Czy puścić Misia do desantu? ;/

[sugar_kitty]

mojego nie przenoszą, całe 9 miechow bedzie prawie 600km od domu, ale najwazniejsze, ze jednostka mu odpowiada i nie ma co na sile kombinowac
u niego przepustki dla tych z rodzinami są dosc czesto, dopiero co w srode wrocili z przepustki poprzysiegowej, a niektorzy z powrotem zbieraja sie do domu ale to chyba dotyczy tych z dziecmi...
my musimy troszke poczekac, ale na szczescie mają w porządku kadre to i przepustki beda miec-najwazniejsze, zeby kazdy "grzecznie" wracal to nie beda robic zadnych problemow.

zobaczysz, szybko minie i lada dzien beda kolejne przepustki, potem urlop 10dniowy... i juz na wiosne bedziemy mialy swoje skarby z powrotem
trzeba na to patrzec z optymizmem- lepiej,zeby odsłużyli swoje w zimie, kiedy dni sa krotkie, czas leci szybko, niż gdyby mieli ich zabrać wiosną na cale lato

[Astra]

Dzwonil przed chwila, 9godz na nogach bez mozliwosci siedzenia o jednej bulce i snickersiedopiero kolacje zje Przepustki zawsze na koniec miesiaca...Z tego powodu ma tez mega dola od kilku dni,a dopiero dzis mi powiedzial o tych przepustkach Mowi ze jest prze******A ja opadam z sil schudlam i mam ciagle zmienne nastroje Wiecej placze niz jestem normalna Mam tego dosyc Przezyje te wszystkie miesiace ale strasznie mi ciezko

[sugar_kitty]

to nieciekawe miejsce mu sie trafilo wkurza mnie,ze w wojsku maja czasem gorzej niz w wiezieniu!!!
moj narzekal, bo w pierwszym miesiacu jak o 7 wyszli na poligon tak do obiadu nie mieli w ustach ani kropelki wody! po wizycie w kantynie tez objadal sie snikersami- 5 naraz
do 20 nie mogli siedziec na lozkach tylko na taboretach lub podlodze...
teraz na szczescie maja lzej, pooddawali im telefony, takze smski i dzwonimy do siebie.

Astra, nie lam sie. musisz byc silna, by wspierac Kamila jest ciezko jak cholera, ale musimy jakos to przetrwac- my i wy

[pluto17-17]

astra głowa do góry dopiero zmienił jednostke nie wiedomo jak tam badzie na 100 %. poczekaj on sie tam zaklimatyzuje zapozna z kim trzeba i bedzie jezdził czesciej mówe ci
mój tez tak miał miec bla bla bla co 4 tyg a miał co 2

wszystko sie ułoży
no tak mój wraca około 18 pazdziernika przyjedzie na 2 tygodznie i znowu az do świąt
dzis dzwonił
a dzis mamy rocznice heheh

[DsC]

Napisane przez pluto17-17

a dzis mamy rocznice heheh

gratuluje

Napisane przez Astra

Dzwonil przed chwila, 9godz na nogach bez mozliwosci siedzenia o jednej bulce i snickersiedopiero kolacje zje Przepustki zawsze na koniec miesiaca...Z tego powodu ma tez mega dola od kilku dni,a dopiero dzis mi powiedzial o tych przepustkach Mowi ze jest prze******A ja opadam z sil schudlam i mam ciagle zmienne nastroje Wiecej placze niz jestem normalna Mam tego dosyc Przezyje te wszystkie miesiace ale strasznie mi ciezko

Astra biedulko jeszcze będzie dobrze zobaczysz...jakoś się ułoży...
nieciekawa jednostka mu się trafiła :/ ...ale poradzi sobie, wkońcu to jest chłop
Trzymaj się, wiem że Ci ciężko ale będzie ok

Napisane przez sugar_kitty

to nieciekawe miejsce mu sie trafilo wkurza mnie,ze w wojsku maja czasem gorzej niz w wiezieniu!!!
moj narzekal, bo w pierwszym miesiacu jak o 7 wyszli na poligon tak do obiadu nie mieli w ustach ani kropelki wody! po wizycie w kantynie tez objadal sie snikersami- 5 naraz
do 20 nie mogli siedziec na lozkach tylko na taboretach lub podlodze...
teraz na szczescie maja lzej, pooddawali im telefony, takze smski i dzwonimy do siebie.

u mojego na jednostce było jak na koloni... :|
jak dopadli kantyne to masakra czekolada lub cokolwiek innego- słodkiego!! nawet wysyłałam TŻ paczke ze słodyczami, zupkami itp...żeby nie padł mi tam z głodu
no, ale jak widać wszystko z biegiem czasu się normuje mój TŻ dopiero w pazdzierniku by wychodził do cywila...ale się ciesze że już mam to za sobą...
Jestem z wami dziewczyny!! Poradzicie sobię

[sugar_kitty]

u mojego tez jak na koloniach ale przed przysiega mieli troszke szkoly przetrwania.
za to teraz luzy mają- smsowalismy dzis caly wieczor, pisal,ze sobie muzyczki sluchaja i prawie jak na dyskotece maja w sali

[DsC]

Napisane przez sugar_kitty

u mojego tez jak na koloniach ale przed przysiega mieli troszke szkoly przetrwania.
za to teraz luzy mają- smsowalismy dzis caly wieczor, pisal,ze sobie muzyczki sluchaja i prawie jak na dyskotece maja w sali

no bo przed przysięgą musztra musztra i jeszcze raz musztra...dodatkowo normalne lekcje z prawa użycia broni itp itd...teraz już nie będą mieć tyle obowiązków...no chyba że będa mieli służbe pamiętam jak TŻ miał służbe 24h...to oglądał sobię u kaprala czy kogoś tam film na kompie

[sugar_kitty]

no moj juz jeden taki dyzur mial, niedlugo bedzie mial kolejny smsowa noc sie zapowiada

[pluto17-17]

mój tż też mjiał dobrą jednostkę ale tylko remontoeka do której on należal miała tak dobrze
bo inne oddzaily mialy problem z przepustkami i z urlopem
za miesiąc juz bedą 2 lata odkąd jestesmy razem
kiedy to przeleciało ???

[Astra]

Heh,ja wiem ze to facet Ale te smsy... az serce sciska Nie wiem moze za jakis czas bedzie lepiej U kamila jest koles w grupie z Wroclawia(fajnie mu sie trafilo) i wyslali go ostatnio na chwile do sklepu po kłódki do szafek bo nie mieliOczywiscie nie zapomnial przy okazji wpasc do domu w odwiedziny Szkoda ze do Tarnowskich Gór nie dali miska,no ale cozSkad ty Sugar masz tyle optymizmu to ja nie wiem

[DsC]

mój TŻ jak pisał mi z wojska smsy, to nieraz łezka mi poleciała... takie słodkie, kochane smski...jesteś piękna, jesteś coś tam, kocham Cię najbadziej jakieś wierszyki itp itd... łezki z tęsknoty aż same się pchały do oczu...
a jak wróćił...po jakimś czasie wszystko wróciło do normy!!... teraz sms: dobranoc kotek... i koniec...

[Astra]

Napisane przez DsC

mój TŻ jak pisał mi z wojska smsy, to nieraz łezka mi poleciała... takie słodkie, kochane smski...jesteś piękna, jesteś coś tam, kocham Cię najbadziej jakieś wierszyki itp itd... łezki z tęsknoty aż same się pchały do oczu...
a jak wróćił...po jakimś czasie wszystko wróciło do normy!!... teraz sms: dobranoc kotek... i koniec...

No slodkie to sa na porzadku dziennym z czego sie bardzo ciesze,ale chodzi mi o te pelne rozpaczy,ze strasznie teskni,brakuje mnie Najgorsza tesknota
Wczoraj pisal ze siedzi wparzony w sciane,zamyslony Przeglada nasze zdjecia i snuje sie po sali Kumple sie pytaja bo widza co mu jest ale nie chce nic im powiedziec Mam nadzieje ze powiedzieli im o tych przepustkach tylko tak na poczatku,zeby za bardzo sie nie wyluzowali Ze za jakis czas beda lepsze wiesci

[DsC]

Astra wiem o co Ci chodzi! ale nie przejmuj się, jeżeli jemu jest źle to TY musisz zacząć go wspierać...jego podnieść na duchu, być przy nim serduchem i myślami...napewno mu sięlepiej zrobi, gdy usłyszy lub przeczyta od Ciebie pozytywne słowa, że czekasz, że wszystko się ułoży itp itd...
W żadnym wypadku nie odwracaj się od niego, kiedy on taki podołowany siedzi...wiem, że to wkurzające troszkę i bardzo męczące psychicznie ale Ty sobie dasz rade, bo jesteś u siebie, wśród swoich a nie wśród obcych ludzi tak jak Twój TŻ...
pisz mu dużo smsków żeby podnieść go na duchu a napewno bedzie okej

[Astra]

Ja sie nigdy od niego nie odwroce,caly czas staram sie go podnosic na duchu,tlumacze mu ze bedzie ok itd Tylko czasem nie mam juz sily najchetniej sama bym usiadla i plakala,no i jest tak,nie musze mu pisac ze mi zle bo on zawsze to skubany wyczuje,nie wiem jak to robi za dobrze mnie znaFaktem jest ze on siedzi wsrod obcych ludzi,w gruncie rzeczy ja tez bo tesciowie i brat Kamila sa zupelnie innymi ludzmi,roznica charakterow wiec szczerze powiem ze czuje sie rownie samotna jak onAle oczywiscie cokolwiek nie napisze wiem ze on ma gorzej A pocieszanie z ich strony ze szybko minie,ze nie ma sie czym przejmowac jest denerwujace Czasem czuje ze tylko ja przezywam to ze on jest tak daleko,ale on bardzo dobrze o tym wie ze najbardziej moze liczyc na mnie i dlatego tak tam cierpi bo nie ma mnie przy nim kiedy jest ciezko Jestesmy ze soba bardzo zzyci

[pluto17-17]

astra dasz rade i twój tż też
wiem jak to jest, nie poddawaj sie i wspieraj swojego tż on tego teraz bardzo bardzo potrzebuje
masz jakies zajęcia?? czy siedzisz całymi dnami w domu ???

[Astra]

Jak pomysle ze on wroci dopiero pod koniec kwietnia to... tyle czasu jeszcze A wmawianie sobie ze szybko zleci jak dla mnie nie ma sensu,oszukiwanie samego siebie Na dluzsza mete nie da sie tak tlumaczyc Zlozylam papiery odnosnie tych pieniedzy od wojska i musze teraz czekac Ciagle siedze w domu Ale wiem ze cokolwiek bym nie zaczela robic to i tak mysl o nim i tesknota beda silniejsze Wiec tak jak kiedys pisalyscie o kursach jezykowych itd,to nie ma sensu no i funduszy brak Widze ze coraz wiecej ludzi lapie dola,uroki jesieni

[pluto17-17]

no tak tak pogoda nas nie rozpieszcza, mowie ci że jakbys miała zajęcie to było by zupełnie inaczej
tak to myslisz i sie dołujesz jeszcze bardziej
moze wyjedz na jakis czas do mamy albo do jakiejs koleżanki
czas ci wtedy bedzie szybciej płynął
ja teraz jak jest weekend tez mam taki nastrój ale jak chodze do szkoły jest zupełnie inaczej

oczywiscie ze mysle o tż bo to caly czas tylko ze dni mi wtedy szybciej mijaja

[Astra]

Bylam u mamy przed 2tyg temu A znajomych zadnych tu nie mam wiec sama widzisz Jestem w beznadziejnej sytuacji Tylko plakac nic wiecej Stoje w miejscu,czekam na decyzje z urzedu o pieniadzach Boze jak ja sie strasznie samotnie czuje nawet sobie tego nie wyobrazaszNie ma nic gorszego od bycia samotnym w trudnych chwilach

[pluto17-17]

tak wiem astra jejku strasznie mie ciebie szkoda
a daleko mieszkasz od swojego rodzinnego miasta?? moze nie az tak bardzo daleko na pewno masz tam jakas znajoma
a jezeli bedziesz pracowac to ci kasynie daza???
a tesciowie sa chociaż w domu ?? czy całymi dniami ich nie ma/???

[Astra]

Napisane przez pluto17-17

tak wiem astra jejku strasznie mie ciebie szkoda
a daleko mieszkasz od swojego rodzinnego miasta?? moze nie az tak bardzo daleko na pewno masz tam jakas znajoma
a jezeli bedziesz pracowac to ci kasynie daza???
a tesciowie sa chociaż w domu ?? czy całymi dniami ich nie ma/???

Do lodzi gdzie mieszka mama mam 200km,znajomej nie mam jakos tak wyszlo ze wszyscy poszli swoja droga i nie utrzymujemy kontaktu Wlasnie brak pracy i jakichkolwiek innych dochodow jest warunkiem otrzymywania tych pieniedzy do konca sluzby Tesciowie sa od rana do 16 w pracy ale naprawde ja nie mam o czym znimi rozmawiac Codziennie sie widzimy wiec wiesz,kazdy chce od siebie odpoczac Trudno w to uwierzyc ale ja naprawde jestem sama Przez te wszystkie miesiace czeka mnie poprostu wegetacja i musze sie z tym pogodzic bo nic innego nie da sie zrobic

[pluto17-17]

jejku no to juz na serio nie wiem co ci poradzic
na twoim miejscu pezeprowadziłabym sie do mamy na jakis czas
rodice twojego tż na pewno to zrozumieja
masz rodzenstwo?? mama pracuje ???

[sugar_kitty]

Astra, ja zawsze bylam optymistką wiadomo,ze byly momenty, kiedy siedzialam i beczalam Michałowi,ze ja go do tego woja nie puszcze itd... ale musialam wziac sie w garsc, bo taka moja postawa wcale by mu nie pomogla... a nie chcialam, zeby bylo mu jeszcze cieżej- nie dosc, ze on tam byl sam to jeszcze ja bym mu miala beczec do sluchawkil ub smutne smsy pisac- to by nie pomoglo ani mi ani jemu.

a tak- dajemy rade tesknimy, to wiadomo, ale teraz piszemy sobie smski kiedy tylko chcemy, jest latwiej-bo jest ten kontakt, wiemy co sie u nas dzieje. zartujemy sobie w smsach, ogolnie jest wesolo
lepiej pisac cos milego i zabawnego, niz rozpaczac, jak to nam zle i smutno... trzeba sie wspierac nazwajem
czas tez szybciej leci jak sie mysli pozytywnie no i najwazniejsze- trzeba sobie jakies zajecie znalezc! ja wiem,ze bym zeswirowala z nudow jakbym nie miala co robic. a tak przynajmniej moge sie chwalic moimi postepami w nauce jazdy lub smiac sie z jakis wpadek

Astra, mysl pozytywnie! i musisz tym optymizmem zarazic swojego Kamila! zobaczysz, ze od razu bedzie wam lepiej i czas do przepustek nie bedzie sie tak dłużył

[Astra]

Napisane przez sugar_kitty

Astra, ja zawsze bylam optymistką wiadomo,ze byly momenty, kiedy siedzialam i beczalam Michałowi,ze ja go do tego woja nie puszcze itd... ale musialam wziac sie w garsc, bo taka moja postawa wcale by mu nie pomogla... a nie chcialam, zeby bylo mu jeszcze cieżej- nie dosc, ze on tam byl sam to jeszcze ja bym mu miala beczec do sluchawkil ub smutne smsy pisac- to by nie pomoglo ani mi ani jemu.

a tak- dajemy rade tesknimy, to wiadomo, ale teraz piszemy sobie smski kiedy tylko chcemy, jest latwiej-bo jest ten kontakt, wiemy co sie u nas dzieje. zartujemy sobie w smsach, ogolnie jest wesolo
lepiej pisac cos milego i zabawnego, niz rozpaczac, jak to nam zle i smutno... trzeba sie wspierac nazwajem
czas tez szybciej leci jak sie mysli pozytywnie no i najwazniejsze- trzeba sobie jakies zajecie znalezc! ja wiem,ze bym zeswirowala z nudow jakbym nie miala co robic. a tak przynajmniej moge sie chwalic moimi postepami w nauce jazdy lub smiac sie z jakis wpadek

Astra, mysl pozytywnie! i musisz tym optymizmem zarazic swojego Kamila! zobaczysz, ze od razu bedzie wam lepiej i czas do przepustek nie bedzie sie tak dłużył

Wy dziewczyny macie szkole,wiec przez caly dzien jestescie zajete nie macie chwili na nude narzekanie itd Dzien wam mija szybko Ledwo sie obudzicie a juz musicie sie klasc spac Sugar,Piszesz ze zeswirowalabys z nudow,no ja jestem tego bliska Skad ja mam niby ten optymizm brac,powiedzcie mi bo nie mam pojecia Pluto,mama z siostra pracuja,ale ja naprawde nie potrzebuje slyszec po raz setny od nich ze szybko minie,bedzie dobrze Slyszalam to juz od kazdego z rodziny i szczerze to juz tym z**** Tak naprawde nikt nie powie nic innego bo nie wiedza jak sie zachowac przy mnie Niestety nikt oprocz Kamila nie umie poprawic mi nastroju i sprawic ze sie usmiechne Niedlugo to mnie chyba w kaftanie wywioza...

[pluto17-17]

hmmm ja moge pomarzyc o pisaniu i zartowaniu, nie ma na to kasy
on mi czasem 1 sms dziennie napiesze albo i w ogóle
idzie oszaleć
czasem tylko zadzwoni
dzis to mam jakiegos doła a to przez to ze siedze w domu!!!!

astra musisz byc silna dla kamila on na pewno tego chce
zobaczycie sie na pewno za niedługo
ja mojego zobacze dopiero pod koniec pazdziernika !!!!!!

[sugar_kitty]

nie lam sie w domu tez mozna fajnie czas spedzic

[pluto17-17]

sugar mnie cały czas w domu to by ***** wzieła
ja bym chodzila na spacerki, na zakupy,sama do kina cos bym sobie zawsze znalazła
astra musisz po prostu cos wymyslić
codzien piszesz z tz???

[sugar_kitty]

Astra, skad brac optymizm? no to ja sie ciebie zapytam, skad w tobie tyle pesymizmu trzeba po prostu widziec te jasne strony!
ja szkoly nie mam, dopiero od pazdziernika. teraz mam staz, ale to tez ide na 8 rano i po 1-4 godz jestem w domu i mam caly dzien wolny.
z kolezanka ostatni raz na plotach widzialam sie dawno temu, jakos nie mozemy sie spotkac
nie myslalas nad tym,zeby isc do pracy? zawsze to mialabys czyms czas zapelniony, poznalabys nowych ludzi...
a jak nie praca to jakis kurs musisz wyjsc z domu i poznac ludzi, bo inaczej, tak jak pisasal, wywioza cie w kaftanie! jestes za bardzo uzalezniona od swojego tż i sama widzisz, ze cos takiego na dobre ci nie wychodzi
jedziemy na tym samym wozku, czekamy, az nasi faceci wroca z wojska, w przypadku pluto z zagranicy.. kazda z nas kocha swojego faceta i sa oni dla nas calym swiatem, kazdej jest ciezko ze swiadomoscia, ze sa daleko... ale przeciez nie mozna zamknac sie w czterech scianach i caly dzien tylko schnac z tesknoty! to nie bedzie trwalo wiecznosc, chodz w tej chwili miesiac w samotnosci jest dla nas tragedia.

[pluto17-17]

sugar jest cos w tym co piszesz.. kazda z nas teskni
ja mam szkołe ale w weekend tez nie proznuje moje kolezanki w weekendy majaswoich tż
ja znajduje sobiecos sama w domu i robię
ostatnio kminię na biżuterią hand made czytam ksiązki sprzatam chodze na spacerki rozmawiam z mama
i jakos leci
ten twój pesymizm astrawpadł teraz na mnie i zaczełam sie użalać nad sobą
ale ja odpycham od siebie takie mysli

[sugar_kitty]

pluto i bardzo dobrze, ze sie czyms zajmujesz
ja tez mam ochote na tworzenie czegos, ale jestem za leniwa, zeby zebrac wszystkie potrzebne mi materialy hehehe no i moj pokoj az sie prosi o przemeblowanie.
jak chodzilam do szkoly weekedny lubilam spedzac w domu z tż pod kocykiem z czyms dobrym do jedzonka i z filmem na kompie bylam juz tak zmeczona codziennymi dojazdami do szkoly jak i sama szkola, ze w weekendy az chcialo mi sie ponudzic
co czytasz? mozesz polecic cos ciekawego? bo ostatnio procz forum i smsow nie czytam nic

zmykam do lozka, okres mam i brzuch mnie boli no ale lepiej zeby byl niz zeby go nie bylo hehe. a co niektorzy kumple Michala to sie owocnie zegnali z dziewczynami przed wojem z tego co mi opowiadal bedzie wyz demograficzny na przelomie kwietnia/maja

[Astra]

Wiecie co,stwierdzam ze niepotrzebnie wogole to wszystko tu pisze Ale dziekuje za zainteresowanie Do czytania ksiazek nie mam cierpliwosci niestety Niestety mieszkam na obrzezach miasta,dodam ze dosyc malego,wszedzie praktycznie jest daleko Ale oczywiscie jak sie chce to sie wszedzie dojedzie ale ta pogoda nie nastraja do wyjscia z domu Moze sie zmieni Mowicie cos o robieniu bizu No fajny pomysl tylko pytanie gdzie ja bym ja potem zalozyla Nie no zartuje Cos bym chetnie porobila ale jakos nie mam pomyslu kurcze Teraz meczy mnie jeszcze troche przeziebienie,ale jak juz bedzie ze mna ok to mam zamiar przejsc sie w odwiedziny do dziewczyny brata Kamila ktorej corka urodzila dzidziusia(wiem zakrecone)Musze zobaczyc to male cudenko A tak poza tym to staram sie wiecej czasu poswiecic pielegnacji i cwiczeniom,bo sie troszke rozleniwilamNie licze na jakies gigantyczne zmiany,ze nagle moj wolny czas zostanie wypelniony totalnie ale moze sie cos uda zmienic Tesciowa sie mnie pytala czy moze nie chce do niej do sklepu przychodzic,ale odrazu powiedzialam ze dziekuje(przypominam-sklep miesny) To by mnie jeszcze bardziej dobilo Tak Pluto,codziennie piszemy z Kamilem Masz racje Sugar,jestem w jakims stopniu uzalezniona od Kamila,to przez mieszkanie razem Jest tak super ze czlowiek szybko sie przyzwyczaja do obecnosci drugiej osoby,wiec kiedy jej nie ma tak dlugo to jest koszmar Brakuje mi osoby z ktora moglabym o tym porozmawiac Nie ma niestety tu nikogo takiego,a wiecie jak jest z rodzina Wiedza ze jest do kitu a beda wciskac ze bedzie dobrze ble ble ble Tylko ze oni maja swoje drugie polowki przy sobie Ok juz wam nie biadole,bo jeszcze poprosicie zeby mnie stad usuneli