Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[deszczowypies]

Napisane przez Lady Audrey

To Twoja Pani doktor źle mówi, ja jakoś wszędzie słyszę, że pierwsza wizyta powinna się odbyć gdy dziewczyna zacznie miesiączkować i tak jak napisała panna w momencie rozpoczęcia współżycia. Mój ginekolog opowiadał mi jak przyszła do niego mama z córeczką (bodajże 6-7 lat, mama bardzo troskliwa) na pierwszą wizytę i mimo iż nie było objawów wykrył u niej raka. To wyobraź sobie co by było gdyby dorosła i poszła do gin w wieku 23 lat.

trafiłam do świetnej pani ginekolog i potwierdziło się - wręcz modelowy przypadek grzybicy. okazało się, że poprzednie leki które dostałam były bakteriobójcze (jak wspomniałam poprzednia pani doktor nie zrobiła badań ), więc tylko wzmocniły grzybicę

ale ponieważ wyszłam z apteki z siatką leków to szczerze wierzę, że teraz już będzie tylko lepiej. Dostałam pimafucort globulki i krem, dodatkowo doustnie flumycon, dawka na miesiąc. potem mam stosować probiotyki.

[nivea91]

Witam, mam pytanie i proszę o pomoc. Przy dotychczasowych infekcjach przy pimafucinie było lepiej, dolegliwości takie jak swedzenie były mniejsze. Tym razem po włożeniu globulki, zaczęło swędzieć i bardzo delikatnie piec. Nie wiem skąd tym razem taki problem, skoro wcześniej nic się nie działo... Czy to może być jakieś uczulenie na pimafucin mimo że nigdy nic mi po nim nie dolegało?
Dodam że doustnie stosuję flumycon 200 mg.

[ancooora]

Od wczoraj już nie mam swędzenia Jeszcze mam zaaplikowany ten czosnek, ale wieczorem go wyjmuje. Jeszcze będę smarować maścią, ale mam nadzieję, że koszmar nie powróci

[panna mati_]

Napisane przez nivea91

Witam, mam pytanie i proszę o pomoc. Przy dotychczasowych infekcjach przy pimafucinie było lepiej, dolegliwości takie jak swedzenie były mniejsze. Tym razem po włożeniu globulki, zaczęło swędzieć i bardzo delikatnie piec. Nie wiem skąd tym razem taki problem, skoro wcześniej nic się nie działo... Czy to może być jakieś uczulenie na pimafucin mimo że nigdy nic mi po nim nie dolegało?
Dodam że doustnie stosuję flumycon 200 mg.

Możliwe miejscowe podrażnienie (pieczenie) oraz reakcje nadwrażliwości. Takie małe działania niepożądane. Niestety mogą wystąpić.

[Sumigra]

Ja też ciągle walczyłam z nawracającą grzybicą ale to było jeszcze za czasów jak mieszkałam w Polsce. Standardowo u mnie był ginekolog, globulki, jakieś tabletki i maści do stosowania zewnętrznie (nie, nie, nie bałam się chodzić do ginekologa, zazwyczaj już wizyta drugiego dnia i było po ptokach). No ale w ostatnim czasie niestety ale "grzyb" wrócił, swędziało, bolało itd. a ja jako, że mogłam się zarejestrować do lekarza rodzinnego dopiero po paru dniach (zagramaniczne problemy) zaczęłam szukać jakiś alternatywnych oczyszczaczy grzybicy pochwy i powiem Wam dziewczyny, że bardzo dobrze że przebiłam sobie kolczyka i kupiłam octenisept.... tak jak przeczytałam w internecie wymieszałam w stosunku 1:1 z wodą fizjologiczną i sobie po prostu wlałam go w siebie. Reakcja po sekundzie, zaczęło wszystko buzować, co oznaczało, że działa 2x dziennie przez 2 dni i jak ręką odjął. Wiem, wiem, pewnie napiszecie, że grzyb może dalej we mnie siedzieć, ale już z własnego doświadczenia wiem jak zachowuje się mój organizm jak coś jest nie tak tam na dole. Więc, że tak powiem, polecam ten sposób dla dziewczyn, które nie mają szybkiego dostępu do lekarza, bo octenisept jest bez recepty w aptece. Aha i dodatkowo....miałam grzybicę gdzieś na tydzień przed pojawieniem się okresu. Nie używałam żadnych tamponów, bo słyszałam teorię, że krew miesiączkowa też może walczyć z ewentualnymi dolegliwościami (w ogóle chyba odstąpię od tamponów.....właśnie przez to, żeby mieć miejsze szanse na dostanie grzybicy czy innych zakarzeń


BTW nie wyobrażam sobie czosnku przez 2 dni w sobie...czosnek na sznurku...coś tu jest nie tak, już nie żyjemy w XV wieku by nie mieć dostępu bo leków czy antybiotyków....no ale z drugiej strony jak nic innego nie pomaga to tonący się brzytwy chwyta...

[panna mati_]

Napisane przez Sumigra

Ja też ciągle walczyłam z nawracającą grzybicą ale to było jeszcze za czasów jak mieszkałam w Polsce. Standardowo u mnie był ginekolog, globulki, jakieś tabletki i maści do stosowania zewnętrznie (nie, nie, nie bałam się chodzić do ginekologa, zazwyczaj już wizyta drugiego dnia i było po ptokach). No ale w ostatnim czasie niestety ale "grzyb" wrócił, swędziało, bolało itd. a ja jako, że mogłam się zarejestrować do lekarza rodzinnego dopiero po paru dniach (zagramaniczne problemy) zaczęłam szukać jakiś alternatywnych oczyszczaczy grzybicy pochwy i powiem Wam dziewczyny, że bardzo dobrze że przebiłam sobie kolczyka i kupiłam octenisept.... tak jak przeczytałam w internecie wymieszałam w stosunku 1:1 z wodą fizjologiczną i sobie po prostu wlałam go w siebie. Reakcja po sekundzie, zaczęło wszystko buzować, co oznaczało, że działa 2x dziennie przez 2 dni i jak ręką odjął. Wiem, wiem, pewnie napiszecie, że grzyb może dalej we mnie siedzieć, ale już z własnego doświadczenia wiem jak zachowuje się mój organizm jak coś jest nie tak tam na dole. Więc, że tak powiem, polecam ten sposób dla dziewczyn, które nie mają szybkiego dostępu do lekarza, bo octenisept jest bez recepty w aptece. Aha i dodatkowo....miałam grzybicę gdzieś na tydzień przed pojawieniem się okresu. Nie używałam żadnych tamponów, bo słyszałam teorię, że krew miesiączkowa też może walczyć z ewentualnymi dolegliwościami (w ogóle chyba odstąpię od tamponów.....właśnie przez to, żeby mieć miejsze szanse na dostanie grzybicy czy innych zakarzeń


BTW nie wyobrażam sobie czosnku przez 2 dni w sobie...czosnek na sznurku...coś tu jest nie tak, już nie żyjemy w XV wieku by nie mieć dostępu bo leków czy antybiotyków....no ale z drugiej strony jak nic innego nie pomaga to tonący się brzytwy chwyta...

Octenisept jak najbardziej jest na takie dolegliwości. Można też stosować Borasol. W taki sam sposób.

[gwiazdka93]

Jak się ma pH pochwy do infekcji- czy podwyższone zawsze oznacza zakażenie? Robilam dziś posiew i pH wyszlo 6,0... Czy w takim razie mam się spodziewać jakiejś infekcji czy jest szansa, że nic nie wyhodują?

[panna mati_]

Napisane przez gwiazdka93

Jak się ma pH pochwy do infekcji- czy podwyższone zawsze oznacza zakażenie? Robilam dziś posiew i pH wyszlo 6,0... Czy w takim razie mam się spodziewać jakiejś infekcji czy jest szansa, że nic nie wyhodują?

Ph nie jest prawidłowe. Powinno być kwaśne tak 3.8 - 4.2. Jak flora nieodpowiednia to jest infekcja. Stosuj probiotyk cały czas i dieta bogata w kwas mlekowy. Ale już blisko rozwiązania sprawy.

[gwiazdka93]

Napisane przez panna mati_

Ph nie jest prawidłowe. Powinno być kwaśne tak 3.8 - 4.2. Jak flora nieodpowiednia to jest infekcja. Stosuj probiotyk cały czas i dieta bogata w kwas mlekowy. Ale już blisko rozwiązania sprawy.

Mam nadzieję, że w końcu się wylecze O tą infekcję pytam dlatego, że wynik będę miala za 6 dni, a do gin. jestem zapisana na za 2 tyg... Moglabym pójść w dzień odbierania wyniku, ale glupio będzie odwolywac wizytę jak wszystko wyjdzie ok i mam dylemat

[panna mati_]

Napisane przez gwiazdka93

Mam nadzieję, że w końcu się wylecze O tą infekcję pytam dlatego, że wynik będę miala za 6 dni, a do gin. jestem zapisana na za 2 tyg... Moglabym pójść w dzień odbierania wyniku, ale glupio będzie odwolywac wizytę jak wszystko wyjdzie ok i mam dylemat

Przy takim ph to raczej wizyta się przyda

[gwiazdka93]

Napisane przez panna mati_

Przy takim ph to raczej nie wizyta się przyda

Tzn. wizyta raczej będzie konieczna czy nie ? Bo nie wiem czy czasem się nie pomylilas?

[panna mati_]

Napisane przez gwiazdka93

Tzn. wizyta raczej będzie konieczna czy nie ? Bo nie wiem czy czasem się nie pomylilas?

Wstawiłam "nie" przez pomyłkę. Masz za wysokie to ph. Probiotyk dopochwowy będzie lepszy od doustnego? Szybciej działa w sumie.
W ogóle to daj znać co Ci tam wyszło. Wygląda na bakteryjne zapalenie, nie grzybiczne.

[gwiazdka93]

Napisane przez panna mati_

Wstawiłam "nie" przez pomyłkę. Masz za wysokie to ph. Probiotyk dopochwowy będzie lepszy od doustnego? Szybciej działa w sumie.
W ogóle to daj znać co Ci tam wyszło. Wygląda na bakteryjne zapalenie, nie grzybiczne.

Dzieki, przelozylam te wizyte na wczesniej O probiotykach jeszcze z gin. porozmawiam.
No lek. tez obstawiala bakteryjne, chyba to sie potwierdzi, bo nie mam objawow grzybicy. Podobno przy takim pH bardzo czesto wystepuje rzesistkowica, wiec zobaczymy. Ale meczy mnie to juz, od wczoraj znowu mi sie pogorszylo

[panna mati_]

Napisane przez gwiazdka93

Dzieki, przelozylam te wizyte na wczesniej O probiotykach jeszcze z gin. porozmawiam.
No lek. tez obstawiala bakteryjne, chyba to sie potwierdzi, bo nie mam objawow grzybicy. Podobno przy takim pH bardzo czesto wystepuje rzesistkowica, wiec zobaczymy. Ale meczy mnie to juz, od wczoraj znowu mi sie pogorszylo

Wypluj to słowo, oby nie jakaś trichomonoza

[gwiazdka93]

Napisane przez panna mati_

Wypluj to słowo, oby nie jakaś trichomonoza

Oby..., na innym forum jakiś lekarz komus napisal, ze przy podobnym pH trzeba się z tym liczyć. A to jakieś trudne do wyleczenia jest?

[panna mati_]

Napisane przez gwiazdka93

Oby..., na innym forum jakiś lekarz komus napisal, ze przy podobnym pH trzeba się z tym liczyć. A to jakieś trudne do wyleczenia jest?

Raczej tak. Leczy się oboje partnerów. Może być odporny na leki, najskuteczniejszy jest metronidazol. Ale i on czasem za słaby. To tak ogólnie, bo o tej chorobie można sporo napisać. Swoją drogą to bardzo ciekawa choroba.

[gwiazdka93]

Napisane przez panna mati_

Raczej tak. Leczy się oboje partnerów. Może być odporny na leki, najskuteczniejszy jest metronidazol. Ale i on czasem za słaby. To tak ogólnie, bo o tej chorobie można sporo napisać. Swoją drogą to bardzo ciekawa choroba.

Z tego, co wiem, stosunek to nie jest jedyna droga zakażenia, można się też zarazic w miejscach publicznych...

[deszczowypies]

dziewczyny, czy kuracja globulkami + doustnie w ostatnim tygodniu cyklu może opóźniać okres...?

[panna mati_]

Napisane przez gwiazdka93

Z tego, co wiem, stosunek to nie jest jedyna droga zakażenia, można się też zarazic w miejscach publicznych...

Tak. Na basenach, w toaletach publicznych itp. Żywicielem pasożyta mogą być też zwierzęta domowe. Szybko się przemieszcza, szybko jest w stanie wniknąć do pochwy. I atakuje wiele narządów. Przy objawach dyskomfortu w pochwie są także zapalenia pęcherza, cewki moczowej. O tym można sporo pisać.

Napisane przez deszczowypies

dziewczyny, czy kuracja globulkami + doustnie w ostatnim tygodniu cyklu może opóźniać okres...?

Mogą tabletki, może sama infekcja.

[Lady Audrey]

Dziewczyny, jakie znacie dobre probiotyki na odbudowę flory bakteryjnej pochwy?

Pytam bo gdy w lato brałam antybiotyk na anginę, to po kuracji dostałam grzybicy pochwy jednak po leczeniu ginekolog nie zalecił mi przyjmowania już probiotyków i było ok. Ale teraz mam początki anginy i jeśli ból migdałków nie minie to pójdę po antybiotyk jednak nie chcę nawrotu tego paskudztwa więc przydałaby mi się pomoc

[panna mati_]

Napisane przez Lady Audrey

Dziewczyny, jakie znacie dobre probiotyki na odbudowę flory bakteryjnej pochwy?

Pytam bo gdy w lato brałam antybiotyk na anginę, to po kuracji dostałam grzybicy pochwy jednak po leczeniu ginekolog nie zalecił mi przyjmowania już probiotyków i było ok. Ale teraz mam początki anginy i jeśli ból migdałków nie minie to pójdę po antybiotyk jednak nie chcę nawrotu tego paskudztwa więc przydałaby mi się pomoc

Szczerze to przy antybiotyku lepszy jest dopochwowy. Na pierwszy tydzień, a potem coś do łykania. Ja mam teraz Iladian w kapsułkach, miałam Lacibios Femina podczas antybiotyku, łykałam w odstępach, a i tak mnie dopadła jakaś lekka infekcja po 2 tygodniach od zakończenia antybiotyku. I jeszcze mam okres i musze zaczekać z wizytą do poniedziałku. Umarłabym żeby nie nasiadówki w nadmanganianie potasu.

[Lady Audrey]

Napisane przez panna mati_

Szczerze to przy antybiotyku lepszy jest dopochwowy. Na pierwszy tydzień, a potem coś do łykania. Ja mam teraz Iladian w kapsułkach, miałam Lacibios Femina podczas antybiotyku, łykałam w odstępach, a i tak mnie dopadła jakaś lekka infekcja po 2 tygodniach od zakończenia antybiotyku. I jeszcze mam okres i musze zaczekać z wizytą do poniedziałku. Umarłabym żeby nie nasiadówki w nadmanganianie potasu.

A jakie są dopochwowe oczywiście bez recepty? I przepraszam za ciągłe pytania ale nigdy nie stosowałam probiotyków więc nie mam pojęcia jakie z nich są godne uwagi

[panna mati_]

Napisane przez Lady Audrey

A jakie są dopochwowe oczywiście bez recepty? I przepraszam za ciągłe pytania ale nigdy nie stosowałam probiotyków więc nie mam pojęcia jakie z nich są godne uwagi

Probiotyki są bez recepty, zarówno doustne jak i dopochwowe. Wybór jest duży, ceny też różne. Dopochwowe to invag, hexagyn, lactovaginal. Sama zobaczysz w aptece, że dużo tego jest.

[Lady Audrey]

Dziękuje

[deszczowypies]

Napisane przez panna mati_

Mogą tabletki, może sama infekcja.

dziękuję, na szczęście już przyszedł

[umami]

Napisane przez panna mati_

Probiotyki są bez recepty, zarówno doustne jak i dopochwowe. Wybór jest duży, ceny też różne. Dopochwowe to invag, hexagyn, lactovaginal. Samobaczysz w aptece, że dużo tego jest.

Hexagyn nie ma paleczek kwas mlekowego tylko kwas mlekowy i hialuronowy - zakwasza i nawilza od srodka ;-) to nie jest probiotyk

[panna mati_]

Napisane przez umami

Hexagyn nie ma paleczek kwas mlekowego tylko kwas mlekowy i hialuronowy - zakwasza i nawilza od srodka ;-) to nie jest probiotyk

Ale działanie ma takie samo, tylko zakres działania szerszy. A o to chodzi. Pomaga w utrzymaniu naturalnej ochrony pochwy i przyspiesza odbudowę prawidłowej flory pochwy i dodatkowo nawilża. Przywraca naturalne Ph, które w stanach zapalnych i po antybiotyku jest przeważnie podwyższone. Więc nie zaszkodzi stosowanie go nawet jeśli nazywa się wyrobem medycznym . Jeśli chodzi o leczenie Hexagynem to i tak nie wyleczy infekcji, tylko uśpi na chwilę. Bardziej się nadaje zapobiegawczo niż leczniczo.

[umami]

Napisane przez panna mati_

Ale działanie ma takie samo, tylko zakres działania szerszy. A o to chodzi. Pomaga w utrzymaniu naturalnej ochrony pochwy i przyspiesza odbudowę prawidłowej flory pochwy i dodatkowo nawilża. Przywraca naturalne Ph, które w stanach zapalnych i po antybiotyku jest przeważnie podwyższone. Więc nie zaszkodzi stosowanie go nawet jeśli nazywa się wyrobem medycznym . Jeśli chodzi o leczenie Hexagynem to i tak nie wyleczy infekcji, tylko uśpi na chwilę. Bardziej się nadaje zapobiegawczo niż leczniczo.

Jeśli nie ma pałeczek to na 100% nie działa tak samo, to chyba oczywiste.
Zadaniem probiotyku jest "zasiedlanie", najogólniej mówiąc, dobrymi bakteriami (tę robotę robią pałeczki), a to jest coś więcej niż przywracanie pH, czyli zakwaszanie - np. kwasem mlekowym. Przy antybiotykoterapii najlepiej stosować właśnie probiotyki.

[panna mati_]

Napisane przez umami

Jeśli nie ma pałeczek to na 100% nie działa tak samo, to chyba oczywiste.
Zadaniem probiotyku jest "zasiedlanie", najogólniej mówiąc, dobrymi bakteriami (tę robotę robią pałeczki), a to jest coś więcej niż przywracanie pH, czyli zakwaszanie - np. kwasem mlekowym. Przy antybiotykoterapii najlepiej stosować właśnie probiotyki.

Można zastosować Hexagyn i zapewniam Cię, że nikomu nie zaszkodzi. Napisałam z rozpędu wśród probiotyków Hexagyn, bo pomaga tak samo na dolegliwość pieczenia, swędzenia w pochwie. I jest dopochwowy. Zobacz sobie ile kobiet go stosuje na początku infekcji i nikt jakoś nie robi awantur, że nie jest probiotykiem. Zakwaszenie pochwy przywraca jej naturalne środowisko, bo ph jest podwyższone po infekcjach i braku pałeczek kwasu mlekowego naturalnie występujących w pochwie.
Dodam jeszcze, że w kwaśnym środowisku pałeczki kwasu mlekowego są w stanie bardzo szybko się mnożyć i są w stanie, w miarę krótkim czasie, przywrócić prawidłową liczebność swojej kolonii po czasowym spadku ich ilości. Zakwaszanie jest ściśle związane z odbudową flory w pochwie. Szczególnie po antybiotyku, bo podwyższa on ph. Można najpierw zakwasić środowisko i dopiero wprowadzić pałeczki kwasu mlekowego, albo od razu zastosować probiotyk i pałeczki same zakwaszą pochwę, tylko dłużej im to zajmie.

[ulor]

Zgadzam się z Tobą ,jednak myślę że czasem można użyć nie probiotyku Pech chciał, że w ciągu trzech miesięcy 2 razy musiałam zastosować antybiotykoterapie. Za pierwszym razem wystąpiła suchość pochwy, nie do zniesienia i lekarz polecił mi hydrovag, bo on właśnie przywraca ph i regeneruje. Pomogło i teraz przy anginie też go wzięłam zapobiegawczo i suchość nie wystąpiła