Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[lalaith]

Napisane przez iorwethowa

lalaith, ja bym bardzo chciała w ten sposób pracować (tj. jako opiekunka takiego dziecka lub w przedszkolu specjalnym), ale niestety ciągle spotykam się z odmową ze względu na brak doświadczenia. Nawet w przypadku opiekunek często wymagane jest minimum kilkuletnie doświadczenie w opiece nad dziećmi. Z jednej strony rozumiem tych ludzi, ponieważ nie chcą powierzać swojego dziecka byle komu, z drugiej bardzo bym chciała, żeby dali mi szansę i pozwolili się wykazać.

A nie myślałaś żeby wyjechać jako aupair, przeżyć niezapomnianą przygodę i nabrać w ten sposób doświadczenia?

[iorwethowa]

lalaith, gdybym nie studiowała, to zapewne rozważałabym taką możliwość, bo mój angielski jest w porządku i byłoby to naprawdę fajnym doświadczeniem (tak sądzę). Jestem jednak obecnie na studiach magisterskich i nie chciałabym ich przerywać, ponieważ planuję w przyszłym roku wyprowadzić się za granicę, a tak to musiałabym je jeszcze niepotrzebnie przeciągać.

[lalaith]

Napisane przez iorwethowa

lalaith, gdybym nie studiowała, to zapewne rozważałabym taką możliwość, bo mój angielski jest w porządku i byłoby to naprawdę fajnym doświadczeniem (tak sądzę). Jestem jednak obecnie na studiach magisterskich i nie chciałabym ich przerywać, ponieważ planuję w przyszłym roku wyprowadzić się za granicę, a tak to musiałabym je jeszcze niepotrzebnie przeciągać.

Sorry, źle Cię zrozumiałam, myślałam że jesteś 2 lata po studiach. Gdzie się przeprowadzasz?
To może jakiś wakacyjny wyjazd Ja pojechałam bez angielskiego zupełnie, na miejscu się wyuczyłam fluent

[iorwethowa]

Zamierzam wyjechać do U.K., ale gdzie dokładnie, jeszcze nie wiem. Ale raczej na pewno nie będzie to Londyn, prędzej Szkocja.

Myślałam też nad wakacyjnym wyjazdem, ale żeby wyjechać, też trzeba mieć odłożonego trochę swojego grosza, a mi niestety do tej pory nie udało się niczego znaleźć. Planowałam, że wyjadę i zarobię sobie na kolejny rok studiów, ale jeśli dalej będzie to tak wyglądąło, to ciężko to widzę.

[lalaith]

Napisane przez iorwethowa

Zamierzam wyjechać do U.K., ale gdzie dokładnie, jeszcze nie wiem. Ale raczej na pewno nie będzie to Londyn, prędzej Szkocja.

Myślałam też nad wakacyjnym wyjazdem, ale żeby wyjechać, też trzeba mieć odłożonego trochę swojego grosza, a mi niestety do tej pory nie udało się niczego znaleźć. Planowałam, że wyjadę i zarobię sobie na kolejny rok studiów, ale jeśli dalej będzie to tak wyglądąło, to ciężko to widzę.

No ale jako aupair nie potrzebujesz pieniędzy, mieszkasz przecież u rodziny goszczącej i oni Ci płacą za opiekę nad dziećmi..

A co do Szkocji.. Byłaś tam już kiedyś?

[iorwethowa]

Wiem, że w przypadku au pair wszystko jest opłacane, ale czy można tam wyjechać tylko na miesiąc czy dwa (bo nie wiem, jak mi sesja letnia wypadnie)? Pytam, ponieważ nie wiem.

W Szkocji niestety nigdy nie byłam. W ogóle nigdy w życiu nie byłam za granicą, więc to będzie dla mnie całkiem nowe doświadczenie.

[lalaith]

Napisane przez iorwethowa

Wiem, że w przypadku au pair wszystko jest opłacane, ale czy można tam wyjechać tylko na miesiąc czy dwa (bo nie wiem, jak mi sesja letnia wypadnie)? Pytam, ponieważ nie wiem.

W Szkocji niestety nigdy nie byłam. W ogóle nigdy w życiu nie byłam za granicą, więc to będzie dla mnie całkiem nowe doświadczenie.

Tak, ja byłam w Irlandii 1,5 roku, najpierw jako au-pair 3-ce, potem już pracowałam jako niania po prostu i przez ten czas dużo dziewczyn się przewijało które były na 1,2,3 miesiące wakacji.
Jak nigdy nie byłaś za granicą to koniecznie musisz spróbować!

O Szkocje pytam, bo jeśli chodzi o naukę języka to nie jest najlepsze miejsce, szkocki angielski jest obłędny, mi 2 lata zajęło ich rozumienie

[iorwethowa]

lalaith, to byłoby świetnie! Jeśli znasz jakąś dobrą firmę (?), która organizuje podobne wyjazdy, to możesz podać nazwę. Byłabym bardzo wdzięczna!

Co do Szkocji, to mój chłopak tam mieszka i nie mam większych problemów ze zrozumieniem jego angielskiego, choć fakt faktem, istnieją pewne różnice między "szkockim" angielskim, a "normalnym".

[lalaith]

Napisane przez iorwethowa

lalaith, to byłoby świetnie! Jeśli znasz jakąś dobrą firmę (?), która organizuje podobne wyjazdy, to możesz podać nazwę. Byłabym bardzo wdzięczna!

Co do Szkocji, to mój chłopak tam mieszka i nie mam większych problemów ze zrozumieniem jego angielskiego, choć fakt faktem, istnieją pewne różnice między "szkockim" angielskim, a "normalnym".

a on jest Szkotem czy Polakiem? Bo jak Polakiem to gada z polskim akcentem przecież ;p
I gdzie stacjonuje?

Wyjazdy do Europy najlepiej sobie samemu ogarniać, nie ma sensu płacić agencji pośredniczącej, zwłaszcza wyjeżdżając na chwilkę. Polecam zarejestrować się tu: http://www.aupair-world.net/
Możesz też znaleźć grupy aupair z miejsca w które się wybierasz na facebooku i oczywiście wątek aupair na wizażu. Możesz pisać do mnie na pw jak masz jakieś pytania

[iorwethowa]

Ok, przemyślę sprawę i na pewno się odezwę .

Mój chłopak Polakiem nie jest, mieszka w Szkocji tak normalnie.

[lazada]

Lalalith, Basia, dzięki za wsparcie
Na szczęście fajny weekend z TŻem poprawił mi humor

Jak byłam pierwszy raz w Szkocji to na początku w ogóle nie mogłam zrozumieć co oni mówią potem już było lepiej

[Deborah100]

Ogłoszenie w którym było zawarte m.in. to : '....stabilność emocjonalna, najchętniej-pani bez tzw. zobowiązań....' - sex oferta?

Kurczę w piątek nie mogłam spotkać się na rozmowę, dzisiaj miałam zadzwonić a okazało się, że już kogoś wybrali
Na szczęście przed chwilą wysłałam cv na dość ciekawe nowe ogłoszenie.

Przyznam, że widzę suchoty w ogłoszeniach. Ten rok jakby gorszy od poprzedniego....

Zamierzam wyjechać do U.K., ale gdzie dokładnie, jeszcze nie wiem. Ale raczej na pewno nie będzie to Londyn, prędzej Szkocja.

A masz tam znajomych/rodzinę? Jedziesz sama czy z kimś? Przez agencję pracy ? Mimo wszystko do takiego wyjazdu trzeba się przygotować i jechać tylko wtedy gdy już mamy pewną pracę. Bo tak bez planów to jednak strach.

W ogóle to uważam, że każdy serwis z ogłoszeniami powinien nakładać wymóg aby każdy pracodawca podawał numer kontaktowy oraz nazwę firmy.

[lalaith]

Napisane przez iorwethowa

Ok, przemyślę sprawę i na pewno się odezwę .

Mój chłopak Polakiem nie jest, mieszka w Szkocji tak normalnie.

Czyli jest Szkotem ? Bo już zgłupiałam

Napisane przez Deborah100

A masz tam znajomych/rodzinę? Jedziesz sama czy z kimś? Przez agencję pracy ? Mimo wszystko do takiego wyjazdu trzeba się przygotować i jechać tylko wtedy gdy już mamy pewną pracę. Bo tak bez planów to jednak strach.

W ogóle to uważam, że każdy serwis z ogłoszeniami powinien nakładać wymóg aby każdy pracodawca podawał numer kontaktowy oraz nazwę firmy.

Raczej mieć kasę Bo miesiąc życia tam to jak 4 miesiące tutaj.

Pisze że ma chłopaka, który tam pracuje więc można jechać w ciemno i szukać.

[tootsie86]

myślicie, że jak robię wolontariat w żłobku to wpisywać, że to wolontariat czy nie i potem na ewentulanej rozmowie to powiedzieć

[lalaith]

Napisane przez tootsie86

myślicie, że jak robię wolontariat w żłobku to wpisywać, że to wolontariat czy nie i potem na ewentulanej rozmowie to powiedzieć

Moim zdaniem praca to praca, nie powinno być róznicy czy dostajesz za to kasę czy nie. No chyba że chodzisz tam tylko raz na jakiś czas. Ja zwykle wpisuję internship albo trainee.

[tootsie86]

to praca na czarno dlatego się zastanawiam jak to zapisać w CV, żeby nie było, że coś zatajam czy coś eh

[lazada]

Napisane przez tootsie86

to praca na czarno dlatego się zastanawiam jak to zapisać w CV, żeby nie było, że coś zatajam czy coś eh

ale co zatajasz jeśli pracujesz tam codziennie po 8 godzin? pracodawca raczej nie będzie wnikał w jakiej formie byłaś zatrudniona. Jeśli to by była umowa o dzieło lub zlecenie to on i tak nie ma prawa jej żądać do wglądu więc w takim wypadku warto mieć referencje
Zresztą kiedyś to była po prostu praca na czarno/wolontariat, teraz się to szumnie nazywa stażem bezpłatnym lub nie

[mala zmiana]

Jestem zalamana. Okazalo sie ze w tej firmie w ktorej mialam pracowac, nagle przestalo im sie podobac moje wyksztalcenie. W piatek mialam jechac do Krakowa, bilet kupiony, musialam oddac. a jeszcze dzisiaj gadalam z kadrami i bylo wszystko naszykowane. Nie wiecie czasem ile sie czka na zwrot pieniedzy za bilet kupiony przez internet?

[iorwethowa]

Tak dziewczyny, mój chłopak jest Brytyjczykiem i powiedział mi, że pomoże mi stanąć na nogi w U.K. . Jeżeli którakolwiek z Was tam mieszka i pracuje, byłabym wdzięczna za rady.

[20160901857]

Napisane przez mala zmiana

Jestem zalamana. Okazalo sie ze w tej firmie w ktorej mialam pracowac, nagle przestalo im sie podobac moje wyksztalcenie. W piatek mialam jechac do Krakowa, bilet kupiony, musialam oddac. a jeszcze dzisiaj gadalam z kadrami i bylo wszystko naszykowane. Nie wiecie czasem ile sie czka na zwrot pieniedzy za bilet kupiony przez internet?

Jak w ogóle można kogoś tak potraktować?

[lazada]

Napisane przez mala zmiana

Jestem zalamana. Okazalo sie ze w tej firmie w ktorej mialam pracowac, nagle przestalo im sie podobac moje wyksztalcenie. W piatek mialam jechac do Krakowa, bilet kupiony, musialam oddac. a jeszcze dzisiaj gadalam z kadrami i bylo wszystko naszykowane. Nie wiecie czasem ile sie czka na zwrot pieniedzy za bilet kupiony przez internet?

Masakra
ciekawe czy pracę dostał ktoś po znajomości? sorki, ale nie widzę innej opcji.
Trzymaj się

Wydaje mi się, że mają chyba do 14 dni na zwrot, ale najlepiej sprawdź na stronie pkp

[Deborah100]

Napisane przez mala zmiana

Jestem zalamana. Okazalo sie ze w tej firmie w ktorej mialam pracowac, nagle przestalo im sie podobac moje wyksztalcenie. W piatek mialam jechac do Krakowa, bilet kupiony, musialam oddac. a jeszcze dzisiaj gadalam z kadrami i bylo wszystko naszykowane. Nie wiecie czasem ile sie czka na zwrot pieniedzy za bilet kupiony przez internet?

Przykro mi. Miałam kiedyś podobną sytuację. Dostałam pracę, miałam zacząć za niecały miesiąc a po świętach dostałam telefon od dyrektor, że zarząd wybrał kogoś innego.
Gdy później osobiście oddałam materiały szkoleniowe powiedziałam, z uśmiechem, że niestety wygrywają Ci którzy mają znajomości ale dam sobie radę. Babka nic nie powiedziała, bo niby jak miała się tłumaczyć ?

Zresztą kiedyś to była po prostu praca na czarno/wolontariat, teraz się to szumnie nazywa stażem bezpłatnym lub nie

Staż bezpłatny jak to dumnie brzmi :P

Przeglądam biznes plan i powoli zaczyna mnie to przerażać. Trzeba wypisać przewidywane zyski na kolejne 2 lata działalności. Mimo wszystko nie poddam się, mam plan by jak najwięcej pytać na tych szkoleniach i od razu zacząć pisać biznes plan. Zastanawiam się nad lepszą formą opodatkowania vat czy liniowy.....

PS. Możliwe jest by osoba bez znajomości dostała staż w WUP albo urzędzie wojewódzkim ?

[lazada]

Napisane przez Deborah100

Przeglądam biznes plan i powoli zaczyna mnie to przerażać. Trzeba wypisać przewidywane zyski na kolejne 2 lata działalności. Mimo wszystko nie poddam się, mam plan by jak najwięcej pytać na tych szkoleniach i od razu zacząć pisać biznes plan. Zastanawiam się nad lepszą formą opodatkowania vat czy liniowy.....

PS. Możliwe jest by osoba bez znajomości dostała staż w WUP albo urzędzie wojewódzkim ?

Też myślę o własnej działalności, ale mój pomysł jest jeszcze mocno niedopracowany. Dotację z UP można dostać tylko na firmę związaną z wykształceniem/doświadczeniem? czy się mylę? Kiedyś coś takiego słyszałam.

Myślę, że możliwe Mojej mamy koleżanka dostała pracę bez znajomości w Urzędzie Wojewódzkim, próbowała 3 razy Straciła wcześniej pracę bo firma upadła i teraz pracuje na całkiem innym stanowisku, wszystkiego się uczyła od początku.

[Deborah100]

Napisane przez lazada

Też myślę o własnej działalności, ale mój pomysł jest jeszcze mocno niedopracowany. Dotację z UP można dostać tylko na firmę związaną z wykształceniem/doświadczeniem? czy się mylę? Kiedyś coś takiego słyszałam.

Myślę, że możliwe Mojej mamy koleżanka dostała pracę bez znajomości w Urzędzie Wojewódzkim, próbowała 3 razy Straciła wcześniej pracę bo firma upadła i teraz pracuje na całkiem innym stanowisku, wszystkiego się uczyła od początku.

Nie wiem jak jest z UP, ja staram się o dotacje z UE. Możesz założyć firmę nie związaną z wykształceniem, możesz być osobą bezrobotną, nieaktywną zawodowo lub pracującą. Każdy ma szanse, tylko trwa to dłużej. Składałam wniosek na początku listopada 2013.

[lazada]

Napisane przez Deborah100

Nie wiem jak jest z UP, ja staram się o dotacje z UE. Możesz założyć firmę nie związaną z wykształceniem, możesz być osobą bezrobotną, nieaktywną zawodowo lub pracującą. Każdy ma szanse, tylko trwa to dłużej. Składałam wniosek na początku listopada 2013.

W UP i tak nie jestem zarejestrowana, ale jakbym już była zdecydowana na swoją firmę to ostatecznie można zrezygnować z pracy i się zarejestrować.

Hmm może jestem niedoinformowana, ale u mnie pieniądze z UE już się dawno skończyły, a nabory na nowy okres jeszcze się nie zaczęły.

[mala zmiana]

Rozmawialam z kadrowa z Krakowa i podobno wczoraj byla o mnie dyskusja i stwierdzili ze nie spelnilam warunkow. Ze rozliczanie kosztorysow to taka ciezka praca i ze sobie nie poradze i ze panowie na budowie rozliczaja i tez im idzie ciezka. Czuje sie oszukana i jak jakis tempak niekumaty.

[lazada]

Napisane przez mala zmiana

Rozmawialam z kadrowa z Krakowa i podobno wczoraj byla o mnie dyskusja i stwierdzili ze nie spelnilam warunkow. Ze rozliczanie kosztorysow to taka ciezka praca i ze sobie nie poradze i ze panowie na budowie rozliczaja i tez im idzie ciezka. Czuje sie oszukana i jak jakis tempak niekumaty.

co to znaczy rozliczanie kosztorysów? i jakie masz wykształcenie?
jeśli chodzi o sporządzanie kosztorysów to faktycznie musi to być osoba z wykształceniem budowlanym bo trzeba mieć o tym pojęcie i to dość szerokie.
Nie zmienia to oczywiście faktu, że zachowali się wobec Ciebie okropnie, firma pokazała kompletny brak profesjonalizmu, jeśli nie spełniasz wymagań to jak Cię wybrali? Wymagają od kandydatów nie wiadomo jakich umiejętności a sami nie umieją zachować minimum przyzwoitości

[mala zmiana]

Napisane przez lazada

co to znaczy rozliczanie kosztorysów? i jakie masz wykształcenie?
jeśli chodzi o sporządzanie kosztorysów to faktycznie musi to być osoba z wykształceniem budowlanym bo trzeba mieć o tym pojęcie i to dość szerokie.
Nie zmienia to oczywiście faktu, że zachowali się wobec Ciebie okropnie, firma pokazała kompletny brak profesjonalizmu, jeśli nie spełniasz wymagań to jak Cię wybrali? Wymagają od kandydatów nie wiadomo jakich umiejętności a sami nie umieją zachować minimum przyzwoitości

Nie chodzi o kosztorysowanie, chodzi o rozliczenie budowy, materiałow, czasu pracy. Jakos tak. To troche mnie polecil szef meza z ktorym ja pracowalam wlasnie w firmie ktora buduje torowiska i wlasnie tamta firma tez buduje torowiska. No kurka przeciez nawet slonia naucza tanczyc. Ja jestem mgr administaracji. Co w tym zlego ze chce sie nauczyc czegos nowego. Co rozmawiam w sprawie pracy to ciagle slysze ze sobie nie poradze. A skad oni to wiedzia. Po to jest umowa na okres probny by firma sprawdzila pracownika. Zreszta moja pierwsza praca to byla zaraz po maturze, poszlam gola i wesola nie majac pojecia o pracy w duzym przedsiebiorstwie i dalam rade.

[lazada]

Napisane przez mala zmiana

Nie chodzi o kosztorysowanie, chodzi o rozliczenie budowy, materiałow, czasu pracy. Jakos tak. To troche mnie polecil szef meza z ktorym ja pracowalam wlasnie w firmie ktora buduje torowiska i wlasnie tamta firma tez buduje torowiska. No kurka przeciez nawet slonia naucza tanczyc. Ja jestem mgr administaracji. Co w tym zlego ze chce sie nauczyc czegos nowego. Co rozmawiam w sprawie pracy to ciagle slysze ze sobie nie poradze. A skad oni to wiedzia. Po to jest umowa na okres probny by firma sprawdzila pracownika. Zreszta moja pierwsza praca to byla zaraz po maturze, poszlam gola i wesola nie majac pojecia o pracy w duzym przedsiebiorstwie i dalam rade.

No to faktycznie nie rozumiem Z tego co napisałaś to akurat byś dobrze pasowała na to stanowisko, tym bardziej, że pracowałaś w firmie o podobnym profilu Głowa do góry, zapomnij o tym i szukaj dalej.

[mala zmiana]

Napisane przez lazada

No to faktycznie nie rozumiem Z tego co napisałaś to akurat byś dobrze pasowała na to stanowisko, tym bardziej, że pracowałaś w firmie o podobnym profilu Głowa do góry, zapomnij o tym i szukaj dalej.

No wiem, ale liczylam ze cos sie ruszy ja na bezrobociu siedzie juz 5 lat. Wizja szukania pracy i ciaglym odmow ale nikt sie nie odzywa mnie przeraza.