30 lat mamy i o pierwszą dzidzię się staramy!

[poldzik]

minka a ile czasu juz sie staracie? (przepraszam, pewnie pisalas ale zapomnialam )

siedze w biurze wpadla kolezanka i mi przyniosla ciacho pistacjowe i jak tu nie przytyc i trzymac diete paleo? zezarlam, sumienie nawet czyste bo takie ciacho to pistacje, cukier i jajka, nie ma maki czyli ZUEGO GLUTENU ale cukier to tez zlo!!!

my jutro na usg i sie nie moge doczekac!!!!!

[minka26]

Poldzik sstaramy się od początku roku, ale ją już nie chcę czekać. Przepaść między dziećmi mi się robi już wolę zapłacić (i to słono niestety) ale wiedzieć co jest grane

[bambi1980]

No wlasnie Poldzik mialam sie zapytac kiedy idzieci na badanie i czy ten doktor przelozyl sobie urlop J Ale bedziecie mieli emocje przed swietami!
A kiedy masz termin porodu jakby co? I gdzie to jedziecie na urlop w cieple kraje? Pochwal sie!
Nie mam pojecia co to jest ta dieta paleo .. ja w ogole jak zaczelam po tych roznych watkach skakac to uznalam ze jestem do tylu z wiedza ogolna! Jejku jakie sa rozne sposoby na cere, na wlosy, dla wszystkiego cos dobrego
Minka – to nastepnym razem wybieramy sie razem zeby buszowac po Penneysku! Jak teraz mysle, to znow zaluje bo moglam sie jeszcze bardziej obkupic. Kupilam tam m.in. tez taka sliczna ozdobe z flauszu – stojacego aniolka na dlugasnych nogach. Moglam wiecej tego kupic – mialabym teraz na prezent do ludzi z pracy. Ale postanowilam, ze jak tylko zajde w ciaze to zamawiam znowu bilet do Dublina I nakupie ubranek dzieciecych (to ponoc przynosi pecha?). Tylko u tej kolezanki co bylam to bedzie masakra mieszkac – ona juz bedzie miala wtedy swojego brzdaca.
Ostatnio czytam na wizazu taki fajny watek o tym jak sobie dziewcyny wyobrazaly ciaze, porod, opieke nad dzieckiem – a jak potem rzeczywistosc zweryfikowala te fantazje J Ja wlasnie tez sobie w glowie stworzylam plan, jak to bedzie u nas wygladac – ale obawiam sie ze na wiele rzeczy nie ma sie wplywu, dla mnie to jest przerazajace. Mysle sobie, ze skoro jest sie takim wyczerpanym w pierwszych miesiacach zycia dziecka, a ja mam wracac po 4 miesiacach po porodzie do pracy – to to bedzie hardcore!

[minka26]

Bambi jajka byłam w ciąży (w sumie też rodzilam w irlandii) to nakupilam małej tyle ciuchow, że dwa ogromne kartony kupiłam. Do 12 miesięcy to mała miała wszystko jeszcze przed urodzeniem. Ja w żadne pechy nie wierzę

A co do zmęczenia to jest inne zmęczenie niż teraz, do dziecka inaczejsię w nocy wstaje niż np. Teraz by cię ktoś wzbudzał. Poza tym patrzysz na to cudo i się usmiechasz wg mnie trzeba sobie postawić priorytety. Ciężko ogarnąć dom, obiad, zakupy, dziecko. Czasem będzie bałagan, czasem obiadu nie ugotujesz bo będziesz spała z dzieciątkiem w dzień jak mąż nie pomaga to jest trudniej. Ale trzeba wyluzowac i nie spinać się za bardzo. Wszystko będzie dobrze

[poldzik]

bambi tez czytalam ten watek o wyobrazeniach!!! bardzo fajny!

o diecie paleo masz tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593241
a najlepsze zrodla sa w necie po angielsku. http://www.marksdailyapple.com/#axzz2nwMGD1xg
http://www.whole9life.com/9-blog/
wygugluj sobie!

no moj pan doktor powiedzial zeby ubranka itd to poczekac ze trzy miesiace... (oh te "magiczne" pierwsze trzy miesiace, wszyscy mi o tym truja... )
do cieplych krajow mamy zaplanowana podroz "poslubna" (pare miesiecy juz od slubu minelo) na kube!
terminu porodu jeszcze nie mam wedlug roznych kalkulatorow w necie mi wychodzi okolo 29 lipca - 2 sierpnia.

ja tam nadal nie wierze ze jestem w ciazy moze po usg uwierze

minka, robcie te badania, robcie... jesli macie juz jedno dziecko to chyba znaczy ze ogolnie jest ok, moze to jakies stresy i inne czynniki psychiczne wam przeszkadzaja?

[bambi1980]

Minka – a Twoja corka ile ma teraz latek? Bo pisalas ze obawiasz sie duzej roznicy wieku wiec sie zastanawialam. Ja z doswiadczenia wiem ze dla dzieci to nawet 3 lata to przepasc. Mam dwie siostry – jedna o rok starsza, z ktora sie bawilam i wymyslalaysmy cuda na kiju. Druga jest starsza o 3,5 roku – i ta to dla mnie od zawsze byla dorosla J My zreszta dla niej bylysmy “smarkulami”, przepasc byla wielka i wlasciwie zatarla sie tak w wieku ok 20 lat.
Ale to pewnie tez zalezy od charakteru dzieci, od wychowania itd.
Poldzik i co???? Slyszeliscie serduszko?
Poczytalam co nieco o tej diecie Paleo – to ty nudli nie jesz we Wloszech?????? Jestem w szoku! I mleczka tez nie ani serka..

[poldzik]

no nie jem, ani makaronu ani pizzy, tzn bardzo bardzo rzadko. juz zreszta ich dobrze nie trawie, odzwyczailam sie.

potwierdzam, ze 3 lata to juz duzo. mniedzy mna a moim bratem sa 3 lata roznicy i zawsze byl dla mnie smarkaty.

a ja sie glupia martwie chociaz gin mowi ze nie ma o co (glupia ja!!!).
dzisiaj bylismy na usg i bylo widac serduszko ale gin stwierdzil ze fasolka jest mniejsza niz wychodzilo z obliczen, wiec to jest raczej 7 tydzien a nie 8. no i ok.
ale odebralam wyniki badan krwi i beta 9 grudnia byla 5500 a 16 grudnia tylko 8500, takze przyrost malutki... gin mowi ze jak serduszko bije to najwazniejsze i beta sie nie martwic, ale ja jednak sie martwie...

[bambi1980]

Poldzik jak sie bedziesz martwic to sobie zaszkodzisz . Wiem, ze mi latwo powiedziec- a sama jestem panikara. Pozytywne myslenie to polowa sukcesu. A lekarz dobrze wie co mowi, skoro najwazniejsze serducho to super bo wlasnie jest i juz bije. A skoro tydzien krocej jestes w ciazy to lepiej -dziecko ma wieksze szanse zeby byc zodiakalnym lwem czyli wladca sie narodzi!

[minka26]

No właśnie ją mam siostrę 2 lata młodszą i praktycznie cały czas miałyśmy super kontakt a moja Amelka w marcu kończy 4 lata więc różnica robi mi się duza :/

[poldzik]

bambi dzieki.. w ogole mi wychodzi ze sie urodzi jakos w ferragosto, kolo polowy sierpnia

minka a ja tak sobie mysle, ze 3-4 lata to "najgorsza roznica", 5 juz lepiej! bo dzieci z mala roznica wieku sa prawie jak bliznieta, fakt, bawia sie razem, sa na rowni itd.. 3-4 lata to akurat taka roznica zeby malego uwazac za smarkacza przeszkadzacza... ale 5-6 lat roznicy to juz dosc duzo i wtedy starsza corka bedzie "duza siostra", wiecej juz rozumie, wlacza sie taki instynkt opiekowania sie mlodszym rodzenstwem, a z kolei to male patrzy na starsza siostre jak na wzor!

ah, dziewczyny, jak ja kocham mojego meza... dzisiaj rano tak sobie pogadalismy, ze bedzie co ma byc i w ogole...jest mi duzo lepiej!
a w ogole tak dziwnie bo dzisiaj przestaly mnie cycki bolec. nadal sa napuchniete ale nie bola.

[bambi1980]

eloooo!!! Co tu tak zamarlo?
Chcialam zlozyc wszystkim zyczenia Swiateczne i Noworoczne - zeby wszystkie z was ( i ja tez) mogly doczekac sie radosnej nowiny w nadchodzacym Nowym Roku a te ciazowe - zeby wszystko sie udalo po Waszej mysli, lekkich porodow i slicznych, zdrowych bobasow

ja mysle ze rok 2014 bedzie bardzo szczesliwy i nie moge sie doczekac kiedy ja sie tu bede wam chwalic

[poldzik]

bambi i wzajemnie i wzajemnie!!! zeby sie te dobre nowiny posypaly jak najszybciej!

[minka26]

dziewczyny ja również Wam życzę Wesołych Świąt

[misiak17]

Ja również życzę Wam wszystkim wesołych i spokojnych Świąt .

[slonko352]

Dziewczyny ja też życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku, przede wszystkim w końcu tych 2 kresek

U mnie wszystko ok, przedwczoraj byliśmy na usg genetycznym i wszystko jest dobrze i padły już pierwsze podejrzenia co do płci - na razie na 60% dziewczynka

[poldzik]

czesc dziewczyny. niestety nie mam dobrych wiesci.. bylismy dzisiaj rano na drugim usg i serduszko nie bije juz a w ogole kijanka nie urosla i jest jakas dziwna i... w czwartek mam zabieg. bu.

[_Kluska_]

Poldzik przykro mi trzymaj się..
Mam nadzieję, że już niedługo będziesz znów w ciąży tym razem takuej, w jtórej wszystko pójdzie po Twojej myśli

[misiak17]

Poldzik bardzo mi przykro

[minka26]

Napisane przez poldzik

czesc dziewczyny. niestety nie mam dobrych wiesci.. bylismy dzisiaj rano na drugim usg i serduszko nie bije juz a w ogole kijanka nie urosla i jest jakas dziwna i... w czwartek mam zabieg. bu.

Poldzik bardzo mi przykro trzymaj się

ja po badaniach w klinice, a właściwie po wizycie lekarz przeprowadził wywiad, zbadał mnie, zlecił badania, tz'ta nasienie do badania i w styczniu z wynikami do niego. Stwierdził, że bardzo niecierpliwi jesteśmy, że od stycznia się staramy i chcemy na "już" jak badania wyjdą ok, to będę miała sprawdzaną drożność jajowodów zobaczymy co z tego będzie

[bambi1980]

ojej Poldziku Jak sie czujesz? Co powiedzial doktor, czemu tak sie stalo? Nie smuc sie, rok 2014 bedzie na pewno szczesliwy - trzeba patrzec d0 przodu. Pojedziecie sobie na podroz w egzotyczne kraje i nam potem przywieziecie nowiny - a taki dzidzius poczety na Kubie to dopiero bedzie goraca krew! Trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo

minka- dziwnie wam ten lekarz powiedzial,ze niby rok to za malo zeby zrobic badania?
Z drugiej strony zauwazylam, ze tutaj we Wloszech czesto kobiety staraja sie o dziecko bardzo pozno albo zachodza w ciaze b.pozno.Kuzyn mojego meza z zona staral sie o dziecko przez 16 lat - najpierw sie tym zbytnio nie przejmowali, ze nie zachodzi, ostatecznie po wielu latach zaintersowali sie inseminacja i invitro i gdy ona miala 40 lat to zaszla w ciaze po inseminacji (ponoc miala to byc ostatnia proba) i teraz maja dziewczynke Martynke.
Co robicie na sylwestra? My nic - nicsobie nie zorganizowalismy i nikt nas nie zaprosil

[minka26]

Napisane przez bambi1980

ojej Poldziku Jak sie czujesz? Co powiedzial doktor, czemu tak sie stalo? Nie smuc sie, rok 2014 bedzie na pewno szczesliwy - trzeba patrzec d0 przodu. Pojedziecie sobie na podroz w egzotyczne kraje i nam potem przywieziecie nowiny - a taki dzidzius poczety na Kubie to dopiero bedzie goraca krew! Trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo

minka- dziwnie wam ten lekarz powiedzial,ze niby rok to za malo zeby zrobic badania?
Z drugiej strony zauwazylam, ze tutaj we Wloszech czesto kobiety staraja sie o dziecko bardzo pozno albo zachodza w ciaze b.pozno.Kuzyn mojego meza z zona staral sie o dziecko przez 16 lat - najpierw sie tym zbytnio nie przejmowali, ze nie zachodzi, ostatecznie po wielu latach zaintersowali sie inseminacja i invitro i gdy ona miala 40 lat to zaszla w ciaze po inseminacji (ponoc miala to byc ostatnia proba) i teraz maja dziewczynke Martynke.
Co robicie na sylwestra? My nic - nicsobie nie zorganizowalismy i nikt nas nie zaprosil

chodziło mu chyba o to, że ludzie jadą do kliniki badania niepłodności po dłuższym czasie niż rok. w sensie, że dłużej sami próbują, albo z ginekologiem (takim zwyczajnym), bo tam gdzie my pojechaliśmy tanio nie jest (za samą wizytę zapłaciliśmy 280zł + badania to nam 1000zł wyszło ). Może zwyczajowo mają ludzi z większym stażem

my idziemy na imprezkę w pubie ze znajomymi. Może być ciekawie bo ma być 80 osób a pub wcale nie taki duży ale fajnie bo grono znajomych bliższych i dalszych, takich jeszcze ze młodziaka, w sumie jest nas 50 osób + 30 osób od właściciela pubu

[slonko352]

Poldzik strasznie mi przykro...

Trzymam kciuki, żeby ten smutny czas jak najszybciej się skończył i żeby szybko się znowu udało!

[bambi1980]

hej dziewczynki! Witam w Nowym Roku!
Ja wrocilam juz po przerwie do pracy - jejku ale mialam problem zeby wstac rano! W czasie ferii spalam do 11.00
Poldzik - co tam? Pozbieralas sie jakos? Kiedy jedziecie na wakacje?
misiak i minka - jakies nowosci u was?
U mnie tylko taka, ze dowiedzialam sie, ze moj kuzyn z zona oczekuja dziecka. Duzo ogolnie malych dzieci rodzi sie w gronie moich znajomych i w rodzinie. Do biura dzis rano wpadl przedstawiciel handlowy, ktory oczekuje synka pod koniec maja, juz wybrali imie: Leonardo. Nawet mi sie podoba.

[misiak17]

Bambi u mnie po świętach w 57 dc przyszła wreszcie @. Więc zaczynamy kolejny cykl. W wigilię byłam u cioci a tam dwie ciężarne a między świętami była u nas rodzinka, która na co dzień mieszka we Włoszech i też spodziewają się drugiego dziecka. Także rodzina się powiększa. Szkoda tylko, że nie u nas. Ale co ma być to będzie.

[minka26]

u mnie nowości brak, dostałam zgodnie z przewidywaniami @, w poniedziałek następny znów jedziemy do profesora badania oglądać i zobaczymy nasza Mała wczoraj w aucie do mnie powiedziała: "no mama! kiedy w końcu urodzisz braciszka?!" zamurowało nas, zwłaszcza, że my nic jej nie mówimy, sama sobie to w głowie układa

[bambi1980]

Napisane przez misiak17

Bambi u mnie po świętach w 57 dc przyszła wreszcie @. Więc zaczynamy kolejny cykl. W wigilię byłam u cioci a tam dwie ciężarne a między świętami była u nas rodzinka, która na co dzień mieszka we Włoszech i też spodziewają się drugiego dziecka. Także rodzina się powiększa. Szkoda tylko, że nie u nas. Ale co ma być to będzie.

Misak- ty masz niesamowite dlugie te cykle zawsze tak mialas? z jednej strony moznaby sie cieszyc - tak statystycznie na rok masz prawie polowe tych okresow co ja!
Pewnie w rodzinie wszyscy juz czatuja kiedy ty im oznajmisz nowine. A gdybys w niedlugim czasie zaszla- to twoj dzidzius mialby mial pelno kuzynkow w mniej wiecej tym samym wieku.
Ostatni gdzies czytalam ze wedlug badan zeby zajsc w cize to trzeba srednio uprawiac seks 104 razy Tu cytat:

Jak mówią najnowsze badania First Response - średnio para powinna uprawiać seks 104 razy zanim kobieta zajdzie w ciążę. Dr. Mike Smith, który brał udział w badaniach dodaje, że jest to oczywiście suma, którą trzeba rozłożyć w czasie i radzi, by próbować 2-3 razy w tygodniu, każdego tygodnia, bo ćwiczenia czynią mistrza, a regularny seks zwiększa szanse na szybkie poczęcie.

Minka- jednak dzieciom czasem nawet nic nie trzeba mowic- one pewne rzeczy czuja. O! i widzisz nawet ci corka oznajmila jakie ma preferencje! ma byc braciszek

[abama]

Tabletka byłaby super
Ja z mężem staramy się pół roku i nic. Wiem, że to może krótko, ale co miesiąc na widok okresu okropnie ryczę. Teraz czekam aż się skończy i ruszam do lekarza. A we wtorek mam 31 lat. Mężatką jestem od 2 lat, niestety odkładaliśmy nasze starania, bo ciągle coś... A teraz mam za swoje. Gdybym wiedziała wcześniej, że teraz tak będę cierpieć, to już dawno byśmy się zdecydowali. Cóż... Działamy nadal. Mam nadzieję, że rok 2014 będzie dla nas szczęśliwy.

[bambi1980]

no ja wlasnie tego czasem od praktyczej strony nie rozumiem. Przeciez jak jest plemnik i jest komorka bo jest tez owulacja to czemu ten plemnik tam nie wlazi? Albo raz wlezie a raz nie?
Abama - mnie tez ostatnio tak siostra straszy - bo my sie wstrzymujemy do czerwca z konkretnymi staraniami. Wprawdzie sie nie zabezpieczamy, ale Tz - ze tak powiem - bardzo uwaza ja oczywiscie jestem swiecie przekonana, ze jak tylko zaczniemy to zajde! Albo 2 cykle maximum. No ale moze byc niespodzianka bo ja mam w czerwcy 34 urodziny a on ma 43 latka

[abama]

Nie poddaje się Czekam aż minie mi okres i dopadnę Męża Czasem sobie myślę, że to jakaś kara, za to, że wcześniej nie chcieliśmy i się pilnowaliśmy. W każdym bądź razie wybieram się do lekarza, mimo, że jakiś czas temu byłam i jest wszystko w porządku. Ale zobaczymy...

[bambi1980]

A co tu takie rozleniwienie?? Gdzie sie wszystkie podzialy?
Musze sie wyzalic a wy w podobnej "starajacej sie" sytuacji moze lepiej mnie zrozumiecie. Wyobrazcie sobie, ze wczoraj dowiaduje sie, ze.. moja siostra jest w ciazy... Historia jest dluga i nie bede jej calej opowiadac- w skrocie: ona dopiero sie rozwiodla,ma male 3-letnie dziecko i wpadla z jakims dopiero co poznanym facetem. Kiedys przed pierwsza ciaza miala bardzo wielkie problemy i zeby zajsc miala inseminacje, zatem ubzurala sobie, ze juz wiecej w ciaze nie zajdzie i nawet sie nie zabezpieczala.Dodam ze mieszka w USA i finansowo ledwo wiaze koniec z koncem. Moja mama jest zalamana, skoczylo jej cisnienie i nie byla w stanie nawet isc do pracy - kazda matka zyczy dla swojego dziecka najlepiej - i ona pragnelaby zeby moja siostra troche sobie poukladala to zycie po rozwodzie i z glowa. A ja oprocz tego ze sie przejmuje sytuacja to egoistycznie jestem wsciekla- to ja chcialam byc w ciazy, to ja chcialam byc nastepna, pewnie wszyscy by sie cieszyli a tak to sa skupieni na wpadce mojej siostry. Pewnie jak moja mama by miala uslyszec, ze ja oczekuje dziecka to przewroci oczami ze juz nie chce slyszec o ciazach..