2020-08-22, 15:50 | #1351 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-23, 09:28 | #1352 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
A ja wkładkę czułam. Dosłownie. Uwierała mnie, przy siadaniu czy schylaniu ją czułam boleśnie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-23, 13:11 | #1353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Super, że tak dobrze poszło z założeniem. Ja pamiętam ból po wkłuciu znieczulenia w szyjkę, prawie tam zemdlałam... Okropne uczucie. A włożenie wkładki to rzeczywiście raz dwa. Dłużej trwa przygotowanie. Ja powinnam iść we wrześniu jakoś na kontrolę półroczną.
Póki co nic sie nie dzieje. Mam czasem te skurcze, ale są krótkie. Myślałam, że będę nadal używać tamponów, bo też mogę, ale mój okres teraz wygląda jak koniec okresu mam po prostu brązowe plamienie i to dość skąpe. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej się zmienia. Zastanawiam się czy jest w ogóle możliwość, że może mi zniknąć nawet przy małej dawce hormonów? Jedyne na co narzekam, to brak wzrostu libido, ale pewnie hormony nie pomagają. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-24, 05:36 | #1354 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Ja miałam zakładane bez znieczulenia i nie było najgorzej Jeśli chodzi o okres, mi całkowicie zaniknął po kilku miesiącach noszenia wkładki. Teraz mam już drugą (inną, ale też hormonalną) i tak samo okresu w ogóle nie ma |
|
2020-08-24, 06:09 | #1355 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Ja miałam zakładane w 4 dzień okresu (u mnie jeszcze wtedy jest obfity, bo zwykle trwa 7-8 dni), a już wczoraj i przedwczoraj (4. i 5. dzień) miałam taką końcówkę, jak zwykle tego ostatniego dnia. To możliwe że samo założenie mi go skróciło tak od razu? Ogólnie to wkładki w ogóle nie czuję - oprócz tego pierwszego dnia, a potem jednorazowego ukłucia dnia drugiego - i przez chwilę miałam schiz, że mi wypadła a ja nie zauważyłam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-25, 06:03 | #1356 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja miałam zakładane w środku cyklu więc nie wiem, czy to mogło tak od razu wpłynąć na Twój okres? Wiem, że u mnie przy pierwszej wkładce kilka pierwszych okresów trwało po kilkanaście dni... Potem osłabły i całkiem zanikły Teraz przy drugiej krew się lała jeden dzień - ale to nie okres, tylko od drobnego urazu w trakcie zakładania. Sam okres już się w ogóle nie pojawił. Dodam, że na jednej wizycie miałam wyjmowaną starą wkładkę i od razu zakładaną nową
|
2020-08-25, 07:28 | #1357 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
I chyba zbyt wcześnie pochwaliłam, że nic nie czuję Wczoraj mnie zaczęło boleć tak jak zaraz po założeniu. To chyba w miarę normalne że będzie tak pobolewać? Mam tylko nadzieję, że tam siedzi w miejscu tak jak ma Może jest to wina tego, że wczoraj zrobiłam w końcu trening. O ile się nie mylę, dziewczyny pisały, że po ćwiczeniach fizycznych je też kłuło. Wczoraj podjęłam także próbę wyczucia nitek, no ale nie da rady, mam za długie paznokcie A szkoda mi je obcinać po tylu miesiącach zapuszczania Chyba na dniach napiszę do gin i się zapytam, czy to sprawdzanie nitek jest wg niej konieczne, bo skoro mam je krótko przycięte to pewnie i tak ich nie wymacam i tylko się nakręcę Tak swoją drogą: ile mniej więcej centymetrów "w głąb" znajduje się ta wkładka? Wie ktoś? Pytam tak z ciekawości Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-31, 13:20 | #1358 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Jutro mija 14. dzień od pierwszego dnia okresu, a on nadal się nie skończył Wkładkę mam już 10 dni. Mam wrażenie, że zanim zdąży się skończyć, zacznie mi się następny
Też tak miałyście? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-31, 15:34 | #1359 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-01, 04:58 | #1360 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 50
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Dokładnie, u mnie też. Może te okresy były nieco słabsze, ale trwały po 11-14 dni... Na szczęście po pół roku od założenia zostały same plamienia, które też w krótkim czasie całkowicie znikły |
|
2020-09-01, 10:08 | #1361 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Nie jest konieczne. Mój w ogóle powiedział, że mam tego nie robić w ogóle. Bo i tak nic na tej podstawie nie ustalę, a co najwyżej większe ryzyko jakiegoś nadkażenia. Przestań tam grzebać a zwłaszcza jak masz długie paznokcie i jeszcze się zadrapiesz.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2020-09-01, 11:19 | #1362 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Co do przedłużającego się okresu: dzięki wszystkim za odpowiedzi, trochę mnie uspokoiłyście, może u mnie też tak będzie i po prostu muszę jakoś przetrwać te parę miesięcy. Jeśli to będzie jedyny skutek uboczny + wkładka będzie działać jak trzeba to nie mam absolutnie nic przeciwko, niech sobie trwa 2 tygodnie Może to być denerwujące latem, ale to już się skończyło (a przynajmniej nie wróci raczej pogoda na stroje kąpielowe), więc teraz wszystko mi jedno. Na razie nie mam też niespodzianek typu bolące nogi, piersi, spadek apetytu, mdłości, i inne takie co pojawiały się niemalże od razu przy tabletkach, i poza okazjonalnym bólem (nie licząc pierwszego dnia bolało mnie tylko dwa dni, bodajże w zeszły poniedziałek i czwartek), to zapominam że ją mam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-01, 21:46 | #1363 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Tak. Dokładnie tak.... Ciągnie się i ciągnie. Ale warto czekać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-02, 14:24 | #1364 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
No dziś 16. dzień i nadal bez zmian Co prawda jest słaby ale to nadal okres, nie plamienie. Wydaje mi się, że to przez to, że od razu po założeniu wkładki mocno mi się osłabił co spowodowało, że organizm wolniej pozbywa się tej krwi. No ale ludzie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-19, 12:09 | #1365 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Za rok powinnam wyjąć wkładkę, ale myślę o tym już teraz. Czy można ją trochę przenosić? Bo teoretycznie mogę wyjąć teraz. I założyć nowa
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-19, 12:17 | #1366 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-21, 12:07 | #1367 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cześć dziewczyny, potrzebuję waszej opinii
Jak wcześniej pisałam, krwawienie mi się bardzo przedłużyło. Okres zaczął mi się 18. sierpnia, wkładkę założono mi 21. sierpnia, a krwawiłam aż do zeszłego tygodnia, chyba do 15. września Ostatnie parę dni były szczególnie skąpe, wystarczyła wkładka, ale przy wysiłku i podczas stosunku jakaś krew nadal była. No i teraz tak: mój cykl (jeśli nie mam stresów i okres przychodzi regularnie) trwa około 31 dni, przeważnie jest tak, że jak np teraz miałam 18. dnia miesiąca pierwszy dzień okresu, to kolejny zacząłby mi się 18. dnia kolejnego miesiąca. Generalnie założyłam, że skoro krwawiłam prawie 4 tygodnie to trochę potrwa, zanim dostanę kolejny - a tu w piątek (18. września) rano podczas treningu zaczął mnie kłuć brzuch. To były dość lekkie, krótkie skurcze, zawsze takie mam podczas okresu (ale silniejsze). Potem w ciągu dnia dalej mnie pobolewało, a mniej więcej po południu na tyle przybrało na sile, że wzięłam nospę. Wieczorem bolało mnie nadal, to wzięłam drugą. Później wzięłam gorący prysznic, i potem w toalecie zobaczyłam, że pojawiła się krew o jasnym kolorze, taka jaka zawsze jest kiedy zaczyna się okres. Tylko że okres się wcale nie rozkręcił W sobotę trochę plamiłam, w niedzielę tylko trochę po stosunku, dzisiaj też trochę w wyniku treningu. I tu moje pytanie: waszym zdaniem to mógł być okres, zredukowany do plamienia w wyniku działania hormonów wkładki, czy okres dopiero przede mną? Mam dylemat, ponieważ po pierwszym okresie z wkładką muszę umówić się na kontrolę, a ja nie potrafię stwierdzić czy to już, czy mam czekać Warto wspomnieć, że: - na tydzień przed okresem zawsze zaczynają boleć mnie całe piersi, co ustaje w połowie; teraz tego nie było, i nadal nie ma - bolało mnie jak w pierwszy dzień okresu (ale słabiej) dokładnie w dzień, w który powinnam go dostać, ale jak pisałam, krwi nie było za dużo - od dłuższego czasu miałam tak, że pojawiało się jednorazowo trochę krwi na tydzień lub półtora tygodnia przed okresem, może to tylko to? Co byście zrobiły na moim miejscu? Uznać to za miesiączkę i umawiać się już na wizytę czy poczekać bo może jednak dostanę niedługo "normalnie"? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-23, 13:34 | #1368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Mój okres był chyba non stop przez pół roku... Dzień był, później dwa dni nic i znowu. Taka loteria. Po drugiej kontroli gin powiedziała, że ten niby okres ( to podbarwienie krwią) to z wkładki. Drażni endometrium aż zaniknie i później w zasadzie okresu brak. Jeśli coś Cię niepokoi, to najlepiej idź i sprawdź. Ja byłam akurat przy lekkim krwawieniu i powiedziałam, że ja już nie wiem, kiedy mam okres a kiedy powinien być.... To normalne, tak działa wkładka. Teraz nie mam wcale.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-23, 13:39 | #1369 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Umówiłam się już na wizytę w przyszłym tygodniu żeby sprawdzić, bo jakbym miała czekać na okres, który będzie wyglądać identycznie jak ten który miałam przed wkładką, to się chyba nie doczekam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-24, 05:46 | #1370 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-02, 14:12 | #1371 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja noszę wkładkę miedzianą ze 2 lata i jest ok. Okres niestety jest bolesny nie ma co się czarować
W sumie z ciekawości zapytam, czy któraś z was planuje kiedyś wyciągnąć wkładkę i zajść w ciążę? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-02, 16:05 | #1372 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
|
|
2020-10-02, 17:10 | #1373 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Byłam na pierwszej wizycie kontrolnej, wszystko ok, wkładka siedzi tam gdzie powinna Bałam się trochę, bo parę dni wcześniej dostałam w końcu normalny okres i bolało okropnie przez 2 dni, myślałam że mi się przesunie. Czułam silne skurcze, i jakby mi ktoś wbijał coś w macicę Ale taki ból zdarzał mi się podczas okresu jeszcze przed wkładką, więc to raczej nie jej wina. Następna kontrola za pół roku
A, i jeszcze miła niespodzianka: za wizytę nie płaciłam Kontrola wliczona w cenę założenia wkładki (450 zł) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-02, 17:25 | #1374 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Bez niej tak nie miałam, ale liczyłam się z tym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-02, 20:57 | #1375 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Coś jeszcze ciekawego zauważyłam: zawsze bolały mnie piersi przez dobre dwa tygodnie przed okresem, a na kilka dni przed miałam wrażenie, że ważą po 5 kg każdy Teraz nic Są jedynie odrobinę bardziej wrażliwe na dotyk, ale to by było na tyle. Zero bólu przy dotyku, nie mówiąc już podczas chodzenia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-02, 21:25 | #1376 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-03, 06:02 | #1377 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-03, 06:39 | #1378 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Ja nigdy problemu z miesiączkami nie miałam, raczej średnie i mało bolesne. A z wkładką 2 dni obfite i w tym 1 dzień bolesny. Za cenę wygód przez resztę miesiaca dla mnie ok Ale jak ktoś miał i tak problemy z miesiączkami i miałby mieć kilka dni wyjęte z życia z miedzianka, no to już chyba bym poszła w co innego rzeczywiście. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-03, 07:07 | #1379 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Najpierw zdecydowałam się na tabletki, i choć co prawda ból naprawdę się zmniejszył, to reszta skutków ubocznych mnie skutecznie od nich odstraszyła No i jak przeczytałam na ulotce o zakrzepicy, i że ten konkretny hormon w tabletkach może się do niej przyczynić, to zaczęłam schizować na widok każdej widocznej żyły na ciele Pewnie nic by mi się nie stało, nie jestem w grupie ryzyka, ale ja jak sobie coś wkręcę to nie ma odwrotu. Z kolei na wkładkę z jakiegoś powodu od początku się nastawiłam pozytywnie i chyba to ma bardzo duży wpływ na to jak się z nią czuję Pomijając to że aż do pierwszej wizyty kontrolnej chwilami się zastanawiałam czy ona mi nie wypadła a ja tego nie zauważyłam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-03, 08:35 | #1380 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Dziś wolę mieć w pełni naturalny cykl i czuję się z tym lepiej również psychicznie. Ale wkładki hormonalnej nigdy nie miałam, więc nie wiem jak to z nią jest. Jesli chodzi o wypadnięcie wkładki, to raczej nie wypadnie Ja miałam sytuację, że pierwsza moja wkładka mi się przesunęła, co wyszło na usg i musiałam wymienić na nową, ale to są rzadkie przypadki raczej Więc nie ma co się stresować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.