Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część XVIII

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez Sola1

Sama dzidzia jest błogosławieństwem dla mnie,bo czekałam na nią. Ale organizm to mam wrażenie że jest zdewastowany jakby przejechał po mnie czołg, a jeszcze przede mną najprzyjemniejszy punkt programu: poród

hehe no nie tylko przed Tobą kochana

[Sola1]

Napisane przez Pani_Jasiowa

hehe no nie tylko przed Tobą kochana

Zdaję sobie sprawę, że nie jestem osamotniona w tej kwestii w tym wątku

[ImmortalWoman]

idę dorobić gołąbki i mogę iść rodzić

[dzika_kaka]

Napisane przez Pani_Jasiowa

No wiesz.... Jasiu prawdę Ci powie

No ja nie jestem taka pewna... Chciałabym zgłosić reklamację jakoby Twój znany tu i ówdzie 'specyfik' na zgagę działał

Napisane przez Sola1

Ale organizm to mam wrażenie że jest zdewastowany jakby przejechał po mnie czołg, a jeszcze przede mną najprzyjemniejszy punkt programu: poród

Jesteś tak przygotowana teoretycznie, że zobaczysz... dwa parte i po robocie

[Pani_Jasiowa]

kochane zmykam na troszke

[rosllinka]

Napisane przez Sola1

Ja póki co pocieszam się tym:
"Choć trudno ci w to uwierzyć, obrzęki nie są tylko po to, by uprzykrzyć ci życie. Gdy pojawiają się po 36. tygodniu ciąży, potraktuj je jak wiadomość od organizmu: „Jestem gotowy do narodzin dzidziusia”. Gotowy, czyli przygotowany na różne okoliczności, np. na utratę sporej ilości krwi w czasie porodu. Zgromadzona w tkankach woda zostaje wtedy wchłonięta do naczyń krwionośnych, likwidując tym samym straty płynów ustrojowych. Inna przyczyna opuchlizny to zwiększona objętość krwi w czasie ciąży (o około 20 proc., czyli od jednego do półtora litra) – potrzebuje jej przede wszystkim macica i łożysko. "

http://ciazaporod.pl/ciaza_ciaza_dol...ykul,4771.html

Ale pocieszenie Ja to jestem pod wrażeniem jak to nasz organizm do wszystkiego się tak łaaaadnie przygotowuje . I cały czas zadaję sobie pytanie.. dlaczego to faceci nie rodzą dzieci...
Mi po pobraniu małej ilości próbki krwi jest słabo... a co dopiero "utrata sporej ilości krwi podczas porodu"


Sola, nie za dużo czytasz?
Ja ostatnio nic nie czytam bo się juz tyle nasłuchałam na sr że już moja panika sięgnęła by zenitu

[Sola1]

Napisane przez dzika_kaka

Jesteś tak przygotowana teoretycznie, że zobaczysz... dwa parte i po robocie

Taaa - na pewno.
Ja to pewnie będę rodzić tydzień aż mnie nie wyproszą stamtąd, bo limit się skończył i codziennie będę Wam zdawać raporty z postępu porodu

Poza tym wiesz jak to bywa z teorią - często rozmija się praktyką

[dzika_kaka]

Napisane przez Sola1

Ja to pewnie będę rodzić tydzień aż mnie nie wyproszą stamtąd, bo limit się skończył i codziennie będę Wam zdawać raporty z postępu porodu

Jak Halwayi nie wyprosili to Ciebie wyproszą? Eeeeeee

[DeKajka]

Jaki czlowiek jest glupi . TŻet wczoraj przyniosl karuzele - dostal w pracy . Przymocowal ja do lozeczka a ja dzisiaj nad ranem zaspana jak kladlam mlodego to nie zauwazylam takiej wystajacej czesci . i Adas sie uderzyl . chyba nie mocno bo zaplakal tylko raz . Czytalam duzo na temat wstrzasnienia mozgu i jednym z objawow sa wymioty a mlody wymiotowal dzisiaj kolo poludnia zaraz po jedzeniu. Zjadl duzo i mysle ze to mogla byc przyczyna ale ja sobie oczywiscie wkrecam i strasznie sie boje o niego . Bede go obserwowowac . mam nadzieje ze nic mu nie jest
A karuzele jak narazie sobie odpuscimy .

Napisane przez fasolka124578

Dziewczynki a powiedzcie mi, ile na teraz jesteście do przodu z kg? Ja mam 19 kg, ale nawet tego tak bardzo nie widać. Napuchnęły mi ręce i stopy i buzia taka okrąglejsza. No generalnie jestem cała taka większa.

Ja tez mialam 20 na plusie i tez bylam strasznie opuchnieta do tego stopnia ze jak spojrzalam w domu w lustro jak wrocilismy ze szpitala to sie poznac nie moglam tak sie zmienilam .. szczegolnie twarz

[Sola1]

Napisane przez rosllinka

Ale pocieszenie Ja to jestem pod wrażeniem jak to nasz organizm do wszystkiego się tak łaaaadnie przygotowuje . I cały czas zadaję sobie pytanie.. dlaczego to faceci nie rodzą dzieci...
Mi po pobraniu małej ilości próbki krwi jest słabo... a co dopiero "utrata sporej ilości krwi podczas porodu"

Ja kiedyś oddawałam krew w ramach akcji charytatywnej i zemdlałam po tym, bo za dużo mi pobrali jak na pierwszy raz. Trzy dni chyba dochodziłam do siebie po tym.

Napisane przez rosllinka

Sola, nie za dużo czytasz?
Ja ostatnio nic nie czytam bo się juz tyle nasłuchałam na sr że już moja panika sięgnęła by zenitu

Ja staram się czytać te pocieszające rzeczy Póki co nie jestem wystraszona samym porodem, ale jestem po prostu zmęczona i obolała. Najbardziej się boję, że tż nie zdąży dojechać lub będę niewyspana.

[nini_b]

Napisane przez rosllinka

I cały czas zadaję sobie pytanie.. dlaczego to faceci nie rodzą dzieci...

Bo wtedy wymarłoby życie na ziemi...

[Sola1]

Napisane przez dzika_kaka

Jak Halwayi nie wyprosili to Ciebie wyproszą? Eeeeeee

Racja

[nini_b]

Napisane przez Sola1

Ja kiedyś oddawałam krew w ramach akcji charytatywnej i zemdlałam po tym, bo za dużo mi pobrali jak na pierwszy raz. Trzy dni chyba dochodziłam do siebie po tym.

Też miałam kiedyś taką przygodę i więcej nie poszłam oddawać krwi.

[Sola1]

Chyba idę się położyć, bo dawno nie rozmawiałam ze swoją przyjaciółką - Lady Zgagą

[Mojitooo]

Napisane przez Sola1

Ja póki co pocieszam się tym:
"Choć trudno ci w to uwierzyć, obrzęki nie są tylko po to, by uprzykrzyć ci życie. Gdy pojawiają się po 36. tygodniu ciąży, potraktuj je jak wiadomość od organizmu: „Jestem gotowy do narodzin dzidziusia”. Gotowy, czyli przygotowany na różne okoliczności, np. na utratę sporej ilości krwi w czasie porodu. Zgromadzona w tkankach woda zostaje wtedy wchłonięta do naczyń krwionośnych, likwidując tym samym straty płynów ustrojowych. Inna przyczyna opuchlizny to zwiększona objętość krwi w czasie ciąży (o około 20 proc., czyli od jednego do półtora litra) – potrzebuje jej przede wszystkim macica i łożysko. "

http://ciazaporod.pl/ciaza_ciaza_dol...ykul,4771.html



Dobrze, że nie mam kaloszy, bo to rzeczywiście może być dobijające

taaa na wszystko jest odpowiedz. oby ta woda ze mnie wyparowala po

Napisane przez nini_b

Bo wtedy wymarłoby życie na ziemi...

Napisane przez Sola1

Chyba idę się położyć, bo dawno nie rozmawiałam ze swoją przyjaciółką - Lady Zgagą

sleep well

[rosllinka]

Napisane przez Sola1

Ja kiedyś oddawałam krew w ramach akcji charytatywnej i zemdlałam po tym, bo za dużo mi pobrali jak na pierwszy raz. Trzy dni chyba dochodziłam do siebie po tym.

Napisane przez nini_b

Też miałam kiedyś taką przygodę i więcej nie poszłam oddawać krwi.

Przeszło mi kiedyś przez myśl aby oddać krew, bo była jakaś akcja i w tv trąbili i chciałam być taka społeczna, ale.... było napisane, że nie można ważyć mniej niż 50 kg, więc nie mogłam wziąć udziału w akcji

Napisane przez nini_b

Bo wtedy wymarłoby życie na ziemi...

baaardzo prawdopodobne

Napisane przez DeKajka

Jaki czlowiek jest glupi . TŻet wczoraj przyniosl karuzele - dostal w pracy . Przymocowal ja do lozeczka a ja dzisiaj nad ranem zaspana jak kladlam mlodego to nie zauwazylam takiej wystajacej czesci . i Adas sie uderzyl . chyba nie mocno bo zaplakal tylko raz . Czytalam duzo na temat wstrzasnienia mozgu i jednym z objawow sa wymioty a mlody wymiotowal dzisiaj kolo poludnia zaraz po jedzeniu. Zjadl duzo i mysle ze to mogla byc przyczyna ale ja sobie oczywiscie wkrecam i strasznie sie boje o niego . Bede go obserwowowac . mam nadzieje ze nic mu nie jest
A karuzele jak narazie sobie odpuscimy .

Skoro piszesz, że dużo zjadł to pewnie po tym. Nie martw się i obserwuj

[T'ai]

Napisane przez ImmortalWoman

osłonki na suciaki mi przyszły więc ogłaszam wszem i wobec mam wszystko

Napisane przez Sola1

Sama dzidzia jest błogosławieństwem dla mnie,bo czekałam na nią. Ale organizm to mam wrażenie że jest zdewastowany jakby przejechał po mnie czołg, a jeszcze przede mną najprzyjemniejszy punkt programu: poród

u mnie podobnie
czuję się coraz słabsza a jem też coraz mniej bo mam brzuch mega wysoko więc ledwie coś mieszczę w żołądku i coraz większy ucisk czuję pod cyckami/na mostek
no ale taka prawda że gdyby nie spacery i ćwiczonka to bym całkiem jak 80-letnia staruszka chodziła

[nini_b]

Napisane przez rosllinka

Przeszło mi kiedyś przez myśl aby oddać krew, bo była jakaś akcja i w tv trąbili i chciałam być taka społeczna, ale.... było napisane, że nie można ważyć mniej niż 50 kg, więc nie mogłam wziąć udziału w akcji

O widzisz, a ja ważyłam wtedy mniej, ale nikt mi nie powiedział, że nie mogę, no i zemdlałam. I z tego wszystkiego nawet czekolad nie odebrałam

[Gabi2]

Dekajka Kochanie na pewno nic Małemu sie nie stało, obserwuj go ale na prawdę nie wyrzucaj sobie

Melduję ze sytuacja chyba opanowana, kąpiel i gra pomogły, ogólnie jak macie xboxa to polecam indiana jones lego 2 wciąga i zapycha czas w oczekiwaniu na porod
W ogóle miałam zrobic obiad ale nie zrobiłam, trudno...Maz musi zrozumieć ze dzięki temu nie myślałam, zrobię juz jutro. A Mala ma czkawke. Teraz jak kiedyś znowu mnie bedzie pobolewac to przynajmniej będę wiedziała ze moze i juz.

[Sola1]

Napisane przez Mojitooo

sleep well

Ale sobie pospałam. Położyłam się i stwierdziłam, że jestem głodna. Właśnie robię obiad - jakby już jest prawie godzina 16

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez nini_b

O widzisz, a ja ważyłam wtedy mniej, ale nikt mi nie powiedział, że nie mogę, no i zemdlałam. I z tego wszystkiego nawet czekolad nie odebrałam

Ja ważyłam z parę kilo więcej, ale niestety u mnie skończyło się tym samym. Ale ja czekolady odebrałam

Napisane przez Gabi2

Dekajka Kochanie na pewno nic Małemu sie nie stało, obserwuj go ale na prawdę nie wyrzucaj sobie

Melduję ze sytuacja chyba opanowana, kąpiel i gra pomogły, ogólnie jak macie xboxa to polecam indiana jones lego 2 wciąga i zapycha czas w oczekiwaniu na porod
W ogóle miałam zrobic obiad ale nie zrobiłam, trudno...Maz musi zrozumieć ze dzięki temu nie myślałam, zrobię juz jutro. A Mala ma czkawke. Teraz jak kiedyś znowu mnie bedzie pobolewac to przynajmniej będę wiedziała ze moze i juz.

To super, że sytuacja opanowana

[czarnamadonna1982]

ja nie mam żadnych obrzekow, nic nei spuchlam mimo 41 tygodnia, wiec tospuchniecie to chyba nei reguła

dekajka nic nie bedzie, Adasiowi!!!nie martw sie i sobie nei wyrzucaj


ja po drzemce i obiadku, musialam sie przespac bo nie do zycia jestem dzisiaj

Jasiowa heheh no zobaczymy ajk to z ewka bedzie, ja juz boej sie prognozowac bo jej ciąża jest wyjątkowa

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez Gabi2

Dekajka Kochanie na pewno nic Małemu sie nie stało, obserwuj go ale na prawdę nie wyrzucaj sobie

Melduję ze sytuacja chyba opanowana, kąpiel i gra pomogły, ogólnie jak macie xboxa to polecam indiana jones lego 2 wciąga i zapycha czas w oczekiwaniu na porod
W ogóle miałam zrobic obiad ale nie zrobiłam, trudno...Maz musi zrozumieć ze dzięki temu nie myślałam, zrobię juz jutro. A Mala ma czkawke. Teraz jak kiedyś znowu mnie bedzie pobolewac to przynajmniej będę wiedziała ze moze i juz.

no to git

[Sola1]

Napisane przez DeKajka

Jaki czlowiek jest glupi . TŻet wczoraj przyniosl karuzele - dostal w pracy . Przymocowal ja do lozeczka a ja dzisiaj nad ranem zaspana jak kladlam mlodego to nie zauwazylam takiej wystajacej czesci . i Adas sie uderzyl . chyba nie mocno bo zaplakal tylko raz . Czytalam duzo na temat wstrzasnienia mozgu i jednym z objawow sa wymioty a mlody wymiotowal dzisiaj kolo poludnia zaraz po jedzeniu. Zjadl duzo i mysle ze to mogla byc przyczyna ale ja sobie oczywiscie wkrecam i strasznie sie boje o niego . Bede go obserwowowac . mam nadzieje ze nic mu nie jest
A karuzele jak narazie sobie odpuscimy .

Jak to było podczas tego jak kładłaś to mnie również wydaje się, że raczej nic nie powinno się stać, bo pewnie siła nie była duża. Oczywiście obserwuj, ale myślę, że raczej wszystko jest w porządku

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ImmortalWoman

idę dorobić gołąbki i mogę iść rodzić

moze ja tez tak powinnam sie juz na porodowke wybrac z patykiem

[tynkusia]

Hej Kobietki!!
Mialam problemy z komputerem i niestety nie moglam nawet Was podczytywac (((
Dopiero dzisiaj maz doprowadzil moj komputer do stanu uzywalnosci, zobaczymy na jak dlugo
Nadrobic niestety nie dam rady, ale zaraz zabieram sie za czytanie opisow porodow

A my z Synusiem jeszcze w dwupaku meldujemy sie donoszeni w 38 tygodniu!!
juz czas!!! ;D

[czarnamadonna1982]

Napisane przez tynkusia

Hej Kobietki!!
Mialam problemy z komputerem i niestety nie moglam nawet Was podczytywac (((
Dopiero dzisiaj maz doprowadzil moj komputer do stanu uzywalnosci, zobaczymy na jak dlugo
Nadrobic niestety nie dam rady, ale zaraz zabieram sie za czytanie opisow porodow

A my z Synusiem jeszcze w dwupaku meldujemy sie donoszeni w 38 tygodniu!!
juz czas!!! ;D

gratuluje donoszenia

[T'ai]

Napisane przez tynkusia

A my z Synusiem jeszcze w dwupaku meldujemy sie donoszeni w 38 tygodniu!!
juz czas!!! ;D

[Gabi2]

Napisane przez tynkusia

A my z Synusiem jeszcze w dwupaku meldujemy sie donoszeni w 38 tygodniu!!
juz czas!!! ;D

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

No ja nie jestem taka pewna... Chciałabym zgłosić reklamację jakoby Twój znany tu i ówdzie 'specyfik' na zgagę działał

Może on działa tylko w wykonaniu Jasiowego męża

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Ma_majka

Może on działa tylko w wykonaniu Jasiowego męża

tez jej wytknełam kiedys ze to pic na wode

moze maz jasiowej ma jakąś specyficzną mieszanke

bop moj chyba nie ma

[hania207]

Napisane przez fasolka124578

Dziewczynki a powiedzcie mi, ile na teraz jesteście do przodu z kg? Ja mam 19 kg, ale nawet tego tak bardzo nie widać. Napuchnęły mi ręce i stopy i buzia taka okrąglejsza. No generalnie jestem cała taka większa.

12,5kg , ostatnio na wizycie okazało sie że nic nie przytyłam, ale teraz już tak nie pochłaniam jak wcześniej

Napisane przez ImmortalWoman

landi to super ) tez bym chciała cos dostać od kogokolwiek haha


a mnie tak kręgosłup nawala że chyba umrę ale za to jaka szarlotka pyszna

Napisane przez tynkusia

Hej Kobietki!!
Mialam problemy z komputerem i niestety nie moglam nawet Was podczytywac (((
Dopiero dzisiaj maz doprowadzil moj komputer do stanu uzywalnosci, zobaczymy na jak dlugo
Nadrobic niestety nie dam rady, ale zaraz zabieram sie za czytanie opisow porodow

A my z Synusiem jeszcze w dwupaku meldujemy sie donoszeni w 38 tygodniu!!
juz czas!!! ;D

co tutaj taka cisza?


zrobie sobie kakao, bo mam na coś ochote