Lipcowo-Sierpniowe Roczniaki :)

[Judi21_84]

granatowa czerń Marticia
A seriale-pewnie, co robić cały dzień... tyle sobie uzyję....
Dobra lecę do ogrodu bo psióła w drodze

[marticia]

Ja chyba tez musze juz cos zrobic z moimi odrostami, sa naprawde sexy

Anisia..??? ksiazki???? piszesz ksiazki? nie mow, ze na komorce jak moja siostra z nosem caly bozy dzien spedza na pisaniu czegos tam, ale jak to przeczytalam, to sie za glowe zlapala, same kryminaly jak cos napiszesz daj poczytac. Dawno czegos po polsku nie czytalam. A to chyba dobry znak ze wena nam wraca nie?

[Cestia]

No, no, no... okazuje się że tu mamy bardzo twórcze koleżanki

A ja mam mega nerwa bo znów kwitnę z dzieckiem. TŻ wrócił z pracy i taaaaaki zmęczony, że poszedł spać. Tia... szkoda, że ja nie mogę odespać zarwanej nocy, no ale ja przecież w domu siedzę i nic nie robię

Do dupy to wszystko, coś czuję, że nam się ostatnio drogi rozjeżdżają

[marticia]

Cestia tragedia siedziec w domu, ja wlasnie dlatego wszystko robie, zeby tak nie bylo, bo zaczelam ocierac sie o depreche a w dodatku tez z TZem same klotnie byly. Zajelam sie tym czym lubie, wychodze z domu, a licze na to, zeby w koncu mlodego wyslac do przedszkola, swiat bedzie mial wtedy inne barwy

[piekło]

Też pisałam,malowałam...teraz jestem zgorzkniałą babą która na nic nie ma siły ani ochoty
Gieniowa zakazała mi podnoszenia Maćka na rękach i co?ciekawe...
Tż oczywiście na mnie z japą że przecież musze sobie radzić bo on ma prace.I oczywiście z dzieckiem powinnam wychodzić itp ale bez podnoszenia,wkładania,wyj mowania nie ma szans.
Zmęczona jestem.Jeszcze mielismy tylko na chwilę iść do teściowej i jak zwykle siedzieliśmy do teraz.
Ale jestem zła.
marticia dobrze robisz .Jak tak będziemy wiecznie siedzieć z tymi dzidziołami to deprecha lub nerwica gwarantowana.Tylko ja teraz znów ciężarówka
Cestia tż'a wiesz za co powinnaś powiesić?

[jowisz]

jestem osłabiona mam nieznośną, wyjącą non stop córkę. 3mce temu łudziłam się, że to przejściowe a ona chyba po prostu taka jest

[mrówk@]

mój Grześ to tez marudząca piszczałka, ale wiem że to minie . Kiedyś na pewno. Trochę mi przeszkadza że codziennie bolą mnie plery od noszego go. A może to od tego że spię prawie nieruchomo - bo z Grzesiem przy cycu ostatnio i budzę się obolała. Ale chyba Grześ nie dał mi tak mocno popalić bo ciągle chcę być w ciąży

[Kasiulka22]

Jowiszku ja też mam takiego cyca, idzie się przyzwyczaić dziś darla się jak nie wiem bo małż pilnował a ja obiad robiłam.

[mrówk@]

wiecie co jeszcze - wpadłam w zachwyt. A obiektem tych zachytów jest szef brygady ocieplającej nasz dom. Facet jest zarąbisty. 100% w moim guście (z wyglądu). Do tego dużo wie i jest baardzo miły. Dzieli się tą wiedzą nie koniecznie za kasę (na temat wykończeniówki udzielił nam pare porad). Nie no po prostu jest boski

Małżon by mnie chyba utłukł gdyby wiedział

[Anisia25]

http://picasaweb.google.pl/ania.gill...07182864155266

[Kasiulka22]

Anisiu ja sobie obejrzę jutro bo dziś już Ola komarzy

[Anisia25]

piotrusiowe dreptanko

[mrówk@]

alez Piotruś super zasuwa!
te łapki wyciągnięte do przodu są prześmieszne, cudnie wygląda

[Anisia25]

Napisane przez mrówk@

alez Piotruś super zasuwa!
te łapki wyciągnięte do przodu są prześmieszne, cudnie wygląda

ja chodze za nim i leje z niego

on ma takie fajne slodkie nozki w tym rampersie

[poulette]

Kochane, dziekuje za wszytskie gratulacje.
Jestem przeszczesliwa.

Wkurza mnie jednak to, ze nie moge w pelni tym szczesciem sie cieszyc bo w pracy mam mega stresa, tzn moj maz ma. Dali mu funkcje koorynatora i slabo sobie jak na razie z nia radzi..... zestresowal sie facet natlokiem obowiazkow i teraz jest sfrustrowany..... Ciezko z takim zyc pod jednym dachem.... Mam nadzieje, ze za pare dni wyjdzie na prosta, bo jak nie to....

Dzis bylo mi niedobrze caly poranek....
Nie ma jak ciaza....

Wizyta u gina zaklepana na pt 18 wrzesnia.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez Anisia25

http://picasaweb.google.pl/ania.gill...07182864155266

Piterek jak zwykle wymiata. Najbardziej podoba mi sie niewidzialna kierownica, ktora trzyma w raczkach.....

[Anisia25]

teraz z wrazenia zasnąć nie umie

a zaczął chodzic po mieszkaniu całym po kąpieli i butelce mleka
wczesniej to sobie dreptał od punktu a do b... ale to krotkie dystanse byly takie 1-3m a po kapieli dal popisówe.. a ma gdzie chodzic bo 5 pokoi na przestrzal mam otwarte

[kristi75]

Napisane przez Anisia25

http://picasaweb.google.pl/ania.gill...07182864155266

biedny Piterek nie ma się gdzie przed mamą schować
nie no zasuwa nieźle
gratulacje dla Piterka
A jaką ma fryzurkę śliczny chłopczyk z niego

[Anisia25]

hihihi dziekuje za mile slowa

naprawde, ta mala rzecz jaka jest samodzielnosc mojego dziecka sprawila ze pekam z dumy

[marticia]

Gratuluje Piotrulowi jego pierwszych samodzielnych krokow..prawi bez trzymanki, bo jednak czegos sie chyba trrzyma..hihihi... no wlasnie niewidzialnej kierownicy. Slodziak.

Moj lobuz dzis mial dzien aniolka, tylko zeby go teraz nie przechwalic. Pieknie szedl dzis za raczke po miescie z tatulkiem, a jaki dumny byl ze taki juz samodzielny i poza wozkiem. Cos mi sie wydaje, ze wozio zaraz nam nie ebdzie potrzebny.

Zapomnialam Wam opowiedziec historie dnia. dzis rano slychac bylo policje i TZ mowi, ze pewnie znowu kogos zlapali. Myslalam, ze to zart, a to w aptece kolo domu byl napad (niestety u mnie dosc czesto to sie zdarza) i..teraz najlepsze.. znalazl sie bohater, potezny facet, ktory obok apteki pracuje, co kolesia zlapal od tylu i odepchnal daleko pistolet. Przyjechala policja, a ten co zrobil napadl oskarzyl kolesia co go przytrzymal o napad i molestowanie!

[jowisz]

młoda jak zawsze przed 6 ryczała, co prawda małż wstał ale wystarczyło bym łbem ruszyła i katar ruszył zmiana poduszki nic nie dała, dalej mam armagedon co wieczór i rano.
czekam na dziecię, dostanie michę kaszki. Aniu przeszłyśmy już na wanilię Bebilonu, drugie pudło leci bo młoda na gęsto co rano je zamiast butli fajniejsza od nestle bo nie robi się z niej mega kit jak się człowiek zapomni
słyszę, że mała Nadia na górze (3 tyg.młodsza) już dokazuje, gaduła z niej okropna i nie wyje jak ta moja

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

a dziś mi otwierają Schleckera, nigdy nie byłam w tej sieci i jestem bardzo ciekawa. pójdziemy tam już na pierwszy spacer przez szybę dostrzegłam dzieciowe produkty więc chyba będę miała w końcu bebilon pod nosem. w moim carrefurze express tylko nestle i ubogi wybór

[Anisia25]

heloł

ja tez srednio wyspana.. poszlam spac o 1szej bo czekalam na TZ, az wroci z kawalerskiego... wrocil o 2.30 deko drinkniety... a co najlepsze piter wstal o 5 rano dzisiaj i dokazywal, padam na dziub doslownie

Jowiszowa, my tez tylko na wanilii z bebilonu jedziemy, wczoraj zakupilam dwa pudelka
Nestle mi juz nie robi

Nic ide se strzelic kawe

[anka1900]

witajcie
widać że dzis to nie ja jestem rannym ptaszkiem
ja wyspana bo pobudka i odkasztanowienie po 6 wiec rewelacja jak na mojego syna, juz sie szykuje do drzemki porannej
pogoda sie zwaliła, cos sie zanosi chyba na deszcz
a w Lidlu nic wtedy bobasowego nie kupiłam bo nic nie było, pustki i tak jak Aniś pisałaś tylko mikre rozmiary 50-56 z kilka akcesoriów leżało
za to wczoraj zabrałam Mikiego na przejażdżke autobusem i byłam w tesco, kupiłam pajacyki te z robotami, za 27,50 zł 3 sztuki, wiec sporo narzucają sobie allegrowicze, tak wiec Miki obkupiony na zimę jak ta lala
a wczoraj tez podsłuchałam rozmowę dwóch młodych mamuś, jedna opowiada, ze zdawała relację, że w ciuchlandach tak dużo ubranek ale dla dziewczynek, a dla chłopców to posucha, na to mąż odpowiada, no bo kobitki to strojnisie wiec sterty ubrań sie piętrzą zwykle na półkach szafowych
a Piter wymiata, Miki sie na razie przy nim nie umywa bo moj nie umie wstawać sam bez asekuracji, Miki puszcza sie ze stojaka że tak powiem, musze i ja go nagrać, no i Miki wyżej te swoje rączki -sterownicze trzyma jakby miał straszyć wszystkich dookoła

[jowisz]

my już po sniadaniu, ja po 2 kawach młoda już ubrana wspina się właśnie po Majkowym łóżeczku leży z boku narożnika i zrobiła sobiez niego stopień. idę teraz trochę wypięknieć i sama się ubiorę.

[Judi21_84]

hello
zdycham, spałam może dwie godziny reszta to drzemanie bo Tymek zaraził się katarem. Tak płakał wieczorem, że spał z nami całą noc. Furczał, kaszlał bo spływał mu katar, myślałam że zaraz się udusi
Pogoda straszna, szaro buro i w ogóle beznadzieja.
idę walnąć kawę, której nienawidzę, ale dzisiaj się nie obejdzie

[jowisz]

przecież kawka jest pyszna

byłyśmy już w drogerii, kupiłam 800g bebilonu za 29zł. podoba mi się dałam młodej drugie śniadanie i teraz czekam tylko kiedy ją będę mogła do łóżka położyć no ale to jeszcze godzina zauważyłam,że wasze dzieci jakoś szybciej padają na pierwszą drzemkę. ja jak nie odczekam min. 4 godzin to nie mam co startować ze spaniem

[Cestia]

No tak, wczoraj sobie ponarzekałam na wizażu, ale wieczorem TŻ się zrehabilitował więc po stosunkowo udanym wieczorze jest już ok Chyba mnie faktycznie jakaś deprecha dopada tak jak mówi Marticia Jeszcze trochę i zacznę sobie szukać pracy, może wtedy będzie lepiej.

Anisiu, Piter boski A jak zasuwa! Moja, jak już pisałam chodzi nóżka za nóżką, dokładnie, powolutku co by tylko nie upaść. No i brawo sobie bije Prześmieszne te dzieciaki. Też już kursuje po całym mieszkaniu, dobrze że nie mam takiego metrażu jak Wy bo by to dłuuuugo trwało

Położyłam bobasa do łóżeczka, czas na kawkę

[Judi21_84]

Napisane przez jowisz

przecież kawka jest pyszna

byłyśmy już w drogerii, kupiłam 800g bebilonu za 29zł. podoba mi się dałam młodej drugie śniadanie i teraz czekam tylko kiedy ją będę mogła do łóżka położyć no ale to jeszcze godzina zauważyłam,że wasze dzieci jakoś szybciej padają na pierwszą drzemkę. ja jak nie odczekam min. 4 godzin to nie mam co startować ze spaniem

daj spokój naprawdę wierzcie lub nie naciąga mnie niemal przy każdym łyku.
Przejdzie Inka z mlekiem to jest dla mnei do wypicia

Wróciłam z biedrony obładowana jak wielbłąd. Dużym plusem parasolek jest możliwość obwieszenia rączek do granic możliwości Przytargałam dwie paczki pieluch i trochę żarcia
Niedługo położę tymcia spać, sama też się położę, może uda mi się cos odespać

[Anisia25]

Napisane przez Cestia

No tak, wczoraj sobie ponarzekałam na wizażu, ale wieczorem TŻ się zrehabilitował więc po stosunkowo udanym wieczorze jest już ok Chyba mnie faktycznie jakaś deprecha dopada tak jak mówi Marticia Jeszcze trochę i zacznę sobie szukać pracy, może wtedy będzie lepiej.

Anisiu, Piter boski A jak zasuwa! Moja, jak już pisałam chodzi nóżka za nóżką, dokładnie, powolutku co by tylko nie upaść. No i brawo sobie bije Prześmieszne te dzieciaki. Też już kursuje po całym mieszkaniu, dobrze że nie mam takiego metrażu jak Wy bo by to dłuuuugo trwało

Położyłam bobasa do łóżeczka, czas na kawkę

hahaha Piter nie ma czasu powoli smigac, on jak leci to na maksa opanowal sztuke opadania na podloge do perfekcji, lacznie ze wstawaniem bez trzymanki, po co se dupe zawracaca na zasadzie kuper w gore a potem ja, od razu nogami jak z przysiadu

mowie wam, wczoraj to mnie rozpieprzył, po prostu wstał i poszedł sobie

[jowisz]

coś się łizaż p.ieprzy

[Cestia]

Napisane przez Judi21_84

daj spokój naprawdę wierzcie lub nie naciąga mnie niemal przy każdym łyku.

Mój TŻ tak miał Jego nawet odrzucało od zapachu kawy. Ile to ja się nasłuchałam, że kawa jest wstrętna i ohydna, że trzeba być nieźle pokręconym żeby to pić. Nauczył się jakieś pół roku temu i teraz nie wyobraża sobie dnia bez kawy

Ja uwielbiam, aczkolwiek bez mleczka nie wypiję Leję duuuużo mleczka, TŻ też