Jem już marchew i kartofla, a niedługo wsunę gofra. Mamy VII-VIII 2013 cz,IV

[jakierka]

Napisane przez Neni1984

Jakierka trzymam kciuki za wysypkę
A gdzie TŻ chce się wyprowadzić?
Jaki cwany- a Ty sama całkiem z dzieckiem będziesz??

Pewnie cos by znalaz sobie, a do Edzia mial w planach przyjezdzac w weekendy. Oby to bylo glupie gadanie na moje glupie " Nie podoba ci sie, to mozesz odejsc" Ech, dlaczego my jestesmy tacy glupi i uparci i tylko zal mi Edzia, bo obydwoje tak bardzo go kochamy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lachryma]

Dotka, ja nic nie daje małej na odporność.

A jeśli chodzi o pralkę to mamy Samsunga diamond i jest ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kooocur]

Napisane przez misiaczka555

Moja identycznie. Budzi mnie wierceniem albo badaniem. Nachyle się nad łóżeczkiem i w ciemnościach obdarowuje mnie słodkim uśmiechem. Mleczko i dalej spanie

Kurcze czytam o płaczliwych, marudzących dzieciach i że na rączkach ciągle chcą być....bardzo wam współczuje. Musicie być wykończone

mam pogodne dziecko i jednak nie potrafię uwierzyć że to loteria i że miałam szczęście trafiając na taki egzemplarz myśle że miałam na to wpływ.
Maja nigdy nie "wymusza" rączek bo nigdy jej nie nosilam. Przenosze ją jedynie np z maty do huśtawki albo na łóżko. Tulimy sie na siedząco lub leżąco. Nigdy jej nie sadzałam, zawsze leży. Być może dlatego gdy ją "sadzam" na kolanach wierci sie i cieszy gdy położę ja na pleckach.

I zawsze będę powtarzać że dziecko będzie szczęśliwe i pogodne gdy jego potrzeby bedą zaspokojone na czas. Żeby było to moźliwe ciągle jestem przy niej. Aktywnie spędzam z nią czas gdy potrzebuje drugiej osoby do zabawy lub poprostu jestem obok gdy swietnie bawi się sama. Może mniej mam czasu dla siebie przez to, ale co to jest w porównaniu do szczęśliwego dziecka

Tylko, że dam sobie rękę uciąć, że 95% z nas robi dokładnie to samo co Ty.


Niestety dzieci są różne

Nie będę dalej ciągnąc tematu bo z takich dyskusji bardzo szybko tworzą się kłótnie

[surka]

Napisane przez idzia111

hej!

Jak nie urok to s...... , dosłownie

Mamy wszyscy jelitówkę Michaś też Ma biegunkę, ale na razie nie taką straszną. Teraz już lepiej. Na szczęście nie ma ani wymiotów ani gorączki. My wszyscy to samo


Nic więcej nie napiszę, bo co tu pisać.

Nie mam nawet jak Was nadrobić, bo młody popłakuje cały dzień, biedaczek.

Żaby szybko wam przeszło, zwłaszcza Michasiowi

[iwona335]

to ja również zadam pytanie z cyklu AGD

jaką lodówke polecacie??

[Neni1984]

Napisane przez Marionette18

dodam, ze moj syn powiedzial dzis swoje pierwsze slowo. Ja go klade na macie a ten do mnie : gowno! Myslalam ze mama najpierw powie!

Napisane przez kooocur

Tylko, że dam sobie rękę uciąć, że 95% z nas robi dokładnie to samo co Ty.


Niestety dzieci są różne

Nie będę dalej ciągnąc tematu bo z takich dyskusji bardzo szybko tworzą się kłótnie

Zgadzam się
Mój też jest bardzo pogodnym i roześmianym dzieckiem, ale jest też wyjątkowo gościnny dla Pana Skoka... I jak Skoku zagości to se mogę ... powalić głową w ścianę

[malaczarnakejt]

Napisane przez Anulka_p

teściowa to nawet na odległość potrafi zdenerwować. Pochwaliła się, że kupiła dla Michasia...uwaga..chodzik Mówiłam sto razy, że nie będziemy używać...

tak jak dziewczyny mówią - allegro

Napisane przez enlevee

Ja uruchamiam ogrzewanie jak tescia nie ma w domu, bo idzie ocipi.ec za przeproszeniem. Niestety dom tesciow od uwaga 3 lat jest nieocieplony, bo tesciowi tak naprawde nie chciało sie tego zrobic. Była na to kasa, to ją wydał. Doszło do tego Oli, że w pokojach jest taka straszna wilgoć, że normalnie ściany pleśnieją i zachodzą grzybem. to jest chore. Dom nowo postawiony, a jemu sie nic w nim zrobic nie chce. Wiedzą, że jest dziecko to obecnie przy 3 stopniach oni nie uruchamiają ogrzewania. Wiadomo, że jak dom nieocieplony, to ciepło im ucieka, nie pomysla w tych kategoriach- NIE. Dzisiaj mi tesc powiedział, zebysmy my kupili piecyk własnie i dogrzewali u siebie, a oni beda pozyczac. rozumiesz to? maja kominek, który mógłby codziennie chodzic bo jest pełno drewna. No ale to trzeba rozpalic- trzeba minimum uwagi temu poswiecic. Płakac mi sie po prostu chce jak mysle o tym wszystkim. Chce stad uciec po prostu, a jak teraz mamy mozliwosc chociaz na chwile a kto wie moze i na stałe to co szkodzi?? Ja mam prace stad 24km w jedna strone. Od lutego jak młody idzie do złobka to ja bede musiała go wozic obok siebie do zlobka zeby moc go odbierac. Mamy jedno auto, Tz na 11 do pracy, ja zmiennie- na 9 lub na 13 osiem godzin. Po prostu jezeli Tz nie zachowa sie jak facet to sorry chłopie, ale ja od lutego ide do mamy mieszkac, bo stamtad mam blisko do pracy, nie musze nikogo prosic o wlaczenie ogrzewania, a kolejna sprawa- moge dziecko spokojnie polozyc na ziemi zeby raczkowalo, bo nie ma brudu. Tu sa trzy psy i o ile nasz nie brudzi strasznie, tak dwa pozostałe okropnie. Dom ani troche nie jest przystosowany do tego, zeby mlody mógł sie po prostu rozwijac. Nasz pokój jest 5x5m moze, gdzie podłogi jest malo wolnej, bo wszystko tu stoi. Doszło do tego, że ja im wprost powiedziałam, ze nie akceptuje takich warunków jak sie dziecko ma wychowywac. Oni sa natomiast przekonani, ze Pana Boga za nogi złapalismy u nich mieszkajac. Musze z nim porozmawiac, zwłaszcza, ze nic z tego nie mamy, ze tu mieszkamy. Szczerze mowiac jak mam zarabiac na benzyne i odwozenie dziecka do zlobka stad to nie opłaca mi sie pracowac, bo wychodzi na 0. to się wyżaliłam, przepraszam, ale siedzi to we mnie strasznie i wyć mi się chce. Nie wiem czemu on sie tak upiera, moze zdaje sobie sprawe z tego, ze wtedy musiałby mi bardziej pomóc

Myślę, że Twoi teściowie wzięli sobie do serca zimny chów
A tak serio, to uciekajcie stamtąd

Napisane przez d0tkaaa

dziewczyny podajecie prpfilaktycznie malucha cebion?( wit c?) bo po chorobie duzo mi zostalo i szkoda nie zuzyc a mysle ze mozna podawac chyba...?

Możesz podawać 5 kropli/dzień

My byliśmy na zakupach, Filip przysnął tylko na 30 min. Karmienie w CH, kolejne za godzinę. Ale świruje mały, dopiero teraz przymyka oczy na drzemkę, ale niech pośpi trochę,bo będą jazdy w czasie kąpieli i w nocy

Domcia ja też przepraszam. Wiem, że mi łatwo się wymądrzać. Mam nadzieję, że u Was to kwestia dni i wszystko się poprawi. Naprawdę bardzo Ci współczuję i przeżywam te Twoje noce

Jakierka mi ciężko egzekwować u Filipa noszenie, też często go noszę w pionie, bo ręce mi odpadają po pewnym czasie. Ale może fakt, że w miarę staram się go pilnować pod kontem postawy wpływa na to, że ładnie śpi w nocy? sama nie wiem

Kupiłam sobie buty na zimę. Oczywiście miałam ogromny dylemat, bo większość butów ma cienki materiał w środku i marznij stopą.
Były jedne brązowe z gruuuubym misiem w środku, wygodne, fajne. Ale z nubuku, a w Warszawie tak sypią sól na chodnikach, że co roku mam poprzecieraną skórę. A nubuk wiadomo jak do d** się czyści. Więc kupiłam podobne, czarne z materiału skóropodobnego. Niestety są cieńsze w środku, ale kupiłam sobie super grube skarpety

[taribari]

Napisane przez jakierka

Witam

Chiciaz sie zamelduje, bo juz calkiem nie umiem sie wbic.

U mnie trwa dolek. Edziu na twarzy wyglada coraz lepiej, jednak niestety ma suche placki na ciele. Mam nadzieje, ze jeszcze tydzien-dwa i wszystko sie unormuje. Ja odstawilam mleczne produkty i cukier (na tyle ile to mozliwe), nie powracam do ryb. Zobaczymy co to da.
Do tego wczoraj mielismy mega starcie z TZ, zaczelo sie od glupoty i tak od slowa do slowa powiedzielismy sobie kilka przykrych slow i TZ postanowil sie wyprowadzic a ja nie mam sily walczyc. Dzis jest cicho i nie wiem co to dalej bedzie :/ Jest mi niesamowicie przykro, ze klocilismy sie przy Edku i ze tak kiepsko sie miedzy nami zrobilo

Widzialam, ze rozgorzala dyskusja odnosnie prawidlowego noszenia dziecka. Ja niestety wiem, ze nosze nieprawidlowo i pewnie stad u Edzia chec pociagania sie do siadu. Raczej mu na to nie pozwalam, choc zdarza sie ze przez chwile go trzymam pleckami do brzuszka, ale staram sie aby kregoslup mial w luk ugiety, a nie jak u doroslych. To oczywiscie wplywa na zle podnoszenie glowki z pozycji brzuszka, dlatego tez probujemy robic 'samolocik', klade Edzia na kolanach na brzuszku, no i nie ma ze boli, codziennie chocby przez chwile lezymy twardo na brzuszku.
I pomimo wiedzy, ze nosze nieprawodlowo, gdy dziecko domaga sie uwagi przez caly dzien lub gdy z nim na rekach musze robic inne rzeczy, to niestety zwycieza wygodna pozycja dla mnie.
Mysle, ze duzo zalezy od charakteru dziecka, od trybu zycia mamy (ile ma dzieci, obowiazkow, osob do pomocy itp) i ja osobiscie rozumiem obydwie strony.
Nie bronie nikogo, tylko Kejt zauwaz, ze Ty przesypiasz wiekszosc nocy i latwiej Tobie ekzekwowac prawidlowe nawyki u Fi. Jezeli zas ktos funkcjonuje jak zombie to takie sprawy schodza ma dalszy plan.

Tak poza tym, Edziu zdecydowanie dojrzal, bo od kilku dni nie moze sie nadziwic ze ma raczki, chwyta, ciagnie do buzi. Zaczyna zauwazac, ze ma dodatkowe dwie konczyny No i najwazniejsza rzecz - potrafi sam juz o wiele dluzej sie bawic. I jezeli placze przy odkladaniu to najczesciej jest to jakis dyskomfort.

Co do wymuszania to wiadomo, ze dzieci pojmuja zaleznosc mama-placz, nie sadze jednak aby na tym etapie mieli specjalnie wymuszac obecnosc mamy. Po prostu sa bardziej swiadome tego co im potrzeba, co lubia i czego nie i to komunikuja. A wiadomo, ze dzieci lubia sie przytulac i byc blisko mamusi

En, myslalam, ze mieszkacie u tesciow za darmo, ale skoro placicie im to dziwie sie, ze oni tak bardzo Wam o wszystko truja. Chyba przeprowadzka wyjdzie Wam na dobre, zwlaszcza ze do pracy bedziesz miala rzut beretem. No i ta wigoc, przeciez to moze byc bardzo grozne dla Tomka! Oby rozmowa z TZ dala jakies konkretne rezultaty.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No my tez po wysypce mamy suche placki. Smaruje kilka razy dziennie i schodzi. Oby odstawienie nabiału pomogło.
Faceci to sa jednak imbecyle. Konstrukcja mozgu jak u trzylatka. Zamiast wziac byka za rogi to ci biora nogi za pas i byle dalej od problemu mam nadzieje ze sie dogadacie

Napisane przez d0tkaaa

dziewczyny podajecie prpfilaktycznie malucha cebion?( wit c?) bo po chorobie duzo mi zostalo i szkoda nie zuzyc a mysle ze mozna podawac chyba...?

Ja podaje profilaktycznie ale jak nie chcesz a Ci zostal to moge Ci dac przepis na domowe serum Flavo C

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

idzia biedaki zdrówka dla Was!
jakierka jak to chce się wyprowadzic? gdzie? dlaczego? to żadne rozwiązanie.. macie dziecko, nie jesteście już sami, żeby tak sobie pogrywał...

Napisane przez Neni1984

Dołączyłaś 11 grudnia

Neni mój pamiętniczku.. jeszcze mi powiedz w której części wątku to było?

Napisane przez misiaczka555

Moja identycznie. Budzi mnie wierceniem albo badaniem. Nachyle się nad łóżeczkiem i w ciemnościach obdarowuje mnie słodkim uśmiechem. Mleczko i dalej spanie

Kurcze czytam o płaczliwych, marudzących dzieciach i że na rączkach ciągle chcą być....bardzo wam współczuje. Musicie być wykończone

mam pogodne dziecko i jednak nie potrafię uwierzyć że to loteria i że miałam szczęście trafiając na taki egzemplarz myśle że miałam na to wpływ.
Maja nigdy nie "wymusza" rączek bo nigdy jej nie nosilam. Przenosze ją jedynie np z maty do huśtawki albo na łóżko. Tulimy sie na siedząco lub leżąco. Nigdy jej nie sadzałam, zawsze leży. Być może dlatego gdy ją "sadzam" na kolanach wierci sie i cieszy gdy położę ja na pleckach.

I zawsze będę powtarzać że dziecko będzie szczęśliwe i pogodne gdy jego potrzeby bedą zaspokojone na czas. Żeby było to moźliwe ciągle jestem przy niej. Aktywnie spędzam z nią czas gdy potrzebuje drugiej osoby do zabawy lub poprostu jestem obok gdy swietnie bawi się sama. Może mniej mam czasu dla siebie przez to, ale co to jest w porównaniu do szczęśliwego dziecka

Na płaczące dziecko w nocy nie mam jednak żadnej rady bo wtedy mam minusowe pokłady cierpliwości. Może ze 3 razy miałam beznadziejna noc i niestety mój zły humor przeniósł sie na następny dzień. Nic dziwnego jak człowiek zmeczony

Ja tak sobie czasami myślę czy właśnie naszym błędem nie było to, że od początku Mały był na rękach. W szpitalu starałam się go nie nosić, ale że miałam mało pokarmu i Olek się nie najadał ciągle wył, a oczywiście 'pomocne' panie pielęgniarki tak mnie stresowały, że robiłam wszystko by dziecko uspokoić i by nie zdążyły do nas zajrzeć ze swoimi za.ebistymi tekstami, po których czułam się parszywie jak nigdy w życiu
Później w domu pomagała nam moja mama i wpadał brat z bratową i oczywiście każdy musiał dziecko ponosić.. no i teraz mamy małego potworka.

[lachryma]

Jeśli chodzi o celowe wymuszenie przez dzieci to jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Za to wierzę, że takie maluszki szybko przyzwyczajaja się do dobrego np do noszenia na rękach. I jednocześnie potrafią dość głośno i stanowczo zgłaszać swoje potrzeby

Uważam podobnie jak Koocur, że dzieci są różne. I od małego można sporo rozpoznać jeśli chodzi cechy charakteru czy temperament.
I jedna mama troszkę ponosi czy pobawi się z dzieckiem i jest si, a drugie dziecko potrzebuje 200% uwagi rodzica i jeszcze będzie mało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elaine-blath]

KATHE ostra angina? Ojej. Dobrze ze poszlas do lekarza. Dużo zdrówka!



IDZIA dla waszej trojki również!



JAKIERKA oby to byli głupie gadanie.o masakra co tu się dzieje z tymi zwiazkami... Man nadzieje ze kazdej się pouklada..



Ciekawe jaka nocka przede mną..dzisiaj np pobudka o 1.30 i potem 6.30. Igorek ominal sobie pobudkę po 3. Juz w ogóle teraz nie wiem jak i o której będzie się budził. A jeszcze ze trzy tygodnie temu z zegarkiem w ręku niemal..no cóż..i tak nie jest zle,bo ostatniook 7mej biorę go do łóżka i jeszcze drzemie ze mną co też wcześniej się nie zdazalo..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[misiaczka555]

Napisane przez kooocur

Tylko, że dam sobie rękę uciąć, że 95% z nas robi dokładnie to samo co Ty.


Niestety dzieci są różne

Nie będę dalej ciągnąc tematu bo z takich dyskusji bardzo szybko tworzą się kłótnie

Napisane przez Neni1984

Zgadzam się
Mój też jest bardzo pogodnym i roześmianym dzieckiem, ale jest też wyjątkowo gościnny dla Pana Skoka... I jak Skoku zagości to se mogę ... powalić głową w ścianę

Bo moja teoria ma sens gdy dziecku nic nie dolega i gdy nie ma skoka może nas Mr Skoku nie lubi nie ubolewam nad tym
Ale nie uwierzę że dziecko marudzi i płacze ot tak bo taki jest....

[dzoan]

Napisane przez jakierka

Pewnie cos by znalaz sobie, a do Edzia mial w planach przyjezdzac w weekendy. Oby to bylo glupie gadanie na moje glupie " Nie podoba ci sie, to mozesz odejsc" Ech, dlaczego my jestesmy tacy glupi i uparci i tylko zal mi Edzia, bo obydwoje tak bardzo go kochamy

Kurcze my nie będąc jeszcze małżeństwem mieliśmy takie kłotnie, że gdy on mógł u mnie spać, bo rodzice gdzieś wyjechali, to zmywał się z powrotem do siebie..jak foch to foch.. No ale teraz jakby mi taki nr wyciął, gdzie jesteśmy małżeństwem, mamy dziecko, swoje życie... DOM, to bym mu to zapamiętała dłuuugo i tak łatwo nie pozwoliła wrócić..a wiem, że po pewnym czasie jakby emocje opadły chciałby.. Takich rzeczy, na takim etapie życia się po prostu nie robi..to niedojrzałe i głupie.
Mam nadzieję, że tylko tak gada, a wcale nie zamierza tego zrobić

[lachryma]

Tari, ja proszę o przepis na domowe flavo.
I muszę Ci powiedzieć, że odkąd zobaczyłam Twoje zdjęcie w klubie ciągle mam wrażenie, że pisze z gimnazjalistka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[taribari]

Neni mamy te same pralki

Iwona- jeszcze miesiac temu polecilabym LG gdyby nie fakt ze miesiac po gwarancji padla zamrazarka mrozi zamiast do -25 to do -6. Facet z serwisu AGD odradzał LG i Samsunga ponoc najbardziej awaryjne a polecał Boscha. Poprzednio mialam Boscha i o ile silnik etc super, to polki sie polamaly, raczki poodpadaly, swiatlo popsulo. Teraz sprzety robia na gora 5 lat. Kolezanki klna na Mastercooka. Rodzice maja Liebchar od 7 lat (nie wiem jak to sie pisze) brzydkie sa ale dobre.

Jeszcze z 5 razy podam smoka i moge isc sie relaksowac :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

Jeśli chodzi o celowe wymuszenie przez dzieci to jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Za to wierzę, że takie maluszki szybko przyzwyczajaja się do dobrego np do noszenia na rękach. I jednocześnie potrafią dość głośno i stanowczo zgłaszać swoje potrzeby

Uważam podobnie jak Koocur, że dzieci są różne. I od małego można sporo rozpoznać jeśli chodzi cechy charakteru czy temperament.
I jedna mama troszkę ponosi czy pobawi się z dzieckiem i jest si, a drugie dziecko potrzebuje 200% uwagi rodzica i jeszcze będzie mało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to moja potrzebuje jedynie 100% uwagi pobawi sie 5 min sama ale musze być na widoku

[karolajn1987]

Jakierka- przykro mi moze jak ochlonie trochę to sobie wszystko wyjasnicie?

Nie odniose sie do wszystkiego, bo jestem zmeczona : brzydal:
Ale nie moge nie wypowiedzieć sie na temat Domci i ogólnie sposobow postępowania z dzieckiem.
Nie wiem, zauważyłam ze u tych dzieci u których w domu jest duzo mamy i taty w większości jakos jest lepiej. Może przypadek.
Jak ktoras jest z dzieckiem non stop to ciezko nosic poprawnie, nie sadzac sobie na kolanach.
Ja nie mam czasu na lezenie z Hanią, czytanie książek,zostawienie jej na macie i patrzenie jak sie bawi. Oczywiście w miarę możliwości to robie, ale jesli od rana do nocy jestem sama i dziecko jest na mnie skazane to sila rzeczy domaga sie mojej uwagi.
I nosze na rekach, mimo ze jak Hania byla mlodsza to tego nie lubila, zasypiala na lezaco, teraz ma odwrotnie. Dodatkowo nigdy nie karmilam jej na siedzaco, tylko na lezaco
Sadzam w bujaczku bo tylko tak jestem w stanie zjesc, ugotowac i wysikac sie, bo dziecko musi mnie widzieć.
Jasne, jak jest tatus w domu to albo jedno albo drugie zajmuje sie tak jak niby sie powinno.
Dodatkowo Hania jest dzieckiem, które albo spi na spacerze albo przytwierdzone na rekach. Inaczej sie budzi, jest pospane a w efekcie dziecko marudne, wkurzone i w ogole be

Zazdroszczę tym, które maja tz w domu, bo i ja wtedy tez spedzalabym czas z dzieckiem inaczej

Wysłane z mojego GT-I9300

[dzoan]

A u nas chyba też Pan Skoku rozwija czerwony dywan na wielkie wejście Cały dzień marudzenie.. samemu bawić się nudno, z mamą tylko na chwilę lepiej, nawet na rękach źle.. marudzenie i kwilenie.. Dobrze, że choć jeszcze w dzień jakoś normalnie sypia i w nocy ogólnie też..poza jedną-dwoma pobudkami bez karmienia kiedy to zasnąć nie może..

zresztą wczoraj podobnie..

a dziwne nocne pobudki od kilku dni

[Neni1984]

Dzoan w pierwszej

Iwona lodówkę mamy Aristona Hotpoint taką:
http://matrixmedia.pl/lodowka-hotpoi...1822-v-ha.html
Jestem z niej bardzo zadowolona i polecam

[karolajn1987]

I w temacie siedzenia:
Widzialyscie to? http://www.bumbo.com.pl

Wysłane z mojego GT-I9300

[jakierka]

Dzis przeczytalam, ze region, w ktorym mieszkam ma najnizsza ilosc kobiet karmiacych piersia (1 na 4 matki!!) i samorzad w celu zachecenia do naturalnego karmienia postanowil wyplacac 200£ kazdej, ktora bedzie to robic przez conajmniej piersze pol roku Na ile tu karmienie piersia musi byc staromodne skoro zacheca sie matki pieniedzmi W sumie szkoda, ze Edziu wczesniej sie urodzil, moglabym polaczyc przyjemne z pozytecznym

Dziewczyny, TZ tez ma swoje przeskrobane, ale i ja nie jestem bez winy. Niestety mam taki charakter, ze w klotni z rozzalenia potrafie kluc dlugo i z jadem (typowy skorpion zodiakalny), wygaduje sporo niepotrzebnych rzeczy bez namyslu. Potrafilam ponizyc i podwazyc poczucie, ze jestem z niego dumna, ze jest mi potrzebny, ze jest wartosciowym mezczyzna itp. W dodatku w rozzaleniu potrafilam powiedziec, ze nie jest nam do niczego potrzebny Wiem, glupio powiedzialam i noc mnie nie usprawiedliwia. Tylko niestety zawsze to wychodzi w akcie desperacji, do ktorej juz doprowadza TZ... Duzo by pisac, a to powinnam pisac/mowic TZtowi a nie Wam...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

Napisane przez BrandyOrange

dziewczyny mam prośbę, możecie mi polecić jakieś porządne pralki ...
moja mama poszukuje i prosiła żebym poczytała opinie na necie, żeby nie kupić bubla.

ja bym teraz kupiła samsunga eco bouble

Napisane przez Anulka_p

teściowa to nawet na odległość potrafi zdenerwować. Pochwaliła się, że kupiła dla Michasia...uwaga..chodzik Mówiłam sto razy, że nie będziemy używać...

na all jak dziewczyny mówią

Napisane przez iwona335

to ja również zadam pytanie z cyklu AGD

jaką lodówke polecacie??

no frost , ale że ja takiej nie mam to firmy nie polece

[arrabbiata]

Hejka

Cały weekend miałam gości to też czasu zero. Ale was podczytywałam z deczka. Wpadły moje przyjaciółki z chłopakami- małego widzieli ostatnio we wrześniu. Zobaczył 6 osób i ogólny hałas i zamieszanie i w ryk. Nie mogłam go uspokoić. Dopiero poszłam go wykąpać, nakarmić i spać położyć to się uspokoił. Wczoraj z kolei byli teściowie Jak teściowa wzięła go na ręce to też w ryk. Ale to akurat dobrze (Za to moją mamę uwielbia. Jak tylko ją zobaczy to banan na twarzy i nawija do niej jak najęty.)
Ależ niegościnny ten mój syn Aa i teściowie kupili jakieś 2 grzechotki- tym razem nie mówili, ile kosztowały..za to zostawili paragony w środku i ceny na pudełkach. No żenada. Ja nie wiem, może mam sobie spisywać ile wydali na wnuka i im oddać to kiedyś czy o co im chodzi, ech. W ogóle jakie akcje oni wyczyniali i nadal wyczyniają...jak będę mieć wenę to opiszę w K.

Ona- witaj w klubie zdołowanych. Od kilku dni mam taki nastrój, że szkoda gadać. Mimo, że kocham mojego synka najbardziej na świecie i zrobiłabym dla niego wszystko, to czuję, że nie mam życia...że to nie tak miało być. Miałam robić karierę, zwiedzać cały świat, rozwijać pasje, bawić się a nie w wieku 24 lat siedzieć w pieluchach i być kurą domową z nadprogramowymi kilogramami A z drugiej strony takie sprzeczne myśli bo chciałabym mieć córkę...ale nie chcę przechodzić jeszcze raz ciąży i porodu i dalej siedzieć w domu z 2 dzieci...

Rocky, Dzoan- przykro mi z powodu waszych kryzysów Mam nadzieję, że to chwilowe i dojdziecie do porozumienia z tżtami. A raczej że oni się ogarną.

Tweed- ja na wszelki wypadek po szczepieniu kupiłam paracetamol w syropie o smaku truskawkowym, Na szczęście nie był małemu potrzebny. Sama go wypiłam jak miałam gorączkę

Karolajn- ja też się dziwnie czuję, jak wychodzę bez Kuby Z jednej strony odpoczywam a z drugiej cały czas o nim myślę

Perse- A próbowałaś Artusiowi puszczać swoją muzykę? Kubuś np lubi moją niezbyt delikatną muzę (A Lacrimosę słuchałam w czasach liceum )

Brandy- ja też słyszałam, że mleko matki po pół roku nic dziecku aż takiego wartościowego nie daje. I też mam zamiar karmić "tylko" pół roku

Fiazo- brawa dla zdolnego synka

En, współczuję teściów syfiarzy A o grzanie w domu to bym zrobiła aferę, zwłaszcza że kurde płacicie im! Kciuki za szybką wyprowadzkę.

I wszystkiego najlepszego dla naszych 3 i 4 miesięczniaków

[kooocur]

Napisane przez misiaczka555

Bo moja teoria ma sens gdy dziecku nic nie dolega i gdy nie ma skoka może nas Mr Skoku nie lubi nie ubolewam nad tym
Ale nie uwierzę że dziecko marudzi i płacze ot tak bo taki jest....

Tylko kapnij się człowieku, ze np. metka uwiera

Są dzieci i takie wrażliwe

Napisane przez karolajn1987

Nie odniose sie do wszystkiego, bo jestem zmeczona : brzydal:
Ale nie moge nie wypowiedzieć sie na temat Domci i ogólnie sposobow postępowania z dzieckiem.
Nie wiem, zauważyłam ze u tych dzieci u których w domu jest duzo mamy i taty w większości jakos jest lepiej. Może przypadek.
Jak ktoras jest z dzieckiem non stop to ciezko nosic poprawnie, nie sadzac sobie na kolanach.
Ja nie mam czasu na lezenie z Hanią, czytanie książek,zostawienie jej na macie i patrzenie jak sie bawi. Oczywiście w miarę możliwości to robie, ale jesli od rana do nocy jestem sama i dziecko jest na mnie skazane to sila rzeczy domaga sie mojej uwagi.
I nosze na rekach, mimo ze jak Hania byla mlodsza to tego nie lubila, zasypiala na lezaco, teraz ma odwrotnie. Dodatkowo nigdy nie karmilam jej na siedzaco, tylko na lezaco
Sadzam w bujaczku bo tylko tak jestem w stanie zjesc, ugotowac i wysikac sie, bo dziecko musi mnie widzieć.
Jasne, jak jest tatus w domu to albo jedno albo drugie zajmuje sie tak jak niby sie powinno.
Dodatkowo Hania jest dzieckiem, które albo spi na spacerze albo przytwierdzone na rekach. Inaczej sie budzi, jest pospane a w efekcie dziecko marudne, wkurzone i w ogole be

Zazdroszczę tym, które maja tz w domu, bo i ja wtedy tez spedzalabym czas z dzieckiem inaczej

Dokładnie mam to samo!!

Taka sytuacja


Dobranoc

[Oliath]

Napisane przez dzoan

Ja chyba później dołączyłam do Was? nie pamiętam.. ale dzięki za Twą miłość

Ha, ja dolaczylam w Sylwestra wczesniej tylko podczytywalam, a w Sylwestra Domi mnie dopisala do wątku

Napisane przez d0tkaaa

Oliath a jaka to swiadomosc ze Twoja corka (chociaz niewiem ?) uprawia sex?:-P bo pamietam ze wysylalas ja do gin..ma juz "swoje"lata to podejrzewam

...yyyyyyyyyyyyyyyy.
Dziwna.
Nie wnikam
Ja w sumie bylam tylko odrobinke od niej starsza, za to o ile glupsza, to szkoda slow
Ma fajnego chłopczynę, który przynosi jej kwiaty, w roku szkolnym nie pije alkoholu i jego rodzina jada z Izą obiady.
No to chyba spox biorac pod uwagę, ze ja w jej wieku bujalam sie z wytatuowanymi mlodzianami po szemranych lokalach, palilam ziolo ( ) oraz popadalam w pseudo-depresje na przeroznych tłach

[fiazo]

Napisane przez karolajn1987

I w temacie siedzenia:
Widzialyscie to? http://www.bumbo.com.pl

Wysłane z mojego GT-I9300

czego to nie wymyślą

[dzoan]

Napisane przez Neni1984

Dzoan w pierwszej

Iwona lodówkę mamy Aristona Hotpoint taką:
http://matrixmedia.pl/lodowka-hotpoi...1822-v-ha.html
Jestem z niej bardzo zadowolona i polecam

dzięki któregoś dnia muszę powrócić do tej części i znaleźć swój pierwszy post do Was..jak to próbowałam się grzecznie wkupić w Wasze łaski

My mamy Electroluxa jakiegoś ale do zabudowy..
A Aristona Hotpoint mają moi rodzice.. nie wiem jaki model, pewnie jakiś stary, ale chodzi im kupę lat A w środku też nie najgorzej wygląda.

[jakierka]

Napisane przez karolajn1987

I w temacie siedzenia:
Widzialyscie to? http://www.bumbo.com.pl

Wysłane z mojego GT-I9300

W UK dosc popularne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Karolajn też mam prawie identyko. Najbardziej dobija mnie to niespanie w dzień. A jak już to tylko na spacerach, ale ileż można łazić, a w domu wszystko stoi...
I czeka!
No właśnie -czas ogarnąć na szybko chatę i iść spać, by rano mieć siłę

[mela1234]

Odnośnie lodówek polecam electroluxa. Swoją mamy 8 lat i jest ok (odpukać), u taty jest elektrolux już 20 lat i tylko listwy pociemniały, a lodówka i zamrażarka chodzi bez zarzutu (również odpukać).

Właśnie z mężem ustaliliśmy, że jedziemy do Trójmiasta! Ale się cieszę!