Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[maomami]

Wow gratuluję bety bardzo ładny wzrost

[Pradip]

Napisane przez maomami

Hej dziewczyny cały tydzień was podczytywałam, nie pisałam bo nie chciałam się nakręcać. Ale chyba się UDAŁO !!!! @ miała przyjść 06.02 do dziś jej nie ma, pierwszy test zrobiony w piątek późnym wieczorem no cóż po 2 minutach nie było nic, już miałam wyrzucić ale patrze po 5 minutach pojawiła się taka jasna bardzo bladziusieńka kreseczka, naprawdę trzeba było się dobrze przypatrzyć, drugi test zrobiony dzisiaj rano i znowu kreseczka już ciemniejsza ale jeszcze nie taka bardzo wyraźna żeby ją zobavzyć z daleka. Jutro wybieram się na bete, i dzwonię do lekarza. Nie mogę uwierzyć że mogłoby nam się udać,, ciągle myślałam kiedy w końcu się uda, a tutaj taka niespodzianka, zwłaszcza że luty ogłosiłam miesiącem napewno nieudanym ponieważ testy owulacyjne z allegro nie pokazały mi owulacji o czym wam pisała.
Życzę miłej niedzieli Mam nadzieję że beta mnie utwierdzi w 100 % bo zaczyna to do mnie pomalutku docierać

Gratuluję Doczytałam ze beta już potwierdziła ciążę Tz już wie?Faktycznie lekarz jeszcze nic Ci nie powie ale pewnie jak nie pójdziesz to będziesz się zamartwiać

Napisane przez patrycjja

dzisiaj miałam testować i testowałam- niestety nic. trudno nie miałam większych nadziei a test robiłam w razie jakby coś, bo jutro mam wizytę u gin to bym wspomniała. najgorsze jest to, że z każdym cyklem @ przychodzi coraz to później ... rok temu bym się cieszyła (tyle spokoju) ale teraz dla mnie cykle powinny trwać 20 dni
no nic- w tym tygodniu chyba pójdę zapisać się na fitness- skoro nie będzie brzucha, to trzeba się "wylaszczyć" na wiosnę tym bardziej, że po poprzedniej ciąży (która trwała niespełna 3 miesiące) trochę zmieniły mi się kształty, chociaż waga jest taka jak i przed

Ale @ jeszcze nie przyszła?
Fajny pomysł z fitnessem

Napisane przez kOmorowska

No i znowu ja z rana się witam z Wami
sesja zakończona wielkim sukcesem
TŻ zadowolony z tego faktu że ho ho...
A ja ciocią zostałam wczoraj rano
Mała Iza urodziła się w 7 miesiącu ciąży, 1520 g, 41 cm - maleństwo ale silne
Ach... ja też chce

Gratulacje i to podwójne za sesję i bycie ciocią

Napisane przez koziemleko

My też już mamy imiona wybrane. Tzn ja mam Tż jeszcze się zastanawia. My mamy swój układ, że jak będzie dziewczynka to ja wybieram imię (będzie Antonina - będę wołać Tosia) a jak chłopiec to Tż (Raczej Jakub). A w drugiej ciąży na odwrót przynajmniej nie będziemy się spierać

Aa... i chciałam się pochwalić, że biorę 7 dzień wiesiołek i wczoraj Tż stwierdził,że jest trochę więcej śluzu. Czekam do płodnych, żeby to stwierdzić obiektywnie ale dobre i to

ciekawy pomysł z podziałem na wybór imion ale ja bym chyba tak nie mogla
Cieszę się ze efekty wiesiołka są zauważalne chyba też go zacznę brać ale dopiero od kwietnia/maja?

Napisane przez wadera4

Dziewczynki mam B-HCG 3942, to chyba ładny wzrost.
Ale progesteron znów 15 czemu tak jakoś mało...

na progesteronie sie nie znam ale beta super

Witam się z Wami już pod wieczór. Cieszę sie ze wysyp fasolek trwa nadal ale ciężko mi że muszę czekać jeszcze na zaczęcie nie mówiąc już o pozytywnym wyniku...
Co do imion podoba mi się Wiktoria (ale już zajęta) Aleksandra i Natalka a dla chłopaka Krzyś, Maciek, Tomek a mężowi Iwan

[wadera4]

Napisane przez Pradip

Co do imion podoba mi się Wiktoria (ale już zajęta) Aleksandra i Natalka a dla chłopaka Krzyś, Maciek, Tomek a mężowi Iwan

Tomek Iwan?

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez maomami

Wow gratuluję bety bardzo ładny wzrost

Twoja też super, niech teraz ładnie wzrasta
Zazdroszczę Ci, że wizyta już jutro

[Ania0783]

Witam ponownie
co do nastawienia to ja też was tak sobie czytam i gratuluje zafasolkowanym i czuje że ten temat chyba mnie nie dotyczy że to jakaś abstrakcja - JA i ciaża - dobre sobie.

Takie rozchwianie emocjonalne mam - z jednej strony nie wierze że zajde a za pare sekund mam nadzieje że to w końcu ten cykl - masakra jakaś bo tak na serio to nie jestem taką osobą - raczej stabilna i twarda - no nic musze sie ogarnąć

[patrycjja]

Napisane przez Pradip

Ale @ jeszcze nie przyszła?
Fajny pomysł z fitnessem

Co do imion podoba mi się Wiktoria (ale już zajęta) Aleksandra i Natalka a dla chłopaka Krzyś, Maciek, Tomek a mężowi Iwan

@ jak nie było tak ni ma, ale obstawiam, że jutro zołza przyjdzie. Niestety po poronieniu moje cykle powariowały zupełnie. co rusz to dłuższy.
co do fitnessu- może i by mi się nie chciało - taki ze mnie leń - ale siłownie mam 2 minuty od domu spacerkiem, tak że nawet nie muszę biegać z torbami i ubraniami na zmianę taka to wygoda.

co do imion- Aleksandra mi się bardzo też podoba- jeśli będę miała dwie córki, druga na pewno tak będzie nazwana Iwan ? A nie masz czasem czarnych oczu ? powiem szczerze, że jedyny Iwan jakiego znam to właśnie ten od śpiewania za to "Iwów" (i to urodzonych jeszcze przed szałem na Zbuntowanego Anioła gdzie do Iwa wszystkie wzdychały, albo prawie wszystkie) jest mnóstwo .

maomami - co do tego lekarza- mi kazał się stawić ok 8 tygodnia, żeby wszystko było wiadomo. a teraz wypatrzy pęcherzyk albo i nie. Mi w 5 tyg jak oglądał to gdybał, bo to taka malutka kropeczka.
i trochę żałuję, że chciałam wszystko od razu i zmieniłam na te kilka tyg ginke na taką, która kazał mi biegać do siebie co tydzień. Gdybym jeszcze raz miała to przeżywać to poczekałbym ten miesiąc na kolejną wizytę.
Po prostu uważaj na siebie, łykaj kwas foliowy i zdrowo się odżywiaj i tak za wcześnie lekarz za wiele nie powie (chociaż każda z nas najlepiej od razu chciałaby wiedzieć wszystko- od zdrowia fasolki, przez datę porodu, aż do płci niestety tak się nie da, a szkoda)

[maomami]

Napisane przez patrycjja

maomami - co do tego lekarza- mi kazał się stawić ok 8 tygodnia, żeby wszystko było wiadomo. a teraz wypatrzy pęcherzyk albo i nie. Mi w 5 tyg jak oglądał to gdybał, bo to taka malutka kropeczka.
i trochę żałuję, że chciałam wszystko od razu i zmieniłam na te kilka tyg ginke na taką, która kazał mi biegać do siebie co tydzień. Gdybym jeszcze raz miała to przeżywać to poczekałbym ten miesiąc na kolejną wizytę.
Po prostu uważaj na siebie, łykaj kwas foliowy i zdrowo się odżywiaj i tak za wcześnie lekarz za wiele nie powie (chociaż każda z nas najlepiej od razu chciałaby wiedzieć wszystko- od zdrowia fasolki, przez datę porodu, aż do płci niestety tak się nie da, a szkoda)

Mnie chodzi tylko o to żeby potwierdził ciąże jeżeli będzie się już dało i dopatrzy tą moją małą kropeczkę i chce się upewnić czy ciąża nie jest pozamaciczna, później mogę pójść na wizytę dopiero po miesiącu jak wszystko będzie ok.
Idę do lekarza na NFZ więc nie zaszkodzi mi pójść (nawet żeby się zorientować jaki jest), który ma naprawdę bardzo dobre opinie, podobno zdobywał doświadczenie nie tylko w Polsce, przekonam się czy warto do niego chodzić. Bo wcześniej chodziłam prywatnie cały czas, ale teraz ten mój prywatny lekarz za samą wizytę kontrolną bez żadnych badań życzy sobie 250 złotych więc wydaje mi się to jednak lekką przesadą.

[patrycjja]

Napisane przez maomami

Mnie chodzi tylko o to żeby potwierdził ciąże jeżeli będzie się już dało i dopatrzy tą moją małą kropeczkę i chce się upewnić czy ciąża nie jest pozamaciczna, później mogę pójść na wizytę dopiero po miesiącu jak wszystko będzie ok.
Idę do lekarza na NFZ więc nie zaszkodzi mi pójść (nawet żeby się zorientować jaki jest), który ma naprawdę bardzo dobre opinie, podobno zdobywał doświadczenie nie tylko w Polsce, przekonam się czy warto do niego chodzić. Bo wcześniej chodziłam prywatnie cały czas, ale teraz ten mój prywatny lekarz za samą wizytę kontrolną bez żadnych badań życzy sobie 250 złotych więc wydaje mi się to jednak lekką przesadą.

jak tak to pewnie idź . będziesz spokojniejsza

[Pradip]

Napisane przez wadera4

Tomek Iwan?

Nie ma mowy

Napisane przez patrycjja

@ jak nie było tak ni ma, ale obstawiam, że jutro zołza przyjdzie. Niestety po poronieniu moje cykle powariowały zupełnie. co rusz to dłuższy.
co do fitnessu- może i by mi się nie chciało - taki ze mnie leń - ale siłownie mam 2 minuty od domu spacerkiem, tak że nawet nie muszę biegać z torbami i ubraniami na zmianę taka to wygoda.

co do imion- Aleksandra mi się bardzo też podoba- jeśli będę miała dwie córki, druga na pewno tak będzie nazwana Iwan ? A nie masz czasem czarnych oczu ? powiem szczerze, że jedyny Iwan jakiego znam to właśnie ten od śpiewania za to "Iwów" (i to urodzonych jeszcze przed szałem na Zbuntowanego Anioła gdzie do Iwa wszystkie wzdychały, albo prawie wszystkie) jest mnóstwo .

póki nie przyszła małpa to nie ma co krakać
Oczy mam szaro zielono niebieskie i do czarnych im daleko Żadnego Iwa (?) nie znam a Iwan kojarzy mi się z Rosjaninem i Syberią
To jak masz tak bliziutko tą siłownię to tym bardziej warto

Napisane przez maomami

Mnie chodzi tylko o to żeby potwierdził ciąże jeżeli będzie się już dało i dopatrzy tą moją małą kropeczkę i chce się upewnić czy ciąża nie jest pozamaciczna, później mogę pójść na wizytę dopiero po miesiącu jak wszystko będzie ok.
Idę do lekarza na NFZ więc nie zaszkodzi mi pójść (nawet żeby się zorientować jaki jest), który ma naprawdę bardzo dobre opinie, podobno zdobywał doświadczenie nie tylko w Polsce, przekonam się czy warto do niego chodzić. Bo wcześniej chodziłam prywatnie cały czas, ale teraz ten mój prywatny lekarz za samą wizytę kontrolną bez żadnych badań życzy sobie 250 złotych więc wydaje mi się to jednak lekką przesadą.

Jeśli będziesz dzięki temu spokojniejsza to idź i obyś trafiła na lekarza przy którym ze spokojem zostaniesz

[madziusia222]

Napisane przez Ania0783

Witam ponownie
co do nastawienia to ja też was tak sobie czytam i gratuluje zafasolkowanym i czuje że ten temat chyba mnie nie dotyczy że to jakaś abstrakcja - JA i ciaża - dobre sobie.

Takie rozchwianie emocjonalne mam - z jednej strony nie wierze że zajde a za pare sekund mam nadzieje że to w końcu ten cykl - masakra jakaś bo tak na serio to nie jestem taką osobą - raczej stabilna i twarda - no nic musze sie ogarnąć

podobne emocje mną targają!!!

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

dziewczyny jakie macie plany Walentynkowe, jakieś niespodzianki? brak mi pomysłu a wychodzic za bardzo mi sie nigdzie nie chce, Pewnie jakaś kolacja winko i

[kOmorowska]

Witam z poranną kawą hmm... zbożową piję rozpuszczalną
małż odzwyczaja mnie od zwykłej...bo może coś tam...
ja na walentynki niespodziankę robię
może się spodoba-będę diablicą
jadę zaraz do mej pracy-mam nadzieje że dziś trochę spokojniej będzie
nie uwierzycie jak starsze kobiety, które same nie wiedzą czego chcą potrafią człowieka z równowagi wyprowadzić albo doprowadzić do wybuchu śmiechu (pracuje w branży kosmetycznej).

Miłego dzionka Wam wszystkim, życzę


OM 22.01; CS.2; testuję w dniu 23.02; lat prawie 25

[maomami]

Witam z rana, ja już po śniadanku Ostatnimi dniami budzę się jakoś koło 3 -4 w nocy i nie mogę już za bardzo spać.
Ja walentynki będę miała dopiero w piątek bo mój mężuś wyjechał na tydzień i dopiero w piątek przyjedzie Ale nie zostałam sama
Wiecie jak powiedziałam TŻ o ciąży to bardzo się ucieszył, ale jakoś wydaje i się że facet dopóki nie zobaczy brzuszka, nie poczuje kopnięcia dzidzi albo chociaż nie zobaczy czegoś na USG, nie usłyszy serduszka to tak wierzy w tą ciąże, ale tak na słowo tylko. Musi mieć namacalne dowody

[koziemleko]

I ja się witam Mam duże zaległości już
Maomami gratuluje fasolki To chyba szczęśliwy wątek ciągle nowe fasoli ciesze się, że tu trafiłam
My z Tż na walentynki wybieramy się na szaleństwa do aquaparku Mało romantyczny wypad ale będziemy się super bawić

[Gegee]

Witam się z Wami z rana
Dzisiaj mam taki meksyk w pracy, że na nic nie mam czasu... i ledwo do Was udało mi się zajrzeć.

Napisane przez Ania0783

Witam ponownie
co do nastawienia to ja też was tak sobie czytam i gratuluje zafasolkowanym i czuje że ten temat chyba mnie nie dotyczy że to jakaś abstrakcja - JA i ciaża - dobre sobie.

Takie rozchwianie emocjonalne mam - z jednej strony nie wierze że zajde a za pare sekund mam nadzieje że to w końcu ten cykl - masakra jakaś bo tak na serio to nie jestem taką osobą - raczej stabilna i twarda - no nic musze sie ogarnąć

Dokładnie to samo przeżywam. Najgorsze, że to dopiero początki, a ja już wariuję co dopiero będzie później????

Napisane przez madziusia222

podobne emocje mną targają!!!

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

dziewczyny jakie macie plany Walentynkowe, jakieś niespodzianki? brak mi pomysłu a wychodzic za bardzo mi sie nigdzie nie chce, Pewnie jakaś kolacja winko i

To się nieźle dobrałyśmy. Chyba wzajemnie sobie powinnyśmu kopa dawać

Ja na walentynki nic nie planuję. Tzn. jakaś kolacyjka i romantyczny wieczór przy winku... oby zaowocował w fasolkę Nie wiem o której z pracy uda mi się wyrwać, więc ciężko nawet coś więcej planować.

Może uda mi się zrobić "prezent" Wczoraj rozmawiałam z gin przez telefon i może uda mi się wpaść, akurat właśnie w walentynki podejrzeć na usg jajeczko. Może będzie
A tak w ogóle to mam iść zrobić badanie prolaktyny, tylko dziwnie, bo mi powiedziano, że mam je zrobić w 12-13 dc a Tobie Madziusia222 mówisz, że w 3dc... i bądź tu mądry W każdym razie cieszę się, że wczoraj pogadałam i parę spraw mi się wyklarowało. Oprócz tej prolaktyny nic więcej nie muszę robić, bo miałam robione rok temu i wszystko książkowo. Tylko nad psyche muszę popracować... nawet się nie spodziewałam, że akurat to będzie takie trudne.

[madziusia222]

Napisane przez maomami

Witam z rana, ja już po śniadanku Ostatnimi dniami budzę się jakoś koło 3 -4 w nocy i nie mogę już za bardzo spać.
Ja walentynki będę miała dopiero w piątek bo mój mężuś wyjechał na tydzień i dopiero w piątek przyjedzie Ale nie zostałam sama
Wiecie jak powiedziałam TŻ o ciąży to bardzo się ucieszył, ale jakoś wydaje i się że facet dopóki nie zobaczy brzuszka, nie poczuje kopnięcia dzidzi albo chociaż nie zobaczy czegoś na USG, nie usłyszy serduszka to tak wierzy w tą ciąże, ale tak na słowo tylko. Musi mieć namacalne dowody

właśnie miałam pytac Cię jak zareagował, pokaż mu II na teście

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Gegee

Witam się z Wami z rana
Dzisiaj mam taki meksyk w pracy, że na nic nie mam czasu... i ledwo do Was udało mi się zajrzeć.



Dokładnie to samo przeżywam. Najgorsze, że to dopiero początki, a ja już wariuję co dopiero będzie później????



To się nieźle dobrałyśmy. Chyba wzajemnie sobie powinnyśmu kopa dawać

Ja na walentynki nic nie planuję. Tzn. jakaś kolacyjka i romantyczny wieczór przy winku... oby zaowocował w fasolkę Nie wiem o której z pracy uda mi się wyrwać, więc ciężko nawet coś więcej planować.

Może uda mi się zrobić "prezent" Wczoraj rozmawiałam z gin przez telefon i może uda mi się wpaść, akurat właśnie w walentynki podejrzeć na usg jajeczko. Może będzie
A tak w ogóle to mam iść zrobić badanie prolaktyny, tylko dziwnie, bo mi powiedziano, że mam je zrobić w 12-13 dc a Tobie Madziusia222 mówisz, że w 3dc... i bądź tu mądry W każdym razie cieszę się, że wczoraj pogadałam i parę spraw mi się wyklarowało. Oprócz tej prolaktyny nic więcej nie muszę robić, bo miałam robione rok temu i wszystko książkowo. Tylko nad psyche muszę popracować... nawet się nie spodziewałam, że akurat to będzie takie trudne.

są różne normay dla różnych dni cyklu, ale zbadaj to będziesz spokojniejsza. Będzie dobrze. miłego dnia dziewczyny

[ryba91]

Witam

Nie było mnie kilka dni, ale to tylko wina chrzcin, które były super! Mała mimo że ma dopiero 3 miesiące tak fajnie się uśmiechała :P i była cały czas grzecza! Oby moje dzieci taki były haha, Jeśli chodzi o imiona to u mnie napewno chłopiec będzie Kacper Igor, natomiast jeśli chodzi o dziewczynkę to początkowo miała być Amelka, natomiast teraz marzy mi się Lenka , ale mój Tż nie chce się zgodzić ehh.. muszę go jakoś przekonać :P

Jeśli chodzi o walentynki to u mnie pewnie jakaś kolacja winko i tylko bo niestety siedzę w pracy do 21.. ale może w weekend sobie gdzieś wyskoczymy

U mnie @ jak nie było tak nie ma.. miaął być 08.02 , jest 12.02 więc może, może.. ohh jakbym chciała! ale jeszcze nie testuję bo ostatnio też mi się jakos tak spóźniła zrobiłam test i przyszła
Boję się, że tym razem nic, albo że moje cykle nagle się wydłużyły czy coś.. bo raczej tak odkąd nie biore tabletek miałam regularnie 28 dni i zawsze dostawałam w nocy z dnia np. 7 na 8. Zawsze... a teraz 2 raz mi się spóźnia przy 3 c.s ... nie wiem . Zobaczymy



OM 10.01.2013 , 3 c.s, @ powinnam mieć 8 lutego, nadal nie ma; lat 22


Ps. Gratuluję wszystkim, którym się udało !! Dbajcie o siebie!! i maluszki )

[wadera4]

Napisane przez maomami

Witam z rana, ja już po śniadanku Ostatnimi dniami budzę się jakoś koło 3 -4 w nocy i nie mogę już za bardzo spać.
Ja walentynki będę miała dopiero w piątek bo mój mężuś wyjechał na tydzień i dopiero w piątek przyjedzie Ale nie zostałam sama
Wiecie jak powiedziałam TŻ o ciąży to bardzo się ucieszył, ale jakoś wydaje i się że facet dopóki nie zobaczy brzuszka, nie poczuje kopnięcia dzidzi albo chociaż nie zobaczy czegoś na USG, nie usłyszy serduszka to tak wierzy w tą ciąże, ale tak na słowo tylko. Musi mieć namacalne dowody

Mój mężuś ma podobnie, jakoś ciężko mu uwierzyć

A u mnie się zaczęło...

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez ryba91

U mnie @ jak nie było tak nie ma.. miaął być 08.02 , jest 12.02 więc może, może.. ohh jakbym chciała! ale jeszcze nie testuję bo ostatnio też mi się jakos tak spóźniła zrobiłam test i przyszła
Boję się, że tym razem nic, albo że moje cykle nagle się wydłużyły czy coś.. bo raczej tak odkąd nie biore tabletek miałam regularnie 28 dni i zawsze dostawałam w nocy z dnia np. 7 na 8. Zawsze... a teraz 2 raz mi się spóźnia przy 3 c.s ... nie wiem . Zobaczymy

Trzymam kciuki, żeby to nie było zwykle spóźnienie
ja bym nie wytrzymała, pewnie już ze 3 razy bym testowała

[madziusia222]

Napisane przez ryba91

Witam

Nie było mnie kilka dni, ale to tylko wina chrzcin, które były super! Mała mimo że ma dopiero 3 miesiące tak fajnie się uśmiechała :P i była cały czas grzecza! Oby moje dzieci taki były haha, Jeśli chodzi o imiona to u mnie napewno chłopiec będzie Kacper Igor, natomiast jeśli chodzi o dziewczynkę to początkowo miała być Amelka, natomiast teraz marzy mi się Lenka , ale mój Tż nie chce się zgodzić ehh.. muszę go jakoś przekonać :P

Jeśli chodzi o walentynki to u mnie pewnie jakaś kolacja winko i tylko bo niestety siedzę w pracy do 21.. ale może w weekend sobie gdzieś wyskoczymy

U mnie @ jak nie było tak nie ma.. miaął być 08.02 , jest 12.02 więc może, może.. ohh jakbym chciała! ale jeszcze nie testuję bo ostatnio też mi się jakos tak spóźniła zrobiłam test i przyszła
Boję się, że tym razem nic, albo że moje cykle nagle się wydłużyły czy coś.. bo raczej tak odkąd nie biore tabletek miałam regularnie 28 dni i zawsze dostawałam w nocy z dnia np. 7 na 8. Zawsze... a teraz 2 raz mi się spóźnia przy 3 c.s ... nie wiem . Zobaczymy



OM 10.01.2013 , 3 c.s, @ powinnam mieć 8 lutego, nadal nie ma; lat 22


Ps. Gratuluję wszystkim, którym się udało !! Dbajcie o siebie!! i maluszki )

kurcze masz kobieto stalowe nerwy ja bym tyle nie wytrzymała bez testowania

ale kciuki

[maomami]

Napisane przez ryba91

Witam

Nie było mnie kilka dni, ale to tylko wina chrzcin, które były super! Mała mimo że ma dopiero 3 miesiące tak fajnie się uśmiechała :P i była cały czas grzecza! Oby moje dzieci taki były haha, Jeśli chodzi o imiona to u mnie napewno chłopiec będzie Kacper Igor, natomiast jeśli chodzi o dziewczynkę to początkowo miała być Amelka, natomiast teraz marzy mi się Lenka , ale mój Tż nie chce się zgodzić ehh.. muszę go jakoś przekonać :P

Jeśli chodzi o walentynki to u mnie pewnie jakaś kolacja winko i tylko bo niestety siedzę w pracy do 21.. ale może w weekend sobie gdzieś wyskoczymy

U mnie @ jak nie było tak nie ma.. miaął być 08.02 , jest 12.02 więc może, może.. ohh jakbym chciała! ale jeszcze nie testuję bo ostatnio też mi się jakos tak spóźniła zrobiłam test i przyszła
Boję się, że tym razem nic, albo że moje cykle nagle się wydłużyły czy coś.. bo raczej tak odkąd nie biore tabletek miałam regularnie 28 dni i zawsze dostawałam w nocy z dnia np. 7 na 8. Zawsze... a teraz 2 raz mi się spóźnia przy 3 c.s ... nie wiem . Zobaczymy



OM 10.01.2013 , 3 c.s, @ powinnam mieć 8 lutego, nadal nie ma; lat 22


Ps. Gratuluję wszystkim, którym się udało !! Dbajcie o siebie!! i maluszki )

Ja tez Cie podziwiam ja bym nie wytrzymała tyle czekać, ja w sumie u siebie tydzień przed planowaną @ codziennie czułam swędzenie w okolicach pępka i miałam ochotę na cytrusy. Trzymam mocno zaciśnięte kciuki żeby tym razem się nie spóźniła tylko w ogóle nie zawitała. U mnie się jeszcze nie zaczęło, ale pewnie mnie to nie ominie.

[ryba91]

nie chodzi o to dziewczyny,że chcę poczekać bo tak o , tylko nie chcę znowu się rozczarować... Choć nie ukrywam, ciężko wytrzymać i nic nie mówię bo apteka czynna do 21 to jeszcze może się okazać że pójdę i kupię i zrobię ten test..

[wadera4]

Napisane przez ryba91

nie chodzi o to dziewczyny,że chcę poczekać bo tak o , tylko nie chcę znowu się rozczarować... Choć nie ukrywam, ciężko wytrzymać i nic nie mówię bo apteka czynna do 21 to jeszcze może się okazać że pójdę i kupię i zrobię ten test..

Ale czujesz jakieś typowe objawy przed okresem? Czy może czujesz się... hmmm jakoś inaczej?

[ryba91]

Napisane przez wadera4

Ale czujesz jakieś typowe objawy przed okresem? Czy może czujesz się... hmmm jakoś inaczej?

hehe, tak jakoś tydzień temu temu bolały mnie piersi ale dwa dni i przestały, potembolał mnie odcinek lędzwiowy kregoslupa i przestał
hahahah a teraz to nic nie cuzje oprócz jakiegoś więkzego parcia na pęcherz, ale wcale mi sie nie chce tak naprawdę. Polecą dwie trzy krople i tyle. :P tak co godzine 1,5 maks
I jedyne co zauważyłam to mam gazy ale nie jadłam zadnej grochówki czy czegoś takiego. haha, wiem wiem to nie jest objaw ciąży ale pytasz czy czuje się jakoś inaczej hehe

[madziusia222]

dziewczyny gdzie wy?

[patrycjja]

Napisane przez madziusia222

dziewczyny gdzie wy?

ja tak sobie podczytuję, ale mam takiego lenia, że mi się nawet pisać nie chce

ryba a ja nie wiem na o Ty czekasz, szoruj po test 4 dni to już na pewno coś Ci wyjdzie

co do zostawania na wątku- obawiam się, że trochę tu posiedzę. niby dopiero początki starań, ale mam jakieś takie przeczucie dziwne

tak czekam na @, znowu się chyba przesunęła. już nie mam to tego siły coś boli przestaje, kłuje troszkę. grrr.

[wadera4]

Napisane przez ryba91

hehe, tak jakoś tydzień temu temu bolały mnie piersi ale dwa dni i przestały, potembolał mnie odcinek lędzwiowy kregoslupa i przestał
hahahah a teraz to nic nie cuzje oprócz jakiegoś więkzego parcia na pęcherz, ale wcale mi sie nie chce tak naprawdę. Polecą dwie trzy krople i tyle. :P tak co godzine 1,5 maks
I jedyne co zauważyłam to mam gazy ale nie jadłam zadnej grochówki czy czegoś takiego. haha, wiem wiem to nie jest objaw ciąży ale pytasz czy czuje się jakoś inaczej hehe

Ryba Ty się nie śmiej, bo ja też je miałam...

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Maomami jak było na wizycie?

[maomami]

Napisane przez wadera4

Maomami jak było na wizycie?

Hej, no właśnie sama nie wiem. Znaczy wszystko jest ok na tym etapie, tylko lekarz hmmm jakby to powiedzieć trochę hutrowo przyjmuje pacjentki. Podobno bardzo często się spóźnia, wczoraj byłam tam chyba 30 minut i przyjął z 5 pacjentek, niektóre tylko wchodziły i wychodziły, ja byłam jakieś 10 min bo nie mogę powiedzieć zrobił mi cytologie, USG, zlecił wszystkie badania bezpłatnie, odpowiedział na moje pytanie, ale kurcze opinie są o nim różne. Sama nie wiem co mam zrobić. Niby było ok ale tak jakby taśmowo już przyjmuje pacjentki. Przepisał mi od razu DUPHASTON, ponieważ zapytał czy mi zależy na ciąży, kazał zażywać jakieś witaminy, dał mi próbkę witamin a na opakowaniu tej próbki wyczytałam że to jest od II trymestru, powiedział że mogę zażywać te albo inne decyzja należy to mnie. Nie wiem czy wykupić ten DUPHASTON i szczerze wolałabym chyba to skonsultować z innym lekarzem.
Szukam teraz ciągle innego ale nie mogę znaleźć a niby tylu lekarzy jest. Szukam na NFZ, więc też nie jest tak łatwo.
Jest któraś z Was może z Krakowa i ma kogoś godnego polecenia na NFZ??

[Gegee]

Witam się
Wczoraj miałam taki kocioł w pracy, że nawet nie miałam chwili, żeby wpaść i podczytać co się dzieje... ale widzę, że spokojnie było czy wszystkie takie zapracowane?

Napisane przez madziusia222

są różne normay dla różnych dni cyklu, ale zbadaj to będziesz spokojniejsza. Będzie dobrze. miłego dnia dziewczyny

Dzięki tak też zamierzam zrobić i jutro wybieram się na badanie. Trzymajcie kciuki żeby było ok.

Napisane przez ryba91

Witam

Nie było mnie kilka dni, ale to tylko wina chrzcin, które były super! Mała mimo że ma dopiero 3 miesiące tak fajnie się uśmiechała :P i była cały czas grzecza! Oby moje dzieci taki były haha, Jeśli chodzi o imiona to u mnie napewno chłopiec będzie Kacper Igor, natomiast jeśli chodzi o dziewczynkę to początkowo miała być Amelka, natomiast teraz marzy mi się Lenka , ale mój Tż nie chce się zgodzić ehh.. muszę go jakoś przekonać :P

Jeśli chodzi o walentynki to u mnie pewnie jakaś kolacja winko i tylko bo niestety siedzę w pracy do 21.. ale może w weekend sobie gdzieś wyskoczymy

U mnie @ jak nie było tak nie ma.. miaął być 08.02 , jest 12.02 więc może, może.. ohh jakbym chciała! ale jeszcze nie testuję bo ostatnio też mi się jakos tak spóźniła zrobiłam test i przyszła
Boję się, że tym razem nic, albo że moje cykle nagle się wydłużyły czy coś.. bo raczej tak odkąd nie biore tabletek miałam regularnie 28 dni i zawsze dostawałam w nocy z dnia np. 7 na 8. Zawsze... a teraz 2 raz mi się spóźnia przy 3 c.s ... nie wiem . Zobaczymy



OM 10.01.2013 , 3 c.s, @ powinnam mieć 8 lutego, nadal nie ma; lat 22


Ps. Gratuluję wszystkim, którym się udało !! Dbajcie o siebie!! i maluszki )

Ryba91 - testuj! to już nieźle Ci się spóźnia i powinno coś wyjść bardzo mocno

Napisane przez maomami

Hej, no właśnie sama nie wiem. Znaczy wszystko jest ok na tym etapie, tylko lekarz hmmm jakby to powiedzieć trochę hutrowo przyjmuje pacjentki. Podobno bardzo często się spóźnia, wczoraj byłam tam chyba 30 minut i przyjął z 5 pacjentek, niektóre tylko wchodziły i wychodziły, ja byłam jakieś 10 min bo nie mogę powiedzieć zrobił mi cytologie, USG, zlecił wszystkie badania bezpłatnie, odpowiedział na moje pytanie, ale kurcze opinie są o nim różne. Sama nie wiem co mam zrobić. Niby było ok ale tak jakby taśmowo już przyjmuje pacjentki. Przepisał mi od razu DUPHASTON, ponieważ zapytał czy mi zależy na ciąży, kazał zażywać jakieś witaminy, dał mi próbkę witamin a na opakowaniu tej próbki wyczytałam że to jest od II trymestru, powiedział że mogę zażywać te albo inne decyzja należy to mnie. Nie wiem czy wykupić ten DUPHASTON i szczerze wolałabym chyba to skonsultować z innym lekarzem.
Szukam teraz ciągle innego ale nie mogę znaleźć a niby tylu lekarzy jest. Szukam na NFZ, więc też nie jest tak łatwo.
Jest któraś z Was może z Krakowa i ma kogoś godnego polecenia na NFZ??

Będzie dobrze, nie mart się. Z naszą służbą zdrowia to jest tak niestety, że zawsze warto potwierdzić u co najmniej dwóch lekarzy. Ale jeżeli nic się nie dzieje, wszytsko jest ok i przede wszystkim nie masz żadnych plamień to się w ogóle nie przejmuj Dziewczyny na innych wątkach piszą, że chodzą na wizyty dopiero koło 7 tyg, nic nie biorą żadnych witamin tylko kwas foliowy i jest wszystko w porządku. Tak więc trzymaj się ciepło i nie martw się, a innego lekarza przy okazji sobie szukaj, może będziesz miała lepsze wrażenia

[ryba91]

maomami Niestety nie pomogę jesli chodzi o Kraków. Mam b. dobrego gin., ale w Bytomiu. Jedyne co mogę zrobić to polecić Ci : http://forum.gazeta.pl/forum/w,18090...RAKOW.html?v=2 ( tak wybrałam swojego ginekologa. Miał najwięcej pozytywnych opinii z wszystkich lekarzy w Bytomiu, w mojej okolicy. Może Ci to coś pomoże. To forum gdzie wypowiadają się kobiety o swoich przeżyciach u ginekologa. Jest też czarna lista ginekologów i też możesz zobaczyć sobie do jakiego nie iść pod żadnym pozorem.

A jeśli chodzi o moje testowanie to prawdopodobnie jutro zatestuje troche sie martwie ze bedzie tak jak ostatnio, choć w tym cyklu mega się wyluzowaliśmy bo pochłonięci byliśmy i nadal jesteśmy ślubem :P
a właśnie, dziewczyny jest tu któraś z okolic piekar/ świerklańca/ rogoźnika?;>

[patrycjja]

Napisane przez maomami

Hej, no właśnie sama nie wiem. Znaczy wszystko jest ok na tym etapie, tylko lekarz hmmm jakby to powiedzieć trochę hutrowo przyjmuje pacjentki. Podobno bardzo często się spóźnia, wczoraj byłam tam chyba 30 minut i przyjął z 5 pacjentek, niektóre tylko wchodziły i wychodziły, ja byłam jakieś 10 min bo nie mogę powiedzieć zrobił mi cytologie, USG, zlecił wszystkie badania bezpłatnie, odpowiedział na moje pytanie, ale kurcze opinie są o nim różne. Sama nie wiem co mam zrobić. Niby było ok ale tak jakby taśmowo już przyjmuje pacjentki. Przepisał mi od razu DUPHASTON, ponieważ zapytał czy mi zależy na ciąży, kazał zażywać jakieś witaminy, dał mi próbkę witamin a na opakowaniu tej próbki wyczytałam że to jest od II trymestru, powiedział że mogę zażywać te albo inne decyzja należy to mnie. Nie wiem czy wykupić ten DUPHASTON i szczerze wolałabym chyba to skonsultować z innym lekarzem.
Szukam teraz ciągle innego ale nie mogę znaleźć a niby tylu lekarzy jest. Szukam na NFZ, więc też nie jest tak łatwo.
Jest któraś z Was może z Krakowa i ma kogoś godnego polecenia na NFZ??

lekarz na początku za wiele Ci nie powie. chyba, ze zapłacisz za wizytę, wtedy to inna gadka po prostu tak jak powiedział- witaminki, uważać na siebie i jak zalecił DUPHASTON to go bierz. lek jest na podtrzymanie. nie zaszkodzi a może jedynie pomóc - ja brałam luteinę (lekarza stosują ją wymiennie) . nic złego się nie działo i powiem Ci jeszcze, że w ogóle dobrze że wysłał Cię na badania. Mi zrobił usg, powiedział że "coś tam jest" i kazał przyjść po miesiącu (niestety wtedy było już po wszystkim a nawet to, że biegałam do lek co tydzień nie pomogło )
Tak że głowa do góry, nie martw się niczym, uważaj na siebie i brzuszek zobaczysz, wszystko będzie dobrze - a że inny lekarz będzie ok też nie ma pewności

[Gegee]

Z góry przepraszam za smęty... ale nie mam się komu wyżalić, a właśnie totalnie popsuł mi się humor

Przed chwilą dowiedziałam się, że moja koleżanka jest w ciąży.. nie planowała, ba nawet nie jest po ślubie czy też po zaręczynach.. tzn. planowali kiedyś tam, ale bez żadnych szczegółów itd... no i zdarzyła im się wpadka oczywiście fajnie i w ogóle, ale jakoś tak mi się mega smutno zrobiło, bo ja też bym chciała

Poproszę zatem o jakiegoś kopa czy coś, bo zaraz zwariuje... a mój mąż oczywiście stwierdził, że za bardzo chcę i mam przestać, to wyjdzie. Tylko jak ch.o.l.e.r.a zrobić, żeby nie chcieć jak się chce

[koziemleko]

Napisane przez Gegee

Z góry przepraszam za smęty... ale nie mam się komu wyżalić, a właśnie totalnie popsuł mi się humor

Przed chwilą dowiedziałam się, że moja koleżanka jest w ciąży.. nie planowała, ba nawet nie jest po ślubie czy też po zaręczynach.. tzn. planowali kiedyś tam, ale bez żadnych szczegółów itd... no i zdarzyła im się wpadka oczywiście fajnie i w ogóle, ale jakoś tak mi się mega smutno zrobiło, bo ja też bym chciała

Poproszę zatem o jakiegoś kopa czy coś, bo zaraz zwariuje... a mój mąż oczywiście stwierdził, że za bardzo chcę i mam przestać, to wyjdzie. Tylko jak ch.o.l.e.r.a zrobić, żeby nie chcieć jak się chce

Też tak mam W dodatku w ciąży jest moja przyjaciółka z którą często się widuję Tzn cieszę się, że jej się układa ale wiecie jak to jest. Oni też wpadli a ja się staram już 5 cykl
Zaraz wychodzę do ginekologa bo miałam iść jutro a okazało się, że on jest dzisiaj albo dopiero w poniedziałek. Trzymajcie kciuki żeby już nie wykrył żadnych nieprawidłowości
A poza tym mój Tż dostanie po głowie bo gdzieś zapodział mój termometr