Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[jelonekhihi]

Ja w pierwszej ciąży bardzo szybko wygadałam się najbliższym. Po zrobieniu testu wiadomo mąż się pierwszy dowiedział, potem bliskie koleżanki od razu poznały po mnie. Podobno na twarzy miałam od razu wypisane szczęście. Po potwierdzeniu ciąży u lekarza powiedzieliśmy rodzicom i rodzeństwu, a 2 dni później zwołałam najbliższą paczkę znajomych i też poinformowaliśmy ich. Miałam ochotę wykrzyczeć to całemu światu :P W pracy wiedziały tylko najbliższe osoby, przełożonej powiedziałam w 3 miesiącu, bo wynikła pewna sytuacja i wolałam, żeby wiedziała, a szef dowiedział się jak dostał moje L4 około 5 miesiąca.
Wyszłam z założenia, że na pewno musi być wszystko dobrze, a jeśli coś by się stało, to i tak nie ukrywałabym tego przed najbliższymi.

W tej ciąży nie wiem jak będzie, najpierw musi do niej dojść. Czarno to widzę, bo dni płodne, a libido na poziomie -nieskończoność.

[Qazsew]

Napisane przez krysztalek88

A możesz uchylić rąbka tajemnicy co do tej koncepcji? Ja też mam podobne zdanie jeśli chodzi o informowanie. Teściom jak już się uda to najchętniej bym w 9 msc powiedziała, ale się nie da ukryć tak długo w tajemnicy jak coś U mnie oficjalnie o staraniach wiedzą dwie moje siostry i jedna koleżanka i Wy. Powiem szczerze, że trochę mnie denerwuje jak siostry się dopytują czy się udało. Mówię im, że jeszcze nie i że są bardzo bezpośrednie :P

Dlatego wlasnie ja nie mowie nawet rodzinie bo zdarzaja sie chwile ze chcialabym o tym pogadac ale wtedy mam wasa jak pomysle ze ktos co chwile by dopytywal a jeszcze trafilby na moment gdy bardzo liczylam ze sie uda a tu@ to nie ręczę za siebiebo w pierwszym dniu @ mam naprawde paskudny nastroj i latwo mnie z rownowagi wyprowadzic,dopiero 2 dnia pojawia sie wola walki

[WerkuUuS]

Napisane przez krysztalek88

A możesz uchylić rąbka tajemnicy co do tej koncepcji? Ja też mam podobne zdanie jeśli chodzi o informowanie. Teściom jak już się uda to najchętniej bym w 9 msc powiedziała, ale się nie da ukryć tak długo w tajemnicy jak coś U mnie oficjalnie o staraniach wiedzą dwie moje siostry i jedna koleżanka i Wy. Powiem szczerze, że trochę mnie denerwuje jak siostry się dopytują czy się udało. Mówię im, że jeszcze nie i że są bardzo bezpośrednie :P

A mam zamiar zrobić film-pokaz slajdów coś takiego
Lubię się bawić w takie rzeczy. I najpierw byłoby normalnie o mnie i mężu jakieś podziękowania dla nich że są i będą najlepsi na świecie a potem trzy kropki i bach! Że dziadkami tez będą i kilka fotek usg i takich tam. Bo wiesz taki filmik krótki. W mojej głowie to wygląda na super pomysł z super efektem. Jak po przeczytaniu tego będzie efekt odwrotny to przepraszam ale nie wiem jak wyrazić to słowami xD w sensie mój plan ;-) będzie super! Tyle w temacie ;-) hehe

[Milagr0s]

Napisane przez krysztalek88

Milagros, a jak Ty się teraz czujesz? Dajesz radę??

Najgorsze miałam czwartek i piątek, ale się wyplakalam i juz od soboty nie było tak zle. Może i lepiej ze się stało wcześniej niż pózniej bo nie zdążyłam aż tak do tego przyzwyczaić się - wiedziałam o tym przez 5 dni zanim nie pogorszyły się wyniki.
Od niedzieli mam bardziej bolesna i obfitsza @ niż zwykle (czytałam ze tak się dzieje), ale od dzisiaj juz lepiej.
W przyszły czwartek będę miała 11dc i chce iść do gina sprawdzić gdzie mam pęcherzyk tym razem (czy w droznym czy w niedrożnym jajowodzie), a jutro chce juz zadzwonić do klinik gdzie robią laparo prywatnie i podpytać o terminy, cenę.... Jak piszecie o miesiącu L4 po tym to mi by to bardzo pasowało :-P Szczególnie ze większość urlopu wykorzystałam w zimie (bo maz tylko w zimie może odpocząć) trochę tez licząc na szybka ciąże i urlop macierzyński. Do końca roku zostało mi tylko 2 tyg wolnego wiec jak szybko nie zajdę w ciąże to załamie się z takim urlopem

[krysztalek88]

Napisane przez WerkuUuS

A mam zamiar zrobić film-pokaz slajdów coś takiego
Lubię się bawić w takie rzeczy. I najpierw byłoby normalnie o mnie i mężu jakieś podziękowania dla nich że są i będą najlepsi na świecie a potem trzy kropki i bach! Że dziadkami tez będą i kilka fotek usg i takich tam. Bo wiesz taki filmik krótki. W mojej głowie to wygląda na super pomysł z super efektem. Jak po przeczytaniu tego będzie efekt odwrotny to przepraszam ale nie wiem jak wyrazić to słowami xD w sensie mój plan ;-) będzie super! Tyle w temacie ;-) hehe

Pomysł wspaniały! Mojego męża kuzynka, jak się dowiedziała o ciąży, a było to przed świętami to teściom w prezencie spakowała test ciążowy

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Milagr0s

Najgorsze miałam czwartek i piątek, ale się wyplakalam i juz od soboty nie było tak zle. Może i lepiej ze się stało wcześniej niż pózniej bo nie zdążyłam aż tak do tego przyzwyczaić się - wiedziałam o tym przez 5 dni zanim nie pogorszyły się wyniki.
Od niedzieli mam bardziej bolesna i obfitsza @ niż zwykle (czytałam ze tak się dzieje), ale od dzisiaj juz lepiej.
W przyszły czwartek będę miała 11dc i chce iść do gina sprawdzić gdzie mam pęcherzyk tym razem (czy w droznym czy w niedrożnym jajowodzie), a jutro chce juz zadzwonić do klinik gdzie robią laparo prywatnie i podpytać o terminy, cenę.... Jak piszecie o miesiącu L4 po tym to mi by to bardzo pasowało :-P Szczególnie ze większość urlopu wykorzystałam w zimie (bo maz tylko w zimie może odpocząć) trochę tez licząc na szybka ciąże i urlop macierzyński. Do końca roku zostało mi tylko 2 tyg wolnego wiec jak szybko nie zajdę w ciąże to załamie się z takim urlopem

Tak więc powodzenia!!!

dobrze, że jakoś się trzymasz i nie poddajesz!

[SpiritX]

Napisane przez krysztalek88

Pierwszy raz robiłam, bo od grudnia pierwszy raz jestem w Polsce

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------



Pozwoliłam sobie dopisać Cię na listę staraczek. OK?

Pewnie

Napisane przez Qazsew

Troche rozumiem twoja "paranoje",sama nie chcialabym zeby ktos z moich znajomych czy rodziny wiedzial ze mam taka sytuacje jaka mam,bo nie chce kazdemu z osobna tlumaczyc co i jak i w kazdym widziec te spojrzenia litosci ze ojej tyle sie juz biedni staraja i nic,ciekawe co z nimi nie tak,i niby troskliwe pytania jak nam idzie,na te tematy rozmawiam tylko z wami i z tz i nie mam zamiaru tego zmieniac bo nikt inny jak wy mnie tak nie zrozumiea jak KIEDYŚ sie uda to poprostu poinformujemy rodzine po kilku miesiacach,oczywiscie nie po 9ale tak po 4 i jakby co to taki byl plan od poczatku ze tyle chcemy czekac

Ja pewnie jednej dzieciatej () powiem od razu po 2 kreskach W pracy się pewnie domyślą jak dam l4, a pewnie szybko będe musiała ze względu na hormony. Innym dalszym znajomym na samym początku nie będę mówić, tylko właśnie w okolicach 3 miesiąca, chyba ze się sami zorientują, że do pracy nie chodzę np. Zresztą ja mam głębokie poczucie w środku, że coś pójdzie nie tak u mnie za pierwszym razem więc nie ma się co chwalić za bardzo... (prawdopodobnie już raz poroniłam z 3 lata temu, miałam dziwne krwawienie nie wtedy kiedy powinno być poszłam do gina i powiedział, że to mogłobyć bardzo wczesne poronienie, jakoś wtedy się nie przejełam za bardzo, nie wierzyłam, że to mogło być pronienie, ale potem wyszły problemy hormonalne i zaczeło do mnie docierać, że to pewnie jednak było to )

[Milagr0s]

Napisane przez krysztalek88

Tak więc powodzenia!!!

dobrze, że jakoś się trzymasz i nie poddajesz!

Znalazłam ostatnio na ceneo test owulacyjny ze śliny Afrodyra który ma dobre opinie tam. Co o tym sądzicie?

[monika0185]

Napisane przez SpiritX

Cześć, można do Was będąc początkującym?

Witaj

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez aneta_91

Bo po tych 3 miesiącach ciąża jest 'bezpieczna'. Pierwszy trymestr minie wiec ryzyko poronienia maleje. A nie chciałabym tłumaczyć potem każdemu w razie W.

Ale z drugiej strony wiem ze najbliższej rodzinie będziemy chcieli natychmiast powiedzieć.

Też takie miałam plany Nic z tego, nie wytrzymaliśmy

[krysztalek88]

Napisane przez Milagr0s

Znalazłam ostatnio na ceneo test owulacyjny ze śliny Afrodyra który ma dobre opinie tam. Co o tym sądzicie?

Wiesz co ja tak myślę, że jednak najlepszy jest seks co 2 dni bez spinki. Trochę luzu i zero analiz. To wszystko jednak mocno stresuje. I żaden test Ci w ciąże tak na prawdę zajść nie pomoże. Ja dwa pierwsze cykle obserwowałam, robiłam testy, badałam szyjkę i temp. Ten cykl z racji tego, że jesteśmy w Polsce na urlopie odpuściłam. W sensie obserwacji i jest mi lepiej nie stresuje się i nie będę miała co analizować. Co będzie to będzie. W czwartek idę do lekarza ewentualnie jeszcze we wtorek jeśli będzie taka konieczność. Myślę, że jedynie badanie ginekologiczne daje nam jakąś pewność. No i seks, seks, seks!! Nic więcej!

[Milagr0s]

Napisane przez krysztalek88

Wiesz co ja tak myślę, że jednak najlepszy jest seks co 2 dni bez spinki. Trochę luzu i zero analiz. To wszystko jednak mocno stresuje. I żaden test Ci w ciąże tak na prawdę zajść nie pomoże. Ja dwa pierwsze cykle obserwowałam, robiłam testy, badałam szyjkę i temp. Ten cykl z racji tego, że jesteśmy w Polsce na urlopie odpuściłam. W sensie obserwacji i jest mi lepiej nie stresuje się i nie będę miała co analizować. Co będzie to będzie. W czwartek idę do lekarza ewentualnie jeszcze we wtorek jeśli będzie taka konieczność. Myślę, że jedynie badanie ginekologiczne daje nam jakąś pewność. No i seks, seks, seks!! Nic więcej!

No może masz racje.
Ja w sumie jedynie co robiłam to testy owu przez około jeden tyd na cykl, wiec nie było to jakaś mega stresujące i absorbujące. Jednak na czas owu chciałabym przytulać się codziennie bo nie mam pewności ze plemniki przeżyją 48h jak by cos...
Nie chciałabym obniżać szanse.
Chociaż u mnie owu występowała mniej więcej w określonych dniach cyklu, ale teraz boje się ze mi się rozreguluje cykl po ostatnich wydarzeniach...

[WerkuUuS]

Napisane przez Milagr0s

No może masz racje.
Ja w sumie jedynie co robiłam to testy owu przez około jeden tyd na cykl, wiec nie było to jakaś mega stresujące i absorbujące. Jednak na czas owu chciałabym przytulać się codziennie bo nie mam pewności ze plemniki przeżyją 48h jak by cos...
Nie chciałabym obniżać szanse.
Chociaż u mnie owu występowała mniej więcej w określonych dniach cyklu, ale teraz boje się ze mi się rozreguluje cykl po ostatnich wydarzeniach...

Mi ginekolog mówiła że co najmniej 2 dni przerwy jak nie więcej bo plemniki muszą się zregenerować a to troche trwa więc nie wiem czy sens jest codziennie jeśli chodzi o starania, bo jeśli o przyjemność to nie widzę przeszkód ;-) hihi

[Milagr0s]

Napisane przez WerkuUuS

Mi ginekolog mówiła że co najmniej 2 dni przerwy jak nie więcej bo plemniki muszą się zregenerować a to troche trwa więc nie wiem czy sens jest codziennie jeśli chodzi o starania, bo jeśli o przyjemność to nie widzę przeszkód ;-) hihi

No właśnie są bardzo sprzeczne informacje - cześć źródeł i ginow doradzają co 2 dni a reszta nie widza przeciwwskazań do codziennych przytulan (ze wcale plemniki nie są słabsze)... Sama juz nie wiem.

[WerkuUuS]

Napisane przez Milagr0s

No właśnie są bardzo sprzeczne informacje - cześć źródeł i ginow doradzają co 2 dni a reszta nie widza przeciwwskazań do codziennych przytulan (ze wcale plemniki nie są słabsze)... Sama juz nie wiem.

No ja właśnie słyszałam zawsze że dwa dni to takie minimum minimum. Akurat nie trafiłam na teorię że codziennie ;-)
Ale tyle teorii ile osób ich wyznających ;-)

[Qazsew]

No wlasnie nie wiadomo jak to z tymi przytulankami,bo dziewczyny tu juz pisaly ze komorka moze zyc ok 6 godz a z przytulankami co dwa dni to juz naprawde fart zeby trafic na te 6 godz,bo nie mamy pewnosci ile te plemniki tak naprawde zyją w nasa najlepiej to kochac sie kiedy ma sie ochote i nie myslec o staraniach ale to wszystko pieknie tylko w teoriija sie staram juz nie myslec o tym bo szczerze mowiac moje nadzieje na ciaze sa juz mikroskopijne po tylu cyklach ale i tak zawsze w polowie cyklu gdzies z tylu glowy mam mysl ze jest TEN czas no i moze jakims cudem teraz sie uda

[SpiritX]

Napisane przez Qazsew

No wlasnie nie wiadomo jak to z tymi przytulankami,bo dziewczyny tu juz pisaly ze komorka moze zyc ok 6 godz a z przytulankami co dwa dni to juz naprawde fart zeby trafic na te 6 godz,bo nie mamy pewnosci ile te plemniki tak naprawde zyją w nasa najlepiej to kochac sie kiedy ma sie ochote i nie myslec o staraniach ale to wszystko pieknie tylko w teoriija sie staram juz nie myslec o tym bo szczerze mowiac moje nadzieje na ciaze sa juz mikroskopijne po tylu cyklach ale i tak zawsze w polowie cyklu gdzies z tylu glowy mam mysl ze jest TEN czas no i moze jakims cudem teraz sie uda

ja generalnie odkąd zainteresowałam się tematem dogłębnie przestałam wierzyć w wpadki tzn. wiem, że się zdarzają, ale trzeba cudu, żeby trafić w te godziny, komorka byla ok, plemniki ok i jeszze gumka pękła

[WerkuUuS]

Komórka jajowa podobno 24h lub 12h jest "dostępna" (nie pamietam już) ale na pewno nie 6h.
Hm...masakra człowiek jest pewien że coś wie a potem wychodzą inne teorie i głupieje o.O

[Qazsew]

Ktoras z dziewczyn tutaj wspominala ze jej ginekolog tak powiedzial wiec nie jest to "internetowa" teoria

[WerkuUuS]

Napisane przez Qazsew

Ktoras z dziewczyn tutaj wspominala ze jej ginekolog tak powiedzial wiec nie jest to "internetowa" teoria

No pisząc teorie miałam na myśli wszystkie możliwe, przede wszystkim ginekologow ;-)

[Qazsew]

Napisane przez WerkuUuS

No pisząc teorie miałam na myśli wszystkie możliwe, przede wszystkim ginekologow ;-)

Nie mialam tu na mysli twojej wypowiedzipoprostu tak jakos sie to ulozylowiem ze jedna z dziewczyn tak pisala i ja tez bylam w szoku ze tak krotko,ale gin jej to powiedzial i teraz uwazam ze jezeli uda mi sie zajsc w ciaze to bedzie to conajmniej zjawisko nadprzyrodzoneale dokladnie tak jak piszesz ze kazdy gin ma swoje podejscie,jeden mowi co 2 dni,inny codziennie a jeszcze inny ze kilka razy dziennie bedzie oki badz tu madrym

[Milagr0s]

Ja mam cykle ponad 30dniowe i od wielu cykli mamy strategie przytulać się mniej więcej od 10 do 26 dnia co 2 dzień ale jak wychodzi test owu pozytywny to 2 dni pod rząd


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aneta_91]

Napisane przez monika0185

Też takie miałam plany Nic z tego, nie wytrzymaliśmy

My mamy taki plan wobec znajomych. Będą informowani w miarę spotkań z nimi. Najbliższa rodzina będą wiedzieć wcześniej ; )

[Lidka99]

My już w domu, weekend baaaardzo udany

Napisane przez sreberko4

Stosowałaś? Kupię to bez recepty?

Stosuję cały czas i zawsze stosunek lh do fsh miałam koło 1,6-2 a powinien być rówmy 1 i teraz właśnie mi zeszło do 1,06 także trochę mi hormony wyregulował

Napisane przez pater86

Hej kochane, zrobiłam rano test, super czuły i oczywiście negatywny, plamienie się nie rozwija, jest raczej taki "brudny śluz" i to mnie najbardziej wkurza, bo chce już @ żeby zacząć nowy cykl... Nie czuję @ nic a nic nie czuję...
Jeszcze miałam spinę z M, te starania wychodzą nam bokiem, libido leci w dół, nawet jemu spadło, a myślałam że to niemożliwe o moim nawet nie wspomnę... Jakie macie sposoby na to żeby nie zwariować w tym wszystkim? Cieszyć się seksem i starać za razem? Poratujcie...
Ta majówka miała wyglądać zupełnie inaczej
Przynajmniej pogoda u nas jest piękna, bo inaczej to chyba nie miałabym ochoty nawet wyjść z łóżka...
Przepraszam za narzekanie, bawcie się dobrze, grilujcie i zachodźcie w ciążę!

Napisane przez iwona335

Nieplodnosc wtorna




Jaka dawke euthyroxu bierzesz?

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Dziewczyny ile czasu trwa zbijanie tsh? Ja mam tsh 3,11 i euthyrox25 biore

Myślę że już po 1 miesiącu brania Ci spadnie

Napisane przez SpiritX

Cześć, można do Was będąc początkującym?

Witaj

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Ja siedzę w pracy właśnie :/
Miałam dp w weekend wiec dzialalismy.. ale dzisiaj nie wiem co mi jest.. nie mogę nic zjeść i mi nie dobrze i jestem tak senna ze szok... i katar dostałam.. masakra oby to nie jelitowka :/

[Fantasmagori]

Uff my wróciliśmy właśnie z Komunii bratanicy obżarliśmy się strasznie, zaraz pęknę ale przy okazji wypytałam byłą bratową o szpital który wybrałam bo ona rodziła tam w lutym I mówi że była zadowolona

Napisane przez WerkuUuS

A mam zamiar zrobić film-pokaz slajdów coś takiego
Lubię się bawić w takie rzeczy. I najpierw byłoby normalnie o mnie i mężu jakieś podziękowania dla nich że są i będą najlepsi na świecie a potem trzy kropki i bach! Że dziadkami tez będą i kilka fotek usg i takich tam. Bo wiesz taki filmik krótki. W mojej głowie to wygląda na super pomysł z super efektem. Jak po przeczytaniu tego będzie efekt odwrotny to przepraszam ale nie wiem jak wyrazić to słowami xD w sensie mój plan ;-) będzie super! Tyle w temacie ;-) hehe

Dla mnie brzmi super

[rybka20]

Dziewczyny ledwo żyje piersi chcą mi wyskoczyć w dole brzucha mnie naparza... Wpiszcie mnie na testowanie dzien 9 maja...



@->--

[iwona335]

Napisane przez rybka20

Dziewczyny ledwo żyje piersi chcą mi wyskoczyć w dole brzucha mnie naparza... Wpiszcie mnie na testowanie dzien 9 maja...



@->--

Piersi to dobry znak!!! Bardzo dobty!

[SpiritX]

Napisane przez rybka20

Dziewczyny ledwo żyje piersi chcą mi wyskoczyć w dole brzucha mnie naparza... Wpiszcie mnie na testowanie dzien 9 maja...



@->--

trzymam kciuki

[rybka20]

Na dodatek,ciemno brązowe sa sutki a gorąco mi w nie ze szkoda gadać...

@->--

[krysztalek88]

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5983857 6]
Ja siedzę w pracy właśnie :/
Miałam dp w weekend wiec dzialalismy.. ale dzisiaj nie wiem co mi jest.. nie mogę nic zjeść i mi nie dobrze i jestem tak senna ze szok... i katar dostałam.. masakra oby to nie jelitowka :/[/QUOTE]
Oj jelitówka to może to nie jest :P Coś czuję, że Sylwester może i nie wypalił, ale za to walentynki już tak

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez krysztalek88

Oj jelitówka to może to nie jest :P Coś czuję, że Sylwester może i nie wypalił, ale za to walentynki już tak

Jelitowka chyba albo grypa coś czuje :/ 2/3 dni po owulacji to raczej nie możliwe by był jakiś objaw 😄