Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[Lilotka]

A mnie głowica boli dziś

Własnie sie leczę kawką i ciastem
Może też na basen skoczę

Nowa Możemy iść razem popławać.

[CoffeeMonster]

Napisane przez nowa8686

Coffe ja chyba tez dzis zalicze w koncu basen jupiiiii

No to dawaj Ja chyba od przyszłego tygodnia zacznę fitness ciężarny Zobaczymy czy będzie mi się chciało więcej niż raz

[nowa8686]

http://m.youtube.com/watch?v=vn4Oa_uBEDc



---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Lilotus idz idz ja/sie musze poruszac, teraz/sie schylilam i cosik mi szczyknelo

[mortisha84]

Napisane przez Lunnas

Hej Dziewczyny

Wczoraj skończyłam sesję więc teraz będę częściej się odzywać w końcu.
W prawdzie mam jeszcze dwa egzaminy do poprawy ale jakoś to będzie.

Wczoraj jak byłam na egazminie dzwoniła do mnie położna i dopiero dziś udało mi się do nich dodzwonić ... Ostatnio miałam te wszystkie zaległe badania krwi robione i glukozę. Położna sprawdziła moje badania i mówi że wszystkie badania są w normie tylko Toxoplazmoza podwyższona teraz panikuję nie wiem co mam myśleć.. kazała mi jeszcze raz zadzwonić o 12 więc czekam prawdopodobnie będę musiała powtórzyć badania ale cały czas mi chodzą najgorsze myśli
Nawet nie wiem co to może znaczyć dla Małego
Przepraszam że tak tylko o sobie, ale na razie to siedzę zapłakana

To wcale nie musi nic oznaczać. Poczekaj na powtórne badanie, może to jakiś błąd, takie rzeczy się zdażają. Trzymam kciuki za Ciebie i Malucha

[Lunnas]

Dzięki dziewczyny za wsparcie
Po prostu taki szok bo już taki tydzień a dopiero teraz wyszło to przez to, że nie miałam prędzej skierowania na badania..
Położna powiedziała, że w poniedziałek mam przyjść na wizytę i że wtedy porozmawiamy plus dostane skierowanie do poradni chorób od zwierzęcych..
Macie rację trzeba być dobrej myśli

[farminka]

Hej! Nadrobiłam to co naskrobałyście dopołudnia, ale nie mam siły się odnieść. Byłam dzisiaj na tym obciążeniu glukozą. W smaku paskudne, ale jakoś wypiłam. TŻ nawet stwierdził, że lepiej mi poszło niż poprzednio Potem było mi niedobrze, ale na szczęście napój został tam gdzie powinien i pobrali mi krew po 2 godzinach. Wyniki popołudniu. Już myślałam, że poza mdłościami i sennością to nieźle zniosłam badanie,ale coś mi się porobiło teraz po powrocie do domu. Było już 3 godziny po roztworze, a ja byłam głodna, więc zrobiłam sobie kanapkę. Zjadłam pół bułki i zaczęło mi się strasznie kręcić w głowie, zrobiło mi się słabo, położyłam się, ale nie przechodziło przez jakieś 15min, ręce mi się trzęsły jak w delirce... Teraz powolutku dochodzę do siebie, ale nadal boję się wstać i martwię się czy wyniki będą ok skoro takie przygody miałam... Chyba żadna z Was tak nie miała, prawda? Bo z tego co kojarzę to wszystkie pisałyście, że było nieźle... Zresztą w poprzedniej ciąży też mi się nic takiego nie działo...

[nowa8686]

Farminko bidoku odpoczywaj.

Lunnas to nie mialas skierowania na 1 wizycie ? Tylko tera@dopiero ?

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Oglądnijcie filmik

[siuska]

Napisane przez farminka

Hej! Nadrobiłam to co naskrobałyście dopołudnia, ale nie mam siły się odnieść. Byłam dzisiaj na tym obciążeniu glukozą. W smaku paskudne, ale jakoś wypiłam. TŻ nawet stwierdził, że lepiej mi poszło niż poprzednio Potem było mi niedobrze, ale na szczęście napój został tam gdzie powinien i pobrali mi krew po 2 godzinach. Wyniki popołudniu. Już myślałam, że poza mdłościami i sennością to nieźle zniosłam badanie,ale coś mi się porobiło teraz po powrocie do domu. Było już 3 godziny po roztworze, a ja byłam głodna, więc zrobiłam sobie kanapkę. Zjadłam pół bułki i zaczęło mi się strasznie kręcić w głowie, zrobiło mi się słabo, położyłam się, ale nie przechodziło przez jakieś 15min, ręce mi się trzęsły jak w delirce... Teraz powolutku dochodzę do siebie, ale nadal boję się wstać i martwię się czy wyniki będą ok skoro takie przygody miałam... Chyba żadna z Was tak nie miała, prawda? Bo z tego co kojarzę to wszystkie pisałyście, że było nieźle... Zresztą w poprzedniej ciąży też mi się nic takiego nie działo...

Ja byłam w ten wtorek i mnie nic nie było, ale dziewczyna jakaś była i też robiła krzywą cukrową zaraz po mnie, to jej się pod 10 minutach słabo zrobiło i już do końca przez 2 godziny leżała sobie na kozetce. Ja przysypiałam czekając na korytarzu, a ona wygodnie się zdrzemnęła, ale i tak nie zazdroszczę. Nie panikuj niepotrzebnie, kiedy masz mieć wyniki?

A i mi roztwór nawet smakował tylko miałam sporą ilość cytrynki.


Nowa - ja oglądałam Słodki

[farminka]

Napisane przez siuska

Ja byłam w ten wtorek i mnie nic nie było, ale dziewczyna jakaś była i też robiła krzywą cukrową zaraz po mnie, to jej się pod 10 minutach słabo zrobiło i już do końca przez 2 godziny leżała sobie na kozetce. Ja przysypiałam czekając na korytarzu, a ona wygodnie się zdrzemnęła, ale i tak nie zazdroszczę. Nie panikuj niepotrzebnie, kiedy masz mieć wyniki?

A i mi roztwór nawet smakował tylko miałam sporą ilość cytrynki.

Niektórzy są przyzwyczajeni do większej ilości cukru. Dla mojego TŻta to pewnie byłoby niewiele słodsze niż jego herbata Mnie aż szczypało w gardło. Wyniki będą po 15, ale TŻ odbierze mi po pracy czyli po 16. Oby to była tylko jakaś dziwna reakcja mojego organizmu, a nie oznaczała cukrzycy...

[Lunnas]

Napisane przez nowa8686

Farminko bidoku odpoczywaj.

Lunnas to nie mialas skierowania na 1 wizycie ? Tylko tera@dopiero ?

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Oglądnijcie filmik

No niestety dopiero teraz bo poprzednią lekarkę jak tylko zapytałam czy dostane na to skierowanie to spojrzała na mnie jak na wariatkę i mówi że "badania na to się robi przed ciążą, teraz to już za późno". Więc zmieniłam lekarza ostatnio i jak widać dobrze zrobiłam

[siuska]

Napisane przez farminka

Niektórzy są przyzwyczajeni do większej ilości cukru. Dla mojego TŻta to pewnie byłoby niewiele słodsze niż jego herbata Mnie aż szczypało w gardło. Wyniki będą po 15, ale TŻ odbierze mi po pracy czyli po 16. Oby to była tylko jakaś dziwna reakcja mojego organizmu, a nie oznaczała cukrzycy...

Ja nie jestem miłośnikiem słodkiego Raczej jem mało słodyczy i nie lubię bardzo słodkich rzeczy, mnie też w gardło piekło, pod koniec szczególnie, ale czułam mocno cytrynę, którą lubię, może dlatego dałam radę. Poza tym słodycze ok, ale mogłabym żyć bez nich gdybym musiała Ja miałam we wtorek badanie i nie znam wyników nadal, nie pytałam kiedy będą, stwierdziłam, że w środę mam wizytę to się dowiem od lekarza. Daj znać jak już dostaniesz wynik.

Lunnas dobrze zrobiłaś zmieniając lekarza, mój dał mi skierowanie na Toxo itp. nie na samym początku, ale tylko dlatego, że było zagrożenie i inne badania dostawałam. A potem jak dawał mi skierowanie na to to mówił, że są to badania, które daje się na początku, podstawowe, które każda ciężarna robi.

[nowa8686]

Lunnas ja w 6 tyg ciazy dostalam skierowanie. I chyba wiekszosc z nas. Jak ktos nie ma przeciwcial to wtedy pozniej znowu sie sprawdza. Ehhh Ci lekarze...

[gargantuiczna]

Napisane przez Lunnas

Hej Dziewczyny

Wczoraj skończyłam sesję więc teraz będę częściej się odzywać w końcu.
W prawdzie mam jeszcze dwa egzaminy do poprawy ale jakoś to będzie.

Wczoraj jak byłam na egazminie dzwoniła do mnie położna i dopiero dziś udało mi się do nich dodzwonić ... Ostatnio miałam te wszystkie zaległe badania krwi robione i glukozę. Położna sprawdziła moje badania i mówi że wszystkie badania są w normie tylko Toxoplazmoza podwyższona teraz panikuję nie wiem co mam myśleć.. kazała mi jeszcze raz zadzwonić o 12 więc czekam prawdopodobnie będę musiała powtórzyć badania ale cały czas mi chodzą najgorsze myśli
Nawet nie wiem co to może znaczyć dla Małego
Przepraszam że tak tylko o sobie, ale na razie to siedzę zapłakana

Nie panikuj, a przynajmniej postaraj się. Dobrze, że lekarza zmieniłaś. Pozdro dla Małego.

Ja się właśnie na wizytę wybieram.

wodaqua i Lilotka - gratulacje wizyt udanych.

(przepraszam, ale jakoś nie mam weny pisać więcej)

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Lunnas

No niestety dopiero teraz bo poprzednią lekarkę jak tylko zapytałam czy dostane na to skierowanie to spojrzała na mnie jak na wariatkę i mówi że "badania na to się robi przed ciążą, teraz to już za późno". Więc zmieniłam lekarza ostatnio i jak widać dobrze zrobiłam

i postaraj się nie drążyć w głowie tematu, że nie zrobiłaś tych badań wczesniej. nie zrobiłaś, to nie zrobiłaś, po co drążyć.
bądź dobrej myśli i gratulacje (prawie) skończonej sesji

[Lilotka]

Napisane przez Lunnas

Dzięki dziewczyny za wsparcie
Po prostu taki szok bo już taki tydzień a dopiero teraz wyszło to przez to, że nie miałam prędzej skierowania na badania..
Położna powiedziała, że w poniedziałek mam przyjść na wizytę i że wtedy porozmawiamy plus dostane skierowanie do poradni chorób od zwierzęcych..
Macie rację trzeba być dobrej myśli

Będzie dobrze!!!

gargantuiczna za wizytę!! Koniecznie daj znać po!!

[Lunnas]

Staram się jakoś to poukładać i nie martwić za nadto, już wystarczy dzieciaczkowi moich stresów. W domu nie mogę wysiedzieć więc idę na długi spacer z TŻ żeby czymś zająć głowę... może po drodze do jakiegoś SH wskoczymy

Dzięki wielkie dziewczyny bez Was to bym zwariowała

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez Lunnas

Hej Dziewczyny

Wczoraj skończyłam sesję więc teraz będę częściej się odzywać w końcu.
W prawdzie mam jeszcze dwa egzaminy do poprawy ale jakoś to będzie.

Wczoraj jak byłam na egazminie dzwoniła do mnie położna i dopiero dziś udało mi się do nich dodzwonić ... Ostatnio miałam te wszystkie zaległe badania krwi robione i glukozę. Położna sprawdziła moje badania i mówi że wszystkie badania są w normie tylko Toxoplazmoza podwyższona teraz panikuję nie wiem co mam myśleć.. kazała mi jeszcze raz zadzwonić o 12 więc czekam prawdopodobnie będę musiała powtórzyć badania ale cały czas mi chodzą najgorsze myśli
Nawet nie wiem co to może znaczyć dla Małego
Przepraszam że tak tylko o sobie, ale na razie to siedzę zapłakana

żeby wszystko było dobrze, a na pewno będzie

Napisane przez CoffeeMonster

Zbieram się na basen brzuchale, bo tak mnie plecy nap...... że już nie mogę Wykorzystam, że dzisiaj nie pada

Zazdroszczę zaparcia, ja się wybieram 4. miesiąc :P

Wróciłam z tesco, ale w sumie nie widziałam nic ciekawego, za to w Smyku znów mało co fortuny nie zostawiłam :P Gdyby nie to, że czekam na paczkę ciuszków używanych to bym pewnie kartę kredytową wyrobiła a później martwiła jak spłacić Ciuszki są co prawda po chłopcu, ale może coś wybiorę dla córci, więc jeszcze się trochę hamuję z zakupami.
No i też coś dla siebie w H&M wyszperałam bo już się nie mieszczę w ciuchy sprzed ciąży
No i nie oparłam się pokusie i zjadłam mcDonalda O ja niemądra.. prawie 20 zyla,
teraz jak sama jestem to bym miała za to jedzenia na 3 dni.. Ale kto ciężarnej przetłumaczy :P

[OkoPani]

Lunnas, trzymam kciuki, nie martw się poki co, bedzie dobrze!

przysięgam, ze nadrobiłam Was, ale nie mam sily na wszystko odpisac, jakas snieta jestem. umowilam się na jutro do internisty, bo jestem przeziebiona i boje się do pracy chodzic. w "normalnym" stanie bym z taka glupota nie leciała do lekarza, mam nadzieje, ze da zwolnienie na kilka dni chociaz
boje się zlapac w pracy cos, albo się pochorować na maksa...

[PedzacaSkarpeta]

mortisha84 takie argumenty też padały, ale on swoje. Może się ze mną drażni..

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez OkoPani

Lunnas, trzymam kciuki, nie martw się poki co, bedzie dobrze!

przysięgam, ze nadrobiłam Was, ale nie mam sily na wszystko odpisac, jakas snieta jestem. umowilam się na jutro do internisty, bo jestem przeziebiona i boje się do pracy chodzic. w "normalnym" stanie bym z taka glupota nie leciała do lekarza, mam nadzieje, ze da zwolnienie na kilka dni chociaz
boje się zlapac w pracy cos, albo się pochorować na maksa...

Słusznie, lepiej dmuchać na zimne. Trzymam kciuki, żeby szybko przeszło.

[Katrina2000]

A my sobie słuchamy Mozarta Wiktorkowi się podoba i skacze z radości

Z badań amerykańskich i japońskich naukowców wynika, że muzyka klasyczna korzystnie wpływa na inteligencję dziecka. Stwierdzono również, że w przyszłości ułatwi mu naukę mowy, języków obcych, matematyki i logicznego myślenia.

[Letk_a]

Napisane przez farminka

Hej! Nadrobiłam to co naskrobałyście dopołudnia, ale nie mam siły się odnieść. Byłam dzisiaj na tym obciążeniu glukozą. W smaku paskudne, ale jakoś wypiłam. TŻ nawet stwierdził, że lepiej mi poszło niż poprzednio Potem było mi niedobrze, ale na szczęście napój został tam gdzie powinien i pobrali mi krew po 2 godzinach. Wyniki popołudniu. Już myślałam, że poza mdłościami i sennością to nieźle zniosłam badanie,ale coś mi się porobiło teraz po powrocie do domu. Było już 3 godziny po roztworze, a ja byłam głodna, więc zrobiłam sobie kanapkę. Zjadłam pół bułki i zaczęło mi się strasznie kręcić w głowie, zrobiło mi się słabo, położyłam się, ale nie przechodziło przez jakieś 15min, ręce mi się trzęsły jak w delirce... Teraz powolutku dochodzę do siebie, ale nadal boję się wstać i martwię się czy wyniki będą ok skoro takie przygody miałam... Chyba żadna z Was tak nie miała, prawda? Bo z tego co kojarzę to wszystkie pisałyście, że było nieźle... Zresztą w poprzedniej ciąży też mi się nic takiego nie działo...

farminko ja miałam identyczne objawy po glukozie w poniedziałek (też zjadłam kanapkę 3 godz po)i cały dzień chodziłam jak na kacu. Te objawy to jakby cukier nagle spadał: nagle delirka, zawroty głowy...mnie jeszcze doszło mocne uczucie gorąca aż się spociłam. Myślę, że to jednorazowe zdarzenie bo organizm obciążyłyśmy dużą dawką cukru.

Wynik na czczo i po glukozie mam poniżej normy, już pisałam o tym ;p więc nie martw się cukrzycą, może masz też poniżej normy jak ja.
Dodam jeszcze, że ja jestem WIELKĄ miłośniczką słodkości

[daszna]

hej laseczki.
czytam o tej glukozie i jestem przerazona, bo tutaj w Danii nie bada sie kazdej ciezarnej, tylko te, ktore maja nadwage, cukrzyce w rodzinie albo w poprzedniej ciazy mialy problem z cukrem... wiecie moze, czy mozna zrobic sobie cukier prywatnie w Polsce? czy trzeba miec skierowanie od ginka?
z innej beczki. bylam dzisiaj na lupach i kupilam karuzelke fisher price za 25 kr (jakies 13 zlotych). i 2 siaty ciuchow, ale to musze przejrzec, bo czesc jest dla kolezanki, czesc na pozniej, troche bodziakow i czapeczek. ogolnie zadowolona jestem.

[CoffeeMonster]

Napisane przez siuska

Ja byłam w ten wtorek i mnie nic nie było, ale dziewczyna jakaś była i też robiła krzywą cukrową zaraz po mnie, to jej się pod 10 minutach słabo zrobiło i już do końca przez 2 godziny leżała sobie na kozetce. Ja przysypiałam czekając na korytarzu, a ona wygodnie się zdrzemnęła, ale i tak nie zazdroszczę. Nie panikuj niepotrzebnie, kiedy masz mieć wyniki?

A i mi roztwór nawet smakował tylko miałam sporą ilość cytrynki.


Nowa - ja oglądałam Słodki

O rety! Mnie to czeka niestety w przyszłym tygodniu Mam nadzieję, że mi pozwolą cytryną zakropić. Cytryne uwielbiam, potrafię sobie wcisnąc połówkę do szklanki wody do tego kostki lodu i najlepiej pare listków mięty i mniam
Mam nadzieje, że obejdzie się bez rewelacji typu zawroty głowy

Napisane przez PedzacaSkarpeta

żeby wszystko było dobrze, a na pewno będzie

Zazdroszczę zaparcia, ja się wybieram 4. miesiąc :P

Wróciłam z tesco, ale w sumie nie widziałam nic ciekawego, za to w Smyku znów mało co fortuny nie zostawiłam :P Gdyby nie to, że czekam na paczkę ciuszków używanych to bym pewnie kartę kredytową wyrobiła a później martwiła jak spłacić Ciuszki są co prawda po chłopcu, ale może coś wybiorę dla córci, więc jeszcze się trochę hamuję z zakupami.
No i też coś dla siebie w H&M wyszperałam bo już się nie mieszczę w ciuchy sprzed ciąży
No i nie oparłam się pokusie i zjadłam mcDonalda O ja niemądra.. prawie 20 zyla,
teraz jak sama jestem to bym miała za to jedzenia na 3 dni.. Ale kto ciężarnej przetłumaczy :P

Powiem szczerze, że z basenu wychodzić nie chciałam, przepływalam pełne 50 min i dopiero sobie kazałam wyjść i już darować te 10, miałam ponad tydzień przerwy, więc lepiej nie wojować za mocno

Ja przechodzę ból karty kredytowej co miesiąc Ciężej się powstrzymać, żeby czegoś nie kupić. I w kółko jestem na debecie i go spłacam

Napisane przez OkoPani

Lunnas, trzymam kciuki, nie martw się poki co, bedzie dobrze!

przysięgam, ze nadrobiłam Was, ale nie mam sily na wszystko odpisac, jakas snieta jestem. umowilam się na jutro do internisty, bo jestem przeziebiona i boje się do pracy chodzic. w "normalnym" stanie bym z taka glupota nie leciała do lekarza, mam nadzieje, ze da zwolnienie na kilka dni chociaz
boje się zlapac w pracy cos, albo się pochorować na maksa...

Dbaj o siebie! Dobrze zrobiłaś

[gargantuiczna]

Napisane przez Lilotka

Będzie dobrze!!!

gargantuiczna za wizytę!! Koniecznie daj znać po!!

Dzięki. Wszystko ok z Małym. Waży 760g, to chyba ok na 25 tydzień, nie? Głową do wyjścia ułożony.
Więcej nie wiem, bo nawet nic mi lekarz nie pokazał na usg, a filmiki się nie nagrały na pendrive ;-( No nic.
Ze mną (łożysko, szyjka) też w porządku. Nie mam co marudzić.
Od ostatniej wizyty +2kg, czyli też ok na 5 tygodni (chociaż obczaiłam, że u mnie wahania wagi rano-wieczór wynoszą nawet 1,5 kg, ergo nie ma się co spinać wagą)

Napisane przez OkoPani

Lunnas, trzymam kciuki, nie martw się poki co, bedzie dobrze!

przysięgam, ze nadrobiłam Was, ale nie mam sily na wszystko odpisac, jakas snieta jestem. umowilam się na jutro do internisty, bo jestem przeziebiona i boje się do pracy chodzic. w "normalnym" stanie bym z taka glupota nie leciała do lekarza, mam nadzieje, ze da zwolnienie na kilka dni chociaz
boje się zlapac w pracy cos, albo się pochorować na maksa...

też myślę, że lepiej dmuchać na zimne. Zwłaszcza teraz, jak mamy obniżoną odporność w ciąży.
Posiedź w domu i się wylecz (i odpocznij)

[mortisha84]

Napisane przez farminka

Hej! Nadrobiłam to co naskrobałyście dopołudnia, ale nie mam siły się odnieść. Byłam dzisiaj na tym obciążeniu glukozą. W smaku paskudne, ale jakoś wypiłam. TŻ nawet stwierdził, że lepiej mi poszło niż poprzednio Potem było mi niedobrze, ale na szczęście napój został tam gdzie powinien i pobrali mi krew po 2 godzinach. Wyniki popołudniu. Już myślałam, że poza mdłościami i sennością to nieźle zniosłam badanie,ale coś mi się porobiło teraz po powrocie do domu. Było już 3 godziny po roztworze, a ja byłam głodna, więc zrobiłam sobie kanapkę. Zjadłam pół bułki i zaczęło mi się strasznie kręcić w głowie, zrobiło mi się słabo, położyłam się, ale nie przechodziło przez jakieś 15min, ręce mi się trzęsły jak w delirce... Teraz powolutku dochodzę do siebie, ale nadal boję się wstać i martwię się czy wyniki będą ok skoro takie przygody miałam... Chyba żadna z Was tak nie miała, prawda? Bo z tego co kojarzę to wszystkie pisałyście, że było nieźle... Zresztą w poprzedniej ciąży też mi się nic takiego nie działo...

uuu niedobrze. Oby to nie cukrzyca Daj znać jak dostaniesz wyniki.

Napisane przez gargantuiczna

Ja się właśnie na wizytę wybieram.

No to

Ale mam dziś śnięty dzień. Nic mi się nie chce. Chyba ta pogoda tak na mnie działa. Młody też dziś mniej ruchliwy.

[gargantuiczna]

Napisane przez daszna

hej laseczki.
czytam o tej glukozie i jestem przerazona, bo tutaj w Danii nie bada sie kazdej ciezarnej, tylko te, ktore maja nadwage, cukrzyce w rodzinie albo w poprzedniej ciazy mialy problem z cukrem... wiecie moze, czy mozna zrobic sobie cukier prywatnie w Polsce? czy trzeba miec skierowanie od ginka?
z innej beczki. bylam dzisiaj na lupach i kupilam karuzelke fisher price za 25 kr (jakies 13 zlotych). i 2 siaty ciuchow, ale to musze przejrzec, bo czesc jest dla kolezanki, czesc na pozniej, troche bodziakow i czapeczek. ogolnie zadowolona jestem.

chyba w każdym laboratorium w Polsce zrobisz, jak idziesz prywatnie i i tak płacisz, to pewnie nawet nie musisz mieć skierowania.

[daszna]

gargantuiczna: dzieki za szybka odp. chyba przejde sie dla swietego spokoju, jak bede w PL na urlopie... tylko najgorsze, ze nie slodze, nie lubie slodyczy, wiec dla mnie ta glukoza to bedzie jakis koszmar... ;/

[mortisha84]

Napisane przez daszna

hej laseczki.
czytam o tej glukozie i jestem przerazona, bo tutaj w Danii nie bada sie kazdej ciezarnej, tylko te, ktore maja nadwage, cukrzyce w rodzinie albo w poprzedniej ciazy mialy problem z cukrem... wiecie moze, czy mozna zrobic sobie cukier prywatnie w Polsce? czy trzeba miec skierowanie od ginka?
z innej beczki. bylam dzisiaj na lupach i kupilam karuzelke fisher price za 25 kr (jakies 13 zlotych). i 2 siaty ciuchow, ale to musze przejrzec, bo czesc jest dla kolezanki, czesc na pozniej, troche bodziakow i czapeczek. ogolnie zadowolona jestem.

Możesz zrobić odpłatnie w laboratorium, tylko sprawdź czy glukoze mają, bo czasem trzeba mieć własną.

Napisane przez gargantuiczna

Dzięki. Wszystko ok z Małym. Waży 760g, to chyba ok na 25 tydzień, nie? Głową do wyjścia ułożony.
Więcej nie wiem, bo nawet nic mi lekarz nie pokazał na usg, a filmiki się nie nagrały na pendrive ;-( No nic.
Ze mną (łożysko, szyjka) też w porządku. Nie mam co marudzić.
Od ostatniej wizyty +2kg, czyli też ok na 5 tygodni (chociaż obczaiłam, że u mnie wahania wagi rano-wieczór wynoszą nawet 1,5 kg, ergo nie ma się co spinać wagą)

też myślę, że lepiej dmuchać na zimne. Zwłaszcza teraz, jak mamy obniżoną odporność w ciąży.
Posiedź w domu i się wylecz (i odpocznij)

Ja tu z kciukami, a Ty już po wizycie
Super, że wszystko dobrze.

[Lilotka]

Napisane przez gargantuiczna

Dzięki. Wszystko ok z Małym. Waży 760g, to chyba ok na 25 tydzień, nie? Głową do wyjścia ułożony.
Więcej nie wiem, bo nawet nic mi lekarz nie pokazał na usg, a filmiki się nie nagrały na pendrive ;-( No nic.
Ze mną (łożysko, szyjka) też w porządku. Nie mam co marudzić.
Od ostatniej wizyty +2kg, czyli też ok na 5 tygodni (chociaż obczaiłam, że u mnie wahania wagi rano-wieczór wynoszą nawet 1,5 kg, ergo nie ma się co spinać wagą)

też myślę, że lepiej dmuchać na zimne. Zwłaszcza teraz, jak mamy obniżoną odporność w ciąży.
Posiedź w domu i się wylecz (i odpocznij)

Duży chłopiec się szykuje
U mnie też waga rano sporo się różni od tej wieczorem.

[nowa8686]

Gargantuiczna brawa.

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Ja chce na basen a Tz usnal o panieeee

[Lilotka]

Fotela bujanego szukam Będę lulać na nim maluszka