Szczęśliwe związki 2012 cz.XI - TŻtówki i ex-TŻtówki

[Migotka8923]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

to sobie roboty dodałaś



mi nic się nie działo



fajne są te lakiery



informacji, że nadali też nie? Jak już nadadzą, to w paczkomacie będziesz mieć w przeciągu doby, przynajmniej jak ja zamawiałam do paczkomatu to nigdy dłużej nie szło



przykre, ale zapewniam Cię, że da się przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy... Mój TŻ pracuje 6 dni w tygodniu po co najmniej 9 godzin dziennie, zdarza się, że jest 16 godzin w pracy

Ja się już przyzwyczaiłam, mój po 12 - 16 godzin też pracuje, rzadko kończy wcześniej

[pannaagacinska]

Ja juz od wczoraj leniuchuje

Gadalam z TZ o Sylwku i w sumie nie bedzie do konca tak, jak myslalam
W pierwszej wersji mielismy byc tylko z jego kuzynem i dziewczyna. A tu okazuje sie, ze tam bedzie jeszcze kuzyna ojciec z kobieta, jakis wujek z zona i niezdziwilabym sie jak beda jego rodzice tylko nie chce mi powiedziec

Nie mialam pojecia, ze zostalam zaproszona na taka rodzinna imprezke ale juz teraz to sie chyba nie wykrece

[201701300922]

Napisane przez Migotka8923

Ja się już przyzwyczaiłam, mój po 12 - 16 godzin też pracuje, rzadko kończy wcześniej

Mój TŻ tak samo

Wczoraj zaczęłam się denerwować, że się nie odzywa po pracy, a okazało się, że pracował do 22:30 bo musiał coś tam dokończyć...

[CzerwonaDziewczyna]

Napisane przez wiolusia00

W sumie nie używam facebooka i nie pomyślałam wcześniej, mój facet mi podpowiedział. Napisałam najpierw do paczkomatów czy do mnie jest nadana jakas paczka (podałam mojego maila, nr telefonu i paczkomat, do którego miałaby być nadana)- nie ma żadnej paczki. Więc dopadłam ten sklep na fb i też do nich napisałam i podałam nr zamówienia. Odpisali, że wysłali wiadomość do Działu Obsługi Klienta i że jak dostaną odpowiedź to odezwą się. Mam nadzieje, że jeszcze dziś dostane odpowiedź.

jak nadadzą, to automatycznie dostaniesz smsa od paczkomatów, że nadano paczkę i podadzą jej numer. Wtedy możesz ją śledzić przez stronę internetową, jak dotrze do Twojego paczkomatu to dostaniesz kolejnego smsa z kodem otwarcia

[Migotka8923]

Napisane przez Dysia1990

Mój TŻ tak samo

Wczoraj zaczęłam się denerwować, że się nie odzywa po pracy, a okazało się, że pracował do 22:30 bo musiał coś tam dokończyć...

Mój wczoraj mówił, że jest niezbyt miła atmosfera w pracy, każdy zły na szefa, że tyle godzin pracują. Zaczął mówić, że na wiosnę może poszuka czegoś innego, a ja wiem, że tylko tak gada

[201701300922]

Napisane przez madziara889

W tym roku raz miałam dłuższy urlop więc się ciesze jak dziecko

Ja też. W lipcu miałam tylko tydzień wolnego. No w sumie jak policzyć z weekendami to 10 dni. Teraz mam 9 dni więc się cieszę.

Napisane przez pannaagacinska

Ja juz od wczoraj leniuchuje

Gadalam z TZ o Sylwku i w sumie nie bedzie do konca tak, jak myslalam
W pierwszej wersji mielismy byc tylko z jego kuzynem i dziewczyna. A tu okazuje sie, ze tam bedzie jeszcze kuzyna ojciec z kobieta, jakis wujek z zona i niezdziwilam sie jak beda jego rodzice tylko nie chce mi powiedziec

Nie mialam pojecia, ze zostalam zaproszona na taka rodzinna imprezke ale juz teraz to sie chyba nie wykrece

Ojej. Wyobrażam sobie jak będziesz się czuła.

Ciekawe czy TŻ w tym roku zabierze mnie na jakieś rodzinne świętowanie. W tamtym roku byliśmy u jego babci, a tam wujkowie, ciotki itepe itede.
No ale ja ich znam to już czuję się swobodniej jak tam jadę, a Ty pewnie będziesz skrępowana

[Migotka8923]

Mój w tym roku pozna prawie całą moja rodzinę na weselu

[201701300922]

Napisane przez Migotka8923

Mój w tym roku pozna prawie całą moja rodzinę na weselu

I dobrze

[pannaagacinska]

U mnie jak byla budowa, to przyjezdzali przed 7 a wyjezdzali o 17. Nie dosc ze praca jest ciezka, bo fizyczna to jeszcze dzien w dzien tak dlugo

A jak ostatnio kladli chodnik w okolicy, to zjawiali sie gdzies kolo 9, a po 15 juz ich nie bylo. Jak co szlam na autobus to widzialam,ze jeden moze cos robil. Bo reszta stala i sie patrzyla

[madziara889]

Napisane przez Migotka8923

Mój w tym roku pozna prawie całą moja rodzinę na weselu

Szczerze, to też tak bym chciała. Wszyscy za jednym zamachem, jeden stres

[pannaagacinska]

Napisane przez Dysia1990

Ojej. Wyobrażam sobie jak będziesz się czuła.

Ciekawe czy TŻ w tym roku zabierze mnie na jakieś rodzinne świętowanie. W tamtym roku byliśmy u jego babci, a tam wujkowie, ciotki itepe itede.
No ale ja ich znam to już czuję się swobodniej jak tam jadę, a Ty pewnie będziesz skrępowana

Napisane przez Migotka8923

Mój w tym roku pozna prawie całą moja rodzinę na weselu

Wujka i jego pania to widzialam raz, taty w ogole, a z jego mama zamienilam moze 2 razy ze 3 zdania. Z kuzynem spoko spotykamy sie z nimi i polubilismy sie chyba
Ale zeby od razu Sylwek w takim doborowym gronie

[Migotka8923]

Napisane przez pannaagacinska

Wujka i jego pania to widzialam raz, taty w ogole, a z jego mama zamienilam moze 2 razy ze 3 zdania. Z kuzynem spoko spotykamy sie z nimi i polubilismy sie chyba
Ale zeby od razu Sylwek w takim doborowym gronie

Ja szczerze też bym była skrępowana

[wiolusia00]

Napisane przez madziara889

Szczerze, to też tak bym chciała. Wszyscy za jednym zamachem, jeden stres

Ja tak poznałam rodzine TŻ. Wszystkich-łącznie z rodzicami, których też jeszcze wtedy nie zdążyłam poznać, poznałam na weselu jego brata

[pannaagacinska]

Napisane przez Migotka8923

Ja szczerze też bym była skrępowana

Teraz juz sie nie wykrece..

Ale chyba nie bede pila, bo lepiej zebym zrobila dobre wrazenie. Podobno wtedy robie sie zbyt glosna i ogolnie mam wysmienity humor

[Shevya]

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

przykre, ale zapewniam Cię, że da się przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy... Mój TŻ pracuje 6 dni w tygodniu po co najmniej 9 godzin dziennie, zdarza się, że jest 16 godzin w pracy

Przyzwyczajenie przyzwyczajeniem, ale on mi mówił, że odrabiali te dni w soboty Więc nie wiem co jest grane, skoro z tego wynika, że powinien mieć wolne. Albo chociaż niech nie robią cyrku z urlopem, skoro TŻ nadgodzin tyle ma... Ech no nie wiem, dziś mają rozmawiać i pozostaje mi tylko mieć nadzieję

W ogóle to Dziś będę piekła pierniczki znowu, bo ponad połowy już nie ma. Ale humoru wcale nie mam przez ten incydent z wczoraj, bo w sumie jak ja mam zły dzień to nie odbija się to na moich relacjach TŻ, a mi było jednak przykro...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[felice_]

Napisane przez Migotka8923

Mój w tym roku pozna prawie całą moja rodzinę na weselu

Tak najlepiej !

Napisane przez pannaagacinska

Ja juz od wczoraj leniuchuje

Gadalam z TZ o Sylwku i w sumie nie bedzie do konca tak, jak myslalam
W pierwszej wersji mielismy byc tylko z jego kuzynem i dziewczyna. A tu okazuje sie, ze tam bedzie jeszcze kuzyna ojciec z kobieta, jakis wujek z zona i niezdziwilabym sie jak beda jego rodzice tylko nie chce mi powiedziec

Nie mialam pojecia, ze zostalam zaproszona na taka rodzinna imprezke ale juz teraz to sie chyba nie wykrece

Rozumiem Cię- też czułabym się nieswojo

Napisane przez madziara889

Szczerze, to też tak bym chciała. Wszyscy za jednym zamachem, jeden stres

dokładnie

Napisane przez wiolusia00

Ja tak poznałam rodzine TŻ. Wszystkich-łącznie z rodzicami, których też jeszcze wtedy nie zdążyłam poznać, poznałam na weselu jego brata

Ja poznałam dziadków i chrzestnego mojego męża dopiero na chrzcinach naszej córki
Jego chrzestnej w ogóle nie znam ale ona nie pochodzi z tego miasta co my.
Ja to ogólnie jakaś antyrodzinna się zrobiłam po wcześniejszych przygodach z rodzinami exów więc nie chciałam zapeszać i odwlekałam moment

[201701300922]

Mój TŻ zna tylko moją najbliższą rodzinę i kilka osób z dalszej ze strony mamy Jakoś tak my nie utrzymujemy szczególnie bliskich stosunków z rodziną i tak wyszło.

Jeżeli chodzi o mojego ojca i rodzinę z jego strony to wiecie jak jest. Sama muszę najpierw zbudować z nimi jako takie relacje i dopiero potem będę zabierać do nich TŻta. On póki co się krępuje i mówi że skoro ja się z nimi w sumie mało znam, to co dopiero on ma powiedzieć i że będzie czuł się głupio.

[felice_]

Napisane przez pannaagacinska

Teraz juz sie nie wykrece..

Ale chyba nie bede pila, bo lepiej zebym zrobila dobre wrazenie. Podobno wtedy robie sie zbyt glosna i ogolnie mam wysmienity humor

E tam- pić możesz- upić się nie wypada chociaż to w sumie zależy od stopnia upojenia i wyluzowania reszty tylko nie !

Napisane przez Dysia1990

Mój TŻ zna tylko moją najbliższą rodzinę i kilka osób z dalszej ze strony mamy Jakoś tak my nie utrzymujemy szczególnie bliskich stosunków z rodziną i tak wyszło.

Jeżeli chodzi o mojego ojca i rodzinę z jego strony to wiecie jak jest. Sama muszę najpierw zbudować z nimi jako takie relacje i dopiero potem będę zabierać do nich TŻta. On póki co się krępuje i mówi że skoro ja się z nimi w sumie mało znam, to co dopiero on ma powiedzieć i że będzie czuł się głupio.

To oczywiste- wszystko w swoim czasie

[201701300922]

Agata i żeby Ci się język nie plątał

[felice_]

Ale jestem złaaaa- dzisiaj ma przyjść facet zamontować kuchenkę i może dopiero o 16
Wszystko będzie do sprzątania a jutro o 6 ma być moja przyjaciółka
Nie znoszę wszystkiego robić na ostatnią chwilę a tż uwielbia

[201711281122]

Ja się dowiedziałam, że mama TŻ przeżywa, iż nie będzie mnie u nich na wigilii z jednej strony mi miło, z drugiej sobie myślę, że bez przesady, nawet nie jesteśmy zaręczeni

[Migotka8923]

Napisane przez aardbei77

Ja się dowiedziałam, że mama TŻ przeżywa, iż nie będzie mnie u nich na wigilii z jednej strony mi miło, z drugiej sobie myślę, że bez przesady, nawet nie jesteśmy zaręczeni

To normalne, że wigilie każdy u siebie spędza
Miło, że przeżywa

[201711281122]

Napisane przez Migotka8923

To normalne, że wigilie każdy u siebie spędza
Miło, że przeżywa

TŻ wymyślił, że za rok obskoczymy 2 wigilie - ale jeśli dalej będziemy tylko parą, to sobie tego nie wyobrażam

[madziara889]

Napisane przez Migotka8923

To normalne, że wigilie każdy u siebie spędza
Miło, że przeżywa

Nie koniecznie, do mnie Tż już w tamtym roku przyjechał w Wigilię

[Hikaru]

Napisane przez aardbei77

TŻ wymyślił, że za rok obskoczymy 2 wigilie - ale jeśli dalej będziemy tylko parą, to sobie tego nie wyobrażam

My w tym roku obskakujemy dwie

[201711281122]

Ja nie wyobrażam spędzić sobie wigilii bez rodziny, albo będąc u niej na chwilę i zaraz zmykać

[madziara889]

Gdybyśmy mieli bliżej do rodziców Tż to też byśmy byli w tym roku na dwóch.

[Hikaru]

Nie wszystkie rodziny robią wigilię na cały wieczór, u części trwa z dwie godziny i każdy się rozchodzi, więc prawdę mówiąc nie widzę problemu w ogarnieciu dwóch. Skoro planuje z TŻ spędzić życie to i tak zawsze będzie trzeba latać na święta między domami, więc czemu nie zacząć od teraz, skoro traktujemy się poważnie

[201711281122]

My spędzimy razem 2 dni świąt, wigilia poczeka do wyższego stadium związku mimo wszystko.

[Migotka8923]

U mnie nigdy szwagier na wigilie nie przyjechał, tylko albo przed na chwilę albo po na chwilę podzielić się opłatkiem. Z tż też stwierdziliśmy, że wigilia jest na rodziny, a razem spędzimy 1 i 2 dzień świąt

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez aardbei77

My spędzimy razem 2 dni świąt, wigilia poczeka do wyższego stadium związku mimo wszystko.

Też jestem tego zdania