Polecamy:

kwartalinka · 2012-10-06, 20:25

hej

Cytat:

Napisane przez ada32

witam się z WAMI..

przepraszam że tak mało do Was zaglądam ostatnio ale rozumiecie!

Kwartalinko .. a już myślałam że maluszka po drugiej stronie

trzyma kciuki za szybki i bezbolesny poród

wszystkim chorym tym dużym i małym dużo zdrówka zyczę

mam nowinę !!!

przed chwilą dosłownie zrobiłam test!!!
zgadnijcie!!!
taaaak!!!! pozytywny...dwie kreseczki są!!!!

jedna nieco bledsza ale dziś powinnam dostac@ więc wcześnie.. a tu prosze ..pokusiło mnie żeby zrobic test

teraz trochę musze się oswoic z tą myślą i przetrawic tą niespodziankę!

Wiktorek ma się dobrze choc zęby męczą go strasznie

rośnie i szaleje..coraz więcej mówi i zaskakuje swoją inteligencją

aaaaaaaaaaaa jaki nius!!!!!!!!!!!!

Aduś gratulacje ogromne

fajnie, że się z Tity spotkacie na nowym mamusiowym wątku,
ja się jakoś nie mogłam odnaleźć na wrześniowo-październikowym

Cytat:

Napisane przez marta_27

hej
Mati miał dziś pierwszy raz w życiu obcinane włosy

bardziej to było podcięcie bo za bardzo nie było czego ścinać ale zawsze

myślałam że oszaleje jak cięłam bo ten wiercipięta na moją prośbę: Mateusz proszę nie ruszaj główką machał głową na wszystkie strony
...
szczęśliwego rozwiązania

przepraszam bo pewnie nie było Ci do śmiechu ale jak sobie wyobraziłam tą sytuację to się uśmiałam

dziękuję

Cytat:

Napisane przez Tity

Trzymam kciuki, żeby gładko poszło

Pewnie już trochę zmęczona ciążą jesteś?

dzięki

już trochę umęczona jestem, brzuchol ogromny, sił coraz mniej a moje dziecko to tzw. "żywe srebro"
dobrze, że mój J. dużo pomaga i w domu i przy Lusi

no i trochę zniecierpliwiona czekaniem bo wszystko wskazywało na to, że maluszka wcześniej się urodzi a tu

Cytat:

Napisane przez kasiuni_a

fajnie, że się odzywasz

już się nie mogę doczekać wiadomości że urodziłaś

ja też

dam znać tak szybko jak to będzie możliwe

Cytat:

Napisane przez tajka88

ada gratulacje:-*

rozwalilam drugiego laptopa w ciagu roku....

pogromca laptopów się pojawił

nowe umiejętności ujawniasz Tajka

no i tyle z pisania bo coś mi wizaż szwankuje

dobrej nocy

iweczka · 2012-10-07, 10:49

Witam się w niedzielne przedpołudnie

Lena szaleje niemiłosiernie a my ledwo zyjemy bo wczoraj byliśmy na weselu

Cytat:

Napisane przez ada32

witam się z WAMI..

przepraszam że tak mało do Was zaglądam ostatnio ale rozumiecie!

Kwartalinko .. a już myślałam że maluszka po drugiej stronie

trzyma kciuki za szybki i bezbolesny poród

wszystkim chorym tym dużym i małym dużo zdrówka zyczę

mam nowinę !!!

przed chwilą dosłownie zrobiłam test!!!
zgadnijcie!!!
taaaak!!!! pozytywny...dwie kreseczki są!!!!

jedna nieco bledsza ale dziś powinnam dostac@ więc wcześnie.. a tu prosze ..pokusiło mnie żeby zrobic test

teraz trochę musze się oswoic z tą myślą i przetrawic tą niespodziankę!

Wiktorek ma się dobrze choc zęby męczą go strasznie

rośnie i szaleje..coraz więcej mówi i zaskakuje swoją inteligencją

WOW!!!! Gratulacje

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Cytat:

Napisane przez Tity

iweczka jutro zaczynam 9 tydzień. Termin na 17 maja. No właśnie, częściej zaglądaj

Co u Was?
marta zdrówka

Ja nie mam sił na komputer ostatnio. Marzę, żeby się walnąć do łóżka i spać, albo przynajmniej nic nie robić, ale przy urwisie się nie da

Dzisiaj wyjątkowo zasnął o 19....drugi dzień jest bez drzemki i padam na pysk, jak ma drzemkę to też padam, bo idzie spać o 23...no jakiś dynamit po prostu...Jutro zostaję sama z małym na cały dzień bo zaczęliśmy zjazdy i mąż jedzie sam. Szczerze mówiąc też mam ochotę pojechać i się oderwać. 3 miesiące wakacji wystarczą

No nic pojadę za tydzień może.

Tity- fajny termin

teraz córeczke byś chciała czy obojetne ??

widze ze Mały daje w kość.......

u Nas.......dobrze, Lena rozrabia, coraz więcej gada, ale nocnik omija łukiem

w wakacje pare razy siknęła, ale teraz ma bunt, siedzi na nim jak na tronie

ada32 · 2012-10-07, 11:37

kasiunia tajko kwartalinko iweczko dziekuje dziewczyny za gratki

Ja nadal w szoku!!!
nie mogę ogarnąc mysli..i tych gorszych i tych lepszych..
początek a Ja już martwie się czy wszystko będzie dobrze czy podołam czy ułoże wszystko tak żeby było w porządku.. kurcze nawet myślę czy chłopczyk czy dziewczynka ..
czy Wiktorek nie będzie rozpaczał jak będę rodzic i mnie trzy dni nie będzie ..matko taki odległy czas a mi już go szkoda bo on nigdy ze mną się nie roztaje

może głupie ale mam milion myśli w głowie .. czy to hormony czy co.. czy to się ustabilizuje czy nie?

owszem cieszę się ale jest ale.....rozumiecie!?
ach i jeszcze to że karmię! i chcę nadal bo mały też tego chce!
w ogóle to czuje się zawieszona i z tż nie mam ochoty o tym rozmawiac bo on powie tylko ..wszystko będzie dobrze zobaczysz!

o tak się czuuujeeeee!!!!

mam nadzieje ze szybko przejdzie!!!

przepraszam dziewczyny ale musiałam troche po marudzic!

tity.. powiedz też miałaś takiego doła na początku???

Tity · 2012-10-07, 13:38

iweczka nie martw się. Leoś też nocnik omija

I wolałabym chyba chłopca

ada pocieszę cię, że ja będę leżeć 6 dni w szpitalu...

Też się martwię, jak ja będę sobie poradzę z dwójką małych dzieci, jak będę na spacery chodzić itp. Najgorsze, że chętnie bym poszła jeszcze na studia magisterskie, ale nie chcę tak teściów wykorzystywać do opieki, moja mama póki co nie da rady się małym opiekować, a co dopiero dwójką. Póki co radości we mnie brak. Czuję się źle i zaniedbuję Leosia przez to. tzn. nie mam siły się z nim bawić. Myślę, że nam to minie i po prostu się ułoży tak jak trzeba, ale będzie to wymagało naszej organizacji

Z drugiej strony cieszę się, bo Leoś nie będzie sam i myślę, że będą mieć ze sobą fajny kontakt

iweczka · 2012-10-07, 16:42

Tity-a czemu az 6 dni bedziesz w szpitalu???
a ja znowu 2 dziewczynki bym chciała.....

iizabelaa · 2012-10-07, 17:45

witajcie

Idi chora, ma zapalenie krtani i tchawicy,
gorączkowała 2 dni ale już lepiej,
teraz czeka ja tydzień w domku.

Cytat:

Napisane przez ada32

mam nowinę !!!

przed chwilą dosłownie zrobiłam test!!!
zgadnijcie!!!
taaaak!!!! pozytywny...dwie kreseczki są!!!!

jedna nieco bledsza ale dziś powinnam dostac@ więc wcześnie.. a tu prosze ..pokusiło mnie żeby zrobic test

gratulacje

Cytat:

bo on nigdy ze mną się nie roztaje

jestem w szoku

Cytat:

Napisane przez kasiuni_a

ciekawe jak u nas w poniedziałek, bo mieliśmy bardzo długą przerwę...

czekam na relację,
u nas młoda już miała cały dzień przerwy,
i o dziwo było ok potem,

a teraz od piątku jest w domu i dopiero w następny poniedziałek pójdzie

Montii · 2012-10-07, 18:38

ada gratulacje!!!!!!

:lo ve:

Tity · 2012-10-07, 19:24

Cytat:

Napisane przez iweczka

Tity-a czemu az 6 dni bedziesz w szpitalu???

U nas się tyle leży

coralady · 2012-10-07, 21:21

ada moje gratulacje!Suuuuuper!:jup i:

Skąd te doły

przecież chciałaś być znów w ciąży?Pewnie hormony Ci szaleją

Eirene1987 · 2012-10-07, 21:28

hej hej

najpierw co u nas

Oli cały tydzień nie chodził do żłobka bo był chory. od kiedy chodzi do żłobka bardzo się przeziębia. jeden antybiotyk też już za nami...
teraz leczymy go inhalacjami już jest lepiej jutro do kontroli i jak lekarka pozwoli idzie do żłobka

ja zaczynam od jutra praktyki w szkole podstawowej

będę dzieci uczyć

Oli kochany ale ma swoje za uszami

potrafi wpadać w histerię bez powodu, obrażać się o byle co, bić (!) i wiele innych zakazanych rzeczy. najfajniejsze zabawki: gniazdko (wsadzę palce zobaczymy co się stanie) , gazówka (o jaki fajny przycisk) piec w kuchni (siii mamo??? naprawdę siiii???), piloty, telewizor i wiele innych których mu nie wolno

Cytat:

Napisane przez nuna_77

Eirene widzę, że mamy podobną sytucję z [pracą, od kiedy chodzicie do żłobka?

gratulacje dostania się do żłobka

Oli chodzi do żłobka od 4 września

pierwszy tydzień chodził na godzinkę potem na 4 i teraz na 8. od tego czasu chyba z 4 razy był przeziębiony

to tak że pochodzi 2-3dni i bach 2-3 dni w domu siedzi

Cytat:

Napisane przez Tity

Nam niesopdziewanie wychodzi 11 ząb, ale dziewczyny czy są u Was postępy w myciu zębów? U nas tragedia, czyli nic się nie zmieniło i nie daje sobie wyszorować, a sam siorbie pastę ze szczotki....

mój też tylko pastę je

Cytat:

Napisane przez ada32

przed chwilą dosłownie zrobiłam test!!!
zgadnijcie!!!
taaaak!!!! pozytywny...dwie kreseczki są!!!!

BARDZO BARDZO SIĘ CIESZĘ ADUŚ!!!! ŻYCZĘ CI Z CAŁEGO SERCA SPOKOJNYCH 9MIESIĘCY!!! 8ZNACZY CHYBA

ada32 · 2012-10-08, 07:17

Cytat:

Napisane przez Tity

iweczka nie martw się. Leoś też nocnik omija

I wolałabym chyba chłopca

ada pocieszę cię, że ja będę leżeć 6 dni w szpitalu...

Też się martwię, jak ja będę sobie poradzę z dwójką małych dzieci, jak będę na spacery chodzić itp. Najgorsze, że chętnie bym poszła jeszcze na studia magisterskie, ale nie chcę tak teściów wykorzystywać do opieki, moja mama póki co nie da rady się małym opiekować, a co dopiero dwójką. Póki co radości we mnie brak. Czuję się źle i zaniedbuję Leosia przez to. tzn. nie mam siły się z nim bawić. Myślę, że nam to minie i po prostu się ułoży tak jak trzeba, ale będzie to wymagało naszej organizacji

Z drugiej strony cieszę się, bo Leoś nie będzie sam i myślę, że będą mieć ze sobą fajny kontakt

taaak długo ..matko co to za szpital??
też tak myślę ze te obawy i ta niechęć do wszystkiego to chwilówka

kwartalinko a może Ty wrócisz pamięcią i powiesz czy takie doły łapałas na początku?

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

witajcie

Idi chora, ma zapalenie krtani i tchawicy,
gorączkowała 2 dni ale już lepiej,
teraz czeka ja tydzień w domku.

gratulacje

jestem w szoku

biedna mała Iduś

dużo zdrówka królewno!!!

dzięki za gratki

może i szok ale wiesz..Ja ciagle z nim sama .. i w domu.. no nie powiem jak wraca syn ze szkoly czy tż z pracy to Ja mogę leciec do fryzjera czy zakupowe swoje szaleństwa..ale tak jak pisze "leciec" bo mały dłuzej niz trzy godziny nie wytrzyma beze mnie

(cyc)

Cytat:

Napisane przez Montii

ada gratulacje!!!!!!

dzięki Monti

Cytat:

Napisane przez coralady

ada moje gratulacje!Suuuuuper!:jup i:

Skąd te doły

przecież chciałaś być znów w ciąży?Pewnie hormony Ci szaleją

dzieki cora

no własnie!!!
chciałam ..jakieś plany były ( bez przyłożenia ale plany)
a teraz mam załamkę..i raczej nie ma to związku z ciążą że jest tylko coś innego..sama nie wiem czy to ma sens..
tak ooo. i po prostu.. martwie się trochę ..ale wiem ze to bez podstawne bo przecież wszystko sie ułoży tak jak zawsze!!

pewnie hormony

Cytat:

Napisane przez Eirene1987

BARDZO BARDZO SIĘ CIESZĘ ADUŚ!!!! ŻYCZĘ CI Z CAŁEGO SERCA SPOKOJNYCH 9MIESIĘCY!!! 8ZNACZY CHYBA

dziekuję bardzo

kurcze to Oli się nachoruje

dużo zdrówka dla małego

fajnie pracowac z dziecmi

a te najfajniejsze zakazane zabawy to i moje dziecie uwielbia

coralady · 2012-10-08, 09:59

Witam

Napiszę wpierw co u nas...otóż jesteśmy w szpitalu

Ale nasz szczęście już dzisiaj wychodzimy

W środę Liluś miała szczepienie i po południu dostała gorączki,podałam leki i spadła.Po kąpieli znów miał 38,5,podałam lek,a po godzinie już 40,dreszcze,zero kontaktu.Wezwaliśmy karetkę.Musiałyśmy jechać do szpitala,a tam masakra-pobieranie moczu przez cewnik,pobieranie krwi,zakłądanie wenflonu,który wyrwała więc znów to samo z drugiej rączki.Nie musze pisac jak bardzo krzyczała

Bardzo ją ten szpital zestresował,panicznie boi się kogokolwiek w fartuchu czy to salowa,pielęgniarka czy lekarz.

Gorączki nie dało sie zbić przez 24h,do tego cukier miała podwyższony.

Prawdopodobnie to nierozpoznana infekcja przed szczepienim stą te powikłania.Do tego ja się od tyh szpitalnych zarazkó strasznie pochorowałam.Teraz już jesteśmy szczęśliwe,bo wychodzimy do domku

ada dasz sobie radę z dwójką maluchów,masz 8 miesięcy na przyzwyczajenie się do tej nowej sytuacji,może odciągaj pokarm i podawaj z butelki,skoro chcesz aby Wiktor pił twoje mleko.Wiem,że łatwo powiedzieć ale z każdej sytuacji da sie wyjść.Ile chcesz jeszzce karmić Wiktora?

ada32 · 2012-10-08, 10:09

Cytat:

Napisane przez coralady

Witam

Napiszę wpierw co u nas...otóż jesteśmy w szpitalu

Ale nasz szczęście już dzisiaj wychodzimy

W środę Liluś miała szczepienie i po południu dostała gorączki,podałam leki i spadła.Po kąpieli znów miał 38,5,podałam lek,a po godzinie już 40,dreszcze,zero kontaktu.Wezwaliśmy karetkę.Musiałyśmy jechać do szpitala,a tam masakra-pobieranie moczu przez cewnik,pobieranie krwi,zakłądanie wenflonu,który wyrwała więc znów to samo z drugiej rączki.Nie musze pisac jak bardzo krzyczała

Bardzo ją ten szpital zestresował,panicznie boi się kogokolwiek w fartuchu czy to salowa,pielęgniarka czy lekarz.

Gorączki nie dało sie zbić przez 24h,do tego cukier miała podwyższony.

Prawdopodobnie to nierozpoznana infekcja przed szczepienim stą te powikłania.Do tego ja się od tyh szpitalnych zarazkó strasznie pochorowałam.Teraz już jesteśmy szczęśliwe,bo wychodzimy do domku

ada dasz sobie radę z dwójką maluchów,masz 8 miesięcy na przyzwyczajenie się do tej nowej sytuacji,może odciągaj pokarm i podawaj z butelki,skoro chcesz aby Wiktor pił twoje mleko.Wiem,że łatwo powiedzieć ale z każdej sytuacji da sie wyjść.Ile chcesz jeszzce karmić Wiktora?

o matko!!!

biedna Lila

współczuje tych przeżyć!..
tzn. że miała wstrząs "gorączkowy" tak ?? stąd ten brak świadomości i dreszcze tak??
jejku trzymajcie się dziewczyny

dobrze że już wychodzicie

cora nie wiem ile chce Ja karmic.. ale wiem że wiko ma w nosie odstawienie

myśle że przez zimę jeszcze mimo że jesienią miałam to zrobic to widzę po Wiktorze że nici z tego

mi to niby nie przeszkadza tylko nie wiem czy organizm wydoli!?
w sumie czytałam że nie ma przeciwwskazań ale Ja chuda jestem(51kg)i nie wiem muszę sobie więcej chyba jeśc

coralady · 2012-10-08, 11:01

Ja pier.dziele...Wpadła ordynatorka,że przyszedł z opóźnieniem wynik posiewu krwi Lili(robili jej z podejrzeniem sepsy)i mówi,że jest niejednoznaczny.Musimy zostać i zrobić kolejne badanie.Ja już prawie spakowana.

Za chwile wpada lekarka i wyprasza ją za drzwi.Rozmawiają,po czym wchodzi i przeprasza,bo to pomyłka.Jest jeszcze jakaś dorosła osoba o podobnym nazwisku

Najważniejsze że to nie wynik Lili i wychodzimy!

marta_27 · 2012-10-08, 12:21

hej
u nas bez zmian, tzn. ja chora na antybiotyku a Mateusz rozrabiaka

ostatnio jest histeria na widok placu zabaw, a że widać go jak wychodzimy z bloku to za każdym razem jest ciągnięcie za rękę i wołanie: tu, tu. i ryyyyyk jak idziemy w inną stronę.

Cytat:

Napisane przez kasiuni_a

A u nas nic nowego, Dawid cały tydzień siedział w domu, ja z nim byłam w poniedziałek i wtorek, a od środy przyjechała moja mama. Wieczorem w środę byliśmy u lekarza i powiedział, że już praktycznie ok, ale żeby został w domu do końca tygodnia. A jeszcze do dziś niewielki katar go męczy.
Podobno na delikatne przeziębienie nałożył się równocześnie wirus koksaki (coxsackie) i pewnie stąd biegunka i te plamki na stopach i dłoniach, które przypisywałam szczepionce na ospe

Ciekawa jestem jak w poniedziałek będzie z zostaniem w żłobku, bo będzie siedział w domu łącznie 11 dni

Nie wiem co się porobiło, ale od trzech dni Młody nie chce zasypiać wieczorem

Po kąpieli jeszcze godzinę skacze po łóżeczku i przewraca z boku na bok, a najgorsze że chce żeby stać nad nim. Mam nadzieję, że to chwilowe.
Mnie też jakieś przeziębienie małe dopadło, mam niewielki katar i boli mnie od kilku dni gardło. W pracy dobrze, dostałam wreszcie konkretną robotę, a moi nowi współpracownicy są całkiem fajni. Jeszcze muszę jakoś ogarnąć gotowanie i sprzątanie w ciągu tygodnia. Wieczorami nic nam się nie chce, a już na pewno nie gotować na następny dzień

czytałam właśnie dziś artykuł o tym wirusie. ponoć te pęcherze też w jamie ustnej się robią i są bardzo bolesne

dobrze że Dawidek tylko na stopach i dłoniach miał

Cytat:

Napisane przez ada32

Ja nadal w szoku!!!
nie mogę ogarnąc mysli..i tych gorszych i tych lepszych..
początek a Ja już martwie się czy wszystko będzie dobrze czy podołam czy ułoże wszystko tak żeby było w porządku.. kurcze nawet myślę czy chłopczyk czy dziewczynka ..
czy Wiktorek nie będzie rozpaczał jak będę rodzic i mnie trzy dni nie będzie ..matko taki odległy czas a mi już go szkoda bo on nigdy ze mną się nie roztaje

może głupie ale mam milion myśli w głowie .. czy to hormony czy co.. czy to się ustabilizuje czy nie?

owszem cieszę się ale jest ale.....rozumiecie!?
ach i jeszcze to że karmię! i chcę nadal bo mały też tego chce!
w ogóle to czuje się zawieszona i z tż nie mam ochoty o tym rozmawiac bo on powie tylko ..wszystko będzie dobrze zobaczysz!

o tak się czuuujeeeee!!!!

ada kochana wszystkie te myśli pewnie niedługo pójdą precz...
dasz sobie radę ze wszystkim bo silna babka z Ciebie jest. Wiktor za te 8 m-c też będzie już rozumiał duuuużo więcej

a karmić możesz w ciąży i po porodzie pewnie też

tylko dwójkę obsługiwać przy wadze 51kg to marny pomysł bo nic z Ciebie nie zostanie

postaraj się myśleć o samych pozytywach

a ja Ci powiem, że troszkę Wam( Kwartalince, Tity i Tobie) zazdroszczę

ostatnio coraz częściej dopadają mnie myśli że chyba tylko Mateuszka będziemy mieli

nooo, chyba że w totka wygramy

Cytat:

Napisane przez Tity

Czuję się źle i zaniedbuję Leosia przez to. tzn. nie mam siły się z nim bawić.

ja tak mam a w ciąży nie jestem

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

witajcie

Idi chora, ma zapalenie krtani i tchawicy,
gorączkowała 2 dni ale już lepiej,
teraz czeka ja tydzień w domku.

zdrówka

Cytat:

Napisane przez Eirene1987

hej hej

najpierw co u nas

Oli cały tydzień nie chodził do żłobka bo był chory. od kiedy chodzi do żłobka bardzo się przeziębia. jeden antybiotyk też już za nami...
teraz leczymy go inhalacjami już jest lepiej jutro do kontroli i jak lekarka pozwoli idzie do żłobka

ja zaczynam od jutra praktyki w szkole podstawowej

będę dzieci uczyć

Oli kochany ale ma swoje za uszami

potrafi wpadać w histerię bez powodu, obrażać się o byle co, bić (!) i wiele innych zakazanych rzeczy. najfajniejsze zabawki: gniazdko (wsadzę palce zobaczymy co się stanie) , gazówka (o jaki fajny przycisk) piec w kuchni (siii mamo??? naprawdę siiii???), piloty, telewizor i wiele innych których mu nie wolno

same chorowitki. dużo zdrówka

powodzenia w pracy

Mati też uwielbia zakazane. ostatnio dobiera się do okien i próbuje je otwierać. ja na zawał zejdę jak takie pomysły dalej będzie miał

Cytat:

Napisane przez coralady

Witam

Napiszę wpierw co u nas...otóż jesteśmy w szpitalu

Ale nasz szczęście już dzisiaj wychodzimy

W środę Liluś miała szczepienie i po południu dostała gorączki,podałam leki i spadła.Po kąpieli znów miał 38,5,podałam lek,a po godzinie już 40,dreszcze,zero kontaktu.Wezwaliśmy karetkę.Musiałyśmy jechać do szpitala,a tam masakra-pobieranie moczu przez cewnik,pobieranie krwi,zakłądanie wenflonu,który wyrwała więc znów to samo z drugiej rączki.Nie musze pisac jak bardzo krzyczała

Bardzo ją ten szpital zestresował,panicznie boi się kogokolwiek w fartuchu czy to salowa,pielęgniarka czy lekarz.

Gorączki nie dało sie zbić przez 24h,do tego cukier miała podwyższony.

Prawdopodobnie to nierozpoznana infekcja przed szczepienim stą te powikłania.Do tego ja się od tyh szpitalnych zarazkó strasznie pochorowałam.Teraz już jesteśmy szczęśliwe,bo wychodzimy do domku

Cytat:

Napisane przez coralady

Ja pier.dziele...Wpadła ordynatorka,że przyszedł z opóźnieniem wynik posiewu krwi Lili(robili jej z podejrzeniem sepsy)i mówi,że jest niejednoznaczny.Musimy zostać i zrobić kolejne badanie.Ja już prawie spakowana.

Za chwile wpada lekarka i wyprasza ją za drzwi.Rozmawiają,po czym wchodzi i przeprasza,bo to pomyłka.Jest jeszcze jakaś dorosła osoba o podobnym nazwisku

Najważniejsze że to nie wynik Lili i wychodzimy!

o matko kochana
na co Lila była szczepiona? a jakaś infekcja się rozwinęła?
a wyniki ma wszystkie dobre?

bajzel mają w szpitalach i tyle. dobrze że do domu wychodzicie

Lilka przynajmniej jest przebadana wzdłuż i wszerz

nuna_77 · 2012-10-08, 13:18

Cytat:

Napisane przez ada32

witam się z WAMI..

przepraszam że tak mało do Was zaglądam ostatnio ale rozumiecie!

Kwartalinko .. a już myślałam że maluszka po drugiej stronie

trzyma kciuki za szybki i bezbolesny poród

wszystkim chorym tym dużym i małym dużo zdrówka zyczę

mam nowinę !!!

przed chwilą dosłownie zrobiłam test!!!
zgadnijcie!!!
taaaak!!!! pozytywny...dwie kreseczki są!!!!

jedna nieco bledsza ale dziś powinnam dostac@ więc wcześnie.. a tu prosze ..pokusiło mnie żeby zrobic test

teraz trochę musze się oswoic z tą myślą i przetrawic tą niespodziankę!

Wiktorek ma się dobrze choc zęby męczą go strasznie

rośnie i szaleje..coraz więcej mówi i zaskakuje swoją inteligencją

Ada GRATULUJE , ale super wiadomość

( też bym chciała, ale to niemozliwe)
To hormony wiadomo że się matwisz, ale przejdzie i znów wróci dobry nastrój

Wiktorek, jak mu ząbki wyjdą będzie na pewno mniej się domagał mleczka. Karmić możesz nawet dwójkę , znam dziewczyny które tak robią, tylko się wzmocnij.
Ja z Jackiem też się praktycznie nie rozstaje , bo córka to tylko na chwilę z nim może zostać ,a i tak go przypilnuje, że guza ma potem

Martwię się o żłobek, ehh

Czyli mamy trzeciego bobasa w drodze, chyba, że mnie coś omineło.

Tity wiadmo początek ciąży najgorszy , pózniej rozkwitniesz

olsza30 · 2012-10-08, 13:19

Cytat:

Napisane przez ada32

witam się z WAMI..

przepraszam że tak mało do Was zaglądam ostatnio ale rozumiecie!

Kwartalinko .. a już myślałam że maluszka po drugiej stronie

trzyma kciuki za szybki i bezbolesny poród

wszystkim chorym tym dużym i małym dużo zdrówka zyczę

mam nowinę !!!

przed chwilą dosłownie zrobiłam test!!!
zgadnijcie!!!
taaaak!!!! pozytywny...dwie kreseczki są!!!!

jedna nieco bledsza ale dziś powinnam dostac@ więc wcześnie.. a tu prosze ..pokusiło mnie żeby zrobic test

teraz trochę musze się oswoic z tą myślą i przetrawic tą niespodziankę!

Wiktorek ma się dobrze choc zęby męczą go strasznie

rośnie i szaleje..coraz więcej mówi i zaskakuje swoją inteligencją

Ada, WIELKIE GRATULACJE

Cytat:

Napisane przez kasiuni_a

Hej

będzie dobrze, na początku na pewno szok dla Was obojga, ale pewnie szybko się przyzwyczaicie do nowej sytuacji

trzymam kciuki za szukanie pracy

u nas też brak postępów

Dawid najpierw wysysa pastę ze szczoteczki a potem macha pustą szczotką po języku i poddniebieniu

umówili się z ojcem, że jak sam nie umyje ładnie ząbków, to tata mu będzie mył, więc mąż się stara teraz dotrzymać słowa, ale to się przy płaczu odbywa

fajnie, że się odzywasz

już się nie mogę doczekać wiadomości że urodziłaś

super, że Idalka już się tak zaaklimatyzowała

ciekawe jak u nas w poniedziałek, bo mieliśmy bardzo długą przerwę...

cudowna wiadomość!!!! GRATULACJE!

A u nas nic nowego, Dawid cały tydzień siedział w domu, ja z nim byłam w poniedziałek i wtorek, a od środy przyjechała moja mama. Wieczorem w środę byliśmy u lekarza i powiedział, że już praktycznie ok, ale żeby został w domu do końca tygodnia. A jeszcze do dziś niewielki katar go męczy.
Podobno na delikatne przeziębienie nałożył się równocześnie wirus koksaki (coxsackie) i pewnie stąd biegunka i te plamki na stopach i dłoniach, które przypisywałam szczepionce na ospe

Ciekawa jestem jak w poniedziałek będzie z zostaniem w żłobku, bo będzie siedział w domu łącznie 11 dni

Nie wiem co się porobiło, ale od trzech dni Młody nie chce zasypiać wieczorem

Po kąpieli jeszcze godzinę skacze po łóżeczku i przewraca z boku na bok, a najgorsze że chce żeby stać nad nim. Mam nadzieję, że to chwilowe.
Mnie też jakieś przeziębienie małe dopadło, mam niewielki katar i boli mnie od kilku dni gardło. W pracy dobrze, dostałam wreszcie konkretną robotę, a moi nowi współpracownicy są całkiem fajni. Jeszcze muszę jakoś ogarnąć gotowanie i sprzątanie w ciągu tygodnia. Wieczorami nic nam się nie chce, a już na pewno nie gotować na następny dzień

A co to za wirus koksaki?? nie słyszałam o czymś takim...

Cytat:

Napisane przez coralady

Witam

Napiszę wpierw co u nas...otóż jesteśmy w szpitalu

Ale nasz szczęście już dzisiaj wychodzimy

W środę Liluś miała szczepienie i po południu dostała gorączki,podałam leki i spadła.Po kąpieli znów miał 38,5,podałam lek,a po godzinie już 40,dreszcze,zero kontaktu.Wezwaliśmy karetkę.Musiałyśmy jechać do szpitala,a tam masakra-pobieranie moczu przez cewnik,pobieranie krwi,zakłądanie wenflonu,który wyrwała więc znów to samo z drugiej rączki.Nie musze pisac jak bardzo krzyczała

Bardzo ją ten szpital zestresował,panicznie boi się kogokolwiek w fartuchu czy to salowa,pielęgniarka czy lekarz.

Gorączki nie dało sie zbić przez 24h,do tego cukier miała podwyższony.

Prawdopodobnie to nierozpoznana infekcja przed szczepienim stą te powikłania.Do tego ja się od tyh szpitalnych zarazkó strasznie pochorowałam.Teraz już jesteśmy szczęśliwe,bo wychodzimy do domku

ada dasz sobie radę z dwójką maluchów,masz 8 miesięcy na przyzwyczajenie się do tej nowej sytuacji,może odciągaj pokarm i podawaj z butelki,skoro chcesz aby Wiktor pił twoje mleko.Wiem,że łatwo powiedzieć ale z każdej sytuacji da sie wyjść.Ile chcesz jeszzce karmić Wiktora?

Matko kochana, ale się mała nacierpiała, szok, najważniejsze, że już wychodzicie, ale co to za infekcja i jakie to było szczepienie?

Cytat:

Napisane przez coralady

Ja pier.dziele...Wpadła ordynatorka,że przyszedł z opóźnieniem wynik posiewu krwi Lili(robili jej z podejrzeniem sepsy)i mówi,że jest niejednoznaczny.Musimy zostać i zrobić kolejne badanie.Ja już prawie spakowana.

Za chwile wpada lekarka i wyprasza ją za drzwi.Rozmawiają,po czym wchodzi i przeprasza,bo to pomyłka.Jest jeszcze jakaś dorosła osoba o podobnym nazwisku

Najważniejsze że to nie wynik Lili i wychodzimy!

Masakra!

nuna_77 · 2012-10-08, 13:24

Coralady , ale miałyście stres szczerze współczuje

Super, że wychodzicie do domku

Tity · 2012-10-08, 14:28

cora ufff dobrze, że już po wszystkim. Biedna Lili i Ty razem z nią....
ada wydoli, wydoli, tylko wcinaj więcej

Później zaczniesz łykać witaminy to będzie ekstra

Ja też pewnie skończę z dwójką przy cycu

Chyba, że przez 6 dni w szpitalu Leoś zapomni....taaaa. Ale wiem po kim to ma, mój tata jak miał 4 lata jeszcze chciał cyca, bo się młodszy brat urodził

Leoś dzisiaj bez drzemki, zaraz idę z nim na dwór, żeby już nie spał, bo jak zaśnie to znowu pójdzie spać 00.30....

kwartalinka · 2012-10-08, 20:22

hej

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

witajcie

Idi chora, ma zapalenie krtani i tchawicy,
gorączkowała 2 dni ale już lepiej,
teraz czeka ja tydzień w domku.

dużo zdrówka dla Idalki

Cytat:

Napisane przez Eirene1987

hej hej

najpierw co u nas

Oli cały tydzień nie chodził do żłobka bo był chory. od kiedy chodzi do żłobka bardzo się przeziębia. jeden antybiotyk też już za nami...
teraz leczymy go inhalacjami już jest lepiej jutro do kontroli i jak lekarka pozwoli idzie do żłobka

ja zaczynam od jutra praktyki w szkole podstawowej

będę dzieci uczyć

i dla Oliego również

Cytat:

Napisane przez ada32

kwartalinko a może Ty wrócisz pamięcią i powiesz czy takie doły łapałas na początku?

Ada nie przejmuj się, to na pewno hormony

ja też na początku byłam zadowolona i jednocześnie przerażona
w głowie mnóstwo pytań jak sobie poradzę z dwójką tak małych dzieci, jak to wszystko zorganizować, jeszcze miałam poważną infekcję oczu i przyjmowałam leki a wiadomo, że ten początkowy okres najważniejszy w kształtowaniu małego człowieka więc ryzyko było, co szefowa na moją kolejną ciążę bo przecież od kwietnia miałam wracać do pracy itd. itp.

z czasem wszystko przeszło i teraz wydaje się takie...normalne

pamiętam jak po informacji o mojej ciąży zaczęły się dyskusje, że jak tu mieć kolejnego malucha, jak kochać tak mocno kolejne dziecko jak te nasze maluchy biorą od nas wszystko co możliwe itd.

a mnie się teraz wydaje, że kocham Łucję jeszcze mocniej (chociaż czy to możliwe

)
ja ją odstawiłam od piersi jak tylko dowiedziałam się o ciąży bo mój organizm był za słaby żeby pociągnąć mnie, karmienie Lusi i jeszcze ciążę a nie chciałam ryzykować
i mam wrażenie, że nasza bliskość się nie zmieniła, tylko wyrażana jest inaczej
a teraz rozpływam się jak ona okazuje czułości brzuszkowi (całuje, głaszcze, przytula się, robi "puk puk" do siostry) a do mnie łasi się jak nigdy wcześniej, rytuał przytulanek do mamy to już codzienność

no i wydaje mi się, że rozumie że sytuacja się zmienia, w związku z rosnącym brzuchem zaczęła się ze mną np. inaczej bawić, jest też coraz bardziej samodzielna

oczywiście, że zastanawiam się jak to będzie jak pojadę do szpitala, jak bez niej wytrzymam albo ona beze mnie

, bo ja też dużo czasu z nią spędzam
ale wiem że będzie miała opiekę najbliższych jej osób więc nie może być źle

będzie dobrze Aduś

Cytat:

Napisane przez coralady

Witam

Napiszę wpierw co u nas...otóż jesteśmy w szpitalu

Ale nasz szczęście już dzisiaj wychodzimy

W środę Liluś miała szczepienie i po południu dostała gorączki,podałam leki i spadła.Po kąpieli znów miał 38,5,podałam lek,a po godzinie już 40,dreszcze,zero kontaktu.Wezwaliśmy karetkę.Musiałyśmy jechać do szpitala,a tam masakra-pobieranie moczu przez cewnik,pobieranie krwi,zakłądanie wenflonu,który wyrwała więc znów to samo z drugiej rączki.Nie musze pisac jak bardzo krzyczała

Bardzo ją ten szpital zestresował,panicznie boi się kogokolwiek w fartuchu czy to salowa,pielęgniarka czy lekarz.

Gorączki nie dało sie zbić przez 24h,do tego cukier miała podwyższony.

Prawdopodobnie to nierozpoznana infekcja przed szczepienim stą te powikłania.Do tego ja się od tyh szpitalnych zarazkó strasznie pochorowałam.Teraz już jesteśmy szczęśliwe,bo wychodzimy do domku

biedna Lileczka

ale dobrze, że już ok i wychodzicie
tym bardziej, że taki bałagan mają w tym szpitalu, a z tą pomyłką to nawet nie wiem jak skomentować, chyba ich tylko

coralady · 2012-10-09, 07:09

olsza to była 4 dawka infanrixu,ale wydaje mi się,że powodem tych powikłan była nierozpoznana przed szczepieniem infekcja.

mik23 · 2012-10-09, 07:52

no jestem....

ada-

gratulacje

fajnie ci i wszystko sie ulozy! A mnie moj mąż oswiecil ze moze bysmy sprzedali wozek głeboki no bo po co ma stac, a jak sie spytalam czy nie bedzie nam potrzebny, to stwierdzil ze za kilka ladnych lat to kupimy sobie nowy... Ja nie wiem co on mysli ze jak jemu sie zachce 2 dziecko to ja zawsze bede młoda i gotowa...ach...

2 tyg temu mialysmy sie zglosic na szczepienie ale mala byla przeziebiona wiec poszlysmy tylko sie zabdac. Mala czuje sie dobrze ale jeszcze troche ma katar-juz sie konczy i wychodzimy na spacerybo podobno to dobrze robi na drogio oddechowe i przylukała nas pani pielegniarka i dzwoniono do mojego męża z pretensjamidlaczego sie nie zglaszamy na szczepienie skoro dziecko jest zdrowe bo widziano nas na spacerze...

No jak mnie to wnerwilo...Poszlam i powiedzialam ze ja nie bede ryzykowac zdrowiem wlsnego dziecka i narazie ma jeszcze małay bo mały ale katar i zglosze sie za kilka dni jak juz calkiem przejdzie, a na dwor wychodzimy bo poza katarem nic jej nie jest a powietrze dobrze robi na drogi oddechowe!

podrawiam was mamy

ada32 · 2012-10-09, 08:30

hej dziewczyny!

przede wszystkim dziękuje Wam za gratulacje i wsparcie jakim mnie otoczyłyście

pomału już zaczynam akceptowac a nawetjuż tylko cieszyc się z tej ciąży

jutro zrobię wszystkie badania i w sobote wybiorę się do mojego lekarza..już serduszko powinno "ruszyc"(to będzie 6tc od ostatniej@ a 4tc od zapłodnienia) miejmy nadzieję ze je usłyszę i będzie wszystko dobrze

kwartalinko dziękuję bardzo za wsparcie i wypowiedź w sprawie początków ciązy ..bardzo mi pomogłas a nawet powiem ze łzy mi popłyneły ..(hormony ach)

ogólnie to czuje się dobrze no może trochę kłuje mnie w brzuchu tak nieprzyjemnie .. wzdęcia jakieś takie bolesne i ciągle chce mi się siusiu

buziaki dla wszystkich

cora jak tam Lilusia?

już w domku tak??

marta życzę Ci żebyś mogła miec jeszcze potomka

swoją drogą to jakie to przykre ze w dzisiejszych czasach przyszli rodzice planując potomstwo muszą myślec takimi kategoriami .. stać nas czy nie stać na drugie dziecko!!!...kurcze okropne!!!
też o tym myślę ale u mnie to juz nieodwracalne i musimy zakasać rękawy i będzie co będzie!..myśle jednak że zawsze jest wyjście z sytuacji nawet tej najbardziej beznadziejnej!

nuna trzymam kciuki za żłobek

nie martw się !!!

agaaga89 · 2012-10-09, 19:37

Adusia gratuluję brzuszka!!

Nie martw się na zapas, jedno przy drugim się wychowa, masz mnóstwo rzeczy po Małym, dasz radę

... Sama radość

teraz tylko się cieszyć

ada32 · 2012-10-09, 20:22

Cytat:

Napisane przez agaaga89

Adusia gratuluję brzuszka!!

Nie martw się na zapas, jedno przy drugim się wychowa, masz mnóstwo rzeczy po Małym, dasz radę

... Sama radość

teraz tylko się cieszyć

w sumie to masz rację .
.wszystko mam..
nie dawno pakowałam w kartony za małe rzeczy i układałam w pawlaczu gdzie są wszystkie małe ciuszki
i sobie powiedziałam że sobie poczekają na maluszka..
a tu bach .. juuuż ..
nie długo będe wyjmowac żeby uprac ..poprasowac ..moze.. jeeenyyy coś różowego dokupic ach

ale by były jaja gdyby to jednak dziewuszka była..
a jeszcze większe jaja jak będzie chłopak

..trzeci.. ??!!!
rodzinka.pl

agaaga89 · 2012-10-09, 20:43

No właśnie miałam pisać, że będzie RODZINKA.PL

Fajnie takich trzech smyków mieć

Nie ma co się załamywać, mnie mój Tata powtarzał, że jak już jest dziecko, to cała reszta jakoś się ułoży... Sprawdzone, potwierdzam

Dbaj o siebie, o Was

ada32 · 2012-10-10, 08:09

Cytat:

Napisane przez agaaga89

No właśnie miałam pisać, że będzie RODZINKA.PL

Fajnie takich trzech smyków mieć

Nie ma co się załamywać, mnie mój Tata powtarzał, że jak już jest dziecko, to cała reszta jakoś się ułoży... Sprawdzone, potwierdzam

Dbaj o siebie, o Was

dzieki CI za wsparcie aga

już mi naprawdę lepiej!!!

nawet zaczepiłam już nowy wątek mam majowo czerwcowych

żeby Wam tu nie marudzic o mdłościach dołkach czy innych dolegliwościach ciążowych

tity dołączyłam do Was

moze jakoś się zaklimatyzuję..jakie to fajne te wszystkie przeżycia jeszcze raz!!!

Wiktorek w tym momencie gra w sckrabble

marta_27 · 2012-10-10, 08:27

dzień dobry
ja nadal chora

wczoraj byłam u lekarza i dostałam drugi antybiotyk. może ten pomoże bo mam już serdecznie dość. w dodatku Mateusz w nocy kaszlał i teraz też pokasłuje. mam nadzieję że nic się z tego nie rozwinie

oddelegowałam chłopaków na Knilla i spacer i mam spokój do jakiejś 11

tzn muszę pranie wstawić, posprzątać i obiad zrobić ale przynajmniej jest błoga cisza

ada dzięki

szkoda że takie czasy nastały, że rodzice muszą myśleć o finansach przed podjęciem decyzji o dziecku. większość moich znajomych z tego powodu nie decyduje się nawet na jedno dziecko. czekają... tylko ja tak myślę, że zanim się zdecydują to okaże się że musztarda po obiedzie. i tylko te pieniądze im zostaną

ada no i życzę żebyś jednak mogła dokupić jakieś różowe ubranka

ja oglądam rodzinkę.pl i co tu dużo pisać. wesoło mają, hehe

ja bym chyba nie dała rady z taką ilością testosteronu

cora jak tam Lilka? w domu już jesteście?

madalena83 · 2012-10-10, 09:02

hej hej

przede wszystkim ogromne gratulacje dla Tity oraz Ady

spokojnych 9 miesięcy życzę

i troszeczkę zazdroszczę

Ciekawe, która następna taką wiadomość poda

cora - biedna Lileczka - ale najważniejsze, że już w domu jesteście - bo chyba w końcu wyszłyście.

My mamy szczepienie w przyszłym tygodniu - zaległe MMR + ospę. I jeszcze nam brakuję kolejnej dawki Infarnixu.

U nas wszystko w porządku - mały rozrabia, coś tam zaczyna mówić - aczkolwiek najczęściej tata i mama. Czasami mówi daj. I kilka razy powiedział "chce to"

Cały zeszły tydzień siedział w domku - przeziębiony był. Dostał antybiotyk, bo na zwykłych lekach tylko mu się pogarszało. Na gorączkę dawałam panadol i nic nie pomagał - dopiero po kolejnej konsultacji z innym lekarzem pomógł nurofen i właśnie antybiotyk.

W efekcie przepisałam małego do innego lekarza w innej przychodzi. Bo jak poszłam do naszej to znowu trafiłam na tą która raczej niewiele umie. Dała jakieś leki (na katar oraz wysypkę).
Wysypka wyszła jeszcze gorsza, a katar przemienił się w wielkie przeziębienie.

Na szczęście do żłobka poszedł chętnie. Robi mi papa, sam wchodzi za bramki. Cieszę się, że dobrze się tam czuje.

To chyba większość żłobkowych dzieciaczków miała pierwsze przeziębiania - Idalka, Dawidek, Oli i mój.

marta_27 dużo zdrówka. Oby szybko przeszło

Mam nadzieję, że jakoś dam radę z Wami pisać. Czasami podczytuję, ale czasu albo chęci na pisanie później brak. Wieczorami po prostu padam. 3 ostatnie dni usypiam zaraz po małym - ok. 20.00

Miłego dnia życzę

Eirene1987 · 2012-10-10, 18:07

hej,. oli dalej chory trochę mu przechodzi ale niestety długo to trwa..
ja robię praktyki i jest fajnie

Cytat:

Napisane przez ada32

kurcze to Oli się nachoruje

dużo zdrówka dla małego

fajnie pracowac z dziecmi

a te najfajniejsze zakazane zabawy to i moje dziecie uwielbia

Cytat:

Napisane przez marta_27

same chorowitki. dużo zdrówka

powodzenia w pracy

Mati też uwielbia zakazane. ostatnio dobiera się do okien i próbuje je otwierać. ja na zawał zejdę jak takie pomysły dalej będzie miał

no masakra co za pomysły...

Cytat:

Napisane przez madalena83

To chyba większość żłobkowych dzieciaczków miała pierwsze przeziębiania - Idalka, Dawidek, Oli i mój.

o tak to chyba norma... trzeba to przeczekać

2012-10-07, 11:37	#1413
ada32 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 2 546	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 kasiunia tajko kwartalinko iweczko dziekuje dziewczyny za gratki Ja nadal w szoku!!! nie mogę ogarnąc mysli..i tych gorszych i tych lepszych.. początek a Ja już martwie się czy wszystko będzie dobrze czy podołam czy ułoże wszystko tak żeby było w porządku.. kurcze nawet myślę czy chłopczyk czy dziewczynka .. czy Wiktorek nie będzie rozpaczał jak będę rodzic i mnie trzy dni nie będzie ..matko taki odległy czas a mi już go szkoda bo on nigdy ze mną się nie roztaje może głupie ale mam milion myśli w głowie .. czy to hormony czy co.. czy to się ustabilizuje czy nie? owszem cieszę się ale jest ale.....rozumiecie!? ach i jeszcze to że karmię! i chcę nadal bo mały też tego chce! w ogóle to czuje się zawieszona i z tż nie mam ochoty o tym rozmawiac bo on powie tylko ..wszystko będzie dobrze zobaczysz! o tak się czuuujeeeee!!!! mam nadzieje ze szybko przejdzie!!! przepraszam dziewczyny ale musiałam troche po marudzic! tity.. powiedz też miałaś takiego doła na początku??? __________________ K W G

2012-10-07, 13:38	#1414
Tity Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 5 970	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 iweczka nie martw się. Leoś też nocnik omija I wolałabym chyba chłopca ada pocieszę cię, że ja będę leżeć 6 dni w szpitalu... Też się martwię, jak ja będę sobie poradzę z dwójką małych dzieci, jak będę na spacery chodzić itp. Najgorsze, że chętnie bym poszła jeszcze na studia magisterskie, ale nie chcę tak teściów wykorzystywać do opieki, moja mama póki co nie da rady się małym opiekować, a co dopiero dwójką. Póki co radości we mnie brak. Czuję się źle i zaniedbuję Leosia przez to. tzn. nie mam siły się z nim bawić. Myślę, że nam to minie i po prostu się ułoży tak jak trzeba, ale będzie to wymagało naszej organizacji Z drugiej strony cieszę się, bo Leoś nie będzie sam i myślę, że będą mieć ze sobą fajny kontakt __________________ Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta Nie rozmnażaj ich bezmyślnie L J

2012-10-07, 16:42	#1415
iweczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: @ home Wiadomości: 3 984	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 Tity-a czemu az 6 dni bedziesz w szpitalu??? a ja znowu 2 dziewczynki bym chciała.....

2012-10-07, 18:38	#1417
Montii Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Krk Wiadomości: 17 264	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 ada gratulacje!!!!!!:lo ve: __________________ Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] Synek

2012-10-07, 21:21	#1419
coralady Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 296	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 ada moje gratulacje!Suuuuuper!:jup i: Skąd te doły przecież chciałaś być znów w ciąży?Pewnie hormony Ci szaleją __________________ Córeczka Lilianka i Synek Filip 8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski

2012-10-08, 09:59	#1422
coralady Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 296	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 Witam Napiszę wpierw co u nas...otóż jesteśmy w szpitaluAle nasz szczęście już dzisiaj wychodzimy W środę Liluś miała szczepienie i po południu dostała gorączki,podałam leki i spadła.Po kąpieli znów miał 38,5,podałam lek,a po godzinie już 40,dreszcze,zero kontaktu.Wezwaliśmy karetkę.Musiałyśmy jechać do szpitala,a tam masakra-pobieranie moczu przez cewnik,pobieranie krwi,zakłądanie wenflonu,który wyrwała więc znów to samo z drugiej rączki.Nie musze pisac jak bardzo krzyczała Bardzo ją ten szpital zestresował,panicznie boi się kogokolwiek w fartuchu czy to salowa,pielęgniarka czy lekarz. Gorączki nie dało sie zbić przez 24h,do tego cukier miała podwyższony. Prawdopodobnie to nierozpoznana infekcja przed szczepienim stą te powikłania.Do tego ja się od tyh szpitalnych zarazkó strasznie pochorowałam.Teraz już jesteśmy szczęśliwe,bo wychodzimy do domku ada dasz sobie radę z dwójką maluchów,masz 8 miesięcy na przyzwyczajenie się do tej nowej sytuacji,może odciągaj pokarm i podawaj z butelki,skoro chcesz aby Wiktor pił twoje mleko.Wiem,że łatwo powiedzieć ale z każdej sytuacji da sie wyjść.Ile chcesz jeszzce karmić Wiktora? __________________ Córeczka Lilianka i Synek Filip 8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski

2012-10-08, 11:01	#1424
coralady Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 296	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 Ja pier.dziele...Wpadła ordynatorka,że przyszedł z opóźnieniem wynik posiewu krwi Lili(robili jej z podejrzeniem sepsy)i mówi,że jest niejednoznaczny.Musimy zostać i zrobić kolejne badanie.Ja już prawie spakowana. Za chwile wpada lekarka i wyprasza ją za drzwi.Rozmawiają,po czym wchodzi i przeprasza,bo to pomyłka.Jest jeszcze jakaś dorosła osoba o podobnym nazwisku Najważniejsze że to nie wynik Lili i wychodzimy! __________________ Córeczka Lilianka i Synek Filip 8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski

2012-10-08, 13:24	#1428
nuna_77 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 1 738	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 Coralady , ale miałyście stres szczerze współczuje Super, że wychodzicie do domku __________________ Ćwiczę z Jillian Mel B Tiffany boczki 8 abs

2012-10-08, 14:28	#1429
Tity Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 5 970	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 cora ufff dobrze, że już po wszystkim. Biedna Lili i Ty razem z nią.... ada wydoli, wydoli, tylko wcinaj więcej Później zaczniesz łykać witaminy to będzie ekstra Ja też pewnie skończę z dwójką przy cycu Chyba, że przez 6 dni w szpitalu Leoś zapomni....taaaa. Ale wiem po kim to ma, mój tata jak miał 4 lata jeszcze chciał cyca, bo się młodszy brat urodził Leoś dzisiaj bez drzemki, zaraz idę z nim na dwór, żeby już nie spał, bo jak zaśnie to znowu pójdzie spać 00.30.... __________________ Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta Nie rozmnażaj ich bezmyślnie L J

2012-10-09, 07:09	#1431
coralady Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 296	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 olsza to była 4 dawka infanrixu,ale wydaje mi się,że powodem tych powikłan była nierozpoznana przed szczepieniem infekcja. __________________ Córeczka Lilianka i Synek Filip 8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski

2012-10-09, 07:52	#1432
mik23 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 516	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 no jestem.... ada- gratulacje fajnie ci i wszystko sie ulozy! A mnie moj mąż oswiecil ze moze bysmy sprzedali wozek głeboki no bo po co ma stac, a jak sie spytalam czy nie bedzie nam potrzebny, to stwierdzil ze za kilka ladnych lat to kupimy sobie nowy... Ja nie wiem co on mysli ze jak jemu sie zachce 2 dziecko to ja zawsze bede młoda i gotowa...ach... 2 tyg temu mialysmy sie zglosic na szczepienie ale mala byla przeziebiona wiec poszlysmy tylko sie zabdac. Mala czuje sie dobrze ale jeszcze troche ma katar-juz sie konczy i wychodzimy na spacerybo podobno to dobrze robi na drogio oddechowe i przylukała nas pani pielegniarka i dzwoniono do mojego męża z pretensjamidlaczego sie nie zglaszamy na szczepienie skoro dziecko jest zdrowe bo widziano nas na spacerze... No jak mnie to wnerwilo...Poszlam i powiedzialam ze ja nie bede ryzykowac zdrowiem wlsnego dziecka i narazie ma jeszcze małay bo mały ale katar i zglosze sie za kilka dni jak juz calkiem przejdzie, a na dwor wychodzimy bo poza katarem nic jej nie jest a powietrze dobrze robi na drogi oddechowe! podrawiam was mamy __________________ Nasza księżniczka

2012-10-09, 08:30	#1433
ada32 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 2 546	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 hej dziewczyny! przede wszystkim dziękuje Wam za gratulacje i wsparcie jakim mnie otoczyłyście pomału już zaczynam akceptowac a nawetjuż tylko cieszyc się z tej ciąży jutro zrobię wszystkie badania i w sobote wybiorę się do mojego lekarza..już serduszko powinno "ruszyc"(to będzie 6tc od ostatniej@ a 4tc od zapłodnienia) miejmy nadzieję ze je usłyszę i będzie wszystko dobrze kwartalinko dziękuję bardzo za wsparcie i wypowiedź w sprawie początków ciązy ..bardzo mi pomogłas a nawet powiem ze łzy mi popłyneły ..(hormony ach) ogólnie to czuje się dobrze no może trochę kłuje mnie w brzuchu tak nieprzyjemnie .. wzdęcia jakieś takie bolesne i ciągle chce mi się siusiu buziaki dla wszystkich cora jak tam Lilusia? już w domku tak?? marta życzę Ci żebyś mogła miec jeszcze potomka swoją drogą to jakie to przykre ze w dzisiejszych czasach przyszli rodzice planując potomstwo muszą myślec takimi kategoriami .. stać nas czy nie stać na drugie dziecko!!!...kurcze okropne!!! też o tym myślę ale u mnie to juz nieodwracalne i musimy zakasać rękawy i będzie co będzie!..myśle jednak że zawsze jest wyjście z sytuacji nawet tej najbardziej beznadziejnej! nuna trzymam kciuki za żłobek nie martw się !!! __________________ K W G

2012-10-09, 19:37	#1434
agaaga89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: śląskie Wiadomości: 6 756	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 Adusia gratuluję brzuszka!! Nie martw się na zapas, jedno przy drugim się wychowa, masz mnóstwo rzeczy po Małym, dasz radę ... Sama radość teraz tylko się cieszyć __________________

2012-10-09, 20:43	#1436
agaaga89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: śląskie Wiadomości: 6 756	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 No właśnie miałam pisać, że będzie RODZINKA.PL Fajnie takich trzech smyków mieć Nie ma co się załamywać, mnie mój Tata powtarzał, że jak już jest dziecko, to cała reszta jakoś się ułoży... Sprawdzone, potwierdzam Dbaj o siebie, o Was __________________

2012-10-10, 08:27	#1438
marta_27 Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 1 056	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 dzień dobry ja nadal chora wczoraj byłam u lekarza i dostałam drugi antybiotyk. może ten pomoże bo mam już serdecznie dość. w dodatku Mateusz w nocy kaszlał i teraz też pokasłuje. mam nadzieję że nic się z tego nie rozwinie oddelegowałam chłopaków na Knilla i spacer i mam spokój do jakiejś 11 tzn muszę pranie wstawić, posprzątać i obiad zrobić ale przynajmniej jest błoga cisza ada dzięki szkoda że takie czasy nastały, że rodzice muszą myśleć o finansach przed podjęciem decyzji o dziecku. większość moich znajomych z tego powodu nie decyduje się nawet na jedno dziecko. czekają... tylko ja tak myślę, że zanim się zdecydują to okaże się że musztarda po obiedzie. i tylko te pieniądze im zostaną ada no i życzę żebyś jednak mogła dokupić jakieś różowe ubranka ja oglądam rodzinkę.pl i co tu dużo pisać. wesoło mają, hehe ja bym chyba nie dała rady z taką ilością testosteronu cora jak tam Lilka? w domu już jesteście? __________________ Mateusz - 25.03.2011 Nasz domowy bajzel

2012-10-10, 09:02	#1439
madalena83 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 1 065	Dot.: "Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011 hej hej przede wszystkim ogromne gratulacje dla Tity oraz Ady spokojnych 9 miesięcy życzę i troszeczkę zazdroszczę Ciekawe, która następna taką wiadomość poda cora - biedna Lileczka - ale najważniejsze, że już w domu jesteście - bo chyba w końcu wyszłyście. My mamy szczepienie w przyszłym tygodniu - zaległe MMR + ospę. I jeszcze nam brakuję kolejnej dawki Infarnixu. U nas wszystko w porządku - mały rozrabia, coś tam zaczyna mówić - aczkolwiek najczęściej tata i mama. Czasami mówi daj. I kilka razy powiedział "chce to" Cały zeszły tydzień siedział w domku - przeziębiony był. Dostał antybiotyk, bo na zwykłych lekach tylko mu się pogarszało. Na gorączkę dawałam panadol i nic nie pomagał - dopiero po kolejnej konsultacji z innym lekarzem pomógł nurofen i właśnie antybiotyk. W efekcie przepisałam małego do innego lekarza w innej przychodzi. Bo jak poszłam do naszej to znowu trafiłam na tą która raczej niewiele umie. Dała jakieś leki (na katar oraz wysypkę). Wysypka wyszła jeszcze gorsza, a katar przemienił się w wielkie przeziębienie. Na szczęście do żłobka poszedł chętnie. Robi mi papa, sam wchodzi za bramki. Cieszę się, że dobrze się tam czuje. To chyba większość żłobkowych dzieciaczków miała pierwsze przeziębiania - Idalka, Dawidek, Oli i mój. marta_27 dużo zdrówka. Oby szybko przeszło Mam nadzieję, że jakoś dam radę z Wami pisać. Czasami podczytuję, ale czasu albo chęci na pisanie później brak. Wieczorami po prostu padam. 3 ostatnie dni usypiam zaraz po małym - ok. 20.00 Miłego dnia życzę __________________ "Nie da się żyć byle jak ani nawet tak sobie. Trzeba żyć perfekcyjnie" Jan Lubiński

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)