Plotkowy wątek dziewczyn przyjaznych zwierzętom!

[Naleeen]

Cześć dziewczyny! Chciałam kontynuować o pędzlach w wątku test nietest ale stwierdziłam, że bardziej się to na ploty nadaje Mam kilka pędzli z sephory, ale konkretnie interesuje mnie jeden, który mam i w sumie nie wiem czy go dobrze używam nr 17. http://www.sephora.pl/pl/cid5891/pro...ne-pedzle.html

On jest przeznaczony do różu. Teraz pytanie. Uwaga ) Jak myślicie "smaruje się" nim szeroko czy wąsko (nie wiem jak to dokładnie ująć, chodzi o to, czy przykładamy go do buzi i ciągniemy szeroką "kreskę" czy jedziemy wąsko, bo w sumie można i tak i tak)? I drugie pytanie czy wiecie jak tak naprawdę nakłada się róż, bo co strona to opinia Na kości, pod kości? Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź![COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

O! Np. Twarz okrągła- róż aplikujemy na zewnętrzną część twarzy, zawsze ukośnie, staramy się omijać kości policzkowe. Jeśli nałożymy na nie za dużo różu efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Najlepiej wciągnąć policzki i malować w miejscu ich zapadnięcia od ucha w kierunku ust. Twarz owalna- idealny kształt twarzy także potrzebuje różu podczas uśmiechu malujemy najbardziej wypukłe części twarzy.

[Linusiaczek]

Napisane przez Naleeen

Cześć dziewczyny! Chciałam kontynuować o pędzlach w wątku test nietest ale stwierdziłam, że bardziej się to na ploty nadaje Mam kilka pędzli z sephory, ale konkretnie interesuje mnie jeden, który mam i w sumie nie wiem czy go dobrze używam nr 17. http://www.sephora.pl/pl/cid5891/pro...ne-pedzle.html

On jest przeznaczony do różu. Teraz pytanie. Uwaga ) Jak myślicie "smaruje się" nim szeroko czy wąsko (nie wiem jak to dokładnie ująć, chodzi o to, czy przykładamy go do buzi i ciągniemy szeroką "kreskę" czy jedziemy wąsko, bo w sumie można i tak i tak)? I drugie pytanie czy wiecie jak tak naprawdę nakłada się róż, bo co strona to opinia Na kości, pod kości? Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź![COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

O! Np. Twarz okrągła- róż aplikujemy na zewnętrzną część twarzy, zawsze ukośnie, staramy się omijać kości policzkowe. Jeśli nałożymy na nie za dużo różu efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Najlepiej wciągnąć policzki i malować w miejscu ich zapadnięcia od ucha w kierunku ust. Twarz owalna- idealny kształt twarzy także potrzebuje różu podczas uśmiechu malujemy najbardziej wypukłe części twarzy.

Hej. Mam ten sam pędzel (dostałam w prezencie jakiś czas temu) i ogólnie to nie lubię wąskiej aplikacji, bo mi się wydaje że mniej naturalnie wygląda. Natomiast chyba bardziej modeluje twarz. Mam chyba podobny kształt twarzy do Ciebie, bo szukałam podonych rad jak nakładać róż

[EmilkaZ]

Napisane przez Linusiaczek

Dzięki Słoneczko Koło mamy szpitala mają Naturę, więc jestem tam ostatnio bardzo regularnym gościem. Coś czuję, że dziś też się wybiorę Już spenetrowałam szafy Essence i Kobo



Mnie się coś takiego jeszcze nie zdarzyło. Olejki mnie bardzo odprężają, zwłaszcza pomarańczowy. Ale za to słyszałam, że to jest cecha tanich olejków zapachowych. Ja używam wyłącznie olejków eterycznych, tych samych, których można używać w kosmetykach i one podobo mają prawdziwe działanie aromapeutyczne. Używałas naturalnych eterycznych czy zapachowych?



Dzień dobry
Uśmiałam się z tymi datami, ja bez znajomości daty od razu w panikę wpadam. Nigdy nie wiadomo kiedy są czyjeś urodziny

a sa teraz jakies nowosci essence? bo dawno nie byłam ani zadnych nowin nie slyszalam?
Co do olejkow to ja uzywalam tylko i wylacznie dr.Beta, a teraz kupilam z nieszczesnego ZSK...takze to raczej nie to:/
Ale do balsamu dodaje i pachnie tak samo, a juz problemu nie ma. Ale szkoda, bo lubie jak ladnie i intensywnie pachnie w domu
Hahaha, to jestes moim calkowitym przeciwienstwem w tej kwestii Mam pozapisywane kiedy sa czyje urodziny i pozatym prosze tż żeby mi przypominał swoje mam w sylwestra to pamietam, bo ogolnie kazdy robi duzo szumu w okol sylwestra to kojarze, ze to TEN DZIEN bo gdyby nie to, to pewnie bym nie pamietala o swoich urodzinach nawet

[Chatul]

Napisane przez EmilkaZ

Chatul zobaczymy jak to z tym wiesiolkiem jest. Ale i tak nie wydaje mi sie, zeby tak szybko zadzialal, ze bede pila go dwa tygodnie i juz przy nastepnej miesiaczce bole znikna. Postosuje dluzej to sie przekonam.
Jakbym byla bardziej ogarnieta to bym pila tylko w 1 fazie, ale ja niezbyt kojarze jaki mamy dzisiaj dzien tygodnia, rzadko patrze na zegarek i kalendarz. Wyczuwam kiedy mam dostac okres i ciesze sie bo inaczej by byla przykra niespodzianka ale daty i te sprawy to nie dla mnie, to mnie tylko stresuje hahahaha

No rozumiem, myślę, że spokojnie możesz w takim razie stosować wiesiołka przez pierwsze 2 tygodnie.
Ja akurat wiem co i jak z moim cyklem, bo samoobserwacje prowadzę. No i wiem kiedy miesiączkę będę miała, choć akurat cykle mam bardzo równe, więc dawniej też nie miałam problemu z przewidzeniem dnia, w którym przyjdzie okres.

[Samantha7]

Napisane przez Linusiaczek

A jakich, jakich? W sensie klientki czy koleżanki po fachu?

A wszystkich Raz widzialam Mary j blige w Elle w kolekcji futer z liskow Juz jej nie lubie. Po tym moge stwierdzic kogo ma na black list wpisac

Prawdę rzeczesz. Fafkulce powinny być zdecydowanie niemodne w wieku 12 lat Nie miałabym nic przeciw temu, gdyby się zrobiła moda na eko rozwiązania w takim wieku.

Przedewszystkim to trza sie myc porzadnie. Wiesz ile teraz dziewczynek w tym wieku ma ten problem zeby sie myc

Sam, regularnie sobie dziś opluwam kawiaturę herbatą jak Cię czytam, no słowo honoru! Więcej się już nawet nie zbliżam do monitora z herbatą

Oj, ja też nie przepadam za tym zapachem A podobno śmierdzi szamponem dla psów i mój Tż zawsze się zwija ze śmiechu, że się szamponem do zwierząt po kryjomu smaruję.

Wyszlo szydlo z worka

No... może i pomaga na nadpotliwość, ale to nie jest dobre działanie. Już od jakiegoś czasu toczy się dyskusja, że takie sztucne zaptrzymywanie potu w ciele musi być szalenie niezdrowe. Ja też kiedyś uwielbiałam antyperspiranty (szczególnie jako nastolatka, a jakże), ale od jakiegoś czasu nie tknę.

Mnie sie tez wydaje, ze duzo toksyn wychodzi spad pach i ze tam sa najwieksze gruczoly potowe. Hmmm... moge sie mylic.
Ale pamietam, ze jak sie pocilam bardzo to nie mialam takiego ryja jak mam.
Nie wiem co jest lepsze walic jak kuweta czy wygladac jak predator

Nie mogę, dzisiaj od rana to normalnie rady babuni na tym wątku Złote rady zawsze w cenie, wiem, ale normalnie od kiedy myśmy się takie profesjonalne w dawaniu rad zrobiły?

Padlam
O cioci dobra rada to slyszalam,ale o babuni nigdy

Napisane przez villete

jak mówicie o antyperspirantach, to pierwszy, który na mnie działa bez aluminium, to ałun, ale w kulce! nie w kamieniu, nie w sprayu, ale w kulce - dlaczego ten? nie mam pojęcia, ale pierwszy, sensowny, bezaluminiowy antyperspirant w mej karierze

Tez go mam. Dobry jest. Moj to Crystal sie nazywa jakos.
Linus w Walgreens mozna go kupic

Napisane przez Linusiaczek

Dziewczyny, czy Wy też tak macie, że jak się bardzo stresujecie to pomagają zakupy? Moja mama ma własnie operację, poważny zabieg, więc z tego stresu wczoraj po odwiedzinach w szpitalu zrobiłam nalot na galerię handlową. Oczywiście kupiłam parę rzeczy, w zasadzie kompletnie niepotrzebnych no bo przecież nie z potrzeby tam jechałam, a potem się zaczęłam zastanawiać czy to jest normalne

Normalnie tez tak mam. Ide nakupuje, a potem mam stresa ile ja pieniedzy wydalam Bledne kolo. Potem jak zaczynam to wyciagac i sie smarowac czy ubierac to mi wyrzuty sumienia mijaja od razu

za Twoja mame

Napisane przez girlonthebridge

mnie uspokaja kupowanie albo bielizny albo kosmetyków... przed operacją wydałam ponad 300 zeta na takie spa kosmetyki (głównie ze starej mydlarni więc lepiej dla nich, żeby się okazało, że nie testują :P)

Napisane przez EmilkaZ

Sami to jak tylko te to problemu nie ma ja mam tak, ze jak pale olejki w kominku to zawsze mnie drapie w gardle. Wy tez tak macie? a od kadzidelek boli mnie nos.

Nie mam kominka A kadzidelko moge tylko pol spalic bo mam za mala chate na wiecej i zaraz sie duszno robi od tego. I tylko incense pale.

[girlonthebridge]

laski jest jakaś szansa, że jakieś leki nie są testowane na zwierzętach, czy marna???

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

co do starej mydlarni, nadal mi nie odpisali ale liczę, że jakiś sklep z bio rzeczami będzie miał więcej informacji niż tylko to co podane jest na opakowaniach.

[Chatul]

Napisane przez Samantha7

Mnie sie tez wydaje, ze duzo toksyn wychodzi spad pach i ze tam sa najwieksze gruczoly potowe. Hmmm... moge sie mylic.

Znalazłam coś takiego:
„Pocenie jest to wymiana cieplna naszego organizmu- nie musimy natomiast pocić się pod pachami. Gruczoły pod pachami aktywne stają się dopiero w okresie dojrzewania. Zahamowanie pocenia w obszarze pach nie wpływa na gospodarkę cieplną organizmu i nie jest szkodliwe dla zdrowia.”
źródło: http://www.tvnstyle.pl/news/2853/view

Napisane przez girlonthebridge

laski jest jakaś szansa, że jakieś leki nie są testowane na zwierzętach, czy marna???

Raczej marna...

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

O, jeszcze coś takiego znalazłam w kwestii antyperspirantów:

„cytat:
Zastanawia mnie tylko czy tak radykalne "zamykanie" gruczołów odpowiedzialnych za pocenie na dłuższą metę nie okaże się szkodliwe dla organizmu?
odpowiedź:
Mój prof . nieźle to ujął "jeśli zablokujemy jedne gruczoły np. te pod pachami, to jasne jest, że nasz pot znajdzie ujście gdzie indziej".
Nie ma w tym nic szkodliwego, no chyba, że cały byś się zakonserwował tym dezodorantem, no to wtedy byś się zagotował, ale raczej to niemożliwe.”
źródło: http://www.czestochowaforum.pl/viewtopic.php?p=56873

[Linusiaczek]

Napisane przez EmilkaZ

a sa teraz jakies nowosci essence? bo dawno nie byłam ani zadnych nowin nie slyszalam?
Co do olejkow to ja uzywalam tylko i wylacznie dr.Beta, a teraz kupilam z nieszczesnego ZSK...takze to raczej nie to:/

Nowości... wiesz, że ja nie wiem czy to są nowości, dla mnie większość to nowości bo kupuję tylko jak wpadam do Pl (albo prawie tylko)
W niektórych drogeriach widziałam limitkę Vampire's Love, w innych Cirkus Cirkus... to sobie wzięłam trochę z tej i trochę z tamtej

Eee, jak używałaś Dr Beta to raczej nie to

Napisane przez Samantha7

Przedewszystkim to trza sie myc porzadnie. Wiesz ile teraz dziewczynek w tym wieku ma ten problem zeby sie myc

Taaak? Znaczy gdzie, w USA? Hmm, w sumie to ich nie wąchałam, może powinnam?

Napisane przez Samantha7

Mnie sie tez wydaje, ze duzo toksyn wychodzi spad pach i ze tam sa najwieksze gruczoly potowe. Hmmm... moge sie mylic.
Ale pamietam, ze jak sie pocilam bardzo to nie mialam takiego ryja jak mam.
Nie wiem co jest lepsze walic jak kuweta czy wygladac jak predator

Znowu! Dobrze że tym razem byłam mądrzejsza i nie miałam herbaty! Ale tym razem mało się z łóżka nie stoczyłam

Napisane przez Samantha7

Tez go mam. Dobry jest. Moj to Crystal sie nazywa jakos.
Linus w Walgreens mozna go kupic

I co, fajniejszy niż sam kryształ?

Napisane przez Samantha7

Normalnie tez tak mam. Ide nakupuje, a potem mam stresa ile ja pieniedzy wydalam Bledne kolo. Potem jak zaczynam to wyciagac i sie smarowac czy ubierac to mi wyrzuty sumienia mijaja od razu

O mamo, w tej fazie znajduję się obecnie Pora pójść popróbować i poprzymierzać (bo oczywiście nie wytrzymałam i kupiłam nie wiem który już szalik do kolekcji )

Napisane przez Samantha7

za Twoja mame

Dzięki Sam

Napisane przez Chatul

Znalazłam coś takiego:
„Pocenie jest to wymiana cieplna naszego organizmu- nie musimy natomiast pocić się pod pachami. Gruczoły pod pachami aktywne stają się dopiero w okresie dojrzewania. Zahamowanie pocenia w obszarze pach nie wpływa na gospodarkę cieplną organizmu i nie jest szkodliwe dla zdrowia.”
źródło: http://www.tvnstyle.pl/news/2853/view

O, jeszcze coś takiego znalazłam w kwestii antyperspirantów:

„cytat:
Zastanawia mnie tylko czy tak radykalne "zamykanie" gruczołów odpowiedzialnych za pocenie na dłuższą metę nie okaże się szkodliwe dla organizmu?
odpowiedź:
Mój prof . nieźle to ujął "jeśli zablokujemy jedne gruczoły np. te pod pachami, to jasne jest, że nasz pot znajdzie ujście gdzie indziej".
Nie ma w tym nic szkodliwego, no chyba, że cały byś się zakonserwował tym dezodorantem, no to wtedy byś się zagotował, ale raczej to niemożliwe.”
źródło: http://www.czestochowaforum.pl/viewtopic.php?p=56873

No to może faktycznie nie ma się czym martwić. Z internetem to często jest tak, że jak się nagonka robi to po jakimś czasie nikt nie wie gdzie się zaczęło i od kogo, ale trwa to potem miesiącami. Może tak było właśnie z aluminium.

[Samantha7]

Napisane przez Chatul

Znalazłam coś takiego:
„Pocenie jest to wymiana cieplna naszego organizmu- nie musimy natomiast pocić się pod pachami. Gruczoły pod pachami aktywne stają się dopiero w okresie dojrzewania. Zahamowanie pocenia w obszarze pach nie wpływa na gospodarkę cieplną organizmu i nie jest szkodliwe dla zdrowia.”

To by sie zgadzalo bo ja sie tak strasznie pocilam jak mi bylo zimno bardzo. Mimo, ze ubrana bylam na syberyjskie warunki.
Zimno mi pewnie bylo bo duzo mialam swego czasu stresow.
Zawsze jak sie stresuje to sie zaczynam z zimna telepac.
Kiedys w sierpniu siedzialam w golfie pod kocem tak mi zimno bylo

O, jeszcze coś takiego znalazłam w kwestii antyperspirantów:

„cytat:
Zastanawia mnie tylko czy tak radykalne "zamykanie" gruczołów odpowiedzialnych za pocenie na dłuższą metę nie okaże się szkodliwe dla organizmu?
odpowiedź:
Mój prof . nieźle to ujął "jeśli zablokujemy jedne gruczoły np. te pod pachami, to jasne jest, że nasz pot znajdzie ujście gdzie indziej".
Nie ma w tym nic szkodliwego, no chyba, że cały byś się zakonserwował tym dezodorantem, no to wtedy byś się zagotował, ale raczej to niemożliwe.”
źródło: http://www.czestochowaforum.pl/viewtopic.php?p=56873

Dobre

Napisane przez Linusiaczek

Taaak? Znaczy gdzie, w USA? Hmm, w sumie to ich nie wąchałam, może powinnam?

Ogolnie. Mojej kuzynki corka ma 12lat i nie zagonisz ja do mycia,ale super perfumami Justina bimbera to owszem cala chata wali
Kolejny przyklad to moja siostra wiek ten sam. Ona to potrafi brudne skarpety poupychac do szafki z czystymi. skaranie z nia na maxa
Moj brat lat 16 , umycie zebow to jest jakis wyczyn prawie nieosiagalny Tyle, ze on sie przebiera dwa razy dziennie i sie myje ze 3-4 razy

Znowu! Dobrze że tym razem byłam mądrzejsza i nie miałam herbaty! Ale tym razem mało się z łóżka nie stoczyłam

Musze uwazac bo jeszcze bede Cie miala na sumieniu

I co, fajniejszy niż sam kryształ?

Latwiejszy w obsludze i nie piecze jak krysztal.

O mamo, w tej fazie znajduję się obecnie Pora pójść popróbować i poprzymierzać (bo oczywiście nie wytrzymałam i kupiłam nie wiem który już szalik do kolekcji )

Wiesz, ze ja nie mam zadnego szalika. A nie sorry mam jeden nigdy nie noszony. Dostala i tak se lezy i lezy i lezy...
Za kazdym razem jak chce sobie kupic to jakos nie moge.
Mam z tym problem z szalikami, czapkami (brak) i rekawiczkami.

No to może faktycznie nie ma się czym martwić. Z internetem to często jest tak, że jak się nagonka robi to po jakimś czasie nikt nie wie gdzie się zaczęło i od kogo, ale trwa to potem miesiącami. Może tak było właśnie z aluminium.

Mnie to sie wydaje, ze ten aluminium to dobrze robi na antypot,ale generalnie ja to tak zrozumialam, ze moze powodowac raka bo nie jest jakis zdrowy i ze przez te gruczoly sie wchlania do organizmu.
To tak na dobra sprawe se mogla bym lyzke tego aluminium zjesc

Gotuje fasolke po bretonsku ala leczo. Z czerwonej fasoli. Nie wiem w sumie co ja ugotuje

[anna3101]

Aluminium w dezodorantach jest bardzo niezdrowy...

http://www.naturalnews.com/027624_de..._aluminum.html
http://victoria-anisman-reiner.suite...odorant-a45498


Ja w lecie pocę się okrutnie, więc zawsze stosowałam takie "zabójcze" dezodoranty. Ale po przeczytaniu książki kanadyjskich badaczy tej całej chemii to już zrezygnowałam. Korzystam teraz z mniej efektywnych, ale naturalnych, bo jednak szkoda zdrowia

[Chatul]

Napisane przez anna3101

Aluminium w dezodorantach jest bardzo niezdrowy...

http://www.naturalnews.com/027624_de..._aluminum.html
http://victoria-anisman-reiner.suite...odorant-a45498


Ja w lecie pocę się okrutnie, więc zawsze stosowałam takie "zabójcze" dezodoranty. Ale po przeczytaniu książki kanadyjskich badaczy tej całej chemii to już zrezygnowałam. Korzystam teraz z mniej efektywnych, ale naturalnych, bo jednak szkoda zdrowia

Tyle, że taki zalegający na skórze pot również jest dla niej bardzo szkodliwy

Do tego dziwne rzeczy na tej stronie piszą: http://victoria-anisman-reiner.suite101.com/aluminum-in-deodorant-a45498
„Antiperspirants may leave the outside of the body smelling fresh and clean – but inside, the toxins that would have escaped the body in the sweat have nowhere to go.” — przecież nikt całego ciała tym antyperspirantem nie smaruje. Jak posmarował pachy, to toksyny wyjdą stopami czy plecami. Do tego przecież tych pach też nikt nie smaruje przez cały czas, tylko np. rano przed wyjściem. A potem na noc już nie smaruje, więc toksyny spokojnie mogą wyjść.

[EmilkaZ]

ach w lecie są najlepsze czeste prysznice:P ja tam nie lubie antyperspirantow zwlaszcza w lecie bo...no..bo...jest takie dziwne uczucie pod pacha. Ale uzywam, krysztaly mialam dwa nie wytrzymaly dwoch tygodni bo obydwa spadly i sie rozbily co najdziwniejsze NIGDY ZADEN INNY MI NIE SPADL...
A stopami to i tak podobno najwiecej toksyn wychodzi, a kiedys kobieta z zielarskiego mi mowila ze wiele mezczyzn przychodzi do niej po te krysztaly bo wlasnie sa polecane tez na stopy...
Mi sie wydaje, ze najgrozniejsze to jest uzywanie dzien w dzien, bez przerwy i niedokladne mycie:/
A Sam to co piszesz to tragedia, mialam taka dziewczyne w klasie ktora sie chyba tez nie lubila myc za to przepadala za uzywaniem tanich perfum. fuuuu, nie lubie zwlaszcza w srodkach transportu jak ktos wchodzi i wali tak perfumami albo lakierem do wlosow.....

[Chatul]

Napisane przez EmilkaZ

w lecie są najlepsze czeste prysznice:P

Wiadomo Ale nie zawsze się da.
Pamiętam jak dwa lata temu pojechałam w lecie do przyjaciela na cały dzień. Gorąco było, my łaziliśmy trochę po mieście, trochę po samym centrum handlowym... Jak łatwo się domyślić, nie miałam możliwości wzięcia prysznica.
Jak wróciłam do domu, to tam, gdzie się najbardziej spociłam, miałam skórę czerwoną, swędzącą i z bąblami. Pot zalegający na skórze nie jest neutralny. Dlatego nie jestem przeciwniczką antyperspirantów. Jak nie muszę, to nie używam, prysznic lepszy. Ale z dwojga zlego wolę użyć antyperspirantu niż mieć potem swędzącą czerwoną skórę z wysypką.

[EmilkaZ]

Napisane przez Chatul

Wiadomo Ale nie zawsze się da.
Pamiętam jak dwa lata temu pojechałam w lecie do przyjaciela na cały dzień. Gorąco było, my łaziliśmy trochę po mieście, trochę po samym centrum handlowym... Jak łatwo się domyślić, nie miałam możliwości wzięcia prysznica.
Jak wróciłam do domu, to tam, gdzie się najbardziej spociłam, miałam skórę czerwoną, swędzącą i z bąblami. Pot zalegający na skórze nie jest neutralny. Dlatego nie jestem przeciwniczką antyperspirantów. Jak nie muszę, to nie używam, prysznic lepszy. Ale z dwojga zlego wolę użyć antyperspirantu niż mieć potem swędzącą czerwoną skórę z wysypką.

albo walic jak kuweta
takie nierealne wydaje mi się teraz upalne lato co to jest upał? hahaha
Założyłaś już tego bloga?

[Chatul]

Napisane przez EmilkaZ

Założyłaś już tego bloga?

Nie Bo nie wiem co tam pisać...

[Linusiaczek]

Napisane przez EmilkaZ

ach w lecie są najlepsze czeste prysznice:P ja tam nie lubie antyperspirantow zwlaszcza w lecie bo...no..bo...jest takie dziwne uczucie pod pacha. Ale uzywam, krysztaly mialam dwa nie wytrzymaly dwoch tygodni bo obydwa spadly i sie rozbily co najdziwniejsze NIGDY ZADEN INNY MI NIE SPADL...
A stopami to i tak podobno najwiecej toksyn wychodzi, a kiedys kobieta z zielarskiego mi mowila ze wiele mezczyzn przychodzi do niej po te krysztaly bo wlasnie sa polecane tez na stopy...
Mi sie wydaje, ze najgrozniejsze to jest uzywanie dzien w dzien, bez przerwy i niedokladne mycie:/
A Sam to co piszesz to tragedia, mialam taka dziewczyne w klasie ktora sie chyba tez nie lubila myc za to przepadala za uzywaniem tanich perfum. fuuuu, nie lubie zwlaszcza w srodkach transportu jak ktos wchodzi i wali tak perfumami albo lakierem do wlosow.....

Ale te kryształy, po które przychodzą, to chyba ałun? O ile wiem ałun nie działa jak antyperspirant? Podobno ałunu można używać wszędzie, gdzie człowiek się poci (ciekawe, ciekawe).

W lecie jestem straszna z prysznicami, potrafię wchodzić pod prysznic do kilku razy dziennie. Nie cierpię uczucia potu na skórze, po prostu nie znoszę Jak mieszkałam w tej nieszczęsnej Alabamie z temperaturami 38 stopni to w weekendy byłam pod prysznicem nawet i raz na godzinę

A wiecie, że w Stanach się często spotkałam z prośbą o nieużywanie perfum w miejscach publicznych (np. przychodniach i klinikach)? Także używanie perfum nei jest wskazane na rozmowę o pracę. Po prostu zawsze się może zdarzyć, że ktoś ma alergię albo głowa go boli od mocnych zapachów i w drodze uprzejmości powinno się tego unikać. Na rozmowę o pracę z kolei niewskazane, żeby kogoś nie odstraszyć taką błahostką jak nielubiane perfumy.

Napisane przez EmilkaZ

albo walic jak kuweta
takie nierealne wydaje mi się teraz upalne lato co to jest upał? hahaha
Założyłaś już tego bloga?

Chyba wejdzie do naszego słownika na stałe lącznie z sierściami. Wypijmy za naszą kreatywną Sam

Napisane przez Chatul

Nie Bo nie wiem co tam pisać...

Spokojnie, spokojnie, może Cię najdzie Pomyśl o tym jaka jest proporcja blogów z testowanymi kosmetykami, a jak niewiele jest blogów CF. A jak powstaje jakiś to zazwyczaj jest głównie CF, ale jednak ze sporą ilością testowańców. Taki blog włosowy byłby świetny. No ale to trzeba na spokojnie.

[Chatul]

Napisane przez Linusiaczek

A wiecie, że w Stanach się często spotkałam z prośbą o nieużywanie perfum w miejscach publicznych (np. przychodniach i klinikach)? Także używanie perfum nei jest wskazane na rozmowę o pracę. Po prostu zawsze się może zdarzyć, że ktoś ma alergię albo głowa go boli od mocnych zapachów i w drodze uprzejmości powinno się tego unikać. Na rozmowę o pracę z kolei niewskazane, żeby kogoś nie odstraszyć taką błahostką jak nielubiane perfumy.

Ja to rozumiem W przychodniach czy klinikach nikt dla przyjemności nie jest, po co ludziom jeszcze noc zapachami męczyć.
Sama się wściekam jak w autobusie siada obok mnie ktoś wypachniony. A w teatrze to w ogóle koszmar. Kilkanaście/kilkadziesiąt kobiet, które wonieją tak, że wytrzymać się nie da Ja rozumiem, że każda chce ładnie pachnieć, ale czy musi tak mocno? Nie lepiej delikatnie? Tak żeby tylko osoba stojąca obok to czuła?
Jeszcze w teatrze to chociaż te kobiety czyste są, ale jak się czasem w autobusie trafi taka nieumyta, a wypachniona

Spokojnie, spokojnie, może Cię najdzie Pomyśl o tym jaka jest proporcja blogów z testowanymi kosmetykami, a jak niewiele jest blogów CF. A jak powstaje jakiś to zazwyczaj jest głównie CF, ale jednak ze sporą ilością testowańców. Taki blog włosowy byłby świetny. No ale to trzeba na spokojnie.

Wiem, wiem... Sama nie wiem na czym się skupić. Na recenzjach konkretnych kosmetyków? Na domowych sposobach na włosy? Na opisywaniu własnej pielęgnacji? Sama mam włosy falowane i to głównie takimi się umiem zająć...

[Linusiaczek]

Napisane przez Chatul

Wiem, wiem... Sama nie wiem na czym się skupić. Na recenzjach konkretnych kosmetyków? Na domowych sposobach na włosy? Na opisywaniu własnej pielęgnacji? Sama mam włosy falowane i to głównie takimi się umiem zająć...

Najlepiej na wszystkim Chatul. Bo ludzie chcą czytać o wszystkim po trochu. Hitem będą na pewno domowe sposoby na włosy, to teraz jest niesamowicie na czasie. Ludzie lubią też fotorelacje z nowych kuracji. Na koniec możesz dodać trochę recenzji i doprawić do smaku swoją wegetariańską i prozwierzęcą filozofią życia

[Chatul]

Napisane przez Linusiaczek

Najlepiej na wszystkim Chatul. Bo ludzie chcą czytać o wszystkim po trochu. Hitem będą na pewno domowe sposoby na włosy, to teraz jest niesamowicie na czasie. Ludzie lubią też fotorelacje z nowych kuracji. Na koniec możesz dodać trochę recenzji i doprawić do smaku swoją wegetariańską i prozwierzęcą filozofią życia

Ech, fotorelacje... Nie lubię wklejać zdjęć swoich włosów
Ale zdjęcia kosmetyków mogę robić. Składy też powklejać mogę.

Najtrudniej jest zacząć. Zwłaszcza, że raczkujące blogi są tak dziwnie puste, a tego nie lubię. Taaaa, wszystko mi przeszkadza. Złej baletnicy...

[girlonthebridge]

Chatul, będę Twoją fanką będę Ci spamowała komentarze jakie masz boskie włosy i w ogóle sztuczny tłum też mogę załatwić a jak się rozkręci to zobaczysz jak to wciąga ))))

[Chatul]

Napisane przez girlonthebridge

Chatul, będę Twoją fanką będę Ci spamowała komentarze jakie masz boskie włosy i w ogóle sztuczny tłum też mogę załatwić a jak się rozkręci to zobaczysz jak to wciąga ))))

Hahah Dzięki
Dam sobie radę bez sztucznego tłumu. A włosy naprawdę mam boskie Po prostu nie lubię pokazywać ich zdjęć

[girlonthebridge]

ale serio fajnie by bylo miec to pod ręką bez przekopywania forum, no daj się namowić

[Chatul]

Napisane przez girlonthebridge

ale serio fajnie by bylo miec to pod ręką bez przekopywania forum, no daj się namowić

Namówiona już jestem Po prostu nie wiem co pisać na tym blogu...

[Linusiaczek]

Napisane przez Chatul

Hahah Dzięki
Dam sobie radę bez sztucznego tłumu. A włosy naprawdę mam boskie Po prostu nie lubię pokazywać ich zdjęć

Napisane przez Chatul

Namówiona już jestem Po prostu nie wiem co pisać na tym blogu...

Jak to o czym? O boskich włosach!

A tak serio to wszystkim by się przydały porady dotyczące włosów w jednym miejscu. Może przejrzyj parę blogów i znajdziesz tam inspiracje o czym pisać? To faktycznie wciąga.

[EmilkaZ]

Napisane przez Linusiaczek

Ale te kryształy, po które przychodzą, to chyba ałun? O ile wiem ałun nie działa jak antyperspirant? Podobno ałunu można używać wszędzie, gdzie człowiek się poci (ciekawe, ciekawe).

W lecie jestem straszna z prysznicami, potrafię wchodzić pod prysznic do kilku razy dziennie. Nie cierpię uczucia potu na skórze, po prostu nie znoszę Jak mieszkałam w tej nieszczęsnej Alabamie z temperaturami 38 stopni to w weekendy byłam pod prysznicem nawet i raz na godzinę

A wiecie, że w Stanach się często spotkałam z prośbą o nieużywanie perfum w miejscach publicznych (np. przychodniach i klinikach)? Także używanie perfum nei jest wskazane na rozmowę o pracę. Po prostu zawsze się może zdarzyć, że ktoś ma alergię albo głowa go boli od mocnych zapachów i w drodze uprzejmości powinno się tego unikać. Na rozmowę o pracę z kolei niewskazane, żeby kogoś nie odstraszyć taką błahostką jak nielubiane perfumy.



Chyba wejdzie do naszego słownika na stałe lącznie z sierściami. Wypijmy za naszą kreatywną Sam
.

kryształ ałunowy brali
a ałun to nie jest naturalny antyperspirant? i tym samym mozna go stosowac na cale cialo w tym stopy

Tak Sami zdrowie Twoje i Twojego słownika
Kurcze szkoda, ze u nas nie ma takiej "kultury zapachu", bo faktycznie tak jak Chatul pisze, ze czasami to jest nie do zniesienia. Zreszta ja sama zadnych perfum oprocz lolity nie moge stosowac bezposrednio na siebie. I dochodzi to tego jeszcze to, ze ja mam nos wrazliwy na zapachy, w liceum nawet rozpoznawalam jakich perfum uzyly kolezanki...
Ale to nie tylko kobiety naduzywaja perfum, mezczyzni wód po goleniu tez

Napisane przez Chatul

Hahah Dzięki
Dam sobie radę bez sztucznego tłumu. A włosy naprawdę mam boskie Po prostu nie lubię pokazywać ich zdjęć

no to sie juz nie wykrecisz, pokazuj swoje wlosy

[anna3101]

A ja jednak uporczywie zachęcam do unikania aluminium i jego pochodnych w kosmetykach Czytam kolejną fajną książkę o wpływie kosmetyków i jedzenia na mózg (The Brain Wash - Michelle Cook) i oto co tutaj piszą:
Aluminum can cross the blood-brain barrier and cause nerve cell
death. Once aluminum enters into the brain, it promotes inflammation
by causing the formation of brain-damaging free radicals and
induces numerous toxic reactions, including the disruption of calcium
control. Aluminum makes its way into the brain by essentially impersonating iron, thereby tricking the brain into allowing it to cross
the blood-brain barrier. There are abnormally high concentrations of the metal aluminum in the brains of people diagnosed with Alzheimer’s. Some studies indicate that the brains of Alzheimer’s patients contain thirty times the levels of aluminum of their healthy counterparts.

[Chatul]

Napisane przez EmilkaZ

no to sie juz nie wykrecisz, pokazuj swoje wlosy

Są gdzieś na Wizażu w dawnym wątku kręcono i falowanowłosych...

Napisane przez anna3101

A ja jednak uporczywie zachęcam do unikania aluminium i jego pochodnych w kosmetykach Czytam kolejną fajną książkę o wpływie kosmetyków i jedzenia na mózg (The Brain Wash - Michelle Cook) i oto co tutaj piszą:
Aluminum can cross the blood-brain barrier and cause nerve cell
death. Once aluminum enters into the brain, it promotes inflammation
by causing the formation of brain-damaging free radicals and
induces numerous toxic reactions, including the disruption of calcium
control. Aluminum makes its way into the brain by essentially impersonating iron, thereby tricking the brain into allowing it to cross
the blood-brain barrier. There are abnormally high concentrations of the metal aluminum in the brains of people diagnosed with Alzheimer’s. Some studies indicate that the brains of Alzheimer’s patients contain thirty times the levels of aluminum of their healthy counterparts.

Zgadzam się z tym, że trzeba unikać aluminium Obojętne dla zdrowia nie jest. Ale nie ma co popadać w przesadę. Co innego smarować się nim codziennie, a co innego kilka razy do roku. Sama kilka razy do roku po prostu muszę użyć porządnego antyperspirantu. Np. na Woodstocku. Trudno tam przecież co godzinę latać pod prysznic. Chociaż akurat podczas Woodstock 2011 mieliśmy z TŻ-em prywatną kabinę, zresztą własnoręcznie zrobioną
Jak dokądś jadę na cały dzień i wiem, że będę w słońcu spacerować, to też użyję czegoś z aluminium. Nie chcę mieć potem całej skóry odparzonej...
Trzeba po prostu racjonalnie stosować aluminium

[Samantha7]

Dzieki dziewczyny

[Linusiaczek]

Babeczki a tu co tak cicho? Poukrywały się gdzieś czy jak?

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Chatul

Są gdzieś na Wizażu w dawnym wątku kręcono i falowanowłosych...

Poka poka!

[EmilkaZ]

Hejoo
ale mróz, zima jest piękna te diamenciki na sniegu i rysunki na oknach