Cz. III dietkowania czyli jak przez dwa lata zrzucić 5kg. :D

[Cindy90]

to juz ktorys post na ktory mi nie odpisalyscie, zbieram sie stad. Mam nadzieje, ze uda wam sie osiagnac swoje cele. powodzenia

[winyl]

Napisane przez bita smietana

ale ja nie napisałam nic takiego o czym mówisz chodziło mi o to, że nie czytałam chyba dokładnie, bo nie wyłapałam takiej opinii, ale jeśli taka była, to się z nią nie zgadzam i podałam swoje własne dramatyczne przejścia ( ), gdzie nie mogłam zrozumiec czemu ktoś mi radzi rezygnację z wlasnych celów.

Nie umiem pisać

a że są takie do biegania nie wiedziałam- przekazuję to, o czym czytałam na wątku bieganiowym

chyba, ze chodziło Ci o ten run tone? http://jak-biegac.pl/buty-reebok-eas...e-dla-biegaczy

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------



przecież to psyhe

psyhe- a co z R, dalej Cię śledzi?

Ja tak tylko się chciałam wytłumaczyć . Możliwe, że nie czytałaś uważnie, albo mi na mózg padło i przeczytałam coś, co nie istniało . Źle ze mną, więc możliwe, że sobie to wymyśliłam .
Grunt, że się zgadzamy .
Też nie umiem pisać! No to przybij piątkę!
Z tą rezygnacją z własnych celów też Cię rozumiem . Coprawda czasem trzeba iść na kompromis itd., ale żeby rezygnować to niie .
Ja mam to szczęście, że nie musiałam nigdy wybierać w ten sposób (jak np. Ty mówisz, że związek albo studia , jeśli dobrze rozumiem ?), więc też ciężko mi radzić, czy mieć takie silne opinie, jak ktoś, kto już ma to za sobą. Życie pokaże, mam nadzieję, że nie będę musiała walczyć z takimi dylematami, bo to na pewno ciężkie jest.

Tak, tak, chodziło mi o te do biegania . Bo też czytałam (może na tym samym wątku), że ta pierwotna wersja (easytone?) do biegania/ćwiczenia się nie nadaje.

No. To nadrabiam resztę, chciałam tylko mieć pewność, że Ci odpiszę .

[Eldo_rado]

złapała mnie burza jak wracałam z aerobicu ... wyglądam jak siedem nieszczęść

[winyl]

Napisane przez psyhe666

Nie ma co się obrażać Ja zostałam (i parę innych lasek) zjechanych, że ciągle tylko seks, seks, seks, seks i SEKS No i co? Teraz wszystkie zboczymy, ale z umiarem
Każdy może mieć własne podejście do związku. Ty jesteś w stanie zaakceptować taką rozłąkę, a ja z Milusią nie Najważniejsze, że powiedziałam o tym na począktu TŻtowi i zaakceptował to Jak teraz by się czepiał i miał pretensje to tylko i wyłącznie do siebie bo ja ostrzegłam go na samym począteczku

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Laski, ale się napaliłam na ten pierścionek z szafirem i brylatnami

Muszę trzymać gębę na kłódkę przy TŻcie bo go jeszcze wypłoszę

Dlaczego mam wrażenie, że w podkreślonym chodzi Ci o to co ja mówiłam? Mam nadzieję, że nie, bo ja aboslutnie nic przeciwko nie mam
Uwielbiam te tematy w tym wątku . Szczególnie na początku tego wątku o galopujących jeźdzcach itd .

A co do tytułu wątku to się nie martw - może będzie jakiś typu "oczekując na szafirowy pierścionek zaręczynowy dla Psyhe od D. próbujemy odchudzać się dalej"

[bita smietana]

Napisane przez Cindy90

to juz ktorys post na ktory mi nie odpisalyscie, zbieram sie stad. Mam nadzieje, ze uda wam sie osiagnac swoje cele. powodzenia

ok dziewczyny, ja czegoś nie ogarniam, ale jestem nauczona, że jeśli ma się problem, to się o nim rozmawia i próbuje rozwiązać, a potem podejmuje jakiekolwiek inne kroki.

Cindy, przecież dziewczyny tyle razy Ci odpowiadały, pisały z Tobą o Twoich problemach, próbowały pomóc. Napisałaś (szczerze mówiąc nie zauważyłam, zwykłe przeoczenie) o chorobie 2 godziny temu i pytasz czemu nikt nie odpowiedział?

Napisane przez winyl

Ja tak tylko się chciałam wytłumaczyć . Możliwe, że nie czytałaś uważnie, albo mi na mózg padło i przeczytałam coś, co nie istniało . Źle ze mną, więc możliwe, że sobie to wymyśliłam .
Grunt, że się zgadzamy .
Też nie umiem pisać! No to przybij piątkę!
Z tą rezygnacją z własnych celów też Cię rozumiem . Coprawda czasem trzeba iść na kompromis itd., ale żeby rezygnować to niie .
Ja mam to szczęście, że nie musiałam nigdy wybierać w ten sposób (jak np. Ty mówisz, że związek albo studia , jeśli dobrze rozumiem ?), więc też ciężko mi radzić, czy mieć takie silne opinie, jak ktoś, kto już ma to za sobą. Życie pokaże, mam nadzieję, że nie będę musiała walczyć z takimi dylematami, bo to na pewno ciężkie jest.

Tak, tak, chodziło mi o te do biegania . Bo też czytałam (może na tym samym wątku), że ta pierwotna wersja (easytone?) do biegania/ćwiczenia się nie nadaje.

No. To nadrabiam resztę, chciałam tylko mieć pewność, że Ci odpiszę .

teraz czytałam to powtórnie i ja to dość niejasno wtedy wyjaśniłam, więc rozumiem
z tym związek/studia- nie musiałam decydować, bo nie brałam takiej możliwości pod uwagę Ale było kilka takich porad, które mnie mocno zdziwiły ale wiem, że to internet i odpowiadają ludzie o różnych, często skrajnych poglądach- dlatego lepiej traktować takie porady z duużym dystansem

dziękuję, że odpisałaś, bo też chciałam wyjaśnić to nieporozumienie

Napisane przez Eldo_rado

złapała mnie burza jak wracałam z aerobicu ... wyglądam jak siedem nieszczęść

czyli miałaś przyspieszenie przy powrocie to był ten aqua aerobik o którym mówiłaś? Faktycznie czujesz lepsze efekty niż przy normalnym?

[winyl]

Napisane przez MalaPikanteria

"milkę wcinamy i sex ostro uprawiamy "

Dobry!


AGNESIK wracaj cholero jedna! Właśnie dlatego zbyt duża ilość poważnych tematów na takim forum może być groźna, bo wiadomo, każdy ma jakieś swoje zdanie, przeżycia, doświadczenia i dla każdego są inne priorytety i wyobrażenia idealnego związku itd. itp. Nie ma co się o to kłócić, a już na pewno nie przez internet nie znając swytuacji drugiej strony. Swoje zdanie każdy ma prawo wypowiedzieć, ale rzeczywiście ostatnio coś się tu nerwowo robi czasami . Dziewczyny, nie kłócić się i nie obrażać! Przcież wszystkie jesteśmy za✂✂✂iste (poza Winylem turbopasztetem ) i miałyśmy tu mieć możliwość rozmawiania o wszystkim itd ...
Damy radę!

[Eldo_rado]

Napisane przez bita smietana

to był ten aqua aerobik o którym mówiłaś? Faktycznie czujesz lepsze efekty niż przy normalnym?

chodzę tylko w jedno miejsce więc to musiał być TEN aqua aerobic wiesz co, czuję że ciało abrdziej pracuje, bo jednak jest opór wody... poza tym to jakieś urozmaicenie, w wodzie jest ciekawiej

[bita smietana]

Napisane przez winyl

A co do tytułu wątku to się nie martw - może będzie jakiś typu "oczekując na szafirowy pierścionek zaręczynowy dla Psyhe od D. próbujemy odchudzać się dalej"

"oczekując na szafirowy pierścionek zaręczynowy dla Psyhe od D., R., lub innego Enrique próbujemy odchudzać się dalej"

[Eldo_rado]

Napisane przez bita smietana

"oczekując na szafirowy pierścionek zaręczynowy dla Psyhe od D., R., lub innego Enrique próbujemy odchudzać się dalej"

... i może kiedyś nawet się uda zacząć dietę

[winyl]

Napisane przez bita smietana

ok dziewczyny, ja czegoś nie ogarniam, ale jestem nauczona, że jeśli ma się problem, to się o nim rozmawia i próbuje rozwiązać, a potem podejmuje jakiekolwiek inne kroki.

Cindy, przecież dziewczyny tyle razy Ci odpowiadały, pisały z Tobą o Twoich problemach, próbowały pomóc. Napisałaś (szczerze mówiąc nie zauważyłam, zwykłe przeoczenie) o chorobie 2 godziny temu i pytasz czemu nikt nie odpowiedział?


teraz czytałam to powtórnie i ja to dość niejasno wtedy wyjaśniłam, więc rozumiem
z tym związek/studia- nie musiałam decydować, bo nie brałam takiej możliwości pod uwagę Ale było kilka takich porad, które mnie mocno zdziwiły ale wiem, że to internet i odpowiadają ludzie o różnych, często skrajnych poglądach- dlatego lepiej traktować takie porady z duużym dystansem

dziękuję, że odpisałaś, bo też chciałam wyjaśnić to nieporozumienie


czyli miałaś przyspieszenie przy powrocie to był ten aqua aerobik o którym mówiłaś? Faktycznie czujesz lepsze efekty niż przy normalnym?

Ostatnio się mało udzielam, bo po tym moim dwutygodniowym odlocie chorobowym mam niezły zapieprz ze wszystkim i naprawdę nie daję rady! Ale ja Was tu wszystkie kocham i nie chcę żadnych nieporozumień, bo żadnej z Was bym nie chciała urazić czy coś. Normalnie zawsze uważałam, że to idiotyczne, ale znam Was tylko z głupiego forum, a czuję się jak na pogaduchach z przyjaciółkami .

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Cindy90

to juz ktorys post na ktory mi nie odpisalyscie, zbieram sie stad. Mam nadzieje, ze uda wam sie osiagnac swoje cele. powodzenia

No niie, Cindy, Ty też popadasz w fochy? Wracaj tu natychmiast! Też miałam kiedyś taki okres, że ciągle podekscytowana tu coś pisałam i nikt nie odpisywał . Głupie uczucie, ja wiem, ale na pewno nikt tego nie robi specjalnie, z intencją 'nie odpiszę Jej celowo, żeby Jej było głupio/przykro'.
Wracaj!!

[bita smietana]

Napisane przez Eldo_rado

chodzę tylko w jedno miejsce więc to musiał być TEN aqua aerobic wiesz co, czuję że ciało abrdziej pracuje, bo jednak jest opór wody... poza tym to jakieś urozmaicenie, w wodzie jest ciekawiej

to jeśli była burza nie było sensu się przebierać, trzeba było wracać w kostiumie
co do pogrubionego- typowo dla tego wątku, skojarzyło mi się perwersyjnie

Napisane przez winyl

Ostatnio się mało udzielam, bo po tym moim dwutygodniowym odlocie chorobowym mam niezły zapieprz ze wszystkim i naprawdę nie daję rady! Ale ja Was tu wszystkie kocham i nie chcę żadnych nieporozumień, bo żadnej z Was bym nie chciała urazić czy coś. Normalnie zawsze uważałam, że to idiotyczne, ale znam Was tylko z głupiego forum, a czuję się jak na pogaduchach z przyjaciółkami .

ja też, przez to ciężko mi się wkręci w jakikolwiek inny wątek, bo nigdzie nie ma takich fajnych dziewczyn

kiedyś koniecznie trzeba się spotkać

[Eldo_rado]

Napisane przez bita smietana

to jeśli była burza nie było sensu się przebierać, trzeba było wracać w kostiumie

jak wychodziłam z basenu to nie zapowiadało się na deszcz

Napisane przez bita smietana

co do pogrubionego- typowo dla tego wątku, skojarzyło mi się perwersyjnie

Tobie to tylko jedno w głowie

[psyhe666]

Napisane przez moooniaaaa

BŚ masz rację, biedny chłopak Psyche,nie zajeźdź go!

Napisane przez aniabaniaa

Właśnie daj mu popalić!

BŚ, coś nie widzę Cię na wysokich
Ja tam nie mogę się wkręcić

U mnie była straszna burza! Aż zgłodniałam
Zjadłam: pół pomidora, ogórka małosolnego, dwa plastry kalarepy / same warzywa a ja i tak czuję się jak spaślak
Wiecie co. wkręciłam się w piosenkę Natalii Lesz "that girl"

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

a dzieci mnie też przerażają, a wizja posiadania dzieci z moim TŻem to już całkiem

Napisane przez bita smietana

Psyhe ale opisz potem dokładnie co wykombinowałaś



czytam ciągle wysokie, ale tak jak piszesz, ciężko się wkręcić. fajne dziewczyny i w ogóle ale większość tematów kompletnie mnie nie dotyczy

idę jej posłuchać

Wróciłam

Mam obtarte kolano

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Winyl, pominęłam Twój post
Tytuł bardzo mi się podoba Żebyśmy się jeszcze tylko doczekałyy

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Mam obtarte kolano

coś Ty robiła?

[bita smietana]

Napisane przez psyhe666

Wróciłam

Mam obtarte kolano

przy której pozycji można sobie obetrzeć kolano?

[Eldo_rado]

Napisane przez bita smietana

przy której pozycji można sobie obetrzeć kolano?

jeździec na podłodze?

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

coś Ty robiła?

Napisane przez bita smietana

przy której pozycji można sobie obetrzeć kolano?

Generalnie pojechaliśmy sobie na spacer do lasu odstresować się po całym dniu... Po jakichś 30min. D. zapytał czy nie idziemy gdzieś czegoś zjeść, a ja jak to ja niee, kolację już jadłam, a uważam na kalorie... Ale jest coś co można robić żeby je spalić D. pyta co? No to mu pokazałam Niestety w warunkach polowych i mi się o fotel w aucie obtarło kolanko

Haha, miał zadzwonić jak dojedzie, a tu proszę... D. nie dojechał jeszcze, a już dzwoni
Chyba mu zawróciłam w głowie

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

ale jest coś co można robić żeby je spalić D. pyta co? No to mu pokazałam Niestety w warunkach polowych i mi się o fotel w aucie obtarło kolanko

no nie gadaj, że.... serio?

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

no nie gadaj, że.... serio?

:brzyda l:

TŻ opowiadał mi jak kiedyś nie mógł spać bez kota Dopóki nie usnął kot musiał być w jego uścisku

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

:brzyda l:

szalona

[bita smietana]

Napisane przez Eldo_rado

jeździec na podłodze?

ale teraz mi przyszło coś do głowy- ja sobie często nabijam siniaki i nie wiem kiedy to zrobiłam. Może ja to robię WTEDY? bo podczas seksu mało co kojarzę

Napisane przez psyhe666

Generalnie pojechaliśmy sobie na spacer do lasu odstresować się po całym dniu... Po jakichś 30min. D. zapytał czy nie idziemy gdzieś czegoś zjeść, a ja jak to ja niee, kolację już jadłam, a uważam na kalorie... Ale jest coś co można robić żeby je spalić D. pyta co? No to mu pokazałam Niestety w warunkach polowych i mi się o fotel w aucie obtarło kolanko

Haha, miał zadzwonić jak dojedzie, a tu proszę... D. nie dojechał jeszcze, a już dzwoni
Chyba mu zawróciłam w głowie

psyhe, Ty wariacie
dobra jesteś

[Eldo_rado]

Napisane przez bita smietana

ale teraz mi przyszło coś do głowy- ja sobie często nabijam siniaki i nie wiem kiedy to zrobiłam. Może ja to robię WTEDY? bo podczas seksu mało co kojarzę

jest to bardzo prawdopodobne

[psyhe666]

Ja wiedziałam, że przywalam tym kolanem w fotel, ale nie czułam bólu podczas akcji... Dopiero jak spodnie zakładałam

[winyl]

Napisane przez bita smietana

to jeśli była burza nie było sensu się przebierać, trzeba było wracać w kostiumie
co do pogrubionego- typowo dla tego wątku, skojarzyło mi się perwersyjnie


ja też, przez to ciężko mi się wkręci w jakikolwiek inny wątek, bo nigdzie nie ma takich fajnych dziewczyn

kiedyś koniecznie trzeba się spotkać

Hahah mi też!


Psyhe, to Ty już tego D. zajeździłaś?

[_Ewelka___]

Napisane przez bita smietana

ale teraz mi przyszło coś do głowy- ja sobie często nabijam siniaki i nie wiem kiedy to zrobiłam. Może ja to robię WTEDY? bo podczas seksu mało co kojarzę

hahahhahhaaaaaaaaaaaaaaaa
przypomnialas mi meeega intensywne czasy w moim zyciu. Troche czasu minelo zanim skojarzylam skad te siniaki hahahaha

Monia, moj 11 letni kuzyn tego slucha, leje z niego jak sobie spiewa pod nosem "sexualna, niebezpieczna " hahaha . jest kilka wersji

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Ja wiedziałam, że przywalam tym kolanem w fotel, ale nie czułam bólu podczas akcji... Dopiero jak spodnie zakładałam

ja kiedyś też szalałam na całego... po wszystkim, jak emocje opadły nagle czuję coś mnie strasznie piecze. patrzę... a tam pół kolana zdarty naskórek

[psyhe666]

Napisane przez winyl

Hahah mi też!


Psyhe, to Ty już tego D. zajeździłaś?

Eee tam, zajeździłam To była taka delikatna rozgrzewka

Napisane przez Eldo_rado

ja kiedyś też szalałam na całego... po wszystkim, jak emocje opadły nagle czuję coś mnie strasznie piecze. patrzę... a tam pół kolana zdarty naskórek

Ja tak będę miała... Pieczeeeee......

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Ja tak będę miała... Pieczeeeee......

czasem warto się poświęcić, żeby potem (w Twoim wypadku wcześniej) było bosko... bo chyba tak było, co? dobra, nie musisz odpowiadać

[Eldo_rado]

.

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

czasem warto się poświęcić, żeby potem (w Twoim wypadku wcześniej) było bosko... bo chyba tak było, co? dobra, nie musisz odpowiadać

Nie wiem czy było tak dobrze, czy miałam tak długą przerwę, ale miałam mroczki w pewnym momencie przed oczami