|
|
#1321 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
W sumie możliwe że jeszcze Twój oprzytomnieje, ale pytanie czy Ty będziesz miała siłę do niego wrócić? Ja przeżyłam ze swoim wiele bolesnych kłótni i u nas już nie jest tak kolorowo jak na początku, czasami myślę czy to dobrze że nadal jesteśmy razem. Eh miłość ![]() A byliście wtedy w tej Pradze razem?
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
|
|
#1322 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Byliśmy, ale to pogorszyło. Pamiętam, jak nie mogłam się doczekać tego wyjazdu. Boże, mam tyle nauki, a ja nie mam siły. Płaczę ciągle i czuję taki ścisk w żołądku. Oprzytomnieje? Przecież to moja wina...
Wczoraj TŻ jechał zmienić koła na zimowe do kolegi mechanika, no i powiedział, żebym zaczekała 20 min u niego w domu, a ja do niego: a nie mogę jechać z Tobą? Zaczął coś mówić, że po co, zmarznę, on wróci szybko, itd...Wreszcie się zgodził. Dziś chciałam napisać rano smsa do swojej mamy z jego telefonu, a tam sms ostatni do tego kolegi mechanika z wczoraj: będę z dziewczyną, bo mi truje dupę, że nie zostanie sama. A MNIE PO PROSTU COŚ W GARDLE ŚCISNĘŁO...A ten, że to głupota przecież i mogłam nie czytać jego wiadomości ;/ Tylko dzięki przeczytaniu tego widzę jak ładnie po mnie jeździ do swoich kolegów. Co w tym złego, że chciałam z nim jechać? Po co w ogóle mówi o tym koledze? To jakiś zakaz dziewczyn? Boli mnie to bardzo. Pamiętam jak mówił `no chcę byś jechała, ale zmarzniesz` taa, chciał... ---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- Dodam, że to on mi `truł dupę`, bym została dzień dłużej, olewając swoje obowiązki...więc skoro zaprasza mnie na jedną noc dłużej, to niby ja dupę truję? to mnie tak mocno zabolało...
__________________
RESET |
|
|
|
|
#1323 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Carveza powiem Ci, że to w sumie dość błahy powód kłótni, w porównaniu np do moich, po których aż dziw że do siebie wróciliśmy. Ale czasami z małej chmury duży deszcz... Może nawarstwiły Wam sie jakieś poprzednie problemy. Ja z perspektywy czasu np, wolałabym nie wiedzieć co on o mnie gada/pisze z innymi np jak sie pokłócimy, albo ma jakiegoś focha, albo nawet w luźnych rozmowach z kolegami. Ja czasami też wylewam swoje żale na niego wszystkim, ale przecież chce z nim być, tylko czasami nie mam co zrobić z tymi negatywnymi uczuciami i trzba je gdzieś wypuścić. Nigdy bym nie chciała, żeby przeczytał co piszę o nim gdy jestem na niego zła... A co do zmiany kół, to w sumie mi by się nawet nie chciało jechać, wydaje mi sie to taka męska sprawa. Chociaż np nie rozumiem po co pisać smsa do 'kolegi bede z dziewczyną.' Z drugiej strony jak np ja bym sie umówiła z kolezanka i moj by mi truł że też chce iść, to też pewnie bym jej napisała smsa, żeby się psychicznie przygotowała na nie-babski wieczór. Nie wiem sama Carveza, może się jeszcze poukłada? A czy on wcześniej robił takie numery, że pisał do Twojej mamy że to koniec?
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
|
#1324 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cerveza, coś czuję, że to nie był jedyny powód rozstania, hmmm? Bo nie wyobrażam sobie, że jest idealnie i po czymś takim od razu zerwanie. Wiadomo, było to baaardzo niemiłe i też bym się strasznie poczuła, ale chyba najpierw walnęłabym focha,a później pomyślała co z tym zrobię. Chociaż teraz tak się czuję, że to chyba byłby gwóźdź do trumny ehhh
.
|
|
|
|
|
#1325 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Raczej żalił się mojej mamie na mnie ;/ To takie dziecinne. Po prostu nie widzimy się na co dzień i jak jestem już u niego to wypadałoby mnie nie zostawiać samej. Właśnie nie wiem dlaczego musi się spowiadać koledze. Moja obecność wprawić miała w takie zakłopotanie, czy co? Nie wiem, co robić...przykro mi cholernie, ale z drugiej strony nie mam pewności, jak o mnie mówi. Tyle razy obiecał, że nie będzie mówił o mnie źle do kolegów, tylko razem to załatwimy. Nie lubię, kiedy ktoś mówi o mnie źle do osoby, z którą potem mamy się zobaczyć wszyscy razem. I jeszcze na koniec smsa `;/` jakbym nie wiem co od niego chciała. Po co uprzedzał? I jeszcze zapierał się, że nie chce bym zmarzła, ale chce bym pojechała z nim. Niby błahostka, a jak można to interpretować, to ojej. No i najlepszy tekst, że mogłam nie czytać tego smsa, bo to głupota...i ma mnie w dupie. Uważa, że to ja przegięłam. Mam go może przepraszać? PFF.
__________________
RESET |
|
|
|
|
#1326 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Carveza_ powiem Ci tak tą sytuacje każdy z Was widzi inaczej. Ja wiem, że faceci mają miedzy sobą maja swoja machowska gadke. Eee ' że laska suszy mi głowe bleble, co ona znowu chce itd' Moge sie założyć ze nie raz na spotkaniu z kolegami coś takiego palnął. Ale tak naprawde każdy z nich osobna trzesie portki przed swoja dziewczyna i lubi ta delikatność która jest miedzy Wami. Ja z doświadczenia wiem że mój między niektórymi osobami zachowuje sie zupełnie inaczej niż ze mną sam na sam. O ile nie wyrządza mi tym specjalnej krzywdy tzn np bąknie sobie coś tam przy kolegach na swoją babe(tak jak ja czasami bąkne na niego
) to nie widze problemu dużego. Powiem Ci że ja np jakbym miala wpasc na chwile np do kolezanki odebrać avon czy coś i powiedziałabym ze wróce za 20 minut, i moj chlopak mi mowil ze nie chce zostac sam przez 20 minut, a mi na reke byloby po prostu sobie przez te 20 minut sobie sam na sam z ta laska poplotkować, to też pewnie mówiłabym mu coś w stylu 'no weź zostań, po co masz specjalnie wychodzić na dwór, lepiej grzej nam łóżko, ja zaraz wracam' czy coś takiego :P Przecież nie miałabym złych intencji. Może on to traktował jako właśnie taka jedna ze 'swoich' spraw? Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale myślę że to po prostu nie mógł być jedyny powód rozstania, może coś się miedzy Wami zaczęło psuć ![]() Zresztą coś czuję że to nie jest definitywny koniec. Zbyt wiele takich 'rozstań' sama przeżyłam. Najdłuższe trwało jakieś 5 dni.
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... Edytowane przez magdish Czas edycji: 2012-12-04 o 20:35 |
|
|
|
|
#1327 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Mam mętlik w głowie, a najbardziej boli ta cisza. Bo wiecie dziewczyny, prosi, bym została na jeszcze jeden dzień, a potem pisze do kolegi, że `truje mu dupę;/` no cholera...mógł mu tę informację inaczej przekazać...a nie w sposób taki, bym poczuła się jak piąte koło u wozu.
__________________
RESET |
|
|
|
|
#1328 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Carveza ja kiedys miałam podobna sytuacje. Odpalił mi coś podobnego kiedy ja pojechałam do niego z Polski na weekend. Specjalnie ponad tysiac km na dwa dni, a on nie miał dla mnie czasu w pewnym momencie (nie chce mi się tego opisywać Noo cisza najbardziej boli. Ale można sobie wtedy też poukładać pewne sprawy.
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... Edytowane przez magdish Czas edycji: 2012-12-04 o 20:57 |
|
|
|
|
|
#1329 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Zawsze odczuwam taki wewnętrzny strach, że On już się do mnie nigdy nie odezwie, że zerwie kontakt z dnia na dzień i koniec big love...wolę mieć sprawy wszystkie wyjaśnione...
__________________
RESET |
|
|
|
|
#1330 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Kurde. Nie ogarniam facetów. Jak tam można, z dnia na dzień, zmienić wszystko. Uczucia, myślenie, nie ogarniam.
Cerveza_ w sumie nie wiem co napisać. Bo w sumie, skoro on odwala takie akcje, to czy jest sens być z kimś takim? Mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy, a Ty nie zamartwiaj się tylko postaraj się nie myśleć.. ![]() magdish powiem jedno, Ci obcokrajowcy mają coś problemy z precyzowaniem czasu, mój nie lepszy..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! Edytowane przez biedronka91 Czas edycji: 2012-12-04 o 21:25 |
|
|
|
|
#1331 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
haha Pochwal się co zamówiłaś i dla kogo ... btw Pan Listonosz nie ma co marudzić, jak mu coś nie odpowiada niech zmieni pracę ![]() Na Sylwka jestem z Miśkiem !! ---------- Dopisano o 02:30 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ---------- Cytat:
PO DRUGIE - szczerze mówiąc dość błahy powód rozstania : ( PO TRZECIE - wiem, że mój tak nie robi i ja również nie... bo później sytuacje się naprawiają i zwyczajnie głupio wychodzi. Nigdy nie powiedziałam złego słowa na TŻta nawet jak się kłóciliśmy. Nigdy nie wylewałam łez face2face znajomym i nie oczerniałam go PO CZWARTE - On jest w związku z Tobą, a nie Twoją Mamą ! Dlaczego pisze do niej !? Co ją to obchodzi ?! PO PIĄTE - prawie nigdy nie ma tak, że wina jest po jednej stronie ... PO ... krótce - mam wrażenie, że może do siebie wrócicie... bo powód jest taki... hm... infantylny. Jeśli kochacie się serio, serio, to taka głupota nie powinna kończyć się rozstaniem. Edit.: a jeśli On skończył z Tobą tylko z tego powodu... to to nie jest prawdą. To tylko PRETEKST.
__________________
Edytowane przez effulla Czas edycji: 2012-12-05 o 02:35 |
||
|
|
|
|
#1332 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Ja z moim też spedzam sylwestra razem wraca już 20tego ale widzieć się z nim chyba będę dopiero 26 bo go raczej z domu nie wypuszczą przed światami a ja też będę miala tyle sprzątania że głowa mała... i zostaje gdzies w styczniu przez jakąś połowe
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() |
|
|
|
|
|
#1333 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
effulla w sumie źle to zabrzmiało, to nie tak że jak sie pokłócimy to go oczerniam przed wszystkimi. Po prostu mam takie myśli, że mam go dość. Np jak sie pożremy wchodze na jakieś czaty typu 'zabijcie mnie'
i wyżalam sie obcym ludziom nie wchodząc w szczegóły,oni mi odpisza coś w stylu 'no tak jasne masz racje, nie daj sobie wchodzić na głowę' i od razu mi lepiej A w sumie jedyna osoba z która rozmawiam o nim jak sie poprztykamy to moja siostra, łzy itd i złość czasami pokazuje, ale ona wie że czasami muszę swoje wywalić i jakoś to przeżywaCo do prezentów to wczoraj zamówiłam prezenty głównie dla siostry i dla mnie szczotke tangle teezer, piłke do ćwiczeń fitness, legginsy z wzorem i sztuczne rzesy :PDzisiaj byłam jeszcze w mieście i kupiłam dla mojego chlopaka na świeta darty elektroniczne, kalendarz i notatnik, wiec mam juz dla niego prezent z głowy. Szwagrowi kupiłam gre karciana Hobbit, coś bym jeszcze musiala dokupić. Jeszcze tacie musze kupic glosniki do komputera, bo sie zepsuly wiec mu sie przydadza. Nie mam pomyslu tylko na prezent dla mamy. Ehsss A Wy juz macie jakieś prezenty? Ja też na Sylwestra chyba ze swoim Marzy mi się kurde taki Nowy Rok w SPA Ale ceny powalaja
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... Edytowane przez magdish Czas edycji: 2012-12-05 o 15:06 |
|
|
|
|
#1334 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
a świąt razem z rodzinami nie spędzacie ? Jakby mój był i 6 dni bym miała na Niego czekać to chyba bym stwierdziła, że jest jakiś szalony i ja również U Nas po dłuższych przerwach nie sądzę żeby była taka sytuacja. Myślę, że chcielibyśmy się od razu zobaczyć - chociaż na chwilę, nawet te przysłowiowe 5minut. No i nie wyobrażam sobie świąt bez Jego towarzystwa bo uważam go za część mojej rodziny. Jasne, że Wigilia by odpadła bo będąc na miejscu on byłby u swoich rodziców a ja u swoich... nie mamy jeszcze tak, że łączymy święta (w ogóle się zastanawiam jak to kiedyś będzie) ale już pierwszy dzień świat obowiązkowo. Tak było chociażby z Wielkanocą. Własnie sobie uświadomiłam, że jest tyle sytuacji dnia codziennego, niby oczywistych, a jedna skomplikowanych i mogących wywołać kłótnie. No chociażby ta moja ostatnio- religia, później kwestia świąt, później urządzania mieszkania/domu (chyba jeszcze wczoraj zerknęłam na wątek o wizażance, której zaczęło się sypać wraz z postępem budowy), spory o dzieci, jakieś wydatki, pracę. I tak się zastanawiam... jak z Nas takie dwa osły uparte... jak to będzie ![]() Chora jestem ---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ---------- Cytat:
Ja muszę sobie sprawić hula hop z wypustkami ![]() Pochwal się ! Na rzęsy się umówiłam na 21 pierwszego dobrze, że nie muszę się samodzielnie bawić z doklejaniem. No i będzie mi dużo wygodniej jak u Niego będę bo to znacznie skróci mój czas szykowania się do wyjścia Myślę nad woskiem bikini ale już tyle kasy przepuściłam, że zwyczajnie mi szkoda i zastanawiam się czy warto. U mnie z prezentem jest tak... jak kupię TŻtowi to co planowałam mu kupić to nie mam już KOMPLETNIE ani złotówki na prezenty dla innych, włącznie z moją rodziną / rodzicami/ bratem i tak dalej ani przez najbliższy czas na swoje przyjemności edit.: jeszcze wczoraj kupiłam sobie sukienkę ... ryłka myślałam, ze ta firma tylko buty skórzane robi Zakochałam się w niej i nie mogłam przejść obojętnie kieca poniżej <na dole jest skórka>
__________________
Edytowane przez effulla Czas edycji: 2012-12-05 o 15:45 |
||
|
|
|
|
#1335 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Legginsy takie jak widać w załączniku, zamarzyły mi się takie zimowe A co do sztucznych rzęs, to tym razem dla siostry i koleżanki zamawiałam, bo ostatnio pierwszy raz w życiu sobie przylepiłam takie naturalne Ardellki, które dostałam od kuzynki i tak super wyglądały że każdy teraz chce je mieć z bab w moim otoczeniu A co to za drogi prezent dla TŻ? ja tam zamknęłam się dla niego 100 zł, moze jeszcze jakaś koszulke mu dokupie i tyle, chociaż sama nie wiem ,czy on na to zasługuje Ja na woskowaniu bikini nigdy nie byłam, jakoś sama sobie radze ![]() A sukienka bardzo ładna szczególnie to wykończenie ze skóry na dole. U nas w mieście Ryłko tylko buty ma
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1336 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
[ostatnio jak przyjechal to zachorowałam na zapalenie oskrzeli a kogo mielismy wtedy nie odwiedziec... a jak przyjechalam do niego to w tym czasie przyjechal do nich prowadzący z Polski i też trzeba było plany zmieniać.... ] więc zakładam,że spotkamy sie dopiero 26tego,chyba że on sam coś wykombinuje stękniony wcześniej :P ja do niego na pewno nie będę mogła wtedy przyjechac,więc wszystko będzie zależało od niego ![]() No i my...spotykamy się dopiero od roku poprzednie to były jak jeszcze nie wiadomo było o co chodzi - jego i mój to pierwszy związek i nie bardzo wiedzieliśmy co mamy robić ![]() ![]() Za☠☠☠ista kiecka
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() |
|
|
|
|
|
#1337 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Leginsy bardzo fajne! Norweskie wzory ![]() Dla Tżta chcę kupić zegarek od Armianiego, wyjściowo wiem, że podobał mu się ceramiczny ale jest aż o tysiąc złotych droższy (2500) a jak gdzieś mu spadnie i się uszkodzi to nie będzie podlegał gwarancji. Byłam pytać ostatnio o niego i Pan mówił, że nie ma opcji wymiany czy zwrotu jak ulegnie mechanicznemu urazowi. Wybrałam więc model z bransoletą nieceramiczną. Woskujesz się sama ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ---------- Cytat:
Myślę, że jak Tż będzie mógł to do Ciebie przyjedzie. Czasami spontaniczne akcje są najlepsze !Dziękuję
__________________
|
||
|
|
|
|
#1338 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Ale prezent za 2500 na swieta to dla mnie przesada Tym bardziej, że dla mojego to żadna specjalna okazja nie jest. Mój dopiero zaczyna jarzyć o co chodzi w nasze święta,on jest prawosławny i normalnie maja Boże Narodzenie 7 stycznia czy jakoś tak, prezentów sobie nie dawali, zresztą on jakoś tych świąt i tak nie obchodził, wiec przekabacam go na swoja strone Tak sobie mysle ze to juz nasze 3 świeta będą, rok temu je spędziliśmy osobno, ale byłam u niego przed samymi Świętami.Co do depilacji bikini, to chyba trzebaby sie przenieść na inny wątek ![]() Apropo Tangle Teezer to ja też początkowo właśnie na tą wersję szczotki z nakładka byłam napalona. Potem jednak obejrzałam filmik porównujący obu wersji chyba niessi25 na YT. I przekonałam się że wolę wersję tradycyjną, bo w zasadzie i tak nie mam czasu rozczesywać sie w ciągu dnia. Czesze się rano i wieczorem, w dzień poprawki typu przeczesania palcami A normalna wersją podobno o niebo wygodniej się czesze Dokładnie, spontaniczność jest najlepsza Tak mi się przypomina jak Bridget Jones wybiegła za swoim menem na śnieg w majtkach i adidasach. Twój na pewno też do Ciebie przyjedzie Co ta atmosfera swiąteczna robi z ludźmi.W ogóle gadałam przed chwilą ze swoim. Powiedział że śniło mu się że on przyjechał a ja akurat brałam ślub z kim innym. I że płakał tam w kościele a jak wychodziłam sobie w sukni, to powiedział mi tylko 'nie mogłaś na mnie poczekać? Ja sobie myśle w jakim życiu on tam siedział i płakał, on normalnie by zbił Pana młodego na kwaśne jabłko ![]() W ogóle fajnie tak jakoś, jeszcze 12-13 dni Powoli zaczynaja mi sie budzic motyle brzuchu. No może na razie tylko ćmy![]() Carveza_ jak tam u Ciebie? Odzywaliście się do siebie?
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
|
|
#1339 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1340 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Hmm... jak dla mnie to lepiej by było jakby przyjechal dopiero 26tego,bo pozniej i tak czas spedzimy razem.Te kilka dni w tą czy w tą nie zrobią mi różnicy JEŚLI nie będe go widzieć
Bo jak mi przyjedzie wczesniej np.22 a później sobie pojedzie i zobaczymy sie kolejny raz 26tego to bede chodziła rozbita i jęcząca czekając aż znowu przyjedzie ![]() Na szczęście nie jedzie od razu po sylwestrze - wtedy bym pewnie miała inne spojrzenie na tą sytuacje ![]() Ja mojemu kupiłam ksiązke - szukałam jej kilka tygodni,bo nakład nie dość że nie wznowiony to cały wyprzedany... a mój mi kupi prawdopodobnie perfumy - powiedziałam mu by je kupując wziął pod uwage nie to co mi sie moze podobac,ale by szukał takich której się JEMU będą podobać i chciałby bym nimi pachniała ![]() mam nadzieje,ze to nie bedzie zły pomysl
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() Edytowane przez ewa102 Czas edycji: 2012-12-05 o 18:53 |
|
|
|
|
#1341 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Pamiętacie mnie jeszcze Dziewczynki?
|
|
|
|
|
#1342 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() ...aaaaa wiem, wiem, że taki jest. Chyba zaraz się do niego dorwę bo serio szkoda mi kasy na kosmetyczkę tym razem ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Właśnie, Carveza_ jak tam ? ---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- Cytat:
ale nie wiem czy ogarnę z kasą, a Mojemu powiedziałam, że od Niego prezentu nie chcę Chciał mi kupić telefon (ostatni mi ukradli) ale niedługo podpisuję nową umowę i zwyczajnie szkoda kasy na takie rzeczy.
__________________
|
||||
|
|
|
|
#1343 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
No co tam Gizelka?
|
|
|
|
|
#1344 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Jasne
Co u Ciebie? Ty na razie nierozłąkowa więc nas opuściłaś ![]() Cytat:
Ja chciałabym Diesla, bo wypsikałam całego, a nic mi się tak nie podoba jak on:/
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
|
|
#1345 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Rozłąkowa niedługo też będę, za ponad miesiąc ![]() A tak poza tym to boję się zimy. Chodzę ubrana tak samo jakby było -10 a czasami to aż mnie przeszywa mróz, jak zawieje wiatr. Brrr. Szukałam płaszcza na zimę ale same cienkie albo kurtki puchowe świecące się jak już nie powiem co
|
|
|
|
|
#1346 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Ja kupiłam w Cubusie parkę, tylko że ze względu na mój wzrost sięga mi tak przed kolano, więc jest bardziej takim parko-płaszczem. I ostatnio spotkałam dziewczynę w takiej samej kurtce, tylko że wysoooka, bo ze 180cm wzrostu miała spokojnie i na niej już tak fajnie nie leżała, także chyba dokonałam dobrego zakupu.
|
|
|
|
|
|
#1347 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Parkę też chciałabym kupić ale płaszczyka potrzebuję. W ogóle to przejrzałam szafę, zrobiłam listę rzeczy niezbędnych i tych mniej niezbędnych
I powoli zamierzam uzbrajać się w nie
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1348 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
http://www.iperfumy.pl/chanel/chanel...FYJP3godyCcAiA---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ---------- Cytat:
Nie przeginaj tak jak ja ... oddałam puchową kurtkę do prania, chodziłam w wiosennej, a teraz jestem taka chora, że nawet nie mam jak tej zimowej odebrać ---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ---------- Cytat:
Lubię delikatne koronki, a one nie są super trwałe
__________________
|
|||
|
|
|
|
#1349 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Tzn mi chodziło właśnie o to, że ubrana jestem tak jakby były mrozy. Dokładnie tak samo a taaaaka przemarznięta chodzę. I nie latam z gołym tyłkiem ani z krótką kurtką do bioder
O bielizny też mam deficyt. I zauważyłam, że mam mało spodni i spódniczek. Jakoś nie lubię kupować 'dołu' a nie wiem czemu bo zgrabna sarenka ze mnie, jak to tż mówi |
|
|
|
|
#1350 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja nie nawidze kupowac ubran,szczególnie dołu ;P
Mam coś pomiędzy gruszką,a klepsydrą? albo sama nie umiem okreslic ale pod wzgledem kupowania cichów to nie potrafie jakoś sama dobrze dobrac kompletow i dodatków... pod tym wzgledem jestem facetem
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:13.




serce mi pęka...z jednej strony chciałabym, żeby zawalczył, wytłumaczył, a z drugiej czuję żal i nienawiść...


.
) to nie widze problemu dużego. Powiem Ci że ja np jakbym miala wpasc na chwile np do kolezanki odebrać avon czy coś i powiedziałabym ze wróce za 20 minut, i moj chlopak mi mowil ze nie chce zostac sam przez 20 minut, a mi na reke byloby po prostu sobie przez te 20 minut sobie sam na sam z ta laska poplotkować, to też pewnie mówiłabym mu coś w stylu 'no weź zostań, po co masz specjalnie wychodzić na dwór, lepiej grzej nam łóżko, ja zaraz wracam' czy coś takiego :P Przecież nie miałabym złych intencji. Może on to traktował jako właśnie taka jedna ze 'swoich' spraw? Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale myślę że to po prostu nie mógł być jedyny powód rozstania, może coś się miedzy Wami zaczęło psuć 










Marzy mi się kurde taki Nowy Rok w SPA 
A co do sztucznych rzęs, to tym razem dla siostry i koleżanki zamawiałam, bo ostatnio pierwszy raz w życiu sobie przylepiłam takie naturalne Ardellki, które dostałam od kuzynki i tak super wyglądały że każdy teraz chce je mieć z bab w moim otoczeniu 



Ja kupiłam w Cubusie parkę, tylko że ze względu na mój wzrost sięga mi tak przed kolano, więc jest bardziej takim parko-płaszczem. I ostatnio spotkałam dziewczynę w takiej samej kurtce, tylko że wysoooka, bo ze 180cm wzrostu miała spokojnie i na niej już tak fajnie nie leżała, także chyba dokonałam dobrego zakupu.

