..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[justyna2639]

Napisane przez CarmelaSoprano

rodzynki odpadaja!

Napisane przez effa79

Wistra a gdzie warzywa???? Galaretka drobiowa to nie obiad, a raczej kolacja, albo II sn. Obiad najlpiej, zeby byl cieplym posilkiem. DO wiesniaka dorzuc kawalek warzywa. Mleko wypic mozesz, ale 0,5%, ale uwaga na nabial... moze spowalnic chudniecie.

Justyna rodzynki jak winogorna swieze - surowo zakazane

Kurcze kusicie mnie tym bigosem... Agee robilas z kiszonej kapusty??? Jakie mieso dalas??? I z wielka ochota nastawiam sie na spotkanie - mesko - zenska wymiana dzieciowa A skad jestes???

Ninaad i Anetka - ja tez wiecej herbaty pije, choc z 1,5 l wody i tak wciagam w ciagu dnia, ale do tego jakies 4 - 5l herbaty zielonej, czerwonej, mate

Bambii masz prawo do tego, zeby czuc sie w odmiennym stanie Ten stan za chwile troche spowszednieje i jak dzidzia zacznie kopac, to wtedy na nowo bedziesz pod wrazeniem. Pierwsza ciaza jest Wydarzeniem, przez duze W i ciesz sie nim, i korzystaj

Zamglona a jakie duze masz to dziecie???

Anetka wlasnie tez sie balam przedszkola, ale jak na razie tfu tfu obywa sie bez powazniejszych zachorowan

Za to ja bylam na zakupach miesnych. Dzis bede szynke marynowac do pieczenia, kupilam golonke z indyka, uzupelnilam zapas cyckow kurzych i... flaki za mna chodza...

no to bede wybierac, bo orzechy mozna na szczescie... ale tez okreslone ilosci... noc nic dzieki dziewczyny
poki co myslalam ze bedzie mi latwiej

[zamglona]

effa79 Patrysiak ma półtora roku

[salomi]

wpadłam się wyspowiadać:
ś: płatki owsiane z jakimiś ziarnami i mlekiem 1,5% (wynik kompromisu - TŻ chciał 3,2% a ja 0,5% i tak wyszło 1,5%)
p: serek homogenizowany waniliowy
o: kotlety schabowe w panierce z siemieniem lnianym - zaskakująco dobre - i z mieszanką cukinii
p: zmiksowane mrożone truskawki z serkiem homo. naturalnym ze słodzikiem + kilka pistacji
k: nie wiem , może omlet?

Zostało mi jeszcze 14 dni A6W. Jakiś efekt jest, aaaa.... właśnie sobie przypomniałam, że miałam dziś kupić hula-hop, zapomniałam , no ale na basen pojadę, a co!

[salomi]

acha, dziewczyny, co sądzicie o pieczywie WASA? można na II stosować?

[IlonaP]

zdycham na całego, temperatury jeszcze [jeszcze] nie mam za wysokiej ale w gardle kora drzewna, tudzież papier ścierny i łamią mnie wszystkie możliwe kości, a miejsce po wkłuciu dolędźwiowym to nawet nie wspomnę
dzisiaj jesteśmy zdani na wikt teściowej, więc na obiad była czarnina, zwijas z kuraka z serem żółtym i do tego moja bułka, musiałam upiec takie ekspresowe, bo chleba w domu niet, a dzieci coś muszą zjeść
teraz rośnie druga porcja bułeczek

salomi, sama nie wiem, ono ogólnie ma niezbyt dobrą opinię chyba, musiałabym się wczytać w skład...
a warzywa wyszły na spacer i nie wróciły

bambii, rozpieszczaj się póki możesz huśtawki nastrojów są normą, byle byś nie zajadała ich słodyczami i jakimiś tłustościami - bo zgaga murowana

[ninaad]

Napisane przez CarmelaSoprano

Ja dzis na sniadanko zjadłam owsianke na nieslodzonym mleku sojowym z suszonymi sliwkami... pychaaa

jak smakuje mleko sojoweMożna do czegos porownać ten smak Bo mnie się wydaje, że kiedyś kupiłam, spróbowałam i...wylałam do zlewu...ale może mi się z czymś innym pomyliło?

Napisane przez wistra

No to ja dziś, nie poddaję się

Śniadanko zawijaski z wędlinki z serkiem ze szczypiorkiem,
drugie śniadanko wieśniak. dodaj warzywa
w domku na obiadek galaretka z gotowanym kurakiem - mięseczko z udek - rozumiem, że to taki przed-obiad (bo w późniejszym poście pisałaś, że obiad był inny)- tak czy inaczej brakuje mi tu warzyw
a teraz wcinam orzeszki, bo mnie nosi za słodkim - tylko nie przesadzaj z ilością orzechów. Ja zamiast słodyczy robię sobie np twarożek z cynamonem/aromatem/słodzikiem

Aha, czy mogę raz dziennie wypić szklankę mleka? tak, ale raczej 0,5%

Napisane przez effa79

Ninaad i Anetka - ja tez wiecej herbaty pije, choc z 1,5 l wody i tak wciagam w ciagu dnia, ale do tego jakies 4 - 5l herbaty zielonej, czerwonej, mate

5 litrów samej herbaty dziennie? Gdzie Ty to mieścisz? Ja bym chyba z toalety nie wychodziła, gdybym tyle piła

Napisane przez salomi

wpadłam się wyspowiadać:
ś: płatki owsiane z jakimiś ziarnami i mlekiem 1,5% (wynik kompromisu - TŻ chciał 3,2% a ja 0,5% i tak wyszło 1,5%)
p: serek homogenizowany waniliowy może lepiej homo naturalny i dodać aromatu? - homogenizowany waniliowy ma ze 2 razy więcej kalorii niż naturalny - a przede wszystkim mnóstwo cukru
o: kotlety schabowe w panierce z siemieniem lnianym - zaskakująco dobre - i z mieszanką cukinii
p: zmiksowane mrożone truskawki z serkiem homo. naturalnym ze słodzikiem + kilka pistacji

[CarmelaSoprano]

Napisane przez ninaad

jak smakuje mleko sojoweMożna do czegos porownać ten smak Bo mnie się wydaje, że kiedyś kupiłam, spróbowałam i...wylałam do zlewu...ale może mi się z czymś innym pomyliło?

hmmm... jak smakuje, jak soja dla mnie dobre, faktycznie ma ciut inny smak od mleka "zwyklego" ale zeby tak odrazu do zlewu wylewac, to nie ma takiej tragedii

[ninaad]

Napisane przez CarmelaSoprano

hmmm... jak smakuje, jak soja dla mnie dobre, faktycznie ma ciut inny smak od mleka "zwyklego" ale zeby tak odrazu do zlewu wylewac, to nie ma takiej tragedii

czyli nijakie? Bo dla mnie soja sama z siebie praktycznie nie ma smaku - i dlatego można ją przygotować na milion różnych sposobów

[Corny]

mi się wydaje, że mleko sojowe ma smak trochę jak... smecta (taki lek na "dolegliwości żołądkowe"). tylko jest słodsze i o wiele mniej mdłe. bardzo dobre moim zdaniem

mój dzisiejszy jadłospis był bezgrzeszny raczej, ale za to regularność cały czas głodna chodziłam, nie wiem, czemu:
śn: 2 babeczki śniadaniowe z papryką, ogórkiem i pangą + jogurt naturalny 135g z płatkami migdałów
przek: znowu babeczka
oficjalne II śn: dwa kawałki makowca Sb (już mi się mak skończył, więc koniec z nim niestety) + papryka
przek: babeczka...
później: duża kawa mrożona w kawiarni o smaku orzechowym
obiad: ok. 100g pangi z serkiem wiejskim, siemieniem i fasolką szparagową + dużo mleka
kolacja: jogurt naturalny + fasolka będzie
kursywą napisałam te, które wynikły z niespodziewanego poczucia głodu - miałam mieć posiłki inaczej rozłożone, no ale jak już mówiłam głodna byłam ciągle

właśnie, postanowiłam przedłużyć I fazę o tydzień i nie pić przez ten czas ani kropli mleka. bo wydaje mi się, że jednak z nim przesadzałam i... no nie czuję się przez to 'rozliczona' z jedynką . czy to jednak zły pomysł?

[Amani]

Ja dzisiaj zrobiłam pyszną PROSTĄ zapiekankę Podam przepis, smakowała reszcie domowników

Składniki:
kalafior
pomidor
pierś z kurczaka
żółty ser light
bazylia
czosnek w proszku
pieprz roślinny

Do naczynia żaroodpornego ułożyć ugotowany kalafior, posypać go czosnkiem i bazylią. Potem pomidor, posypać odrobinę pieprzu roślinnego. Na to rozsypać kawałeczki usmażonej na oliwie piersi z kurczaka (ja smażyłam w przyprawie do kurczaka). Na to starkować żółty ser. Wszystko wstawić do piekarnika na 200 stopni (termoobieg) i zapiekać 10 min
Ja jadłam to z ketchupem z Lidla (seria Linea czy jakos tak - ketchup bez cukru) i odrobiną majonezu Kieleckiego. Pycha

[wistra]

Plażowiczki, ratunku!
Co zamiast wody mineralnej i zielonej herbaty?
Po wodzie mineralnej bierze mnie na wymioty, a po zielonej bardzo wysychają mi usta i chce się pić ;(

Co robić?

edit:
Mogę mleko posłodzić miodem?

[Suuuzi]

wistra- nie możesz posłodzić miodem, no chyba, że chcesz zgrzeszyć już pierwszego dnia.

[Djana]

Dzien-do-bry

Sorki ze wczoraj nie napisalam w koncu ale w pracy mlyn bo w dziale z 5 osob nagle sie 2 zrobilo - 1 chora i 2 na szkoleniu... a raporty na mnie wciaz czekaja ...

po krotce co bylo wczoraj:
marudzialm ze smutno mi w weekend bylo bo sie martwie o swoje zdrowie i mi smutno ze nic mnie nie ubywa.... ale wczoraj juz bylam u lekarzy(internisty i endo) i w garsci mam plik skierowan na badania, ktore beda trwac conajmniej miesiac to dobrze, o to mi chodzilo, zrobic badania a potem myslec co dalej

nie tylko marudzilam bo... w niedziele wieczorem dostalam malego powera wlaczyla mi sie nadzieja z takim umiarkowanym optymizmem... i na kolejny tydzien dietkowania upieklam sobie mufinki owsiano-serowe i ciasteczka owsiane - mufinki wyszly boskie (za kazdym razem sa lepsze ) a ciasteczka... calkiem calkiem, ale jak je zrbie nastepnym razem to dam przepis bo oczywiscie juz wymyslilam modyfikacje ale jakby ktos bardzo prosil to nie widze problemu

Friuty kochana jak czytalam Twojego posta to mi House stana przed oczyma zycze ci samych dobrych lekarzy samych pomyslnych wynikow i szybkiej diagnozy i szybko wracaj do nas z dobrymi wiesciami dobrze ze w koncu poszlas do lekarza i trafilas na kogos kto tego nie zbakatelizowal

bede miec strasznie zalatany tydzien - wczoraj lekarze, wieczorem spotkanie z kolega TZ, dzis lekarz, spotkanie z kolezanka ze studiow, fryzjer, TZ cos wspomina o wycieczce do galerii... jutro juz badania a w czwartek albo piatek kolejne, do tego wlasciciele, kominiarz, prasowanie, jakas zalegla kawa ze znajoma.... cale szczescie ze mam pierwsza zmiane w mysl przyslowia "kto rano wstaje... ten ma dlugi dzien"

ale sie wczoraj oblowilam, fiu fiu W koncu dotarlam na ten WeWszystkoZasobny targ i zrobilam w hurtowych(jak na siebie) ilosciach zakupy: po 1kg soczewica zielona i czerwona, groch wloski(cieciorka), otreby pszenne(a wlasnie - mozna??), pieczarki, zurawina, i 8 l Pepsiochy dla TZ w cenie 9zl za 8l(w Careffurze) mowi ze ma zapas na 1,5 miesiaca ,
byly jeszcze inne cuda ktore sobie tam upatrzylam ale to juz nastpenym razem

wczoraj juz wyprobowalam soczewice zeilona nawet TZ smakowala (BTW czasami mnie strasznie wkurza ze go warzywa w zabki gryza - taki OT, wczoraj o tym pisalam )

Soczewica zielona blyskawicznie (w ok 25 min)
porcja dla 1-2 osob
1/2 szklanki zielonej soczewicy,
1/2 sredniej cebuli
2-3 pieczarki
1-2 lodygi selera naciowego
1 zabek czosnku
1-2 lyzeczki koncentratu pomidorowego lub pomidory z puszki
2 lyzki sera zoltego tartego

Soczewice ugotowac 15-20 min w osolonej wodzie
cebule pokroic w piorka i na oliwie podsmazyc, do tego doac pieczarki pokrojone w plasterki/slupki gdy pieczarki juz beda "w polowie" dochodzenia - wcisnac czosnek, dodac soczewice i selera pokrojonego w plasterki, dodac przecier pomidorowy/pomidory, ser zolty i dobrze podgrzac. Doprawic do smaku sola i pieprzem ew. papryka. z lyzeczka majonezu albo jogurtu greckiego jeszcze lepsze ten smak za mna chodzi nie moge sie uwolnic...

Dzis na sniadanie zrobilam cos podobnego tylko jajem zalalam


Tia pieczarki na pasztet kupilam, a juz prawie zjedzone

Effa fajnych mamy szczypiorkow i sie cieszylam ze wygrali.... bo by mi ich szkoda bylo jakby wszyscy na nich narzekali pomimo ze i tak naprawde byli swietni (zamotalam )

Ilonka wspolczuje szpitala w domowych pieleszach oj cierpienia przy grypie nie zazdroszcze, btw nie wiedzialam ze rana po wklociu moze bolec przez cale zycie
Aha, a co to jest czarnina?


dziewczyny gratuluje wspaniałych spadków wagi
zazdroszcze

Effa ja bigos robilam z kapusty kiszonej, ale dobrze ja wypukalam najpierw

Wistra na pierwszej fazie jesli musisz slodzic to mozesz tylko slodzika uzywac, do mleka tez sie nadaje

Bambi ale wydaje mi sie ze za surowa dla siebie chcesz byc

[IlonaP]

Djana
no, no, no toż to napad istny ilościami przebiłaś nawet mnie

rany to ja nie mam, ale ponieważ mam mocno zrujnowany kręgosłup i co za tym idzie naciągnięte mięśnie szkieletowe, pani anestezjolog wkłuwała się jakieś 15 minut i złamała 2 igły, a ja się tylko modliłam, żeby teraz nie rezygnowała i przypadkiem ogólnego nie zastosowała - ale samo wkłucie NIE BOLI!, dopiero potem te naruszone mięśnie

czarnina - popularna u nas zupa oparta o rosół i zakwaszoną krew z kaczki - jakkolwiek to brzmi jest smaczne

a mnie nadal łamie, gardło boli, gorączki brak, tzn. 37,5 to dla mnie nie gorączka - w sumie niezbyt dobrze, bo to oznacza, że organizm się nie broni
Bati miał za to prawie 40 nad ranem, Olka zaczyna kaszleć, mąż nie daje się wygonić do lekarza


Amani
uważaj na wszelkie przyprawy w proszku, bo mogą zawierać cukier i inne cuda
zapiekanka fajna
a jaki pieprz jest nie roślinny ???

[telik]

Napisane przez fruity

Hej!

Zatrzymano mnie od piatku w szpitalu na Neurologii. Mama z Pl przyjechala i na godzinke ucieklam ze szpitala.
Pisze, zebyscie sie nie martwily.

Trzymaj sie fru. przesyłam ci duuzo zdrófka

Napisane przez IlonaP

zdycham na całego, temperatury jeszcze [jeszcze] nie mam za wysokiej ale w gardle kora drzewna, tudzież papier ścierny i łamią mnie wszystkie możliwe kości, a miejsce po wkłuciu dolędźwiowym to nawet nie wspomnę

Tobie też zdrófka kochana życze

Napisane przez wistra

Plażowiczki, ratunku!
Co zamiast wody mineralnej i zielonej herbaty?
Po wodzie mineralnej bierze mnie na wymioty, a po zielonej bardzo wysychają mi usta i chce się pić ;(

Co robić?

edit:
Mogę mleko posłodzić miodem?

jest jeszce czerwona herbata, woda z cytryną zarówno ciepla(polecam rano na czczo)jak i zimno, sok pomidorowy, mleko odtłuszczone. miod poki co odpada.


Witam dziewczynki
kilka dni mnie nie bylo ale podczytywalam was wczoraj i gratuluje wszystkim spadków wagi

mnie w niedziele porwał snowbord, pierwszy raz byłam, spodobało mi sie przeogromniasto ale zakwasy kosmiczne od wczoraj mam. no i w niedziele jedzenie na stoku wogole nie przypominalo SB
ale wrocilam wczoraj na wlasciwe tory

zycze wszystkim plazowiczkom zdrofia

[Djana]

haha Ilona, za kilka dni mi sie nazbieralo

ta czarnina brzmi mi jak "czarna nalewka" z "Pana Tadeusza"


Teliku dzis jak jechalam do pracy to myslalam o Tobie jak zboaczylam bilbord z ITAKI "Tambylec Egipski" i sie zastanawialam czy juz czasami tam nie jestes

[mamaoli1979]

Witam wszystkie plażowiczki po długiej nieobecności
Nie zaglądałam do Was ponieważ moja Oleńka się pochorowała nie na żarty( to jej pierwsza w życiu choroba) więc wystraszyłam się okropnie, mało tego niestety nie obyło się bez antybiotyku
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i choróbsko sobie poszło, serce mi się krajało gdy widziałam moje Szczęście takie chore ze smutnymi oczkami.
Sama też uległam małemu wypadkowi, miałam nieprzewidziane lądowanie z krzesła- oczywiście bez wyciągniętego podwozia- efekt końcowy- jestem cała poobijana i "kolorowa"-sińce pięknie zmieniają kolory, a jest ich ponad 6 całkiem słusznych rozmiarów.
Dietkuję sobie grzecznie, waga stoi w miejscu, centymetry pomalutku się zmniejszają, zaczynam się zastanawiać jak ruszyć tą wagę w dół
Ilonko współczuję chorej rodzinki, życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!!
Fruity trzymaj się dzielnie, wracaj szybciutko do nas
Bambi tak to juz jest na początku ciąży, pomalutku wszystko się ustabilizuje i przejdziesz nad tym stanem do porządku dziennego, a tymczasem marudź, grymaś ile wlezie, a zachcianki są jak najbardziej wskazane w ciąży, bo w końcu kiedy jak nie w tym stanie
Serdecznie witam nowe BKINIARY
Gratuluję spadku wagi i ubytku centymetrów
Effo bigosik robiłam z kapusty kwaszonej(przed gotowaniem opłukałam ją) dodałam chudej wędlinki drobiowej i jeden filet drobiowy oraz kawałek chudej wołowinki- dla mnie bomba, wyszło tego spory garnek-więc pomroziłam. Polecam również fasolkę po bretońsku na taką pogodę danie w sam raz.
Sama ugotowalam wczoraj pożywny kapuśniaczek, na samą myśl zaczynają mi intensywnie pracować kubeczki smakowe
W ubiegłym tygodniu udalo mi się zakończyc A6W
Od wczoraj wprowadziłam nowy zestaw ćwiczeń zobaczymy jakie przyniosą efekty
Muszę się jeszcze pochwalić, że udało mi się zakupić na wyprzedaży strój kąpielowy i mimo mojej krytycznej oceny swojej osoby spodobalo mi się jak w nim wyglądam- czyli nie jest ze mną źle
Ostatnio jednak zaczęłam marzyć o wiośnie, mimo, że kocham wszystkie pory roku, to trwająca zima, choroby i tym podobne przypadki zaczynają wpędzać mnie w "depresję", a ja bronię się przed nią nogami i rękami!!!!!
Życzę wszystkim miłego dnia

[justyna2639]

witam
dzis jest moj drugi dzien na SB i poki co nie narzekam. nawet mama sie do mnie przylaczyla, chociaz czasem sie denerwuje, ze nie moze chleba razowego zjesc, ale mysle, ze jakos da rade te 2 tygodnie juz sie nie moge doczekac kiedy stane na wage-pierwsze wazenie w najblizsza sobote, zobacze czy cos sie ruszylo, a powinno, bo jakos tak lekko sie czuje. i musze przyznac, ze nie chodze jakos specjalnie najedzona. nie gloduje, ale te pierwsze trzy dni bez codziennego jedzenia, daja sie we znaki. to nic. mam motywacje, i dam rade

[Ska]

Corny a co to za babeczki na I fazę?
tak to raczej ok, chociaż lepiej nie podjadać, ale przecież każdemu może się zdarzyć
co do mleka to nie jest to takie wielkie wykroczenie. jeśli czujesz, że potrzebujesz jeszcze tygodnia I fazy to ok, ale nie dłużej. albo dodaj np tylko jeden węgiel - przykładowo kromkę chleba na śniadanie. albo owoc na drugie.

justyna2639 ja też się mobilizuję od przyszłego pon. z Mamą. razem raźniej a i łatwiej i praktyczniej jeśli idzie o gotowanie i zakupy.
powodzenia!

[CarmelaSoprano]

Napisane przez mamaoli1979

Polecam również fasolkę po bretońsku na taką pogodę danie w sam raz.

Plazowa fasolka...przepisik plisss

[Djana]

a dzis zostalam sama na smieciach drugi kolega wzial dzis urlop i oczywiscie co?? no tak oczywiscie zgloszenie super hiper pilne z programu ktorego ja nie obsluguje przyszlo i mam 4h na rozwiazanie problemu o ktrym pojecia nie mam
cos juz znalazlam ale mam nadzieje ze ten ludz jest bardziej kumajacy niz moj klient(totalna zalamka - trzeba mu wszystko w obrazkach pokazywac i tlumaczyc) bo jak nie to bede plakac
ja nie wiem o czym wczoraj nasz mng myslal jak kumplowi urlop dawal tymbardziej, ze dzis dopiero na nocke bedzie ktos z drugiego teamu

no i tak mialam ze o 8:20 sie zastanawialam czy 2 sniadanie zjesc teraz czy za pol godziny i przez to wszystko wyszlo ze dopiero przed chwila je wszamalam bu, ale dobre bylo

[Djana]

Sorki ze post pod postem...

Napisane przez CarmelaSoprano

Plazowa fasolka...przepisik plisss

Carmela zalezy jak duzo chcesz tego zrobic... ja robie tak:


Fasolka po Bretońsku
1/2 kg grochu jaksa
5-6łyżek groszku łuskanego połówek
1 pietruszka
1 marchewka
1/4 cebuli(opcjonalnie)
20-30dag chudej kilbasy
koncentrat/przecier pomidorowy
2 lyżeczki papryki slodkiej
1 łyżeczka papryki ostrej
sól, pieprz mielony i caly, ziele angielskie, majeranek


1/2kg grochu mocze na noc, odcedzam i wrzucam do gotujacej wody(podobno groch nie jest wtedy wiatropedny )
gotuje ok 45min i dodaje 4-6 lyzek grochu luskanego polowek(w celu zageszczenia) i gotuje dalej
dodaje korzen pietruszki
2 ziela angielskie, 4 pieprze,
na patelni podsmazam odrobinke cebuli (nie wiecej niz 1/4) i do tego dodaje chuda kielbase/czesto kupuje w masarni skrawki wedlin i ich urzywam do fasolki i kapusniaku/
kiedy groch jest miekki a groszek luskany sie juz rozpada (ok +1h) dodaje kielbase i starta na tarce merchew
2-3 lyzeczki koncentratu pomidorowego(ew jeszcze 2-3 lyzki ketchupu pikantnego (np Linessy)) / jak sie uzywa przecier pomidorowy to trzeba dac wiecej niz koncentratu/
doprawiam do smaku:
ok 2 lyzeczki slodkiej papryki
ok 1 lyzeczka ostrej papryki
ok 2 łyzeczki majeranku
mielony pieprz i sol
Wszystko gotuje jeszcze 3-5min.

Tia, wode trzeba caly czas uzupelniac, tak aby fasolka byla caly czas przykryta co najmniej 1cm.

[ninaad]

Napisane przez Djana

Sorki ze post pod postem...

na przyszłość lepiej edytuj poprzedni post, dodając do niego nową treść



Carmela zalezy jak duzo chcesz tego zrobic... ja robie tak:


Fasolka po Bretońsku
1/2 kg grochu jaksa
5-6łyżek groszku łuskanego połówek
1 pietruszka
1 marchewka
1/4 cebuli(opcjonalnie)
20-30dag chudej kilbasy
koncentrat/przecier pomidorowy
2 lyżeczki papryki slodkiej
1 łyżeczka papryki ostrej
sól, pieprz mielony i caly, ziele angielskie, majeranek

czyli fasolka bez fasolki, ale z opisu wygląda na smakowite danie

idę szamać jogurt nat. z płatkami i jabłuszkiem

[CarmelaSoprano]

Djana dzieki za przepisik, strzele sobie fasolke ale musze isc najpierw do polskiego sklepu po groch.
Podane przez Ciebie proporcje na ile porcji starczaja?

[justyna2639]

Napisane przez Ska

Corny a co to za babeczki na I fazę?
tak to raczej ok, chociaż lepiej nie podjadać, ale przecież każdemu może się zdarzyć
co do mleka to nie jest to takie wielkie wykroczenie. jeśli czujesz, że potrzebujesz jeszcze tygodnia I fazy to ok, ale nie dłużej. albo dodaj np tylko jeden węgiel - przykładowo kromkę chleba na śniadanie. albo owoc na drugie.

justyna2639 ja też się mobilizuję od przyszłego pon. z Mamą. razem raźniej a i łatwiej i praktyczniej jeśli idzie o gotowanie i zakupy.
powodzenia!

heh dzieki, ale musze przyznac, ze moja mama to naprawde ciezki przypadek, nie traktuje odchudzania jako droge do lepszej sylwetki, tylko jako kare. i musze miec silna wole dla siebie i dla niej, i ciagle pilnowac... mowi mi ze chce schudnac dopoki nie przejdzie na diete, a jak jest na diecie, to o tak o caly czas... mam nadzieje ze wytrzyma ten pierwszy tydzien i jak zobaczy na wadze zmiany to to ja zmobilizuje

[mamaoli1979]

Carmelasporano podaję przepis na 3 litrowy garnek
1/2 kg fasoli (wielkośc zalezy od Ciebie, osobiście robię z dużego JASIA)
2 pętka chudej kiełbaski drobiowej
1/2 podwójnego filetu drobiowego
30 dkg chudej wołowinki
i tu zalezy od Ciebie przecier pomidorowy bez cukru lub pomidory bez skórek z puszki lub sok pomidorowy
2 liście laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
odrobina słodkiej papryki
jesli chesz ostar papryka
sół, pieprz, zioła do smaku
Fasolkę zalewam zimną woda i moczę przez całą noc, astępnie rano odcedzam pnownie zalewm wodą tak, aby zakryć fasolkę, dodaję liśc laurowy, ziele angielskie i gotuję na średnim ogniu pilnujac, żeby fasolka się nie przypaliła/ewentualnie można dolać odrobinę wody gdyby sie podczas gotowania ulotniła
Na patelni używając odrobiny oliwy podsmazam pokrojoną w kostkę wołowinkę, tak aby nie była zbyt twarda, następnie dodaję do niej kiełbaskę i miesko drobiowe-te nie potrzebują się smażyć zbyt długo- mięsko i wdlinkę przyprawiam do smaku. W razie gdyby kiełbaska puściła zbyt dużo tłuszczu-choć nie powinna wszak jest chudą kiełbaską- nalezy odlać ten tłuszcz.
Gdy fasolka bedzie w miarę miękka dodajemy do niej usmażone mięsko i kiełbaskę dodajemy przecier-lub pomidory z puszki-tudzież sok pomidorowy, przyprawiamy do smaku i gotujemy wszystko razem jeszzcze z 15 minut.
Odkąd sięgam pamięcią nigdy nie musiałam zagęszczać tak gotowanej fasolki, wręcz odwrotnie gotująca się fasola "wypuszczała" zwykle tyle "kleju", że musiałam ją rozcieńczać dodatkowo wodą, aby była bardziej rzadka.
Przepis, który podałam jest trochę bardziej czasochłonny od tego, który podam poniżej.
Expresowa fasolka po bretońsku
1 lub 2 puszki fasolki białej w zalewie
przecier pomidorowy/bez cukru/
2 pętka kiełbaski
Słodka papryka, ostara papryka, pieprz, sól, zioła do smaku
Fasolkę wlewamy do garnka i gotujemy na małym ogniu, kiełbaskę podsmażamy, wrzucamy do fasolki, następnie przecier pomidorowy i doprawiamy do smaku
Tej fasolki wychodzi mniej, ale też jest pyszna

[Djana]

Carmela wychodzi taki porzadny gar - co najmniej ze 3-4 litry ja z powodzeniem zamrozilam w pudelkach po masle 500g - taka nie za duza porcja dla 2 osob (przy gotowaniu po rozmrozeniu trzeba troche wody dolac)

aha i mialam jeszcze pisac ze robilam z grochu Jaska standardowego i z "pieknego Jasia" taki o polowe mniejszy i z fasolki/grochu karlowatego(bo innego w sklepie nie bylo a bardzo nam sie z TZ chcialo ) - wszystkie wyszly pyszne

ninad groch czy fasola to jeden czort przynajmniej dla mnie najczesciej na kolorowe grochy mowie fasola a na biale groch

mamaoli wypasiona ta fasolke robisz ja do fasolki tylko kielbaske/wedline daje, ew boczek dawniej dawalam za to do kapusniaka/bigosu czesto robie z mieskiem tak jak Ty do fosolki a ten przepis puszkowy musze kiedys wyprobowac

[CarmelaSoprano]

Teraz juz mam strasznego smaka na bretonska tylko skad wiecie ze przecier jest bez cukru? na moim nie ma składu

[Djana]

to pewnie nie ma w nim cukru, np na stronie pudliszek pisze ze to 99,5% pomidorow bez dodatkow

[Ska]

justyna2639 ja moją Mym też muszę pilnować ganię Ją jak chce zjeść coś niedietowego - skoro już się deklaruje to niech się trzyma!

już się nie mogę doczekać tej mojej I fazy