Mamusie lutowe 2015 - cz. 4

[maciejka1987]

witam

Moja niunia ospała coś się zrobiła, wczoraj mieliśmy gości i przegapiłam moment jej największej aktywności i potem już tylko parę razy kopniaka mi delikatnego dała... rano też licho było, ale przed chwilą się rozchulała, także się uspokoiłam ..a podobno jak się dzieć ruszać zaczyna to człowiek spokojniejszy. No i ostatnio Wam pisałam, że czujęją tylko poniżej pępka...teraz tak chula że i powyżej czuję jak merda

moje problemy z trawieniem dalej trwają, któraś pisała o laktulozie, ale póki co wolę naturalne środki, biorę leki różne i nie chcę kupować kolejnych bez wiedzy lekarza.. wczoraj kupiłam suszone owoce. Zamoczyłam na noc w wodzie i rano wypiłam, myślałam, że zadziała, bo zaczęło mi bulgotać w brzuchu, ale przestało buu

poza tym mój nieogarnięty 2 sutek rozpoczął produkcje mleka, właśnie zaczyna z niego kapać ołł jee

No i powiem Wam hit... Moja teściowa pytała mnie na jaki rozmiar kupuję dziecku ubranka czy na 68 czy na 74, to jej mówię,że to duże rozmiary i gdzieś na wakacje dopiero będą, że muszę mniejsze mieć... oczywiście usłyszałam, że jak się duże urodzi to te 74 będą w sam raz . Dodatkowo siostra tż powiedziała mi po usg połówkowym, że moja córka już w brzuchu ma nadwagę .... Ja wiem, że jestem "duża" no ale do jasnej ciasnej nie urodzę giganta, który po urodzeniu pierwszy rozmiar jaki założy będzie 74

[Asia1105]

Napisane przez Ollllciaaa

No fakt, zapomniałam, ze jestesmy w ciąży . Na tym etapie ciązy to juz chyba ryzyko latać. Ale jak mała trochę podrośnie...
Fajnie, ze tak utrzymujecie ze sobą kontakt . A w Stanach wow, nie chcieliście zostać na stałe?

Mi lekarz zabronił lecieć nawet na początku ciąży! Za dużo czasu, nerwów i innych rzeczy kosztowało nas to zajście... Dlatego zakupy dla niuni w Stanach mąż ogarnął w wakacje sam, z czego nie byłam zadowolona. Chcieliśmy zostać, nadal chcemy, ale mąż jest teraz potrzebny tutaj na miejscu, więc...

[DuszonaMarchewka]

Ja wczoraj wieczorem chciałam wstać z łóżka i jak się spięłam to takiego bącora głośnego zasadziłam że było mi wstyd. I przeprosiłam współlokatorki i one mówią że też mają wzdęcia więc stwierdziliśmy razem że mamy sobie ulżyć jak coś dolega a najwyżej będziemy wierzyć salę

[maciejka1987]

A aa i witam nowe koleżanki

[Asia1105]

Napisane przez maciejka1987

witam

Moja niunia ospała coś się zrobiła, wczoraj mieliśmy gości i przegapiłam moment jej największej aktywności i potem już tylko parę razy kopniaka mi delikatnego dała... rano też licho było, ale przed chwilą się rozchulała, także się uspokoiłam ..a podobno jak się dzieć ruszać zaczyna to człowiek spokojniejszy. No i ostatnio Wam pisałam, że czujęją tylko poniżej pępka...teraz tak chula że i powyżej czuję jak merda

moje problemy z trawieniem dalej trwają, któraś pisała o laktulozie, ale póki co wolę naturalne środki, biorę leki różne i nie chcę kupować kolejnych bez wiedzy lekarza.. wczoraj kupiłam suszone owoce. Zamoczyłam na noc w wodzie i rano wypiłam, myślałam, że zadziała, bo zaczęło mi bulgotać w brzuchu, ale przestało buu

poza tym mój nieogarnięty 2 sutek rozpoczął produkcje mleka, właśnie zaczyna z niego kapać ołł jee

No i powiem Wam hit... Moja teściowa pytała mnie na jaki rozmiar kupuję dziecku ubranka czy na 68 czy na 74, to jej mówię,że to duże rozmiary i gdzieś na wakacje dopiero będą, że muszę mniejsze mieć... oczywiście usłyszałam, że jak się duże urodzi to te 74 będą w sam raz . Dodatkowo siostra tż powiedziała mi po usg połówkowym, że moja córka już w brzuchu ma nadwagę .... Ja wiem, że jestem "duża" no ale do jasnej ciasnej nie urodzę giganta, który po urodzeniu pierwszy rozmiar jaki założy będzie 74

Do za beszczelność!! Weż tych bab nie słuchaj. Sorry, za te baby, ale ja to nie mogę! Moja też stara mi się dogryzać jak jej mówię, że np. tyję po kilogramie na każdy miesiąc, a ona no nie możliwe, nie wydaje mi się i to z takim przekąsem. Weż się nimi nie przejmuj! Kichać na nie wszystkie!

[85jjaa]

co do latania to teoretycznie między 28, a 34 tygodniem można jeśli ma się zaświadczenie od lekarza - ja miałam teraz jak leciałam, ale nie chcieli ode mnie na lotnisku, a po 34 niby już nie można. Ponoć też każda linia lotnicza ma swoje wytyczne. Ale też co innego lecieć 2h, a co innego do Chin...chyba też bym się bała.
co do lekarzy i badania wziernikiem, to powiem Wam, że ja w życiu byłam u dwóch kobiet ginekologów jak zaczynałam w ogóle wizyty i zawsze mi się płakać chciało po takiej wizycie, a od 10 lat to tylko do facetów i teraz to nawet nie wiem kiedy oni tam wkładają są tacy delikatni;P ale fakt, że może prywatnie bardziej się starają?

[Asia1105]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Ja wczoraj wieczorem chciałam wstać z łóżka i jak się spięłam to takiego bącora głośnego zasadziłam że było mi wstyd. I przeprosiłam współlokatorki i one mówią że też mają wzdęcia więc stwierdziliśmy razem że mamy sobie ulżyć jak coś dolega a najwyżej będziemy wierzyć salę

Hahaha, dobrze, że wyrozumiałe koleżanki Gdyby nie ten dech to by człowiek zdechł hahaha

[DuszonaMarchewka]

Nie no jak dziecko może być otyle już w ciąży

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Asia fajnego gina masz. Ja to się boję że po ciąży będę nieatrakcyjna i mąż mnie nie będzie chcieć

[ewek000]

cześć dziewczyny
Migotka- zazdroszczę tej filharmonii, u mnie tylko szkoła muzyczna ale tam też się odbywają koncerty i wtedy chodzimy, a z dzieciakami chodzimy do nas do Katedry Płockiej na chór dzieci i młodzieży są boscy.Kuruj się kochanie maścią majerankową smarujesz się pod nosem nad nosem i kark tak samo jak robiłam u moich malutkich dzieciaczków. A jak nie możesz oddychać w nocy to może te plastry do aromaterapii
przeklete_pragnienia- nie martw się teściową lepiej już na początku pokazać kto decyduje w sprawie twojego Szymona, jeszcze ma czas to ogarnąć. Dziadkowie są do rozpieszczania a nie od wychowywania
Duszona ale zabroniłabym podawania hydroksyzyny, przecież to jest silny lek uspokajający, i nie wolno go podawać kobietom w ciąży szczególnie w 3 trymestrze ,
amarantas- ja często robię to danie na obiad ale mi nie podnosił cukru makaron tylko feta, zmieniłam na ser biały chudy i już jest ok, może zobacz czy u ciebie nie jest podobnie
A z waga to wam zazdroszczę, ja w poprzednich ciążach też cukrzycowych tyłam 1kg na miesiąc, więc na diecie i pilnowaniu kończyłam ciążę z 10 kg na plusie. Teraz jest co prawda lepiej, bo dopiero 4 na plusie, ale nie zgubiłam ani kg, poza tym ja teraz zaszłam w ciąże 8 miesięcy po stracie poprzedniej ciąży w której miałam 6 na plusie i których nie zgubiłam pomimo ćwiczeń podobno moja psychika mi na to nie pozwoliła, tak więc mam suma sumarum jakieś 10 na plusie
martu_la- przykre, nieładnie ze strony siostry, ja bym na twoim miejscu zadzwoniła i porozmawiała na ten temat. Nie lubię pożyczać pieniędzy najbliższym bo rzadko kiedy wywiązują się na czas ze swoich zobowiązań. Ale nauczyłam się już że drugi raz takiej osobie nie pożyczę już złotówki, tylko tym sumiennym i prawdomównym
odowska- witaj
Mlebi - stefan już to widzę kciuki za wizytę
Olcia - trzymaj się cieplutko
Aga, lui- też kciuki za wizytę
Asia- mój mówi tak samo , a ponieważ moja ciążą ta jak i tą którą straciłam była pomimo środków antykoncepcyjnych, to dodał że mam korzystać bo tylko teraz mam bezpieczny seks , a po porodzie to on nie wie czym mnie zabezpieczy . Powiedziałam mu żeby się nie martwił, że wykastruję męża i dopiero go wpuszczę do łóżka

[Asia1105]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Nie no jak dziecko może być otyle już w ciąży

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Asia fajnego gina masz. Ja to się boję że po ciąży będę nieatrakcyjna i mąż mnie nie będzie chcieć

No gina to mam najlepszego na świecie! Normalnie go kocham! Dobrze, że jutro wizyta

[Ollllciaaa]

Napisane przez maciejka1987

witam

Moja niunia ospała coś się zrobiła, wczoraj mieliśmy gości i przegapiłam moment jej największej aktywności i potem już tylko parę razy kopniaka mi delikatnego dała... rano też licho było, ale przed chwilą się rozchulała, także się uspokoiłam ..a podobno jak się dzieć ruszać zaczyna to człowiek spokojniejszy. No i ostatnio Wam pisałam, że czujęją tylko poniżej pępka...teraz tak chula że i powyżej czuję jak merda

moje problemy z trawieniem dalej trwają, któraś pisała o laktulozie, ale póki co wolę naturalne środki, biorę leki różne i nie chcę kupować kolejnych bez wiedzy lekarza.. wczoraj kupiłam suszone owoce. Zamoczyłam na noc w wodzie i rano wypiłam, myślałam, że zadziała, bo zaczęło mi bulgotać w brzuchu, ale przestało buu

poza tym mój nieogarnięty 2 sutek rozpoczął produkcje mleka, właśnie zaczyna z niego kapać ołł jee

No i powiem Wam hit... Moja teściowa pytała mnie na jaki rozmiar kupuję dziecku ubranka czy na 68 czy na 74, to jej mówię,że to duże rozmiary i gdzieś na wakacje dopiero będą, że muszę mniejsze mieć... oczywiście usłyszałam, że jak się duże urodzi to te 74 będą w sam raz . Dodatkowo siostra tż powiedziała mi po usg połówkowym, że moja córka już w brzuchu ma nadwagę .... Ja wiem, że jestem "duża" no ale do jasnej ciasnej nie urodzę giganta, który po urodzeniu pierwszy rozmiar jaki założy będzie 74

Moja mama też mówi, że ubranka na 62 są za małe, jak się dziecko urodzi. Nie mówiłam juz jej, ze mam też na 56 rozmiar. Pierwsze ubranko jakie kupiła to były śpiochy na rozmiar 68 . A siostra tż powinna ugryźć się w język

Napisane przez DuszonaMarchewka

Ja wczoraj wieczorem chciałam wstać z łóżka i jak się spięłam to takiego bącora głośnego zasadziłam że było mi wstyd. I przeprosiłam współlokatorki i one mówią że też mają wzdęcia więc stwierdziliśmy razem że mamy sobie ulżyć jak coś dolega a najwyżej będziemy wierzyć salę

Duszona, jesteś niezastapiona

Napisane przez 85jjaa

co do latania to teoretycznie między 28, a 34 tygodniem można jeśli ma się zaświadczenie od lekarza - ja miałam teraz jak leciałam, ale nie chcieli ode mnie na lotnisku, a po 34 niby już nie można. Ponoć też każda linia lotnicza ma swoje wytyczne. Ale też co innego lecieć 2h, a co innego do Chin...chyba też bym się bała.
co do lekarzy i badania wziernikiem, to powiem Wam, że ja w życiu byłam u dwóch kobiet ginekologów jak zaczynałam w ogóle wizyty i zawsze mi się płakać chciało po takiej wizycie, a od 10 lat to tylko do facetów i teraz to nawet nie wiem kiedy oni tam wkładają są tacy delikatni;P ale fakt, że może prywatnie bardziej się starają?

Tak, mi też bardziej odpowiada mężczyzna ginekolog. Mój też jest bardzo delikatny. Wcześniej chodziłam do Pani ginekolog, niemiło wspominam wizyty.

[Asia1105]

Napisane przez ewek000

cześć dziewczyny
Migotka- zazdroszczę tej filharmonii, u mnie tylko szkoła muzyczna ale tam też się odbywają koncerty i wtedy chodzimy, a z dzieciakami chodzimy do nas do Katedry Płockiej na chór dzieci i młodzieży są boscy.Kuruj się kochanie maścią majerankową smarujesz się pod nosem nad nosem i kark tak samo jak robiłam u moich malutkich dzieciaczków. A jak nie możesz oddychać w nocy to może te plastry do aromaterapii
przeklete_pragnienia- nie martw się teściową lepiej już na początku pokazać kto decyduje w sprawie twojego Szymona, jeszcze ma czas to ogarnąć. Dziadkowie są do rozpieszczania a nie od wychowywania
Duszona ale zabroniłabym podawania hydroksyzyny, przecież to jest silny lek uspokajający, i nie wolno go podawać kobietom w ciąży szczególnie w 3 trymestrze ,
amarantas- ja często robię to danie na obiad ale mi nie podnosił cukru makaron tylko feta, zmieniłam na ser biały chudy i już jest ok, może zobacz czy u ciebie nie jest podobnie
A z waga to wam zazdroszczę, ja w poprzednich ciążach też cukrzycowych tyłam 1kg na miesiąc, więc na diecie i pilnowaniu kończyłam ciążę z 10 kg na plusie. Teraz jest co prawda lepiej, bo dopiero 4 na plusie, ale nie zgubiłam ani kg, poza tym ja teraz zaszłam w ciąże 8 miesięcy po stracie poprzedniej ciąży w której miałam 6 na plusie i których nie zgubiłam pomimo ćwiczeń podobno moja psychika mi na to nie pozwoliła, tak więc mam suma sumarum jakieś 10 na plusie
martu_la- przykre, nieładnie ze strony siostry, ja bym na twoim miejscu zadzwoniła i porozmawiała na ten temat. Nie lubię pożyczać pieniędzy najbliższym bo rzadko kiedy wywiązują się na czas ze swoich zobowiązań. Ale nauczyłam się już że drugi raz takiej osobie nie pożyczę już złotówki, tylko tym sumiennym i prawdomównym
odowska- witaj
Mlebi - stefan już to widzę kciuki za wizytę
Olcia - trzymaj się cieplutko
Aga, lui- też kciuki za wizytę
Asia- mój mówi tak samo , a ponieważ moja ciążą ta jak i tą którą straciłam była pomimo środków antykoncepcyjnych, to dodał że mam korzystać bo tylko teraz mam bezpieczny seks , a po porodzie to on nie wie czym mnie zabezpieczy . Powiedziałam mu żeby się nie martwił, że wykastruję męża i dopiero go wpuszczę do łóżka

Hehe, dobre Ewa. Ja to może niekiedy i bym chciała coś teges, ale stres jest silniejszy i chęć posiadania dziecka. Może gdyby nie problemy z zajściem było by inaczej, nie było by tej blokady w głowie. A tak to tzreba czekać

[h0pe]

Napisane przez maciejka1987

witam

Moja niunia ospała coś się zrobiła, wczoraj mieliśmy gości i przegapiłam moment jej największej aktywności i potem już tylko parę razy kopniaka mi delikatnego dała... rano też licho było, ale przed chwilą się rozchulała, także się uspokoiłam ..a podobno jak się dzieć ruszać zaczyna to człowiek spokojniejszy. No i ostatnio Wam pisałam, że czujęją tylko poniżej pępka...teraz tak chula że i powyżej czuję jak merda

moje problemy z trawieniem dalej trwają, któraś pisała o laktulozie, ale póki co wolę naturalne środki, biorę leki różne i nie chcę kupować kolejnych bez wiedzy lekarza.. wczoraj kupiłam suszone owoce. Zamoczyłam na noc w wodzie i rano wypiłam, myślałam, że zadziała, bo zaczęło mi bulgotać w brzuchu, ale przestało buu

poza tym mój nieogarnięty 2 sutek rozpoczął produkcje mleka, właśnie zaczyna z niego kapać ołł jee

No i powiem Wam hit... Moja teściowa pytała mnie na jaki rozmiar kupuję dziecku ubranka czy na 68 czy na 74, to jej mówię,że to duże rozmiary i gdzieś na wakacje dopiero będą, że muszę mniejsze mieć... oczywiście usłyszałam, że jak się duże urodzi to te 74 będą w sam raz . Dodatkowo siostra tż powiedziała mi po usg połówkowym, że moja córka już w brzuchu ma nadwagę .... Ja wiem, że jestem "duża" no ale do jasnej ciasnej nie urodzę giganta, który po urodzeniu pierwszy rozmiar jaki założy będzie 74

No niepowazne kobiety... ty wg nich to od razu roczne dziecko urodzisz
Ech biedna. Pozostaje sie osmiac i unikac,bo nerwow szkoda. Jak przyjda w odwiedziny do malej to im pokaz gdzie to 74 jest w sam raz i przymknij jadaczki.

Napisane przez Asia1105

Mi lekarz zabronił lecieć nawet na początku ciąży! Za dużo czasu, nerwów i innych rzeczy kosztowało nas to zajście... Dlatego zakupy dla niuni w Stanach mąż ogarnął w wakacje sam, z czego nie byłam zadowolona. Chcieliśmy zostać, nadal chcemy, ale mąż jest teraz potrzebny tutaj na miejscu, więc...

no lot 10h to zwyklemu szarakowi ciezko wysiedziec i zniesc. A co dopiero w ciazy. Rozumiem w 100% decyzje. No i przeciwskazania istnieja nie bez powodu takze dobrze ze zostalas

Napisane przez DuszonaMarchewka

Ja wczoraj wieczorem chciałam wstać z łóżka i jak się spięłam to takiego bącora głośnego zasadziłam że było mi wstyd. I przeprosiłam współlokatorki i one mówią że też mają wzdęcia więc stwierdziliśmy razem że mamy sobie ulżyć jak coś dolega a najwyżej będziemy wierzyć salę

hahaha musisz rozszerzac posladki to beda cichacze

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez DuszonaMarchewka

Nie no jak dziecko może być otyle już w ciąży

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Asia fajnego gina masz. Ja to się boję że po ciąży będę nieatrakcyjna i mąż mnie nie będzie chcieć

A mnie sie widzi ze jak cie w koncu dorwie to gwiazdy zobaczysz

[DuszonaMarchewka]

Olcia dobrze że nie polecisz... Moja szwagierka w 35 tyg wybrała się 27 godzin busem z Anglii do Polski. Ja bym nie pojechała tyle.

[h0pe]

Ewcik Powiedziałam mu żeby się nie martwił, że wykastruję męża i dopiero go wpuszczę do łóżka

Haha swietny tekst. Mojemu to samo zrobie. Najlepsze wyjscie

[maciejka1987]

wiecie ja się nie przejmuję, uważam jednak, że takie komentarze są nie miejscu i powinny się powstrzymać przed wymawianiem takich głupot. Ja wiem, że rozmiar 56 może być na bardzo krótko, no ale na rozmiar 74 to bym musiała olbrzyma urodzić ...

Dziewczyny, które zamawiały na gemini, dostałam numer przewozowy, wiecie gdzie mogę sprawdzić stan paczki? Bo sprawdzałam na stronie ups ale tam piszą o logowaniu i nie wiem o co chodzi?? tak czy siak pewno jutro będę miała paczkę

Jeszcze allegro,ale kurna w weekend nie pracują i nie dali znać o dostępności produktów i koszcie dostawy i ciekawe kiedy się doczekamy paczki...

[Kasiulka22]

Napisane przez maciejka1987

witam

Moja niunia ospała coś się zrobiła, wczoraj mieliśmy gości i przegapiłam moment jej największej aktywności i potem już tylko parę razy kopniaka mi delikatnego dała... rano też licho było, ale przed chwilą się rozchulała, także się uspokoiłam ..a podobno jak się dzieć ruszać zaczyna to człowiek spokojniejszy. No i ostatnio Wam pisałam, że czujęją tylko poniżej pępka...teraz tak chula że i powyżej czuję jak merda

moje problemy z trawieniem dalej trwają, któraś pisała o laktulozie, ale póki co wolę naturalne środki, biorę leki różne i nie chcę kupować kolejnych bez wiedzy lekarza.. wczoraj kupiłam suszone owoce. Zamoczyłam na noc w wodzie i rano wypiłam, myślałam, że zadziała, bo zaczęło mi bulgotać w brzuchu, ale przestało buu

poza tym mój nieogarnięty 2 sutek rozpoczął produkcje mleka, właśnie zaczyna z niego kapać ołł jee

No i powiem Wam hit... Moja teściowa pytała mnie na jaki rozmiar kupuję dziecku ubranka czy na 68 czy na 74, to jej mówię,że to duże rozmiary i gdzieś na wakacje dopiero będą, że muszę mniejsze mieć... oczywiście usłyszałam, że jak się duże urodzi to te 74 będą w sam raz . Dodatkowo siostra tż powiedziała mi po usg połówkowym, że moja córka już w brzuchu ma nadwagę .... Ja wiem, że jestem "duża" no ale do jasnej ciasnej nie urodzę giganta, który po urodzeniu pierwszy rozmiar jaki założy będzie 74

Ja Cię rozumiem doskonale. Moja teściowa jak mi poluje w lumpku na ciuszki to zawsze te duże rozmiary co najmniej 74 i z córą miałam to samo. Bo mniejszych to się nie opłaca, zaraz wyrośnie... tiaaaaaaaaaaa . Mnie to strasznie wkurza, te mniejsze ciuszki są potrzebne co najmniej pół roku, dochodzi tu jeszcze fakt że różne firmy mają inne rozmiarówki i nie każde 56 jest takie samo wielkościowo, więc niektóre mogą służyć i do 3 miesiąca mimo sporego bobasa.

Poza tym nie wyobrażam sobie ubierać maluchy w wiecznie dużo za duże ciuchy - co innego odrobinę za duże, a co innego takie w których może się utopić i pięć razy okręcić. Bezsens. Mnie tam pieniędzy nie szkoda na dziecko. Ona niech szkoduje

[DuszonaMarchewka]

Hope zobaczymy jak się wszystko ułoży.

Ta dziewczyna co leży ze mną z krwiakiem na jaju mówiła ze brała luteine w pierwszej ciąży i że przez nią szyjka nie chciała się rozwierać. Mówiła że rozwarcie szło 0,5 cm w 10 godzin

[h0pe]

Napisane przez maciejka1987

wiecie ja się nie przejmuję, uważam jednak, że takie komentarze są nie miejscu i powinny się powstrzymać przed wymawianiem takich głupot. Ja wiem, że rozmiar 56 może być na bardzo krótko, no ale na rozmiar 74 to bym musiała olbrzyma urodzić ...

Dziewczyny, które zamawiały na gemini, dostałam numer przewozowy, wiecie gdzie mogę sprawdzić stan paczki? Bo sprawdzałam na stronie ups ale tam piszą o logowaniu i nie wiem o co chodzi?? tak czy siak pewno jutro będę miała paczkę

Jeszcze allegro,ale kurna w weekend nie pracują i nie dali znać o dostępności produktów i koszcie dostawy i ciekawe kiedy się doczekamy paczki...

Sprawdz maila. W ktoryms z nich bedziesz miala bezposredni odnosnik/link do sledzenia paczki

[Ollllciaaa]

Duszona ja nigdzie nie lecę Ale Twoja szwagierka to ryzykantka, przecież ona mogła w każdej chwili rodzić !
Asia, z tego co słyszałam, to w Stanach służba zdrowia jest strasznie droga :/. Żona mojego kuzyna jak dowiedziała się, ze jest w ciązy, była tylko raz u lekarza w celu potwierdzenia ciąży. Przez całą ciązę nie była u lekarza. Poród miała w domu, dwie pielęgniarki odbierały poród. Dobrze, ze wróciliście do Polski.

[DuszonaMarchewka]

Ale przecież w za dużych ubrankach maluchowi będzie zimno..

[Alunia79]

Dzieńdoberek dziewczyny
Nie miałam wczoraj internetu
Teraz muszę was nadrobić
Muszę przyznać jednak, że taki brak inteqtnetu dobrze robi dla rodziny siedzieliśmy wszyscy razem w jednym łóżku Mąż gadał do brzuszk
Lecę nadrobić.

[maciejka1987]

aa i wczoraj w rossmanie kupiłam takie ręczniki jednorazowe
http://www.rossnet.pl/Produkt/Alouet...2060,1733,6375

myślę, że będą w sam raz do pielęgnacji krocza po porodzie.. one są ok 25x 25 cm i są takie dość grube ( zdecydowanie grubsze niż kuchenne ręczniki papierowe - próbowałam rozerwać i nie poszłomi ) i myślę, że się nadadzą do tego celu

[Asia1105]

Napisane przez Ollllciaaa

Duszona ja nigdzie nie lecę Ale Twoja szwagierka to ryzykantka, przecież ona mogła w każdej chwili rodzić !
Asia, z tego co słyszałam, to w Stanach służba zdrowia jest strasznie droga :/. Żona mojego kuzyna jak dowiedziała się, ze jest w ciązy, była tylko raz u lekarza w celu potwierdzenia ciąży. Przez całą ciązę nie była u lekarza. Poród miała w domu, dwie pielęgniarki odbierały poród. Dobrze, ze wróciliście do Polski.

Jest droga, ale bez przesady! Moje wszystkie koleżanki chodziły normalnie raz w miesiącu do gina. Zależy jakie płacisz insurance! Myśmy mieli dość do re, każdy specjalista bez problemu, nawet na emergency się raz załapaliśmy więc nie narzekaliśmy. Fakt za dentystę trzeba było płacić sporo, ale w PL też płacimy. Może ten kuzyn z żoną jakoś tak na czarno są czy co, bo jak normalnie pracujesz to raczej stać Cię na służbę zdrowia bez problemu. A już tym bardziej w ciąży.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez maciejka1987

aa i wczoraj w rossmanie kupiłam takie ręczniki jednorazowe
http://www.rossnet.pl/Produkt/Alouet...2060,1733,6375

myślę, że będą w sam raz do pielęgnacji krocza po porodzie.. one są ok 25x 25 cm i są takie dość grube ( zdecydowanie grubsze niż kuchenne ręczniki papierowe - próbowałam rozerwać i nie poszłomi ) i myślę, że się nadadzą do tego celu

Aga polecała te ręczniki

[Kasiulka22]

Napisane przez maciejka1987

aa i wczoraj w rossmanie kupiłam takie ręczniki jednorazowe
http://www.rossnet.pl/Produkt/Alouet...2060,1733,6375

myślę, że będą w sam raz do pielęgnacji krocza po porodzie.. one są ok 25x 25 cm i są takie dość grube ( zdecydowanie grubsze niż kuchenne ręczniki papierowe - próbowałam rozerwać i nie poszłomi ) i myślę, że się nadadzą do tego celu

Ciekawe czy ja będę miała co pielęgnować, czy skończy się cesarką Kamillo wczoraj strasznie wyczyniał mi w brzuchu, ale chyba się nie przekręcił

Właśnie zjadłam śniadanko i oglądam wczorajszego Masterchefa, a tu trzeba by pokój ogarnąć

[maciejka1987]

Napisane przez Asia1105

Jest droga, ale bez przesady! Moje wszystkie koleżanki chodziły normalnie raz w miesiącu do gina. Zależy jakie płacisz insurance! Myśmy mieli dość do re, każdy specjalista bez problemu, nawet na emergency się raz załapaliśmy więc nie narzekaliśmy. Fakt za dentystę trzeba było płacić sporo, ale w PL też płacimy. Może ten kuzyn z żoną jakoś tak na czarno są czy co, bo jak normalnie pracujesz to raczej stać Cię na służbę zdrowia bez problemu. A już tym bardziej w ciąży.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------


Aga polecała te ręczniki

no i wpadka...przegapiłam gdzieś :P

[Ollllciaaa]

Napisane przez Asia1105

Jest droga, ale bez przesady! Moje wszystkie koleżanki chodziły normalnie raz w miesiącu do gina. Zależy jakie płacisz insurance! Myśmy mieli dość do re, każdy specjalista bez problemu, nawet na emergency się raz załapaliśmy więc nie narzekaliśmy. Fakt za dentystę trzeba było płacić sporo, ale w PL też płacimy. Może ten kuzyn z żoną jakoś tak na czarno są czy co, bo jak normalnie pracujesz to raczej stać Cię na służbę zdrowia bez problemu. A już tym bardziej w ciąży.

Ona jest amerykanką, a on polakiem. On na uczelni pracuje, ale żalił się, ze mało zarabia. Ona nie wiem czy pracowała. Skromnie żyją, widzę to po zdjęciach jakie przysyłają.

[zielona butelka]

O! Duszona! Widzę, że jesteś z powrotem, hip hip, hurra!!! Zaraz sobie doczytam wcześniej historię Twojego powrotu, bo ja jak zwykle, wpadam na ostatnią stronę, daję znać, że żyję i jak mam coś do opowiedzenia, to opowiadam.

Dziś mam historyjkę apropos ciążowego kalafiora zamiast mózgu, w moim przypadku można już iść chyba nawet dalej z określeniami.... ostatnio nasunęło mi się jedno: majonez!

Wybraliśmy się wczoraj z mężem na kiermasz świąteczny... tylko, że... żadnego kiermaszu nie było. Nie wczoraj! Kiermasz był w sobotę! Bo w sobotę było 15stego a nie wczoraj.... o ludku! Mąż tylko się zaśmiał, bo już podejrzewał rozwój wydarzeń po pustym parkingu przed miejscem zdarzenia...
Ech, trzeba jakoś dociągnąć do końca ciąży, oby tylko nie narobić większych głupstw.
Za to... zwiedziliśmy Zamek Królewski, skoro już wyszliśmy na ten ziąb z domu, to postanowiliśmy skorzystać. Kolejka była mega długa, więc co? No wzięłam Pana stróża " na ciążę" i wpuścił bez kolejki
Nareszcie jakieś konkretne przywileje.
Było mega fajnie. Polecam wszystkim

Buzi

[ewek000]

Ollllciaaa- dziewczyny jeśli chodzi o ubranka to powiem wam jak to było u mnie. Jak zaszłam w ciąże z Mateuszem, to zaczęłam kupować ciuszki dla młodego na 56 i 62 no taki standard, nawet moja mama mówiła że po kilka sztuk trzeba mieć bo przecież nie wiadomo jak duża będzie dzidzia.
I nie zapomnę do końca swojego życia jak kupiłam komplecik do szpitala la młodego biały w granatowe samoloty, piękny był rozmiar 62. No i co mój malutki synek urodził się 4 kg i 60 cm długi, wtedy w szpitalu dzieciaczki były ubierane w szpitalne ubranka dopiero na wyjście przebierało się maleństwa, no i ja szczęśliwa zakładam body a tam zonk nie mogę zapiąć w kroku, no ale dobra body moja mama zabrała na 56, ok zostawiłam nie zapięty, kaftanik na styk ledwo go zapięłam, no i zakładam śpiochy a tam brakuje tam z 2 cm aby je dopiąć i co moja mama razem z pielęgniarką nożyczki ucięły stópki zapięły śpiochy, założyły na gołe stópki skarpetki zawinęły w rożek i do domu. Dobrze że to lato było i gorąc, ale co się napłakałam że mi zniszczyły mój piękny komplecik.
No więc z córką byłam już ostrożniejsza na 56 nie kupiłam żadnego ubranka, kilka miałam na 62 a całą resztę kupowałam na 68, do szpitala zabrałam na wielki wypadek oba rozmiary i okazało się że zakładałam ten 68, co prawda śpiochy mają wtedy ciut za długie nóżki, ale zakładałam skarpetki i było ok, a córa miała 4150 kg i 64 cm długa
Więc teraz też mam kilka na 62 a resztę jednak już większe, tym bardziej że na ostatnim usg pani doktor że młoda jest bardzo długa

[odowska]

maciejka1987 ja Cię bardzo przepraszam, ale jak przeczytałam o tym noworodku w ubrankach 74, to tak się zaczęłam śmiać... nie masz wyjścia - urodzisz ludzika Michelin. Twoja teściowa ma taki zryty humor czy jest po prostu złośliwa? Następnym razem powiedz jej, że specjalnie dziecko tuczysz, żeby się dostać do Księgi Rekordów Guinnessa. A i będziesz próbować przepchnąć to dziecko rozmiar 74 przez waginę, bo wtedy to będziesz sławna na cały świat.