszystkiego...

Napisane przez Dark lady

...Nie będę chyba dziś pisać, bo mam giga doła i nie chcę smęcić.

Przykro mi z powodu przetargu
Co do ciężkiego przechodzenia ciąży, to mi też jest przykro, jak słyszę, że wszystkie babki w ciąży czuły się świetnie, mdliło je krótko i tylko raz dziennie, nie umierały tak jak ja... w zasadzie to tylko tutaj na wątku dowiedziałam się, że nie jedna cierpię jak za wszystkich...
tak więc rozumiem Cię w tej kwestii...
A jak Ci ma to jakoś pomóc, to smęć ile wlezie Baciki za to biorę na siebie

Napisane przez kaorlak

Mam już wczorajsze wyniki badań i w zasadzie większość jest w porządku oprócz hemoglobiny (czego się spodziewałam, bo mam zawroty głowy i dwa razy mało nie zemdlałam), która wyniosła 10,4 Także witaj anemio! Pewnie we wtorek na wizycie dostanę tabletki z żelazem, a już dzisiaj lecę po buraki i będę wyciskać sok

Ja ostatnio miałam 2 raz robioną morfologię i wszystkie wskaźniki poszły mi w dół... nie dziwi mnie to, bo z czego miały się utrzymać, jak co zjadłam to za chwilę poszło... ale mam już lekko poniżej normy właśnie hemoglobinę (11,9) i Hematokryt (35). Na razie gin nic mi na to nie dał... pewnie by nie prowokować wymiotów...
Co do soku z buraków, to mnie też mdli na samą myśl Ale już buraczki do surówki lubię

Napisane przez h0pe

Kobitki, natknelam sie na cos wspanialego

Z dedykacją dla picaso, paulki i moniki83

Zdjęcie bliźniakom z Hiszpanii, kilka minut po porodzie, zrobiła położna.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak widać nierozłączne nawet po porodzie aż im łąpki posiniały tak mocno się trzymają!

Napisane przez principessina

Dzien dobry Brzuchatki wlasnie zauwazylam watek czy mozemy do Was dolaczyc? Mam nadzieje, ze tazem bedzie razniej

Witam

Napisane przez paulka0212

Koleżanka mi podesłała foto.....

Czemu piszecie, że biedna? Raczej jaka zaradna
Zastanawiam się, czy nie podesłać tej foty jako wzoru do bratowej, która przez bliźniaczki na nic nie ma czasu ale może nie będę jej wkurzać

Napisane przez nadiak1

Witam, Czy ja też mogę do Was dołączyć?
Czytam Was od kilku dni i fajnie jest wiedzieć, że ktoś ma takie same myśli i odczuci jak ja.
Mam na imię Natalia, mam 27 lat, jestem w 11 tc.m To moja pierwsza ciąża.

Witam

Napisane przez JJJustynAAA

CO gotujecie dziś???

Zrobiłam naleśniki z serem, które przez kogoś chodziły za mną od wczoraj

Napisane przez dwakolory1

Mysza wlazła mi o domu bo zostawiłam otwarty taras. Wczoraj ją zauważyłam i poszliśmy spać do salonu. Nastawiłam pułapki i zamknęłam sypialnię więc zobaczymy czy się złapie jak wrócę z pracy.

Dziewczyny mam dziś strasznego doła (znów). Od jutra przychodzi dziewczyna na moje zastępstwo. Zmuszają mnie w pracy do iścia na zwolnienie do końca ciąży. A ja nie chcę. I nie wiem czy będę miała powrót za rok bo oni otwarcie mówią że tą dziewczynę chcą zostawić. Porażka jakaś. Człowiek zachodzi w ciążę, cieszy się, a potem sam już nie wie czy się cieszyć bo takie zagrywki stosują w pracy. Niby praca to nie wszystko, ale z czegoś trzeba jednak żyć...

Na myszę, to najlepszy jest kot Odkąd miałam swoje koty, to myszy tylko martwe widywałam A już widzę ich radość... gdyby mysza sama im do domu wlazła...
Co do pracy, to może po prostu się boją, że zostawisz ich z dnia na dzień i dla tego chcą się już zabezpieczyć... a czy ta dziewczyna zostanie, to wiesz... jest taki przesąd (w te korzystne można wierzyć), że jak się siedzi na krześle, na którym siedziała, to w najbliższej przyszłości samemu się zaciąży Mi w zasadzie się sprawdziło, bo od dłuższego czasu zastępowałam w pracy ciężarne Tak więc może akurat, jak wrócisz z macierzyńskiego, to będzie Jej kolej
Zresztą, co ma być to będzie, jak nie ta praca, to może będzie lepsza

Napisane przez JJJustynAAA

A ja wpadłam się pożalić.
Wyszłam na chwilkę z biura... Szefowa stwierdziła idź na spacer. To ja myk do samochodu i chciałam załatwić kilka spraw, na pierwszych światłach zawróćiłam tam gdzie jest zakaz zawracania ani się nie obejrzałam policja mi siedzie na karku...
Zatrzymali mnie, dali mandat 250 zł o 5 pkt. Zadne prośby nie pomogły, tłumaczenia że jade na badania... a jak powiedziałam że jestem w ciąży to powiedział że nie widać... S☠☠☠☠.....
Mój pierwszy mandat i to wtedy kiedy tak mi są potrzebne pieniądze: mad:

Nom, mandat w takiej chwili jest !@#$
Ja też dostałam kiedyś mandat, ale z fotoradaru... Jechałam szeroką prostą drogą, z jednej strony był las, a z drugiej pole... prawie nikogo na drodze, żadnych domów, ludzi... ale to jeszcze był teren zabudowany, a ja na liczniku miałam 70 Też się wkurzyłam...
Ale i tak wolniej nie jeżdżę, tylko uważniej obserwuje fotoradary

Napisane przez asiulka_22

odebrałam dzisiaj wyniki badań: z tych najważniejszych to tak :
- grupa krwi mi wyszła : A RhD -
-(przeciwciał odpornościowych do antygenów krwinek czerwonych nie stwierdzono)
=====
Toxoplazmoza : i tu nie rozumiem nic / musze posprawzdać w necie interpretacje/
Toxoplazmoza Gondi p/c IgM(x45) 0,24 index
Toxoplazmoza Gondi p/c IgM(x45) nie stwierdzono
=====
jeśli chodzi o mocz to mi wyszło : "Bakterie- dość liczne"
=====

Ja na te bakterie jem Żuravit. Jest to lek ziołowy, zupełnie nieszkodliwy. Teraz, przed kolejną wizytą mam zrobić kolejne badanie i jeśli mi nie pomógł, to dostanę coś silniejszego. Ale ogólnie, na bakterie dobrze jest pić herbatę z żurawiny. Nawet tak zapobiegawczo.

[agus7ia]

Witam nowe mamusie.

Gosiaczek wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia.

Gosia kciuki zacisniete.

Ja jutro mam usg wiec rowniez prosze o trzymanie kciukow.
Dzis ogolnie mam gorszy dzien, Wszystko mnie pobolewa. Najbardziej prawy dol plecow, doslownie przy kazdym ruchu czuje bol.

[kasiab91]

Top 10 2 części wątku
1. Seleniti 99
2. Pallas Ril 67
3. asiulka_22 58
4. Magdi555 55
5. Nikii89 52
6. monita01 50
7. kasiab91 48
8. Seksta 46
9. kaorlak 43
10. VwVampirka 41

[asiulka_22]

janeczka7891 >> 3 l wody??? w życiu tyle nie piłam....

carolyna86 >> ni e, nie będe powtarzac póki co, wizyte mam w poniedziałek ,wię c zobacze co lekarz powie

madziuuula >> co do przeciwciał odpornościowych to ja mam taką właśnie informację pod grupą krwi napisaną. /...że przeciwciał do antygenów krwinek czerwonych nie stwierdzono/

Seleniti >> dziękuje Ci bardzo za szczegółowe objasnienie dot, gr, krwi , konfliktu itp.
co do IgM- to własnie na karcie mam dwa razy napisane , nie mam IgN WOGÓLE
========================= ==================
nie mogłam się powstrzymać i zobaczcie co dziś kupiłam w ciucholandzie >> sukieneczka 100% bawełna kremoea w małe fioletowe różyczki razem z doszytymy majcioszkami - 1 zł
- buciki lakierowane z kokardką zapinane na rzep 1 zł
wiem że jeszcze za wscześnie na ubranka, tym bardziej że nie znamy płci jeszcze ,,,, no ale jak tu nie kupić takich piękności hehe



a mój mąż jak zobaczył to się uśmiechnął i mówi " a jak mały będzie chodził w takich butach???"ale ładne jak coś to na następne będą hehe

[BieniekI]

Napisane przez asiulka_22

odebrałam dzisiaj wyniki badań: z tych najważniejszych to tak :
- grupa krwi mi wyszła : A RhD -
-(przeciwciał odpornościowych do antygenów krwinek czerwonych nie stwierdzono)
=====
Toxoplazmoza : i tu nie rozumiem nic / musze posprawzdać w necie interpretacje/
Toxoplazmoza Gondi p/c IgM(x45) 0,24 index
Toxoplazmoza Gondi p/c IgM(x45) nie stwierdzono
=====
jeśli chodzi o mocz to mi wyszło : "Bakterie- dość liczne"
=====

co do bakterii w moczu-ostatnio na blogu pisałam jak w ciąży dawałam sobie z tym radę - łatwo nie było, ale dałam radę... trzymam kciuki za Ciebie

[Seksta]

Nie nadążam za Wami dziewczyny....
Poza tym zjadlabym jakiś pyszny obiad ale sama nie wiem na co mam ochotę....masakra. Jadlam dzis dwie kanapki I salatke owocowa ( TZ we mnie wmusza owoce i warzywa ) i niby jestem glodna ale sama nie wiem....masakra.
Justyna ja Cię nie atakuje ale zamiast się denerwować to pomysł ze popelnilas błąd i drugi raz tego nie zrobisz ja się najpierw cztery razy rozglądam zanim coś zrobię na drodze 'nielegalnego' ale zazwyczaj chodzi o ograniczenia prędkości bo są jak dla mnie śmieszne....A miejsca w których stoją fotoradary znam na pamięć moze dzięki temu uniknelam mandatu a jeżdżę dużo.
No nic, idę myśleć co tu zjesc- TZ wrócił z pracy i zasnal, nienawidzę tego, będzie nieprzytomny do wieczora

[Seleniti]

asiulka na wizycie lekarz sam Ci wszystko jeszcze raz pewno będzie wyjaśniał dziwne, że dwa razy IgM może literówka się im tam wkradła rzeczywiście trafiły Ci się perełeczki

[Light Limara]

Witam

Napisane przez kaorlak

Mam już wczorajsze wyniki badań i w zasadzie większość jest w porządku oprócz hemoglobiny (czego się spodziewałam, bo mam zawroty głowy i dwa razy mało nie zemdlałam), która wyniosła 10,4 Także witaj anemio! Pewnie we wtorek na wizycie dostanę tabletki z żelazem, a już dzisiaj lecę po buraki i będę wyciskać sok

Polecam buraki, ale daj do tego jabłko i trochę zielonej pietruszki. Ja nie lubię buraków i tylko w takiej formie je spożywam

Napisane przez nadiak1

Witam, Czy ja też mogę do Was dołączyć?
Czytam Was od kilku dni i fajnie jest wiedzieć, że ktoś ma takie same myśli i odczuci jak ja.
Mam na imię Natalia, mam 27 lat, jestem w 11 tc.m To moja pierwsza ciąża.

Hej Natalia

Napisane przez monita01

Dziewczyny, fajnie macie, ze jeszcze sobie studiujecie Ja wspominam te czasy jako najfajniesze w zyciu, teraz praca po 8 godzin dziennie juz mniej mnie rajcuje, moze dlatego, ze nudna mam...

Też zazdroszczę tym bardziej, że jak mi się nie chciało iść na zajęcia to nie szłam, a z pracą tak nie idzie

gosius91 trzymam kciuki za wizytę

Napisane przez lolitka888

P.S Która to pisała o gołąbkach!? Babcia mnie zabije!!! Już zadzwoniłam oczywiście do niej z kolejną prośbą jedzeniową
P.S.1 Wkońcu znalazłam pastę do zębów która mi podchodzi! Vademecum dla dzieci o smaku jabłkowym

Muszę spróbować, bo mnie naciąga po każdym myciu zębów. Za miesiąc mam dentystę. Chyba nie dam rady. Można znieczulenie?


Widzę, na kalendarzu wizyt, że w przyszłym tygodniu pełno badań prenatalnych

[kasiab91]

Napisane przez asiulka_22

janeczka7891 >> 3 l wody??? w życiu tyle nie piłam....

carolyna86 >> ni e, nie będe powtarzac póki co, wizyte mam w poniedziałek ,wię c zobacze co lekarz powie

madziuuula >> co do przeciwciał odpornościowych to ja mam taką właśnie informację pod grupą krwi napisaną. /...że przeciwciał do antygenów krwinek czerwonych nie stwierdzono/

Seleniti >> dziękuje Ci bardzo za szczegółowe objasnienie dot, gr, krwi , konfliktu itp.
co do IgM- to własnie na karcie mam dwa razy napisane , nie mam IgN WOGÓLE
========================= ==================
nie mogłam się powstrzymać i zobaczcie co dziś kupiłam w ciucholandzie >> sukieneczka 100% bawełna kremoea w małe fioletowe różyczki razem z doszytymy majcioszkami - 1 zł
- buciki lakierowane z kokardką zapinane na rzep 1 zł
wiem że jeszcze za wscześnie na ubranka, tym bardziej że nie znamy płci jeszcze ,,,, no ale jak tu nie kupić takich piękności hehe


a mój mąż jak zobaczył to się uśmiechnął i mówi " a jak mały będzie chodził w takich butach???"ale ładne jak coś to na następne będą hehe

Ależ to piękne Mimo, że nie lubuję się w sukieneczkach ta mi się podobuje

[VwVampirka]

Kasiab, widzę, że jest coraz gorzej... spróbuj nie myśleć o teściowej i tym wszystkim, bo nerwy teraz tylko Ci szkodzą... może jakiś filmik... a myśleliście z TŻ o mieszkaniu komunalnym? Może je dostaniecie (chociaż wiem, że długo się czeka)? My z TŻ też się nad tym zastanawiamy (teraz wynajmujemy)

O wakacjach na razie nie myślimy... TŻ ma zlecenie i nie przysługuje mu płatny urlop (jak sobie wziął 2 tygodnie po ślubie, to potem dostał pół wypłaty, a wiadomo, żyć z czegoś trzeba, tym bardziej po wakacjach) a poza tym też nie wiem jak będę się czuła... może uda nam się wyrwać na kilka dni do jakiegoś pobliskiego pensjonatu (w Szklarskiej albo Karpaczu), ale nie wiem...

Dziewczyny, a jak u Was z ciśnieniem? Ja zawsze miałam niskie, ok 110/70. U gina okazało się że mam górne 130 a ostatnio to wyszło 130/95 Wcześniej się tym nie przejmowałam, bo mam tzw syndrom białego fartuch i na widok lekarzy zawsze jest mi gorzej, ale teraz, po tylu wizytach już powinnam się przyzwyczaić no i chyba gorzej się czuję przez to ciśnienie... tzn jest mi tak "ciężko" na całym ciele i głowa wydaje mi się taka "pełna"... to może być to nadciśnienie?

[Pallas Ril]

A wiecie co ja sobie myślałam a propos wakacji? Że w sumie do końca sierpnia można by zostać w Polsce, bo (miejmy nadzieje) powinna być dobra pogoda. Natomiast od września pojechałabym sobie tak na 2 miesiące gdzieś na południe Europy. Nie cierpię jak jest zimno i zawsze mi się marzyło, żeby wynająć sobie mieszkanie z widokiem na morze i po prostu się delektować ciepłem i widokiem No ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu...

Co do jazdy z dzieckiem na długie dystanse to moja przyjaciółka ostatnio jechała z 5 miesięcznym dzieciaczkiem do Chorwacji i powiem wam, że co się przed tym naczytała to jej.. Masakra, wszyscy odradzali. W koniec końców się okazało, że dzieciak najlepiej zniósł podróż, że wszystkich pasażerów )

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez asiulka_22

janeczka7891 >> 3 l wody??? w życiu tyle nie piłam....

carolyna86 >> ni e, nie będe powtarzac póki co, wizyte mam w poniedziałek ,wię c zobacze co lekarz powie

madziuuula >> co do przeciwciał odpornościowych to ja mam taką właśnie informację pod grupą krwi napisaną. /...że przeciwciał do antygenów krwinek czerwonych nie stwierdzono/

Seleniti >> dziękuje Ci bardzo za szczegółowe objasnienie dot, gr, krwi , konfliktu itp.
co do IgM- to własnie na karcie mam dwa razy napisane , nie mam IgN WOGÓLE
========================= ==================
nie mogłam się powstrzymać i zobaczcie co dziś kupiłam w ciucholandzie >> sukieneczka 100% bawełna kremoea w małe fioletowe różyczki razem z doszytymy majcioszkami - 1 zł
- buciki lakierowane z kokardką zapinane na rzep 1 zł
wiem że jeszcze za wscześnie na ubranka, tym bardziej że nie znamy płci jeszcze ,,,, no ale jak tu nie kupić takich piękności hehe


a mój mąż jak zobaczył to się uśmiechnął i mówi " a jak mały będzie chodził w takich butach???"ale ładne jak coś to na następne będą hehe

Właśnie sobie wyobraziłam jak rodzi Ci się synek, a Ty mówisz, ze nie ma, że boli.. zakładaj kiece!

[madziuuula]

Napisane przez kasiab91

A tak ogólnie chciałam zapytac o wakacje. Planujecie coś. Mi po głowie chodzi wyjazd nad morze... I jak myślicie to dobry pomysł, żeby jechac z takim Bąbelkiem 3miesięcznym?? Mój mąż to neguje, ale dla mnie to raczej same plusy.

My byliśmy jak Olaf miał niecałe 3 mce, właściwie dwa Ale się rodzina nagadała Ale b.dobrze to wspominam. Potem byliśmy jeszcze 3 razy w wakacje, tzn Tż w pracy a ja sama z małym nad morzem, fajnie, na plaży możesz spokojnie karmić, podróż taki maluch prześpi...

Mimo wszystko wystraszyłam się ale na szczęście Tż ma jutro biurowy wiec albo mnie podwiezie albo sobie podejde na te antygeny Nie trzeba naczczo prawda?

[VwVampirka]

Asiula, śliczności i zazdroszczę tych cen Wiecie, w lumpkach w moim mieście ciuchy są niewiele tańsze od tych nowych I mają zbyt na to

[asiulka_22]

BieniekI >> nie znałam wcześniej Twojego bloga, już się wgłębiam w czytanie

Pallas Ril >> jesli chodzi o długie wyjazdy z dzieckiem to ja bym się chyba nie zdecydowała...
====
no co ty kiecy mu nie założe hehe jak by bylo coś ładniutkiego dla chłopaka tez bym kupiła dziś ale nic mi nie wpadło w oko

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez VwVampirka

Asiula, śliczności i zazdroszczę tych cen Wiecie, w lumpkach w moim mieście ciuchy są niewiele tańsze od tych nowych I mają zbyt na to

dziękuje
u nas jest tak że dzień przed nowym towarem robią " wszytsko po 1 zł" no i dla dzieci naprawde można znalezć pełno rzeczy... kiedyś kupiłam koleżance dla małego 23 pary: śpioszki, body, pajacyki... / takie malutkie na 2 mies, / no i tylko 23 zł.... a że mam kolezankę która też lubuje się w lumpkach to nie było problemu / no bo wiecie jak ktoś nie kupuje uzywanych ciuchów to taki prezent pewnie nie zabardzo by się spodobał/
i tak koleżanka mi powiedziała że całę pudło małych ubranek / po chłopaku/ na mnie czeka