Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88472863]Dla ciebie jest to śmieszne a dla kogoś moze jest to jakaś trauma, uraz, zle doświadczenie. Czy nawet wstyd.
Taki ludzki, ze sie nie ma pięknego odbytu tylko hemoroidy na wierzchu.


Jednak jestem bardziej wyrozumiała dla innych osob które maja obawy, lęki.[/QUOTE]No i wciąż nie wiem, co hemoroidy czy brzydki odbyt (w ogóle są jakieś ładne?) mają do wzmożenia obaw przed obgadaniem.[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88472869]Jak widać niekoniecznie dla niektórych wyśmianie przerośniętych warg sromowych czy okrutnej i niezbyt miło pachnącej infekcji (takie przykłady, które mogą wzbudzić „zainteresowanie”) to taka sama sytuacja jak fryzjer obgadujący odrosty czy ekspedienta komentująca ilość kupowanego alkoholu...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Naprawdę uważasz, że lekarze, którzy na co dzień widzą różne wargi, a infekcji to pewnie kilkanaście dziennie, wyśmiewają takie problemy? [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88472936]Znaczace spojrzenia czy komentarze przy pacjencie oczywiscie sa karygodne i nie powinny miec miejsca. Natomiast nie ma sie wyplywu na to, czy potem ktos komus nie opowie o twoim przypadku, nigdy nie ma sie takiej pewnosci, a jednak do lekarza trzeba chodzic. Chyba lepiej zalozyc, ze przeciez i tak jest sie dla niego jakas anonimowa Kasia, o ktorej za jakis czas zapomni, niz ze nasz przypadek bedzie dla niego materialem na historie zycia opowiadana przy kazdym spedzie rodzinnym, bo to drugie jest raczej malo prawdopodobne. Rozumiem obawy i uczucie dyskomfortu, ale nie przeginajmy w druga strone.[/QUOTE]Akurat rozmawianie o różnych przypadkach między lekarzami bywa pozytywne - można się bardzo wiele rzeczy dowiedzieć i nauczyć z rozmów z innymi lekarzami tej samej albo również innej specjalizacji.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88472858]Zgadzam się z Tobą. Empatia i podejście to jest bardzo słaba strona polskich lekarzy - o czym mówią nawet osoby ze środowiska. Tego powinni uczyć na studiach, jak rozmawiać z pacjentami etc. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy coraz więcej się mówi o holistycznym podejściu do pacjenta.

I jak w ogóle można porównać obgadanie przez ekspedientkę w sklepie do obsmarowania przez lekarza? No ręce opadają i to pisze zdaje się lekarka...
Nie no, przecież ekspedientka ogląda mnie nago, w chwili słabości, może ze wstydliwą chorobą albo po prostu z kroczem i odbytem na wierzchu...taka tam normalna sklepowa sytuacja
Oj nie będzie dobrze w polskich szpitalach skoro nawet lekarze nie widza problemu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ja tam akurat nie mam skłonności do plotkowania, ale co za różnica, czy o np. przetłuszczonych włosach opowie pani w sklepie innej pani czy lekarz medycyny rodzinnej pielęgniarce?
Dla lekarza wiele sytuacji to codzienność i owszem, zwykłe chamstwo trzeba piętnować, ale oczekiwanie, że lekarze nie mają zwykłych ludzkich przywar i nie zwracają uwagi na ładną/brzydką bluzeczkę, ładny/brzydki zapach i inne ciekawe/nieciekawe rzeczy u pacjentów, to oczekiwanie, że lekarze to jakiś inny gatunek, nadludzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Pani_Mada

nie, zupełnie nie jest to dla mnie logiczne. sama wielkość grupy nie ma znaczenia. jak ktoś będzie chciał kogoś obgadać to go obgada, niezależnie od tego czy na sali będzie 10 studentów, 3 czy będzie to opowiadał osobom których tam nie było.

Nie, nie będzie. Nikogo z mojej grupy nie interesują moi pacjenci, bo w tym czasie maja praktyki gdzie indziej i maja swoje własne "przypadki". Inaczej jest, gdy czasem jest nas 2-3 osoby na raz i znamy się dodatkowo ze szkoły. A jeszcze inaczej, jak jest 10 osob i na dodatek te osoby spotykają się po pracy, na imprezie itd, o czym juz było.

[Pani_Mada]

Napisane przez amillia

Nie jest dla Ciebie logiczne, że im większa grupa tym większa szansa na dane zachowanie? Masz dwie grupy ludzi, trzyosobową i dwudziestoosobową, w której grupie jest większa szansa, że znajduje się wegetarianin/blondyn/plotkarz?

ale to nie jest żadna losowa grupa. Ty nie dostaniesz w swojej 3-osobowej grupce plotkarza, to dostanie go inna pacjentka. nigdy nie wiesz, kto trafi do Twojej 3-osobowej grupki. mała grupa nie oznacza, że ktoś kto chce obgadać pacjentkę jej nie obgada. a to pisała wcześniej chimay. że jak są małe grupy to obgadywania nie ma. no w to nie uwierzę.

z perspektywy pacjenta masz takie samo ryzyko że ktoś Cię obgada w 10 osobowej grupie jak w 3 osobowej grupie

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez chimay

Ja uważam, że tego się po prostu można nauczyć, ale to musi iść z góry, placówka czy też cały system musi mieć wysokie standardy jakości, szkolić pracowników i wymagać od nich konkretnych zachowań a inne wyraźnie uznawać za niedopuszczalne.
To jest udowodnione, że ludzie przychodząc do nowej pracy z reguły dopasowują się do kultury pracy w niej panującej i po pewnym czasie uważają ją za oczywistą (a jak nie, to się zwalniają).

To oczywiście też plus na studiach temat powinien być poruszany znacznie szerzej.

Przypomniało mi się jak pojechaliśmy z synem do szpitala na opiekę nocna, bo młody dostał bardzo wysokiej gorączki z wędrująca po ciele pokrzywka. Słyszałam jak lekarz (który był potwornie nieuprzejmy znaczy tfu - chamski! Taki stary, urwany nie wiem z jakiej epoki) powiedział do pielęgniarki o mnie: takie mamuśki to do psychiatryka powinni wysyłać a nie na opiekę nocna Jezu co za chłop...pojechaliśmy do innego lekarza i okazało się, ze to silne zapalenie jamy ustnej z wysoka gorączka (dużo zębów na raz mu wychodziło, wiek w którym bierze się wszystko do buzi i katastrofa gotowa).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez amillia

O czym Ty w ogóle piszesz? Kto tak napisał?

No przecież były tu porównania do wątku aborcyjnego w kontekście wolności i decydowania o sobie.
Na pewno wojująca o szacunek i miły język innych użytkowniczek Mon_Cherry to zrównała.

[amillia]

Napisane przez Pani_Mada

ale to nie jest żadna losowa grupa. Ty nie dostaniesz w swojej 3-osobowej grupce plotkarza, to dostanie go inna pacjentka. nigdy nie wiesz, kto trafi do Twojej 3-osobowej grupki. mała grupa nie oznacza, że ktoś kto chce obgadać pacjentkę jej nie obgada. a to pisała wcześniej chimay. że jak są małe grupy to obgadywania nie ma. no w to nie uwierzę.

z perspektywy pacjenta masz takie samo ryzyko że ktoś Cię obgada w 10 osobowej grupie jak w 3 osobowej grupie

Nie, nie masz, jak w szpitalu jest 20 osób potencjalnie skłonnych obgadywać pacjentów to im mniejsza grupa tym mniejsza szansa, że na nich trafisz, podstawy prawdopodobieństwa. Dodatkowo im większa grupa tym więcej ludzi, którzy mało widzą i potencjalnie zajmują się w trakcie czymś innym niż oglądaniem badania.

Ale to wszystko na marginesie tego, że wielu ludzi po prostu czuje się swobodniej przy mniejszej grupie ludzi i są bardziej skłoni pojawić się na badaniu jeśli zostanie zachowana jego intymna natura.

Napisane przez natalia_t

Naprawdę uważasz, że lekarze, którzy na co dzień widzą różne wargi, a infekcji to pewnie kilkanaście dziennie, wyśmiewają takie problemy?

Miałaś mnóstwo przykładów w samym tylko tym wątku, że owszem, lekarzom zdarza się wyśmiewać i obgadywać takie problemy, także przy samym pacjencie.

Napisane przez Perspehone

No przecież były tu porównania do wątku aborcyjnego w kontekście wolności i decydowania o sobie.
Na pewno wojująca o szacunek i miły język innych użytkowniczek Mon_Cherry to zrównała.

I jaki to ma związek z tym co Ty napisałaś? Skoro ludzie cierpią przez rodzenie upośledzonych płodów to nie mogą jednocześnie czuć się niekomfortowo podczas badania w którym bierze udział kilkanaście osób? Logika na poziomie "nie narzekaj, że straciłeś dorobek życia, niektórzy stracili rodzinę na wojnie".

Mon_Cherry słusznie zauważyła, że jako dorosły i niezależny człowiek masz prawo do decydowania z kim sypiasz, co robisz z ciążą i komu i w jakich okolicznościach pokazujesz narządy intymne. Wyśmiewanie i nękanie innych przez to, że chcą lub nie chcą usunąć ciąży czy też chcą mieć mniejszą lub większą grupę w trakcie badania ginekologicznego jest niesmaczne.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88473028]No i wciąż nie wiem, co hemoroidy czy brzydki odbyt (w ogóle są jakieś ładne?) mają do wzmożenia obaw przed obgadaniem.Naprawdę uważasz, że lekarze, którzy na co dzień widzą różne wargi, a infekcji to pewnie kilkanaście dziennie, wyśmiewają takie problemy? Akurat rozmawianie o różnych przypadkach między lekarzami bywa pozytywne - można się bardzo wiele rzeczy dowiedzieć i nauczyć z rozmów z innymi lekarzami tej samej albo również innej specjalizacji.
Ja tam akurat nie mam skłonności do plotkowania, ale co za różnica, czy o np. przetłuszczonych włosach opowie pani w sklepie innej pani czy lekarz medycyny rodzinnej pielęgniarce?
Dla lekarza wiele sytuacji to codzienność i owszem, zwykłe chamstwo trzeba piętnować, ale oczekiwanie, że lekarze nie mają zwykłych ludzkich przywar i nie zwracają uwagi na ładną/brzydką bluzeczkę, ładny/brzydki zapach i inne ciekawe/nieciekawe rzeczy u pacjentów, to oczekiwanie, że lekarze to jakiś inny gatunek, nadludzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Lekarz pewnie infekcja się nie emocjonuje, ale już młody student/studentka może zachować się różnie. Zwłaszcza, że studentów nie obowiązuje tajemnica lekarska. No konkludując - studenci przy badaniu na tak przy zgodzie pacjenta, w szpitalach uniwersyteckich i w grupach 3-4 osobowych - taka jest moja idealna wizja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ifinick]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88471456]U mnie w pracy jakoś się tak składa, że rezydenci wyglądają jak dzieciaki A tu jednak ups, trzeba się panie doktorze zwracać.
[/QUOTE]
Nie, nie trzeba. Ani do rezydentow, ani do wszystkich innych lekarzy.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez amillia

Miałaś mnóstwo przykładów w samym tylko tym wątku, że owszem, lekarzom zdarza się wyśmiewać i obgadywać takie problemy, także przy samym pacjencie.

No i już nieraz pisałam, że zwykle chamstwo trzeba piętnować, bo to jest właśnie zwykłe chamstwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Pani_Mada

ale to nie jest żadna losowa grupa. Ty nie dostaniesz w swojej 3-osobowej grupce plotkarza, to dostanie go inna pacjentka. nigdy nie wiesz, kto trafi do Twojej 3-osobowej grupki. mała grupa nie oznacza, że ktoś kto chce obgadać pacjentkę jej nie obgada. a to pisała wcześniej chimay. że jak są małe grupy to obgadywania nie ma. no w to nie uwierzę.

z perspektywy pacjenta masz takie samo ryzyko że ktoś Cię obgada w 10 osobowej grupie jak w 3 osobowej grupie

Tak, teraz najlepiej sprowadzić problem do obgadywania. Podczas gdy to tylko oznaka szerszego problemu i to akurat nie największa, bo wszystko zależy od tego, co i jak się mówi. Ale najlepiej znowu zepchnąć winę na pacjenta, bo powinien być bardziej gruboskórny, grunt że nie umarł.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88473061]No przecież były tu porównania do wątku aborcyjnego w kontekście wolności i decydowania o sobie.
Na pewno wojująca o szacunek i miły język innych użytkowniczek Mon_Cherry to zrównała.[/QUOTE]


O szczepionce na COVID tez wspomniałam. Nie zapomnij.
Bo z jednej strony walczyć o wolność do aborcji uszkodzonych płodów, a z drugiej chciałabyś zabrać innym ludziom wolność w innej kwestii gdzie maja jeszcze wybor. Moga decydować bo im na to pozwala prawo.

[amillia]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88473072]No i już nieraz pisałam, że zwykle chamstwo trzeba piętnować, bo to jest właśnie zwykłe chamstwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Pisałaś też, że takie zachowania się nie zdarzają, bo przecież "lekarze nie takie rzeczy widzieli, serio myślisz, że będą to komentować"? Otóż niektórzy będą. Co z tego, że "należy" to piętnować skoro takie zachowania dalej się zdarzają i ludzie przez to boją się poddać badaniom i potencjalnie może ich to zachowanie spotkać, zwłaszcza w trakcie badania w większej grupie?

Dyskusja póki co:
- Nie chcę być badana w ten sposób, bo boję się zachowania X.
- Ale nie ma takiego zachowania!
- Dowód, że jest.
- Ale nie powinno być takiego zachowania!

No fajnie, że nie powinno, ale jest. I dlatego ludzie się wstydzą i boją.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Ifinick

Nie, nie trzeba. Ani do rezydentow, ani do wszystkich innych lekarzy.

Tak, u mnie w pracy do lekarzy tak się zwracamy.
Nie interesuje mnie, jak się zwracają wizażanki.

Napisane przez amillia

I jaki to ma związek z tym co Ty napisałaś? Skoro ludzie cierpią przez rodzenie upośledzonych płodów to nie mogą jednocześnie czuć się niekomfortowo podczas badania w którym bierze udział kilkanaście osób? Logika na poziomie "nie narzekaj, że straciłeś dorobek życia, niektórzy stracili rodzinę na wojnie".

No więc według tej logiki - nie rozumiem tego umniejszania bycia przykro skomentowanym przez fryzjerkę.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88473065]Lekarz pewnie infekcja się nie emocjonuje, ale już młody student/studentka może zachować się różnie. Zwłaszcza, że studentów nie obowiązuje tajemnica lekarska. No konkludując - studenci przy badaniu na tak przy zgodzie pacjenta, w szpitalach uniwersyteckich i w grupach 3-4 osobowych - taka jest moja idealna wizja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ten lekarz który się nie emocjonuje kiedyś był studentem, który kiedyś zobaczył coś podobnego po raz pierwszy i być może też "zachował się różnie". Mi się nie raz lekko cofnęło na widok albo zapach niektórych rzeczy, starałam się nie dać tego po sobie poznać, ale kto wie, czy jakiś bardziej spostrzegawczy pacjent nie odczuł mojego obrzydzenia. No niestety, nie wypijamy wiedzy i wszelkich obrazów z mlekiem matki, cokolwiek widzimy i cokolwiek widujemy na co dzień kiedyś musieliśmy zobaczyć po raz pierwszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88473086]O szczepionce na COVID tez wspomniałam. Nie zapomnij.
[/QUOTE]

Nie zapomniałam, ale nie widzę sensu rozmawiać tutaj o szczepieniach.

[Talullah]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88473072]No i już nieraz pisałam, że zwykle chamstwo trzeba piętnować, bo to jest właśnie zwykłe chamstwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie. A chamstwo może nas spotkać wszędzie.

Co do psychologii na studiach medycznych to ja tych zajęć w ogóle nie pamiętam. Szczerze mówiąc to nie wiem czy w ogóle były. Nawet jak były to pewnie kilka godzin na 6 lat, odbebnione.

Uważam że powinno być szkolenie psychologiczne, podejście do pacjenta, jak rozmawiać o chorobach nieuleczalnych, stanach terminalnych, jak informować rodzinę o śmierci.
Ale również obrona wlasna - co zrobić z agresywnym, grożącym pacjentem, jak z nim rozmawiać zanim dotrze policja itd.
Jak rozmawiać z kimś kto nas obraża.

O tym się na studiach nie mowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88473095]Nie zapomniałam, ale nie widzę sensu rozmawiać tutaj o szczepieniach.[/QUOTE]


Nie chodzi o szczepienia, aborcje tylko o wolność człowieka.

Narzucanie komuś swoich poglądów bo jak ktos śmie nie wyrazić zgody na obecność studentów.
Ano ma do tego prawo.
Tak trudno pojąć?
Jak nie będzie mogł odmówić to co innego. Na dzien dzisiejszy ma prawo.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88473092]Ten lekarz który się nie emocjonuje kiedyś był studentem, który kiedyś zobaczył coś podobnego po raz pierwszy i być może też "zachował się różnie". Mi się nie raz lekko cofnęło na widok albo zapach niektórych rzeczy, starałam się nie dać tego po sobie poznać, ale kto wie, czy jakiś bardziej spostrzegawczy pacjent nie odczuł mojego obrzydzenia. No niestety, nie wypijamy wiedzy i wszelkich obrazów z mlekiem matki, cokolwiek widzimy i cokolwiek widujemy na co dzień kiedyś musieliśmy zobaczyć po raz pierwszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


No i cool, uczcie się na zdrowie i chwałę, ale póki co to jednak godność i prawo do intymności powinny być nadrzędne, bo po pierwsze nie szkodzić. A narażanie kogoś na silny stres poprzez obecność 15 osób dobre nie jest. Ani dla studentów (co można wynieść z takich obserwacji?) ani dla pacjenta.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[amillia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88473088]Tak, u mnie w pracy do lekarzy tak się zwracamy.
Nie interesuje mnie, jak się zwracają wizażanki.



No więc według tej logiki - nie rozumiem tego umniejszania bycia przykro skomentowanym przez fryzjerkę.[/QUOTE]

Przecież nikt tego nie umniejsza... Po prostu zwrócono, uwagę, że większa szansa, że losowy obywatel będzie się wstydził pokazać obcej osobie krocze niż fryzurę.

[Soso]

A swoją drogą to ciekawe - zwracacie się do lekarza "panie doktorze"? Ja mówię po prostu proszę pana, nie przyszłoby mi chyba do głowy inaczej.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Soso

A swoją drogą to ciekawe - zwracacie się do lekarza "panie doktorze"? Ja mówię po prostu proszę pana, nie przyszłoby mi chyba do głowy inaczej.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Tak samo.
W ogóle raczej nie tytułuję ludzi zwracając się do nich.

[Ifinick]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88473088]Tak, u mnie w pracy do lekarzy tak się zwracamy.
Nie interesuje mnie, jak się zwracają wizażanki.
[/QUOTE]
Może jednak poszerzanie horyzontów pomogłoby w rozumieniu dyskutantów ?

Odnoszę wrażenie, że np główne przesłanie postów Chimay w tym wątku nie znajduje zrozumienia u większości dyskutantek.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Ifinick

Może jednak poszerzanie horyzontów pomogłoby w rozumieniu dyskutantów ?

Ale jakie horyzonty mam poszerzać, jak u mnie zwyczajowo tak po prostu jest?

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez Soso

A swoją drogą to ciekawe - zwracacie się do lekarza "panie doktorze"? Ja mówię po prostu proszę pana, nie przyszłoby mi chyba do głowy inaczej.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Jeśli ma tytuł dra n.med., to tak. Jesli nie, to nie.

Ponadto nie rozumiem zwracania się do adwokat_ek/ów "mecenas".

[Misia452]

Napisane przez Soso

A swoją drogą to ciekawe - zwracacie się do lekarza "panie doktorze"? Ja mówię po prostu proszę pana, nie przyszłoby mi chyba do głowy inaczej.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Też proszę pana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88473104]No i cool, uczcie się na zdrowie i chwałę, ale póki co to jednak godność i prawo do intymności powinny być nadrzędne, bo po pierwsze nie szkodzić. A narażanie kogoś na silny stres poprzez obecność 15 osób dobre nie jest. Ani dla studentów (co można wynieść z takich obserwacji?) ani dla pacjenta.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Już pisałam, co można wynieść - jakaś nietypowa zmiana, objaw, wariant anatomiczny - każdy podejdzie i zobaczy, być może taka szansa będzie jedyny raz w życiu.
Na salach operacyjnych często są kamery tuż nad polem operacyjnym, jak się nie uda stanąć w pierwszym rzędzie, to można oglądać na monitorze.
USG, gastroskopia, kolonoskopia - na monitorze może oglądać sporo osób, a jak jest drugi monitor, to w ogóle elegancko. Przy czym dobrze jest słyszeć, co operator mówi, więc lepiej być na sali.
W większości przy pacjencie jest grupa 4-6 osób, ale jak dzieje się coś ciekawszego albo nietypowego to wtedy przyjdzie więcej takich grup.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Talullah

Dokładnie. A chamstwo może nas spotkać wszędzie.

Co do psychologii na studiach medycznych to ja tych zajęć w ogóle nie pamiętam. Szczerze mówiąc to nie wiem czy w ogóle były. Nawet jak były to pewnie kilka godzin na 6 lat, odbebnione.

Uważam że powinno być szkolenie psychologiczne, podejście do pacjenta, jak rozmawiać o chorobach nieuleczalnych, stanach terminalnych, jak informować rodzinę o śmierci.
Ale również obrona wlasna - co zrobić z agresywnym, grożącym pacjentem, jak z nim rozmawiać zanim dotrze policja itd.
Jak rozmawiać z kimś kto nas obraża.

O tym się na studiach nie mowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie takie zajęcia są częścią 3 lat pielęgniarstwa. Obrona i deeskalacja konfliktów jest także w formie 3-dniowego szkolenia dla pracowników różnych zawodów medycznych.
Moim zdaniem to przynosi efekty. Na początku mojej drogi zawodowej pracowałam pół roku w Polsce w domu opieki i przypuszczam, że gdybym tam została, to pewne rzeczy z czasem uznałabym za normalne, część rzeczywistości zawodowej. Z perspektywy standardów, jakich nauczyłam się potem, są one patologią i wstyd by mi było w ogóle o nich opowiadać w obecnej pracy.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88473138]Już pisałam, co można wynieść - jakaś nietypowa zmiana, objaw, wariant anatomiczny - każdy podejdzie i zobaczy, być może taka szansa będzie jedyny raz w życiu.
Na salach operacyjnych często są kamery tuż nad polem operacyjnym, jak się nie uda stanąć w pierwszym rzędzie, to można oglądać na monitorze.
USG, gastroskopia, kolonoskopia - na monitorze może oglądać sporo osób, a jak jest drugi monitor, to w ogóle elegancko. Przy czym dobrze jest słyszeć, co operator mówi, więc lepiej być na sali.
W większości przy pacjencie jest grupa 4-6 osób, ale jak dzieje się coś ciekawszego albo nietypowego to wtedy przyjdzie więcej takich grup.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No to u mnie w ogóle nie ma czegoś takiego. Nie ma żadnych wycieczek grupowych na salę operacyjną. Jak z 3 uczniów/studentów się zdarzy to maksimum. Jak się wchodzi na salę, gdzie operacja się zaczęła, to trzeba się przedstawić i spytać, czy można zostać i wtedy np przy operacjach kardiochirurgicznych dostaje się stołeczek i staje nad głową pacjenta.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez chimay

U mnie takie zajęcia są częścią 3 lat pielęgniarstwa. Obrona i deeskalacja konfliktów jest także w formie 3-dniowego szkolenia dla pracowników różnych zawodów medycznych.
Moim zdaniem to przynosi efekty. Na początku mojej drogi zawodowej pracowałam pół roku w Polsce w domu opieki i przypuszczam, że gdybym tam została, to pewne rzeczy z czasem uznałabym za normalne, część rzeczywistości zawodowej. Z perspektywy standardów, jakich nauczyłam się potem, są one patologią i wstyd by mi było w ogóle o nich opowiadać w obecnej pracy.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------



No to u mnie w ogóle nie ma czegoś takiego. Nie ma żadnych wycieczek grupowych na salę operacyjną. Jak z 3 uczniów/studentów się zdarzy to maksimum. Jak się wchodzi na salę, gdzie operacja się zaczęła, to trzeba się przedstawić i spytać, czy można zostać i wtedy np przy operacjach kardiochirurgicznych dostaje się stołeczek i staje nad głową pacjenta.

Jak się operacja zacznie to raczej już się pacjenta nie zapytasz zresztą na operację wprowadzał nas nasz asystent, który często był operatorem albo był tam z nami, więc już się przedstawiać raczej nie musieliśmy. Na zajęciach na studiach nie chodziliśmy luzem gdzie chcieliśmy. Takie rzeczy to na praktykach najwyżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez amillia

Tobie rybka, a komuś innemu nie, o tym jest cała rozmowa. Ludzie potrafią latami unikać lekarzy, bo wstydzą się powiedzieć o problemach urologicznych, śmierdzących upławach czy zgłosić się na badanie per rectum, i nic nie zmieni grono wizażanek, które powie "o boże, w bikini to wyjdzie na plażę, ale wstydzi się pokazać narośl na wargach sromowych grupie 15 osób, nienormalna no".

Ludzie mają różną wrażliwość, różne doświadczenia życiowe, różne podejście do życia i problemów intymnych. Są ofiary gwałtów, molestowania, czy nawet takie osoby jak ja, które musiały się nasłuchać w gabinecie komentarzy o swoich narządach i mają mniejszą lub większą traumę pod tym kątem. Ja się nasłuchałam komentarzy o innych pacjentach od studentów medycyny i nie życzę sobie być kiedykolwiek w sytuacji, kiedy to ja byłabym obiektem takich żartów. Zakładasz optymistycznie, że wszystko powiedzą za twoimi plecami i "nie ma się czym martwić", ale po pierwsze sama tego świadomość wiele osób powstrzymuje od tego typu wizyt, a po drugie z własnego doświadczenia wiem, że komentarze, uśmieszki czy porozumiewawcze spojrzenia zdarzają się też przy tobie, nie każdy jest na tyle pewny siebie i silny psychicznie, żeby wzruszyć ramionami i mieć to w pompie. A nie ma się co oszukiwać, większość ludzi prędzej przyjdzie opowiedzieć o intymnym problemie jednej osobie za zamkniętymi drzwiami gabinetu niż kilkunastu obcym osobom, do tego nago i z wypiętym tyłkiem.

Ja moją matkę miesiącami urabiałam, żeby poszła porozmawiać o problemach z krwawieniem z odbytu z lekarzem i ledwo się dała zaciągnąć tylko dlatego, że ja go jej poleciłam i mogłam jej zagwarantować, że jest delikatny i uprzejmy. W życiu by nie poszła sama i na pewno nie do grupy studentów, ryzykując tym samym ze wstydu własne zdrowie i potencjalnie życie. I na pewno nie ona jedyna. No ale przecież skoro chodzi do fryzjera to w czym problem pokazać tyłek grupie obcych osób, wariatka.

Ale zaciągnęłaś ja do szpitala klinicznego, czy do odpowiednio wybranego gabinetu? Bo wedlug mnie to byłoby absurdalne gdybys znając jej problemy pojechała do klinicznego i potem oburzała się, że grupka studentów/rezydentów mogłaby uczestniczyć w badaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88473104]No i cool, uczcie się na zdrowie i chwałę, ale póki co to jednak godność i prawo do intymności powinny być nadrzędne, bo po pierwsze nie szkodzić. A narażanie kogoś na silny stres poprzez obecność 15 osób dobre nie jest. Ani dla studentów (co można wynieść z takich obserwacji?) ani dla pacjenta.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ale o co chodzi w tej dyskusji?? Przeciez podpisuje się zgodę na obecność studentów. Prawdopodobnie w 99% jest oba przestrzegana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez Soso

A swoją drogą to ciekawe - zwracacie się do lekarza "panie doktorze"? Ja mówię po prostu proszę pana, nie przyszłoby mi chyba do głowy inaczej.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Tak. Lub po imieniu. A oni do mnie pani magister lub po imieniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Ingrid80

Ale zaciągnęłaś ja do szpitala klinicznego, czy do odpowiednio wybranego gabinetu? Bo wedlug mnie to byłoby absurdalne gdybys znając jej problemy pojechała do klinicznego i potem oburzała się, że grupka studentów/rezydentów mogłaby uczestniczyć w badaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Ale o co chodzi w tej dyskusji?? Przeciez podpisuje się zgodę na obecność studentów. Prawdopodobnie w 99% jest oba przestrzegana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Tak. Lub po imieniu. A oni do mnie pani magister lub po imieniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i tak właśnie powinno być ktoś się zgadza to super. Ktoś inny nie - No trudno, widocznie ma swoje powody.
A tak btw - czy ktoś z Was dokonał donacji zwłok dla studentów? Moja mama chce to zrobić, jest właściwie zdecydowana, ja nie do końca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk