chudnij ze mną, początek 16.04

[Rozzz]

Oczywiście nie poddaję się

Antilia, tak zawsze jest, raz spróbujesz, a potem to zgon... Ale to sumie fajny 'sposób' poużywać sobie, a potem dieta i tak w kółko i manewrowac sobie tymi 3 kg Ale Ty i tam mało ważysz

ichii...a jak u Ciebie z celem

Tak mnie nabrała ochotę na coś słodkiego, teraz na chałwę, a to przez stupify! Czasem jednak brakuje właśnie takich rzeczy.

Kiedyś to ja myślałam, że jest jest się na U to można jesc się co chce i można przestac cwiczyc A przecież to błędne koło i tylko droga by wrócic do dawnej wagi
Teraz rozumiem, że aby schudnąc trzeba cwiczyc i byc na diecie, aby właśnie kcal więcej spalic niż się spożyło...
A na U to właśnie można zjesc więcej kcal - chyba o tyle więcej ile by się na R spaliło, żeby był ujemny bilans, nie? Tylko ja wiem jedno, aby potem trzymac formę to już chyba zawsze będe musiała cwiczyc - oczywiście dobrze, ale chodzi mi o taką dużą intensywnośc.

[Antilia]

Kurcze staram się ułożyć sobie dietę ale nie wiem na co się zdecydować nie może być zbyt restrykcyjna, bo wysiądę a do tego wielu produktów nie lubię (zwłaszcza surowych warzyw) dobrze mi szło na diecie wysokobiałkowej - chudłam ale miałam ciągle piekielną zgagę (dużo białka = zakwaszenie organizmu).

Teraz przeglądnęłam dietę Turbo i odchudzanie na zawołanie i dla mnie to zbyt mała różnorodność posiłków no i czasem trzeba jeść same owoce np. i chyba byłabym głodna

Doradźcie mi coś!

[ichii]

byłam teraz długo na wakacjach i przytyłam kilogram, który na szczęście już zdążył zniknąć przedwczoraj. do końca sierpnia powinnam ważyć 60 kg, żeby było zgodnie z planem ale teraz jest 61. jeszcze dwanaście dni

antilia, ja ci żadnej diety nie polecę, bo nie znam ich zbyt wiele. osobiście rzucam wszelkie diety co najmniej do stycznia

[Antilia]

A gdzie się wakacjowałaś? Ja byłam tylko u rodziców, super było chociaż w sumie prawie nic nie robiłam ale mogłam posiedzieć w ukochanym ogródku na szczęście we wrześniu znowu jadę

[Rozzz]

Antilia nie eksperymentuj z jakimiś specjalnymi dietami, bo tam faktycznie małe urozmaicenie jest no i do tych zakazanych rzeczy ciągnie jeszcze bardziej niż na takim racjonalnym żywieniu

ichii zdarza się, ale dopracowałaś i już masz z głowy ten przybyty kg Tobie pewnie się uda do 60 kg dojśc

Przedwczoraj znów było 63 z hakiem, ale jakoś się nie złościłam, bo już kiedyś tak było, a ja się podłamałam, że mimo starań wielkich się przybrało. Ale wyście mnie przekonywały, że to mogą byc wahania wody czy czegoś tam I to była prawda potem
A wczoraj byłam na mieście i tak o tylko poszłam na wagę (ale wiedziałam, że będzie więcej i nie będę brała tego na serio), bo byłam po 2 śniadaniach i byłam opita, a tu 62 z czymś No a byłam objedzona, więc może jakbym była bez tego to byłoby poniżej 62
Już wiem, że nie należy się złościc jak coś 'jakby' przybędzie, bo za 2 dni może byc mniej - a to nie tłuszcz, tylko jakieś wahania, Wy co się ważycie codziennie pewnie o tym wiecie

Może i idzie powoli, ale odpuszczac nie będę z tymi 59 kg Jak na razie do tego brnę! Aha, i chcę powiedziec, że zauważam dużą różnicę w utracie wagi, czuję się szczuplej, chcialabym schudnąc jeszcze oczywiście, ale jakbym kiedyś przybrała do takiej wagi jaką mam teraz to wiadomo nie byłabym zdowolona, ale płaczu by nie było

[ichii]

antilia - u koleżanki ze studiów ale kończe już wakacje i biorę się za naukę do sesji poprawkowej - nigdzie już nie wyjeżdżam. trochę się załamywałam tymi poprawkami, ale zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo nie mogę się doczekać akademika i że po tym nieszczęsnym wrześniu czeka mnie radosne studenckie życie

rozzz - dzięki za wiarę we mnie i faktycznie, takimi wahaniami jednokilogramowymi nie ma co się martwić

[Antilia]

Rozzz ja dużą różnicę widzę jak poza dietą ćwiczę dlatego od jutra zacznę dodatkowo robić 8 min abs

ichii a z czego masz poprawki? Załamywać sie nie ma co bo wszystko jest do przejścia

[ichii]

spytaj lepiej z czego nie mam poprawki
wcale nie załamuję się aż tak bardzo

[Rozzz]

ichii, a co to będzie w tym studenckim życiu Na pewno zdasz, z resztą mi się wydaje, że Ty masz trudny profil i Ci się to wybacza te niezdanie
Antilia to dobrze, że bierzesz się za 8

A ja... sama chyba jeszcze w to nie wierzę, ale kupiłam sobie sukienkę czarną do kolan Ja przeciwniczka takich rzeczy, podczas gdy kupowałam sukienkę czy spódnicę w czasach wczesnej podstawówki, a nosiłam ostatni raz spódnicę 2 lata temu (ale to z przymusu, bo byłam w sztandarze szkolnym ). Mama się upierała, żebym przemierzyła tą małą czarną, ja nie chciałam, ale w końcu się zdecydowałam... i cena kusiła, bo myślę, że nigdzie nie znajdę za tą cena takiej sukienki! i mówię, że nawet jakby miała leżeć w szafie i miałabym ubrać (albo w ogóle nie ubrac ) raz na rok to się opłaca. Wyglądałam dobrze! Ale wiedziałam, że w sklepie są te lustra wyszczuplające i wiedziałam, ze w domu będzie gorzej Ale co tam! Kupiłam ją! I w domu stwierdziłam, że wyglądam dobrze, do tego czarne rajstopy + byty na obcasie i... sama się sobie dziwię, ale jest oook , naprawdę A ja generalnie nie umiem siebie doceniac, ale ucze się tego coraz bardziej No... i kilka miechów temu nawet nawet bym nie odważyła się przymierzyc, a teraz..jednak szczuplejsza sylwetka dodaje pewności! Jak mnie zobaczą znajomi czy coś to się zdziwią, bo niekórzy nie widzieli mnie nigdy w takim wydaniu Chyab za bardzo się rozpisałam

[Antilia]

To w takim razie czekamy ma foto

[kasia19987]

Witam. I z radoscia informuje ze moje dwa kg ponad norme z ostatnich dni znikaja Wstawilam na profil moje wdzianko na wesele, napiszcie co o nim sadzicie Mnie bardzo sie podoba nie wiem tylko jak wytrwam w tych butach ale mam w zapasie inne na zmiane jak juz nie bede dawala rady w tych

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez Rozzz

ichii, a co to będzie w tym studenckim życiu Na pewno zdasz, z resztą mi się wydaje, że Ty masz trudny profil i Ci się to wybacza te niezdanie
Antilia to dobrze, że bierzesz się za 8

A ja... sama chyba jeszcze w to nie wierzę, ale kupiłam sobie sukienkę czarną do kolan Ja przeciwniczka takich rzeczy, podczas gdy kupowałam sukienkę czy spódnicę w czasach wczesnej podstawówki, a nosiłam ostatni raz spódnicę 2 lata temu (ale to z przymusu, bo byłam w sztandarze szkolnym ). Mama się upierała, żebym przemierzyła tą małą czarną, ja nie chciałam, ale w końcu się zdecydowałam... i cena kusiła, bo myślę, że nigdzie nie znajdę za tą cena takiej sukienki! i mówię, że nawet jakby miała leżeć w szafie i miałabym ubrać (albo w ogóle nie ubrac ) raz na rok to się opłaca. Wyglądałam dobrze! Ale wiedziałam, że w sklepie są te lustra wyszczuplające i wiedziałam, ze w domu będzie gorzej Ale co tam! Kupiłam ją! I w domu stwierdziłam, że wyglądam dobrze, do tego czarne rajstopy + byty na obcasie i... sama się sobie dziwię, ale jest oook , naprawdę A ja generalnie nie umiem siebie doceniac, ale ucze się tego coraz bardziej No... i kilka miechów temu nawet nawet bym nie odważyła się przymierzyc, a teraz..jednak szczuplejsza sylwetka dodaje pewności! Jak mnie zobaczą znajomi czy coś to się zdziwią, bo niekórzy nie widzieli mnie nigdy w takim wydaniu Chyab za bardzo się rozpisałam

Rob fotke w kiecce i pokaz nam. Jestem pewna ze wygladasz w niej slicznie

[Antilia]

Kasia widać, że super na Tobie leży i pasuje Ci do figurki, która jest świetna
Szkoda tylko, że zdjęcia malutkie i mało szczegółów widać

[ichii]

rozzz, gratuluję, widzę że już się przyzwyczaiłaś do nowej, pewnie bardzo atrakcyjnej figury

kasia - kiecka w sam raz na wesele i do tego śliczne buty

wróciłam dziś do ćwiczeń, poskakałam na skakance i porobiłam ćwiczenia na każdą część ciała. ja nie wiem czy wy macie tak samo ale ja nie mogę zrobić ani jednej zwykłej pompki. nigdy w życiu nie udało mi się zrobić. ale zaczęłam pracę nad rękami, więc może kiedyś się uda

[Rozzz]

Kasia, super, że jednak udaje się zbijac kg w dół
Szkoda, że fotki małe, ale widac, że sukienka bardzo dopasowana i pasuej do figurki co wygląda elegancko

Fotki..? Zastanowię.. w sumie mam kilka, ale są tak złej jakości, że szkoda gadac. Pomyślę Musiałabym zrobic jak coś.
Ale jakby co to dałabym w moim albumie. I teraz pytanie.. czy dodając fotki do albumu w moim profilu to może jest potem kasowac? Bo jak się doada tu na forum to chyba nie można kasowac?

ichii ja też tak mam, że nie umiem zrobic pompek

[ichii]

można kasować
znaczy w albumie można, bo na forum to nie

dziś wstałam wcześniej niż zwykle i czuję się o wiele lepiej niż zazwyczaj czuję się taka... zadbana czuję zakwasy po wczorajszym siłowym, podjadam owsiankę, na włosach mam kokos, wysmarowałam się cała olejkami... to wszystko zaprowadzi mnie do mojego nowego wcielenia

[Rozzz]

No właśnie, dlatego pytam, jak coś to dałabym w albumie na kilka dni, ale jak coś to powiem
kurcze ichhi chyba Cię rozumiem, jak się nie ćwiczy, a potem da się sobie wycisk to się czuje, że żyje. A mnie rozwalił ten kokos, bo pomyślałam, że robiłaś sobie owsiankę z kokosem i aż sobie wplątałaś we włosy (tylko nie wiem jakim cudem)

[ichii]

tak, rozzz
na szczęście lepiej sobie radzę z owsianką niż w twojej wyobraźni

[ichii]

rozzz, gdzie to zdjęcie?

[iguaa]

cześć dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, pisałam w tym wątku swego czasu, ale później jakoś zaprzestałam.. jednak cały czas czytam co tu piszecie )i nadal chce sie udzielać swój cel, do którego dążyłam osiągnęłam: waże 52kg, a nawet 51,5 o ile moja waga dobrze pokazuje w wakacje malutko ćwiczyłam i rzadko, dietetycznie raz lepiej raz gorzej, ale teraz końcówka wakacji, za chwile rok szkolny(masakra....) i nie bedize już wyjazdów i tyle jedzenia
3mam za Was wszystkie kciuki!! pozdrawiam

[ichii]

ja pamiętam

gratuluję osiągniętego celu!

ja już ponad tydzień ćwiczę codziennie

[iguaa]

dziękuje fajnie, ze potrafisz sie zmobilizować;d ja też musze..

[Antilia]

A ja się w tym tygodniu opuściłam i nie ćwiczę tylko muffinki zajadam bo dostałam foremki w prezencie od mamy tż trzeba było wypróbować
A teraz jeszcze dodatkowo się opiekuje psiakiem po operacji i nie myślę o ćwiczeniach.

Iguaa gratuluje a jaki jest Twój wzrost? I z jakiej wagi startowałaś?

[iguaa]

i co, smakowite te muffinki ?;d
mam ok. 168cm wzrostu, wczesniej ważyłam 57/58 kg
ostatni wakacyjny weekend, trzeba zaszaleć !!

[Antilia]

Świetny wynik stosowałaś jakąś konkretną dietę?

[iguaa]

najpierw dieta 1000kcal+bieganie, ćwiczenia itd., to dało duuuży efekt później też liczyłam kalorie, często jadłam nawet mniej niż 1000, żołądek mi sie skurczył i nie musiałam więcej, tak jakoś wychodziło teraz staram sie też jesc ok. 1200, ale w wakacje nie bardzo to wychodzi..szczególnie na wyjazdach, ale jak jestem w domu to dużo łatwiej idzie mi pilnowaniei o dziwo nawet po tygodniowyn wyjezdzie nad morze, kiedy czułam, ze na pewno przytyłam- miałam wiekszy brzuch itd. to waga po przyjezdzie pokazywała 51.5 .. ale co z tego kiedy juz nie mogłam patrzeć na swój brzuch..
w ogóle musze sie po wakacjach wziac za cwiczenia na brzuch, żeby był w końcu taki, o jakim marze.. ciezka droga mnie czeka.. ale cóż;D pozdrawiam

[Antilia]

Ja jak ćwiczę brzuch to jak go obmacam to czuje mięśnie ale co z tego jak są pod tłuszczykiem akurat ta strefa jest dla mnie najbardziej problemowa

[iguaa]

mam tak samo.. brzuch jest moją największą zmora...

[Antilia]

dziewczyny a trenowała któraś z was HIIT? bo tak sobie googlam o tym i brzmi ciekawie

[ichii]

ja nigdy nie wedziałam o co w tym chodzi

[Rozzz]

Ja Cię iguaa pamiętam i się zastanawiałam, gdzie jesteś kiedyś
ichii spokojnie, jakieś fotki będą (w moim avie są moje nogen ).
A ja od tygodnia nie cwiczyłam, z dietą słaaabo, wręcz źle... a to wszystko przez to, że nie byłam u siebie, obym tylko formy nie wyszła, a jak coś to szybko ja nadrobię obecnie mam @ , ale w następnym tygodniu się zważę i będzie ok, będzie szkoła, więc nie będzie się w domu siedziało, nie będzie kusiło na nic itp.
ja tam chciałam się za HIIT brac, ale to się wydaje trudniejsze niż się myśli, po prostu trzeba dac z siebie wszystko, a jeśli nie masz odruchu wymiotnego (!!!) to znaczy, że HIIT to podobno nie był, tylko szybkie interwały..
Moim celem nadal będzie 59 kg i nie będę popuszczac, więc powiedzmy, że od następnego tygodnia zaczynam wszystko od nowa, nie porzuciłam tego wszystkiego co dotychczas osiągnęłam, ale jak mówię ostatani tydzien był zły. Może teraz organizm będzie lepiej spalał, bo odzywczaiłam go od niskokalorycznego jedzenia,.