Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2 - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-01-16, 10:27   #1411
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Schaboszczak, zgadza się, okolo 1/3 dziennego jej jedzenia to moje mleko wiadomo, jestem dumna i z tej ilości. I ze tak długo to ciągne, co nie zawsze się łatwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 10:54   #1412
schaboszczak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 045
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez Juncia Pokaż wiadomość
Schaboszczak, zgadza się, okolo 1/3 dziennego jej jedzenia to moje mleko wiadomo, jestem dumna i z tej ilości. I ze tak długo to ciągne, co nie zawsze się łatwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak wytrzymasz, to warto jeszcze, nomen omen, pociagnac.
Na laktatorze jest szczegolnie trudno, zylam tak miesiac i szczerze podziwiam wszystkie mamy, ktore chca/musza karmic w ten sposob. Duzo ciezej o regularnosc, kazdy rozumie, ze dziecko jest glodne i wymaga karmienia, ale laktatora nie wyciagniesz w ustronnym miejscu poza domem, bo to juz jest odbierane jako dziwne. W domu tez nie zawsze sie da, bo przy dziecku ciezko o wylaczenie z uzytku jednej reki i ograniczenie mobilnosci na dlugosc kabla przez pol godziny.
Naprawde masz z czego byc dumna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
schaboszczak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 11:18   #1413
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Schaboszczak, doskonale to podsumowałaś!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 11:56   #1414
CauseImHappy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 131
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez Juncia Pokaż wiadomość
Viva, ja zrozumialam, że karmila poprzednie dziecko, miała 3 miesiące przerwy w karmieniu i urodził się nowy człowiek i już nie miała wprawy w karmieniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie trochę też się zamotałam z pisaniem, wybaczcie
Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Aaa, wcześniej było inne dziecko
Już miałam przed oczami glodujacego przez 3 miesiące męża Zmyliło mnie to "nikogo"

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
Cytat:
Napisane przez Juncia Pokaż wiadomość
Ja pisałam jeszcze miesiąc będę tak ciągnąć na pewno, ale właśnie chciałabym, żeby ktoś mi tak stanowczo powiedział, że to ma sens się dalej tak męczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MA! każdy mililitr Twojego mleka jest ważny dla dziecka, a 300 ml to wcale nie tak mało! Mam koleżankę, która kpi prawie półtora roku właśnie ze względu na dobro dziecka, dla mnie bohaterka na maksa z tymi laktatorami, szacun.
Cytat:
Napisane przez schaboszczak Pokaż wiadomość
Jak wytrzymasz, to warto jeszcze, nomen omen, pociagnac.
Na laktatorze jest szczegolnie trudno, zylam tak miesiac i szczerze podziwiam wszystkie mamy, ktore chca/musza karmic w ten sposob. Duzo ciezej o regularnosc, kazdy rozumie, ze dziecko jest glodne i wymaga karmienia, ale laktatora nie wyciagniesz w ustronnym miejscu poza domem, bo to juz jest odbierane jako dziwne. W domu tez nie zawsze sie da, bo przy dziecku ciezko o wylaczenie z uzytku jednej reki i ograniczenie mobilnosci na dlugosc kabla przez pol godziny.
Naprawde masz z czego byc dumna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W punkt!



Młoda się obróciła wczoraj z plecków na brzuszek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
CauseImHappy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 12:13   #1415
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Moja to leniuch, żadnych obrotów na razie

Wiecie, ja niby wiem, że każdy mililitr ma znaczenie, tylko czasem się zastanawiam czy aż takie (bo trochę czasem córka "cierpi" przez to moje uwiazanie.

No ale nic, na razie jakoś to się kręci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 12:17   #1416
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Juncia, zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu bym jeszcze nie wygaszała. 1/3 mleka matki w całym karmieniu to bardzo dużo! Jak tyle ściągałam nie myślałam o wygaszaniu.
Teraz przy moich 40 ml myślę o tym, żeby zakończyć. Ale nawet tych 40 mi szkoda... Także jeszcze ciągnę Od miesiąca tylko z jednej piersi, z drugiej nie leci nic. A dziś dostałam @...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 12:32   #1417
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Co do obrotów - mój bez problemu obraca się z pleców na brzuch przez lewy bok, z prawym muszę mu pomagać. A jeszcze 2 tygodnie temu było na odwrót

Ale, czy wasze też tak garną się do siedzenia bez podparcia? Mój ma jakąś obsesję na tym punkcie... Wczoraj co go sadzałam (półsiad) opartego o poduszkę to dźwigał się do wyprostu... Ale jest jeszcze za mały na takie wyzwania

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Dobra, szykuję nas na spacer, 11 stopni

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 12:57   #1418
kamila1011
Wtajemniczenie
 
Avatar kamila1011
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 070
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

U nas położone bardzo wspierały i pomagały przy kp. Po cc też leżałam z mamą z tego samego dnia. Tylko ona miała planowane cc. Kroplowki były ale nie pamiętam ile. Później paracetamol. W pt miałam cc a w niedzielę już praktycznie tych tabletek nie potrzebowałam. Fakt bolało trochę i ciężko było się wyprostować ale dało się żyć. Dużo dłużej dochodziła do siebie po operacji na przepukline pachwinowa.
Ja dziś ledwo żyje. Kolejna noc z milionem pobudek. Już wysiadam ze zmęczenia mąż na spacer poszedł a ja idę spać.. Ale znając naszego malucha 20 min pośpi. A znając mnie wcale nie zasnę w tym czasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamila1011 jest teraz online Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 13:06   #1419
schaboszczak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 045
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Viva, moj tez sie wyrywa do "siadania". Potrafi kilka razy pod rzad sie tak poderwac i na krociutko utrzymac. Oczywiscie tez tylko z polsiadu, jak jest oparty o moj brzuch, uda albo jest na rekach.

Obrotow na brzuch jeszcze nie robi, ale dzielnie probuje. Niestety ma malo okazji, bo nie umie lezec sam, albo jest na rekach albo sie bawimy.

Tez mam dzisiaj okres, juz trzeci od porodu. Od poczatku sa regularne. Nic nie pokorzystalam mimo kp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez schaboszczak
Czas edycji: 2020-01-16 o 13:07
schaboszczak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 14:12   #1420
Kasia2204
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 509
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Mój jednego dnia zrobił kilkanaście obrotów na brzuch po czym zapomniał jak to się robi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kasia2204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 14:33   #1421
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

To u nas spacer udany, najpierw obserwował, teraz śpi IMG_20200116_153201.jpg

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-16, 16:01   #1422
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez kamila1011 Pokaż wiadomość
Bo dziecko w jakiś sposób ten poród tez przeżywa. I dla niego to też jest męczące.
Zazdroszczę tego cudownego uczucia. Ja nie miałam takiego szczęścia.
Przeżywa, wiadomo, ale to każde dziecko każdy poród. Tak samo w życiu, jedna osoba jest w stanie znieść więcej, inna mniej. Ciekawe, że akurat przez pół roku ma być ciężko po jakimś typie porodu.
Nie wiem, czy to takie szczęście, kiedy ustaje ci akcja w momencie gdy powinna się na dobre rozkręcić, końskie dawki oxy w ogóle cię nie ruszają, co chwilę duma nad tobą wianuszek zaskoczonych lekarzy, a dziecko obrywa skalpelem po głowie przy cięciu
Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Nie wiem jaki to ból, bo kroplówki zaczęli mi podawać, jak działało jeszcze zzo. Te 5 kroplowek to standard dla każdej po cc, dają je gdy odsypiasz zabieg. Ale to była potężna dawka, pamiętam jak położna mówiła, że wkrótce skończy się ostatnia kroplówka i zacznie mnie boleć brzuch, bo tabletki są słabsze niż kroplówki, a tu nic nie bolało. Ruszać się nie mogłam, czułam się jakby mi ktoś zabrał mięśnie brzucha, ale nie był to ból. Ból jednak przyszedł z czasem Pamiętam jak opierdzielałam męża, że źle pomaga mi w moim 10-minutowym schodzeniu z łóżka

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
Jak to odsypiasz zabieg? Czemu nie dostałam nic na sen?

A kroplówka była chyba jedna, ta którą podłączyli już przed cc.
Cytat:
Napisane przez schaboszczak Pokaż wiadomość
O, to widze co szpital to inna praktyka.
Milo wiedziec, ze nie tylko ja zlazilam z lozka jak pokraka.
Chociaz byl moment, ze ciezej od bolu znosilam patrzenie na obiady kolezanki z sali, kiedy mi podawali tylko kleiki i owsianki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie w ogóle nie podawali, trzeba było sobie przynieść, ale na szczęście było to normalne żarcie
Cytat:
Napisane przez schaboszczak Pokaż wiadomość
Chyba tak bym wolala, nie tylko ze wzgledu na posilki.

Jak już gadamy o szpitalach, jak bylo u Was ze wsparciem laktacyjnym? Mnie ledwo przewiezli na sale pooperacyjna i doslownie 3 minuty pozniej polozna wyciskala ze mnie siare, po pionizowanu zaczely mnie odwiedzac polozne, radzic co robic, zeby laktacja ruszyla, potem pomagaly przy nawale. Nie potrafie wyrazic jak bardzo jestem im wdzieczna. Czasem sie tez zastanawialam jak przy takim wsparciu laktacyjnym czuly sie kobiety, ktore swiadomie zdecydowały nie karmic swoim mlekiem, czy nie czuly presji. U Was tez byla tak solidna pomoc i edukacja w kwestii karmienia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Do mnie nikt nie przyszedł. Następnego dnia pytały czy udało się przystawić i oferowały pomoc. Kolejnego jakaś nawiedzona chciała mnie poprawiać bez pytania o radę
Samo się bujnęło. Mimo cc. Mimo oxy. Mimo podawania smoczka. Mimo odciągania i dawania też z butelki.
Chociaż przez moment się zastanawiałam, czy nie odleciałam w którymś momencie, jak przywieźli inną babkę z cc i zaczęli jej opowiadać o dokarmianiu dziecka i jakichś innych rzeczach, których u mnie nie poruszyli. Na szczęście tż potwierdził, że nie zgubiłam wątku


Moja teściowa walnęła, że teraz to jest lekko i przyjemnie, a kiedyś po cc kobieta nie była w stanie wstać przez 2 tygodnie. Jakoś nie dostrzegłam kółka różańcowego do opieki nad dzieckiem, żebym mogła sobie leżeć i odpoczywać
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 18:10   #1423
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Ale nam wątek ruszył - fajnie

Do siadania się dziecko nie spieszy dzisiaj była wizyta u fizjo, jest kilka rzeczy do korekty, mam nadzieję, że uda się ćwiczyć w domu.

Viva, a w ilu sesjach ściągasz te 40 ml?

Kamila, rozumiem, że na spacerze jak dziecko w wózku nie śpi to płacze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 19:00   #1424
schaboszczak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 045
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez Juncia Pokaż wiadomość
dzisiaj była wizyta u fizjo, jest kilka rzeczy do korekty, mam nadzieję, że uda się ćwiczyć w domu.
Tez na to liczylam, u nas nie pykło. :/ Najpierw prywatnie, uslyszalam, ze od cwiczen to sa fizjo a nie rodzice i dostane tylko instruktaz jak poprawnie nosic/podnosic/pielegnowac dziecko, a pod tym katem juz bylam dokładnie "przeszkolona". Potem na nfz, bo stwierdzilam, ze w sumie logiczne, ze prywatnie zalezy im na spotkaniach. No i lipa, raz w tygodniu mamy sie stawiac.

Swoja droga polozna na wizytach patronazowych zaczela mi cos tlumaczyc jak podnosic dziecko i jak ukladac do odbijania. No to ja jej mowie w jaki sposob mam to robic wg fizjoterapeutow i ze to sa aktualne zalecenia wszystkich madrych glow i ze ich sie zamierzam trzymac. Popatrzyla sie na mnie jak na glupka i mowi "dziecko to nie worek ziemniakow". Tak mniej wiecej te metody wygladaja wlasnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
schaboszczak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 19:55   #1425
kamila1011
Wtajemniczenie
 
Avatar kamila1011
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 070
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Laura Rose napisałaś, że czułaś się cudownie więc inaczej to zinterpretowałam niż Ty miałaś na myśli co do porodu ja uważam, że ma to wpływ na dziecko. I przecież nie chodzi o to, że dziecko skończy pół roku i z dnia na dzień będzie lepiej.. I tak jak napisałaś na pewno dużo zależy od dziecka. U mnie był koszmarny poród i dziecko mam bardzo wymagające, nerwowe do tego bardzo źle śpi.

Juncia kiedyś w wózku jeśli nie spał to tylko płakał. Teraz zdarza się, że pojeździ 10 minut bez płaczu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez kamila1011
Czas edycji: 2020-01-16 o 19:57
kamila1011 jest teraz online Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 21:05   #1426
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Cytat:
Napisane przez kamila1011 Pokaż wiadomość
Laura Rose napisałaś, że czułaś się cudownie więc inaczej to zinterpretowałam niż Ty miałaś na myśli co do porodu ja uważam, że ma to wpływ na dziecko. I przecież nie chodzi o to, że dziecko skończy pół roku i z dnia na dzień będzie lepiej.. I tak jak napisałaś na pewno dużo zależy od dziecka. U mnie był koszmarny poród i dziecko mam bardzo wymagające, nerwowe do tego bardzo źle śpi.

Juncia kiedyś w wózku jeśli nie spał to tylko płakał. Teraz zdarza się, że pojeździ 10 minut bez płaczu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czułam się super, ale po przebiciu wód i kilku godzinach męki wolałabym jednak, żeby akcja poszła we właściwym kierunku, a nie dalej być na kablach przez kolejne godziny, a potem i tak skończyć na cięciu

Pytanie czy przy innym porodzie dziecko by takie nie było? Mój szogunem był już w środku i nic się nie zmieniło, non stop słyszałam i słyszę, że jest taaaaaaaki ruchliwy.
Ciekawe czy planowe cc byłoby bardziej korzystne.

Mój się nie obraca, leniuch

Ile wasze dzieci jedzą jednorazowo?
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 21:15   #1427
Kasia2204
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 509
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Czułam się super, ale po przebiciu wód i kilku godzinach męki wolałabym jednak, żeby akcja poszła we właściwym kierunku, a nie dalej być na kablach przez kolejne godziny, a potem i tak skończyć na cięciu

Pytanie czy przy innym porodzie dziecko by takie nie było? Mój szogunem był już w środku i nic się nie zmieniło, non stop słyszałam i słyszę, że jest taaaaaaaki ruchliwy.
Ciekawe czy planowe cc byłoby bardziej korzystne.

Mój się nie obraca, leniuch

Ile wasze dzieci jedzą jednorazowo?
U nas 120 mm to maks przeważnie po 90

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kasia2204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 21:23   #1428
agugag
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 339
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

My dziś byliśmy u neuro i mała nie radzi sobie z podporem rąk na brzuchu więc ją wspomagamy. Za to nie mógł uwierzyć jak silne ma nogi i pupę. Na brzuszku to ona głową w dół a pupa do góry, nogi prawie proste, wygląda jak taczka w każdym bądź razie u nas fizjo nie potrzebny, bo wszystko jest ok oprócz tego że musimy ją bardziej zachęcać do leżenia na brzuchu. Ogólnie wizyta 45min w tym 20 minut samego badania dziecka, najlepszy lekarz u jakiego byłam.
Jeszcze się nie obraca, pewnie dlatego że nie cierpi leżeć na brzuchu

Moja je 6 razy dziennie po 150ml

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez agugag
Czas edycji: 2020-01-16 o 21:25
agugag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-16, 21:59   #1429
kami932
Zadomowienie
 
Avatar kami932
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 599
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Wow, ale natrzaskane!
Po kolei. Poród sam w sobie, uważam, że miałam naprawdę spoko, chociaż jak w końcu oxy zadziałała i chciałam wyć to myślałam inaczej Nawet lubię wspominać
Byłam nacięta, bolało długo jak diabli, choć ja się szybko goje. Wg położnej ktoś poszalał z ilością szwów, a na dodatek zostawił za długie, zamiast je przyciąć i powchodziły gdzie nie trzeba i bolało. Ojj, długo siadałam jednym półdupkiem Opieka po porodzie + 'wsparcie laktacyjne' to śmiech na sali. Od samego początku czułam, że laktacja u mnie leży, to mi wmawiali, że nie. Teraz, z perspektywy czasu widzę, że intuicja dobrze mi mówiła, a wszelkie problemy z małą spowodowane były przez mój brak pokarmu. Postanowiłam już, że na pewno nie wrócę tu na kolejny poród.
Co do rozszerzenia diety, mała nie jest gotowa. Tzn, jakby ją podeprzeć to by siedziała, bo się sama rwie i coraz dłużej wytrzymuje. Na jedzenie może patrzy, ale nic poza tym. Mamy czas, chce ewentualnie od 5 miesiąca pomyśleć. Aczkolwiek, daliśmy do polizania już jabłko i pomarańcze i pozytywnie reagowała

Aktualnie je różnie, są dni, że je co 3-4h i wtedy ok 110-150, a są dni, że co godzinę 40-50. Ale dziennie ok 800ml.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez kami932
Czas edycji: 2020-01-16 o 22:06
kami932 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-17, 02:15   #1430
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Mój się nie obraca, leniuch

Ile wasze dzieci jedzą jednorazowo?
To jest troszkę tych leniuszkow na wątku, dobrze wiedzieć

Juli standardowa porcja to 150 ml, ale zje i więcej, jeśli akurat tyle jest mojego zebranego i się trafi na czas, że głodna.
Jak się źle zinterpretuje jej jęki (co się zdarza chyba codziennie) to zje 30 ml i już nie chce.
Wczoraj w ogóle coś źle reagowała na jedną porcję mojego mleka. Wykrecała się, a długo nie jadła i marudna była, więc czułam, że jest glodna, ale coś jej nie pasuje. Zrobiłam mm i zjadła.. I potem szczęśliwe dziecko już
Wieczorem inna porcje mojego mleka juz wypiła. .


Cytat:
Napisane przez agugag Pokaż wiadomość
My dziś byliśmy u neuro i mała nie radzi sobie z podporem rąk na brzuchu więc ją wspomagamy. Za to nie mógł uwierzyć jak silne ma nogi i pupę. Na brzuszku to ona głową w dół a pupa do góry, nogi prawie proste, wygląda jak taczka w każdym bądź razie u nas fizjo nie potrzebny, bo wszystko jest ok oprócz tego że musimy ją bardziej zachęcać do leżenia na brzuchu. Ogólnie wizyta 45min w tym 20 minut samego badania dziecka, najlepszy lekarz u jakiego byłam.
Jeszcze się nie obraca, pewnie dlatego że nie cierpi leżeć na brzuchu
Fajnie, że jesteście zadowoleni z wizyty
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 08:21   #1431
Kasia2204
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 509
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Moje dziecko chyba potrzebuje nocnika. Robiąc coś w kuchni wsadzam go na chwile w fotelik samochodowy i ciśnie kupę taka sytuacja jest codzienne chyba służy mu taka pozycja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kasia2204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 09:14   #1432
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez Laura Rose

Jak to odsypiasz zabieg? Czemu nie dostałam nic na sen?



A kroplówka była chyba jedna, ta którą podłączyli już przed cc.
A co robiłaś po wywiezieniu z sali operacyjnej? Mnie pionizowali 7 godzin po cc, przez ten czas sobie spałam, co miałam robić bez czucia połowy ciała
I ja o ilości kroplowek wiem od położnej, bo... no spałam i nie liczyłam.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Laura, zaczynam się zastanawiać jaki rodzaj znieczulenia dostałaś, skoro mogłaś od razu jeść normalne posiłki... No bo po zzo do cc nie można jeść zwykłych rzeczy Tak jak po każdej operacji, gdzie zobojetnia się kwasy żołądkowe i spowalnia pracę jelit...

Juncia, przy 5-6 sesjach.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 09:30   #1433
schaboszczak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 045
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kasia2204 Pokaż wiadomość
Moje dziecko chyba potrzebuje nocnika. Robiąc coś w kuchni wsadzam go na chwile w fotelik samochodowy i ciśnie kupę taka sytuacja jest codzienne chyba służy mu taka pozycja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak mojemu maluchowi sie zbiera na kupe, to siadam ze zgietymi nogami przed soba i klade go tak, zeby plecami byl oparty o moje uda, a nozki mial na moim brzuchu. Juz dawno zauwazylam, ze tak mu najlatwiej. My przeciez tez sie nie wyprozniamy na lezaco ani na stojaco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
schaboszczak jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-01-17, 10:02   #1434
CauseImHappy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 131
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kasia2204 Pokaż wiadomość
Moje dziecko chyba potrzebuje nocnika. Robiąc coś w kuchni wsadzam go na chwile w fotelik samochodowy i ciśnie kupę taka sytuacja jest codzienne chyba służy mu taka pozycja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez schaboszczak Pokaż wiadomość
Jak mojemu maluchowi sie zbiera na kupe, to siadam ze zgietymi nogami przed soba i klade go tak, zeby plecami byl oparty o moje uda, a nozki mial na moim brzuchu. Juz dawno zauwazylam, ze tak mu najlatwiej. My przeciez tez sie nie wyprozniamy na lezaco ani na stojaco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dziewczyny poczytajcie trochę o NHN czyli naturalnej higienie niemowląt serio polecam, sprawdzone ze starszą i teraz próbuję z młodszą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
CauseImHappy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 10:16   #1435
kamila1011
Wtajemniczenie
 
Avatar kamila1011
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 070
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Ja po cc dostałam małego i trzeba było się nim opiekować. Nie było spania. Dopiero w nocy trochę pospałam. Ale umierałam już z głodu bo nie jadłam od czwartku od ok 19 do soboty 8 rano.. Więc kiepski to był sen. A do tego mały ciągle płakał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamila1011 jest teraz online Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 10:32   #1436
Kasia2204
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 509
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez schaboszczak Pokaż wiadomość
Jak mojemu maluchowi sie zbiera na kupe, to siadam ze zgietymi nogami przed soba i klade go tak, zeby plecami byl oparty o moje uda, a nozki mial na moim brzuchu. Juz dawno zauwazylam, ze tak mu najlatwiej. My przeciez tez sie nie wyprozniamy na lezaco ani na stojaco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To mój w takiej pozycji u mnie na kolanach nie robi być może potrzebuje odosobnienia w tym co robi a generalnie kiedy planujecie nocnik? Jak zaczną siedzieć czy w późniejszym okresie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kasia2204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 10:48   #1437
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez schaboszczak Pokaż wiadomość
Jak mojemu maluchowi sie zbiera na kupe, to siadam ze zgietymi nogami przed soba i klade go tak, zeby plecami byl oparty o moje uda, a nozki mial na moim brzuchu. Juz dawno zauwazylam, ze tak mu najlatwiej. My przeciez tez sie nie wyprozniamy na lezaco ani na stojaco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak samo robię. Już sam załapał, że tak wygodniej i czasem sam się łapie za nogi, a generalnie nie protestuje jak go tak biorę.

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
A co robiłaś po wywiezieniu z sali operacyjnej? Mnie pionizowali 7 godzin po cc, przez ten czas sobie spałam, co miałam robić bez czucia połowy ciała
I ja o ilości kroplowek wiem od położnej, bo... no spałam i nie liczyłam.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Laura, zaczynam się zastanawiać jaki rodzaj znieczulenia dostałaś, skoro mogłaś od razu jeść normalne posiłki... No bo po zzo do cc nie można jeść zwykłych rzeczy Tak jak po każdej operacji, gdzie zobojetnia się kwasy żołądkowe i spowalnia pracę jelit...

Juncia, przy 5-6 sesjach.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
Najpierw z godzinę spisywali raport.
W tym czasie przełożyli mi wenflon, bo miałam tak kijowo włożony do oxy, że chciałam ich tam zjeść ze złości Nie mogłam ruszyć dłonią, a oni mi jeszcze dziecko w ręce wsadzili. Przy przekładaniu anestezjolog znieczuliła mi drugą rękę przez co mi zdrętwiała, a nikt o tym nie wiedział i myśleli, że to jakieś skutki uboczne, że straciłam czucie.
Przy okazji dziecko okupczyło świat ze 3 razy i raz wszystko wokół mnie i musieli zmieniać prześcieradło.
Potem gapiłam się na dziecko i czekałam aż będę mogła wstać. Zachwycaliśmy się z tżem, że jest taaaaaki cichutki i spokojny. (Niestety po dobie mu minęło i do dziś nie wróciło.)
Poza tym cisnęły mnie te skarpety przeciw zakrzepom, współlokatorka na przemian gadała z facetem, gasiła i zapalała światło, jej facet chrapał albo z nią gadał. Do tego położne i salowe straaaaaasznie głośno gadały, a miałam wątpliwą przyjemność mieć salę koło ich zakątka. No i pragnęłam prysznica, ale kazali mi czekać 12h na wyjęcie cewnika.

Miałam znieczulenie w kręgosłup. Przed cc dali mi tabsa na zobojętnienie kwasów. A potem szamę położna mi przyniosła, bo było po godzinach posiłków.
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-01-17, 11:18   #1438
schaboszczak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 045
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 cz. 2

Cytat:
Napisane przez CauseImHappy Pokaż wiadomość
Dziewczyny poczytajcie trochę o NHN czyli naturalnej higienie niemowląt serio polecam, sprawdzone ze starszą i teraz próbuję z młodszą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nazwa brzmi dobrze, dzieki za podrzucenie, zaraz bede zglebiac temat

E: ojej, na razie nie zaryzykuje, zwlaszcza, ze to chlopak ale jak chodzi o komunikowanie potrzeb to intuicyjnie nad tym pracuje i juz nam calkiem dobrze idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez schaboszczak
Czas edycji: 2020-01-17 o 11:22
schaboszczak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 16:32   #1439
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez kamila1011 Pokaż wiadomość
Ja po cc dostałam małego i trzeba było się nim opiekować. Nie było spania. Dopiero w nocy trochę pospałam. Ale umierałam już z głodu bo nie jadłam od czwartku od ok 19 do soboty 8 rano.. Więc kiepski to był sen. A do tego mały ciągle płakał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Musialysmy mieć różne znieczulenia. Ja od pasa w dół NIC nie czułam. Zabronili mi się podnosić, zresztą jak to zrobić z bezwładnymi nogami i cewnikiem... Jak mi położna kladla małego na brzuchu, żeby popil z piersi, to podnosiłam głowę, żeby go zobaczyć, polozna nie kazała mi tak robić, bo to powodowało napinanie brzucha i szwów.

Kiedy miałaś pionizacje?

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Tak samo robię. Już sam załapał, że tak wygodniej i czasem sam się łapie za nogi, a generalnie nie protestuje jak go tak biorę.



Najpierw z godzinę spisywali raport.
W tym czasie przełożyli mi wenflon, bo miałam tak kijowo włożony do oxy, że chciałam ich tam zjeść ze złości Nie mogłam ruszyć dłonią, a oni mi jeszcze dziecko w ręce wsadzili. Przy przekładaniu anestezjolog znieczuliła mi drugą rękę przez co mi zdrętwiała, a nikt o tym nie wiedział i myśleli, że to jakieś skutki uboczne, że straciłam czucie.
Przy okazji dziecko okupczyło świat ze 3 razy i raz wszystko wokół mnie i musieli zmieniać prześcieradło.
Potem gapiłam się na dziecko i czekałam aż będę mogła wstać. Zachwycaliśmy się z tżem, że jest taaaaaki cichutki i spokojny. (Niestety po dobie mu minęło i do dziś nie wróciło.)
Poza tym cisnęły mnie te skarpety przeciw zakrzepom, współlokatorka na przemian gadała z facetem, gasiła i zapalała światło, jej facet chrapał albo z nią gadał. Do tego położne i salowe straaaaaasznie głośno gadały, a miałam wątpliwą przyjemność mieć salę koło ich zakątka. No i pragnęłam prysznica, ale kazali mi czekać 12h na wyjęcie cewnika.

Miałam znieczulenie w kręgosłup. Przed cc dali mi tabsa na zobojętnienie kwasów. A potem szamę położna mi przyniosła, bo było po godzinach posiłków.
Czyli szybko trafiłaś już na zwykłą salę jeśli dobrze rozumiem. Ja póki mnie nie spionizowali leżałam na pooperacyjnej razem z 3 innymi kobietami. Było tam też biurko położnej, która siedziała z nami cały czas. Po pionizacji szło się pod prysznic (położna czekała obok w razie czego) i później już na docelową salę. Na pooperacyjnej mąż mógł być przez 15 minut. O to chodziło, żeby nie przeszkadzać pacjentkom, aby mogły odespać/odpocząć. Dzieci były w wózkach obok nas, głównie spały, my dostawałyśmy je tylko na karmienie.

Nie nadążam dziś odpisywać

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-01-17, 17:57   #1440
kamila1011
Wtajemniczenie
 
Avatar kamila1011
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 070
Dot.: Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Musialysmy mieć różne znieczulenia. Ja od pasa w dół NIC nie czułam. Zabronili mi się podnosić, zresztą jak to zrobić z bezwładnymi nogami i cewnikiem... Jak mi położna kladla małego na brzuchu, żeby popil z piersi, to podnosiłam głowę, żeby go zobaczyć, polozna nie kazała mi tak robić, bo to powodowało napinanie brzucha i szwów.

Kiedy miałaś pionizacje?

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Czyli szybko trafiłaś już na zwykłą salę jeśli dobrze rozumiem. Ja póki mnie nie spionizowali leżałam na pooperacyjnej razem z 3 innymi kobietami. Było tam też biurko położnej, która siedziała z nami cały czas. Po pionizacji szło się pod prysznic (położna czekała obok w razie czego) i później już na docelową salę. Na pooperacyjnej mąż mógł być przez 15 minut. O to chodziło, żeby nie przeszkadzać pacjentkom, aby mogły odespać/odpocząć. Dzieci były w wózkach obok nas, głównie spały, my dostawałyśmy je tylko na karmienie.

Nie nadążam dziś odpisywać

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
Też nic nie czułam od pasa w dół.. Chyba lżejszych znieczuleń przy cc nie stosują. I też miałam cewnik. Cesarkę miałam w piątek o 12 a pionizacja dopiero w sobotę przed 6.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

No i u nas po operacji od razu do sali pooperacyjnej gdzie czekał już mąż i po chwili przywieźli mi malucha. Położne pomagały się opiekować no ale to tak zaglądały co jakiś czas. Mąż mógł być cały czas ze mną w ciagu dnia. Obok jeszcze leżała 1 mama z maluchem. Miała cc 1h przede mną. Także byłyśmy w tej samej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamila1011 jest teraz online Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-03-07 21:44:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.