Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XV

[magixxx]

Hej

Mam brąz

[*nulka*]

mam juz OC na nasze zamowionko z LS czekam na info o wysylce


pedze do pracki

[magixxx]

Napisane przez Reese

Dziewczynki, bardzo prosze o trzymanie kciuków o 10:00
Wrócę do was dopiero wieczorkiem bo bezpośrednio po rozmowie jadę do babci, nie może być sama bo jest już bezradna jak dziecko a dziadek jedzie na zabieg oka, więc musze z nią posiedzieć do 17:00. Ale dam znać Sis jak mi poszło

Powodzenia:kciuki :

[AsikS]

Napisane przez *nulka*

Dziendoberek

znow piekna pogoda wskakuje dzis w spodniczke

od wczoraj wieczorem boli mnie glowa, myslalam ze w nocy przejdzie a tu nic, nadal boli... fatalnie sie czuje a nie mam proszkow w domu


no niestety nie bylo ale ta czerwona w kokardki Ci zamowilam, tez jest sliczna!
nie ma za co

Cześć Anulko
Myślę, że pieniążki też już do Ciebie doleciały. Cieszę się z nowej piżamki.

Ja dzisiaj ubrałam białe rybaczki do pracy i trampki.

Też mnie głowa pobolewa, ale to od upadku. Siedzę dzisiaj w sekretariacie znowu.

Napisane przez magixxx

Hej

Mam brąz

Hej Brąziaku.

Napisane przez *nulka*

mam juz OC na nasze zamowionko z LS czekam na info o wysylce


pedze do pracki

Ale git.

Miłego dzioneczka Anulko

Biedna nie wyspałaś się przez to zamówienie.

[bmoniq]

Cześć Truskaweczki
Reese
a u mnie pochmurno i kropi

Rozmawiacie o wyborach życiowych .........ehhhhhh....
Ja natomiast przekonałam się, że decyzje podjęte jak najbardziej spontanicznie były najlepszymi w moim życiu Wariackie papiery i pełen spontan
Przez pewne wydarzenia przestałam też absolutnie planować i marzyć o przyszłości co i jak będzie wyglądać.....bo w moim przypadku sprawdziło się poprawianie humoru Panu Bogu .............
Przekonałam się też, że pewne sploty wydarzeń zawsze są po coś, jak się nie uda to znaczy, że nie miało byc nasze, a jak się cos stało to musiało się stać. Wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny i jest chyba gdzieś zapisane w jakims stopniu......
Czasem człowiek nie kieruje się ani sercem, ani rozumem, ani egoizmem ( a szkoda), wyrachowniem, tylko dobrem drugiego człowieka........
Często strach przed nieznanym jest tak wielki i paralizujący, że stoimi w miejscu .......nieszczęśliwi..... ..pewnie szkoda, bo skąd możemy wiedzieć jak jest po drugiej stronie rzeki skoro weszliśmy tylko na most ???????

I od nas zależy czy zaczynać od nowa trzeba zawsze z kimś nowym czy można z tym samym na nowo........... rozpoczynac szukanie sera

Mówię rebusami ale to nie miejsce na ścianę płaczu przynajmniej dla mnie

MAM pytanie i prośbę czy bedzie ktoś w sephorze???? Nie wiem jak długo jest YSL w tej niższej cenie bo chciałbym

[*nulka*]

no ladnie...

przyszlam do szkoly a okazalo sie ze zaczynam dzis od 3 lekcji, czyli od 9:50... klasy pojechaly na wycieczke, myslalam ze bede miec jakies zastepstwo a tu nie, no i teraz 2 godziny siedzenia...

dobrze ze w pokoju nauczycielskim na razie nie ma nikogo to moge do Was kukac

Napisane przez AsikS

Cześć Anulko
Myślę, że pieniążki też już do Ciebie doleciały. Cieszę się z nowej piżamki.




Ale git.

Miłego dzioneczka Anulko

Biedna nie wyspałaś się przez to zamówienie.

hej Asiu

mam juz pieniazki od Ciebie i Reesiaka

mam nadzieje ze zanim wysla nie okaze sie ze jeszcze czegos nie ma na magazynie!


nie wyspalam sie raczej przez ten okropny bol glowy niz przez zamowienie...

[Reese]

Ja tylko na sekundę

Dzień Dobry

No i lece sie ubierać

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Doberek
ale cudnie ciepło na polku!!!!! wogóle nie zmarzłam jak wyszłam po 6tej w kiecusi z domu a ma byc jeszcze cieplej....

Ryszardzie 3mam kciuki, daj znać!!!!!

Napisane przez chise

To ja wrzucę moje butki:

ale cudne

ja też zapomniałam się Wam pochwalić moimi wściekle czerwonymi buciorkami, ale je obfoce jak wróce do doma

[joanaros]

Doberek

Napisane przez bmoniq

Cześć Truskaweczki
Reese
a u mnie pochmurno i kropi

Rozmawiacie o wyborach życiowych .........ehhhhhh....
Ja natomiast przekonałam się, że decyzje podjęte jak najbardziej spontanicznie były najlepszymi w moim życiu Wariackie papiery i pełen spontan
Przez pewne wydarzenia przestałam też absolutnie planować i marzyć o przyszłości co i jak będzie wyglądać.....bo w moim przypadku sprawdziło się poprawianie humoru Panu Bogu .............
Przekonałam się też, że pewne sploty wydarzeń zawsze są po coś, jak się nie uda to znaczy, że nie miało byc nasze, a jak się cos stało to musiało się stać. Wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny i jest chyba gdzieś zapisane w jakims stopniu......
Czasem człowiek nie kieruje się ani sercem, ani rozumem, ani egoizmem ( a szkoda), wyrachowniem, tylko dobrem drugiego człowieka........
Często strach przed nieznanym jest tak wielki i paralizujący, że stoimi w miejscu .......nieszczęśliwi..... ..pewnie szkoda, bo skąd możemy wiedzieć jak jest po drugiej stronie rzeki skoro weszliśmy tylko na most ???????

I od nas zależy czy zaczynać od nowa trzeba zawsze z kimś nowym czy można z tym samym na nowo........... rozpoczynac szukanie sera

Mówię rebusami ale to nie miejsce na ścianę płaczu przynajmniej dla mnie

Moniko zgadzam się ach to szukanie sera

[phdwao]

Napisane przez AsikS

Dobre... no co chcesz? Może jakiegoś faceta upolujemy... Ratownicy od zawsze byli przystojni.

Napisane przez *nulka*

bo masz juz swojego jedynego ktory tak na Ciebie patrzy

Napisane przez AsikS

Wrażenia były... Tak, zależy mi na Nim, mimo wszystko. Ciężko tak o uczuciach mówić, jak człowiek sam nie jest ich pewien... Ale wiem, że bardzo Go lubię i On mnie też.
Tak szczerze powiem, to stale (pierwszy raz) podkreślał, że pięknie wyglądam... Te 3 m-ce zrobiły swoje, ja jednak sporo się zmieniłam fizycznie od tego czasu. Do tego ten ubiór, szpilki... Dobry miałyśmy plan Anulko z tym obcasami od wiosny. Jak mnie widział w zimie w kurtce, w kozakach, okutaną w czapkę, szalik... to co On tam mógł zobaczyć. A tu mini, obcasy, obcisły top. Zbierał szczękę z podłogi. A szarlotkę zabrał do domu jeszcze.

Pięknie mi te konwalie pachną...

ja miałam zakręconą historię z Tż na początku,w sumie jak Go poznałam to nie myslałam o nim jak o potencjalnym facecieA tak los spłatał figla

Napisane przez chise

To ja wrzucę moje butki:

cuda

Napisane przez milka-pilka

Wiecie, co to chyba zależy (jak zwykle) od człowieka. Ja zawsze wychodze na tym dobrze, gdy kieruje się sercem, gdy rozumem - jest odwrotnie.
TZta - miłość mojego życia - poznałam, gdy byłam w innym stałym związku - prawie mężem (wspólna kasa, rzeczy, przyjęcia rodzinne itd.).
To ja romansowałam, zerwałam stary związek i rzuciłam się w niepewny wir wydarzeń. Musiałam zacząć wszytko od nowa. Wynajęcie mieszkania, ciągłe przeprowadzki, kredyt konsumpcyjny na początek, by wyrównać wszystkie sprawy ze starego związku. Gdybym tego nie zrobiła (nie zraniła tej drugiej osoby), ale i sama nie zaryzykowała dosłownie wszystkiego - nie byłabym teraz taka szczęśliwa.
Jasne, poniosłam konsekwencje - finansowe i psychiczne, ale śmiem stwierdzić, że z ex-ZTem mam teraz w miarę dobry kontakt, a nasz bezsądowy "rozwód" przebiegł i tak w miarę dobrze. Były TZ cierpiał przez rok (a może to męska duma cierpiała nie serce?), ale tak na prawdę dopiero teraz realizuje marzenia swojego życia i jest w pełni szczęsliwy (samorealizacja w pełni + miłość i niedługo ślub.
Gdyby nie moja miłość od pierwszego wejrzenia do TZta (aktualnego ) to pewnie z byłym, byśmy wzięli ślub, mieli dziecko i po 10 latach się rozstali. Bardzo go kochałam, mieliśmy taki sam światopogląd itd. wszystko było prawie idealne - tylko nie temperamenty (jak w filmie Vicky Cristina Barcelona ).

Wszystkie decyzje w moim życiu, które "podjęte były sercem" (wyprowadzka z domu i kontrkulturowe zycie prawie w tzw. komunie z przyjaciółmi , wszystkie moje miłosne przygody i przede wszystkim decyzja o podjęciu ryzyka związku z aktualnym TZtem - były najlepszym, co mogłam dla siebie zrobić )

Czasem przykro mi, kiedy kobiety stawiają się w roli potencjalnej ofiary. Może to przez to, że nie działają? Są pasywne i czekają na ruchy z innej strony (ale jakiej?) Może jest to uwarunkowane kulturowo (bo w tego rodzaju biologiczne uwarunkowanie nie wierzę)? A może to po prostu kwestia osobowości...? Nie mam zielonego pojęcia
Chciałam to tylko pokazać od drugiej strony...

No się uzewnętrzniłam, nie ma co
Dobranoc
ja wracam do książek

Ale historiacudownie że tak wszystko sie poukładało. Ale podziwiam Cię, bo nie jest łatwo postawić wszystko na jedną karte, zaryzykować przyjąć te wszystkie trodności związane za rozstaniem.

Napisane przez Reese

Dziewczynki, bardzo prosze o trzymanie kciuków o 10:00
Wrócę do was dopiero wieczorkiem bo bezpośrednio po rozmowie jadę do babci, nie może być sama bo jest już bezradna jak dziecko a dziadek jedzie na zabieg oka, więc musze z nią posiedzieć do 17:00. Ale dam znać Sis jak mi poszło

mocno ściskam
[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;12397823]

ja też zapomniałam się Wam pochwalić moimi wściekle czerwonymi buciorkami, ale je obfoce jak wróce do doma[/quote]
oki czekamy


Ja dzis nie mam dobrego dniajuz mi sie nawet nie chce pisać czemu
Nic poważnego,ale jak sie wszystko kumuluje to jest niefajnie

[Guarana]

Rysio -
Dzień dobry

[albin_ek]

Napisane przez bmoniq

MAM pytanie i prośbę czy bedzie ktoś w sephorze???? Nie wiem jak długo jest YSL w tej niższej cenie bo chciałbym

Moniś ale to chyba Superfarm .. ale głowy sobie uciąć nie dam

Dzień Dobry ....


Za Anię .... : kciuki:

[bmoniq]

Napisane przez phdwao

Ja dzis nie mam dobrego dniajuz mi sie nawet nie chce pisać czemu
Nic poważnego,ale jak sie wszystko kumuluje to jest niefajnie

bo to tak kolerka jasna jest, że drzwiami i oknami

[*nulka*]

uff glowa przestala mnie bolec, polecialam po proszka do pielegniarki i przeszlo

Napisane przez Reese

Ja tylko na sekundę

Dzień Dobry

No i lece sie ubierać

Rysku, zrob sie na bostwo!!! bedzie dobrze!!!

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;12397823]Doberek
ale cudnie ciepło na polku!!!!! wogóle nie zmarzłam jak wyszłam po 6tej w kiecusi z domu a ma byc jeszcze cieplej....

ja też zapomniałam się Wam pochwalić moimi wściekle czerwonymi buciorkami, ale je obfoce jak wróce do doma[/quote]

noo cieplusio fajniusio tylko u mnie okropne chmury sie zebraly i chyba bedzie lalo

koniecznie obfoc buciczki! ja po pracce jade tez do tego sklepiku co chise poogladac

Napisane przez phdwao

Ja dzis nie mam dobrego dniajuz mi sie nawet nie chce pisać czemu
Nic poważnego,ale jak sie wszystko kumuluje to jest niefajnie

co sie dzieje Paulinko?

[phdwao]

Napisane przez bmoniq

bo to tak kolerka jasna jest, że drzwiami i oknami

niestety

[joanaros]

Za Anię

[bmoniq]

Napisane przez chise

Przypomniało mi się, że w SP jest ten tusz ysl za 79,99zł

Albinku chyba masz racje bo to SP

edit: sparwdzałam katalog w necie ale nie ma nic o YSL ?????

Napisane przez Guarana

Rysio -
Dzień dobry

CZeśc, Guari kochana powiedz jak TY planujesz kraków wyjazd i wyjazd

[Guarana]

Wklejam swoje kryształy wraz z jednym na rzemyku, kupionym w sklepie Swarovskiego.

[Guarana]

Napisane przez bmoniq

Albinku chyba masz racje bo to SP


CZeśc, Guari kochana powiedz jak TY planujesz kraków wyjazd i wyjazd

Nooo, planuję wyjechać, dojechać i wrócić A konkretnie o co pytasz?

[phdwao]

Napisane przez Guarana

Wklejam swoje kryształy wraz z jednym na rzemyku, kupionym w sklepie Swarovskiego.

piekne

[leana1]

cześć lale co dziś na tapecie???
jak tam zamówionko z LS?
Guary jakie piekne kryształy

[bmoniq]

Napisane przez Guarana

Wklejam swoje kryształy wraz z jednym na rzemyku, kupionym w sklepie Swarovskiego.

piękne
ale swoją droga to wleje Wam , za to kuszenie bo ja nie mogę sobie kupić teraz

Napisane przez Guarana

Nooo, planuję wyjechać, dojechać i wrócić A konkretnie o co pytasz?

Znaczy tak, czy mogłabym się zabrać z Tobą w obie strony i w jakich godzinach planujesz wyjazdy i w jakie dni

[milka-pilka]

Dzień dobry!

Za Reska
Właśnie, będzie lało i nici z roweru dzisiaj, bo żadnego płaszcza nie mam. I znów tymi tramwajami do pracy tłuc się będę musiała brrr....
(pouczę się przynajmniej

Napisane przez joanaros

Miłko ja też kierowałam się sercem. Wiele decyzji było podjętych tak a nie inaczej bo kierowałam się sercem. Wielu z nich nie żałuję. Zawsze twierdziłam że należy kierować się głosem serca, aż do ostatnich wydarzeń, które zmieniły moje spojrzenie na wiele spraw. Bo ja niestety byłam na miejscu twojego eks TŻ. Z tym ze potoczyło się to troszkę inaczej.
Ale to smutne sprawy i chyba ja stałam się bardziej sceptyczna.Dobranoc tru snów

Przykro mi, że tak się stało
Mogę tylko powiedzieć, że chciałabym, by wszystko ułożyło Ci się w życiu tak, byś była szczęśliwa i bezpieczna. Na pewno to nastąpi! Ja po prostu życzę Ci by to się stało jak najszybciej!

Napisane przez bmoniq

Czasem człowiek nie kieruje się ani sercem, ani rozumem, ani egoizmem ( a szkoda), wyrachowniem, tylko dobrem drugiego człowieka........
Często strach przed nieznanym jest tak wielki i paralizujący, że stoimi w miejscu .......nieszczęśliwi..... ..pewnie szkoda, bo skąd możemy wiedzieć jak jest po drugiej stronie rzeki skoro weszliśmy tylko na most ???????

I od nas zależy czy zaczynać od nowa trzeba zawsze z kimś nowym czy można z tym samym na nowo........... rozpoczynac szukanie sera

Pięknie to wszystko ujęłaś
Uważam że egoizm nie jest taki zły. Zwłaszcza w przypadku kobiet, które zostały tak wychowane, by potrzeby innych przedkładać nad swoje (oczywiście generalizuję, ale coś w tym jest). To uproszczenie, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi (nagroda za ciężką pracę i poświęcenie się dla innych itd., itp... Dopóki kobieta sama się nie upomni, nic z nieba nie spadnie...niestety. Tak jest jesli chodzi o serce, o prace i pieniadze też)

Napisane przez phdwao

Ale historiacudownie że tak wszystko sie poukładało. Ale podziwiam Cię, bo nie jest łatwo postawić wszystko na jedną karte, zaryzykować przyjąć te wszystkie trodności związane za rozstaniem.

Dziękuję Pewnie, że były i niemiłe konsekwencje. Opinia społeczna - wspólni znajomi, problemy z kasą - i nie mogłam zmienić pracy na taka, którą lubiłabym bardziej, ale mniej płatną itd. Ale widze, że wszystko układa się tak jak chcę. I to jest cudowne uczucie.
Są pewne rzeczy, na które nie moge mieć wpływu.
Ale te, które są ode mnie zależne - chcę zmieniać sama

Miłego dnia dziewczynki!
Lecę do pracy! paaa!

[Guarana]

Chisaczku - butki cudne
Paulinka - co się dzieje?

Napisane przez milka-pilka

Wiecie, co to chyba zależy (jak zwykle) od człowieka. Ja zawsze wychodze na tym dobrze, gdy kieruje się sercem, gdy rozumem - jest odwrotnie.
TZta - miłość mojego życia - poznałam, gdy byłam w innym stałym związku - prawie mężem (wspólna kasa, rzeczy, przyjęcia rodzinne itd.).
To ja romansowałam, zerwałam stary związek i rzuciłam się w niepewny wir wydarzeń. Musiałam zacząć wszytko od nowa. Wynajęcie mieszkania, ciągłe przeprowadzki, kredyt konsumpcyjny na początek, by wyrównać wszystkie sprawy ze starego związku. Gdybym tego nie zrobiła (nie zraniła tej drugiej osoby), ale i sama nie zaryzykowała dosłownie wszystkiego - nie byłabym teraz taka szczęśliwa.
Jasne, poniosłam konsekwencje - finansowe i psychiczne, ale śmiem stwierdzić, że z ex-ZTem mam teraz w miarę dobry kontakt, a nasz bezsądowy "rozwód" przebiegł i tak w miarę dobrze. Były TZ cierpiał przez rok (a może to męska duma cierpiała nie serce?), ale tak na prawdę dopiero teraz realizuje marzenia swojego życia i jest w pełni szczęsliwy (samorealizacja w pełni + miłość i niedługo ślub.
Gdyby nie moja miłość od pierwszego wejrzenia do TZta (aktualnego ) to pewnie z byłym, byśmy wzięli ślub, mieli dziecko i po 10 latach się rozstali. Bardzo go kochałam, mieliśmy taki sam światopogląd itd. wszystko było prawie idealne - tylko nie temperamenty (jak w filmie Vicky Cristina Barcelona ).

Wszystkie decyzje w moim życiu, które "podjęte były sercem" (wyprowadzka z domu i kontrkulturowe zycie prawie w tzw. komunie z przyjaciółmi , wszystkie moje miłosne przygody i przede wszystkim decyzja o podjęciu ryzyka związku z aktualnym TZtem - były najlepszym, co mogłam dla siebie zrobić )

Czasem przykro mi, kiedy kobiety stawiają się w roli potencjalnej ofiary. Może to przez to, że nie działają? Są pasywne i czekają na ruchy z innej strony (ale jakiej?) Może jest to uwarunkowane kulturowo (bo w tego rodzaju biologiczne uwarunkowanie nie wierzę)? A może to po prostu kwestia osobowości...? Nie mam zielonego pojęcia
Chciałam to tylko pokazać od drugiej strony...

No się uzewnętrzniłam, nie ma co
Dobranoc
ja wracam do książek

Milaczku, bardzo Cię podziwiam. Za odwagę i uczciwość.

[joanaros]

Napisane przez Guarana

Wklejam swoje kryształy wraz z jednym na rzemyku, kupionym w sklepie Swarovskiego.

Piękne

Napisane przez milka-pilka

Dzień dobry!

Przykro mi, że tak się stało
Mogę tylko powiedzieć, że chciałabym, by wszystko ułożyło Ci się w życiu tak, byś była szczęśliwa i bezpieczna. Na pewno to nastąpi! Ja po prostu życzę Ci by to się stało jak najszybciej!

Będzie dobrze. Musi być

[phdwao]

Napisane przez Guarana

Paulinka - co się dzieje?

chyba słaba psycha mi dokucza wiecznie sprzeczki,problemy,kłótni e, pretensje, już tego nie wytrzymuję

[leana1]

aaa znów spozniłam się z zamowieniem

[AsikS]

ZA SIS

[phdwao]

[bmoniq]

Napisane przez phdwao

chyba słaba psycha mi dokucza wiecznie sprzeczki,problemy,kłótni e, pretensje, już tego nie wytrzymuję

Paula nie wyglądasz mi na słabą kobietę ze słabą psyche ale może bierzesz i zamykasz problemy i niedomówienia w sobie zamiast wylewac a to meczy wtedy
tak zawsze robił mój TŻ bliźniak o niczym nie mówił mielił w sobie a teraz nauczyłam go mówić i chyba czasem żałuję