Odchudzanie i spamowanie idzie nam tak dobrze jak gościom podglądanie gwiazd cz. XX

[Sikorka0204]

Dzień dobry
Melduje ból brzucha po wczorajszym szaleństwi
Na śniadanko wieśniak, na obiad zupa będzie bo czuje się jak słoń
Melduje 16,5km biegu za karę
a teraz odpoczynek

[heroine86]

Napisane przez arnama

Strasznie mnie dziś boli dół brzucha Takie jak by zakwasy na mięśniach w środku... dziwne i się tak zastanawiam czy to możliwe żeby przyczyną był mocny orgazm

W ogóle net mi dziś nie chce chodzić

Poszalałaś ale nie wiem czy to możliwe, że od tego

Napisane przez majka5908

Nadrobilam i wszystko wiem

Dzis mnie nie bedzie az do wieczora, bo jade az w trzy miejsca na kawe zeby wszystko jednego dnia obskoczyc Takse jakies 150km dzis zrobie

Milego dnia

Kawę to chyba tylko symbolicznie miłego dnia Kochana

Napisane przez zilaneczka

Dziękuję , a tak poza tym .... Co wy macie z tymi czekoladami? Jakiś gorący temat...

Promocja duża

Napisane przez arnama

Nie ćwiczyłam wcale

No jak to nie, przecież sama napisałaś

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry
Melduje ból brzucha po wczorajszym szaleństwi
Na śniadanko wieśniak, na obiad zupa będzie bo czuje się jak słoń
Melduje 16,5km biegu za karę
a teraz odpoczynek

ale jakie obżarstwo? przecież nie zjadłaś dużo pizzy?
Brawo za bieg

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hej. Napisałam Wam długą wiadomość, ale jak wysyłało wyskoczył error i

[arnama]

Napisane przez Sikorka0204

Melduje 16,5km biegu za karę

Napisane przez heroine86

Poszalałaś ale nie wiem czy to możliwe, że od tego


No jak to nie, przecież sama napisałaś

No właśnie chyba mi się nie wydaje, ale już sama nie wiem, nic innego mi nie przychodzi do głowy

A no pod tym względem to tak Ostatnio ćwiczę intensywnie

Zwariuje zaraz z tym netem

[heroine86]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;48416705]Hej. Napisałam Wam długą wiadomość, ale jak wysyłało wyskoczył error i [/QUOTE]

Czasem i mi się tak zdarza

Napisane przez arnama

No właśnie chyba mi się nie wydaje, ale już sama nie wiem, nic innego mi nie przychodzi do głowy

A no pod tym względem to tak Ostatnio ćwiczę intensywnie

Zwariuje zaraz z tym netem

kurcze, nie znam się

A co Ci się z netem dzieje?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Jestem w robocie, nudzi mi się oczywiście bo mnie zlewają, a ja sama mogę co najwyżej sciemniac że coś robię. Nie wiem jak przeżyję te kolejne 4 godziny. Chyba wezmę telefon i będę pisać z Wami
Ogólnie to marzę o tym by pojechać juz do domu. Łapie mnie depresja, nie umiem myśleć w tym momencie pozytywnie.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez heroine86

Czasem i mi się tak zdarza

Jak jestem na kompie i piszę długą wiadomość to nie jestem taka głupia i kopiuje tekst na wszelki wypadek, a tu z telefonu co ja mogę, tym bardziej ze na tym zadu.piu różnie z zasięgiem jest.

[arnama]

Napisane przez heroine86

A co Ci się z netem dzieje?

A zawsze łączę się na darmowy miejski net, ale dzisiaj nie ma dostępu do sieci. Połączyłam się na inny, z Netii i chodzi jak mucha w oleju Co chwilę przerywa łącze itd. A jeszcze jest tak wolny że mi się gmail ledwo ładuje i czat nie działa

[Sikorka0204]

Napisane przez heroine86

ale jakie obżarstwo? przecież nie zjadłaś dużo pizzy?
Brawo za bieg

No bo na pizzy się nie skończyło
Zjadłam pół pizzy 33cm, wypiłam pół butelki wina, zjadłam knopersa, tiki-taka i kasztanka i na wieczór normalną kolację Więcej grzechów nie pamiętam ale dziś odpokutowuje

[arnama]

Napisane przez Sikorka0204

No bo na pizzy się nie skończyło
Zjadłam pół pizzy 33cm, wypiłam pół butelki wina, zjadłam knopersa, tiki-taka i kasztanka i na wieczór normalną kolację Więcej grzechów nie pamiętam ale dziś odpokutowuje

Raz za czas się należy. Byle by nie popłynąć i odpuścić.
Ja wczoraj też pożarłam na noc, masakra No i ostatnie dni też swięte nie były, ale od dziś trzeba wrócić na dobre tory, chociaż od rana nic nie jadłam, bo mam wrażenie że jestem pełna po wczorajszym

[heroine86]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;48416776]Jestem w robocie, nudzi mi się oczywiście bo mnie zlewają, a ja sama mogę co najwyżej sciemniac że coś robię. Nie wiem jak przeżyję te kolejne 4 godziny. Chyba wezmę telefon i będę pisać z Wami
Ogólnie to marzę o tym by pojechać juz do domu. Łapie mnie depresja, nie umiem myśleć w tym momencie pozytywnie.[/QUOTE]

Zlewają to znaczy? Możesz robić co chcesz? to pewnie, że pisz z nami
Jak Ci bardzo źle to wracaj

Napisane przez arnama

A zawsze łączę się na darmowy miejski net, ale dzisiaj nie ma dostępu do sieci. Połączyłam się na inny, z Netii i chodzi jak mucha w oleju Co chwilę przerywa łącze itd. A jeszcze jest tak wolny że mi się gmail ledwo ładuje i czat nie działa

No to

Napisane przez Sikorka0204

No bo na pizzy się nie skończyło
Zjadłam pół pizzy 33cm, wypiłam pół butelki wina, zjadłam knopersa, tiki-taka i kasztanka i na wieczór normalną kolację Więcej grzechów nie pamiętam ale dziś odpokutowuje

Ojjj to strasznie nie było czasem można zaszaleć no ale rozumiem, że jak nie je się tak na co dzień, to później są rewolucje i uczucie ciężkości... sama taka mam

Napisane przez arnama

Ja wczoraj też pożarłam na noc, masakra No i ostatnie dni też swięte nie były, ale od dziś trzeba wrócić na dobre tory, chociaż od rana nic nie jadłam, bo mam wrażenie że jestem pełna po wczorajszym

A Ty to chyba baty chcesz

[Sikorka0204]

Napisane przez arnama

Raz za czas się należy. Byle by nie popłynąć i odpuścić.
Ja wczoraj też pożarłam na noc, masakra No i ostatnie dni też swięte nie były, ale od dziś trzeba wrócić na dobre tory, chociaż od rana nic nie jadłam, bo mam wrażenie że jestem pełna po wczorajszym

No jasne tylko w środę też się grzesznie zapowiada bo rodzinka wpadnie, no trudno byleby waga nie urosla
Ja zjadłam wiejski bo przed bieganiem musiałam cokolwiek zjeść, żeby mi się słabo nie zrobiło
Zaraz obiad zjem Bo zjadłam 200kcal a spaliłam 800 więc jestem na minusie dziś

[arnama]

Napisane przez heroine86

A Ty to chyba baty chcesz

Nie chcę, za chwilę coś zjem, później już pewnie obiad i kolacja

Napisane przez Sikorka0204

No jasne tylko w środę też się grzesznie zapowiada bo rodzinka wpadnie, no trudno byleby waga nie urosla
Ja zjadłam wiejski bo przed bieganiem musiałam cokolwiek zjeść, żeby mi się słabo nie zrobiło
Zaraz obiad zjem Bo zjadłam 200kcal a spaliłam 800 więc jestem na minusie dziś

Będzie dobrze Trzeba tylko zachować łeb na karku

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez heroine86

Zlewają to znaczy? Możesz robić co chcesz? to pewnie, że pisz z nami
Jak Ci bardzo źle to wracaj

Po prostu powinni mi powiedzieć co mam robić, ale jest tak że sama robie co da się zrobić, bo już w sumie nie ma tutaj roboty. Co mogłam skończyłam i poszłabym w inne miejsce, ale będą mieli wtedy problem dopiero bo mam być z nimi na placu. No ale nic... Mają mnie gdzies to ja idę zapytać co i jak.

[anns_]

Napisane przez jeu

dzięki też mi się podoba


naleśnik z manekina, jeśli nie jest na słodko, nie jest taki zły ma trochę więcej kalorii, ale nie jest to taki typowy cheat meal wg mnie sama bym poszła na takiego nalesnika, mam też tu manekina i uwielbiam... najabrdziej ten zapiekany z cukinia, krewetkami w sosie beszamelowym
totalnie nie wiem czemu, nie pamiętam żebym się uderzyła


i to wszystkim tak płacą? przecież nie można nic zaplanować :/

biorę na pół z mamą. jeden wytrawny i jeden na słodko i się podzielimy

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry
Melduje ból brzucha po wczorajszym szaleństwi
Na śniadanko wieśniak, na obiad zupa będzie bo czuje się jak słoń
Melduje 16,5km biegu za karę
a teraz odpoczynek

Napisane przez Sikorka0204

No bo na pizzy się nie skończyło
Zjadłam pół pizzy 33cm, wypiłam pół butelki wina, zjadłam knopersa, tiki-taka i kasztanka i na wieczór normalną kolację Więcej grzechów nie pamiętam ale dziś odpokutowuje

o matko, to Ty chyba nie widzisz jak ja nagrzeszę czasem

i znów jadę na uczelnię

[zilaneczka]

Napisane przez heroine86

Promocja duża

Dziękuję za taką promocję Promocja na dodatkowe kalorie

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Melduję "skalpel" z Ewką wykonany poza tym wysprzątane mieszkanie i pranie wyprane i wywieszone Teraz odpoczywam

[heroine86]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;48417313]Po prostu powinni mi powiedzieć co mam robić, ale jest tak że sama robie co da się zrobić, bo już w sumie nie ma tutaj roboty. Co mogłam skończyłam i poszłabym w inne miejsce, ale będą mieli wtedy problem dopiero bo mam być z nimi na placu. No ale nic... Mają mnie gdzies to ja idę zapytać co i jak.[/QUOTE]

Bez sensu tak...

Napisane przez zilaneczka

Dziękuję za taką promocję Promocja na dodatkowe kalorie

We wszystkim trzeba znaleźć umiar

Brawo za skalpel



Elsay, daj znać co i jak wiesz, że my tu wszystkie mocno zaciskamy paluchy

[zilaneczka]

Napisane przez heroine86

Bez sensu tak...



We wszystkim trzeba znaleźć umiar

Brawo za skalpel

No właśnie problem z tym umiarem... Wole nie mieć w domu takich pokus .
Dzięki.

[heroine86]

Laski, co macie na obiad? TŻ-towi ugotowałam zupę pomidorową, a dla siebie nie mam pomysłu...

[zilaneczka]

Napisane przez heroine86

Laski, co macie na obiad? TŻ-towi ugotowałam zupę pomidorową, a dla siebie nie mam pomysłu...

Tęż nie mam pojęcia co zrobić?

[nonetheless]

Napisane przez jeu

Non - na c oidziecie?

Napisane przez heroine86

Non, na co do kina? Jak się czujesz?

maisto 44 (nie podobał mi się, główny bohater co chwila jest 0,5cm od śmierci a i tak zawsze wychodzi cało z każdej sytuacji. mało realistyczne )
a dzisiaj już się czuję lepiej, dzięki za troskę katar w końcu minął, kaszel jest mniejszy. nawet do lekarza w końcu nie poszłam, bo jakby mi dała antybiotyk to bym jutro pić nie mogła

[heroine86]

Napisane przez nonetheless

maisto 44 (nie podobał mi się, główny bohater co chwila jest 0,5cm od śmierci a i tak zawsze wychodzi cało z każdej sytuacji. mało realistyczne )
a dzisiaj już się czuję lepiej, dzięki za troskę katar w końcu minął, kaszel jest mniejszy. nawet do lekarza w końcu nie poszłam, bo jakby mi dała antybiotyk to bym jutro pić nie mogła

TŻ coś mi mówił ostatnio o tym filmie
Osz Ty dziadygo, już o chlaniu myśli

[Grapefrutka]

dzień dobry
pogoda mnie wkurza, chce wiosnę/lato

[heroine86]

Napisane przez Grapefrutka

dzień dobry
pogoda mnie wkurza, chce wiosnę/lato

Hej
Ja też


Ale postanowiłam nie narzekać i cieszyć się każdą chwilą... laski, jakoś mnie ta śmierć Przybylskiej przygniotła, że coś okropnego niby obca kobieta, a taki jakiś żal mam możesz mieć wszystko, ale jak zdrowia nie ma... tak jak sama mówiła: 'jeśli małe rzeczy nie będą cię cieszyły, to duże też nie ucieszą...'

[Sikorka0204]

Napisane przez anns_

o matko, to Ty chyba nie widzisz jak ja nagrzeszę czasem

aż z ciekawości policzyłam na oko bilans wczorajszy
śn: 3 kanapki z serem (400) +wiejski (160kcal)
ob:pizza (700)+wino(300)
przekąski:knopers(130)+2x czekoladki kasztanki (200)
kolacja: twarog 250g (270)+powidła (40)+rydzynki (100)
razem: ok 2300
Nie możliwe Szczerze mówiąc liczyłam, że z ponad 3tys zjadłam

Napisane przez zilaneczka

No właśnie problem z tym umiarem... Wole nie mieć w domu takich pokus .
Dzięki.

Dokładnie

Napisane przez heroine86

Laski, co macie na obiad? TŻ-towi ugotowałam zupę pomidorową, a dla siebie nie mam pomysłu...

Żurek z wczoraj

[heroine86]

Napisane przez Sikorka0204

aż z ciekawości policzyłam na oko bilans wczorajszy
śn: 3 kanapki z serem (400) +wiejski (160kcal)
ob:pizza (700)+wino(300)
przekąski:knopers(130)+2x czekoladki kasztanki (200)
kolacja: twarog 250g (270)+powidła (40)+rydzynki (100)
razem: ok 2300
Nie możliwe Szczerze mówiąc liczyłam, że z ponad 3tys zjadłam

No i widzisz

[magda_lena40]

Napisane przez jeu

Magda - co za historia... niby nic wielkiego - spadanie z krzesełka, każdemu się zdarza a może dojść do tragedii... ale dobrze, że nic się nie stało, jeej, ale rodzice pewnie mieli niezły stres, nawet nie chce sobie wyobrażać.

wystarczy na moment dziecko z oka spuścić i za chwilę coś się dzieje

Napisane przez jeu

no ale książki się również pochłania dobrze, że są długie

no w ogóle nie wiem jak mogę mieć takie pomysły...

ja jak już siądę z książką to mogę czytać i czytać, ale zanim się do tego czytania zbiorę to wieki mijają, bo tu komp, tu trening, tu coś ugotować trzeba albo w tv coś oglądam i tak leci a kiedyś to mogłam nic innego nie robić tylko czytać

Napisane przez heroine86

Z jakiego przepisu? może uda się przerobić na bezglutenowe?

O matko aż mnie język zabolał ile teraz On ma lat? Pamięta to?

50g mąki pełnoz., 40ml ciepłego mleka, łyżeczka oleju, łyżeczka drożdży, szczypta soli, cynamon (+coś do posłodzenia jeśli używasz). Wymieszać suche, dodać mokre, zagnieść, odłożyć na pół godz w ciepłe miejsce, rozwałkować, nadziać, znowu odłożyć na chwilę i piec ok pół godz w 180C przepis z bloga poranneinspiracje

nie pamiętam ile lat miał wtedy, a teraz to będzie pewnie późna podstawówka pewnie pamięta u mnie w rodzinie to dzieci różne rzeczy wyprawiały i dziwne wypadki miały, w tym ja

Napisane przez heroine86

Laski, co macie na obiad? TŻ-towi ugotowałam zupę pomidorową, a dla siebie nie mam pomysłu...

biała kasza gryczana z marchewką, pietruszką i selerem (podsmażę warzywa, dodam ugotowaną kaszę i całość razem jeszcze podsmażę chwilę) na to wbiję 2 jajka i może kawałek brie położę i tak całość na patelni zapiekę i od spodu się zrobi taka fajna skorupka

[Sikorka0204]

Napisane przez heroine86

No i widzisz

Zaskoczona jestem. Fakt, że sam syf i menu woła o pomstę do nieba ale jakoś dziwnie mało Chyba coś źle policzyłam
Swoją drogą po tej uczcie +0,7kg na wadze ale spuchnięta i obolała jestem

[anns_]

Napisane przez nonetheless

maisto 44 (nie podobał mi się, główny bohater co chwila jest 0,5cm od śmierci a i tak zawsze wychodzi cało z każdej sytuacji. mało realistyczne )
a dzisiaj już się czuję lepiej, dzięki za troskę katar w końcu minął, kaszel jest mniejszy. nawet do lekarza w końcu nie poszłam, bo jakby mi dała antybiotyk to bym jutro pić nie mogła

W powstaniu warszawskim było tyle ofiar, ze kazda osoba ktora w nim uczestniczyła i przeżyła to był cud. Dlatego postać głównego bohatera miała duzo szczescia i przeżyła. Nie rozumiem jak mieli to inaczej przedstawić? To nie bajka tylko film o tragedii jaka było podjęcie decyzji o rozpoczęciu powstania.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[heroine86]

Napisane przez magda_lena40

50g mąki pełnoz., 40ml ciepłego mleka, łyżeczka oleju, łyżeczka drożdży, szczypta soli, cynamon (+coś do posłodzenia jeśli używasz). Wymieszać suche, dodać mokre, zagnieść, odłożyć na pół godz w ciepłe miejsce, rozwałkować, nadziać, znowu odłożyć na chwilę i piec ok pół godz w 180C przepis z bloga poranneinspiracje

nie pamiętam ile lat miał wtedy, a teraz to będzie pewnie późna podstawówka pewnie pamięta u mnie w rodzinie to dzieci różne rzeczy wyprawiały i dziwne wypadki miały, w tym ja

Dziękuję

No to nieźle a Ty co zmajstrowałaś?

Napisane przez magda_lena40

biała kasza gryczana z marchewką, pietruszką i selerem (podsmażę warzywa, dodam ugotowaną kaszę i całość razem jeszcze podsmażę chwilę) na to wbiję 2 jajka i może kawałek brie położę i tak całość na patelni zapiekę i od spodu się zrobi taka fajna skorupka

O jaaa, znów jakaś telepatia bo też pomyślałam o kaszy z jajkiem sadzonym+ kawałek sera pleśniowego na wierzch
Biała kasza gryczana jakoś mi nie podchodzi...

[zilaneczka]

Hahahha muszę Wam coś napisać....

Idę do drugiego pokoju gdzie siedzi mój M. i mówię:
-Kochanie, ja już dzisiaj Chodakowską zaliczyłam, a Ty co zrobiłeś w tym czasie?
a on na to
-Tak....? To przyprowadź mi ją tutaj to ja ją też zaliczę.....

Świntuch jeden ... ale mnie rozbawił