MAŁY, ŚREDNI, DUŻY PENIS... budowa i rozmiar - wątek zbiorczy!

[Dopamine99]

jest na to odpowiedni wątek,wystarczy poszukać

Szukałem. Nie znalazłem.

[TmargoT]

Napisane przez Dopamine99

Szukałem. Nie znalazłem.

widocznie źle szukałeś.
ja ci nie pomogę,bo nie lubię wyręczać innych

[lily92920]

Napisane przez bujajacy_w_oblokach

Jasne, w dzisiejszych czasach najpierw jest seks, pozniej zakochanie. W przypadku slabego seksu o silniejszym uczuciu mozna zapomniec.

Fajnie sobie to uroiłeś w swojej głupiutkiej główce...

[TmargoT]

Napisane przez bujajacy_w_oblokach

Oceniac facetow po wielkosci penisa, jakie to mialkie.

tak,jak oceniając kobiety,że w głowie im tylko centymetry

[Dopamine99]

widocznie źle szukałeś.

Nie, dobrze szukałem. Wyręczam to ja Ciebie, bo jak argumentujesz, to powinnaś dać odpowiednie linki.

Więc, wracając, może zaczniecie wypisywać swoje rozmiary, podczas oceniania rozmiarów penisów dogodnych dla Was? Chciałbym zauważyć, że 'tych' wymiarów nie powinno się oceniać osobno, bo tak czy inaczej - nie liczy się rozmiar penisa, tylko relacja między rozmiarem penisa, a rozmiarem pochwy (skoro już jesteśmy tak szczegółowi).

Mam włożyć tam linijkę?

Nie mam pojęcia, ale skoro lubię odwracać kota ogonem, to pytam o Wasze wymiary - czyżby niektóre osoby bez żenady pytały partnerów o rozmiary penisa, wypisywały je na tym forum, a same nie znały swoich rozmiarów? I jeszcze wstydzą się je podać. Gdybym był złośliwy, to bym dodał, że to hipokryzja.

Pochwal się swoim, w końcu to wątek o penisach

A skąd przekonanie, że penisem trzeba się chwalić?

I wracając:

Nie bulwersuj się tak, bo jeszcze zaczniemy się zastanawiać, czy z Twoim penisem jest wszystko ok.

Skąd przekonanie, że pomiędzy tym, co ktoś myśli, jego poglądami, myślami, samopoczuciem, samooceną, a jego penisem, jest jakiś związek? Może skoro mężczyzna tego nie rozumie, to kobieta to wyjaśni?

[lily92920]

Mamy tutaj grupke sfrustrowanych facetow (zapewne nastolatkow), ktorzy buduja w miare ladne zdania i chca zablysnac. Panowie, odwracacie kota ogonem, nieuwaznie czytacie posty dziewczyn, rzdze czytac uważniej... A jak Wam sie nie podoba zdanie kobiet w jakiejs sprawie, to po co wchodzicie na forum dla kobiet? Są też fora dla facetów

[fleur05]

Napisane przez Dopamine99

czyżby niektóre osoby bez żenady pytały partnerów o rozmiary penisa, wypisywały je na tym forum, a same nie znały swoich rozmiarów? I jeszcze wstydzą się je podać. Gdybym był złośliwy, to bym dodał, że to hipokryzja.

Świat staje na głowie, mamy sobie mierzyć pochwy!
Nie wymagamy od żadnego faceta mierzenia penisa, ale nie da się ukryć, że i bez mierzenia można coś o nim powiedzieć. W przeciwieństwie do pochwy.

[lily92920]

Napisane przez fleur05

Świat staje na głowie, mamy sobie mierzyć pochwy!

Nie wymagamy od żadnego faceta mierzenia penisa, ale nie da się ukryć, że i bez mierzenia można coś o nim powiedzieć. W przeciwieństwie do pochwy.

Zgadzam się

[ston3d]

Napisane przez Dopamine99

A skąd przekonanie, że penisem trzeba się chwalić?

To nie przekonanie, to ciekawość Tak więc Dopamine99:

POKAŻ PENISA!

[Nuova]

W ogóle przez tyle stron w tym wątku była kulturalna dyskusja, wymiana poglądów...Przyszli panowie, zaczęli się bulwersować na samo słowo "penis" i koniec fajnego tematu.

[bujajacy_w_oblokach]

Napisane przez Nuova

W ogóle przez tyle stron w tym wątku była kulturalna dyskusja, wymiana poglądów...Przyszli panowie, zaczęli się bulwersować na samo słowo "penis" i koniec fajnego tematu.

Bylo fajnie bo zjawilo sie kolko wzajemnej adoracji z tymi samymi pogladami i mozna bylo wychwalac pod niebiosa swoich wspanialych facetow z wielkimi penisami.
A tutaj pojawiaja sie faceci, ktorzy nie godza sie na to, by byc ocenianym pod tym katem i zabawa zostala zepsuta.
Przykro mi, ze zepsulismy klimat. Bawcie sie dobrze.

[Lexie]

Chyba czytamy różne wątki Bo ten wątek zaczął się od posta dziewczyny, która zastanawiała się nad kwestią małego penisa, a nie wychwalała pod niebiosa swojego faceta z wielkim penisem. Następnie odezwało się wiele dziewczyn, spora część opisując podobne doświadczenia i przekonując ją, że nie długość najważniejsza

[ston3d]

Bujający w obłokach...

TY TEŻ POKAŻ!

[Nuova]

Napisane przez bujajacy_w_oblokach

Bylo fajnie bo zjawilo sie kolko wzajemnej adoracji z tymi samymi pogladami i mozna bylo wychwalac pod niebiosa swoich wspanialych facetow z wielkimi penisami.
A tutaj pojawiaja sie faceci, ktorzy nie godza sie na to, by byc ocenianym pod tym katem i zabawa zostala zepsuta.
Przykro mi, ze zepsulismy klimat. Bawcie sie dobrze.

A musiscie się na to nie zgadzać przez tyle stron i uparcie twierdzić, że wszystkim kobietom oczy przysłania penis? Powiedziliście swoje zdanie, my mamy swoje i koniec tematu. A kółko wzajemnje adoracji, o ile wiem, nie jest karalne Ani preferencje oscylujące w okolicach 17cm Jakby ktoś założył temat o biustach i znalazłaby się grupa takich, co zachwycają się biustami w rozmiarach 70Z to też byś im pisał takie rzeczy? Bo moim zdaniem każdy ma prawo lubić co chce i to komunikować innym.

[TmargoT]

Napisane przez bujajacy_w_oblokach

Bylo fajnie bo zjawilo sie kolko wzajemnej adoracji z tymi samymi pogladami i mozna bylo wychwalac pod niebiosa swoich wspanialych facetow z wielkimi penisami.
A tutaj pojawiaja sie faceci, ktorzy nie godza sie na to, by byc ocenianym pod tym katem i zabawa zostala zepsuta.
Przykro mi, ze zepsulismy klimat. Bawcie sie dobrze.

bardzo mi przykro,że zepsułyśmy ci wiarę w swoje dziwne poglądy na temat mitu wielkości penisa.liczę po cichu,że w końcu zrozumiesz(choć jeden ocalony),iż nie długość się liczy,ale sprawność.
na koniec ci powiem,że ZAWSZE jesteś oceniany,czy to w pracy,czy na randce i lepiej jeśli zrozumiesz to teraz,oszczędzi ci to porażek w życiu

[Dopamine99]

Mamy tutaj grupke sfrustrowanych facetow (zapewne nastolatkow), ktorzy buduja w miare ladne zdania i chca zablysnac.

A skąd wiesz, co "my" chcemy (pierwsze słyszę, żebym miał brata syjamskiego)? Skąd wiesz, że to, co piszemy wynika z frustracji? Wiesz w ogóle co to jest frustracja?

Panowie, odwracacie kota ogonem, nieuwaznie czytacie posty dziewczyn, rzdze czytac uważniej...

A które konkretnie wypowiedzi wskazują Twoim zdaniem na to nieuważne czytanie? Bo ja czytałem bardzo uważnie.

A jak Wam sie nie podoba zdanie kobiet w jakiejs sprawie, to po co wchodzicie na forum dla kobiet?

A jaki jest związek między jednym i drugim? Mogę sobie wchodzić tam gdzie chce i mówić co mi się podoba, lub nie podoba, jestem wolnym człowiekiem. Nie musisz się zgadzać z tym, co piszę, co nie zmienia faktu, że pisanie o konkretnych wymiarach penisów zarówno swoich byłych, jak i obecnego partnera, porównywanie ich - podczas gdy oni nie dość, że o tym nie wiedzą, to jeszcze mogą sobie tego nie życzyć - jest niekulturalne, prostackie i nie na miejscu. Już nie wspomnę o tym, że narusza podstawowe zasady takie jak np. lojalność wobec partnera (partner, który rozbiera się przed kobietą, robi to tylko przed nią, a nie przed nią i jej koleżankami na forach internetowych. Jak by ludzie chcieli być oglądani z każdej strony, oceniani, porównywani - to by chodzili nago).

Świat staje na głowie, mamy sobie mierzyć pochwy!

A dlaczego niby nie? Ja na przykład wpadłem na pomysł, że mojego penisa będę uważał zawsze za idealnego, a pochwy będę sobie oceniał według rozmiarów i dlatego chcę wiedzieć. Co lepsze, uważam to za tak świetny pomysł, że będę do tego zachęcał również innych mężczyzn

nie da się ukryć, że i bez mierzenia można coś o nim powiedzieć. W przeciwieństwie do pochwy.

I tu się mylisz, Skarbie.

W ogóle przez tyle stron w tym wątku była kulturalna dyskusja

Dyskusja przestała być kulturalna już w pierwszej wypowiedzi w tym temacie, jak już mówiłem wielokrotnie.

Chyba czytamy różne wątki Bo ten wątek zaczął się od posta dziewczyny, która zastanawiała się nad kwestią małego penisa, a nie wychwalała pod niebiosa swojego faceta z wielkim penisem.

Chyba rzeczywiście czytamy inne wątki - bo dziewczyna, która założyła temat, rozpaczała nad długością penisa swojego obecnego partnera i wspominała o tym, że boi się, że nie będzie jej z nim dobrze. Przy tym opisywała penisy swoich ex co do centymetra (zakładam, że nie pytała o pozwolenie), porównywała ich na rzecz właśnie tych panów z większymi penisami. Nie wychwalała pod niebiosa, ale uznała ich za lepszych z tego powodu. Pytała jakie penisy mają wasi partnerzy, jakby chciała się upewnić, czy jej obecny partner jest aby normalny.

A musiscie się na to nie zgadzać przez tyle stron i uparcie twierdzić, że wszystkim kobietom oczy przysłania penis? Powiedziliście swoje zdanie, my mamy swoje i koniec tematu.

Nie zauważyłem, żebym mówił to samo co bujający w obłokach - nie czytam jego postów, więc odnoś się do tego, co JA napisałem, a nie, co rzekomo 'obaj' sądzimy. Nie ma żadnego 'my'.

[elvegirl]

Napisane przez Dopamine99

Nie, dobrze szukałem.

Źle szukałeś, wątków na przykład o "luźnej pochwie" jest kilka.

Napisane przez Dopamine99

Chciałbym zauważyć, że 'tych' wymiarów nie powinno się oceniać osobno, bo tak czy inaczej - nie liczy się rozmiar penisa, tylko relacja między rozmiarem penisa, a rozmiarem pochwy (skoro już jesteśmy tak szczegółowi).

Oczywiście, ludzkość wymyśliła między innymi różne pozycje właśnie po to, żeby ową relację poprawić, żeby zwiększyć doznania

Napisane przez Dopamine99

Nie mam pojęcia, ale skoro lubię odwracać kota ogonem, to pytam o Wasze wymiary - czyżby niektóre osoby bez żenady pytały partnerów o rozmiary penisa, wypisywały je na tym forum, a same nie znały swoich rozmiarów? I jeszcze wstydzą się je podać. Gdybym był złośliwy, to bym dodał, że to hipokryzja.

Żadna z moich koleżanek nie mierzyła długości czy grubości penisów swoich partnerów, natomiast większość z owych partnerów mierzyła sobie przyrodzenia sama I podawała wymiary partnerkom, nie mamy pojęcia po co

Napisane przez Dopamine99

Chyba rzeczywiście czytamy inne wątki - bo dziewczyna, która założyła temat, rozpaczała nad długością penisa swojego obecnego partnera i wspominała o tym, że boi się, że nie będzie jej z nim dobrze. Przy tym opisywała penisy swoich ex co do centymetra (zakładam, że nie pytała o pozwolenie), porównywała ich na rzecz właśnie tych panów z większymi penisami. Nie wychwalała pod niebiosa, ale uznała ich za lepszych z tego powodu. Pytała jakie penisy mają wasi partnerzy, jakby chciała się upewnić, czy jej obecny partner jest aby normalny.

Autorka nie rozpaczała nad długością penisa swojego partnera. Starała się dowiedzieć, czy to, że poprzedni partnerzy mieli większe przyrodzenia, wpłynęło na rozmiar jej pochwy, czy nie będzie problemów z dopasowaniem się z partnerem posiadającym mniejszego penisa. Napisała, że zaczęła ćwiczyć mięsień Kegla, żeby pomóc sobie i partnerowi. Martwiła się czy będzie czuła przyjemność, czy jej partner będzie ją czuł.
Nie zrezygnowała z faceta dlatego, że miał mniejszego penisa niż jej poprzedni partnerzy, a chciała poradzić się co można zrobić, żeby było im dobrze.

Postaraj się odpowiednio wyłapywać kontekst wypowiedzi, nie doszukuj się w każdym babskim tekście zawierającym słowo "penis" ataku na rozmiar czy jakość.

[szerlejka]

faceci skoro macie kompleksy to po co wchodzicie na fora dla kobiet?

[Dopamine99]

Autorka nie rozpaczała nad długością penisa swojego partnera. Starała się dowiedzieć, czy to, że poprzedni partnerzy mieli większe przyrodzenia, wpłynęło na rozmiar jej pochwy, czy nie będzie problemów z dopasowaniem się z partnerem posiadającym mniejszego penisa.

Przeanalizujmy więc jej wypowiedź od początku:

Nazwa tematu:

MAŁY, ŚREDNI, DUŻY PENIS... i moje wątpliwości

Czyli wyraża wątpliwości co do swojego aktualnego partnera i chodzi konkretnie o penisa, nie o pochwę.

mam 20 lat... i moje zycie seksualne do tej pory bylo bardzo udane.

Znowu - ja jestem ok, moi poprzedni partnerzy byli ok, aktualny jest wybrakowany.

Pierwszy miał 15cm... Drugi...az 18! Najpierw sie go bałam...ale potem byłam naprawdę zadowolona

A zaraz później:

I... zaczynam się obawiać o to czy dopasujemy się w łózku...natura nie obdarzyla go zbyt hojnie. A nawet dość skąpo

Ponownie ocenia swojego aktualnego partnera jako wybrakowanego w stosunku do poprzednich. Tutaj jest to dość dokładnie i wprost napisane:

I tu problem:
Jego penis jest mały. Dużo mniejszy niz penisy moich poprzednich kochankow...

Tutaj podkreśla, że to jaki jest partner, jest problemem, a cała wypowiedź jest w tonie rozpaczającym z tego powodu.

Później autorka tematu napisała:

Nie wiem czy się nie wycofać póki jeszcze jest na to pora...
Nie chcę potem być nieszczęsliwa...

Czyli ze względu na małego penisa swojego chłopaka, zastanawia się nad tym, czy się z nim nie rozstać.

Andrea ma małego fiutka. Nic na to nie poradzimy... Nie mierzylam bo na oko widac ze jest mały i już
I zresztą w jego wypadku "proces mierzenia" byłby raczej okrucieństwem niz zabawą...

Ot i tyle, dla podsumowania tematu.

Ja nie bardzo rozumiem nad czym tu się zastanawiać. Porównywanie partnerów, pisanie o ich intymnych częściach ciała, co do centymetra, bez ich zgody, zastanawianie się nad tym czy taki penis jest normalny i branie pod uwagę rozstania z tego powodu. Fajnie, że zauważasz dobre intencje w każdej osobie w tym temacie - ja niestety nie w każdej wypowiedzi je widzę. Kultury również nie widzę

Napisała, że zaczęła ćwiczyć mięsień Kegla, żeby pomóc sobie i partnerowi.

Chyba tylko sobie?

Martwiła się czy będzie czuła przyjemność, czy jej partner będzie ją czuł.

Ja nie widziałem żeby martwiła się czy partner będzie ją czuł.

Nie zrezygnowała z faceta dlatego, że miał mniejszego penisa niż jej poprzedni partnerzy, a chciała poradzić się co można zrobić, żeby było im dobrze.

Nie sądzę. Przyszła tutaj już z odpowiednią wiedzą i chciała się upewnić, czy jej mężczyzna aby na pewno jest normalny. Chciała zobaczyć co inne kobiety robią w takiej sytuacji i jakie penisy mają ich mężczyźni, żeby porównać je z penisem swojego partnera. Wyraziła niepewność co do bycia dalej w tym związku i moim zdaniem właśnie tego dotyczyły jej wszystkie pytania. Właśnie dla nabrania pewności, że będzie ok, albo dla czegoś zupełnie odwrotnego, chciała poznać Wasze zdanie na temat tak małego penisa.

Postaraj się odpowiednio wyłapywać kontekst wypowiedzi, nie doszukuj się w każdym babskim tekście zawierającym słowo "penis" ataku na rozmiar czy jakość.

Ja nie widzę nigdzie 'ataku', po prostu wskazuję na brak kultury, jeśli podaje się rozmiary penisów swoich byłych i aktualnego partnera na forum publicznym.

faceci skoro macie kompleksy

Jak rozumiem chodzi ci o kompleksy w kwestii długości penisa? Trudno żebym je miał, skoro nigdy go nie mierzyłem

[elvegirl]

No jak widać interpretacja zależy od punktu siedzenia, nic na to nie poradzę. Nie ma sensu przedstawienie mojej analizy pierwszej wypowiedzi w tym wątku, bo można tak analizować do bólu i każdy zobaczy coś innego.
Odniosę się tylko do dwóch rzeczy:

Napisane przez Dopamine99

Chyba tylko sobie?

Nie, nie tylko sobie, ćwiczenie mięśnia Kegla zwiększa też doznania partnera. Spróbujcie z partnerką, to zobaczysz

Napisane przez Dopamine99

Ja nie widziałem żeby martwiła się czy partner będzie ją czuł.

A to

Napisane przez AAniAA19

Będzie zbyt ...luźno? Nie będę go czuć? Lub on nie będzie czuł przyjemności?

według Ciebie nic nie oznacza?

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Jeszcze mały P.S.

Dopamine99 - rozumiem Twoje oburzenie porównywaniem rozmiarów i innymi temu podobnymi tematami. Niemniej jednak jest to podforum "seks" i tutaj się właśnie takie tematy porusza. Piszą tu osoby, których to nie oburza, które preferują właśnie taką formę zdobywania informacji - ich prawo. Może robią to bez wiedzy partnerów, może za ich zgodą - nie nam to sprawdzać.
Jeśli Cię coś oburza do tego stopnia, a nie jest to rzecz zakazana, niedozwolona, nie jest to przestępstwo czy wykroczenie, z którym można walczyć, to omijaj to po prostu. Swoje zdanie na ten temat przedstawiłeś, zostało przyjęte do wiadomości. Nie zmienisz świata na siłę.

[Dopamine99]

No jak widać interpretacja zależy od punktu siedzenia

Interpretacja zależy od umiejętności czytania ze zrozumieniem.

Jeśli Cię coś oburza do tego stopnia, a nie jest to rzecz zakazana, niedozwolona, nie jest to przestępstwo czy wykroczenie,

Ale jest niekulturalne, nieodpowiednie i może być przykre dla niektórych osób. Zwłaszcza, że niektóre osoby z forum zapewne znają się w 'realu'. Nie wspomnę już o tym, że jak ktoś czyta posty na forum, gdzie są opisane określone sytuacje życiowe, podane imiona - to można zidentyfikować tożsamość tej osoby.

Swoje zdanie na ten temat przedstawiłeś, zostało przyjęte do wiadomości.

Ja raczej widziałem tutaj docinki na temat tego, że mam rzekomo kompleksy, skoro piszę, że publiczne dokonywanie porównań penisów partnerów, z podawaniem dokładnych rozmiarów i imion jest nie w porządku. Brakuje tylko nazwisk i adresów.

[elvegirl]

Napisane przez Dopamine99

Interpretacja zależy od umiejętności czytania ze zrozumieniem.

Nie tylko, każde słowo pisane można zinterpretować różnie (i nieistotne, że są poloniści którzy uważają, że tylko jedna interpretacja jest właściwa ).

Napisane przez Dopamine99

Ale jest niekulturalne, nieodpowiednie i może być przykre dla niektórych osób. Zwłaszcza, że niektóre osoby z forum zapewne znają się w 'realu'. Nie wspomnę już o tym, że jak ktoś czyta posty na forum, gdzie są opisane określone sytuacje życiowe, podane imiona - to można zidentyfikować tożsamość tej osoby.

To forum nie jest jedynym miejscem, gdzie spotykamy się z brakiem kultury. Co zrobisz, nie powystrzelasz 3/4 ludności. Możesz tylko dawać przykład, nie wdając się w pyskówki.

Napisane przez Dopamine99

Ja raczej widziałem tutaj docinki na temat tego, że mam rzekomo kompleksy, skoro piszę, że publiczne dokonywanie porównań penisów partnerów, z podawaniem dokładnych rozmiarów i imion jest nie w porządku. Brakuje tylko nazwisk i adresów.

A ja widziałam też docinki na temat tego, jak to kobiety najpierw patrzą kolesiowi w majtki, a potem się zakochują. Jak to na tym forum przede wszystkim się obraża facetów, najeżdża, wyśmiewa.

Jednocześnie widziałam też bardzo dużo porad jak się dopasować w omawianym przypadku. Jak również w przypadku zbyt dużego penisa. Czy innych problemów związanych z dopasowaniem seksualnym.

[TmargoT]

albo ja mam schiza,albo słysze tu głos wyraka

[elvegirl]

Napisane przez TmargoT

albo ja mam schiza,albo słysze tu głos wyraka

eee...niiieee...

emotki "" nie ma

[TmargoT]

Napisane przez elvegirl

eee...niiieee...

emotki "" nie ma

no tak.

ale rozdzielanie postu,uszczypliwy ton,własna argumentacja i niesluchanie innych.
może to rozdwojenie jaźni ?

[Dopamine99]

Nie tylko, każde słowo pisane można zinterpretować różnie

Tylko w przypadku niektórych tekstów, np. poezji. Tutaj możliwości interpretacji jest bardzo mało i niestety moja jest bardziej wiarygodna.

Bo jak można zinterpretować to?:

Andrea ma małego fiutka. Nic na to nie poradzimy... Nie mierzylam bo na oko widac ze jest mały i już
I zresztą w jego wypadku "proces mierzenia" byłby raczej okrucieństwem niz zabawą...

Chyba tylko w jeden sposób.

To forum nie jest jedynym miejscem, gdzie spotykamy się z brakiem kultury.

To nie jest żaden argument. To, że zdrada jest częstym zjawiskiem i inni tak robią, nie oznacza, że wszystkim to wolno. To, że ludzie zostawiają to czesto tylko między sobą - tak że nikt się o tym nie dowiaduje - nie oznacza, że to jest w porządku.

Co zrobisz, nie powystrzelasz 3/4 ludności. Możesz tylko dawać przykład, nie wdając się w pyskówki.

A ja nie chcę do nikogo strzelać, tylko będę jasno mówił co mi się nie podoba i przypominał ludziom o podstawach szacunku do drugiego człowieka. Jego brakiem jest mówienie o bardzo intymnych sprawach ludzi, którzy sobie tego nie życzą.

A ja widziałam też docinki na temat tego, jak to kobiety najpierw patrzą kolesiowi w majtki, a potem się zakochują.

To dobrze i pewnie - nie doczytałem - ktoś zwrócił tej osobie uwagę. Co nie zmienia faktu, że w przypadku niektórych kobiet to prawda.

[PoprostuFacet]

O kurde. Jakas nagonka na facetów ?

[elvegirl]

Napisane przez Dopamine99

Tylko w przypadku niektórych tekstów, np. poezji. Tutaj możliwości interpretacji jest bardzo mało i niestety moja jest bardziej wiarygodna.

A ja uważam, że bardziej wiarygodna jest moja. I nic na to nie poradzisz.

Napisane przez Dopamine99

Bo jak można zinterpretować to?:



Chyba tylko w jeden sposób.

Słusznie dodałeś "chyba". Można to zinterpretować tak, że chłopak zdaje sobie sprawę ze swojego rozmiaru, ma z tego powodu kompleks. Łapanie go za przyrodzenie i mierzenie go, byłoby okrucieństwem.

Tak samo, jak okrucieństwem byłoby mierzenie obwodu w biuście dziewczynie, która zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jest płaska jak deska.

Napisane przez Dopamine99

To nie jest żaden argument. To, że zdrada jest częstym zjawiskiem i inni tak robią, nie oznacza, że wszystkim to wolno. To, że ludzie zostawiają to czesto tylko między sobą - tak że nikt się o tym nie dowiaduje - nie oznacza, że to jest w porządku.

To, że zdrada jest częstym zjawiskiem, nie oznacza, że ja też mam zdradzać.
To, że zdrada jest moralnie zła, nie znaczy, że nikt zdradzał nie będzie.

Napisane przez Dopamine99

A ja nie chcę do nikogo strzelać, tylko będę jasno mówił co mi się nie podoba i przypominał ludziom o podstawach szacunku do drugiego człowieka. Jego brakiem jest mówienie o bardzo intymnych sprawach ludzi, którzy sobie tego nie życzą.

Przypomniałeś, znamy Twoje stanowisko. Nie wymusisz natomiast na nikim zmiany postępowania.

Napisane przez Dopamine99

To dobrze i pewnie - nie doczytałem - ktoś zwrócił tej osobie uwagę. Co nie zmienia faktu, że w przypadku niektórych kobiet to prawda.

Tak samo, jak prawdą jest to, że niektórzy faceci rozmawiają między sobą o biustach i upodobaniach erotycznych swoich kobiet.

Są ludzie i ludzie, zawsze tak było i będzie.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez PoprostuFacet

O kurde. Jakas nagonka na facetów ?

Aktualnie raczej na kobiety

[TmargoT]

A ja nie chcę do nikogo strzelać, tylko będę jasno mówił co mi się nie podoba i przypominał ludziom o podstawach szacunku do drugiego człowieka. Jego brakiem jest mówienie o bardzo intymnych sprawach ludzi, którzy sobie tego nie życzą.

więc bądź taki dobry i mów za siebie,krytykuj i oceniaj swoją kobietę,a nam pozostaw nasza własną ocenę postępowania.
inni nie potrzebują adwokata

[Dopamine99]

A ja uważam, że bardziej wiarygodna jest moja. I nic na to nie poradzisz.

Nie wiem czy wiesz, ale sama teza pt. 'kobiety tutaj przyszły po poradę i mają dobre intencje' nie wystarczy. Potrzebne są jeszcze logiczne argumenty na potwierdzenie tej tezy. Ty do swoich tez nie dałaś argumentów i dość trudno je znaleźć w postach dziewczyny, która założyła temat.

Można to zinterpretować tak, że chłopak zdaje sobie sprawę ze swojego rozmiaru, ma z tego powodu kompleks. Łapanie go za przyrodzenie i mierzenie go, byłoby okrucieństwem.

Autorka tematu dość jasno stwierdza, że to ONA uważa penisa tego mężczyzny za małego, co oznacza, że wyraża SWOJĄ opinię. O jego podejściu do tej sprawy nic nie zostało napisane. Dlatego za bardzo odleciałaś z tą Twoją interpretacją - w fantazje.

Tak samo, jak okrucieństwem byłoby mierzenie obwodu w biuście dziewczynie, która zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jest płaska jak deska.

Albo o której myślimy, że może mieć kompleksy z tego powodu, bo uważamy, że mały biust jest "gorszy".

To, że zdrada jest częstym zjawiskiem, nie oznacza, że ja też mam zdradzać.
To, że zdrada jest moralnie zła, nie znaczy, że nikt zdradzał nie będzie.

To, że zdrada jest moralnie zła, oznacza, że są ludzie, którzy będą głośno mówić o tym, że jest moralnie zła - tym, którzy zdradzają.

Tak samo, jak prawdą jest to, że niektórzy faceci rozmawiają między sobą o biustach i upodobaniach erotycznych swoich kobiet.

Może niektórzy, ja takich nie znam. Tylko co z tego wynika?

więc bądź taki dobry i mów za siebie,krytykuj i oceniaj swoją kobietę,a nam pozostaw nasza własną ocenę postępowania.

Nie.