Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012

[magnusia]

Napisane przez monika860902

kurcze, jutro wracam do pracy!!!!!
aż mnie brzuch boli....szefowa powiedziała, że jak przyjadę to od razu mam się wstawić do jej biura z moim laptopem i pokazać co zrobiłam przez cały czas jak w domu siedziałam
wiem, że będzie się wydzierać-> miałam "przypilnować" 2 brygadzistów (nie podległych pode mną) aby porobili mi takie zestawienia....oni tego nie zrobili bo niby nie mieli kiedy i teraz będzie na mnie......chyba mam już nerwicę.....

olej szefową sikiem prostym - głupia baba

[Malgos_12]

Napisane przez JJJustynAAA

U mnie 11. Wczoraj się gorzej czułam po kolacji, ale położyłam się wcześniej i było coraz lepiej.

Nie pocieszasz mnie tymi wymiotami do końca ciąży. Miejmy nadzieje że jakoś mnie to ominie.


Mamy dziś piękny słoneczny dzień. Ale jak wstałam to na termometrze było tylko 2 stopnie, a auto miałam całe oszronione. Zima idzie... A podobno już w grudniu ma być - 30. Ciekawe czy im się to sprawdzi...


Szefowa moja się pochorowała i powiedziała że raczej dziś nie przyjdzie do biura bo nie chce mnie zarazić.


Miłego dnia

wiesz te wymioty do końca ciąży to raczej rzadkość -a ty się niczym nie sugeruj bo możesz mieć całkiem inaczej. Mnie jakoś zemdliło kilka dni temu i myślałam, że wyląduję w toalecie, ale na szczęście jakoś przeszło...

Napisane przez magnusia

Wczoraj byłam na zakupach i zachciało mi się rurki ze śmietaną i poszłam do Grycana aby kupić. Podchodzę i co widzę- BEZA!!!!! wielka, piękna beza!!! dostałam ślinotoku w efekcie zeżarłam rurkę i tą bezę. Beza miała ok 10 cm średnicy i była z dwóch części i przekładana takim kremem czekoladowym- słodka była niemiłosiernie.
Jak ja to jadłam- mmmm.... jaka ja byłam szczęśliwa mój mąż tylko się ze mnie śmiał Jak ją zeżarłam to nie wierzył, że mnie nie zemdliło

Justyna- Ty nie strasz tym mrozem bo mi sie już płakać che od samego myślenia o zimnie

Magnusia jak musiałaś zjeść to musiałaś i tyle a zresztą to pewnie Adasiowi się chciało a nie tobie

Napisane przez monika860902

kurcze, jutro wracam do pracy!!!!!
aż mnie brzuch boli....szefowa powiedziała, że jak przyjadę to od razu mam się wstawić do jej biura z moim laptopem i pokazać co zrobiłam przez cały czas jak w domu siedziałam
wiem, że będzie się wydzierać-> miałam "przypilnować" 2 brygadzistów (nie podległych pode mną) aby porobili mi takie zestawienia....oni tego nie zrobili bo niby nie mieli kiedy i teraz będzie na mnie......chyba mam już nerwicę.....

Monia ja to nie mam słów na tą twoją szefową... ja mam o tyle dobrze, że w pracy zostawiam pracę i niczym się w sumie nie przejmuję w domku - to jest strasznie duży komfort psychiczny

[Viollet87]

Cześć

Monika, współczuję... Na Twoim miejscu na bank złożyłabym wypowiedzenie. Zdrowie jest ważniejsze, a Ty ewidentnie się w tej pracy wykańczasz psychicznie...

[katie99kasia]

Napisane przez JJJustynAAA

: hahaha::h ahaha:
Dobre, super masz męża, myśli na zapas, żeby Adasiowi się nie nudziło.

Dziewczyny piszecie tak o tych wymiotach, migrenach... I ja się zastanawiam czy ze mną i moim maluszkiem jest ok. Ja nie mam takich objawów... I nie wiem czy powinnam się tym martwić. Cieszę się że mogę normalnie funkcjonować bez takich przebojów, ale też się zastnawiam...

Z objawów jakie u siebie dojrzałam - to spuchnięte piersi, odbijanie się, brak chęci picia czegokolwiek, no i gazy poza tym czasem mnie delikatnie mdli...

Każda z nas jest inna i8 inaczej będzie u niej przebiegac ciąża ja nie miałam i nie mam do tej pory większości 'typowych' objawów ciążę można powiedziec znoszę bardzo dobrze. Jedyne u mnie objawy to wzdęcia, czasem pojawiające się pojedyncze mdłości (raz na miesiąc albo rzadziej), problemy z sercem i teraz doszły bóle kręgosłupa i problemy z oddychaniem

Napisane przez magnusia

Wczoraj byłam na zakupach i zachciało mi się rurki ze śmietaną i poszłam do Grycana aby kupić. Podchodzę i co widzę- BEZA!!!!! wielka, piękna beza!!! dostałam ślinotoku w efekcie zeżarłam rurkę i tą bezę. Beza miała ok 10 cm średnicy i była z dwóch części i przekładana takim kremem czekoladowym- słodka była niemiłosiernie.
Jak ja to jadłam- mmmm.... jaka ja byłam szczęśliwa mój mąż tylko się ze mnie śmiał Jak ją zeżarłam to nie wierzył, że mnie nie zemdliło

Justyna- Ty nie strasz tym mrozem bo mi sie już płakać che od samego myślenia o zimnie

no i przynajmniej 'zrobiłas sobie dobrze' kobiecie w ciąży na szczęście wszystko wolno i to mi się podoba
Ja jak wczoraj stanęłam na wadze to dostałam prawie zawału jeszcze nigdy w życiu tyle nie ważyłam i to mi się już nie podoba

Napisane przez monika860902

[/COLOR]kurcze, jutro wracam do pracy!!!!!
aż mnie brzuch boli....szefowa powiedziała, że jak przyjadę to od razu mam się wstawić do jej biura z moim laptopem i pokazać co zrobiłam przez cały czas jak w domu siedziałam
wiem, że będzie się wydzierać-> miałam "przypilnować" 2 brygadzistów (nie podległych pode mną) aby porobili mi takie zestawienia....oni tego nie zrobili bo niby nie mieli kiedy i teraz będzie na mnie......chyba mam już nerwicę.....

Chyba jedyne co można zrobić to olać i nie przejmować się... Masakra mieć takie babsko nad sobą aż się odechciewa pracować...
trzymam kciuki za jak najmniej inwazyjne starcie

A my juz po weselu wybawiliśmy się super, i aż jestem zaskoczona że tańczyłam i nic mi nie dolegało. Tylko trochę za bardzo się najadłam jak zwykle i potem zasnąć nie mogłam- bo jedzenie na weselu wiadomo do lekkostrawnych nie nalezy
Byłam jedyną ciężarówka na weselu, ale brzucha jakoś specjalnie mi nie było widać więc pewnie nawet nie wszyscy się zorientowali

No i dziś wizyta u gina już sie doczekać nie mogę, mam nadzieję, że córa pokaże się wreszcie ładnie i dostanę zdjęcie

[magnusia]

katie- ja tez ważę tyle co nigdy nie ważyłam i jestem załamana do tej pory mam 8 kg do przodu a to jeszcze nie koniec mam nadzieję, że na 12-14 się skończy i więcej nie będzie.
Fajnie, że wesele udane no i za badanie, pochwal się córą jak fotkę będziesz miała

[JJJustynAAA]

Napisane przez monika860902

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

kurcze, jutro wracam do pracy!!!!!
aż mnie brzuch boli....szefowa powiedziała, że jak przyjadę to od razu mam się wstawić do jej biura z moim laptopem i pokazać co zrobiłam przez cały czas jak w domu siedziałam
wiem, że będzie się wydzierać-> miałam "przypilnować" 2 brygadzistów (nie podległych pode mną) aby porobili mi takie zestawienia....oni tego nie zrobili bo niby nie mieli kiedy i teraz będzie na mnie......chyba mam już nerwicę.....

Monika mocno bym się zastanowiła czy warto tam dalej pracować... szkoda twojego zdrowia??? Mieszkasz w małej miejscowości i nie masz wielu możliwości znalezienia nowej pracy>? czy po prostu nie zastanawiałaś się nad tym????

ja cię po części rozumiem (jeśli to mała miejscowość) bo ja też miałam różnie z szefową. I też zastanawiałam się nad zmianą pracy... Ale u mnie nie ma zbyt wielu możliwości i to na podkarpaciu.

Może czas poszukać nowegoz atrudnienia?

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez katie99kasia

Każda z nas jest inna i8 inaczej będzie u niej przebiegac ciąża ja nie miałam i nie mam do tej pory większości 'typowych' objawów ciążę można powiedziec znoszę bardzo dobrze. Jedyne u mnie objawy to wzdęcia, czasem pojawiające się pojedyncze mdłości (raz na miesiąc albo rzadziej), problemy z sercem i teraz doszły bóle kręgosłupa i problemy z oddychaniem



no i przynajmniej 'zrobiłas sobie dobrze' kobiecie w ciąży na szczęście wszystko wolno i to mi się podoba
Ja jak wczoraj stanęłam na wadze to dostałam prawie zawału jeszcze nigdy w życiu tyle nie ważyłam i to mi się już nie podoba



Chyba jedyne co można zrobić to olać i nie przejmować się... Masakra mieć takie babsko nad sobą aż się odechciewa pracować...
trzymam kciuki za jak najmniej inwazyjne starcie

A my juz po weselu wybawiliśmy się super, i aż jestem zaskoczona że tańczyłam i nic mi nie dolegało. Tylko trochę za bardzo się najadłam jak zwykle i potem zasnąć nie mogłam- bo jedzenie na weselu wiadomo do lekkostrawnych nie nalezy
Byłam jedyną ciężarówka na weselu, ale brzucha jakoś specjalnie mi nie było widać więc pewnie nawet nie wszyscy się zorientowali

No i dziś wizyta u gina już sie doczekać nie mogę, mam nadzieję, że córa pokaże się wreszcie ładnie i dostanę zdjęcie

Fajnie że weselicho udane.

Kilogramami bym się nie przejmowała bo podobno potem przy dziecku same znikają

Ja np będąc obecnie w 11 tc zastanawiam się czy to z obżarstwa czy już pojawia się brzuszek ciążowy? ciasno mi w jeansach i zaczynam się zastanawiać w czym będę chodziła do pracy/??? chyba w leginsach


Dziś pierwszy raz przyszła dziewczyna do nas do biura która ma mnie zastąpić jak będę na zwolnieniu czy na macierzyńskim. dziewczyna sympatyczna ale uczy się wszystkiego od nowa... Ja ją uczę i tak się czasem zastanawiam że szkolę sobie kogoś kto może potem zająć moje miejsce na stałe??? chociaż szefowa powiedziała że mam sie nie martwić o miejsce, ale jakieś mam takie dziwne uczucie....

W ogóle czuję się dziś jakoś tak zmięta, nic mi się nie chce... I najchętniej poszłabym już do domu

[Malgos_12]

Kate - no to chyba na wagę nie możesz narzekać kiedy ludzie nie zauważali, że w ciąży jesteś
cieszę się, że wesele udane i że się wybawiłaś

Magnusia - 8kg to wcale nie tak dużo... zresztą teraz największy czas wzrostu... w 6-tym miesiącu tygodniowo można przybierać nawet 1kg tygodniowo.
Ja na razie jestem na etapie wagi sprzed ciąży u mnie połowa tego co straciłam na początku to chyba w cycki poszła hahah

Justynaa - już może się pojawiać brzuszek a i obwód w talii, biodrach może się już zmieniać a i uwielbiam leginsy! chyba całą ciąże w nich będę chodziła hahah

[monika860902]

Napisane przez Viollet87

Cześć

Monika, współczuję... Na Twoim miejscu na bank złożyłabym wypowiedzenie. Zdrowie jest ważniejsze, a Ty ewidentnie się w tej pracy wykańczasz psychicznie...

żeby złozyć wypowiedzenie, trzeba poszukać sobie inne miejsce pracy. Przeciez nie złożę wypowiedzenia, trzeba za coś żyć, a poza tym planuję szybciutko zajść w ciążę......

[Malgos_12]

Monika - kochana ja mam nadzieję, że ten stres w pracy nie będzie negatywnie wpływał na poczęcie dzidziusia ... my tak w trosce o Ciebie... trzymam za was mocno kciuki

[monika860902]

Napisane przez katie99kasia

Jedyne u mnie objawy to wzdęcia, czasem pojawiające się pojedyncze mdłości (raz na miesiąc albo rzadziej), problemy z sercem i teraz doszły bóle kręgosłupa i problemy z oddychaniem



no i przynajmniej 'zrobiłas sobie dobrze' kobiecie w ciąży na szczęście wszystko wolno i to mi się podoba
Ja jak wczoraj stanęłam na wadze to dostałam prawie zawału jeszcze nigdy w życiu tyle nie ważyłam i to mi się już nie podoba



Chyba jedyne co można zrobić to olać i nie przejmować się... Masakra mieć takie babsko nad sobą aż się odechciewa pracować...
trzymam kciuki za jak najmniej inwazyjne starcie

A my juz po weselu wybawiliśmy się super, i aż jestem zaskoczona że tańczyłam i nic mi nie dolegało. Tylko trochę za bardzo się najadłam jak zwykle i potem zasnąć nie mogłam- bo jedzenie na weselu wiadomo do lekkostrawnych nie nalezy
Byłam jedyną ciężarówka na weselu, ale brzucha jakoś specjalnie mi nie było widać więc pewnie nawet nie wszyscy się zorientowali

No i dziś wizyta u gina już sie doczekać nie mogę, mam nadzieję, że córa pokaże się wreszcie ładnie i dostanę zdjęcie

no to nie są "takie se" objawy. Może chorujesz na coś o czym nie wiesz, skoro masz takie problemy ze zdrowiem?

noo...olewam szefową...właśnie rpzed chwilą dzwoniła do mnie 2 razy (2 godz. po pracy)- jak na razie nie odebrałam-niech sobie dzwoni. Jestem w domu i to jest mój czas

jak bedziesz po wizycie to się pochwal jak było

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Monika mocno bym się zastanowiła czy warto tam dalej pracować... szkoda twojego zdrowia??? Mieszkasz w małej miejscowości i nie masz wielu możliwości znalezienia nowej pracy>? czy po prostu nie zastanawiałaś się nad tym????

ja cię po części rozumiem (jeśli to mała miejscowość) bo ja też miałam różnie z szefową. I też zastanawiałam się nad zmianą pracy... Ale u mnie nie ma zbyt wielu możliwości i to na podkarpaciu.

Może czas poszukać nowegoz atrudnienia?




Ja np będąc obecnie w 11 tc zastanawiam się czy to z obżarstwa czy już pojawia się brzuszek ciążowy? ciasno mi w jeansach i zaczynam się zastanawiać w czym będę chodziła do pracy/??? chyba w leginsach


Dziś pierwszy raz przyszła dziewczyna do nas do biura która ma mnie zastąpić jak będę na zwolnieniu czy na macierzyńskim. dziewczyna sympatyczna ale uczy się wszystkiego od nowa... Ja ją uczę i tak się czasem zastanawiam że szkolę sobie kogoś kto może potem zająć moje miejsce na stałe??? chociaż szefowa powiedziała że mam sie nie martwić o miejsce, ale jakieś mam takie dziwne uczucie....

pracy szukam, ale-wiadomo-kryzys.....nie ma za dużo ofert u nas.....zresztą, najlepiej jakby ludzie pracowali za najniższą krajową.......kadrowa mi mówiła, że mam spore szanse na znalezienie czegoś innego, bo studia jedne, drugie, szkolenia, kursy, doswiadczenie.....ale to nie takie proste. ktoś musi Cię chcieć....ale na bieżąco przeglądam ogłoszenia, bo już nie daję rady z moją szefową.......

z tym szkoleniem nowej dziewczyny......też bym miała obawy takie jak Ty- nie chce oczywiście Cię straszyć ani martwić, nie wiem w sumie jak jest u Was w firmie, ale ja też czasem sie zastanawiam, czy jakbym ja była w ciąży, ktoś by mnie nowy zastępował, to czy moja szefowa nie wolałaby tego kogoś nowego??tak, to chyba juz jest...człowiek boi się o swoją przyszłość-> a Ty już nie tylko o swoją ale i o Waszego dzidziusia

[Viollet87]

Napisane przez monika860902

żeby złozyć wypowiedzenie, trzeba poszukać sobie inne miejsce pracy. Przeciez nie złożę wypowiedzenia, trzeba za coś żyć, a poza tym planuję szybciutko zajść w ciążę......

Napisane przez monika860902

no to nie są "takie se" objawy. Może chorujesz na coś o czym nie wiesz, skoro masz takie problemy ze zdrowiem?

noo...olewam szefową...właśnie rpzed chwilą dzwoniła do mnie 2 razy (2 godz. po pracy)- jak na razie nie odebrałam-niech sobie dzwoni. Jestem w domu i to jest mój czas

jak bedziesz po wizycie to się pochwal jak było

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------


pracy szukam, ale-wiadomo-kryzys.....nie ma za dużo ofert u nas.....zresztą, najlepiej jakby ludzie pracowali za najniższą krajową.......kadrowa mi mówiła, że mam spore szanse na znalezienie czegoś innego, bo studia jedne, drugie, szkolenia, kursy, doswiadczenie.....ale to nie takie proste. ktoś musi Cię chcieć....ale na bieżąco przeglądam ogłoszenia, bo już nie daję rady z moją szefową.......

z tym szkoleniem nowej dziewczyny......też bym miała obawy takie jak Ty- nie chce oczywiście Cię straszyć ani martwić, nie wiem w sumie jak jest u Was w firmie, ale ja też czasem sie zastanawiam, czy jakbym ja była w ciąży, ktoś by mnie nowy zastępował, to czy moja szefowa nie wolałaby tego kogoś nowego??tak, to chyba juz jest...człowiek boi się o swoją przyszłość-> a Ty już nie tylko o swoją ale i o Waszego dzidziusia

Wiem, że nie jest łatwo zostać bez pracy = bez wypłaty, ale to co piszesz o zachowaniu szefowej przekracza ludzkie pojęcie... Może to właśnie ten pracowy stres blokuje Cię pod względem zajścia w ciążę... Wczuwam się w to co opisujesz i myślę sobie, że chyba wolałabym być na zasiłku dla bezrobotnych niż tam tkwić. Trzymam kciuki, żebyś szybko znalazła coś lepszego

[Malgos_12]

Monika - bóle kręgosłupa i problemy z oddychaniem to niestety w III trymestrze dość normalne objawy... problemy z sercem niekoniecznie, ale Kate chyba się leczyła na serducho... a może się mylę...
Cieszę się, że szukasz nowej pracy i trzymam kciuki, żeby coś szybko się znalazło

[magnusia]

byłam dziś na zakupach ciuchowych dla syna.
Zrealizowałam zniżkę w HM za zapisanie się na ich stronie. Zapisałam siebie i małża- w ten sposób miałam dwa vouchery na zniżki i kupiłam dwie rzeczy 25% taniej do tego kolejne dwie rzeczy kupiłam razem i na jedną dostałam 25% zniżki ze względu na kartę która płaciłam
Byłam w smyku- nie ma żadnych przecen- kupiłam jednego pajaca, odebrałam zakupy z netowego sklepu smyka. Poszłam do CA i tam też kupiłam kilka rzeczy.
Na koniec poszłam do carefoura na "normalne" zakupy i tak tez kupiłam kilka ciuszków dla Adasia - swoją drogą polecam- bodziaki po 5 zł, pajace po 14 zl i niezła bawełna
W efekcie przytargałam 4 torby ciuchów jutro porobię fotki to Wam pokażę te co kupiłam.
Wydałam na syna ok 400 zł a na siebie 70 zł- kupiłam dwie bluzki i trzy pary gaci- takich większych

[Malgos_12]

Magnusia - no zaczyna się hahaha

[katie99kasia]

Napisane przez JJJustynAAA

Fajnie że weselicho udane.

Kilogramami bym się nie przejmowała bo podobno potem przy dziecku same znikają

Ja np będąc obecnie w 11 tc zastanawiam się czy to z obżarstwa czy już pojawia się brzuszek ciążowy? ciasno mi w jeansach i zaczynam się zastanawiać w czym będę chodziła do pracy/??? chyba w leginsach


Dziś pierwszy raz przyszła dziewczyna do nas do biura która ma mnie zastąpić jak będę na zwolnieniu czy na macierzyńskim. dziewczyna sympatyczna ale uczy się wszystkiego od nowa... Ja ją uczę i tak się czasem zastanawiam że szkolę sobie kogoś kto może potem zająć moje miejsce na stałe??? chociaż szefowa powiedziała że mam sie nie martwić o miejsce, ale jakieś mam takie dziwne uczucie....

W ogóle czuję się dziś jakoś tak zmięta, nic mi się nie chce... I najchętniej poszłabym już do domu

Może robić Ci sie ciasno w jeansach Brzuszek daje o sobie znać od poczatku, mimo że może go jeszcze nie widać Ja odstawiłam ciasne jeansy bo bałam sie że zgniotę maleństwo no taka ze mnie panikara

Co do przyuczania nowej osoby to możesz czuć się dziwnie, to chyba normalne uczucie. Teraz z prcą różnie bywa, ale myślę że skoro szefowa powiedziała, że miejsce będzie na Ciebie czekało to nie powinno być problemu

Napisane przez monika860902

no to nie są "takie se" objawy. Może chorujesz na coś o czym nie wiesz, skoro masz takie problemy ze zdrowiem?

Pytałam lekarza o te trudności w oddychaniu i w sumie to nic takiego na to nie odpowiedział. Więc to chyba normalne. Bóle kręgoslupa z resztą też, szczególnie, że ja mam skoliozę i dodatkowo mi to daję w tyłek A z serduchem chodzę do kardiologa i zażywam leki tak że jestem pod stałą konsultacją

Napisane przez magnusia

byłam dziś na zakupach ciuchowych dla syna.
Zrealizowałam zniżkę w HM za zapisanie się na ich stronie. Zapisałam siebie i małża- w ten sposób miałam dwa vouchery na zniżki i kupiłam dwie rzeczy 25% taniej do tego kolejne dwie rzeczy kupiłam razem i na jedną dostałam 25% zniżki ze względu na kartę która płaciłam
Byłam w smyku- nie ma żadnych przecen- kupiłam jednego pajaca, odebrałam zakupy z netowego sklepu smyka. Poszłam do CA i tam też kupiłam kilka rzeczy.
Na koniec poszłam do carefoura na "normalne" zakupy i tak tez kupiłam kilka ciuszków dla Adasia - swoją drogą polecam- bodziaki po 5 zł, pajace po 14 zl i niezła bawełna
W efekcie przytargałam 4 torby ciuchów jutro porobię fotki to Wam pokażę te co kupiłam.
Wydałam na syna ok 400 zł a na siebie 70 zł- kupiłam dwie bluzki i trzy pary gaci- takich większych

Nooo to szafa sie zapełnia
Pochwal sie nowymi cudeńkami

A na siebie gdzie robiłaś zakupy i jakie gatki kupiłaś?

No a ja po wczorajszej wizycie Lekarz potwierdził płeć, nadal dziewucha, i jak to powiedział: nie ma możliwości żeby jej tam coś urosło Tak że sukienki w szafie zostają
Malwinka była tym razem skora do współpracy dała sobie strzelić portretowa fotę Mąż się już w niej zakochał i kazał kupić ramkę żeby sobie mógł na nią cały czas patrzeć
Wymiary główki i nóżki co do dnia zgrywają się z TP


Powiedzcie mi, po porodzie wybieracie się na ten nowy roczny urlop? zastanawiałyście się nad tym już?

[magnusia]

Napisane przez katie99kasia

Nooo to szafa sie zapełnia
Pochwal sie nowymi cudeńkami

A na siebie gdzie robiłaś zakupy i jakie gatki kupiłaś?

No a ja po wczorajszej wizycie Lekarz potwierdził płeć, nadal dziewucha, i jak to powiedział: nie ma możliwości żeby jej tam coś urosło Tak że sukienki w szafie zostają
Malwinka była tym razem skora do współpracy dała sobie strzelić portretowa fotę Mąż się już w niej zakochał i kazał kupić ramkę żeby sobie mógł na nią cały czas patrzeć
Wymiary główki i nóżki co do dnia zgrywają się z TP


Powiedzcie mi, po porodzie wybieracie się na ten nowy roczny urlop? zastanawiałyście się nad tym już?

ciuszki pokażę jak fotki porobię ale pewnie wieczorem bo skończył mi się w domu remont i mam bajzel nieprzeciętyny
Gacie kupiłam w CA- jakieś na dziale z większymi rozmiarami w rozmiarze 40/42 ale są lużne i nie mają ściskających nogawek.

Malwinka śliczna!!!!! gratuluję pięknej córci

co do macierzyńskiego- nie wiem, raczej nie pójdę na rok bo zdziczeję w chałupie ale wiadomo- życie zweryikuje

[magnusia]

moje aktualne wydęcie

[JJJustynAAA]

Dzień dobry
Mam chwilę wolnego więc do was zajrzałam

Napisane przez magnusia

moje aktualne wydęcie

Wyglądasz rewelacyjnie )

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Dzień dobry
Mam chwilę wolnego więc do was zajrzałam

Napisane przez magnusia

moje aktualne wydęcie

Wyglądasz rewelacyjnie )

Napisane przez magnusia

byłam dziś na zakupach ciuchowych dla syna.
Zrealizowałam zniżkę w HM za zapisanie się na ich stronie. Zapisałam siebie i małża- w ten sposób miałam dwa vouchery na zniżki i kupiłam dwie rzeczy 25% taniej do tego kolejne dwie rzeczy kupiłam razem i na jedną dostałam 25% zniżki ze względu na kartę która płaciłam
Byłam w smyku- nie ma żadnych przecen- kupiłam jednego pajaca, odebrałam zakupy z netowego sklepu smyka. Poszłam do CA i tam też kupiłam kilka rzeczy.
Na koniec poszłam do carefoura na "normalne" zakupy i tak tez kupiłam kilka ciuszków dla Adasia - swoją drogą polecam- bodziaki po 5 zł, pajace po 14 zl i niezła bawełna
W efekcie przytargałam 4 torby ciuchów jutro porobię fotki to Wam pokażę te co kupiłam.
Wydałam na syna ok 400 zł a na siebie 70 zł- kupiłam dwie bluzki i trzy pary gaci- takich większych

Szaleństwo )
Od którego tygodnia ciąży zaczęłyście kupować coś dla waszych fasolek ???

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez katie99kasia

No a ja po wczorajszej wizycie Lekarz potwierdził płeć, nadal dziewucha, i jak to powiedział: nie ma możliwości żeby jej tam coś urosło Tak że sukienki w szafie zostają
Malwinka była tym razem skora do współpracy dała sobie strzelić portretowa fotę Mąż się już w niej zakochał i kazał kupić ramkę żeby sobie mógł na nią cały czas patrzeć
Wymiary główki i nóżki co do dnia zgrywają się z TP


Powiedzcie mi, po porodzie wybieracie się na ten nowy roczny urlop? zastanawiałyście się nad tym już?

Nie dziwię się małżowi że się zakochał

Ja mam plan pójść na 6 mc na urlop macierzyński a potem może na pół etatu wrócić po woli do pracy.

Pewnie zauważyłyście link brauna w moim podpisie - jak możecie klikajcie. Będę wdzięczna

[jojla]

Napisane przez katie99kasia

No a ja po wczorajszej wizycie Lekarz potwierdził płeć, nadal dziewucha, i jak to powiedział: nie ma możliwości żeby jej tam coś urosło Tak że sukienki w szafie zostają
Malwinka była tym razem skora do współpracy dała sobie strzelić portretowa fotę Mąż się już w niej zakochał i kazał kupić ramkę żeby sobie mógł na nią cały czas patrzeć
Wymiary główki i nóżki co do dnia zgrywają się z TP


Powiedzcie mi, po porodzie wybieracie się na ten nowy roczny urlop? zastanawiałyście się nad tym już?

Śliczna Malwinka

Ja jestem wciąż na studiach, więc o urlopie się nie wypowiem, bo faktem jest, że po studiach nie wiem co ze mną będzie, jakiś czas pewnie będę bezrobotna Ale myślałam sobie, że jakbym była zatrudniona to mając możliwość chciałabym zostać z dzieckiem jak najdłużej. W końcu tylko raz przeżyje swój pierwszy roczek

Napisane przez magnusia

moje aktualne wydęcie

pięknie wyglądasz

Napisane przez JJJustynAAA

Pewnie zauważyłyście link brauna w moim podpisie - jak możecie klikajcie. Będę wdzięczna

kliknięte ile razy można klikać?








Ja byłam dziś u lekarza - widziałam serduszko wszystko dobrze, z usg wychodzi, jakieś 6t 3d (wg OM 7t 1dz). Odetchnęłam trochę, bo oczywiście się zamartwiałam - ale jak pani doktor powiedziała, ten obraz z usg z każdym tygodniem będzie coraz przystojniejszy i tego się trzymam

[JJJustynAAA]

Napisane przez jojla

Śliczna Malwinka



kliknięte ile razy można klikać?


Ja byłam dziś u lekarza - widziałam serduszko wszystko dobrze, z usg wychodzi, jakieś 6t 3d (wg OM 7t 1dz). Odetchnęłam trochę, bo oczywiście się zamartwiałam - ale jak pani doktor powiedziała, ten obraz z usg z każdym tygodniem będzie coraz przystojniejszy i tego się trzymam

Ciesze się że z dzidzia wszystko ok. Ja czekam na 14 października bo wtedy mam kolejną wizytę, odbieram wyniki i kolejne usg. Mam nadzieje że będzie ok.

Nie wiem w sumie ile można klikać, jak masz ochotę to klikaj jeśli się da

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

Szaleństwo )
Od którego tygodnia ciąży zaczęłyście kupować coś dla waszych fasolek ???

tak fest to po połówkowym ciuszki i pościel bo nie wiedziałam kto mi w brzuchu siedzi łóżeczko wybraliśmy wcześniej ale jeszcze nie kupiliśmy, wózek to jedna niewiadoma jeszcze. Pozostałe akcesoria kupię hurtem w jakieś 2-3 dni

[Malgos_12]

Napisane przez magnusia

moje aktualne wydęcie

super wyglądasz... ogólnie to mi się wydaje, że ja w porównaniu do ciebie to mam wielki brzuchol a zrób sobie jeszcze fotkę z przodu

Napisane przez JJJustynAAA

Szaleństwo )
Od którego tygodnia ciąży zaczęłyście kupować coś dla waszych fasolek ???

ja dopiero od około 21 tc

Napisane przez jojla

Ja byłam dziś u lekarza - widziałam serduszko wszystko dobrze, z usg wychodzi, jakieś 6t 3d (wg OM 7t 1dz). Odetchnęłam trochę, bo oczywiście się zamartwiałam - ale jak pani doktor powiedziała, ten obraz z usg z każdym tygodniem będzie coraz przystojniejszy i tego się trzymam

o super! czas leci no pewnie, że co usg to będzie więcej widać

Ja dziś byłam na wizycie u położnej słyszałam serduszko, choć maluszek ruszał się i kopał jak nie wiem co hehhe co przykładała urządzenie to albo kopał albo uciekał no i zaszczepiłam się na grypę, bo mi polecała - jak ogólnie jestem dość przeciwna takim szczepionkom, to racja jest taka, że w ciąży ciężko się czymś leczyć w razie czego... więc zobaczymy. Ogólnie miła i sympatyczna wizyta

[monika860902]

Napisane przez Viollet87

Wiem, że nie jest łatwo zostać bez pracy = bez wypłaty, ale to co piszesz o zachowaniu szefowej przekracza ludzkie pojęcie... Może to właśnie ten pracowy stres blokuje Cię pod względem zajścia w ciążę... Wczuwam się w to co opisujesz i myślę sobie, że chyba wolałabym być na zasiłku dla bezrobotnych niż tam tkwić. Trzymam kciuki, żebyś szybko znalazła coś lepszego

no właśnie...też czasem myślę, że to przez takie stresy mam problemy z zajściem w ciąże....i do tego moje hormony......no ale.....coś czuję że w tym miesiącu nam się uda jestem dobrej myśli
dziękuję bardzo za dobre słowa

a właśnie...chwaliłam się Wam moimi wynikami?? wczoraj odebrałam wyniki mojej krwi...i moje tsh wynosi......0,663!!!!!:ju pi: , gdzie przecież w maju miałam ponad 63!! (norma dla młodej kobiety->czyt.dla mnie-> to ok. 1-1,5 (tak mi moja ginekolożka powiedziała-jak bedzie blisko 1 to możemy się śmiało starać o dziecko

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez Malgos_12

Monika - bóle kręgosłupa i problemy z oddychaniem to niestety w III trymestrze dość normalne objawy... problemy z sercem niekoniecznie, ale Kate chyba się leczyła na serducho... a może się mylę...
Cieszę się, że szukasz nowej pracy i trzymam kciuki, żeby coś szybko się znalazło

no tak...w sumie dodatkowe kilogramy trzeba dźwigać, więc co się dziwię no ale też bym już chciała właśnie TAKIE kilogramki dźwigać

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez magnusia

byłam dziś na zakupach ciuchowych dla syna.
Zrealizowałam zniżkę w HM za zapisanie się na ich stronie. Zapisałam siebie i małża- w ten sposób miałam dwa vouchery na zniżki i kupiłam dwie rzeczy 25% taniej do tego kolejne dwie rzeczy kupiłam razem i na jedną dostałam 25% zniżki ze względu na kartę która płaciłam
Byłam w smyku- nie ma żadnych przecen- kupiłam jednego pajaca, odebrałam zakupy z netowego sklepu smyka. Poszłam do CA i tam też kupiłam kilka rzeczy.
Na koniec poszłam do carefoura na "normalne" zakupy i tak tez kupiłam kilka ciuszków dla Adasia - swoją drogą polecam- bodziaki po 5 zł, pajace po 14 zl i niezła bawełna
W efekcie przytargałam 4 torby ciuchów jutro porobię fotki to Wam pokażę te co kupiłam.
Wydałam na syna ok 400 zł a na siebie 70 zł- kupiłam dwie bluzki i trzy pary gaci- takich większych

ooo...zakupowe szaleństwo czekamy na foteczki (chyba, że już wstawiłaś ale jadę po kolei z postami )
kurcze, kasa leci na ciuszki...ale jaka radość!
aha, nie zapomnij wrzucić fotki swoich gaci te też chcemy zobaczyć

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez katie99kasia

Pytałam lekarza o te trudności w oddychaniu i w sumie to nic takiego na to nie odpowiedział. Więc to chyba normalne. Bóle kręgoslupa z resztą też, szczególnie, że ja mam skoliozę i dodatkowo mi to daję w tyłek A z serduchem chodzę do kardiologa i zażywam leki tak że jestem pod stałą konsultacją


No a ja po wczorajszej wizycie Lekarz potwierdził płeć, nadal dziewucha, i jak to powiedział: nie ma możliwości żeby jej tam coś urosło



Powiedzcie mi, po porodzie wybieracie się na ten nowy roczny urlop? zastanawiałyście się nad tym już?

ojej....jakie maleństwo!!!!! jakie super zdjęcie!!!!Gratuluje dziewczynki! (też bym chciałą dziewczynkę)
ja bym poszła na roczny urlop-bez wahania . Tym bardziej, że moja Mama juz mi nie może pomóc i zostałabym sama .......a na opiekunkę......by mnie teraz nie było stać-> tzn. szkoda by mi było 1000 zł wydawać-nie opłacałoby mi się do pracy jeździć za bardzo
dobrze, że jesteś pod kontrolą lekarza kardiologa....a to coś poważnego, jeśli mogę zapytać?

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

magnusia - ale sliczny brzuszek!!! taki.....bardzo mega zgrabny!!!!

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Justyna kliknęłam

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez jojla

W końcu tylko raz przeżyje swój pierwszy roczek


Ja byłam dziś u lekarza - widziałam serduszko wszystko dobrze, z usg wychodzi, jakieś 6t 3d (wg OM 7t 1dz). Odetchnęłam trochę, bo oczywiście się zamartwiałam - ale jak pani doktor powiedziała, ten obraz z usg z każdym tygodniem będzie coraz przystojniejszy i tego się trzymam

racja......

fajnie, że w3szytsko jest ok...grunt to teraz się nie zamartwiać

[Malgos_12]

Monika - ooo super! szybko poszło z tym obniżaniem tsh - bardzo, bardzo się cieszę! i trzymam kciuki za ten miesiąc, a kiedy testujesz?

[magnusia]

Monika- super, że wyniki tak się poprawiły i trzymam kciuki za owocne starania

[katie99kasia]

Napisane przez JJJustynAAA

Od którego tygodnia ciąży zaczęłyście kupować coś dla waszych fasolek ???



Pewnie zauważyłyście link brauna w moim podpisie - jak możecie klikajcie. Będę wdzięczna

Zrobione

Ja chyba od 20tc. Mam zamiar pod koniec października wybrać się na większe zakupy- typu wózek, materacyk do łóżeczka i wszystkie akcesoria (choć dopiero o istnieniu niektórych pewnie dowiem się w sklepie)

Napisane przez magnusia

moje aktualne wydęcie

Brzuszek rośnie, ale jest zgrabniutki i Ty jesteś laska

Napisane przez jojla

Śliczna Malwinka

Ja byłam dziś u lekarza - widziałam serduszko wszystko dobrze, z usg wychodzi, jakieś 6t 3d (wg OM 7t 1dz). Odetchnęłam trochę, bo oczywiście się zamartwiałam - ale jak pani doktor powiedziała, ten obraz z usg z każdym tygodniem będzie coraz przystojniejszy i tego się trzymam

Bardzo się cieszę, że z dzidzia wszystko OK

Napisane przez monika860902

n


ojej....jakie maleństwo!!!!! jakie super zdjęcie!!!!Gratuluje dziewczynki! (też bym chciałą dziewczynkę)
ja bym poszła na roczny urlop-bez wahania . Tym bardziej, że moja Mama juz mi nie może pomóc i zostałabym sama .......a na opiekunkę......by mnie teraz nie było stać-> tzn. szkoda by mi było 1000 zł wydawać-nie opłacałoby mi się do pracy jeździć za bardzo
dobrze, że jesteś pod kontrolą lekarza kardiologa....a to coś poważnego, jeśli mogę zapytać?[COLOR="Silver"]

Poszłam do kardiologa bo od początku ciąży miałam wielkie kołatania serca, jak mnie złapało to serducho tak waliło, że nie dałam rady funkcjonować.. Lekarz dał mi holter EKG na dobę i wyszło, że mialam tętno nawet ok 200. Potem jeszcze miałam usg serca i mam jakies niedomykanie zastawki w sercu i arytmię (choć chyba tylko ciążową). Biorę isoptin SR i magnez i jest Ok

Ja od soboty znów zaczynam rok akademicki jakoś sobie nie wyobrażam wysiedzieć te kilka godzin plackiem na zajęciach w weekendy

Zostawiam w klubie zdjęcie mojego 28tyg brzucholka

[magnusia]

Napisane przez katie99kasia

Ja chyba od 20tc. Mam zamiar pod koniec października wybrać się na większe zakupy- typu wózek, materacyk do łóżeczka i wszystkie akcesoria (choć dopiero o istnieniu niektórych pewnie dowiem się w sklepie)

ja pewnie będę mieć tak samo choć moja wiedza znacznie się powiększyła ale i tak mam braki

[jojla]

Dzięki Dziewczynki

Napisane przez monika860902

no właśnie...też czasem myślę, że to przez takie stresy mam problemy z zajściem w ciąże....i do tego moje hormony......no ale.....coś czuję że w tym miesiącu nam się uda jestem dobrej myśli
dziękuję bardzo za dobre słowa

a właśnie...chwaliłam się Wam moimi wynikami?? wczoraj odebrałam wyniki mojej krwi...i moje tsh wynosi......0,663!!!!!:ju pi: , gdzie przecież w maju miałam ponad 63!! (norma dla młodej kobiety->czyt.dla mnie-> to ok. 1-1,5 (tak mi moja ginekolożka powiedziała-jak bedzie blisko 1 to możemy się śmiało starać o dziecko

to super, że wyniki tak ładnie się poprawiły trzymam kciuki za efekty starań

Napisane przez katie99kasia

Ja od soboty znów zaczynam rok akademicki jakoś sobie nie wyobrażam wysiedzieć te kilka godzin plackiem na zajęciach w weekendy

Zostawiam w klubie zdjęcie mojego 28tyg brzucholka

Może nie będzie tak źle na tych zajęciach? Dużo Ci tych studiów zostało?

Lecę do klubu

[Malgos_12]

Katie - mam nadzieję, że po ciąży wszystko z serduchem wróci do normy...
Brzucholek super, choć jak pisałam w klubie to na pierwszym zdjęciu jakbyś się mocniej wygięła ja nie wiem gdzie te kg ci idą o których mówiłaś
współczuję tych studiów, bo siedzieć kilka godzin z brzusiem to trochę katorga

Magnusia, Katie - nasza wiedza się rzeczywiście powiększa, ale pewnie nawet po porodzie okaże się, że czegoś nam brakuje

[justiii87]

Hej kobietki
Witam się po dłuższej nieobecności, ale byłam w szpitalu i jakoś nie miałam ochoty odpalać kompa, a na tel ciężko mi się pisało.
W skrócie: z dzieckiem wszystko w porządku, to Ja byłam ze sobą na obserwacji przez mój pępek. Miałam 2 lata temu operacje, przerwany moczownik+ przepuklina, ostatnio miałam dziwne bóle podbrzusza i w pachwinach, jak chodziłam czy leżałam wszystko było ok, a jak chciałam się podnieść to nie mogłam i lekarz skierował mnie na szpital na obserwację. Dziś mam wizytę u chirurga który mnie operował i czegoś więcej mam nadzieję się dowiedzieć, mam nadzieję, że nie mam znów przepukliny bo mój pępek wygląda inaczej, więc trochę się obawiam tej wizyty, ale mus to mus.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez katie99kasia

Zrobione

Ja chyba od 20tc. Mam zamiar pod koniec października wybrać się na większe zakupy- typu wózek, materacyk do łóżeczka i wszystkie akcesoria (choć dopiero o istnieniu niektórych pewnie dowiem się w sklepie)



Brzuszek rośnie, ale jest zgrabniutki i Ty jesteś laska



Bardzo się cieszę, że z dzidzia wszystko OK



Poszłam do kardiologa bo od początku ciąży miałam wielkie kołatania serca, jak mnie złapało to serducho tak waliło, że nie dałam rady funkcjonować.. Lekarz dał mi holter EKG na dobę i wyszło, że mialam tętno nawet ok 200. Potem jeszcze miałam usg serca i mam jakies niedomykanie zastawki w sercu i arytmię (choć chyba tylko ciążową). Biorę isoptin SR i magnez i jest Ok

Ja od soboty znów zaczynam rok akademicki jakoś sobie nie wyobrażam wysiedzieć te kilka godzin plackiem na zajęciach w weekendy

Zostawiam w klubie zdjęcie mojego 28tyg brzucholka

Oby serducho po porodzie wróciło do normy.
Brzucholek

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez monika860902

no właśnie...też czasem myślę, że to przez takie stresy mam problemy z zajściem w ciąże....i do tego moje hormony......no ale.....coś czuję że w tym miesiącu nam się uda jestem dobrej myśli
dziękuję bardzo za dobre słowa

a właśnie...chwaliłam się Wam moimi wynikami?? wczoraj odebrałam wyniki mojej krwi...i moje tsh wynosi......0,663!!!!!:ju pi: , gdzie przecież w maju miałam ponad 63!! (norma dla młodej kobiety->czyt.dla mnie-> to ok. 1-1,5 (tak mi moja ginekolożka powiedziała-jak bedzie blisko 1 to możemy się śmiało starać o dziecko

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------


no tak...w sumie dodatkowe kilogramy trzeba dźwigać, więc co się dziwię no ale też bym już chciała właśnie TAKIE kilogramki dźwigać

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------


ooo...zakupowe szaleństwo czekamy na foteczki (chyba, że już wstawiłaś ale jadę po kolei z postami )
kurcze, kasa leci na ciuszki...ale jaka radość!
aha, nie zapomnij wrzucić fotki swoich gaci te też chcemy zobaczyć

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



ojej....jakie maleństwo!!!!! jakie super zdjęcie!!!!Gratuluje dziewczynki! (też bym chciałą dziewczynkę)
ja bym poszła na roczny urlop-bez wahania . Tym bardziej, że moja Mama juz mi nie może pomóc i zostałabym sama .......a na opiekunkę......by mnie teraz nie było stać-> tzn. szkoda by mi było 1000 zł wydawać-nie opłacałoby mi się do pracy jeździć za bardzo
dobrze, że jesteś pod kontrolą lekarza kardiologa....a to coś poważnego, jeśli mogę zapytać?

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

magnusia - ale sliczny brzuszek!!! taki.....bardzo mega zgrabny!!!!

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Justyna kliknęłam

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------


racja......

fajnie, że w3szytsko jest ok...grunt to teraz się nie zamartwiać

za wynik teraz trzeba intensywnie działaś , a Twoje nastawienie jest rewelacyjne

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez magnusia

moje aktualne wydęcie

wydęcie prezentuje się cudownie

No i z zakupami zaszalałaś
Ja jakoś po tym szpitalu przysiadłam z zakupami, drażnią mnie te sklepy, wszystko różowe