Wielbicielki Piękna część 2.

[messinka]

Renatko, ja naprawdę nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy... życzę Ci siły, żebyś przetrwałą tę okropną sytuację
mam do Ciebie pytanie : która to Ty na zdjęciu w Twoim profilu?
Uważam, że nie musisz zmieniać koloru pazurków - bordowe są niesamowicie seksowne, w ogóle czerwień.
Ja obecnie mam czerwone pazurki u rąk, a różowe (taki cudowny kolor) na stópkach.

Muszę Wam się pochwalić - ostatnio koleżanka, może nie gruba, ale ma brzuch prosiła mnie o pomoc w kwestii ubioru. Jest przewodniczącą szkoły i jej zadaniem było pożegnanie maturzystów.
Doradziłam jej kupić sobie czarną spódniczkę na szelkach która kończy się pod biustem + czerwona satynowa koszula na krótkim rękawku (na zakończeniu były przesłodkie kokardki) + czerwone wysokie szpilki i delikatna srebrna biżuteria. Wyglądała niesamowicie seksownie, a brzuszek zniknął w mgnieniu oka, naprawdę.
Uwielbiam ją i chciałam, żeby cudownie wyglądała

[Renatka89]

W galerii, ja to ta z grzywką na bok, czyli ta bradziej z tyłu

więc zostawiam bordowe u stópek, a u rąk je przemaluje

ja też sie tego nie spodziewałam.. Tzn czułam,że to nastąpi,że jest źle.. ale to zawsze zaskoczenie.

[zyskowa]

Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Jakoś rzadko tu piszę odkąd zostawił mnie facet, nie mam na nic sił. Mam 18 lat i 4 lata to naprawdę kawał życia. Muszę nauczyć się żyć inaczej, bez niego, a nie potrafię. Do tego ta durna nadzieja, że jeszcze kiedyś ze mną będzie. Nie radzę sobie z tym wszystkim

Napisane przez sylvi_86

no dopiero drugi dzien dzisiaj
juz zdjatko jest w albumie..kolor troszke jasniejszy w rzeczywistosci
.

Przejrzałam Twój profil na nk i nie wiem, która to Ty jesteś, na każdym zdjęciu wyglądasz inaczej, może je popinezkuj

Napisane przez Renatka89

Własnie zostawil mnie facet.
Dobranoc

Jesteś silną kobietą i wiem, że jesteś w stanie sobie poradzić. trzymaj się

[honey1012]

Eh dziewczyny niewiem co Wam powiedziec nigdy nie bylam w takiej sytulacji moje zwiazki nie trwaly dłuzej niz pol roku a jednak 4,3 lata to kawal czasu wiec pewnie tez czasu trzeba zeby zaleczyc rany i zaczac zyc bez tej drugiej osoby...jestem z Wami jak co zawsze piszcie zeby sie wyzalic czy cos zawsze tu wysluchamy

[Renatka89]

Dobrze, że Was mam

[messinka]

Trzymaj się kochana
Jesteś prześliczna, koleżanka również, ale gdybyście stanęły obok bez chwili zawahania wybrałabym Ciebie

[Airish88]

Nice Sprite = > jesteś prześliczna!

Napisane przez Renatka89

stracone jest wszystko, tak musialo byc, czułam to już długo..
ale nie chce o tym dzisiaj

Przykro mi kochana, ale widocznie tak jak piszesz, musiało tak być i teraz już powoli będzie tylko lepiej

Napisane przez 1985SiWA

No mnie tez dzisiaj TZ w****ił ehhh ide spać. Dobranoc

Nie przejmuj się, oni już tacy są, często wkurzają niepotrzebnie zupełnie ...

Napisane przez Renatka89

Ja sobie zaraz pomaluję paznokcie na czarno a co, tylko zastanawiam się, czy u stop (mam świeżo pomalowane bordowe) musze być też czarne?

Czarne do bordowych mogą być więc nie musisz na nowo malować
Ja dzisiaj będe malowała i jedne i drugie na czarno bo do stroju mi muszą pasować

Messinko bardzo ciekawa jestem jak dzisiaj będziesz wyglądała
Jak możesz zrób zdjęcie przed wyjściem

Na całe szczęście udało mi się Was nadrobić, a lekko nie było, tak duuużo piszecie, ale to bardzo dobrze
Podczytywałam Was ostatnio i skusiłam się na te ala lateksowe legginsy. Jeszcze nie przymierzałam bo mama mi je kupiła i jeszcze nie widziałam, ale mam nadzieję, że jak przyniesie to będą dobre
Wróciłam do mojego TŻta po miesiącu i chcę dzisiaj dla niego zrobić niespodziankę Mamy współnie spędzić u Niego wiczorek przy drinkach Zamierzam ubrac tą czarną tunikę którą wam niedawno pokazywałam, zresztą jest u mnie a wlbumie do tego te legginsy, buty na obcasie i pofarbować włoski na czarno szamponem, do tego czarne paznokiwtki i jakiś ładny makijaż Mam nadzieję, że mu się spodobam. On mnie uwielbia tak całą na czarno
Póki co mam jeszcze wiele do zrobienia: sprzątanie, ćwiczenia, nauka ...
Dlatego uciekam i mam nadzieję, że uda mi się do Was jeszcze odezwać.
Udanej, pięknej soboty Słoneczka

[kasiaaczek]

Napisane przez Renatka89

Messinko, na pewno będziesz wyglądać olśniewajaco
Ja sobie zaraz pomaluję paznokcie na czarno a co, tylko zastanawiam się, czy u stop (mam świeżo pomalowane bordowe) musze być też czarne?

Dziękuję dziewczyny za troskę.. Jesteście kochane!
A dlaczego? tego się dużo nazbierało od początku roku, kumulowało się, kumulowało.. aż pękło.


i o dziwo spałam całą noc, usnęłam coprawdz zapłakana, nawet buzi przed snem nie umyłam, nic nie zrobiłam, tylko tak zasnełam
Dziś też nie bardzo mam siłe na cokolwiek. Po co?

Trzymaj się kochana przykro mi, ale jescze się wszystko ułoży nie wiem co sie na tym wątku dzieje, coraz więcej singielek jak to po co? dla siebie

[Renatka89]

nie chce sie nad sobą użalac, dziękuję jescze raz dziewczynki

Mam pytanie do tych stosujących balsamy brązujące/samoopalacze..
Zawsze mam taką wyrażną granicę przy nadgaarstkach, jak zakańczanie właśnie te miejsca, tj. przy stopach oraz przy nagdarstkach?

[kasiaaczek]

Napisane przez zyskowa

Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Jakoś rzadko tu piszę odkąd zostawił mnie facet, nie mam na nic sił. Mam 18 lat i 4 lata to naprawdę kawał życia. Muszę nauczyć się żyć inaczej, bez niego, a nie potrafię. Do tego ta durna nadzieja, że jeszcze kiedyś ze mną będzie. Nie radzę sobie z tym wszystkim

Przejrzałam Twój profil na nk i nie wiem, która to Ty jesteś, na każdym zdjęciu wyglądasz inaczej, może je popinezkuj

Jesteś silną kobietą i wiem, że jesteś w stanie sobie poradzić. trzymaj się

Będzie dobrze, nauczysz się Wiem, że trudno i to boli. 4 lata to kawał czasu,ale będzie dobrze

Napisane przez Airish88

Nice Sprite = > jesteś prześliczna!



Przykro mi kochana, ale widocznie tak jak piszesz, musiało tak być i teraz już powoli będzie tylko lepiej



Nie przejmuj się, oni już tacy są, często wkurzają niepotrzebnie zupełnie ...



Czarne do bordowych mogą być więc nie musisz na nowo malować
Ja dzisiaj będe malowała i jedne i drugie na czarno bo do stroju mi muszą pasować

Messinko bardzo ciekawa jestem jak dzisiaj będziesz wyglądała
Jak możesz zrób zdjęcie przed wyjściem

Na całe szczęście udało mi się Was nadrobić, a lekko nie było, tak duuużo piszecie, ale to bardzo dobrze
Podczytywałam Was ostatnio i skusiłam się na te ala lateksowe legginsy. Jeszcze nie przymierzałam bo mama mi je kupiła i jeszcze nie widziałam, ale mam nadzieję, że jak przyniesie to będą dobre
Wróciłam do mojego TŻta po miesiącu i chcę dzisiaj dla niego zrobić niespodziankę Mamy współnie spędzić u Niego wiczorek przy drinkach Zamierzam ubrac tą czarną tunikę którą wam niedawno pokazywałam, zresztą jest u mnie a wlbumie do tego te legginsy, buty na obcasie i pofarbować włoski na czarno szamponem, do tego czarne paznokiwtki i jakiś ładny makijaż Mam nadzieję, że mu się spodobam. On mnie uwielbia tak całą na czarno
Póki co mam jeszcze wiele do zrobienia: sprzątanie, ćwiczenia, nauka ...
Dlatego uciekam i mam nadzieję, że uda mi się do Was jeszcze odezwać.
Udanej, pięknej soboty Słoneczka

Będziesz super wyglądać, ja też strasznie lubie czarne ubrania, albo białe Cieszę się że zaczyna się układać, może wkońcu fatum nas opuści, i reszcie dziewczyn też sie poukłada (w tym mi) ok ja lecę sie zbierać i na zakupy, zajrzę jak wrócę

[zyskowa]

Napisane przez honey1012

Eh dziewczyny niewiem co Wam powiedziec nigdy nie bylam w takiej sytulacji moje zwiazki nie trwaly dłuzej niz pol roku a jednak 4,3 lata to kawal czasu wiec pewnie tez czasu trzeba zeby zaleczyc rany i zaczac zyc bez tej drugiej osoby...jestem z Wami jak co zawsze piszcie zeby sie wyzalic czy cos zawsze tu wysluchamy

W moim przypadku najgorsze jest to, że mam nadzieję, że uda mi się wszystko naprawić, a nie wiem jak. Nie potrafię. Wierzę w to, że on wróci do mnie, więc jak mam się nauczyć żyć bez niego?
Po tych kilku dniach bez niego wiem już wszystko, wiem, że straciłam wiele i wiem, że zrobiłabym teraz dla niego wszystko. Za bardzo w tym związku skupiłam się chyba na sobie, a przecież dawanie mu nawet małych powodów do radości sprawiało mi wielką przyjemność

[honey1012]

Airish wzajemnie pokaz sie potem

zyskowa a wszystko stracone?

[messinka]

Ja również mam na dzisiaj bardzo napięty harmonogram.
Muszę poćwiczyć, wykąpać się, umyć włosy, wypieknić się i jeszcze koleżankę która na 13:30 do mnie przychodzi na makijaż i wypiłowanie, pomalowanie paznokci.
Ufff

[zyskowa]

Napisane przez honey1012

zyskowa a wszystko stracone?

Nie wiem, on mówi, że mnie kocha, ale nie chce do mnie wrócić. Jest sam, powiedział, że nikogo sobie nie znajdzie. Wiem, że jeśli nie będę nalegać na spotkania, narzucać się to on zapomni. Nie mam szans na przypadkowe spotkania. Nie wiem jak to się potoczy. Nie wiem co robić Czasami nawet ogarniają mnie głupie myśli

[honey1012]

Zyskowa niewiem z facetami to nigdy nic niewiadomo ale moze daj mu troche czasu? I bez zadnych glupich mysli

mess moze pomysl nad jakims zakladem kosmetyczno-stylistycznym

[messinka]

Ale ja młodziutka jestem mam 18 lat jestem dopiero w 3 klasie technikum
Po zakończeniu szkoły idę na kosmetologię, chcę się zagłębić w te wszystkie pielęgnacyjne zabiegi, a potem będę robić 2 letnie technikum farmaceutyczne.
Chciałabym otworzyć zarówno gabinet kosmetyczny jak i aptekę, ale skąd wziąć na to pieniądze

[Renatka89]

Właśnie z Nim rozmawiałam na gadu, muszę zapomnieć jak najszybciej..

[messinka]

I jak się zachowuje? Czy ta decyzja jest nieodwołalna?

[Agnesta]

Witam ;*

Napisane przez messinka

już nie wiem, co mam robić żeby wyzdrowieć

mogłabys wypic dwa kielony vodeczki przed spaniem
podobno pomaga...

[Renatka89]

Zachowuje się normalnie, ale tak, to nieodwołalna decyzja, też tego chcę, ak bedzie lepiej, bo czasem miłość to za mało żeby ze sobą życ.. My się od dawna staramy,ale wszystko było nie tak, więc .. no jakoś to będzie.




Odpowie mi któraś jak to z tymi samoopalaczami czy innymi brązujacymi cudami?
Mam straszny problem przy stopach i na nadgarstkach, widać, gdzie skończylam się smarować:/

[Agnesta]

Napisane przez Renatka89

Zachowuje się normalnie, ale tak, to nieodwołalna decyzja, też tego chcę, ak bedzie lepiej, bo czasem miłość to za mało żeby ze sobą życ.. My się od dawna staramy,ale wszystko było nie tak, więc .. no jakoś to będzie. /

mocno stąpasz po ziemi.. ja to chyba za bardzo
uległa jestem, ale to hmm.. tez zalezy dla kogo
jednak obecny tż trafil - jestem zadużona po uszy
choc wiadomo.. momentami mam chooolerne dosc!


co robicie w wakacje? moze ktoras sie wybiera
nad morze? a moze któres bylyby chetne na
spotkanko nad morzem.. w wakacje mielno?

[Renatka89]

Ale ja Go kocham nad własne życie, tylko, że przecież najważniejsze jest szczescie obojga- a szczescie obojga nie jest wtedy, gdy ktos jest szczesliwy na sile, lub gdy jedna osoba zyje w smutku.
Naprawdę, trzeba pewne sprawy zrozumieć, nasze życie nie byłoby szczesliwe gdyby wygladało tak jak nasz związek, chciałabys w takiej swiadomosci spędzic życie?
Dla mnie ważne jest Jego szczęście, ale i moje.
i to nie znaczy,że nie jestem w nim zakochana po uszy..

[Agnesta]

Napisane przez Renatka89

Ale ja Go kocham nad własne życie, tylko, że przecież najważniejsze jest szczescie obojga- a szczescie obojga nie jest wtedy, gdy ktos jest szczesliwy na sile, lub gdy jedna osoba zyje w smutku.
Naprawdę, trzeba pewne sprawy zrozumieć, nasze życie nie byłoby szczesliwe gdyby wygladało tak jak nasz związek, chciałabys w takiej swiadomosci spędzic życie?
Dla mnie ważne jest Jego szczęście, ale i moje.
i to nie znaczy,że nie jestem w nim zakochana po uszy..

mądrze prawisz wlasnie chodzi mi o to ze pomimo
ze kochasz potrafisz powiedziec DOŚĆ! ja natomiast
hmm... chyba nie ;/ chyba boje sie tej samotnosci..
bo on obecnie jest jedyna osoba z która sie spotykam itd
wszystkie moje pseudo przyjaciolki odwrócily sie dupami
no.. moze poza jedna! ale wiadomo.. ona tez ma swoje zycie

[Renatka89]

To On to skończył, ale ja nie mam zamiaru się przed nim płaszczyc, płakać i błagać o powrót.. jego argumenty są zasadne, potrafię sobie poradzic sama, jest mi strasznie ciężko, łzy same się cisną, ale wypłakałabym ich więcej gdybyśmy mieli spędzić wspólnie zycie..

Nie wolno tak postepowac Agnesta, twój facet na pewno wie,że może z Tobą zrobic co zechce, bo przeciez Ty nigdy nie odwazysz sie odejść..

Wybacz,ale mi to zabrzmiało jakbyś z nim była, bo będziesz się nudzic po zerwaniu.
ja też się nudzę, bede teraz siedziala sama w domu, bo nie mam już prawdziwych przyjaciółek, ani dobrych znajomych.. ale mam z nim być zeby mi sie popołudniami nie nudziło samej? Bezsens

[Agnesta]

nie potrafie wyrazic swoich mysli slowami ;]
albo po prostu sa zle odbierane.. jestem z nim
bo go kocham - nie mam wątpliwosci.. a mysl
ze jest jedyna osoba na ktora moge liczyc jeszcze
bardziej mnie przy nim trzyma.. dlatego też
sądze ze ma mnie w garsci.. i zastanawiam sie
czy nie zapewnie czuje sie w swojej pozycji, on.

[Eloska]

doberek


kurcze nie zrobiłam fot, ale moze dziś nadrobię, albo przed srodową imprezą, a ta wczorajsza to jakaś porażka ale musze się wam pochwalić, ze z nudów grałam z kolegom w milionerów i wygralismy milion

ide sprzatac, potem nadrobię i mozę na solarium albo skorzystam z naturalnego oplania

miłego przedpołudnia

[Renatka89]

Ja też nie mam wątpliwości,że Go kocham, wiem, ze jest jedyną tak bliską mi teraz osobą.. jedynym przyjacielem
Ale czy mamy obydwoje tlyko dlatego męczyc sie i udawac,ze jest nam dobrze, ze jestsmy szczesliwi, gdy tak naprawde jest zupełnie na odwrót?
Chcę by moim przyjcielem pozostał, ale narazie muszę sie sama w sobie pozbierać.. za jakiś czas chce z nim utrzymywac kontakt, ale jeszce nie teraz.

[messinka]

Napisane przez Agnesta

mocno stąpasz po ziemi.. ja to chyba za bardzo
uległa jestem, ale to hmm.. tez zalezy dla kogo
jednak obecny tż trafil - jestem zadużona po uszy
choc wiadomo.. momentami mam chooolerne dosc!


co robicie w wakacje? moze ktoras sie wybiera
nad morze? a moze któres bylyby chetne na
spotkanko nad morzem.. w wakacje mielno?

Ja na pewno będę wybierała się nad morze z Tż, jego kolegami i dziewczynami tych kolegów
Ale Mielno to raczej nie będzie, prędzej Władysławowo.
Właśnie, czy orientuje się któraś z Was ile mogą kosztować takie najtańsze pokoje?

Napisane przez Renatka89

Ale ja Go kocham nad własne życie, tylko, że przecież najważniejsze jest szczescie obojga- a szczescie obojga nie jest wtedy, gdy ktos jest szczesliwy na sile, lub gdy jedna osoba zyje w smutku.
Naprawdę, trzeba pewne sprawy zrozumieć, nasze życie nie byłoby szczesliwe gdyby wygladało tak jak nasz związek, chciałabys w takiej swiadomosci spędzic życie?
Dla mnie ważne jest Jego szczęście, ale i moje.
i to nie znaczy,że nie jestem w nim zakochana po uszy..

Widać, że jesteś strasznie zakochana kurde, naprawdę to smutne - zwłaszcza, że wnioskuję, że oboje bardzo się kochacie. Ale masz rację związek to nie tylko miłość (ona utwierdza związek) ważna jest eównież mnóstwo czynników, które tę miłość tworzą.

Napisane przez Renatka89

To On to skończył, ale ja nie mam zamiaru się przed nim płaszczyc, płakać i błagać o powrót.. jego argumenty są zasadne, potrafię sobie poradzic sama, jest mi strasznie ciężko, łzy same się cisną, ale wypłakałabym ich więcej gdybyśmy mieli spędzić wspólnie zycie..

Nie wolno tak postepowac Agnesta, twój facet na pewno wie,że może z Tobą zrobic co zechce, bo przeciez Ty nigdy nie odwazysz sie odejść..

Wybacz,ale mi to zabrzmiało jakbyś z nim była, bo będziesz się nudzic po zerwaniu.
ja też się nudzę, bede teraz siedziala sama w domu, bo nie mam już prawdziwych przyjaciółek, ani dobrych znajomych.. ale mam z nim być zeby mi sie popołudniami nie nudziło samej? Bezsens

Wiesz co? Uważam, że jesteś bardzo dojrzała i masz życiową mądrość - potrafisz znaleźć pozytywne strony nawet tak trudnej sytuacji. Zazdroszczę Ci tego, bo chciałabym być taką osobą jak Ty. Ja wiem, że w przypadku rozstania z TŻ (pfu pfu,odpukać puk, puk) na pewno byłabym totalnie przybita i zrozpaczona.

[Agnesta]

Napisane przez Renatka89

Ja też nie mam wątpliwości,że Go kocham, wiem, ze jest jedyną tak bliską mi teraz osobą.. jedynym przyjacielem
Ale czy mamy obydwoje tlyko dlatego męczyc sie i udawac,ze jest nam dobrze, ze jestsmy szczesliwi, gdy tak naprawde jest zupełnie na odwrót?
Chcę by moim przyjcielem pozostał, ale narazie muszę sie sama w sobie pozbierać.. za jakiś czas chce z nim utrzymywac kontakt, ale jeszce nie teraz.

wiadomo.. najwazniejsze jest szczescie.. Twoje i jego..
a jeżeli musi byc tak ze osobne to trudno..

ja swojemu powiedzialam.. ze u nas to juz jest tak
ze albo go kocham albo nienawidze.. nie znam uczucia
pomiedzy.. nie moglabym zniesc mysli (bedac jego przyjaciolka)
ze przytula albo caluje inna dziewczyne tak samo jak mnie

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez messinka

Ja na pewno będę wybierała się nad morze z Tż, jego kolegami i dziewczynami tych kolegów
Ale Mielno to raczej nie będzie, prędzej Władysławowo.
Właśnie, czy orientuje się któraś z Was ile mogą kosztować takie najtańsze pokoje?

nie wiem jak we Wł. ale np. w mielnie ceny 30-150
wiec zapewne tam podobnie.. mnie też tż planuje
wyciagnac nad morzem gdzies dalej.. powiem
nawet ze wspominam o władysławowie

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez messinka

Wiesz co? Uważam, że jesteś bardzo dojrzała i masz życiową mądrość - potrafisz znaleźć pozytywne strony nawet tak trudnej sytuacji. Zazdroszczę Ci tego, bo chciałabym być taką osobą jak Ty. Ja wiem, że w przypadku rozstania z TŻ (pfu pfu,odpukać puk, puk) na pewno byłabym totalnie przybita i zrozpaczona.

zgadzam sie ja niestety jestem dojrzala.. we wszystkich
innych sprawach, oprocz milosci - ale to milosci swojej wlasnej .

[2406kamila]

Napisane przez Renatka89

Zachowuje się normalnie, ale tak, to nieodwołalna decyzja, też tego chcę, ak bedzie lepiej, bo czasem miłość to za mało żeby ze sobą życ.. My się od dawna staramy,ale wszystko było nie tak, więc .. no jakoś to będzie.




Odpowie mi któraś jak to z tymi samoopalaczami czy innymi brązujacymi cudami?
Mam straszny problem przy stopach i na nadgarstkach, widać, gdzie skończylam się smarować:/

ja smaruje tez stopy palce dokladnie miedzy ... nic nie omijam i nie widac zadnej granicy wsyztsko jest jednolite