Rasowy=Rodowodowy

[Canario]

No i Pandzi nerwy puściły

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Pandziu, po:
1. obraz swojej inteligencji, zarysowałaś sama,
2. wykształcenie - masz, jakie masz (też dzięki sobie),
3. o swoim stanie majątkowym niejednokrotnie wspominałaś sama, a że kłamliwie - cóż, cała ty

Moderator może mnie zablokować. Mówi się trudno...
I tak to złe wrażenie, które na nas zrobiłaś - pozostanie...

[gunia 23]

Canario, wiem, o który link Ci nawet chodzi. W sumie najważniejsze jest jedno zdanie z tamtej strony, które napisała Pandzia i które odpowiada na pytanie, czemu zaczęła prowadzić niezarejestrowaną hodowlę:

"Sąd orzekając kwotę 400zł brał także pod uwagę dodatkowy dochód z prowadzenia hobbistycznego zajęcia jakim jest hodowla rasowych zwierząt którą wkrótce po orzeczeniu rozwiązałam z uwagi na duże koszty"

[Canario]

Gunia23... i wszystko jasne

Otrzymałam ostrzeżenie od moderatora Pierwsze z czterech, zanim mnie zablokują

Zostały mi jeszcze trzy "życia"... wykorzystam je do walki z takimi pseudohodowcami jak Pandzia

Pandziu...ja jestem jak bumerang - zawsze wracam

[zlosliwiec]

Napisane przez Canario

Gunia23... i wszystko jasne

Otrzymałam ostrzeżenie od moderatora Pierwsze z czterech, zanim mnie zablokują

Zostały mi jeszcze trzy "życia"... wykorzystam je do walki z takimi pseudohodowcami jak Pandzia

Pandziu...ja jestem jak bumerang - zawsze wracam

Nie wrócisz jeśli nawywijasz, po pierwszym banie usuwamy wszystkie posty trolla.

Zaznaczam, że nie zajmuję stanowiska w sprawie, po prostu dbam o to, aby regulamin tego miejsca był przestrzegany. A jest w nim napisane o atakach i organizowanych nagonkach. O cytatach z innych wątków i for też

[gunia 23]

Canario, świetny avatar

[Canario]

Tak, tak...bo my tutaj stanowimy zorganizowaną grupę przestępczą

Złośliwcze, a gdzie byłeś, kiedy szanowna Pandzia ubliżała innym uczestnikom tego wątku?
Ja się nie skarżę - bo z jej chamstwem sobie radzę.
Przytoczyć Ci cytaty wypowiedzi Pandzi dla ułatwienia pracy?

[pandzia76]

Tak to jest jak ktoś nie kwapi się regulaminu przeczytać i canario może masz mi jeszcze coś do powiedzenia miłego czy się za bardzo boisz banana jak się poświęcisz dla Pandzi to znikniesz
Uważam że sprawa jest do zgłoszenia nie tylko do moderatora, wpore zabezpieczyłam nazwe mojej hodowli zanim znikneła guniu23
wprost nie moge uwierzyć w wasze poświęcenie.

[winogronek]

Napisane przez pandzia76

Uważam że sprawa jest do zgłoszenia nie tylko do moderatora, wpore zabezpieczyłam nazwe mojej hodowli zanim znikneła guniu23

W jaki sposób?

[Canario]

Pandziu, ja się nie poświęcam dla ciebie. Ja się poświęcam dla zwierząt, które pochodzą z takich rozmnażalni, jak twoja...

Do wszystkich:
Zauważyliście, że Pandzia ma styl bycia Leppera i Kononowicza...
Oni też mówili o sobie w trzeciej osobie...

Przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=_hru0pPc_4s
Mogą mnie zbanować...jak już napisałam - trudno Mogą usunąć moje posty - cóż - bywa i tak

I teraz trochę melancholii......wiem, że ich treść pozostanie w pamięci kilku osób, a na pewno Pandziu - czy tego chcesz, czy nie - w twojej

W razie czego
Daswidania

Miło mi było Was poznać, do szybkiego zobaczenia

[pandzia76]

Napisane przez Canario

Pandziu, ja się nie poświęcam dla ciebie. Ja się poświęcam dla zwierząt, które pochodzą z takich rozmnażalni, jak twoja...

Do wszystkich:
Zauważyliście, że Pandzia ma styl bycia Leppera i Kononowicza...
Oni też mówili o sobie w trzeciej osobie...

Przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=_hru0pPc_4s
Mogą mnie zbanować...jak już napisałam - trudno Mogą usunąć moje posty - cóż - bywa i tak

I teraz trochę melancholii......wiem, że ich treść pozostanie w pamięci kilku osób, a na pewno Pandziu - czy tego chcesz, czy nie - w twojej

W razie czego
Daswidania

Miło mi było Was poznać, do szybkiego zobaczenia

Idż się wyspowiadaj i nie grzesz więcej!!!!!

dla dobra zwierząt.......... ale obłuda

[motylek1007]

Napisane przez pandzia76

Idż się wyspowiadaj i nie grzesz więcej!!!!!

dla dobra zwierząt.......... ale obłuda

rozumiem ze ty cos robisz dla dobra zwierzat?

[BullPasion]

Napisane przez pandzia76

Tak to jest jak ktoś nie kwapi się regulaminu przeczytać i canario może masz mi jeszcze coś do powiedzenia miłego czy się za bardzo boisz banana jak się poświęcisz dla Pandzi to znikniesz
Uważam że sprawa jest do zgłoszenia nie tylko do moderatora, wpore zabezpieczyłam nazwe mojej hodowli zanim znikneła guniu23
wprost nie moge uwierzyć w wasze poświęcenie.

pandzia nie nazywaj swojej wylęgarni hodowlą !!!
wiesz co mało że twoje wypowiedzi są wielce kontrowersyjne to jeszcze to cwaniactwo zasłaniające się banami...żal po prostu,,jak nie wiemy co napisać zgłośmy do moderatora że nas obrażają.
nie uważam żeby to co napisała canario było obrazliwe bo to jedynie to co ty sama napisałaś o sobie.
i o intencjach dobrych dla zwierząt ty powinnas najmniej się wypowiadać juz nie mówiąć o oskarżeniach innych ,obłuda akurat najbardziej pasuje do ciebie.

[Canario]

Ech...stęskniłam się...więc jestem

pandzia,
Spowiedź nic tu nie da...już taką grzeszną mam naturę... w imię zasady, że "grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne tam, gdzie chcą"...

Nie jest możliwe, żebyś "zabezpieczyła" nazwę swojej hodowli w tak krótkim czasie.
Z kilku powodów:
Po:
1. Należy wybrać się do Urzędu Patentowego, którego tam, gdzie mieszkasz nie ma...
2. Cała procedura trwa długo;
3. Zastrzega się nazwę w formie znaku towarowego, na który trzeba zrobić projekt...

Czyli kolejne twoje kłamstwo

[vretka]

Dziewczyny, dałybyście już sobie spokój. Naprawdę przykro się to wszystko czyta

[sunshain]

Napisane przez Canario

Ech...stęskniłam się...więc jestem

pandzia,
Spowiedź nic tu nie da...już taką grzeszną mam naturę... w imię zasady, że "grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne tam, gdzie chcą"...

Nie jest możliwe, żebyś "zabezpieczyła" nazwę swojej hodowli w tak krótkim czasie.
Z kilku powodów:
Po:
1. Należy wybrać się do Urzędu Patentowego, którego tam, gdzie mieszkasz nie ma...
2. Cała procedura trwa długo;
3. Zastrzega się nazwę w formie znaku towarowego, na który trzeba zrobić projekt...

Czyli kolejne twoje kłamstwo

zgłoszenie do UP RP w Wawie

wniosek, ok 6 m-cy trwa rozpatrywanie potem jest publikacja i mamy rok na zgłoszenie sprzeciwu co do patentu lub prawa własności: nazy, wzoru użytkowego itd, niech pandzia poda numer rejestracji lub mozna poszperać w bazie

http://www.uprp.pl/patentwebaccess/d...anguage=polski


watpie aby zrobiła to w urzedzie europejskim (od niedawna mozna zastrzegać np tylko w UPRP z adnotację gdzie jeszcze)
-----------------------
Canario ja tez miałam 2 ostrzeżenie ale one z czasem sa anulowane

---------------------


do Moda - prosze mieć na uwadze, że walka o dobro zwierzat jest priorytetem

[Canario]

BullPasion, Sunshine, Gunia23 ... dzięki babeczki

Vretka - wiesz, można byłoby powiedzieć "szkoda słów" i odpuścić, gdyby nie to, że chodzi o dobro zwierząt

pandzia,
tak, pomagam. Jest u mnie właśnie na DT suczka, która pochodzi z takiej produkcji jak twoja.
Wstawić jej zdjęcia? Rachunki z przebiegu leczenia? Wczorajszy opis wizyty u ortopedy?
Chcesz się dorzucić do kosztów leczenia? Czeka ją operacja - koszt to 2000 zł.

[pandzia76]

[QUOTE=Canario;15110216]Ech...stęskniłam się...więc jestem

pandzia,
Spowiedź nic tu nie da...już taką grzeszną mam naturę... w imię zasady, że "grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne tam, gdzie chcą"...

Nie jest możliwe, żebyś "zabezpieczyła" nazwę swojej hodowli w tak krótkim czasie.
Z kilku powodów:
Po:
1. Należy wybrać się do Urzędu Patentowego, którego tam, gdzie mieszkasz nie ma...
2. Cała procedura trwa długo;
3. Zastrzega się nazwę w formie znaku towarowego, na który trzeba zrobić projekt...


Dziwne że tak to odebrałaś

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Canario

BullPasion, Sunshine, Gunia23 ... dzięki babeczki

Vretka - wiesz, można byłoby powiedzieć "szkoda słów" i odpuścić, gdyby nie to, że chodzi o dobro zwierząt

pandzia,
tak, pomagam. Jest u mnie właśnie na DT suczka, która pochodzi z takiej produkcji jak twoja.
Wstawić jej zdjęcia? Rachunki z przebiegu leczenia? Wczorajszy opis wizyty u ortopedy?
Chcesz się dorzucić do kosztów leczenia? Czeka ją operacja - koszt to 2000 zł.

nie mam żadnej produkcji przesadzasz to że moja suczki miały młode to nie znaczy produkcja ponosi Cię wyobrażnia!!!!!!

[vretka]

Dziewczyny, naprawdę uważacie, że po rzuceniu kilkoma obelgami uda się Wam cokolwiek wywalczyć, biorąc pod uwagę, że "dyskusja" toczy się od tak dawna, a mimo to, nie udało się dojść do porozumienia?

[pandzia76]

Widze że jednak dałam przykład co poniektórym dostałam ostrzeżenie za wypowiedz z przed miesiąca moze Wy wyniesiecie z tej dyskusji jakiś pożytek z takim podejściem to do niczego nie dojdziecie, ludzie którzy będą chcieli zasięgnać informacji wejdą na ten wątek i zobaczą do czego są zdolni ludzie którzy walczą w dobre imie" rodowodu" bo ja nie widze tu walki dla dobra zwierząt ,nic a nic, przecież większość postów dotyczy mojej osoby i moich spraw także prywatnych zupełnie nie związanych z tematem.
Co Was tak boli moja osoba jest masa pseuduchów albo ludzi których warto by uświadomić myślicie że jak pogrzebiecie Pandzie to ktoś wyniesie z tego wątku coś pożytecznego, NIE jeżeli chodzi o ten wątek to jet cała prawda o elitach zdolnych człowieka z błotem zmieszać w imie rodowodu i rasy!!!!!!!!!
Tylko jednej dziewczynie tak naprawde zależy.
Pandzia należała do związku hodowała koty rodowodowe wytąpiła ze stuktur stowarzyszenia , a że swoich kotów się nie pozbyła POTWÓR!!!
bo jakby ściepneła składki i machała papierem byłaby OK?
bo pokryła swoje suczki i przyznała że nie postąpiła susznie, POTWÓR
nie ma dyskusji, wymiany poglądów ...zwykła nagonka .......pozostaje niesmak wiele osób to przeczyta i się zastanowi czy oby o dobro zwierzat chodzi.......

[Canario]

pandzia,
wyobraźnia to ponosi ciebie, ja trzymam się faktów.
Tak - prowadzisz rozmnażalnię zwierząt.

I jak? Obawiasz się słownej konfrontacji ze mną, więc donosisz do admina. Żałosne...

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Poza tym, powiedz nam, jak "zabezpieczyłaś" nazwę, jeżeli nie poprzez zgłoszenie do Urzędu Patentowego"? Innej drogi w tym kraju nie ma.
Włożyłaś karteczkę z nazwą do foliówki i schowałaś do lodówki... ?

[gunia 23]

Napisane przez pandzia76

Tak to jest jak ktoś nie kwapi się regulaminu przeczytać i canario może masz mi jeszcze coś do powiedzenia miłego czy się za bardzo boisz banana jak się poświęcisz dla Pandzi to znikniesz
Uważam że sprawa jest do zgłoszenia nie tylko do moderatora, wpore zabezpieczyłam nazwe mojej hodowli zanim znikneła guniu23
wprost nie moge uwierzyć w wasze poświęcenie.

Pandziu, Ty mnie z łaski swojej nie strasz, dobrze ? Mogłaś sobie zastrzegać nazwę hodowli gdzie Ci się podoba, nawet u Boga, do którego tak chętnie nawiązujesz Zwróc proszę uwagę, na pisownię jakiej użyłam. Obiega od oryginalnej nazwy Twojej hodowli więc mnie nie strasz.

Jeśli wyniosłaś z tego tematu, że walczymy w imię rodowodu to znaczy, że nie zrozumiałaś całego wątku.

[pandzia76]

Napisane przez gunia 23

Pandziu, Ty mnie z łaski swojej nie strasz, dobrze ? Mogłaś sobie zastrzegać nazwę hodowli gdzie Ci się podoba, nawet u Boga, do którego tak chętnie nawiązujesz Zwróc proszę uwagę, na pisownię jakiej użyłam. Obiega od oryginalnej nazwy Twojej hodowli więc mnie nie strasz.

Jeśli wyniosłaś z tego tematu, że walczymy w imię rodowodu to znaczy, że nie zrozumiałaś całego wątku.

I wy nadal nie rozumiecie, jezeli to jest uświadamianie, to ja tym co będą chciały się uświadomić to szczerze wspóczuje.

MACIE SZCZYTNY CEL ALBO SIĘ TAKIM ZASŁANIACIE

kto uwierzy że Wam taki przyświeca jeżeli taką droge obrałyście,
odpowiedzcie sobie same..........

[Renia1613]

Moim skromnym zdaniem nie ma co zwracać uwagi na wypowiedzi Pandzi... (Skoro tak nawiązuje do Boga) zapłaci za krzywdę jaką zadaje zwierzętom w swoim czasie... A wątek dotyczy rasowy=rodowodowy i z tym nie można się kłócić bo to jest prawda i nie ma żadnych dowodów które by temu przeczyły... Koniec i kropka.

A jeszcze jedno nie obrażając Pandzi: Tak to jest że osobami z innego stulecia nie da się im przegadać do rozsądku i już...

[agunia82]

Zacznijmy w ogóle od tego, że pojęcie "rasowy nierodowodowy" jest obecne tylko w Polsce. Za granicą oni sobie nawet tego nie potrafią wyobrazić, co to za dziwo może być! U nich jak się mówi "rasowy" to od razu wiadomo, że chodzi o psa z rodowodem. Tylko Polska to taki dziwny kraj... Ale co się dziwić, u nas wszelkiego rodzaju podróbki świetnie schodzą. Tak żeby inni myśleli "patrz, stać mnie", chociaż często na kilometr widać, że to podróbka...
A najbardziej już śmieszy mnie fakt, jak ktoś mówi, że ludzie biorą psa z rodowodem dla szpanu. A co, mój pies ma może na czole wypisane, że on z rodowodem? (tatuaż ma w pachwinie, więc nie widać, a i tak większość ludzi nawet nie wie po co ten tatuaż). Chodzę i się chwalę, że mam psa z rodowodem? Krzyczę wszystkim naokoło - patrzcie, patrzcie, on ma rodowód! Jak rozmawialiśmy ze znajomymi, że psa kupujemy, to nawet nie za bardzo chciałam mówić, że to będzie pies rodowodowy za ciężkie pieniądze. Bo każdy pukał się najpierw w czoło i kręcił głową jak można TYLE dać za psa (także nie wiem czy to szpan jak większość osób myśli, że zwariowałam ). A jakoś nie zawsze tłumaczyć mi się chciało, nie zawsze był czas na to. Wiedziałam też, że niektórzy też to odbierają jako szpan, a ja nie mam potrzeby takiego imponowania innym. Pies był kupowany nie do chwalenia się nim, ale dlatego, że kocham zwierzęta i pragnęłam mieć psa owczarkowatego. Zwykle więc dopiero po bardzo dociekliwych pytaniach mówiłam, że to będzie pies z rodowodem i za ile kupiony, tłumacząc od razu skąd taka decyzja, tak żeby uświadomić po prostu. Wiele osób się ze mną zgadzało, że mam rację, że argumenty trafiają. I pocieszało mnie to, że na koniec stwierdzali - ja psa nie kupie, bo mnie nie stać na takiego, albo wolę wydać na coś innego, a jak już, to psa wezmę ze schroniska. Trafiały te argumenty, ale trzeba było mieć czas tłumaczyć.

[BullPasion]

Napisane przez pandzia76

I wy nadal nie rozumiecie, jezeli to jest uświadamianie, to ja tym co będą chciały się uświadomić to szczerze wspóczuje.

MACIE SZCZYTNY CEL ALBO SIĘ TAKIM ZASŁANIACIE

kto uwierzy że Wam taki przyświeca jeżeli taką droge obrałyście,
odpowiedzcie sobie same..........

PANDZIA BY CHCIAŁA ZEBYSMY JĄ PROSIŁY a wręcz błagały żeby zaprzestała rozwijaś swoją małą wylegarnie,tym co będą chcieli się uswiadomić dałyśmy multum argumentów dla czego jest jaj jest ,za to ty dałaś wiele przykładow jacy są pseudohodowcy i jak im nie można wierzyć bo gubisz w swooch wypowiedziach na każdym kroku,mimo że masz wszystko czarno na białym,poprostu sama gubisz sie w swoich kłamstwach.
Nie można byc miłym i miec szacunku dla kogos takiego jak pandzia,a dla czego to napewno nie trzeba tłumaczyc ,wystarczy przeczytac jej wszystkie posty,które proszą się o pomste do nieba

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez agunia82

Zacznijmy w ogóle od tego, że pojęcie "rasowy nierodowodowy" jest obecne tylko w Polsce. Za granicą oni sobie nawet tego nie potrafią wyobrazić, co to za dziwo może być! U nich jak się mówi "rasowy" to od razu wiadomo, że chodzi o psa z rodowodem. Tylko Polska to taki dziwny kraj... Ale co się dziwić, u nas wszelkiego rodzaju podróbki świetnie schodzą. Tak żeby inni myśleli "patrz, stać mnie", chociaż często na kilometr widać, że to podróbka...
A najbardziej już śmieszy mnie fakt, jak ktoś mówi, że ludzie biorą psa z rodowodem dla szpanu. A co, mój pies ma może na czole wypisane, że on z rodowodem? (tatuaż ma w pachwinie, więc nie widać, a i tak większość ludzi nawet nie wie po co ten tatuaż). Chodzę i się chwalę, że mam psa z rodowodem? Krzyczę wszystkim naokoło - patrzcie, patrzcie, on ma rodowód! Jak rozmawialiśmy ze znajomymi, że psa kupujemy, to nawet nie za bardzo chciałam mówić, że to będzie pies rodowodowy za ciężkie pieniądze. Bo każdy pukał się najpierw w czoło i kręcił głową jak można TYLE dać za psa (także nie wiem czy to szpan jak większość osób myśli, że zwariowałam ). A jakoś nie zawsze tłumaczyć mi się chciało, nie zawsze był czas na to. Wiedziałam też, że niektórzy też to odbierają jako szpan, a ja nie mam potrzeby takiego imponowania innym. Pies był kupowany nie do chwalenia się nim, ale dlatego, że kocham zwierzęta i pragnęłam mieć psa owczarkowatego. Zwykle więc dopiero po bardzo dociekliwych pytaniach mówiłam, że to będzie pies z rodowodem i za ile kupiony, tłumacząc od razu skąd taka decyzja, tak żeby uświadomić po prostu. Wiele osób się ze mną zgadzało, że mam rację, że argumenty trafiają. I pocieszało mnie to, że na koniec stwierdzali - ja psa nie kupie, bo mnie nie stać na takiego, albo wolę wydać na coś innego, a jak już, to psa wezmę ze schroniska. Trafiały te argumenty, ale trzeba było mieć czas tłumaczyć.

agunia jesli my kupujemy psy z rodowodem dla szpanu ,to w jakim celu pandzie i inne kłócą się że ich szczyle to rasowe ? nie dla tego samego szpanu? przecież tak jak mówiłaś nikt nie chodzi z papierem na czole,jak ktos ma psa bez rodowodu poiwnien poprostu powiedziec to mój kochany funfel np .bobek i tyle a nie wykłócać się oco czego nie ma,i gdzie tu snobizm? kochają swoje kundelki ale koniecznie muszą byc nazywane rasowymi....

[agunia82]

Napisane przez BullPasion

agunia jesli my kupujemy psy z rodowodem dla szpanu ,to w jakim celu pandzie i inne kłócą się że ich szczyle to rasowe ? nie dla tego samego szpanu? przecież tak jak mówiłaś nikt nie chodzi z papierem na czole,jak ktos ma psa bez rodowodu poiwnien poprostu powiedziec to mój kochany funfel np .bobek i tyle a nie wykłócać się oco czego nie ma,i gdzie tu snobizm? kochają swoje kundelki ale koniecznie muszą byc nazywane rasowymi....

mamy takie same spostrzeżenia. Najgłośniej krzyczą, że psa z rodowodem kupują ludzie dla szpanu, Ci, którzy najgłośniej się oburzają jak ich pieska w typie nazwać kundlem, a nie rasowcem. No bo jak tak można? To rasowiec i już, koniec kropka, kłócić się nie można! To kto tu szpanuje? Ja się nie oburzam, jak ktoś nazwie mi psa mieszańcem, nie krzycze i nie oburzam, że jak tak można, przecież on ma rodowód. Nie oburzam jak ktoś mi go nazwie labradorem albo huskym (a pies ma typowo owczarkowaty wygląd) krzycząc na głos, że to rasa taka a taka z rodowodem. Uśmiecham się pod nosem i idę dalej, czasem powiem, jak ktoś pyta, jaka to rasa, (bez mówienia, że to pies z papierami), czasem jak ktoś jest bardziej zainteresowany opowiem historię rasy. Ale nigdy jeszcze się nie chwaliłam, że to pies z rodowodem! To gdzie ten szpan ja się pytam?

[Renia1613]

agunia82 u mnie było to samo z rodziną jak się dowiedzieli że pies tyle kosztował wszyscy kazali mi się popukać w głowę bo mam coś źle poukładane... he he. Po za tym u mnie są takie poglądy że psa się kupuje na łańcuch daje mu się resztki ze stołu... w żadnym wypadku nie można go trzymać w domu ani tym bardziej wydawać tak ogromne sumy na jedzenie... Ja wtedy mówię że ja chciałam psa do kochania, zrezygnowałam z własnego pokoju żeby rodzice mogli zrobić ogrodzenie bo wpadali na pomysł zamknięcia go w kojcu... Snobizmem i egoizmem jest kupowanie bądź też rozmnażanie nie rodowodowych psów...

[agunia82]

No cóż, wszystko kwestia wychowania... Ja wychowałam się w domu, gdzie los biednych zwierząt nie był nikomu obojętny. Mój dziadek często przynosił do domu zabiedzone gołębie, kurował i podtuczał je nieco i wypuszczał, pieski znajdy też u nas znajdowały schronienie (jednego ktoś się pozbył prawdopodobnie dlatego, że suczka sikała w domu ), przewinął się też przez nasz dom malutki kociak z odgryzioną łapą Znalazła go u nas jego mama i kociak żyje sobie do tej pory. Był nawet i jeż nadwyrężony przez samochód, a ja sama w podstawówce odratowałam psiklaka (dodam, że takiego, który się ledwo wykluł, jeszcze nieopierzony był), który został z gniazda przez kota wytrącony (było ich więcej, przeżył niestety tylko jeden). Teraz moja mama dokarmia na wpół dzikiego kota (nie może być on w domu, bo mama ma silną alergię, chociaż i tak w zimie często u nas nocuje). Dlatego wiedziałam, że i w moim dorosłym życiu musi być jakieś zwierzątko. Czekałam tylko, aż będę miała do tego warunki. I nigdy nie mogłabym się przyczynić do cierpienia zwierząt kupując psa z pseudohodowli

[Canario]

Agunia82, trafiłaś w sedno sprawy.
Mam dwa dogi kanaryskie. Cena za psa rodowodowego to kilka tysięcy złotych. Cena za psa bez papierów to max 500 zł.
Zakup przez hodowlę dobrego reproduktora lub suczki, która będzie rodzić szczenięta jest równoznaczny z wydaniem na takiego psa nawet UWAGA!, od 2000 do 5000 EUR...i nie pomyliłam zer - od dwóch do pięciu tysięcy euro(mówię o importach z Hiszpanii, Wysp Kanaryjskich) + koszt przelotu, transportu takiego psa do Polski.
Koszt zapłodnienia suczki przez reproduktora to wydatek rzędu od 1800 do 4000 zł (chyba, że hodowcy umówią się inaczej).
Psy są skrupulatnie dobierane pod względem psychiczm, fizycznym i zdrowotnym.
Opieka weterynaryjna przyszłych psich rodziców przed zapłodnieniem i po nim, to kolejne wysokie koszty. Do tego należy doliczyć "monitorowanie" narodzonych już szczeniąt i suki po porodzie...
W rozmnażalniach nikt do powyższych czynności nie przywiązuje wagi.
Nikt nie pyta o cechy psychofizyczne danych osobników, bo i po co...?
Psy są dobierane na zasadzie absolutnego przypadku, a ich cechą wspólną jest jedynie to, że reprezentują tę samą rasę, bądź są w typie danej rasy. Na tym trud pseudohodowcy się kończy. Rodzą się psy chore, mocno różniące się od tych rodowodowych, często z zaburzeniami...
Dlatego uważam, że jeżeli kogoś nie stać na wydatek rzędu kilku tysięcy złotych na psa z rodowodem (metryką), powinien wziąć zwykłego kundla ze schroniska...W ten sposób da dom potrzebującemu psu i nie będzie przykładał ręki do kolejnych psich nieszczęść.

[Aaliyah1981]

pandziu chcialam utosunkowac sie do tego co napislas ,ze nie zalezy nam na dobru zwierzat tylko na innych pobodkach chcialam cos dodac od siebie jeszcze , ze mylisz sie i to bardzo i wlasnie taka reakcja jest spowodowana ta cala bezsilnoscia wiesz bo ile lat mozna tlumaczyc , walkowac w kolko????Prawda jest taka ,ze malo kto rozumie problem jesli sie z nim nigdy nie zetknal w tak drastyczny sposob jak wiele dziewczyn tutaj . Musze ci powiedziec ,ze jak zaczynalam opowiadac ludziom co sie dzieej w schorniskach robili oczy jak 5 zl byli w szoku mowili,, zawsze myslalem ,ze one takie biedne bo w klatkach musza siedziec...a tak naprawde to chyba najmniejszy problem jest tylko to co pisalam wczesniej niestety Widzisz ja mieszkalam w duzym miescie ale np jest duzo schornisk typu Krzyczki to tam to juz co sie dzialo to ludzkie pojecie przerasta(mozesz poszukac w internecie) sama zobaczysz.Lub kilka schronisk w Polsce gdzie wlasciciele sobie rozkrecili biznes i robili z psow smalec gdyby nie dociekliwosc ludzi takich jak tu oni nadal zabijaliby te psy niestety

jak bys zareagowala na moim miejscu kiedy tutaj w uk mieszkalam z takim panem ,ktory na wiesc ze chcemy wykastrowac naszego pieska wykrzyczal mi ,ze jestem po...., ze katuje zwierze ,ze nie mam serca itd zaczelam mu pokazaywac fotki , filmy wszystko to co wklejalam np wczesniej tobie i zadalam proste pytanie czy wieksza krzywda dla tych psow nie jest wlasnie to co przezywaja w schronisku itd nie dal sobie przetlumaczyc.Dodam ,ze ten czlowiek mieszkal na wsi a jego ''wilczur'' biegal cale dnie wolno po okolicy i pewnie przez te 10 lat swojego zycia splodzil setki miotow :mad