|
|
#1321 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 249
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
aha,przepraszam , zwracam honor autorce,moja przedokresowa irytacja mnie przerasta
__________________
![]() Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
|
|
|
|
#1322 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 952
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Architektura mnie przerosła
__________________
Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu.
|
|
|
|
|
|
#1323 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Weszlam dzisiaj na ta stronke w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje durne pytania
Wiecie co?! Kilka Waszych opisow to tak jakby kartki wydarte z mojego pamietanika ;] Naprawde ;] Zwracanie sie per sloneczko, piosenka " czemu ze wszytskich prganien .." ten sam znak zodiaku ;] wiek waszych instruktorow ;] No i stan cywilny ;/ heh... jaki ten swiat mały Szkoda tylko ze dla wieksozsci z NICH to tylko zabawa ;/ ale to chyba zycie co robilyscie ze swoim instruktoprem w aucie?! Jedne z glupich rzeczy
Edytowane przez brzoza90 Czas edycji: 2008-11-22 o 21:33 |
|
|
|
|
#1324 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 168
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
co robilysmy? jezu a co mozna robic? dziewczyno, ty sie zapisalas na kurs na prawko czy na platne randki z podstarzalym intruktorem? proponuje skupic sie na jezdzie samochodem, bo pozniej strach jezdzic ulicami wiedzac, ze jedzie samochodem ktos kto na kursie zastanawial sie tylko co i jak robic z instruktorem
__________________
|
|
|
|
|
|
#1325 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Moze moj instruktor nie jest pdstarzaly?! Co to wogole za atak na dzien dobry? Masz okres czy menopauze? Po przeczytaniu 45 str dzialo sie u osob wypowiadajacych wiele rzeczy ! Za pytalam... i oczekuje odpowiedzi na pytanie, nie madrosci. A jeżdze dobrze- wiec daruj sobie ... Edytowane przez brzoza90 Czas edycji: 2008-11-23 o 16:36 |
|
|
|
|
|
#1326 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
spokojnie dziewczynki
![]() instruktorzy maja to w sobie ze łatwo się nimi zauroczyć :P:P ja dalej utrzymuje kontakt z dwoma ktorzy mnie uczyli ..bo taka znajomośc moz e sie przydac w przyszlosci ,podsyłam im klientow i wdzieczna jestem ze nauczyli mnie dobrze jeździć w tej miejskiej dżungli![]()
|
|
|
|
|
#1327 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
z tej okazji bede miala dodatkowe godzinki ;]
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#1328 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
hej
z zaciekawieniem przeczytałam cała historie Trusmilk i stwierdziłam niestety ze instruktorzy, nie są warci wzdychania do nich jednak na początku mego kursu nie bylam taka mądra i zauroczyłam się w moim instruktorze, był miły , dowcipny, mówił do mnie piękna i wogóle było ach i och , ale szybko okazało sie ze do innych ma te same teksty i ze ma dziewczyne ;( dlatego postanowiłam, że się nie dam !! przed egzaminem zmieniono mi instruktora - młody 26 lat ,przystojny i wogole inny niz poprzedni ale ja calkowicie go zlewałam - wszystkie komplementy i checi rozmowy ucinałam krótko, a gdy on mowil mi co robie zle-obrazalam sie jak dziecko (w koncu nie musialam byc mila - jemu za to placa !) mialam z nim tylko 4 jazdy i na ostatniej przed ezaminem powiedzial ze jak zdam to zaprosze go na kawe na co ja,ze na pewno NIE :P - ogolnie to bylam pewna ze nie zdam dlatego nawet nie myslalam czy dojdzie do spotkania.Gdy zdałam a była to sobota napisalam mu czy mozemy sie spotkac dzis - ale nie mial czasu , pozniej minal tydzien i kolejny weekend - nie wytrzymalam - znowu napisalam pierwsza i on znowu nie mial czasu ;/ eh pamietam,ze przez caly ten tydzien chodzil mi po glowie ;/ czy to mozliwe ze mimo wszystko zalezy mi na tym spotkaniu ? czy moze z jego strony to byl zart a ja jako 19stka uleglam zludzeniu ze moge mu sie spodobac ;/ co o tym sadzicie drogie forumowiczki ?? |
|
|
|
|
#1329 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Moja Droga, uwazam, ze naprawde powinnas dac sobie spokoj, instruktor musi byc mily!! bo w innym wypadku traci klientow, a to jego "walka o przetrwanie". Masz 19 lat, zapeno latwiej jest Ci sie zakochac "za" mile slowo. Nie mam najmniejszego zamiaru obrazania Cie, ale naprawde ja sadze ze nie powinno niszczyc sie czyjegos zwiazku i zawracac glowe kims kto juz bycmoze nie pamieta nawet jaki masz kolor wlosow.
|
|
|
|
|
#1330 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
małe sprostowanie - ten drugi instruktor (czyli ten ktory mnie zaprosil) jest sam ;P
ale to i tak nie zmienia faktu że na pewno masz racje ![]() no coż dzieki za rade- nie bede zyc złudzeniami
|
|
|
|
|
#1331 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 168
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
tylko sama piszesz, ze facet jest zonaty/kogos ma (wnioskuje na podst. stwierdzenia "No i stan cywilny ;/ heh") wiec skoro kogos ma to daj sobie spokoj, po co facetowi glowe zawracac etc. ciekawe jak ty bys sie czula, gdybys sie dowiedziala, ze ktos podrywa twojego meza/chlopaka![]() do twojej wiad. - okresu ani menopauzy nie mam troche kultury
__________________
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1332 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Wiesz moj narzeczony jest instruktorem. I z jednej strony mnie denerwuje a z drugiej smieszy postepowanie kursantek, moze to stad moja opinia na ten temat, wiec wybacz mam nadzieje, ze nie czujesz sie urazona . Oczywiscie nie zmienia to faktu, ze czyjegos zwiazku nie nalezy rozbijac, ale jesli ten drugi jest wolny, to OK . Tylko znam zycie instruktorow "od kuchni", sa mili, kochani i taaacy wyrozumiali, a tak naprawde kursantki sa im bardzo obojetne. I to co one sobie wyobrazaja nie zawsze do konca jest PRAWDA. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
#1333 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 653
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1334 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
własnie dlatego nic sobie nie wyobrażałam , byłam niemiła, nie starałam sie go podrywać, rozmawiać, zwierzać się ale to zaproszenie na kawe bardzo mnie zaskoczyło i zaczęlam sobie wkrecać, że może jest inny niż typowy instruktor? teraz juz nie wiem o co mu chodzi - jesli chce sobie wyrwac laske to widzialam wiele ladniejszych ode mnie w mojej grupie , jesli natomiast chcial naprawde spotkac sie tylko i pogadac to nie musial mi pisac jaka to byla ze mnie najzdolniejsza kursantka i ze bardzo mu zalezy na tym spotkaniu! jestem na siebie wściekła bo w ostatni weekend to ja pisałam i wyszlo na to ze mi jakos bardzo zalezy (a tak nie jest- nawet jesli jest- to nie lubie tego okazywac) :/ a obiecałam sobie ze nie dam sie wkręcić w taka udawaną sympatie ;/
|
|
|
|
|
#1335 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 168
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
instruktorzy sa mili, bo musza byc mili. Pracuja a kursantki sa klientkami, wiec musi byc mily. To tak samo jak w sklepie etc. sprzedawca powinien byc ok (a jak jest to juz druga strona).
__________________
|
|
|
|
|
#1336 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Pewnie ze nie wszyscy sa tacy. Rozni sa ludzie, ale napisalam to na co moim zdaniem nalezy spojrzec skoro juz o tym wiem. Wszystko ma swoje jasne i ciemne strony, niektorzy sa mili bo chca, inni bo musza a jeszcze inni nie sa mili wcale, ale wlasciwie nie oszukujac sie zawod instruktora jest jednym z zawodow, w ktorym spedza sie wiekszosc swojego czasu w samochodzie sam na sam z jakas kobieta. Sila rzeczy poznaja ja, jej charakter, nawyki. A przy tym wlasnie Ci niektorzy wysluchuja problemow, pocieszaja, sa jednym slowem kochani. Chcialam tylko przestrzec przed tym nasza droga kolezanke, aby wiedziala ze to tak naprawde moze byc calkowicie falszywe..po to aby nie zakochala sie cierpiac przy tym.
|
|
|
|
|
#1337 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
A propo - spotkalam sie z nim-znalazl czas - az godzine ;/ i mysle ze jednak w moim wypadku 7 lat roznicy to za duzo . W eLce wszystko naprawde wydaje sie inne niz w rzeczywistosci :Pprzy kawie pogadalismy o moim egzaminie, mojej szkole , troche o kursantkach , o pogodzie , i to wszystko - bylo milo i tyle - zadnej nadzieji juz wiecej ;p a co do niego - to teraz po tak dlugim okresie niewidzenia to nawet wydal mi sie smieszny i juz nie byl taki pociagajacy ;p ehh , glupia siksa ze mnie wiem ;p no coz:P (a co do wlosow to nie zauwazyl ze rozjasnilam o 3 odcienie) a jego numer usunelam zeby mnie nie kusilo napisac kiedykolwiek do niego co slychac :P |
|
|
|
|
|
#1338 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
dobrze ze usunelas numerek
![]() Nie kusi cię,zapomnisz szybciej i nie bedziesz patrzec na jego imie w telefonie ..znam to skąs . Zazwyczaj tak jest ze w ELCE jest inaczej,instruktor wydaje sie wspanialy pociagający,idealny ,jedyny w swoim rodzaju..ja wszystko rozumiem,a potem jak sie juz spotkacie to tak jest maly smutasik ..no ale dobrze zrobilas spotykajac sie z nim, wiesz juz na czym stoisz ..kto wie moze sam zadzwoni kiedys tego nie wie nikt nawet on sam ![]() A to ze nie zauwazył nowego image..to nie pochwalam u niego bo na pewno sie starałas a tu nic.Powinien zauwazyc bo przeciez na bank było widac ale kto wie facetow nie da sie zrozumiec do konca. M oze się wstydzil i nie chciał sie tak angazowac,myślał co ty sobie pomyślisz jak zauwazy..itd a dodając od siebie..nigdy nie byłam na kawie z instruktorem (poza razem jednym jak byla przerwa w jeździe bo zasypialam ale to sie nie liczy ),moj komentarz jest napisany w kontekscie ogolnym. ps .ja niesety mam pamiec do numerow tel i po wyslaniu paru smsow od razu pamietam ..ale bardzo dobrze zrobiłas ze usunełas pozdrawiam i trzymaj sie ciepło odzywaj sie na wątku
|
|
|
|
|
#1339 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Widzę, że wątek na nowo ożył
![]() Ja jestem zdania i zawsze je powtarzam, że nie wolno uogólniać..są różni ludzie, różne przypadki i historie. Ja dowiedziałam się od mojego, że on musi być miły, że odwala robotę i tyle...i że jak dotknie za nogę bo musi pokazać, że trzeba dodać gazu to robi to z konieczności...i że nic a nic go to nie rusza... |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1340 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Wcale nie glupia, mysle ze to normalne ze ludzie ktorych z poczatku widzimy,poznajemy, wydaja nam sie inni niz pozniej, kiedy znamy ich juz troszke lepiej. Czasami to sa tylko pozory. Sadze tez ze dobrze zrobilas kasujac jego nr, gdyz np w chwili zalamiania, ciaglego myslenia o nim...itp moglabys znowu siegnac po jego nr i tym samym np upokorzyc sie, bo jak sie okaze w tym czasie spotkal sie z milionami innych dziewczyn, ok w tym momencie fantazjuje, ale mysle ze rozumiesz co mam na mysli. Pozdrawiam Cie serdecznie. |
|
|
|
|
|
#1341 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
dziekuje za szczere odpowiedzi i pozdrawiam takze
|
|
|
|
|
|
#1342 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Kurcze Dziewczyny a ja myślałam głupia że mój przypadek jest odosobniony;/
Miałam tylko dwie 1.5 godzinne jazdy z tym instruktorem. Wydawał mi sie bardzo sympatyczny, jak spotykałam go przed OSK zawsze uśmiechnięty, miły itp Po pierwszej twierdziłam że jest najgorszym bufonem na jakiego mogłam trafić. Tak mnie zdenerwował, że nie mogłam przestać o nim myśleć do następnej jazdy. Był sarkastyczny. niemiły, jakiś taki..ze sie spinałam i nic mi nie szło. Nie chciałam go widzieć więcej na oczy, ale musiałam przeżyć jeszcze 1,5 godz w jego towarzystwie..A tu szok..najpierw bufon walnął jakiś żart..mimo że był śmieszny to twardo siedziałam bez cienia uśmiechu, ale po kilkunastu minutach mielismy małą kryzysową sytuację- ktoś nam wyjechał i by była mała stłuczka.Od tej chwili nie wiem czemu ale wszystko obróciło sie o 180 stopni... |
|
|
|
|
#1343 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Wszystko jednak jest przeciwko jakiemukolwiek rozwojowi tej sytuacji....a jeszcze jak sobie poczytałam Wasze posty, to ja sobie chyba jednak odwrócę to spowrotem...0 180..
|
|
|
|
|
#1344 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
hej
co do Twojego instruktora - to ja mialam tak samo ;p na poczatku mnie strasznie irytowal <wrrrr> bylam taka wsiekla ze praktycznie o nikim innym nie myslałam.... ale pozniej on okazal sie na prawde bardzo mily - jednak nie chcialam sie dac zwiesc i zaczarowac zludzeniu . Dopiero gdy On zaproponowal kawe zaczelam robic sobie nadzieje- niepotrzebnie . Uwierz mi , w eLce wszystko jest inne . Gdy odebralam wymarzone prawo jazdy-jakos tak tydzien temu - zrozumiałam ze etap nauki jazdy i instruktorow ;p jest juz dawno za mna i nigdy juz nie wroci (poczujesz to tez (nie)stety ;p ) co do mojego instruktora to wydało sie jaki jest naprawde - wczoraj wyslał mi zyczenia mikolajkowe i chcial sie spotkac (dziwne akurat mial czas) ale ja bylam juz wczesniej umowiona na szalenstwa po klubach a wiec odmowilam . Jest sobota , wieczor - wraz z kolezanka odwiedzamy ktorys z kolei klub i nagle patrze iiii kogo widze ?? tak :P mojego instruktora-siedzi przy stoliku wraz z dziewczyna ktora kojarzylam z kursu ( wspomne tylko ze nie mam uprzedzen do solaro-tipsiarek farbowanych blondi z odrostami o idealnych wymiarach i piersiach XXL ;p tylko ze najgorsze bylo to ze on zawsze na wykladach zartowal sobie z niej (nigdy nic nie wiedziała - biedactwo ;P) a w elce mowil ze nie cierpi klubow, mocnego makijazu i ze podoba mu sie moj styl ) i poczulam sie wtedy taka yyyy.. zdradzona ? upokorzona ? nie to za duze slowa po prostu zrobilo mi sie przykro , a on pewnie mnie nie widzial - bo dzwonil dzis ale nie odbieralam . Nie wiem juz co robic . Zapomnialam o nim - przypomnial sie ;/ czy ktos z Was moze mi powiedziec o co mu chodzi? |
|
|
|
|
#1345 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
|
Widzisz...to może taka taktyka, żeby najpierw denerwować i zapaść w pamięci..no nie wiem... a ten "Twój" to też niezłe ziółko..ale masz przynajmniej jasną sytuację. Ja mam egzamin niedługo i myślałam że nasze drogi się alleluja rozejdą. Ale to nie takie proste. Prawdopodobnie bedziemy się widywali częściej, nie chcę pisać z jakiego powodu, jeszcze to ktoś niepowołany przeczyta
W każdym razie nie z własnej chęci czy inicjatywy. Taki mi życie spłatało figielek.CIekawa sprawa z tymi instruktorami. Wydaje mi się ze mają łatwą sytuację,bo:raz że jestemy "osłabione" bo sie denerwujemy, bo spędzamy z nimi kilka godzin gdzie jesteśmy pod ich "opieką" dwa, że nietypowe dla nas jest takie bliskie przebywanie z obcym facetem. Jeśli on w dodatku ma niezły bajer, który w dodatku może dowolnie ćwiczyć..to klops. A my głupie wpadamy w te ich sidełka..Śmieszne to dla mnie troszkę bo pierwszy raz pisze na takim forum i pierwszy raz tak mi ktoś zawrócił w głowie. Raczej sama zwykle decydowałam kto mi zwojuje serducho a kto nie. A ten...ale sie skubany wyćwiczył;P Wracając do Twojego ziółka, to wydaje mi się że koleś totalnie nie przebiera w tekstach. Wie co powiedzieć i kiedy...Tylko nie poszło mu jak k... w deszcz. Widział Cię w tym klubie? Mam nadzieję ze tak i że ma na tyle sumienia że jest mu głupio jak nigdy!! |
|
|
|
|
#1346 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
acha, już doczytałam. Prawdopodobnie Cię nie widział...teraz tylko przydałoby się, żebyś mu dała do zrozumienia, że totalnie go nie pamiętasz i masz w d....to chyba najgorzej trafia w takich bufonów.."Jak ona mogła o mnie zapomnie c???"Przecież jestem taki za***isty..."
|
|
|
|
|
#1347 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
eh łatwo powiedzieć- olać go :/ aktualnie mam doła giganta- chłopak z którym chciałam iść na studniówke mnie olał ;( w sobote nikogo nie znalazłam na zastepstwo i jeszcze ten instruktor ktory chcial sie mną zabawić i o malo co a by mu sie udalo ;( na dodatek jestem przeziebiona , leze w lozku i rozpaczam - dochodzi do tego fakt ze za miesiac bede miec juz 20 lat
zycie jest okrutne ale powracajac do Twojego instruktora - to mam nadzieje ze On okaze sie inny i nawet jesli nic miedzy Wami nie zajdzie to zdabedziesz przyjaciela a co do tego ze sytuacja w elce bardzo sprzyja zauroczeniu - to sama tez stwierdzilam ;/ a jednak tak mi dzis smutno buuu moze jakis plan zemsty ? pozd
|
|
|
|
|
#1348 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
tak...ja wiem że łatwo powiedzieć, a sama sobie to mówię sto razy dziennie i nic..
porozpaczaj ile Ci trzeba a potem weź się w garść, wyjdź gdzieś, baw się i nie nakręcaj się a chetnych na studniówkę będzie tylu, że bedziesz musiała zrobić casting co to wieku 20 lat, to piękny wiek i ciesz się nim jak najintensywniej, bo niedługo będziesz miała 24 jak ja :PA co do zemsty ja uważam że nic tak nie boli jak totalna obojętność, bez cienia złości, z nutką służbowej uprzejmości zakrapiana lekką ironią ;PTakże ja proponuję zastosowac mu taka terapię, a jesli jeszcze będzie miał chęć zadzwonić tooo, umów się z nim, jak najbardziej, uciesz sie z nadchodzacego spotkania i NIE PRZYJDŹ. A jesli chcesz czegoś ostrzejszego to przyjdź z innym facetem w to miejsce nawet z dobrym kumplem![]() A jak Ci sie nie chce tyle kombinowac to po prostu zostań przy planie A Takie moje zdanie, moze ktoś podsunie cos lepszego ![]() Życzę powodzenia i pisz na bieżąco jak sie wszystko rozwija. A co "mojego" instruktora to na razie zastój..moze i lepiej...co z oczu to i z serca;P |
|
|
|
|
#1349 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
A ja kocham mojego instruktora i on mnie też
Ale się dużo namęczyłam żeby do tego doszło..oj dużo. Ale warto było bo teraz nie umie beze mnie życ i ja bez niego też nie
|
|
|
|
|
#1350 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
a ja mam odmienną sytuacje. Mój TŻ właśnie robi sobie kurs na instruktora L.
Modle się zeby nie zdał tego egzaminu bo chyba szlag by mnie trafił gdyby jego praca polegała na flirtowaniu z kursantkami. Ma 22 lata i wiem ze wzbudzalby zainteresowanie dziewczyn. Jest "miły" dla dziewczyn ktore czeto odczytuja to jako podrywanie z jego strony. aaa faceci powinni uczyc facetow a kobiety kobiety i tyle
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:35.







Najzabawniejsze jest to ze to moj chlopak znalazl ten wątek i kazal mi to wszystko przeczytac dopytując sie co chwile czy napewno nie pociąga mnie ten mój łysiejący instruktor (co lepsze on sam robił u niego prawo jazdy).
Architektura mnie przerosła
co robilysmy? jezu a co mozna robic? dziewczyno, ty sie zapisalas na kurs na prawko czy na platne randki z podstarzalym intruktorem?





za rade- nie bede zyc złudzeniami







Modle się zeby nie zdał tego egzaminu bo chyba szlag by mnie trafił gdyby jego praca polegała na flirtowaniu z kursantkami. Ma 22 lata i wiem ze wzbudzalby zainteresowanie dziewczyn. Jest "miły" dla dziewczyn ktore czeto odczytuja to jako podrywanie z jego strony. aaa faceci powinni uczyc facetow a kobiety kobiety i tyle
