Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona piąta:)

[Grazin]

Napisane przez mamaoptymistka

Kobietki zobaczcie TO może ktoś skorzysta.

Co do body w Pepco trąbiłam o tym że są fajne ale nikt nie słyszał. Grazin mieli małe rozmiary, mogłaś przy kasie zapytać czy mają więcej jak ja idę to zawsze co najmniej dwie paki nowych otwierają i buszuje.

te facetki przy kasie mówiły że dzisiaj maja dostawe miec i jutro beda wypakowywac.

Napisane przez night25

nadrobiłam ale nie będę pisała że spalismy z Maciusiem do 10,30 i dlatego tak późno tutaj jesteśmy
dzisiaj mamy gości więc musiałam troszke ogarnąć domek, Maciuś ma drzemkę (juz się obudził)

że co?
do 10 30??
jak to mozliwe

[night25]

Napisane przez Grazin

te facetki przy kasie mówiły że dzisiaj maja dostawe miec i jutro beda wypakowywac.

że co?
do 10 30??
jak to mozliwe

młody sie przebudził o 8 na flachę dałam i położyłam do naszego łóżka i sie obudziliśmy o 10,30 wiec jestem mega wyspana

o właśnie u nas grad pada a że mamy okna dachowe to Maciuś mega wpatrzony

[Grazin]

Napisane przez night25

młody sie przebudził o 8 na flachę dałam i położyłam do naszego łóżka i sie obudziliśmy o 10,30 wiec jestem mega wyspana

o właśnie u nas grad pada

no nie dziwie sie ze taka wyspana jestes:P ja tak długo spałam ostatnio w ciazy i pewni kolejny raz zdarzy mi sie hmm nie wiem jak seba na kolonie pojedzie

[agus87]

Napisane przez night25

młody sie przebudził o 8 na flachę dałam i położyłam do naszego łóżka i sie obudziliśmy o 10,30 wiec jestem mega wyspana

o właśnie u nas grad pada a że mamy okna dachowe to Maciuś mega wpatrzony

zazdroszcze

ja od 10.30 to juz w pracy pelna para

[night25]

kochane ale taki rarytas to ja mam raz na jakiś

[agus87]

Napisane przez night25

kochane ale taki rarytas to ja mam raz na jakiś

dobrze, ze w ogóle

mi tz w niedziele o 10 rano napisal smsa, ze dopiero wstawają
a ja od 8 rnao na wykladach siedzialam

[atiz]

anula łomatkoboska, oby szybko przeszło

mamaopty ja widziałam że pisałaś o bodziakach i jade tam w weekend a co do tekstu to masz racje, mądre to było

Dziecko zjadło właśnie pierwszy raz mięso ze słoiczka oczywiście, nie licząc tej kiełbasy co mąż dawał lizać hehe
A w tak zwanym międzyczasie zrobiła oooolbrzymią kupę, nie wiem czy to z radości czy z przejęcia się wiekopomna chwilą

[delicadeza]

Napisane przez zosiaaa

odnośnie tych kaszek i smoczków - używa ktoś butelek z Aventu????

jesteśmy już po szczepieniu, całe 7200 i 68 cm mamy

zosiuu wikuś je z aventowskich butelek i butelek MAM (które mu bardziej spasowały)

no piękna i waga i długość

Napisane przez k190172

delicadeza-Trzymam by wszystko było dobrze z Wiktorkiem i rehabilitacja pomogła a ty siebie nie obwiniaj kochana Mieszkasz gdzieś w Gliwicach może??

dziękuję
mieszkam tuż obok w K-cach

Napisane przez ddaaiissyy

Dziewczyny, czy herbatki na wzmożenie laktacji coś Wam pomagały? czy tylko kasa wywalona w błoto? Albo może inaczej - co Wam pomagało? Łudzę się, że gdy pojadę do mami i będę duzo więcej jeść to sie polepszy....

dasiuniu, bo ja widzę, że Ty się zamartwiasz, tak na szybciutko Ci napiszę, że miałam/ mam identyczne rozterki co Ty i Lolcia.
Jeśli chodzi o herbatki, to na mnie nie działały wcale, laktator elektryczny pomógł mi rozbujać laktację bo myślałam, że będzie tylko mm a sporadycznie UU (było i zapalenie piersi i brak pokarmu i bolace sutki etc, etc). Kiedyś ręcznym ściągałam 40 - 60 przez niemal godzinę, co zniechęcało mnie skutecznie do karmienia, później Wikuś robił cyrki przy UU i pomyślałam, że spróbuję wiecej odciągać tym ręcznym ale pech a własciwie szczęscie, że się zepsuł i pozyczyłam żeby sprawdzić jak się odciąga elektrycznym - był to avent ten najnowszy model. Rozbujał mi strasznie laktację do tego stopnia, że teraz ściągam każdorazowo między 260 a 320 ml choć też bywają gorsze dni i jest ciut mniej. Gdzieś wyczytałam, że ilość spożywanej mineralnej czy herbatek nie ma wpływu na ilość mleka w UU ale sama nie wiem jak to jest w rzeczywistości. Zakupiłam oczywiście laktator i teraz odcciagam 4 razy na dobę. Pisałaś, że kiedyś z drugiej UU leciało jak przystawiałaś Gabika i obawiasz się, iż to świadczy o mniejszej ilosci pokarmu. Za kilka dni wszystko pewnie wróci do normy, też nam sie tak kilka razy juz zdarzało, nie martw się Kochana kaszka jaglana u nas też debiutowała przedwczoraj, wczoraj było 50 ml, i przez smoczek z kreseczką a deserek już był?
piję dużo inki z mlekiem, bo lubię zamiast herbaty
herbatę z mlekiem też czasami, piłam codziennie karmi ale nie pomagało moim zdaniem, jem dużo mięsa, bo lubię jak mi się jeszcze coś przypomni, to napiszę

antropia nie pomogę, bo mój synek nie herbatkowy, jedyne co mu podejdzie raz na tydzień to rozcieńczona rumiankowa i to w ilosci 20 ml na 3 raty

[agus87]

kupiłam oli TAKIEGO hipcia do rozciągania do łóżeczka i książeczkę tą miękką skoro tak polecacie

[MoniaK]

Byłam sama na zakupach, fajnie tak Co prawda za dużo nie wydałam, bo jak zwykle szkoda mi było i przeliczałam na mleko i słoiczki tak więc Grazin doskonale Cię rozumiem

K190, Tymek miał ostatnio 65 cm i jak mierzyłam te rajstopki do takich co nosi aktualnie to trochę dłuższe były. Te książeczki kupiłam w zwykłym sklepie ale widziałam też w Carrefourze i Rossmanie, bo to Canpol

Daisyy, mi się wydaje że te herbatki na laktację to nie za dużo pomagają i na pewno lepiej laktator rozbuja Ci laktację Nie zamartwiaj się tak

Anula, omajgod ale Ci się narobiło dawaj znać jak się czujesz

[mamaoptymistka]

agus fajna ta zabawka
MoniaK co Tymuś zrobił że dziewczyny Ci gratulują , napisz bo przeoczyłam a też chcę wiedzieć

Postanowiłam nie kupować już zabawek dla Franka bo mi się wszystko podoba a on ma mnóstwo zabawek a jeszcze w kartonie leży cała masa po Jasiu. jak przyjdzie czas na edukacyjne albo święta będą to wtedy ruszę znów na zabawki.

I chciałam jeszcze powiedzieć że w rankingu ilości przebieranek na dzień mój Franek jest w czołówce .............. ulewanki, ślinianki, przesikanki albo rękawków obgryzanki.

[Siasiek]

Franiu i Oliwierku wszystkiego naj i buziaczek

Dawno nie było u nas mamy Oliwiera, nie?!


Anula żeby szybko pomógł lek.

Graża mały już dobrze, na kontroli oddech był już lepszy, jeszcze wdychamy lekarstwo ale to tak profilaktycznie żeby znów czegoś nie złapał od starszaka.
Taki zazdrosny ten Twój Tż?

Daisy ja piłam herbatki i chyba coś tam dawały, u nas mało mleka było od początku. A dużo pijesz?

Delicadeza u mnie zaś karmi działało cuda. Wystarczyło małe wieczorem i w nocy koło 2-3 pękały mi UU.

Night ja bym nie wytrzymała gdyby mi tak długo spał. Pewnie sprawdzałabym czy oddycha co 10 minut. Mam schizę

Co mi dzieci nie chcą dzisiaj współpracować.
Starszy obiad je już 40 minut.
Która chce niejadka??????
Mały padnięty a bunt bo na ręce chce...


My mamy tego hipopotama ale nie powiem żeby on się rozciągał.
Nogi są razem z rękami połączone i się przeciąga je środkiem.
U nas to jedna z ciekawszych zabawek i TA jeszcze, oczywiście zaraz za "interaktywnymi"

[moniqac]

Bry.

Ja na szybko z prośbą do andziotki - kochana możesz zajrzeć do klubu? Na wątek "informacje ..."? Dziękuje.

My po USG. Wsio OK . Nereczki bez zlogów (był piasek wcześniej), bioderka idealne, i główka super (bez asymetrii) .

[anula_81]

dzieki dziewczynki, chcialam sie zdrzemnac chwilke, ale piecze mnie ta piers straszliwie, wzielam ten antybiotyk, mam nadzieje, ze pomoze, dreszcze mam straszliwe, juz 3 koce wyciagnelam,
TZ neistety musi do pracy pojechac kolo 17-stej jeszcze wyslac rysunki jakies buuu....
no nic zacisnac zebiska trzeba i twardym byc
dziekuje kochane za cieple slowa damy rade, musimy, normalnie wkurza mnie tylko ze kazde dziadostwo sie ostatnio mnie ima, a tak sie balam zpalenia piersi, to sie okazalo ze je chyba wlasnie przeziebilam i jakas bakteria je dorwala czy cus, szczerze powiedziawszy nawet sie w lekarza nie wsluchalam tylko cieszylam sie ze antybiotyk dal, ze moze mi ulzy, Zoske moge dalej karmic przy tym leku ale booooollll ogromny
najgorzej mnie wkurza ze normalnie nie bolala mnie ta piers wczoraj w ogole, a jak o 23:30 karmilam mala to juz byl mega bol

[Lolka1212]

Franuś, Edzik dużo zdrowka dla was


Ddaaiissuś mnie takei same myśli dochodza, że coraz mnei pokarmu mam Jak na początku odciagałam mleczko, spokojnie 80 ml z jednej piersi miałam, potem długo nie potrzebowałam odciągać, nie używałam laktoatora.. dopiero teraz przy tych kaszkach i okazuje się, że wyciągnełam z trudem 120 ml z obu UU.. od razu widać różnicę
Dzięki za odp Ja mam ręczny TT, bardzo rzadko użwyam laktatora, więc na razie nie myślę o elektrycznym.. zoabczymy co będzie potem!

MoniaK dla Tymusia za nockę! Oby kolejne też takie były

Andziot a jednak pobudka przez brzuszek., tak jak obstawiąłysmy

Aga_Pe x 1000 !!

Aga87 H&M ma ciuchy tanie, fajne, ale gatunkowo średnie.. nie mniej jednak ja bardzo lubię w c&A nie gustuję, więc nie wiem

Gusia za szczepienie!

Zosiaa a nawet nie wiedziałam, ze u was kłucie dziś.. Fajnie, ze już po Waga super! Mój spaślaczek an pewno grubszy

Grazin mam to samo.. wole kupować dla Antona niż dla siebie

Night dziękuje za kciuki niestety nie pomogły
Grad o mamo!! to ja nie przyjeżdzam



Wrócililiśmy z miasta.. mały ciuchowo obkupiony, dla mnei jedynie skromna piżamka

Noc pożal się Boże Antek zjadł tyle tej kaszi, wydunił tyle mleka miałam nadzieję, że pomoże.. a tu nic z tego

Pierwsza pobudka juz przed północą Uparłam się, że nie dam cyca.. bo nie ma prawa być głodnym.. więc próbowaliśmy z męże uśpić na wszelkie sposoby! Bujalismy się tak z dobra godzinę, zero rezultatów.. więc musiałam się poddać dałam cycola i od razu usnął..

Potem podbuki o 2:30, 4, 6, 8 - mam dość.. jestem bezsilna! Plan z kaszkami zawiódł.. nie wiem czy dawać dziś czy nie

[moniqac]

A.............. i nowe fotki w albumie . Szymonek z dnia na dzien odkryl stopki i zaczyna je ssać .

[MoniaK]

Mamaoptymiska, ja nie mam pojęcia co się stało ale podejrzewam że to jednorazowy wybryk Jedyna zmiana to dałam trochę więcej mm bo 180 ale najpierw obudził się ok. 1 więc nie wiem czy to to

Spadamy na spacerek i do koleżanki na ploty bo ładna pogoda

[moniqac]

Lolus, czytałam jak andziotka pisała (wybacz że Cie "cytuję andziotku bez wiedzy), żeby sie nie poddawać z kaszkami, bo przy Gabi jej dopiero przy kilku nocach pomogło.

ja Ci powiem że Szymonek też wczoraj dostał kaszke o 20.00 i jadł już o 0.30 (potem na szczęście dopiero o 7.30, ale chyba z 6 razy wstawałam wtykać smoka bo marudził). Czasem po normalnym wieczornym posiłku przesypiał do 2.00. Ale tez nie poddam się narazie z kaszką.
.

[mimbi]

Uwaga uwaga, otwieram edytor i pier*dykne Wam takiego posta, ze mi go wizaz na czesci potnie, bo za dlugi bedzie. Ze sto lat mnie nie bylo tutaj, a kazdego dnia przed snem mysle, co bym chciala Wam napisac. Tak wiec oklaski, kurtyna, wchodze na scene, uklon i...

[moniqac]

Napisane przez anula_81

dzieki dziewczynki, chcialam sie zdrzemnac chwilke, ale piecze mnie ta piers straszliwie, wzielam ten antybiotyk, mam nadzieje, ze pomoze, dreszcze mam straszliwe, juz 3 koce wyciagnelam,
TZ neistety musi do pracy pojechac kolo 17-stej jeszcze wyslac rysunki jakies buuu....
no nic zacisnac zebiska trzeba i twardym byc
dziekuje kochane za cieple slowa damy rade, musimy, normalnie wkurza mnie tylko ze kazde dziadostwo sie ostatnio mnie ima, a tak sie balam zpalenia piersi, to sie okazalo ze je chyba wlasnie przeziebilam i jakas bakteria je dorwala czy cus, szczerze powiedziawszy nawet sie w lekarza nie wsluchalam tylko cieszylam sie ze antybiotyk dal, ze moze mi ulzy, Zoske moge dalej karmic przy tym leku ale booooollll ogromny
najgorzej mnie wkurza ze normalnie nie bolala mnie ta piers wczoraj w ogole, a jak o 23:30 karmilam mala to juz byl mega bol

oj Kochana przytulam mocno i oby świnstwo szybko minęło.

[Magda060184]

Grazin ciesz się, że chociaż płaszczyk kupiłaś.. Bo ja wczoraj wyciągnęłam małża na shopping i co??? i g...o... kupilismy Ani kombinezon i wrocilismy do domu... Ja z płaczem oczywiście, bo miałam jakąś taka chandrę...
Ale powiem Wam, że strasznie się zmieniłam po urodzeniu Anulki.... Dawniej to miałam wręcz problem na tle zakupowym. Całą pensję potrafiłam na szmatki wydać, a teraz szkoda mi nawet na biustonosz. Bo przecież, zaraz przestanę karmić, to po co.....
A juz nie mówię o jakiejś bluzce, czy spodniach.Całą ciążę marzyłam żeby pójść coś kupić w normalnym rozmiarze, a jak przyszło co do czego to od 5 miesięcy nic sobie nie kupiłam, a Ani musimy kupic dodatkową komodę, bo jej rzeczy juz się nie mieszczą....

[ddaaiissyy]

MoniaK; dziekuje

Lolus no to to samo nas dręczy. Podpisuje sie pod słowami Moniqac, że własnie tak Andziotka pisała, że dopiero po kilku nocach mogą zadziałac kaszki. Widzisz u nas to samo było w nocy, po 0.00 pobudka, aż zwątpiłam... bo przecież o 22 wciągnęła coś ok 65-70ml z kaszką ! No ale tez doszłam do wniosku ze nie moze być głodna i dałam smoka - pomogło.
Dziś 2x udoiłam po 60ml z jednego UU
Nie poddamy się !! Będziemy karmić ! Rozbujamy tą laktację Musi się udać! Żeby choć dociągnąć jeszcze do końca 6msc... tak bym chciała
za zakupki. Co ładnego kupiłaś

Delicadeza, Twoje słowa to miód na moje serce... mówisz, że elektrycznym da rade rozbujać? Oby mi się udało !! Kochana jesteś, ze tak mnie pocieszasz Dziękuję !!

Anulko, trzymaj się

Kurcze, pewnie macie mnie za wariatkę, bo Gabi za 2 tyg kończy 5msc a ja tak strasznie pragnę ją karmić
Dziś ona jadła z jednego UU ja w tym samym czasie doiłam drugie i mleczko coraz mniej leciało, aż w pewnej chwili Gabulek przestał ssać, uśmiechnął się do mnie a mnie polały się łzy i mleko siknęło, ze hej No i tym sposobem dziś za każdym razem udoiłam po 60ml....
Martwi mnie, że nawet nie czuję, że UU mi pękają, ale nie poddam się !! Wykarmię tą moją Kruszynkę

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez Magda060184

Grazin ciesz się, że chociaż płaszczyk kupiłaś.. Bo ja wczoraj wyciągnęłam małża na shopping i co??? i g...o... kupilismy Ani kombinezon i wrocilismy do domu... Ja z płaczem oczywiście, bo miałam jakąś taka chandrę...
Ale powiem Wam, że strasznie się zmieniłam po urodzeniu Anulki.... Dawniej to miałam wręcz problem na tle zakupowym. Całą pensję potrafiłam na szmatki wydać, a teraz szkoda mi nawet na biustonosz. Bo przecież, zaraz przestanę karmić, to po co.....
A juz nie mówię o jakiejś bluzce, czy spodniach.Całą ciążę marzyłam żeby pójść coś kupić w normalnym rozmiarze, a jak przyszło co do czego to od 5 miesięcy nic sobie nie kupiłam, a Ani musimy kupic dodatkową komodę, bo jej rzeczy juz się nie mieszczą....

Podpisuje się pod Twoimi słowami !!!!!!!!!!!
Identyczna byłam przed ciążą, potrafiłam od razu po wpłynieciu pensji wydać poł w jeden dzień na ciuchy... Nie było mowy o odłożeniu jakichkolwiek pieniażków, a teraz... tylko córeczka ....

[zosiaaa]

Napisane przez atiz

Dziecko zjadło właśnie pierwszy raz mięso ze słoiczka oczywiście, nie licząc tej kiełbasy co mąż dawał lizać hehe
A w tak zwanym międzyczasie zrobiła oooolbrzymią kupę, nie wiem czy to z radości czy z przejęcia się wiekopomna chwilą

smakowało???

Napisane przez delicadeza

zosiuu wikuś je z aventowskich butelek i butelek MAM (które mu bardziej spasowały)

no piękna i waga i długość

widzę że już dawałaś kaszkę
a ten smoczek z kreską to do butelki z Aventu?

Napisane przez moniqac

My po USG. Wsio OK . Nereczki bez zlogów (był piasek wcześniej), bioderka idealne, i główka super (bez asymetrii) .

Lolka kochana to mój taki odrobinek jest, a twój Antek ile waży? No i możesz być dumna że twoje cycuchy tak dobrze karmią, bo my na butelce i tak powolutku w górę idziemy
a z kaszką bym się jeszcze nie poddawała, jeszcze chociaż z dwa albo trzy dni bym poczekała

dzisiaj dotarły maseczki ciekawe czy dają radę mojemu pyszczkowi

a we wtorek na rossnecie jest kod na pampersy, tylko 18% zniżki czyli za 45 no ale to zawsze coś

[wieka22]

Kurcze, mamy z moim Lulkiem problem...
wczoraj byliśmy na szczepieniu i okazało się, że syncio na mało przybrał, dostaliśmy skierowanie na morfologię, wszystko wyszło ok i mamy się dokarmiać kaszką a potem zupkami.

Tylko, że tę kaszkę to mam robić jak nie na swoim to na modyfikowanym. Lulek ma niby skazę białkową wieć kaszka bezmleczna. Powiedziałam, że mam w domu w razie czego BEBILON HA, i czy na takim mogę robić-dr stwierdziła, ze tak-tylko że na opakowaniu zaznaczono wyraźnie,że w przypadku stwierdzenia skazy nie należy tego mleka podawać...i teraz zbaraniałam...dosłownie

czy któraś z Was karmiąca UU skazowate dzieckodaje już kaszki??
czy te kaszki polecane przez Andziot są w wersji bezmlecznej?

A mogę ją dawać łyżeczką???

koniec pytań

Grazin pisałaś, że masz wrednego wójka-mój mąż ma wredną szefową wiec proponuje szukać jakiegoś kilersa razem, może w pakiecie mniej policzytypu 2 za 50%

[mamaoptymistka]

ddaaiissyy ja Ciebie bardzo dobrze rozumie, też jestem uparta i mojego głodomora będę karmić i nawet nie próbuje myśleć że będzie inaczej. I też nie mam twardych UU albo bardzo rzadko zazwyczaj są miękkie ale mleka dużo. Laktatorem teraz nie próbowałam ale nasze dzieci już duże i siłę ssania mają pewnie większą niż laktator może stąd tylko 60 ml.
Nie poddawaj się.

[mimbi]

Niestety nie mam czasu Was doczytac i boje sie, ze juz mnie nie kochacie, bo wypadlam z obiegu, tak w wielkim skrocie chcialam zapytac, czy u Was wszystko git gitarka i czy aby ktora nie jest w CIONRZY?
Ja nie jestem i zamiaru nie mam poki co.

Dziecko moje powariowalo, co widac na przykladzie mojej czestotliwosci przebywania na ukochanym watku. Co odpale kompa, slysze jejejejejejeje, a potem jest juz wieksza czestotliwosc tego jejejejejejej i rykośpiew jest taki, ze nie powstydziloby sie same Modern Talking. I tak od rana do nocy, z przerwa na ewentualne jedzenie, o ile ksiezniczka wyrazi opinie, ze wlasnie jesc zamierza. Z jedzeniem to sa cyrki, o tym pozniej.
Tak wiec dama Michalina zle sie czuje w bujaczku, w siodelku, w lozeczku, na raczkach, na macie, w wozku, zasadniczo ma jakis problem z wlasna osobowoscia bo zle sie czuje chyba sama ze soba. Caly dzien jęczy i porykuje, czy to na brzuchu, czy na plecach czy na boku. Przeklinam dzien, w ktorym moje dziecko nauczylo sie wydawac dzwieki, mysle, ze to jedna z siedmiu plag egipskich, ktorymi mnie pan Bog skaral. Nawet przez telefon nie moge normalnie porozmawiac, bo zamykanie sie w kiblu gdzie kafelkowe echo to nie jest dla mnie normalna rozmowa. Wieczorami peka mi bania i drżę na mysl, co to bedzie, jak moje dziecko nauczy sie mowic. Podobno ja bylam (i jestem) mega gadatliwa, wiec przypuszczam, ze moje dziecko bedzie megamegamega gadatliwe. A ja nie chce byc matka co je spuszcza na drzewo, tylko chce odpowiadac na wszystkie pytania - pozostaje kwestia czy i mnie nie bedzie gardlo bolalo od tych odpowiedzi.

Misiołek je ... albo i nie je. Zwykle ma focha na przynajmniej jedna butelke i ani prosba ani grozba nie da sobie wlac do buzi. Tak wiec je 3x mleczko [w tym raz z kaszka] i jeden sloiczek. Kupuje gotowce bo przy tym ryku nie moge sie skupic na wduszaniu guzika od blendera i jeszcze zmiksuje plastikowa lyzeczke albo miseczke szklana. Poki co rzadzi marchewka z jabluszkiem, brokul tez spoko podszedl, ale byla to jedyna potrawa, ktorej nie sprobowalam przed podaniem dziecku, az sie balam ze z brokula wynurzy sie Wodnik Szuwarek i zaatakuje mnie swoimi obloconymi lapskami. Kupilam jej tez brokula z ziemniaczkami z Babydream i tam juz bylam bliska puszczenia hafta, jak zobaczylam te budyniowa smierdzaca paparajde. Nigdy wiecej Babydream.
Misia obrazila sie tez na kleik kukurydziany, tak wiec mam jedno opakowanie, ktorym moge sobie wytapetowac pokoj. Za to kaszki wcina, tak to ja - matka, ktora recami i nogami bronila sie przed slodkimi kaszkami ryzowymi. Niestety, jesli to ma byc cena sukcesu za to, ze moje dziecko w ogole je, to bede ja tymi kaszkami karmic. Na razie malinka na tapecie. Tylko mnie nie biczujcie, bo i tak juz sie czuje winna.

A w ogole to wiecie, ze moja mala coreczka niedlugo przejdzie na Pepti 2?! 2!!!!!!!! Ostatnio u kolezanki zjadla butelke z kaszka mleczno-ryzowa i nie bylo zadnej reakcji, wiec moze ta skaza juz minela, sama nie wiem, czy dalej sprawdzac. Najpierw skoncze wszystkie siedemset sloiczkow i dwiescie kaszek, ktore mam w szafie, a potem bede uzupelniac zapasy.

Jakie to szczescie ze marchewka z jabluszkiem Bobovity jest dostepna w kazdej Bieduni.

Przeszlysmy na Pampersy 4. Chcialam kupic Liberaski od anuli, ale byly tylko duze opakowania, a ja mam dostac akurat kolejna pake Pampkow z konkursu, wiec nie chcialam az tyle tych pieluch i w koncu tych Libero nie kupilam, ale przyznac musze, ze sa przesliczne te pieluchy. Teraz mamy biale Pampersy 4 i jada mocznikiem ostro, ale przynajmniej nie ma podraznien albo jakies lichutkie, ktore atakuje bateria masci schowanych na polce.

Kupilam dziecku milion ubran. W poniedzialek dostane wielka pake z Cartersa. TZ zagrozil, ze jak nie bedzie na chleb, to bede jadla bodziaki z dzemem. Myslicie, ze bawelna pasuje z truskawkami?

Dostalam paczki z Bebiko i Bebilonu - z Bebilonu fajny sliniak na takiej folii z misiem. A na stronie Hipp.pl mozna sie zglosic po bezplatne probki mleka - wlacznie z tym, ze mozna wybrac sobie mleczko, ktore chcemy dostac.

Jako wielka amatorka, ulubienica i fanka konkursow informuje, ze na zlocie w Lodzi bedzie zorganizowany przeze mnie KONKURS Z NAGRODAMI!!! [tu moje pytanie do Matal - czy wszyscy beda miec identyfikatory?] O wlasnie - jak ktos jeszcze nie skumal to melduje, ze wybieram sie z dzieciokiem na wyjazd do Lodzi - bedziemy jechac ciopągiem. Glownie dlatego, ze tak pokonywac cala Polske samochodem to mnie sie nie chce, tym bardziej, ze to jednak nie moj samochod. A stacje mam 20 metrow od domu ["Macie winde?" zapytala Mary slyszac "ding dong" z dworca], licze na to, ze konduktor pomoze mi upchnac stelaz, walizke i dziecko do przedzialu dla matki z dzieckiem (w ktorym akurat nie rozpanosza sie na przyklad pijani zolnierze wracajacy z przepustki) i ze Mary nie wystawi mnie do wiatru na dworcu Warszawa Zachodnia.
I ze Misia bedzie grzeczna i nie wkurzy calego wagonu swoim spieworykiem. Mysle, ze po prostu ciopąg zrobi ciuchciuchciuchciuch a Misia zrobi chrapchrapchrap i po 4 godzinkach przeciagnie sie w Warszawie. Ja w tym czasie oddam sie lekturze Wysokich Obcasow, ktorych nie mam czasu przeczytac od sierpnia i dwoch nowozakupionych ksiazek mojego ukochanego ♥ Mariusza Szczygla ♥ mistrza swiata i okolic w reportazu. Po przeczytaniu "Gottlandu" zakochalam sie w nim troche http://www.mariuszszczygiel.com.pl/2...rsja-polska%29
Po przeczytaniu "Zrob sobie raj" - bylam gotowa na szybki numerek z nim http://www.czarne.com.pl/?a=1807
Po przeczytaniu "Niedzieli, ktora zdarzyla sie w srode" jestem gotowa wiazac mu buty, robic obiady i zmywac mu gary językiem. http://www.czarne.com.pl/?a=1808
Od razu wiec zakupilam jeszcze jego dwie wydane w Polsce ksiazki - http://www.mariuszszczygiel.com.pl/5...iusza-szczygla i http://mariuszszczygiel.com.pl/585,-kaprysik- i bede w przedziale uprawiac onanizm, jednym okiem zerkajac do ksiazki, drugim okiem zerkajac na dziecko. Przepraszam dziecko, ze masz taka matke zboczona, ale po pierwsze jest to zboczenie intelektualne, co mnie troche tlumaczy, a po drugie - powtarzam Ci od urodzenia, ze rodzicow sobie nikt nie wybiera.

Kochacie mnie jeszcze?

[moniqac]

Napisane przez Magda060184

Grazin ciesz się, że chociaż płaszczyk kupiłaś.. Bo ja wczoraj wyciągnęłam małża na shopping i co??? i g...o... kupilismy Ani kombinezon i wrocilismy do domu... Ja z płaczem oczywiście, bo miałam jakąś taka chandrę...
Ale powiem Wam, że strasznie się zmieniłam po urodzeniu Anulki.... Dawniej to miałam wręcz problem na tle zakupowym. Całą pensję potrafiłam na szmatki wydać, a teraz szkoda mi nawet na biustonosz. Bo przecież, zaraz przestanę karmić, to po co.....
A juz nie mówię o jakiejś bluzce, czy spodniach.Całą ciążę marzyłam żeby pójść coś kupić w normalnym rozmiarze, a jak przyszło co do czego to od 5 miesięcy nic sobie nie kupiłam, a Ani musimy kupic dodatkową komodę, bo jej rzeczy juz się nie mieszczą....

w ogle to się z Toba nie przytwitałam - wstydze się za siebie .
ale musze sie w 100% z Tobą zgodzic - wypłata - ch - ciuchy, kosmetyki i wszystko co mi wpadło w łapki, a teraz - TZ mnie tylko opieprza ze z zakupów ciuchowych (dla siebie) wracam z milionem nowych bodziaków, półśpiochów itp .

Napisane przez ddaaiissyy

Nie poddamy się !! Będziemy karmić ! Rozbujamy tą laktację Musi się udać! Żeby choć dociągnąć jeszcze do końca 6msc... tak bym chciała

nie poddawaj się Kochana, ja do dzisiaj nie mogę sobie podarować, że nie udało mi się wykarmić Szymonka do 6msca, chociaż wiem że robiłam co mogłam, płacze jak o tym myśle (teraz choler.ka też). strasznie mi z tym źle. ale nie umiałam już mu wmuszać UU jak płakał że nie chce. bardzo się z tym męcze, dlatego nie pozwolę Ci się poddać! wiem, że się nie poddasz.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

mimbi .

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

mimbi .

[gusiagatko]

night25 Ale mialas nocke Chcialabym chociaz jedna taka

zosiaaa za szczepienie i piekne wymiary

moniqac Ale super wyniki USG

Lolka dziekujemy za kciuki
Kurcze, bylam pewna, ze Antos dluzej pospi Wydaje mi sie, ze glodny to on nie byl. Potrzebowal chyba pociumkac cycusia dla uspokojenia i by poczuc Twoja bliskosc.




My po wizycie i szczepieniu. Lekarz jak tylko zobaczyl Nadie powiedzial "oooo ale nam dziewczynka urosla" I rzeczywiscie! Wazy 6100 i mierzy 63 cm Zbadal ja, pomeczyl troche na brzuszku i stwierdzil, ze silna z niej babka Mamy pozwolenie na wprowadzenie sloiczkow z warzywami jak tylko Nadia skonczy 4 miesiace (maz nie moze sie juz doczekac, az poda jej pierwsza lyzeczke z marchewka).
W czasie szczepienia plakala ale szybko uspokoila sie w ramionach tatusia

To tyle! Ide czytac dluuuugiego posta mimbi ( mimbi)






Przeczytalam :dumna:
mimbi Sily Ci przesylam

[anulinka2009]

Łoooomatko
Nie nadążam za Wami.
Moje dziecko spało dzisiaj 2 x po 25 minut. Przed chwilą moja mama zlitowała się i zabrała go na spacer ( przyszedł śpiwór do wózka z Tako, to nie zmarznie ).

mimbi,

Już wiem, dlaczego Pepe wyszły tak szybko zęby
Dlatego, aby mógł już jeść mięso
Słoiczki warzywne były be , a te z mięsem jak są najbardziej ok (sam buzie otwiera, jak zbliżam się z łyżeczką ).

Czy któraś kupowała na allegro rajstopy dziecięce i może mi polecić sprzedawcę ??

Spadam na razie, aby w końcu coś zrobić w domu ( mają wrócić o 17.30 ), a wcześniej jeszcze mufinkę zjem ( moja mama przyniosła mi jeszcze cieplutkie ).

Potem resztę napiszę

[Lolka1212]

Moniqac, Ddaaiissyy pamiętam co wczoraj Andziotka pisała o kaszkach tylko, że nie wiem czy sens dawać jak wiadomo, ze nie o głód chodzi

Moniqac lecę Szymka poogladać


Ddaaiissyy jestes przesuperowa mama! Mi, aż głupio napisac teraz, ze chce karmić do 6 miesiąca, a później już powolutko odstawiać od piersi, bo boję się o swoje cycole i nie chce, zeby było obwisłe A ty z taką miłością do Gabuni.. że chce, żeby jak najdłużej córusia do mamusi wtulona przy jedzonku była
Ja herbatki laktacyjne pije Po porodzie zaczęłam , głównie ze względu na to, że niby wływają na ukłąd pokarmowy maluszka.. później pzrestałam pić, jak okazało się, że nie mamy kolek.. ale teraz znowu piję, gzdieś tak od 4 tygodni.. zaczełam je w siebie wlewać intensywnie po moim wcześniejszym kryzysie laktacyjnym.. chociaż w sumnie nie wiem czy to był kryzys, czy tylko mi sie zdawało

Zosiaa gdybym ja kruszynke w domu miała to może tak bym się nie bała MM i innych kaszek hehe mój Antonek 6 tygodni temu ważył 6800 g.. ile teraz dowiem się we wtorek, bo tez zbliża nam się czas kłucia.. A! nooo i my miesiąc młodsi od was


Gusia czyli u was też słoiczku po 4 miesiącu mimo, że Nadia tylko na UU.. fajnie, że takie samo zdanie jak u nas.. bo ciekawa była jak pediatrzy będą radzić.. ale Ddaiissyy i mnie też tak nakazali, i ciekawa była co u Ciebie powiedzą, ale widzę, że wszystko gra
U nas wczoraj skończone cztery miechy, ale piewsz amarchewka będzie w sobotę, żeby TŻ w domu był, bo chce być uzestnikiem tego wiekopomnego wydarzenia Ale pierwszą łyżeczka to ja podam,, nie ma mowy, żeby mężula zrobił to pierwszy


Mimbi teraz idę do Ciebie poczytać