Pół żartem pół serio -czyli jak chudniemy na wesoło!!!

[agulla]

Napisane przez kasiakasienka

jestem....jestem...hello. ..jestem glodna..ide na obiad...zupka ogorkowa mniam mniam

mniam zupka ogórkowa

ja zjadłam rosołek

[*jamajka*]

przyszłam tylko powiedzieć, że żyję, noga bez zmian i ogólnie załamanie nadal.. masakra.. skacze na jednej nodze i ogólnie lipa.. nie powinnam jechać jutro do Cz-wy ale chcę bardzo i zrobię wszystko, żeby jechać.. jak zobaczycie w TV reportaż o zdesperowanej kulawej Kasi, która zamiast unieruchomiona w gipsie w łóżku skacze po Jasnej Górze to będzie to o mnie

a jak sobie pomyślę, że nie wiadomo co z aero i kiedy wrócę do Wojtusia to już mnie smutek łapie potrójny.. pomijając fakt, że muszę chwilowo odpuścić szukanie pracy, bo z taką nogą to ja nawet na rozmowę nie pójdę.. wrrr..

help!

[*jamajka*]

Mądrala i Agulla, miałyście się mobilizować ze mną w sierpniu

ale rozumiem ciężko jest się mobilizować.. choć póki co mi szło.. a teraz bez ćwiczeń i bez apetytu z racji smutku może też coż poleci w dół choć tyle dobrego z tego będzie

[*jamajka*]

Napisane przez kasiakasienka

biedna jamajka zycze Ci szybkiej rekonwalescencji.takto jest jak sie sport wyczynowo uprawia. dbaj o zdrowko. a lekarze sa spoko, fajni i w ogole. ale jak pojdziesz do nich prywatnie i zostawisz kupe kasy. zreszta lekarzom sie nie dziwie, dostaja malo hajsu, uczyli sie tyle lat, sprzet byle jaki - no ale jak ktos jest przyzwoitym czlowiekiem to na to nie patrzy. z tymze po ilus latach malo kto chce byc stasia bozowska czy kims w tym rodzaju i nie chce sie juz pracowac dla idei. szkoda ze tak jest, nie? Niemniej jednak mam nadzieje ze jamajeczka nam szybko wyzdorwieje a szczegolnie jamajkowa noga

[agulla]

biedna jamajeczka

ja sie mobilizuje a co nawet czasmai cwicze ale przyznaje sie z eto nie to samo co przed wakacjami a dlaczego dlatego o czym pisłam posta wyzej

nio a traz ide pomoc mamie nałozyc kulki na twarz ide sijkka na urodzinki papapa

[*jamajka*]

Napisane przez agulla

biedna jamajeczka

ja sie mobilizuje a co nawet czasmai cwicze ale przyznaje sie z eto nie to samo co przed wakacjami a dlaczego dlatego o czym pisłam posta wyzej

nio a traz ide pomoc mamie nałozyc kulki na twarz ide sijkka na urodzinki papapa

wiem wiem ale ogólnie to Wy z Mądralą już szczupłe, więc nie musicie się aż tak katować szczerze!!

kuleczki napewno Vollare

udanych Urodzin buuuuzi

[kasiakasienka]

czesc czesc juz po zupce mniam mniam. co by teraz tu wszamac, hihih czlowiek taki po tej pracy wyglodzony. hmm postawie na cole light- malo kalorii a zapycha hihih ojojo naughty nie ma ale wroci, ona zawsze wraca, nie bylo jej jak byla matura a potem wrocila. wierna jest watkowi hihih wiec nie ma sie co martwic. chyba wszystko zalezy od tego czy pozna Horsta Hansa Plattfußa oj

[kasiakasienka]

czesc czesc juz po zupce mniam mniam. co by teraz tu wszamac, hihih czlowiek taki po tej pracy wyglodzony. hmm postawie na cole light- malo kalorii a zapycha hihih ojojo naughty nie ma ale wroci, ona zawsze wraca, nie bylo jej jak byla matura a potem wrocila. wierna jest watkowi hihih wiec nie ma sie co martwic. chyba wszystko zalezy od tego czy pozna Horsta Hansa Plattfußa oj zeby nie

[*jamajka*]

kasieńka dubelek

Naughty póki co u TŻ-ta, więc Horst, albo mądralkowy Hans narazie w grę nie wchodzi, dopiero od soboty

[*jamajka*]

cholera mnie zaraz weźmie bardziej niż noga boleć zaczyna mnie głowa muszę zdecydować co robić z jutrem, a decyzji o niejechaniu podjąć nie chcę i nie potrafię. Ponadto dobija mnie myśl, że choć na rtg nic nie jest złamane - ja odczuwam ból jakby było, tzn. nie boli mnie to ciągle, tylko gdy próbuję na tą nogę stanąć (jedyne co w niej nie boli to pięta więc albo do kibla chodzę na pięcie albo skaczę na jednej nodze).. nie znam się na tym jakie części są w stopie, dokładnie w śródstopiu, a konkretniej w lewej części śródstopia czy tam są ścięgna jakieś które mogą aż tak boleć???bo mi się nie wydaje.. czy to w stawach coś? no te konowały nic nie wykryły oprócz nadwyrężenia (choć podobno jakieś pęknięcie może wyjść dopiero za kilka nid..), ale ja mam wrażenie, że mnie coś w kosteczkach boli.. wrrr.. a o aerobiku i jego braku wolę nie myśleć, bo to tylko dolewanie oliwy do ognia.. abuu.. la la la la, oszaleję zaraz

[*jamajka*]

idę zjeść kilka knedli ze śliwkami na obiad, choć zupełnie nie mam ochoty jeść.. bosz!

[kasiakasienka]

Napisane przez *jamajka*

idę zjeść kilka knedli ze śliwkami na obiad, choć zupełnie nie mam ochoty jeść.. bosz!

knedle ze sliwkami mniam

[kasiakasienka]

Napisane przez *jamajka*

cholera mnie zaraz weźmie bardziej niż noga boleć zaczyna mnie głowa muszę zdecydować co robić z jutrem, a decyzji o niejechaniu podjąć nie chcę i nie potrafię. Ponadto dobija mnie myśl, że choć na rtg nic nie jest złamane - ja odczuwam ból jakby było, tzn. nie boli mnie to ciągle, tylko gdy próbuję na tą nogę stanąć (jedyne co w niej nie boli to pięta więc albo do kibla chodzę na pięcie albo skaczę na jednej nodze).. nie znam się na tym jakie części są w stopie, dokładnie w śródstopiu, a konkretniej w lewej części śródstopia czy tam są ścięgna jakieś które mogą aż tak boleć???bo mi się nie wydaje.. czy to w stawach coś? no te konowały nic nie wykryły oprócz nadwyrężenia (choć podobno jakieś pęknięcie może wyjść dopiero za kilka nid..), ale ja mam wrażenie, że mnie coś w kosteczkach boli.. wrrr.. a o aerobiku i jego braku wolę nie myśleć, bo to tylko dolewanie oliwy do ognia.. abuu.. la la la la, oszaleję zaraz

moze nie masz zlamanego, moze to jakies stluczenie czy diabli wiedza co? moze Ci sie sie jakas chrzastka zuzyla i Ci troche chrobocze? no wiesz, tak jakbys oleju nie maiala w nodze w sensie smarowania? hmm no nadaje sie na lekarza, nie? ze swojej strony polecam galaretki itepe czyli zelatyne.buziaki, zdrowiej

[*jamajka*]

stłuczenie raczej nie, bo ja żadnej zewnętrznej kontuzji nie miałam.. ale jakieś zerwanie chrząstki czy ścięgna naderwanie może być.. koleżanka zagadała wczoraj Wojtka i mu powiedziała o mnie, ale nie miał czasu za bardzo rozmawiać, bo gdzieś wychodził, ale powiedział, żeby mi kolagen podawali, no a szczerze w tych moich lekach nie ma nawet wzmianki o kolagenie bosz jak ja lubię jak każdy specjalista ma inną teorię i mówi co innego, wrr!! Wojtuś zawsze powtarzał, żeby żadnych gipsów nie dawać w razie czego tylko kwaśną wodę, jedna znajoma pielęgniarka też przed chwilą mi kwaśną wodę poleciła, więc mama zaraz pójdzie do apteki po nią.. eh.. wiem, że to trzeba czasu i nieruszania nogą i napewno się wszystko zagoi, ale ja mam koszmarny charakter i już dziś oczekuję poprawy, a tu ch..uj! eh ależ mnie roznosi, leżę na tym łóżku i mnie trafia a Wy tu widzę zastój macie, no tak Naughty nie monologuje, Aga na urodzinach, Mądrala pewnie z TŻ , kicia w miejscu mego spłodzenia, o mao to już w ogóle słuch zaginął.. tylko 2 kasie na posterunku, z tym że ja w większości na łóżku.. kto mi kupi laptopa????? bardzo proszę

[*jamajka*]

ale właśnie czytam o kolagenie, no i poza tym, że on działa na zmarszczki i w ogóle jest kosmetykiem młodości to jest przede wszystkim składnikiem ścięgien, chrząstek stawowych i jakichś tkanek łącznych w kościach, więc wychodzi na to, że W. może ma rację no ale co? mam kupić w aptece ot tak kolagen jaja

w ogóle to oglądam tego swojego rtg tej stopy no i ch..ja tam widzę trzeba było się bardziej biologii uczyć

[*jamajka*]

kasieńka Ty się wtajemniczysz zaraz

[kasiakasienka]

wowowow ale jamajka jestes wkurzona na ta noge ! no sie nie dziwie! niestety kurcze jeden dzien to troche krotko. daj sobie luz na dwa tygodnie i moze rzeczywiscie powinnas troche zmiejszyc ilosc tych zajec aerobikowych? a co to takich galaretke itepe to powaznie one pomagaja. Jak ja chodzilam na step trzy razyw w tygodniu to mnie napierd...alało ale w kolanie. i dlatego zaczelam konsumowac cos co ma zelatyne. a kolagen to mozna kupic takze z olimpu na przyklad. jako odzywke.

http://www.activebody.pl/product_inf...roducts_id/102

[kasiakasienka]

jak wejdziesz na link to przeczytasz ze w skladzie ma zelatyne wiec wiec, kasia Ci dobrze radzi, wpierd...alaj duzo galaretki

[kasiakasienka]

acha, moja znajoma to jadla normalnie zelatyne taka w tych granulkach czy jaka to ma postac. taka spozywcza. mieszala sobie z jogurtem i inyymi takimi platkami na snaidanie. no roznie mozna

[kasiakasienka]

Napisane przez *jamajka*

kasieńka Ty się wtajemniczysz zaraz

tak, jakos opornie mi to idzie ostatnio. pisanie postow. ale juz juz zaraz to zrobie

[kasiakasienka]

no to jestem wtajemniczona pierwszy toast za zdrowie nogi jamajki drugi też trzeci za zdrowie mojego wtajemniczeniaczwa rty za mojego przyszlego TŻta piąty za wszystkich świrow i ich TŻtów (zeby dobrzy byli ) toooooooo

[*jamajka*]

hehe no kasieńka, wtajemniczaj się

[*jamajka*]

łosz kurcze, już wtajemniczona!!

no to




dziękuję za moje zdrówko ja piję za Ciebie i Twojego TŻ przyszłego, żeby był conajmniej taki jak pan z Urzędu Skarbowego

GRATULACJE!!!!

[*jamajka*]

a tak w ogóle to wtajemniczenie dużo ładniej brzmi niż zakorzenienie tak bardziej...elegancko

[*jamajka*]

Napisane przez kasiakasienka

wowowow ale jamajka jestes wkurzona na ta noge ! no sie nie dziwie! niestety kurcze jeden dzien to troche krotko. daj sobie luz na dwa tygodnie i moze rzeczywiscie powinnas troche zmiejszyc ilosc tych zajec aerobikowych? a co to takich galaretke itepe to powaznie one pomagaja. Jak ja chodzilam na step trzy razyw w tygodniu to mnie napierd...alało ale w kolanie. i dlatego zaczelam konsumowac cos co ma zelatyne. a kolagen to mozna kupic takze z olimpu na przyklad. jako odzywke.

http://www.activebody.pl/product_inf...roducts_id/102

dziękuję za linka, zaraz mama idzie do apteki i wykupi pewnie wszystko co się da - glukozaminę, altacet, kolagen a na kolację dostanę same galaretki

[*jamajka*]

a tak w ogóle, to ja siebie znam i jak tylko noga będzie sprawna, to napewno wrócę znów do wielu aero.. choć tym razem wiem, że jak tylko zacznie mnie coś boleć, to od razu przystopuję.. jakbym nie poszła w ten wtorek i zrobiła sobie wolne do końca tyg. to nic by złego nie było, bo to na aero się rozhulał ten ból.. a Agulla mówiła, a ja jej nie posłuchałam mam nauczkę szkoda, że takim kosztem

[*jamajka*]

Preparat polecany: dla osób narażonych na przeciążenia aparatu ruchu, wykonujących ciężką pracę fizyczną, rehabilitowanych ruchowo, ćwiczących rekreacyjnie i sportowców wyczynowych, jako profilaktyka schorzeń aparatu ruchu, zapobiegając powstawaniu zwyrodnieniowych zapaleń stawów, osteoporozy, złamaniom i kontuzjom, dla rekonwalescentów po zabiegach chirurgicznych, kontuzjach i złamaniach, w okresie intensywnego wzrastania – dzieci powyżej 6 roku życia i młodzież, dla poprawy "kondycji" skóry, paznokci, włosów, dla wszystkich w –drugiej– połowie życia, dla opóźnienia wystąpienia zmian w wyglądzie i stanie zdrowia, związanych z procesem starzenia.

wychodzi na to, że kolagen jest świetny na wszystko kupię go zawsze mówiłam, że Wojtek się zna na rzeczy

[kasiakasienka]

Napisane przez *jamajka*

Preparat polecany: dla osób narażonych na przeciążenia aparatu ruchu, wykonujących ciężką pracę fizyczną, rehabilitowanych ruchowo, ćwiczących rekreacyjnie i sportowców wyczynowych, jako profilaktyka schorzeń aparatu ruchu, zapobiegając powstawaniu zwyrodnieniowych zapaleń stawów, osteoporozy, złamaniom i kontuzjom, dla rekonwalescentów po zabiegach chirurgicznych, kontuzjach i złamaniach, w okresie intensywnego wzrastania – dzieci powyżej 6 roku życia i młodzież, dla poprawy "kondycji" skóry, paznokci, włosów, dla wszystkich w –drugiej– połowie życia, dla opóźnienia wystąpienia zmian w wyglądzie i stanie zdrowia, związanych z procesem starzenia.

wychodzi na to, że kolagen jest świetny na wszystko kupię go zawsze mówiłam, że Wojtek się zna na rzeczy

moim zdaniem max na aerobik to powinien byc 4 razy tygodniowo.hih. taki jest moj poglad. ja robie aerobik reaktwyacje, w sensie aerobik nie na plycie przed kompem tylko na sali, we wrzesniu. ale bede chodzi dwa razy w tygodniu.

[*jamajka*]

no przecież ja chodzę 4 razy w tyg.. po 2h a 5 raz to tylko godzinka i nie zawsze, no bo to nie z Wojtkiem, to mi się średnio chce

nie no.. byl czas, że ja też chodziłam 2 razy w tyg.. potem długo 3 razy w tyg.. i mi wystarczało.. ale nałóg się rozwinął zwłaszcza, że siedzę w Krk, póki co nie mam work, no a że tam jest fajnie i nic mi się nie działo, to chodziłam.. ale nie tylko ja tak chodze tam, dużo dziewczyn jest codziennie po 2h (tak właściwie dopiero 2h dają dobre efekty, bo spalanie rozpoczyna się po ok. 40 min.. choć w sumie nie chodzę już po to, żeby spalać, a żeby fajnie spędzać czas )

no nie wiem.. mam nałóg, ale nie uważam, że bardzo zły fakt,będę uważać bardziej na nawet małe bóle, bo ten też był maleńki a jedno aero więcej zrobiło z tego nogę nadającą się do gipsu..

zobaczymy jak to będzie, ale niech już w końcu będzie jakoś! bo póki co chujoza.. ehh..

ps. podjęłam decyzję - jadę jutro. będzie co ma być, mało to odpowiedzialne, praktycznie w ogóle nie odpowiedzialne. ale trudno. ja w domu będę jeszcze bardziej załamana, że nie pojechałam, niż jak pojadę i ta nogę doprawię.. interesuje mnie tylko to jak wejdę do pociągu bo z powrotem chyba uda mi się wrócić autokarem pod dom.. eh.. jaja będą.. a na moją decyzję nie ma mocnych, mama już rozłożyła ręce i się nie odzywa, bo ja gryzę generalnie wszystkich naokoło typowy Baran

[kasiakasienka]

Napisane przez *jamajka*

no przecież ja chodzę 4 razy w tyg.. po 2h a 5 raz to tylko godzinka i nie zawsze, no bo to nie z Wojtkiem, to mi się średnio chce

nie no.. byl czas, że ja też chodziłam 2 razy w tyg.. potem długo 3 razy w tyg.. i mi wystarczało.. ale nałóg się rozwinął zwłaszcza, że siedzę w Krk, póki co nie mam work, no a że tam jest fajnie i nic mi się nie działo, to chodziłam.. ale nie tylko ja tak chodze tam, dużo dziewczyn jest codziennie po 2h (tak właściwie dopiero 2h dają dobre efekty, bo spalanie rozpoczyna się po ok. 40 min.. choć w sumie nie chodzę już po to, żeby spalać, a żeby fajnie spędzać czas )

no nie wiem.. mam nałóg, ale nie uważam, że bardzo zły fakt,będę uważać bardziej na nawet małe bóle, bo ten też był maleńki a jedno aero więcej zrobiło z tego nogę nadającą się do gipsu..

zobaczymy jak to będzie, ale niech już w końcu będzie jakoś! bo póki co chujoza.. ehh..

ps. podjęłam decyzję - jadę jutro. będzie co ma być, mało to odpowiedzialne, praktycznie w ogóle nie odpowiedzialne. ale trudno. ja w domu będę jeszcze bardziej załamana, że nie pojechałam, niż jak pojadę i ta nogę doprawię.. interesuje mnie tylko to jak wejdę do pociągu bo z powrotem chyba uda mi się wrócić autokarem pod dom.. eh.. jaja będą.. a na moją decyzję nie ma mocnych, mama już rozłożyła ręce i się nie odzywa, bo ja gryzę generalnie wszystkich naokoło typowy Baran

powinnas dostac lanie na gołą dupe . nawet za same proby myslenia o pojsciu na aero z chora noga!